Mamy wrześniowe 2021 cz. 2

[marijka0085]

Napisane przez MONIKA1850

Witam się z Maksiem na pokładzie 2490g i 51cm. Mial być vbac skończyło się na cesarce. Urodzilam wczoraj o 9.55. Wszystko jest ok, małemu tylko spadły cukry i dostaje glukoze. Mam nadzieję że za kilka dni będziemy w domku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulujemy . Super!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Avokado2021]

Gratulacje Monika!🙂

[truskawaka]

Napisane przez MONIKA1850

Witam się z Maksiem na pokładzie 2490g i 51cm. Mial być vbac skończyło się na cesarce. Urodzilam wczoraj o 9.55. Wszystko jest ok, małemu tylko spadły cukry i dostaje glukoze. Mam nadzieję że za kilka dni będziemy w domku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

[sale_girl]

Napisane przez MONIKA1850

Witam się z Maksiem na pokładzie 2490g i 51cm. Mial być vbac skończyło się na cesarce. Urodzilam wczoraj o 9.55. Wszystko jest ok, małemu tylko spadły cukry i dostaje glukoze. Mam nadzieję że za kilka dni będziemy w domku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Polashi, a Wy jak się macie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Monika Gratulacje !!

Ja dziś miałam tragiczną noc czułam taki nacisk i kłucie na wyjście że myślałam już że zaraz wyjdzie na szczęście jakoś po 2 sie uspokoiła i zasnęłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MONIKA1850]

Dzięki dziewczyny szczerze to wczoraj czułam się lepiej, dzis jakby przejechał mnie czołg mały ma problem z cukrami i dostaje kroplówkę z glukoza, mam nadzieję że się szybko unormuja i wrócimy do domku. We wtorek ma usg brzuszka I główki ze względu na moją cukrzycę, taka profilaktyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Monika gratulacje ️

Worek się rozwiązał która następna w kolejce ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez kghyt

Monika Gratulacje !!

Ja dziś miałam tragiczną noc czułam taki nacisk i kłucie na wyjście że myślałam już że zaraz wyjdzie na szczęście jakoś po 2 sie uspokoiła i zasnęłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja tak miałam i następnego dnia młoda była już na świecie 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

My już w domu od wczoraj, noc trochę hardcore z dwójką mam nadzieję że się unormuje w niedługim czasie. Ja mam nawał i cycki kwadratowe ale mała dzielnie sobie radzi póki co z tym nawałem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez alleyezonme

My już w domu od wczoraj, noc trochę hardcore z dwójką mam nadzieję że się unormuje w niedługim czasie. Ja mam nawał i cycki kwadratowe ale mała dzielnie sobie radzi póki co z tym nawałem.

Łączę się w bólu. U mnie niby już nieco lepiej, ale to jest już szósty dzień Mały ładnie łapie (przed niektórymi karmieniami muszę delikatnie odciągnąć nadal), ale strasznie mi ulewa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez alleyezonme

Monika gratulacje ️

Worek się rozwiązał która następna w kolejce ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Ja tak miałam i następnego dnia młoda była już na świecie 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

My już w domu od wczoraj, noc trochę hardcore z dwójką mam nadzieję że się unormuje w niedługim czasie. Ja mam nawał i cycki kwadratowe ale mała dzielnie sobie radzi póki co z tym nawałem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym się chciała nieśmiało zgłosić, bo termin za 2 dni, ale jakoś tak... Nadzieje mnie opuściły 🤷
Super, że jesteście w domu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Napisane przez alleyezonme

Monika gratulacje ️

Worek się rozwiązał która następna w kolejce ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Ja tak miałam i następnego dnia młoda była już na świecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

My już w domu od wczoraj, noc trochę hardcore z dwójką mam nadzieję że się unormuje w niedługim czasie. Ja mam nawał i cycki kwadratowe ale mała dzielnie sobie radzi póki co z tym nawałem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jejuu nie strasz
A od czego Ci się zaczęło skurcze czy wody?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[alleyezonme]

