Drodże- wątek dla pijaczek tego pysznego sposobu na piękne włosy- cz III

[_Blacky_]

Kurczę, dziewczyny, ostatnio zaniedbuję drożdże nie piję ich już codziennie, wcześniej zdarzyło się czasami nie wypić, a teraz częściej i od 2 cz 3 dni wcale. A to dlatego, że były kwaśne i musujące, choć zalałam wrzątkiem prosto z kuchenki i przykryłam talerzykiem na 10-15 minut. A wyglądały na świeże, data w porządku. Już kilka razy musiałam wylać. Czasem na papierku jest "rosa" i one gorzej pachną, więc pewnie niezbyt się wtedy nadają? Zdarza mi się to np już na drugi dzień, po wypiciu jednej części kostki. Może powinnam je trzymać głębiej w lodówce, bo na drzwiczkach za ciepło..?

ALE miałam też raz tak: nowa paczuszka, wzięłam 1/3 kostki, zrobiłam jak wyżej i były złe (jak wyżej). Wylałam, ale stwierdziłam spróbuje zrobić jeszcze raz. Następna część tej samej kostki, zostawiłam im światło i chyba nie przykryłam Bo pomyślałam nie lubią światła i dużego dostępu do powietrza :P No i były ok, wypiłam.

A może by je do jeszcze gotującej wody wsadzić i dopiero zgasić ogień? Tylko czy zbyt wiele witamin nie zginie? Albo szybciej wyjąć z lodówki

I jeszcze jedno, przeczytałam dziś, że jedna dziewczyna po 15 kubkach (dniach) miała o 1,3 cm dłuższe włoski, a moje po tylu kubkach i tygodniu od farbowania urosły ze 2 mm to już normalnie mi chyba szybciej rosną, dokładnie przyjrzałam się włosom przy skórze. Mam nadzieję, że drożdże jeszcze pomogą, od jutra będę pilnować by znów pić codziennie. Po pół kostki chyba będę brać. A teraz siedzę z olejem sezamowym na włosach :P

A no i jestem ciekawa, na ile alkohol mi wypłukuje te witaminy, pewnie dlatego mi włoski prawie nie rosną! Bo zwykle raczej nie piję, a ostatnio było kilka okazji, w tym teraz kilka dni pod rząd (ale nie jakieś wielkie libacje :P). Od dziś prohibicja!

[Majka1503]

Napisane przez Inspire

Może te stare włosy sa wypychane przez nowo rosnące, hm?
Dzięki za przypomnienie, polecę sobie Rzepę wetrzeć

Tak sobie powtarzam, ale już powoli zaczynam w to wątpić.

Baby hair przy grzywce jakieś rosną, gęstsze niż wcześniej, ale na czubku głowy jeden odstaje...
Nie zadowala mnie to...

[Inspire]

Napisane przez _Blacky_

Kurczę, dziewczyny, ostatnio zaniedbuję drożdże nie piję ich już codziennie, wcześniej zdarzyło się czasami nie wypić, a teraz częściej i od 2 cz 3 dni wcale. A to dlatego, że były kwaśne i musujące, choć zalałam wrzątkiem prosto z kuchenki i przykryłam talerzykiem na 10-15 minut. A wyglądały na świeże, data w porządku. Już kilka razy musiałam wylać. Czasem na papierku jest "rosa" i one gorzej pachną, więc pewnie niezbyt się wtedy nadają? Zdarza mi się to np już na drugi dzień, po wypiciu jednej części kostki. Może powinnam je trzymać głębiej w lodówce, bo na drzwiczkach za ciepło..?

ALE miałam też raz tak: nowa paczuszka, wzięłam 1/3 kostki, zrobiłam jak wyżej i były złe (jak wyżej). Wylałam, ale stwierdziłam spróbuje zrobić jeszcze raz. Następna część tej samej kostki, zostawiłam im światło i chyba nie przykryłam Bo pomyślałam nie lubią światła i dużego dostępu do powietrza :P No i były ok, wypiłam.

