Cesarka na życzenie - kobieta egoistka?

[Justyna034]

Hej dziewczyny!


Od zawsze jestem przerazona porodem naturalnym, bólem z nim zwiazanym, nacinaniem krocza, możliwością nietrzymania moczu i gorszym życiem seksualnym co "blokuje mnie" przed zajsciem w ciaże. Dodatkowo jesli chodzi o poziom polskiej porodowki i jak rodzaca kobieta jest traktowana przekracza wszelkie granice ( jest bardzo wiele statystyk oraz danych z ostatnich paru lat które to pokazują).



Dlatego własnie myślę nad cesarka na zyczenie , jednak zauwazylam ze w Polsce takie kobiety sa traktowane jak egoistki bez serca ( no bo przeciez co naturalne to oczywiscie lepsze a baby na "łatwizne" ida). Czuję, że po pierwsze mało ginekologów w polsce zgodziło by się na taki zabieg na zyczenie z racji tego ze "naturalnie za wszelka cene" oraz ze w polsce musza byc do tego wskaznia , a po drugie że byłabym uznawana za wyrodną matkę ktora wybrała wygdoniejsza opcje.



Czy sadzicie ze przez to ze kobieta decycuje sie na cesarke na zyczenie bo nie chce cierpieć na stole poczas porodu i poswiecac swoje ciało to znaczy ze jest egoistka? Czy kobieta która nie chce sie w 100% poswiecic dla dziecka jest potworem?





Byłabym bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz oraz opinie kobiet na tym forum

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

W ciąży nie jestem, ani byłam i nie będę. Dla mnie sama ciąża jest już dużym wysiłkiem i skoro przez 9 miesięcy udostępniasz dziecku swoje ciało, to egoistką nie jesteś. W przypadku porodu naturalnego trwającego co najmniej kilka godzin, to dziecko można nazwać egoistą, bo zamiast szybko wyjść dla dobra matki, wychodzi zbyt długo i męczy kobietę.

[moniamarzec85]

to jest twoja decyzja i nikt nie może ci jej podważać ani krytykować, po prostu zrób to co uważasz za lepsze

[rosemary90]

Napisane przez Justyna034

Hej dziewczyny!


Od zawsze jestem przerazona porodem naturalnym, bólem z nim zwiazanym, nacinaniem krocza, możliwością nietrzymania moczu i gorszym życiem seksualnym co "blokuje mnie" przed zajsciem w ciaże. Dodatkowo jesli chodzi o poziom polskiej porodowki i jak rodzaca kobieta jest traktowana przekracza wszelkie granice ( jest bardzo wiele statystyk oraz danych z ostatnich paru lat które to pokazują).



Dlatego własnie myślę nad cesarka na zyczenie , jednak zauwazylam ze w Polsce takie kobiety sa traktowane jak egoistki bez serca ( no bo przeciez co naturalne to oczywiscie lepsze a baby na "łatwizne" ida). Czuję, że po pierwsze mało ginekologów w polsce zgodziło by się na taki zabieg na zyczenie z racji tego ze "naturalnie za wszelka cene" oraz ze w polsce musza byc do tego wskaznia , a po drugie że byłabym uznawana za wyrodną matkę ktora wybrała wygdoniejsza opcje.



Czy sadzicie ze przez to ze kobieta decycuje sie na cesarke na zyczenie bo nie chce cierpieć na stole poczas porodu i poswiecac swoje ciało to znaczy ze jest egoistka? Czy kobieta która nie chce sie w 100% poswiecic dla dziecka jest potworem?





Byłabym bardzo wdzieczna za kazda odpowiedz oraz opinie kobiet na tym forum

po pierwsze to jesteś trochę niedoinformowana, bo akurat to co tam sie ostatecznie po porodzie okaże to troche loteria i wcale nie jest tak że z punktu widzenia ''poswiecenia ciala'' cesarka taka lepsza

po drugie te wszystkie teksty o wydobycinach etc. sa obrzydliwe i zdarzaja sie przeciez tez wobec kobiet ktore nie mialy cesarki z wyboru

po trzecie za bardzo sie przejmujesz zdaniem innych. urodzenie i wychowanie dziecka to ciag decyzji zawsze znajda sie ludzie ktory beda negowac Twoje decyzje w taki czy inny sposob

