2010-07-27, 08:14 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
|
|
2010-07-27, 18:33 | #92 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Chciałabym, żeby dostrzegł moje potrzeby, skoro ja dostrzegam jego. Nie będę go zmieniać, bardzo mi pomógł jak byłam ciężko chora, zawsze mogę na niego liczyć, nie tylko łóżko liczy się w związku, jednak mimo wszystko chciałabym go trochę rozkręcić
|
2010-07-27, 18:50 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Skoro kiedys Ci pomogl i moglas na niego liczyc, to czemu teraz nie mozesz liczyc na to zeby pomogl Ci z tym problemem, ktorym jest brak seksu?
Seks jest bardzo wazny w zwiazku i sama sie o tym przekonasz, jesli nic nie ulegnie zmianie. Wtedy moze dojsc do tego ze zaczniesz fantazjowac o innych facetach, a nawet myslec o zdradzie. Jestes tylko czlowiekiem, tak sie tylko mowi ze bez seksu mozna zyc. |
2010-07-27, 20:43 | #94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Już tak jest dwa lata i nie myślę o innych facetach. Jestem człowiekiem, owszem, dlatego właśnie mogę kontrolować swoje popędy, po prostu jest mi przykro. Jeszcze z nim pogadam Oj, tak chciałam się podzielić z Wami, poczuć, że nie jestem jedyna
|
2010-07-28, 13:30 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Z komputera ;)
Wiadomości: 221
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Ja bym się bała, że ma kogoś na boku...
|
2010-07-28, 21:31 | #96 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Nie ma. A dziś z nim pogadałam, wreszcie do niego dotarło jak bardzo mi z tym źle i wygląda na to, że wcześniej po prostu źle mu to uświadamiałam.
|
2010-08-27, 09:18 | #97 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
ja jestem z chlopakiem od 2 lat...wprowadzilam sie do niego z miesiac temu od tamtej pory nie chce ze mna sie kochac klucimy sie o wszystko....kiedys jak sie spotykalismy zawsze maial ochote na seks.....teraz jeszcze schudlam bardzo i mowi ze wygladam masakrycznie czy to moze byc przez to???co zrobic zeby to zmienic proboje go podniecac jak kiedys i on nic obraca sie i idzie spac...???jeszcze malo tego dowiedzialam sie wczesniej ze spal z moim najwiekszym wrogiem....co zrobic zeby wrocilo wszystko do normalnosci???
|
2010-08-27, 10:57 | #98 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Szczerze porozmawiać i zastanowić się, czy na pewno jesteście gotowi na to, by ze sobą zamieszkać. Zapytaj go wprost: dlaczego się kłócicie, co mu najbardziej przeszkadza w mieszkaniu z Tobą, dlaczego nie chce seksu, czy masz coś zmienić w sobie. Po 2 latach związku powinniście umieć rozmawiać o takich rzeczach.
|
2010-08-27, 11:38 | #99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 78
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Moim zdaniem to niepokojący objaw, jeżeli mężczyzna po dwóch latach znajomości nie chce zbliżeń. Moim zdaniem wychodzi z niego leń patentowany - choroba powszechna i denerwująca. Daj mu do zrozumienia, że Cię traci - to najlepsze lekarstwo. Wychodź z domu, spotykaj się z koleżankami, uśmiechaj się do kolegów... Niech zobaczy, co traci, jak zapyta o co chodzi, to mu powiedz po prostu prawdę, że nie czujesz się dla niego atrakcyjna, że Cię unika, że tego nie rozumiesz, więc po prostu zaczynacie chyba iść każdy swoim życiem, skoro tak. Jeśli Ty dajesz z siebie wszystko, a on robi jakieś przytyki o Twojej sylwetce w obraźliwy sposób, to może uświadom jemu (i sobie też). że posuwa się już za daleko i że Cię nie szanuje - a to już mały krok do pomiatania Tobą i kompletnego ignorowania Twoich potrzeb. Walcz o związek, ale przede wszystkim walcz O SIEBIE i godne traktowanie z należytym Kobiecie szacunkiem, o czym ostatnio zbyt wielu samców zdaje się zapominać na przykład przez wszechobecną anty-kulturę nazywania Kobiet "suczkami" co woła wg. mnie o pomstę do nieba. Takie i inne zachowania i normy moralne po prostu powodują, że facet w końcu myśli, że kobieta to taka pomoc domowa i bonus zaspokajania popędu przez kilka minut dziennie. Czas to dostrzec i zmienić.