A może by je do jeszcze gotującej wody wsadzić i dopiero zgasić ogień? Tylko czy zbyt wiele witamin nie zginie? Albo szybciej wyjąć z lodówki

Ja mam na drzwiczkach i w sumie nie mam takiego problemu.
Możesz spróbować do gotującej wody, ewentualnie spróbuj z mlekiem. Chociaż sama nie wiem...

[Styllaa]

Napisane przez _Blacky_

Kurczę, dziewczyny, ostatnio zaniedbuję drożdże nie piję ich już codziennie, wcześniej zdarzyło się czasami nie wypić, a teraz częściej i od 2 cz 3 dni wcale. A to dlatego, że były kwaśne i musujące, choć zalałam wrzątkiem prosto z kuchenki i przykryłam talerzykiem na 10-15 minut. A wyglądały na świeże, data w porządku. Już kilka razy musiałam wylać. Czasem na papierku jest "rosa" i one gorzej pachną, więc pewnie niezbyt się wtedy nadają? Zdarza mi się to np już na drugi dzień, po wypiciu jednej części kostki. Może powinnam je trzymać głębiej w lodówce, bo na drzwiczkach za ciepło..?

ALE miałam też raz tak: nowa paczuszka, wzięłam 1/3 kostki, zrobiłam jak wyżej i były złe (jak wyżej). Wylałam, ale stwierdziłam spróbuje zrobić jeszcze raz. Następna część tej samej kostki, zostawiłam im światło i chyba nie przykryłam Bo pomyślałam nie lubią światła i dużego dostępu do powietrza :P No i były ok, wypiłam.

A może by je do jeszcze gotującej wody wsadzić i dopiero zgasić ogień? Tylko czy zbyt wiele witamin nie zginie? Albo szybciej wyjąć z lodówki

I jeszcze jedno, przeczytałam dziś, że jedna dziewczyna po 15 kubkach (dniach) miała o 1,3 cm dłuższe włoski, a moje po tylu kubkach i tygodniu od farbowania urosły ze 2 mm to już normalnie mi chyba szybciej rosną, dokładnie przyjrzałam się włosom przy skórze. Mam nadzieję, że drożdże jeszcze pomogą, od jutra będę pilnować by znów pić codziennie. Po pół kostki chyba będę brać. A teraz siedzę z olejem sezamowym na włosach :P

A no i jestem ciekawa, na ile alkohol mi wypłukuje te witaminy, pewnie dlatego mi włoski prawie nie rosną! Bo zwykle raczej nie piję, a ostatnio było kilka okazji, w tym teraz kilka dni pod rząd (ale nie jakieś wielkie libacje :P). Od dziś prohibicja!

A ile nalewasz wody? Bo jak ja doleje za mało wrzątku do drożdży takich zimnych z lodówki to są musujące właśnie. Żeby było jak najmniej do wypicia

[_Blacky_]

Napisane przez Styllaa

A ile nalewasz wody? Bo jak ja doleje za mało wrzątku do drożdży takich zimnych z lodówki to są musujące właśnie. Żeby było jak najmniej do wypicia

Ooo, to może być to! Właśnie jak najmniej leje, tak by je zakryło w miarę i mieszam. Także może to jest to, albo wcześniej będę wyjmować z lodówki, żeby nie były za zimne, albo więcej wody, dzięki

[OlilkaCQE]

Napisane przez Aleksandriiia

dyżur, dyżur, nocki i tak gorsze, na szczeście tym razem mnie ominęły
ewcia1807 i Majka1305 nie dziękuje
wogóle to na randke miałam iść wczoraj, ale jak zadzwonił, to jak na włosomaniaczke przystało wypaliłam : ojej a ja dopiero co olej na włosy nałożyłam no i musiałam wytłumaczyć co chodzi, a on ta to, że w takim razie możemy przełożyć, bo moje włosy bardzo lubi i dla nich może się poświęcić
czyż to nie wymażony TŻ dla włosomaniaczki?
ale nie zapeszajmy

wymarzony wymarzony

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Achh no i daj znac po randce Jak to dobrze, że swój kubek wypiła w południe bo teraz dopiero wróciłam do domu i nie miałabym ochoty na picie