Napisane przez kghyt

Jejuu nie strasz
A od czego Ci się zaczęło skurcze czy wody?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skurcze, pojechałam na ktg i już mnie zostawili. Dodatkowo jeszcze doszła jakaś krew z szyjki a termin cesarki miałam za dwa dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Hej u mnie samopoczucie fatalne aż mnie na wymioty zrywa, jestem straszną pogodynką i ciężko przechodzę zmiany pogodowe, do tego ciało się przygotowuje do godziny zero na potęgę co jest nieco uciążliwe muszę się zmobilizować i zrobić jutro wreszcie badania z krwi bo coś odwlekam i skoczyć do rodzinnej po zwolnienie bo miałam je do wczoraj a mój gin na urlopie, oby wytrzymać do 02.09, bo u mnie trochę dziwnie i wszystkie wyniki lecą bezpośrednio do niego i nawet nie wiem jak tam mój GBS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MONIKA1850]

Dziewczyny ja w czwartek bylam o 14 na wizycie I nic nie zapowiadało ze się zacznie porod za kilka godzin jakoś tak dziwnie się czułam tylko, chodziłam do toalety co chwile i mowilam mężowi ze to dziś a on przerażony już piwa nie dopil a o północy już mi wody odeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[alleyezonme]

Napisane przez MONIKA1850

Dziewczyny ja w czwartek bylam o 14 na wizycie I nic nie zapowiadało ze się zacznie porod za kilka godzin jakoś tak dziwnie się czułam tylko, chodziłam do toalety co chwile i mowilam mężowi ze to dziś a on przerażony już piwa nie dopil a o północy już mi wody odeszły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bardzo dużo znam przypadków wśród koleżanek że na wizycie nic a w ten sam zaczynało się. Właśnie odejściem wód.

Też dziwnie się czułam i co 5 minut do toalety latałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Nie wiem co to znaczy poród z zaskoczenia, pierwsza mocno przenoszona to by była dla mnie nowość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez MONIKA1850

Witam się z Maksiem na pokładzie 2490g i 51cm. Mial być vbac skończyło się na cesarce. Urodzilam wczoraj o 9.55. Wszystko jest ok, małemu tylko spadły cukry i dostaje glukoze. Mam nadzieję że za kilka dni będziemy w domku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez MONIKA1850

Dzięki dziewczyny szczerze to wczoraj czułam się lepiej, dzis jakby przejechał mnie czołg mały ma problem z cukrami i dostaje kroplówkę z glukoza, mam nadzieję że się szybko unormuja i wrócimy do domku. We wtorek ma usg brzuszka I główki ze względu na moją cukrzycę, taka profilaktyka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, że jeszcze kilka dni i Was puszczą i wszystko będzie dobrze, a Ty na pewno niedługo poczujesz się lepiej niedługo po porodzie to naprawdę bywa słabo, ale to się normuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez alleyezonme

Ja bardzo dużo znam przypadków wśród koleżanek że na wizycie nic a w ten sam zaczynało się. Właśnie odejściem wód.

Też dziwnie się czułam i co 5 minut do toalety latałam.

Ja jakieś trzy dni przed porodem też tu wspominałam, że co chwilę do toalety latam


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Takie porody, kiedy niby nic się nie zapowiada, a jednak nagle się rusza to chyba nie taka rzadkość, co chwilę czytam że ktoś tak ma. Mi się zapowiadało a nic się długo nie ruszyło z pierworodnym, a za średniakiem od 4 miesiąca musiałam wprowadzić trochę oszczędniejszy tryb życia i wiadomo było, że urodzę wcześniej, niewiadomo o ile i to się sprawdziło. A teraz ostatnio byłam pozamykana, potem byłam przekonana że coś się święci i może urodzę na weekendzie, a weekend się kończy i chyba wszystko się uspokoiło. Przynajmniej na tyle, że nie zanosi się na jakąś szybką akcję. Choć przy 3 porodzie to podobno wszystko może się zdarzyć w każdym razie ja jestem spakowana, jutro mam ostatnie badanie moczu i jestem powiedzmy, że gotowa. Bardziej gotowa już nie będę. Mam wrażenie, że w porównaniu z tym, co czeka mnie w domu z 3 dzieci, w tym 2 małych poniżej 2r.z to poród to jednak pikuś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ojustyna]