Edytowane przez krzysd Czas edycji: 2010-08-27 o 11:40 |
2010-08-28, 14:45 | #100 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
|
|
2010-09-03, 16:59 | #101 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
czesc. nie jestem pewna czy podobna historia jak moja juz nie padla, dotyczy ona oczywiscie tematu chlopaka ktory nie chce sie kochac.. tylko ze w naszym przypadku to jest chyba bardziej skomplikowane.. jestesmy razem juz 2 i 5 roku.. a probowalismy zblizenia maksymalnie 2 lub 3 razy ( ale to i tak nie byl 100% seks) i to w kilku miesiecznych odstepach czasu bardzo go kocham i uwazam ze i tak dlugo kazal mi na siebie czekac.. (on byl prawiczkiem jak mnie poznal, ma teraz 25 lat, ja 21)..bardzo pragnelam bliskosci z nim..lecz przez pierwsze ponad poltora roku nie bylo w ogole o tym zadnej rozmowy.. tak naprawde to ode mnie wychodza zawsze rozmnowy na ten temat, to ja zazwyczaj inicjuje bliskosc, ja mu wysylam pikantne smsy itp. on jakby nie byl w ogole zainteresowany taka sfera ( ponoc przede mna mial jedna dziewczyne z ktora byl 1,5 roku ale nie jestem pewna czemu sie rozstali, boo on w ogole jest bardzo skryty i ciezko cokolwiek od niego wyciagnac) nie zartuje ze zboczonych kawalow, nie zawsze reaguje na moje zaczepki.. i zazwyczaj kiedy jestesmy sami na noc i kiedy ja napalona czekam az moze tym razem cos mu sie odmieni to on najczesciej mowi ze jest bardzo zmeczony.. bo ciezko pracowal albo uczyl sie do pozna.. ze jest spiacy.. nie powiem ze kiedy jestesmy blisko to nie jest milo ,bo zazwyczaj stara sie zeby bylo mi jak najprzyjemniej ale nigdy nie proponuje niczego wiecej , nie pyta, nie inicjuje..dopiero kiedy ja cos zainicjuje zapytam spojrzeniem , wtedy niekiedy sie zgadza na glebsze pieszczoty, ale i tak nie zawsze- a jak rodzice wczesniej wroca?albo inne argumenty znajduje...wiem ze nie jest doswiadczony w tych sprawach wiec moze albo to go tak powstrzymuje albo nie jest jeszcze gotowy.. bo zawsze mi mowi ze przyjdzie jeszcze czas lub ze jeszcze sie tym znudzimy.. ale kiedy? na emeryturze? on stawia bardzo powoli kazdy krok i bardzo duzo czasu nam zajelo abysmy osiagneli takie pieszczoty ktore teraz sie dzieja..ale Drogie Panie.. czy cos ze mna jest nie tak? tyle bylo juz rozmow na ten temat.. a tu ni prosba, ni placzem.. zawsze zadnej konkretnej odpowiedzi nie dostalam pragne sie z nim kochac to chyba jest normalne prawda? ( przeciez nie klekne przed nim i nie bede go blagac zeby to zemna zrobil..)nigdy nie przypuszczalam ze w zyciu wlasnie taki problem bede miala..w poprzednim zwiazku problem byl zupelnie odwrotny..a moj obecny partner po prostu jakby nie byl zainteresowany bliskoscia czuloscia.. nie wiem czemu...ani jak bylam szczuplejsza 2 lata temu ani teraz jak sporo przytylam..on nie widzi w tym zadnego problemu ze nie ciagnie go do tych spraw..uwaza ze to normalne mowi zebardzo mnie kocha i ze przyjdzie czas... a wrecz czasami widze ze ma ochote powiedziec ze to cos ze mna jest nie tak bo ja tak bardzo tego pragne
|
2010-09-03, 17:06 | #102 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
|
|
2010-09-03, 20:34 | #103 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
ehh no nie bede ukrywac ze ta sprawa jest jednym z glownych problemow w naszym zwiazku, powodem klotni a potem cichych dni..i niestety nie czuje sie do konca spelniona nie wiem ile mi jeszcze karze czekac na siebie, ile dam rade... bo przeciez to niezdrowe prawda? zeby facet nie chcial sie kochac
|
2010-09-03, 22:47 | #104 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Zapytaj go o konkrety i deklaracje - ile masz czekać, czemu go do Ciebie nie ciągnie, czy w ogóle chce seksu z Tobą, a jeśli tak to kiedy się go doczekasz. Po 2,5 roku to uprawnione pytania moim zdaniem...
No i inna sprawa - jak młody chłopak leży obok swojej dziewczyny w nocy, to nie ma siły, żeby mu się nie "zachciało"... |
2010-09-14, 19:50 | #105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Nibylindia
Wiadomości: 48
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Witam Was ponownie.
Miałam (mam znów) taki sam problem z mężem... (ponad rok po ślubie dla przypomnienia) ((((kilka postów niżej)))) Znów wróciły ciche dni, zmieniłam pracę.. Nie potrafiłam sobie z niczym poradzić. Sex...hmm dwa razy/raz w tyg i to jeszcze z przymusu, gdy ja inicjuję. Nie wytrzymałam, powiedziałam mu wszystko. Pytałam się, dlaczego nie chce się ze mną kochać, a jak coś to mówi, że albo nie wie, albo nie ma ochoty. Nie pamiętam, kiedy usłyszałam od niego, że chce się ze mna kochać, że mnie pragnie. Nawet o to, żeby mnie pocałował wieczorem muszę się upomnieć...Nie chce mi powiedzieć, jaka jest przyczyna..najgorsze jest to, że cały czas ja obwiniam siebie o wszystko...schudłam 7 kg (ważę 59 kg, ale jestem wysoka i nie widać tych kg), wpadłam w anorekcję, o czym dowiedziałam się przypadkiem, gdy robiłam badania do pracy (babka nie chciała mnie dopuścić)... Chciałam się wyprowadzić, zaczełam sie nawet pakować, ale mąż zamkął pokój na klucz i go schował, otworzył gdy się uspokoiłam... Po rozmowie, choć trudno to nazwać rozmową, bo to ja nawijałam a mąż słuchał i powiedział tylko, że będzie dobrze i niedługo... Mam problemy ze zdrowiem, wyszła mi torbiel na jajniku i byłam na hormonach (teraz lekarz powiedział że się zmniejszyła---nie powiedziałam tego M), wie, że jeżdżę raz w miesiącu na kontrolę, wcisnęłam mu kit, że dostaję zaszczyk zamiast codziennych tabletek, i że mam pół roku na dziecko, albo czeka mnie operacja).. M nie chce dziecka narazie (ma problemy ze zdrowiem i był teraz na sterydach, lekarz kazał nam sie wstrzymać z dzieckiem dopóki nie przestanie brać, w ten piatek jedzie do krakowa na operację),. A ja chyba zwariuję, bo bardzo chcę dziecka, nasza rozmowa stanęła na tym, że zaraz po operacji jak wszystko bedzie wporządku, to postaramy się (trzymajcie kciuki), tylko jak? Skoro mąż się nie chce ze mną kochać? Co mam jeszcze zrobić? Czy ja już go nie pociągam? Nawet kiedyś mu wykrzyczałam, czy mam się zająć jakimś jego kolegą...Choć szczerze przyznam, że myślałam kiedyś o sexie ze znajomym. Narazie nie mam odwagi, poza tym kocham męża i nie chcę tego niszczyć. Może niepotrzebnie mu kłamę, ale nie widzę innego wyjścia... Pomóżcie co mam zrobić, żeby zmienić jego stosunek do sexu (prawdy mu nie powiem, że juz jest oki o nie!)...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=420295 |
2010-09-15, 01:05 | #106 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 716
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Przeczytałam prawie caly watek i jestem naprawde w ciezkim szoku! Ile kobiet, a wlasciwie ilu facetow niechce uprawiac seksu! To dla mnie naprawde szokujace. Moj chlopak ciagle chce seksu chcial i momentami, to bylo wrecz meczace dla mnie, ale tak sobie pomyslalam, ze jakby nie chcial... NAPRAWDE SZCZERZE wspolczuje.. A Ci faceci, to naprawde cos nie tak maja.. Moze jakies powazne problemy.. Raz na kilka miesiecy kochac sie z wlasna kobieta??? Dziwi mnie, to strasznie..
__________________
|
2010-09-15, 09:50 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Nibylindia
Wiadomości: 48
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
U mnie też tak było na poczatku (prawie przez 3 lata), że to ON chciał, wciąż nalegając, praktycznie codzienni mnie pragnął. Sex był...cóż boski, ale teraz sie już zmieniło. Sex już nie jest taki, poza tym mąż juz tak bardzo nie chce się kochać...już mu chyba przeszło...
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=420295 |
2010-09-25, 08:03 | #108 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Wiecie co dziewczyny, ja myśle, że nie można mieć wszystkiego...
Po prostu nie ma ludzi idealnych. Cos zawsze szwankuje. czasami wystarczyloby odrobinke wiecej czegos i wiem ze bylybyśmy szczesliwe. My mamy temperament oni nie. i tyle. Nie wierze już, że jakies długie rozmowy pomogą. to chyba kwestia czegoś z czym się rodzimy. Pewnie , ze można więcej sie dotrzeć, zrozumieć. Ale nie we wszystkich przypadkach. W swoim poprzednim związku, moje zycie seksualne bylo bardzo udane. Ale w sumie tylko one.. czasami tęsknię za tym bardzo, szczególnie gdy obecny partner to stalowa kłoda, która jak leżymy razem nawet nie drgnie.... a o staniu interesu nie wspomnę. Mi się juz troszkę też odechciało zabiegać o to by coś inicjować. Zresztą wcześniej pisałam już o swoim kłopocie. Czytam was i rozumiem całym sercem. Nie wiem czy da się tak żyć na dłuższa metę. To zawsze będzie rodzić frustracje. tyle ze z innym człowiekiem może nam brakować tego co mamy tutaj z naszych mało aktywnych panach. Bo myślę że muszą mieć wiele zalet innych skoro nadal chcemy z nimi byc próbujemy rozmawiać. Po prostu ja się tego boję, że nigdy nie odczuję już satysfakcji z udanego sexu....i troszkę wyciszam tą sferę. |
2010-09-25, 08:10 | #109 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 52
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
Na dłuższą metę to chyba się nie uda . Seks jest bardzo ważną częścią związku. Dobranie się temperamentami również
__________________
Biust: 93 - ma zostać Talia: 70 -> 65 Pupa: 94 -> 90 Brazil Butt Lift |
|
2010-09-26, 14:57 | #110 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
dokladnie sex jest wazny
|
2010-09-27, 17:13 | #111 | |
Raczkowanie
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
Nie umiałabym żyć OBOK kogoś kogo kocham i godzić się biernie z tym, że ten człowiek mnie nie pragnie. Kiedy tylko w moim związku zauważyłam, że brakuje mi seksu (bo przyznam czułości mi nigdy nie brakowało z moim TŻtem, ale był czas, że zaczął brać leki na obniżenie ciśnienia i one spowodowały, że jego libido trochę spadło)od razu powiedziałam Mu co czuję. Bo w końcu dialog to podstawa. Szkoda że nie zawsze to działa, ale od tego trzeba zacząć
__________________
"Pierwsze spotkanie, jak podróż w nieznane. Siedzieliśmy wpatrzeni, tak jak dzieci, które jeszcze nic nie wiedzą..." 11.06.2013[*] |
|
2010-09-28, 12:52 | #112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 61
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Jeśli szczera rozmowa nie poskutkuje to doradzałabym zmianę partnera, bo w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało naraz ...
|
2010-09-30, 00:30 | #113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 85
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Kurcze, kobiety, chyba pójdę na seksuologię i raz na zawsze wyjaśnię nasze wątpliwości
Też byłam w takiej sytuacji. Już nie jesteśmy razem, ale ja jeszcze trzy lata myślałam o tym o co chodziło i myślę, że w tych historiach wspólny jest tylko SKUTEK, niekoniecznie przyczyna. Wydaje mi się, że te potencjalne przyczyny, to: jakieś problemy zdrowotne leki i na czele- stres (!!!) ewentualnie, w przypadkach gdy nigdy nie było w tym temacie różowo- małe potrzeby seksualne, albo homoseksualność faceta. Wydaje mi się, że czesto jest tak, że coś wywoła przejściowe problemy z erekcją- stres, zmeczenie, choroba, leki i to sprawia, że facet zaczyna się czuć jakiś gorszy, niemęski, zaczyna się obawiać porażki, więc woli unikać szansy jej poniesienia. Kobieta czuje, że coś jest nie tak, jako, że media nas wychowują na obiekty seksualne, to od razu godzi to w jej samoocenę własnej atrakcyjności, zaczyna obwiniać siebie, albo jego i tworzy się trochę napięta sytuacja. Facet na ogół nie chce o tym gadać, bo go to strasznie zawstydza (niemoc seksualna to dla niego tragedia i obelga i w ogóle, bo większość gości bycie mężczyzną utożsamia z potencją, bez względu na to, co mówią). A skoro nie chce gadać, to kobieta się czuje sfrustrowana i zdezorientowana i nie wie co robić. Chce jakoś wyrazić protest, ale wprost nie może (bo on nie chce gadać, lub nie w idzi problemu), więc zaczynają się gierki w aluzje, w złośliwe sugestie, jakieś rzucane mimochodem komentarze. Czasami ona próbuje, a jemu nie stanie. Kobiety nie są przyzwyczajone do porażek w tym zakresie, więc to dla niej cios prosto w ego, upokorzenie i efekcie często- złość. I facet już w ogóle się boi próbować, bo boi się tej presji, która sprawia, że ewetualna porażka byłaby coraz większa, coraz bardziej konfliktogenna (i często w odwecie atakuje kobietę- że jest nimfomanką, że jest niedojrzała, że to jej wina, bo przytyła, schudła, zmieniła kolor włosów, albo kiedyś mu powiedziała, że wolałaby dłuższą grę wstępną...) Myślę, że dużą nam tu krzywdę robią jednak stereotypy - że facet męski, to facet z nieustanym wzwodem i ciągłą ochotą na seks, a kobieta kobieca, to kobieta, której żaden facet nie wypuściłby z łóżka, kobieta na którą stale trzeba mieć ochotę (jeśli ktoś nie ma, to może znaczyć, że ona jakaś felerna jest). I przez to ta sytuacja uderza w oboje i każde trafia w czuły punkt, gada się o tym trudno, obwinia się łatwo, łatwo też kogoś zranić, zawstydzić. No i stres roścnie, a ze stresem- problem. |
2010-10-01, 00:48 | #114 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
powiem Wam tak. nie wierzę w stres bo stres jest zawsze jak ktoś ma stałą pracę. więc moim zdaniem to nie. no ale w ogóle to Was zaskoczę.