[WarOfWorlds]

Ja dziś leczyłam drożdżowy wysyp maseczką z drożdży, czyż to nie piękne tak się drożdżować? Kiedy ten wysyp minie?? Już mam go dosyć...
Mój Kochany też jest wymarzony dla włosomaniaczki: oleje pod choinkę, pił ostatnio ze mną drożdże, nie przeszkadzają mu moje naolejowane włosy i nawet nie ma dość jak mu gadam o włosach i jakże cierpliwie znosi moje oglądanie cudeńków w drogerii i marudzenie: "już nic więcej nie kupuję!" lol jaki humor mam dzisiaj:P

[Styllaa]

Napisane przez WarOfWorlds

Ja dziś leczyłam drożdżowy wysyp maseczką z drożdży, czyż to nie piękne tak się drożdżować? Kiedy ten wysyp minie?? Już mam go dosyć...
Mój Kochany też jest wymarzony dla włosomaniaczki: oleje pod choinkę, pił ostatnio ze mną drożdże, nie przeszkadzają mu moje naolejowane włosy i nawet nie ma dość jak mu gadam o włosach i jakże cierpliwie znosi moje oglądanie cudeńków w drogerii i marudzenie: "już nic więcej nie kupuję!" lol jaki humor mam dzisiaj:P

Drożdże dobre na wszystko
Smakowały ukochanemu ?

[Majka1503]

Napisane przez WarOfWorlds

Ja dziś leczyłam drożdżowy wysyp maseczką z drożdży, czyż to nie piękne tak się drożdżować? Kiedy ten wysyp minie?? Już mam go dosyć...
Mój Kochany też jest wymarzony dla włosomaniaczki: oleje pod choinkę, pił ostatnio ze mną drożdże, nie przeszkadzają mu moje naolejowane włosy i nawet nie ma dość jak mu gadam o włosach i jakże cierpliwie znosi moje oglądanie cudeńków w drogerii i marudzenie: "już nic więcej nie kupuję!" lol jaki humor mam dzisiaj:P

Pewnie, że piękne
Zaraz sama idę się drożdżować

Równie piękna Twoja docelowa długość włosów (teraz dopiero zauważyłam)

[rowan berry]

Mój TŻ na szczęcie nie komentuje tego co wyczyniam z włosami Tylko raz narzekał na zapach drożdży jak stały w kuchni. Ale ja też tego zapachu nie lubię. On miał kiedyś długie włosy i na szczęscie zawsze były czyste i zadbane Teraz ma krótkie i w takich mi się bardziej podoba

U mnie dzisiaj będzie 18 kubek i chyba zaczyna się wysyp, cera się pogarsza. Nie wiem do końca czy to po drożdżach bo jestem przed okresem, a wtedy mam przeważnie trochę gorszą cerę niż zwykle. Ale teraz tych krostek tyle się porobiło, że chyba to jednak drożdże. Fajnie, że się cera oczyszcza tylko oby to szybko przeszło...

[Kamila_Blondi]

Mój 35 kubek już pochłonięty. Muszę sobie film obejrzeć do końca póki dzieciaki śpią

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ----------

Napisane przez _Blacky_

Kurczę, dziewczyny, ostatnio zaniedbuję drożdże nie piję ich już codziennie, wcześniej zdarzyło się czasami nie wypić, a teraz częściej i od 2 cz 3 dni wcale. A to dlatego, że były kwaśne i musujące, choć zalałam wrzątkiem prosto z kuchenki i przykryłam talerzykiem na 10-15 minut. A wyglądały na świeże, data w porządku. Już kilka razy musiałam wylać. Czasem na papierku jest "rosa" i one gorzej pachną, więc pewnie niezbyt się wtedy nadają? Zdarza mi się to np już na drugi dzień, po wypiciu jednej części kostki. Może powinnam je trzymać głębiej w lodówce, bo na drzwiczkach za ciepło..?