Kobietki które już są po, powiedzcie czy czegoś wam w szpitalu brakowało a co tylko zbędnie zajmowało miejsce w torbie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kghyt]

Największą schize to mam czy rozpoznam skurcze
Tż to już dziś chciał jechać do szpitala ale udało mi się mu wytłumaczyć że te kłucia i napierania to to nie to

Napisane przez ojustyna

Hej u mnie samopoczucie fatalne aż mnie na wymioty zrywa, jestem straszną pogodynką i ciężko przechodzę zmiany pogodowe, do tego ciało się przygotowuje do godziny zero na potęgę co jest nieco uciążliwe muszę się zmobilizować i zrobić jutro wreszcie badania z krwi bo coś odwlekam i skoczyć do rodzinnej po zwolnienie bo miałam je do wczoraj a mój gin na urlopie, oby wytrzymać do 02.09, bo u mnie trochę dziwnie i wszystkie wyniki lecą bezpośrednio do niego i nawet nie wiem jak tam mój GBS

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W przychodni chyba powinnaś moc odebrać swoje wyniki, może przejdź się i poproś o wyniki

Napisane przez alleyezonme

Ja bardzo dużo znam przypadków wśród koleżanek że na wizycie nic a w ten sam zaczynało się. Właśnie odejściem wód.

Też dziwnie się czułam i co 5 minut do toalety latałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To u mnie ostatnio się coś zatkało tylko biegam na siku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[sale_girl]

Napisane przez kghyt

Największą schize to mam czy rozpoznam skurcze
Tż to już dziś chciał jechać do szpitala ale udało mi się mu wytłumaczyć że te kłucia i napierania to to nie to





W przychodni chyba powinnaś moc odebrać swoje wyniki, może przejdź się i poproś o wyniki




To u mnie ostatnio się coś zatkało tylko biegam na siku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja też, a w dodatku mój mąż raczej z tych, co wolą do szpitala nie jechać... Może urodzę w domu albo samochodzie

[theali]

Napisane przez ojustyna

Kobietki które już są po, powiedzcie czy czegoś wam w szpitalu brakowało a co tylko zbędnie zajmowało miejsce w torbie?

To mocno może zależeć od szpitala

Nie skorzystałam:
- ze swojej koszuli (wzięłam jedną "w razie czego", ale calusieńki pobyt korzystałam ze szpitalnych - najlepsze było nieprzejmowanie się ich liczbą)
- z "gadżetów" na czas porodu, czyli z TENS i z piłeczki do masażu (przy innej położnej może byłoby inaczej)
- papieru toaletowego (wszystkie listy na grupie mojego szpitala podawały jako must have, ale dało się z tym szpitalnym przetrwać).

Brakowało mi:
- drugiego kubka (podawali do kubka i kawę/herbatę, i zupę do obiadu - zdarzyło mi się nie ogarnąć z umyciem pomiędzy)
- gąbeczki do naczyń
- jak wcześniej leżałam na obserwacji - JEDZENIA, bo odstępy między kolacją a śniadaniem potrafią być straszne.

Skorzystałam, a się nie spodziewałam:
- szlafrok (ostatniej nocy strasznie wymarzłam, jak wstawałam i szłam na neonatologię)
- wszystkie rzeczy okołolaktacyjne - kolektor, laktator (dodatkowo korzystałam ze szpitalnego...), muszle i wkładki - ale to chyba głównie dlatego, że mi się pobyt przeciągnął i na początku musiałam się nakombinować, żeby laktację rozkręcać, a potem dopadł mnie nawał.

[POLAshi]

Napisane przez ojustyna

Kobietki które już są po, powiedzcie czy czegoś wam w szpitalu brakowało a co tylko zbędnie zajmowało miejsce w torbie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wzięłam za mało pampersów a za dużo ubranek. Ale u mnie trochę taka sytuacja, ze pobyt nam się przedłużył. Dlatego. Wzielam tylko jedna paczkę pampersow 23 sztuki chyba. To za mało nawet na 3 dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Jak narazie nie używam laktatora, butelki dla młodej bo tu dają smoczki i buteleczki do mm. Tez nie użyłam ani jednej wkładki laktacyjnej. Octanisept zbędny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Avokado2021]

Dziewczyny na pewno nie przeoczycie skurczow🙃raczej nie da się tego nie zauważyć i nie poczuć. Poza oczywiście jakimiś rzadkimi jednak sytuacjami, że dzidziuś wyskakuje ekspresowo.