Jesteśmy razem 5 lat, może 4 bo wcześniej to zabawa była i NIGDY przenigdy nie doszło do pełnego stosunku... wiem że mnie kocha, ale... mocno to przeżywałam, naprawdę. już mi przeszło, przestałam się też zabawiać sama ze sobą. mam 23lata nie jestem już dziko napalona.. mam do niego żal ale nie zmusi się nikogo do seksu. od pół roku nie namawiam go, nie chcę być upokarzana, a jemu kojatrzyć się z niewyżytą kobitą, która mu wierci dziure w brzuchu. Nie to nie. Da się tak żyć... mam potrzebe psychiczną, ale na szczescie juz fizycznej nie. jak on mnie chce doprowadzić do orgazmu to wykręcam się... nie mam potrzeby. przestałam zaspokajać go oralnie - po co? żeby potem mówił mi że wg niego jest wszystko ok? Pomóżcie mi... seks byłby dla mnie czymś magicznym ale tylko z nim.. nie chcę innego faceta. nie chcę już gadać z nim o tym, bo już były setki rozmów i one nie pomagają ---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 01:45 ---------- Dodam że bierze tabletki na obniżenie ciśnienia, wiem że chce mu się mniej po nich... no ale ludzie! Nie wierze że nie chce się w ogóle, gdy kiedyś się chciało! mam ochotę wykrzyczeć mu to wszystko i go zostawić, ale wiem, że będę szybko żałować... |
2010-10-01, 06:54 | #115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
To męcz się dalej. Na własne życzenie. Twoje życie (w coraz większej frustracji) - Twój wybór. Niejedna już mówiła "tylko ten, żaden inny", a potem znajdywała prawdziwą miłość, przy której poprzednia, pełna wyrzeczeń, smutku, była śmieszna.
|
2010-10-01, 14:00 | #116 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Hmm... wiesz... niektórzy po prostu kochają, to bardzo łątwe zostawić faceta z powodu braku seksu, ale JAK SIĘ GO NIE KOCHA..
jak się kocha, to naprawdę seks niewiele zmienia. Zwłaszcza że jest kochany dobry czuły.. Ale owszem chciałabym, dlatego tu napisałam i przeczytałam ten wątek |
2010-10-02, 11:34 | #117 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Ja mam podobny problem. Jestem ze swoim partnerem od 2 lat ale nigdy nie iskrzyło miedzy nami w łóżku choć bardzo się kochamy. Ja uważam się rownież za osobę atrakcyjną i sataram się dbac o seksowny wizerunek ale na niego to nie działa. Gdy go uwodzę on poprostu daje mi "szczenięcego" buziaka lub całuje w czoło, albo poprostu przytula i obraca sytuacje w żart...!!!! Nie wiem co robic. Kochamy się raz na miesiac a i wowczas seks jest nudny... On nie wykazuje żadnej fantazji. To raczej taka kopulacja z odrobiną czulości... Jestem zrozpaczona. Dodam że nie miałam tego problemu z innymi partnerami a on nie jest w tych sprawach nowicjuszem bo mial nie jedną partnerkę przedemną.
|
2010-10-02, 11:50 | #118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Zamiast zamiatac problem pod dywan, nalezy cos z nim zrobic. Samo sie nic nie zmieni. Gdyby brak seksu wam nie przeszkadzal "daloby sie jakos zyc" to nie pisalybyscie o tym na forum. Predzej czy pozniej zwiazek moze sie rozpasc, bo bedzie w was za duzo zalu i pretensji do partnera.
Rozmowy nie pomagaja, wiec co innego mozecie zrobic? Przyzwyczaic sie, albo zmienic partnera, innej rady nie ma. |
2010-10-02, 14:35 | #119 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 14
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Merys - mi brak seksu przeszkadza... żyć się da, ale... no jest ale. Jednak nie zerwe z nim z takiego powodu.. nie wiem, czy jest tu ktoś kompetentny kto sensownie umie coś doradzić? dodam że on ma dość rozmów na ten temat
|
2010-10-02, 15:03 | #120 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać
Cytat:
Powiedz mi tak sensownie, co Ty oprocz rozmow mozesz jeszcze zrobic? Czekac na cud? Przeciez nie zmienisz go, za pomoca czarodziejskiej rozdzki i zadne gierki tez tutaj nie pomoga. Nie zmusisz kogos do seksu, jesli on sam tego nie chce. Ja nie wiaze sie z facetem zeby, tylko na niego popatrzec. Tobie tez radze. |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:28.