ALE miałam też raz tak: nowa paczuszka, wzięłam 1/3 kostki, zrobiłam jak wyżej i były złe (jak wyżej). Wylałam, ale stwierdziłam spróbuje zrobić jeszcze raz. Następna część tej samej kostki, zostawiłam im światło i chyba nie przykryłam Bo pomyślałam nie lubią światła i dużego dostępu do powietrza :P No i były ok, wypiłam.

A może by je do jeszcze gotującej wody wsadzić i dopiero zgasić ogień? Tylko czy zbyt wiele witamin nie zginie? Albo szybciej wyjąć z lodówki

I jeszcze jedno, przeczytałam dziś, że jedna dziewczyna po 15 kubkach (dniach) miała o 1,3 cm dłuższe włoski, a moje po tylu kubkach i tygodniu od farbowania urosły ze 2 mm to już normalnie mi chyba szybciej rosną, dokładnie przyjrzałam się włosom przy skórze. Mam nadzieję, że drożdże jeszcze pomogą, od jutra będę pilnować by znów pić codziennie. Po pół kostki chyba będę brać. A teraz siedzę z olejem sezamowym na włosach :P

A no i jestem ciekawa, na ile alkohol mi wypłukuje te witaminy, pewnie dlatego mi włoski prawie nie rosną! Bo zwykle raczej nie piję, a ostatnio było kilka okazji, w tym teraz kilka dni pod rząd (ale nie jakieś wielkie libacje :P). Od dziś prohibicja!

jak się u Ciebie sprawuje?? bo przymierzam się do niego Na razie mam drugą butelkę oleju z orzechów włoskich i kończę Amlę Dabur.

a co do drożdży to może faktycznie zalewaj większą ilością wody. Ja swoje zalewam całym kubkiem, a wyjmuję z lodówki dopiero przed przyżądzeniem.

[Inspire]

ech, a u mnie nie ma komu przeszkadzać zapach drożdży i moje starania się o włosy... chyba że rodzicom.
kubek 73.

[201605021613]

Cześć dziewczynki, u mnie dziś 36 kubek.

Biorę się za pisanie, miłego dnia.

[Aleksandriiia]

Napisane przez ewcia1807

Tylko się za mocno nie zakochaj, bo nie będziesz miała dla nas czasu

o to możesz być spokojna

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez Majka1503

O nie, tego byśmy nie wybaczyły!

dla drożdży i Drożdżówek zawsze sie znajdzie czas

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez metal_fish

no to dobrze że już po dyżurze
dobry kandydat, dobry

no, ale dzisiaj kolejny, piątkowe wieczory też są ciekawe


---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

Napisane przez Inspire

Powodzenia

[Bezcielesna]

6 dzień picia za mną

Ja też mam problem z tym, że mi się te małe cholernice nie zawsze chcą dobrowolnie zabić nie wiem o co im chodzi bo robię zawsze wszystko według tej samej procedury. Waham się tylko czy zalewać je od razu wrzącą wodą czy odczekać chwilę bo ten wrzątek kojarzy mi z zabiciem wszystkiego drożdży i witamin- jakoś mi zbytnio wpadła w głowę mała odporność witamin rozpuszczalnych w wodzie, na wysoką temperaturę

Mam nadzieję, że niebawem ruszą z miejsca bo przez ostatnie 5tyg urosły tylko o 5mm co jest ich rekordem w obijaniu się
Dziś idę odebrać tej Jantar z apteki

[Lethie]

Witajcie
ostatnio robię wszystko dla moich włosów więc nie wypada, żeby nie zacząć pić drożdży. Głównie chcę, żeby przestały wypadać i szybciej rosły, z cerą nie mam problemów więc mam nadzieje, że jej nie dokopię zbytnio tym trunkiem, aha no i mogły by się paznokcie wzmocnić bo są słabiutkie

Zaczynam pić od dzisiaj jak wrócę do domu z praktyk, poczytam jeszcze Wasz wątek, żeby się bardziej wdrożyć bo jak na razie to wiem tyle, że 1/4 kostki do zabicia mlekiem (tak wybrałam + coś do smaku) ale ile ma stać i czy pod przykryciem czy nie to się dowiem Musiałam napisać już bo jeszcze bym się rozmyśliła a tak to już nie mogę skoro się ujawniłam i w miarę przekonałam

[Inspire]

Jak pisałam, leję wrzątek i nie zabija się tyle, zeby nie działało na włosy.