Ja przy pierwszym porodzie chciałam jak najdłużej być w domu, rodzilam z mężem 7 godzin ( u mnie zaczęło się od skurczy) dopiero jak odeszły wody i już miałam skurcze co 3 minuty pojechałam. Z jednej strony spoko- w szpitalu rodzilam jeszcze niecałe 4 godziny. Z drugiej bardzo mnie już bolało i tę wszystkie formalności na IP trudno się załatwilo zbiera w pół. Tak czy siak na pewno zdązycie na czas.😗

[marijka0085]

Ja mam teraz taki dzień że liczę że to może być dziś. Od dwóch dni mam dość mocne skurcze. Występują tak po 2,3 co jakieś 10-15 minut, bolą aż zginą a potem dwie godziny lub dłużej nic..... Dzisiaj za to odszedł mi czop więc niech się rusza jak ma się ruszać bo to czekanie mnie dobija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[runawaytrain]

Napisane przez marijka0085

Ja mam teraz taki dzień że liczę że to może być dziś. Od dwóch dni mam dość mocne skurcze. Występują tak po 2,3 co jakieś 10-15 minut, bolą aż zginą a potem dwie godziny lub dłużej nic..... Dzisiaj za to odszedł mi czop więc niech się rusza jak ma się ruszać bo to czekanie mnie dobija.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem Cię dobrze i trzymam kciuki
Ja się czuję porodowo co wieczór od blisko dwóch tygodni 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michiru]

Napisane przez Avokado2021

Dziewczyny na pewno nie przeoczycie skurczowraczej nie da się tego nie zauważyć i nie poczuć. Poza oczywiście jakimiś rzadkimi jednak sytuacjami, że dzidziuś wyskakuje ekspresowo.

Ja się właśnie tego expresu boję, bo przy 3 porodzie to może się ruszyć aż za szybko, a trzeba jeszcze taksówkę ogarnąć, to nie tak że wstanę i jadę jak będę z dzieciakami sama to muszę czekać na kogoś, kto się nimi zajmie, nawet się nie nastawiam że TŻ ze mną pojedzie.
A jak na złość znów czuję, że mnie coś łapie, tak jak przez kilka ostatnich dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Avokado2021]

Michiru, Ty masz inną sytuację niż dziewczyny czekające na pierwszego dzidziusia. Trzymam kciuki, żeby się udało wszystko ogarnąć. 🙂 my mieszkamy z tescisami więc z córką ma na szczęście kto zostać na miejscu i ma mnie kto zawieźć, bo przecież mąż w tym gipsie uziemiony. Ciekawe, czy to prawda, że każde kolejne bobo jest szybciej u mnie tym razem cc niestety to się nie przekonam. W sumie to byłam spokojna, że mam jeszcze czas, bo jednak mam termin na drugą połowę wrzesnia ale akcja u Moniki pokazuje, że jednak to może być w sumie już. 🙃🙂😉muszę torbę dopakowac, żeby nie robić tego w skurczach😂

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Monika gratulacje! Dużo zdrowia dla Was!

Mi z rzeczy szpitalnych nie przydały się ubranka, bo korzystałam że szpitalnych, ze szlafroka nie korzystałam i też wzięłam jakieś słodycze, przekąski i niewiele co zjadłam ogólnie przez sączące się wody przed porodem zużyłam trochę tych wkładek, dlatego następnym razem wzięłabym więcej

Też jestem team nawał ale robię zimne okłady, masuje pierś (co ciekawe nawał pojawił się na tej piersi, która zawsze bardziej bolała mnie przed @) i czekam na przesyłkę od Zaufaj położnej, bo w szpitalu zamówiłam laktator i ten zestaw sos laktacyjny łapie się na tym, że śni mi się, że Maluch jest w naszym łóżku i go masuje, a tu budzę się, bo coś mruknie sobie, patrzę, a on w łóżeczku jak wstanę i ogarnę się to zupełnie pierwszą stronę, bo trochę dzieciaków przybyło przez ten czas

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka