Choroba Hashimoto - wątek zbiorczy cz.2

[fi]

Napisane przez Mlebidakin

Powiem wam że porażka z endo dla dzieci
Dla dorosłych są normy i w sumie to się wie jak tsh jest złe
Dla dzieci są inne normy ale w lab nie widzą jakie i trzeba iść z wynikiem do lekarza. Terminów dla dzieci nie ma a jak poszłam do endo dla dorosłych to mnie wysłała do dziecięcego
Dziecko miało tsh 7 w 10 dniu życia
Okazało się że to w normie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

U dzieci powinno sie patrzeć przede wszystkim na wolne hormony, które powinny być wysoko ale w normie, TSH jest niemiarodajne tzn. jest dodatkowym czynnikiem diagnostycznym ale nie powinno być głównym. U dzieci zachodzą intensywne procesy wzrostowe, zwykle skokami, wtedy oczywiście TSH rośnie bo ma pobudzać przysadkę do produkowania t4, które jest niezbędne przy rośnięciu i rozwijaniu - i to jest normalne, wręcz konieczne. Czyli skokowo TSH ma prawo być wysokie, trzeba obserwować i przede wszystkim kierować się oznaczaniem wolnych hormonów tarczycy.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez pantera09

Sprawdzam zawsze, ale tak szybciej mi napisać, bo i ft3 i ft4 są ładnie w górnych granicach normy Aczkolwiek lekarka u której byłam nie spojrzała nawet na te hormony, a na samo tsh:-(

Ja rozumiem, ale sporo tu świeżych osób, które nie mają pocięcia o chorobie i gdy naczytają się tylko o TSH będą przekonane, że to właściwe postępowanie diagnostyczne, a nie jest, trzeba badać całą trójkę i będę to powtarzać na każdym kroku

[201605161428]

A ja sie wkurzylam. Dalej sprzeczam sie z diagnostyka o zwrot za caly pakiet badan. A oni robia ze mnie jawnego debila. Ich maile brzmia "miala pani anty-tpo powyzej 600 wiec tsh moglo wyjsc 1.18" no to sie pytam jak to sie ima tsh 6.0 dwa dni wczesniej. I co slysze? Dokladna kopie poprzedniego maila. Moj endo mowi, ze to ich jawny blad. Jak jeszcze raz odpisza mi w tak debilny sposob to jak boga kocham pojde do adwokata. No bo co badanie przeciwcial uzdrawia cudownie tsh?

[blue3]

Napisane przez gwiazdka93

Mi sporo się zmniejszyła ochota na słodycze odkąd biorę magnez

Krakowianki, a słyszałyście coś może o lek. Agnieszce Makowskiej- Mietle?

Neurochirurg, który mnie operował powiedział mi kiedyś na wizycie, że najważniejsza jest obserwacja organizmu, bo organizm sam nam mówi kiedy potrzebujemy zwiększyć dawkę leku, kiedy brakuje mu minerałów i witamin itd. Ja jeszcze niedawno mogłam pochłaniać po kilka tabliczek czekolady dziennie i było mi mało, a odkąd suplementuję żelazo nie mogę patrzeć na słodycze

Wysłane z Tapatalka

[cornflower_girl]

miskova Współczuję

Napisane przez gwiazdka93

Krakowianki, a słyszałyście coś może o lek. Agnieszce Makowskiej- Mietle?

Słyszałam od koleżanki - niestety TSH musi przekroczyć normy, żeby zabierać się za leczenie.

[gwiazdka93]

Napisane przez miskowa

Dostałam 6 tygodni urlopu macierzyńskiego ale siedzenie w domu w takiej sytuacji chyba jest jeszcze gorsze

A nie myślałaś o wizycie u psychologa lub o grupach wsparcia? Współczuję i wierzę, że ciężko się pozbierać po takiej stracie

Napisane przez fi

Ja rozumiem, ale sporo tu świeżych osób, które nie mają pocięcia o chorobie i gdy naczytają się tylko o TSH będą przekonane, że to właściwe postępowanie diagnostyczne, a nie jest, trzeba badać całą trójkę i będę to powtarzać na każdym kroku

Szkoda tylko, że znalezienie lekarza, który również uważa to za właściwe postępowanie graniczy z cudem

Napisane przez TheUnlike

A ja sie wkurzylam. Dalej sprzeczam sie z diagnostyka o zwrot za caly pakiet badan. A oni robia ze mnie jawnego debila. Ich maile brzmia "miala pani anty-tpo powyzej 600 wiec tsh moglo wyjsc 1.18" no to sie pytam jak to sie ima tsh 6.0 dwa dni wczesniej. I co slysze? Dokladna kopie poprzedniego maila. Moj endo mowi, ze to ich jawny blad. Jak jeszcze raz odpisza mi w tak debilny sposob to jak boga kocham pojde do adwokata. No bo co badanie przeciwcial uzdrawia cudownie tsh?

Znowu się pomylili czy chodzi o wcześniejszą sprawę?

Napisane przez blue3

Neurochirurg, który mnie operował powiedział mi kiedyś na wizycie, że najważniejsza jest obserwacja organizmu, bo organizm sam nam mówi kiedy potrzebujemy zwiększyć dawkę leku, kiedy brakuje mu minerałów i witamin itd. Ja jeszcze niedawno mogłam pochłaniać po kilka tabliczek czekolady dziennie i było mi mało, a odkąd suplementuję żelazo nie mogę patrzeć na słodycze

Też tak sądzę, dlatego mam zagwozdkę co zrobić z Letroxem- brać dodatkowe 12,5 mg (razem 87,5 mg) co drugi dzień czy codziennie... Pierwsza endo. patrzyła głównie na samo TSH i przy wyniku >1,5+ moich objawach (głównie polegała na objawach) zwiększała mi dawkę o 12,5 mg codziennie. Teraz mam TSH 1,7, FT4 1,43 bodajże (na pewno 1,4), a czuję się źle Myślicie, że warto spróbować z 88 mg Letroxu codziennie? W sumie po 4 tyg. i tak zrobię badania, więc jak za bardzo spadnie TSH, a FT4 będzie ponad normę, obniżę dawkowanie.

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez cornflower_girl

Słyszałam od koleżanki - niestety TSH musi przekroczyć normy, żeby zabierać się za leczenie.

Oo, to lipa Dziękuję w takim razie, bo miałam się do niej umawiać.
A Ty do kogo chodzisz?

[201704210903]

Napisane przez miskowa

Dostałam 6 tygodni urlopu macierzyńskiego ale siedzenie w domu w takiej sytuacji chyba jest jeszcze gorsze

A może tak jak gwiazdka pisze pomyślisz o terapii? Co prawda mój synek umarł wcześniej bo w 20 tyg ale terapia bardzo mi pomogla
Z perspektywy czasu żałuję że tylko 8 tygodni wzięłam wolnego bo po powrocie do pracy przeżywałam duże stresy bo się nałożyła praca i żałoba

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[cornflower_girl]

Napisane przez gwiazdka93

Oo, to lipa Dziękuję w takim razie, bo miałam się do niej umawiać.
A Ty do kogo chodzisz?

Możesz spróbować - co innego nowy i nieświadomy pacjent, a co innego zaproponowanie leczenia u kogoś z określoną historią choroby.
Ja teraz leczę się u dr Katarzyny Lubaszewskiej. Naprawdę jest ogromna różnica w porównaniu z poprzednią panią endokrynolog, która sprawę zlewała - mam sprawdzane TSH i FT4, teraz kontynuacja leczenia. Dużym sukcesem jest to, że wyprowadziła mnie z TSH równego 7,8 na początku ciąży.
I jako człowiek - zainteresowana pacjentem, życzliwa, mająca czas.
Nie wiem natomiast, jak pani dr radzi sobie z innymi hormonalnymi problemami, przychodzę do niej tylko tarczycowo.

[blue3]

Napisane przez gwiazdka93

Też tak sądzę, dlatego mam zagwozdkę co zrobić z Letroxem- brać dodatkowe 12,5 mg (razem 87,5 mg) co drugi dzień czy codziennie... Pierwsza endo. patrzyła głównie na samo TSH i przy wyniku >1,5+ moich objawach (głównie polegała na objawach) zwiększała mi dawkę o 12,5 mg codziennie. Teraz mam TSH 1,7, FT4 1,43 bodajże (na pewno 1,4), a czuję się źle Myślicie, że warto spróbować z 88 mg Letroxu codziennie? W sumie po 4 tyg. i tak zrobię badania, więc jak za bardzo spadnie TSH, a FT4 będzie ponad normę, obniżę dawkowanie.

W przypadku złego samopoczucia zwiększyłabym dawkę do 88 mcg codziennie, ewentualnie zmniejszyła jeżeli TSH będzie za niskie

[201605161428]

gwiazdka ta wczesniejsza sie ciagnie, bo oni mi powtorzyli tylko tsh, a ja robilam tez wtedy FT3, FT4 i anty-TPO i oczekuje ze mi wszystkie powotrza.

Miskova: bedzie dobrze

[Riddim]

Napisane przez gwiazdka93

Też tak sądzę, dlatego mam zagwozdkę co zrobić z Letroxem- brać dodatkowe 12,5 mg (razem 87,5 mg) co drugi dzień czy codziennie... Pierwsza endo. patrzyła głównie na samo TSH i przy wyniku >1,5+ moich objawach (głównie polegała na objawach) zwiększała mi dawkę o 12,5 mg codziennie. Teraz mam TSH 1,7, FT4 1,43 bodajże (na pewno 1,4), a czuję się źle Myślicie, że warto spróbować z 88 mg Letroxu codziennie? W sumie po 4 tyg. i tak zrobię badania, więc jak za bardzo spadnie TSH, a FT4 będzie ponad normę, obniżę dawkowanie.

A po jakim czasie po zmianie dawki obserwujecie różnicę?

[gwiazdka93]

Napisane przez cornflower_girl

Możesz spróbować - co innego nowy i nieświadomy pacjent, a co innego zaproponowanie leczenia u kogoś z określoną historią choroby.
Ja teraz leczę się u dr Katarzyny Lubaszewskiej. Naprawdę jest ogromna różnica w porównaniu z poprzednią panią endokrynolog, która sprawę zlewała - mam sprawdzane TSH i FT4, teraz kontynuacja leczenia. Dużym sukcesem jest to, że wyprowadziła mnie z TSH równego 7,8 na początku ciąży.
I jako człowiek - zainteresowana pacjentem, życzliwa, mająca czas.
Nie wiem natomiast, jak pani dr radzi sobie z innymi hormonalnymi problemami, przychodzę do niej tylko tarczycowo.

Ok, dzięki, każda opinia cenna Ja różne opinie słyszałam o tej lek. szczerze powiedziawszy, więc widać to zależy...

Napisane przez blue3

W przypadku złego samopoczucia zwiększyłabym dawkę do 88 mcg codziennie, ewentualnie zmniejszyła jeżeli TSH będzie za niskie

Chyba tak właśnie zrobię, dzięki

Napisane przez TheUnlike

gwiazdka ta wczesniejsza sie ciagnie, bo oni mi powtorzyli tylko tsh, a ja robilam tez wtedy FT3, FT4 i anty-TPO i oczekuje ze mi wszystkie powotrza.

Aa, myślałam, że znowu się pomylili.

Napisane przez Riddim

A po jakim czasie po zmianie dawki obserwujecie różnicę?

Po kilku dniach

[miskowa]

Napisane przez gwiazdka93

A nie myślałaś o wizycie u psychologa lub o grupach wsparcia? Współczuję i wierzę, że ciężko się pozbierać po takiej stracie

Nie myślałam. Pojawił się psycholog w szpitalu, ale takie banialuki opowiadał, że tylko mnie gorzej wkurzył a potem już nie szukałam niczego. Zresztą nie bardzo wiem, w czym by mi to miało pomóc, jakoś ciężko mi to sobie wyobrazić.

Napisane przez Mlebidakin

A może tak jak gwiazdka pisze pomyślisz o terapii? Co prawda mój synek umarł wcześniej bo w 20 tyg ale terapia bardzo mi pomogla
Z perspektywy czasu żałuję że tylko 8 tygodni wzięłam wolnego bo po powrocie do pracy przeżywałam duże stresy bo się nałożyła praca i żałoba

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

A możesz napisać więcej szczegółów, co to za terapia i jak to wygląda w ogóle? W czym ci pomogła taka terapia?

Ja ledwo wysiedziałam w domu 6 tygodni. Chciałam koniecznie się czymś zająć i przestać myśleć. W pracy na początku było oczywiście ciężko i dziwnie, głównie dlatego, że ludzie się mnie bali i nie wiedzieli w ogóle, jak rozmawiać. Większość wcale się nie odzywała do mnie, dopiero po jakimś czasie wszystko wróciło do normy. A zajęcia pomagały mi nie myśleć cały czas o tym samym

[201704210903]

Wysłałam pw

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[miskowa]

Dziękuję

[gwiazdka93]

Letrox, żelazo, magnez, wit. D3 i wit. B12- jak to najlepiej brać w ciągu dnia? Do tej pory brałam magnez po 4 h od śniadania, po kolejnych 3 żelazo, potem po 4 znowu magnez. Gdzie dołożyć wit. D3 i B12?

[cornflower_girl]

B12 pomaga na wchłanianie żelaza, można brać razem.

[gwiazdka93]

Napisane przez cornflower_girl

B12 pomaga na wchłanianie żelaza, można brać razem.

Ok

[Arya90]

Napisane przez Clio_99

Witam się tak ostatnio plakalam że mam zle wyniki - TSH skończyło do 3,9, ft4 tym razem nie badalam. Dostałam wyższa dawkę zwiększoną z 50 na 4x75, 2x50 to było 4 tygodnie temu. I jestem w ciąży )) cieszę się jak głupia a jednocześnie boje. Dziś ide zrobić wyniki tarczycowe pelne i w pon. Do endo. Trzymajcie kciuki.


Gwiazdka Mi lekarz kazał odstawic metformax i zostało mi ok. 60 szt. Mogę Ci wysłać jeśli chcesz

gratulacje!

[fi]

Napisane przez gwiazdka93

Letrox, żelazo, magnez, wit. D3 i wit. B12- jak to najlepiej brać w ciągu dnia? Do tej pory brałam magnez po 4 h od śniadania, po kolejnych 3 żelazo, potem po 4 znowu magnez. Gdzie dołożyć wit. D3 i B12?

Jeżeli Letrox rano to żelazo wieczorej, może być z B12, kwasem foliowym, popić czymś kwaśnym. Do śniadania rano ale godz. po hormonie selen lub cynk, kwas omega. D3 do obiadu. Magnez pomiędzy tj nie powinien być brany ani z selenem ani z cynkiem ani z żelazem

Dopiero teraz zaczynasz suplemenetację D3?

Badasz też ft3? Naprawdę warto badać cała trójkę ZA KAŻDYM razem, od poziomu ft3 bardzo zalezy nasze samopoczucie.

[gwiazdka93]

Napisane przez fi

Jeżeli Letrox rano to żelazo wieczorej, może być z B12, kwasem foliowym, popić czymś kwaśnym. Do śniadania rano ale godz. po hormonie selen lub cynk, kwas omega. D3 do obiadu. Magnez pomiędzy tj nie powinien być brany ani z selenem ani z cynkiem ani z żelazem

Dopiero teraz zaczynasz suplemenetację D3?

Badasz też ft3? Naprawdę warto badać cała trójkę ZA KAŻDYM razem, od poziomu ft3 bardzo zalezy nasze samopoczucie.

Dziękuję bardzo
Tak, dopiero teraz... Poprzednia endo. raz kazała mi brać ze 2 mies. (ponad 2 lata temu) Vigantoletten, zrobiłam potem badanie, wynik lekko ponad 40 i stwierdziła, że mogę odstawić. Ale teraz chyba będę brać ciągle, z tego, co gdzieś czytałam, ciężko przedawkować D3 i B12.
Nie... Pierwszy i ostatni raz badałam na samym początku, 3,5 roku temu Ale jestem już zapisana do nowej endo. na początek grudnia i przed wizytą zrobię całą trójkę

[201704210903]

Kto teraz?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gwiazdka93]

Napisane przez Mlebidakin

Kto teraz?

Wybór coraz mniejszy Ta, o której wcześniej pisałam- dr E. K.- S. Czytałam gdzieś jej porady dla pacjentów i uznaje te nowsze normy (do max 2,5). Przez neta takie terminy, ale dla mnie ok. Na plus,że zapisują co 30 min Zobaczymy, może w końcu trafię. Na marzec też się zapisałam. Także Mlebidakin, jeśli chcesz, to mogę Ci zdawać relację po wizycie na pw

[201704210903]

Napisane przez gwiazdka93

Wybór coraz mniejszy Ta, o której wcześniej pisałam- dr E. K.- S. Czytałam gdzieś jej porady dla pacjentów i uznaje te nowsze normy (do max 2,5). Przez neta takie terminy, ale dla mnie ok. Na plus,że zapisują co 30 min Zobaczymy, może w końcu trafię. Na marzec też się zapisałam. Także Mlebidakin, jeśli chcesz, to mogę Ci zdawać relację po wizycie na pw

To jak będziesz po to daj znać
Może znajdziesz kogoś fajnego
Ja się kiedyś leczyłam u dr tabor. W porządku babka ale np jak mówiłam że mnie stawy bolą to uważała że to nie od hashi.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[gwiazdka93]

Napisane przez Mlebidakin

To jak będziesz po to daj znać
Może znajdziesz kogoś fajnego
Ja się kiedyś leczyłam u dr tabor. W porządku babka ale np jak mówiłam że mnie stawy bolą to uważała że to nie od hashi.

Ok

[shanta]

Napisane przez gwiazdka93

Wybór coraz mniejszy Ta, o której wcześniej pisałam- dr E. K.- S. Czytałam gdzieś jej porady dla pacjentów i uznaje te nowsze normy (do max 2,5). Przez neta takie terminy, ale dla mnie ok. Na plus,że zapisują co 30 min Zobaczymy, może w końcu trafię. Na marzec też się zapisałam. Także Mlebidakin, jeśli chcesz, to mogę Ci zdawać relację po wizycie na pw

Ja trafiłam na lekarza, który prywatnie (!) zapisywał co 5 minut

[gwiazdka93]

Napisane przez shanta

Ja trafiłam na lekarza, który prywatnie (!) zapisywał co 5 minut

Nieźle W Krk. w większości zapisują max co 20 min (zazwyczaj 15), więc te 30 min mnie zaskoczyło

[shanta]

Napisane przez gwiazdka93

Nieźle W Krk. w większości zapisują max co 20 min (zazwyczaj 15), więc te 30 min mnie zaskoczyło

Niby było co 15 minut, ale na miejscu okazało się, że teoria,a praktyka to dwie różne sprawy.
Ale jakby tak na to spojrzeć to wizyta u 'typowego lekarza' trwa ok. 5 minut. Dzień dobry, dzień dobry, rzut oka na wyniki, coś tam posłuchają, powiedzą, podsumują - Pani nie wymyśla, receptę dadzą i do widzenia chyba że lekarz to gaduła to schodzi dłużej

[gwiazdka93]

Napisane przez shanta

Niby było co 15 minut, ale na miejscu okazało się, że teoria,a praktyka to dwie różne sprawy.
Ale jakby tak na to spojrzeć to wizyta u 'typowego lekarza' trwa ok. 5 minut. Dzień dobry, dzień dobry, rzut oka na wyniki, coś tam posłuchają, powiedzą, podsumują - Pani nie wymyśla, receptę dadzą i do widzenia chyba że lekarz to gaduła to schodzi dłużej

I minimum stówa do ręki na pożegnanie, nie zapominaj

[butterfly8921]

Napisane przez shanta

Ja trafiłam na lekarza, który prywatnie (!) zapisywał co 5 minut

[blue3]

Gwiazdko, mogłabyś mi w skrócie opisać jak leczysz AZS i jak to u Ciebie wygląda? Ja mam łuszczącą się skórę na szyi i na razie pomagają mi tylko kortykosteroidy, ale nie chcę ich brać w nieskończoność. Nie wiem czy lepsze są dermokosmetyki czy oleje