[Aleksandriiia]

Napisane przez pastelowa22

Aleksandriiia trzymam kciuki za randkę jeśli nie patrzy na picie drożdży, olejowanie i wiele innych włoso-maniaczkowych zajęć to już ma u nas Drożdżówek wielkiego plusa na start

42 kubeczek

wiedzę, że zbliżasz się do połowy serii drożdżowej

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez edziorek 203

Wchodzę tu i co widzę, niektóre opuszczają towarzystwo drożdżowej adoracji i na randki uciekają, nie ładnie
Żart oczywiście, a jak się trafia taki, co rozumie włosomaniactwo, to super

opuścić drożdżówki? never ever

[201604301943]

Napisane przez Aleksandriiia

no, ale dzisiaj kolejny, piątkowe wieczory też są ciekawe

najpierw pomyślałam że dziś kolejny kandydat
potem dopiero dotarło że dyżur. no to spokojnego dyżuru

[Aleksandriiia]

Napisane przez OlilkaCQE

wymarzony wymarzony

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

Achh no i daj znac po randce Jak to dobrze, że swój kubek wypiła w południe bo teraz dopiero wróciłam do domu i nie miałabym ochoty na picie

ja piłam o 1 w nocy
a po randce, hmmm dobrze, nawet bardzo, spacerek po plazy, koktajl owocowy i huśtawki jak szesnastolatki
dziękuję dziewczynkiw sobote następna

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez metal_fish

najpierw pomyślałam że dziś kolejny kandydat
potem dopiero dotarło że dyżur. no to spokojnego dyżuru

dzisiaj biorę drożdże do pracy, bo kończe późno, a przed spaniem nie chce pić bo mi sie ładnie przelewają

[ewcia1807]

Napisane przez Inspire

A ja bym chciała już skonczyć z tymi drożdżami.

Ja też Jeszcze miesiąc

Napisane przez Majka1503

Dziewczyny zabijcie mnie
Wmasowałam delikatnie Gorvite, przeczesałam włosy i co?
Na ramionach i wokół mnie ze 30 włosów.

No to nie dużo

Napisane przez czesterka

dobry wieczór

Ja dziś rano wypiłam, nawet ojca poczęstowałam

Hahah, mojego częstuję co picie, i mi mówi: Idź mi z tym świństwem!

Napisane przez edziorek 203

Wchodzę tu i co widzę, niektóre opuszczają towarzystwo drożdżowej adoracji i na randki uciekają, nie ładnie
Żart oczywiście, a jak się trafia taki, co rozumie włosomaniactwo, to super

Marzę o takim

Napisane przez Inspire

Wtarłam sobie Rzepę, uchyliłam grzywkę... i oczom moim ukazały się baby hair do potęgi n-tej.

Suuuper! Na mnie Jantar już nie działa Dam im miesięczną przerwę Tylko nie przeżyję, jeśli po miesiącu będę mieć 1 cm. przyrostu

[plineczka003]

Napisane przez WarOfWorlds

Ja dziś leczyłam drożdżowy wysyp maseczką z drożdży, czyż to nie piękne tak się drożdżować? Kiedy ten wysyp minie?? Już mam go dosyć...
Mój Kochany też jest wymarzony dla włosomaniaczki: oleje pod choinkę, pił ostatnio ze mną drożdże, nie przeszkadzają mu moje naolejowane włosy i nawet nie ma dość jak mu gadam o włosach i jakże cierpliwie znosi moje oglądanie cudeńków w drogerii i marudzenie: "już nic więcej nie kupuję!" lol jaki humor mam dzisiaj:P

Nie chcę martwić, ale u mnie wysyp przeszedł dopiero kilka tygodniu po tym jak przestałam pić
Mojemu na szczęście naolejowane włoski też nie przeszkadzają (w domu, co by powiedział gdybym tak na ulicę wyszła to nie wiem). Nawet na zapach sezamu czy Amli nie narzeka

[ewcia1807]

Napisane przez Aleksandriiia

ja piłam o 1 w nocy
a po randce, hmmm dobrze, nawet bardzo, spacerek po plazy, koktajl owocowy i huśtawki jak szesnastolatki
[COLOR=silver]dziękuję dziewczynkiw sobote następna:jupi

Mmm

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Dziewczyny, myślicie, ze naolejowane włosy nie będą przekłamywać ich długości, gdybym je takie zmierzyła?

[Kamila_Blondi]

Napisane przez ewcia1807

Dziewczyny, myślicie, ze naolejowane włosy nie będą przekłamywać ich długości, gdybym je takie zmierzyła?

Myslę, że nie.

[affbe]

wlasnie morduje 14kubek
I wlasnie zauwazylam tez 3 nowe niespodzianki na buzi i to takie inne niz zwykle, wieksze i bolące pewnie to sprawka drozdzy...

[ewcia1807]

Napisane przez Kamila_Blondi

Myslę, że nie.

Bo takie mi się lepiej mierzy Wiadomo, że woda wydłuża włosy i właśnie nie jestem pewna do końca z olejem

[Aleksandriiia]

Napisane przez ewcia1807

Mmm

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Dziewczyny, myślicie, ze naolejowane włosy nie będą przekłamywać ich długości, gdybym je takie zmierzyła?

myślę, że nie powinny, moim zdaniem naolejowane będą bardziej hmmm, naciągnięte, przy Twoich loczkach łatwiej będzie Ci zmierzyć, bo nie będą się skręcać
tak mi się wydaje, bo sama loczków nie mam, więc mogę się mylić
ewcia1807 keratyna poprawia u Ciebie jakoś skręt włosów, mi włosy zawsze wywijały się z jednej strony pod spód z drugiej na zewnątrz i to tyle skretu, a teraz końcówki mam strasznie pokręcone, niektóre wręcz w spiralki, tak od wysokości brody, reszta włosów jest prosta, nie wiem czemu dopatruję się winowajcy w keratynie, troszke mnie to irytuje, bo albo całe włosy, albo nic, no ale widać taki urok mojego sianka

[uolcia]

44... i wracam do CP i jantara, bo to chyba dzięki tabletkom i wcierce, a nie drożdżom osiągałam te wszystkie efekty ;< zaczynam się poważnie zastanawiać czy picie tego obrzydlistwa ma sens..? Skoro wrzątek i tak zabija te witaminy

[ewcia1807]

Napisane przez Aleksandriiia

myślę, że nie powinny, moim zdaniem naolejowane będą bardziej hmmm, naciągnięte, przy Twoich loczkach łatwiej będzie Ci zmierzyć, bo nie będą się skręcać
tak mi się wydaje, bo sama loczków nie mam, więc mogę się mylić
ewcia1807 keratyna poprawia u Ciebie jakoś skręt włosów, mi włosy zawsze wywijały się z jednej strony pod spód z drugiej na zewnątrz i to tyle skretu, a teraz końcówki mam strasznie pokręcone, niektóre wręcz w spiralki, tak od wysokości brody, reszta włosów jest prosta, nie wiem czemu dopatruję się winowajcy w keratynie, troszke mnie to irytuje, bo albo całe włosy, albo nic, no ale widać taki urok mojego sianka

Bardziej to mi rozprostowuje, moje włosy ogólnie nie lubią protein ale dużo osobom służy i poprawia im skręt!
Pokażesz te swoje zawijaski?

[krd]

Dziękuję Wam za wczorajsze miłe słowa. Wczoraj oczywiście miałam wypić 2 kubki,ale w tej depresji wypiłam tylko jeden. Dzisiaj będę nadrabiać. Także właśnie piję mój 38 kubek drożdży i nie mogę się doczekać 14 maja żeby dokonać pierwszego pomiaru.
Nie nadążam z robieniem manicuru, paznokcie rosną strasznie szybko, ale niestety skórki także.