po czwarte osobiscie uwazam ze silny lęk powinien byc wskazaniem do cesarki

po piąte nie wszyscy lekarze którzy nie zalecaja cesarki na życzenie to nieczule konowaly ktore chca przysparzac kobietom cierpien. ceserka to jednak spora ingerencja


podsumowujac mysle ze powinnas porozmawiac z jakims zaufanym lekarzem ktory Ci to wszystko przedstawi. Jak będziesz miala rzetelna wiedze to Twoja indywidualna decyzja

obrażać nikt nikogo nie ma prawa. nie ważne czy chodzi o porod, karmienie piersią czy cokolwiek innego

[GangstaBaby]

Nie, nie uważam, że cesarskie cięcie na życzenie to egoizm. Masz prawo obawiać się naturalnego porodu, jego konsekwencji i poprostu tego nie chcieć. Myślę, że najprościej będzie znaleźć klinikę, która się tym zajmuje, wykupić miejsce i już. Nie musisz nikomu się tłumaczyć po co i dlaczego. Twoja sprawa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rosemary90]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;85889137]W ciąży nie jestem, ani byłam i nie będę. Dla mnie sama ciąża jest już dużym wysiłkiem i skoro przez 9 miesięcy udostępniasz dziecku swoje ciało, to egoistką nie jesteś. W przypadku porodu naturalnego trwającego co najmniej kilka godzin, to dziecko można nazwać egoistą, bo zamiast szybko wyjść dla dobra matki, wychodzi zbyt długo i męczy kobietę.[/QUOTE]
omg

[kennedy]

Nie musisz mowic innym ludziom jaki byl porod skoro obawiasz sie ocen.

Za cesarke zaplac i reszte olej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[flexi_88]

Myślę, że przemawia przez Ciebie niewiedza i czerpanie inormacji ogólnych z Internetu, potęguje poczucie niepokoju. Nie wiem dlaczego w sumie wgl o tym rozmyślasz skoro w ciąży nie jesteś, bo napędzanie sobie stracha na długo przed tym jest bez sensu. Ja zanim zaszłam w ciąże opowiadałam wszystkim naookoło, że tylko cesarka bo tak. Jednak od kiedy jestem w ciąży i trafiłam na właściwych ludzi wiem, że cesarka to nie jest ZABIEG. To OPERACJA. I zmieniło się całkowicie moje podejście. Nie, nie rozmawiałam z działaczkami pro-life ani rozhisteryzowanymi insta matkami. Rozmawiałam z lekarzami, którzy prowadzą moją ciąże. Polecam więc zgłębienie informacji o konkretnych ośrodkach i szpitalach w których miałabyś rodzić a nie posiłkować się informacjami z Internetu. Standardy okołoporodowe tajemnicą nie są a nikt nie zmusi Cie do rodzenia w tym czy innym szpialu/ośrodku/klinice wybór należy do Ciebie. Demonizowanie tego już na starcie to beznadziejny początek. A summa sumarum cesarka i tak zawsze pozostaje wyborem i nigdy nie spotkałam się ze zdaniem, że cesarka na życzenie to egoizm.

A do pani na samej górze, która śmiało za cały ciężar porodu obarcza dziecko, dla którego poród to równie ciężkie przeżycie i, że mogłoby wychodzić szybciej polecam poczytać o całej fizjologii porodu zamiast głosić takie bzdury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez flexi_88

A do pani na samej górze, która śmiało za cały ciężar porodu obarcza dziecko, dla którego poród to równie ciężkie przeżycie i, że mogłoby wychodzić szybciej polecam poczytać o całej fizjologii porodu zamiast głosić takie bzdury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale o co ci chodzi? Wiem, jak wygląda poród, żadnych bzdur nie głoszę. Tu chodzi o zasadę, że skoro ktoś nazywa kobietę egoistką przez wybór cesarki, to każdego zaangażowanego w poród można tak nazwać.

[Justyna034]

Napisane przez flexi_88

Myślę, że przemawia przez Ciebie niewiedza i czerpanie inormacji ogólnych z Internetu, potęguje poczucie niepokoju. Nie wiem dlaczego w sumie wgl o tym rozmyślasz skoro w ciąży nie jesteś, bo napędzanie sobie stracha na długo przed tym jest bez sensu. Ja zanim zaszłam w ciąże opowiadałam wszystkim naookoło, że tylko cesarka bo tak. Jednak od kiedy jestem w ciąży i trafiłam na właściwych ludzi wiem, że cesarka to nie jest ZABIEG. To OPERACJA. I zmieniło się całkowicie moje podejście. Nie, nie rozmawiałam z działaczkami pro-life ani rozhisteryzowanymi insta matkami. Rozmawiałam z lekarzami, którzy prowadzą moją ciąże. Polecam więc zgłębienie informacji o konkretnych ośrodkach i szpitalach w których miałabyś rodzić a nie posiłkować się informacjami z Internetu. Standardy okołoporodowe tajemnicą nie są a nikt nie zmusi Cie do rodzenia w tym czy innym szpialu/ośrodku/klinice wybór należy do Ciebie. Demonizowanie tego już na starcie to beznadziejny początek. A summa sumarum cesarka i tak zawsze pozostaje wyborem i nigdy nie spotkałam się ze zdaniem, że cesarka na życzenie to egoizm.

A do pani na samej górze, która śmiało za cały ciężar porodu obarcza dziecko, dla którego poród to równie ciężkie przeżycie i, że mogłoby wychodzić szybciej polecam poczytać o całej fizjologii porodu zamiast głosić takie bzdury.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Generalnie to w ciazy aktualnie nie jestem, ale bym chciała byc i staram się w miare zaplanowac to , znac wszystkie za i przeciw.



Natomiast tez zdaje sobie sprawe, ze cesarka to jest powazna operacja po ktorej kobieta dluzej dochodzi do siebie niz po porodzie naturalnym, jednak i tak przeraza mnie fakt porodu naturalnego. Mam pare kolezanek z pracy ktore rodziły naturalnie i miały fatalne doswiadczenia z poloznymi oraz lekarzami ( np. naciecie krocza bez poinformowania oraz zgody, proba porodu naturalnego " na siłę" po czym cesarka na szybko bo jednak miednica za waska a dziecko za duże..), i maja podejscie " nigdy wiecej dzieci".



Jesli moge spytac to co ciebie skłoniło ze w czasie ciazy zmieniłas zdanie? I dlaczego na poczatku brałas pod uwage tylko cesarke?

[flexi_88]

Napisane przez Justyna034

Generalnie to w ciazy aktualnie nie jestem, ale bym chciała byc i staram się w miare zaplanowac to , znac wszystkie za i przeciw.



Natomiast tez zdaje sobie sprawe, ze cesarka to jest powazna operacja po ktorej kobieta dluzej dochodzi do siebie niz po porodzie naturalnym, jednak i tak przeraza mnie fakt porodu naturalnego. Mam pare kolezanek z pracy ktore rodziły naturalnie i miały fatalne doswiadczenia z poloznymi oraz lekarzami ( np. naciecie krocza bez poinformowania oraz zgody, proba porodu naturalnego " na siłę" po czym cesarka na szybko bo jednak miednica za waska a dziecko za duże..), i maja podejscie " nigdy wiecej dzieci".



Jesli moge spytac to co ciebie skłoniło ze w czasie ciazy zmieniłas zdanie? I dlaczego na poczatku brałas pod uwage tylko cesarke?

Prv

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

A czemu przejmujesz się czy dla kogoś to egoizm czy nie ?
Chcesz to powiększasz piersi, chcesz to stosujesz zabiegi estetyczne i chcesz/możesz to wybierasz formę porodu tak żeby nie odczuwać bólu czy przechodzić traumę. Zdobądź wiedzę, co lepsze, tym się kieruj a nie tym co ci nagada jakaś ciotka lub sasiadka, one niech rodzą po swojemu.

[Mamamama85]

Miałam dwie cc obie na życzenie w prywatnej klinice nikt nie dał mi odczuć ze jestem egoistka , mam 164 cm i wazę 48 kg moje dzieci ważyły po 4 kg i mierzyły 58 cm nie wiem jak miałabym je urodzić naturalne a pewnie bym w szpitalu była zmuszona !

[pfffh]

Urodziłam dwoje dzieci SN i nie uważam się za lepszą matkę niż moje koleżanki, które miały cesarki. Właściwie to mnie mało interesuje jak która rodziła. Chcesz mieć cesarkę to miej co komu do tego.

[_Marta_M_]

W internecie naczytasz się przede wszystkim strasznych historii o porodach, podobnie kobiety w swoim gronie jakos chętniej dzielą się makabreskami, które przeżyły na sali porodowej. Mam wrażenie, że te, które miały normalne porody bez sieki nie dzielą się tak chętnie swoimi wrazeniami, bo nie czują potrzeby.

Niestety żaden lekarz ci nie zagwarantuje, że twój poród będzie bezproblemowy, jeśli panicznie się boisz porodu naturalnego to zapłać za cesarkę. Co cię obchodzi zdanie innych ludzi? Z czysto medycznego punktu widzenia poród naturalny jest lepszy i dla dziecka i dla matki, pod warunkiem oczywiście, że nie wystąpią żadne komplikacje - a tego nikt niestety nie zagwarantuje. Z cesarką zresztą podobnie. Mam dwie znajome, które miały cesarki i nie chcą już więcej dzieci. Jednej musieli 3 razy brzuch otwierać, bo coś tam jej się robiło, drugiej nie zadziałało znieczulenie tak jak powinno i musieli jej na stole dokładać szybko, bo okazało się, że częściowo czuje co jej robią

A jeśli tak cie obchodzi zdanie innych osób to zawsze możesz powiedzieć, że miałas wskazania do cesarki typu małowodzie czy dziecko ułożone pośladkowo itp. W prywatnych szpitalach podobno prowadzą już też porody naturalne, zawsze mozesz powiedziec ze sie umowilas na naturalny, a skonczyl sie cesarka i tyle.


Btw ja np dla odmiany nasłuchałam się sporo o tym jaka ja głupia byłam że rodziłam naturalnie hitem był tekst, że mogłam nie być taką egoistką tylko pomyśleć też o mężu

[marlen1366]

Urodziłam córkę siłami natury. Poród był dość szybki i nie mam z nim związanych przykrych doświadczeń. Chciałabym drugie dziecko urodzić równie szybko i bez komplikacji. Jak będzie się dopiero okaże. Na cesarkę na życzenie bym się nie zdecydowała ale jeśli będzie to konieczne to trudno. Nie interesuje mnie kto i jak rodził bo to nie moja sprawa. Nie dziwię się kobietom, które się męczyły kilkanaście godzin i poród zakończył się CC że przy kolejnych porodach decyduja się na CC.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Autorko, ludzie ZAWSZE będą gadać, ZAWSZE będą mieć dwa miliony tak zwanych dobrych rad i ZAWSZE będą na Twojej drodze (albo w jej pobliżu) tacy, którzy do WSZYSTKIEGO się przyczepią. Im wcześniej się na to nastawisz i uodpornisz, tym lepiej.



Rób tak, żeby Tobie było dobrze. Zadbaj po prostu o lekarza, do którego będziesz miała zaufanie, wybierz na poród miejsce, które ma opinię przestrzegającego praw pacjenta. Bez względu na to czy cesarka, czy naturalny.
Natomiast nie polecam nakręcania się strasznymi historiami, bo jak się zagłębisz bardziej w temat, to znajdziesz krew w żyłach mrożące relacje z obu rodzajów porodów, a wtedy kaplica

[cava]

Nie, nie jesteś egoistka, możesz rodzić jak chcesz. Mamy teraz ten luksus.
Niemniej jednak, tak silne lęki odnośnie porodu jak nawet się jeszcze w ciązy nie jest IMO wymagają pomocy, bo to już zakrawa na jakieś fobie. Nie wiem, moze psycholog, albo jak ktoś radził, zasięganie wiadomości u źródła a nie od koleżanek nieródek siejących krwawa panikę i robiących z igły widły.

Napisane przez Mamamama85

Miałam dwie cc obie na życzenie w prywatnej klinice nikt nie dał mi odczuć ze jestem egoistka , mam 164 cm i wazę 48 kg moje dzieci ważyły po 4 kg i mierzyły 58 cm nie wiem jak miałabym je urodzić naturalne a pewnie bym w szpitalu była zmuszona !

Bez jaj, masz normalny wzrost średni i wagę tez w normie, a dzieci były tez w normie.
mam 158 cm, bardzo wąskie biodra, ważyłam przed/po ciazy 46-7 kilo a pierwsze dziecko urodziłam w półtorej godziny bez znieczulenia, bo nie było potrzebne. Sie cieszę, że w ogóle pojechałam do szpitala a nie zgubiłam dzieciaka gdzieś na dywanie między kuchnią a pokojem.

Drugie już spokojniej, 3,5 godziny tez bez znieczulenia bo nie było potrzebne.




Mnie osobiście dziwi, ze kobiety nie boja się cesarki która jest operacją a boją sie panicznie naturalnego procesu.
Ja bym dzieci raczej nie miała, jakbym wiedziala z góry ze musze rodzić przez cesarkę. W zyciu.
Ale co to niby miałoby mieć wspólnego z egoizmem to nie ogarniam.
Niby naturalny poród zdrowszy dla dziecka, ale z drugiej strony jak matka w panice przez 9 miesięcy bo nie ma wyboru, to juz zdrowiej dla dziecka urodzić sie przez cesarke a nie rozwijc się w zalaniu przez hormony stresu matki.

I w życiu żadnego znieczulenia zewnatrzoponowego, prędzej padnę niz ktoś mi wbije kiedykolwiek igłę w kręgosłup.

---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Napisane przez _Marta_M_

hitem był tekst, że mogłam nie być taką egoistką tylko pomyśleć też o mężu

Czyli klasyczny ciemnogród pochwowy napotkałaś?






Słyszałam ze jest takie plemię, ze mężczyźni tak się wczuwają w ciążę partnerki, ze przechodzą razem z nią wszystkie ciążowe dolegliwości a potem wrzeszczą z bólu przy porodzie.

[elvegirl]

Napisane przez _Marta_M_

Btw ja np dla odmiany nasłuchałam się sporo o tym jaka ja głupia byłam że rodziłam naturalnie hitem był tekst, że mogłam nie być taką egoistką tylko pomyśleć też o mężu

Też to słyszałam A i w ogóle jak mogłam wpuścić chłopa na porodówkę, przecież on mnie już teraz kijem nie tknie, trauma, te sprawy

Miodzio.
Dlatego napisałam, że ludzie zawsze znajdą powód do narzekania. A to źle się odżywiasz i ubierasz w ciąży, a to dlaczego się nie ruszasz więcej, a to dlaczego się ruszasz tak dużo, a dlaczego ten lekarz a nie inny, źle robisz że taki poród, źle zrobiłaś że się zgodziłaś na nacięcie, zobaczysz że będzie źle, źle zrobiłaś że się nie zgodziłaś na nacięcie, zobaczysz że będzie źle, a dlaczego nie karmisz piersią, a dlaczego karmisz tak długo piersią, a co to za imię koszmarne, źle ubierasz dziecko, zły wózek, zły fotelik, źle rozszerzasz dietę, te zabawki edukacyjne są złe, dziecko jeszcze nie siedzi/nie chodzi/nie mówi/jeszcze jest w pampku - tragedia, zły rodzic, na pewno popełniasz błąd...bla bla bla bla bla bla bla. Norma, niestety.

[Justyna034]

Napisane przez _Marta_M_

Btw ja np dla odmiany nasłuchałam się sporo o tym jaka ja głupia byłam że rodziłam naturalnie hitem był tekst, że mogłam nie być taką egoistką tylko pomyśleć też o mężu

[elvegirl]

Napisane przez Justyna034

To nie słyszałaś, że kobieta powinna dla komfortu męża wybrać cesarkę? Bo jak potem z taką rozklapiochą seks uprawiać?

[Justyna034]

Napisane przez elvegirl

To nie słyszałaś, że kobieta powinna dla komfortu męża wybrać cesarkę? Bo jak potem z taką rozklapiochą seks uprawiać?

Generalnie teksty ktore slyszalam to ze kobieta jest egoistka bo nie chce heroicznie rodzic naturalnie, że matka polka i w ogole, ale z takimi tekstami na żywo się nigdy nie spotkałam

[haru_haru]

Co prawda mamą nie jestem, ale chcę być, więc rozmawiałam z wieloma kobietami które już mają dzieci i z tego co opowiadały to o cesarce przede wszystkim decyduje lekarz. Porozmawiałabym najpierw z ginekologiem o cesarce, dobry lekarz powinien rozwiać wszystkie wątpliwości i zalecić najbardziej komfortowe rozwiązanie. Naprawdę nie ma co czytać tego co jest w internecie, bo często są to bzdury albo tak jak dziewczyny już pisały - najbardziej ekstremalne sytuacje. Nie ma co się też kierować czyimś doświadczeniem - każdy organizm jest inny, reaguje inaczej, jedna kobieta urodzi dziecko w tramwaju jadąc do szpitala, a druga męczy się dwa dni z porodem. Każdy jest inny, trzeba słuchać swojego organizmu i lekarza, a nie czytać głupoty na fejsie czy forach ,,dla madek''.

[palomama]

Oficjalnie w PL nie ma cesarki na życzenie, radzę o tym pamiętać. Nie ma opcji, że kobieta przychodzi do państwowego szpitala i mówi: chcę cesarkę i macie ją zrobić

Także jeżeli zdecydujesz się, że chcesz cesarkę to najlepiej radzę wybrać od razu prywatny szpital, gdzie nikt nie będzie wyskakiwał z głupimi komentarzami. I tak jakieś wskazanie do tej cesarki musi być - od okulisty, psychiatry, ortopedy czy kardiologa...

[ruda_beksa]

Autorko, ja wychodzę z założenia, że jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Cokolwiek zrobisz, znajdą się (przeważnie) babsztyle gotowe skrytykować ciebie i twoją decyzję.

- Poród naturalny - a co z biednym mężem???
- Cesarka - lenistwo
- Brak dzieci - lenistwo i samolubność
- Jedno dziecko - no kto to widział, żeby nie miało rodzeństwa, biedactwo, samotne takie
- Kilkoro - no jak tak można, nieodpowiedzialna, pewnie chce 500+

Z idiotami nie wygrasz, więc nawet nie próbuj. To, w jaki sposób chcesz urodzić dziecko - jeśli w ogóle - to sprawa twoja, twojego lekarza i ewentualnie ojca tego dziecka, jeśli sobie tego życzysz. I jeśli będzie coś na rzeczy, to lepiej szukaj prywatnej kliniki, bo tam szanse pyskowania i chamskich komentarzy są raczej mniejsze.

[Fleur_D]

Napisane przez ruda_beksa

Autorko, ja wychodzę z założenia, że jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Cokolwiek zrobisz, znajdą się (przeważnie) babsztyle gotowe skrytykować ciebie i twoją decyzję.

- Poród naturalny - a co z biednym mężem???
- Cesarka - lenistwo
- Brak dzieci - lenistwo i samolubność
- Jedno dziecko - no kto to widział, żeby nie miało rodzeństwa, biedactwo, samotne takie
- Kilkoro - no jak tak można, nieodpowiedzialna, pewnie chce 500+

Z idiotami nie wygrasz, więc nawet nie próbuj. To, w jaki sposób chcesz urodzić dziecko - jeśli w ogóle - to sprawa twoja, twojego lekarza i ewentualnie ojca tego dziecka, jeśli sobie tego życzysz. I jeśli będzie coś na rzeczy, to lepiej szukaj prywatnej kliniki, bo tam szanse pyskowania i chamskich komentarzy są raczej mniejsze.

Najważniejsze to się nie przejmować, bo jak zaczniesz na początku ciąży, to potem osiwiejesz. Ludzie potrafią się przyczepić do wszystkiego- od sposobu karmenia niemowlaka po dobór koloru ubranek. Więc zalecam więcej luzu. Do mnie potrafili ludzie podejść i pytać czemu dzieci nie są jednakowo ubrane (mam bliźniaki). Jakbym się nie nauczyła posyłać ich w diabły, to bym się przekręciła

[Heledore]

Napisane przez Justyna034

Generalnie to w ciazy aktualnie nie jestem, ale bym chciała byc i staram się w miare zaplanowac to , znac wszystkie za i przeciw.



Natomiast tez zdaje sobie sprawe, ze cesarka to jest powazna operacja po ktorej kobieta dluzej dochodzi do siebie niz po porodzie naturalnym, jednak i tak przeraza mnie fakt porodu naturalnego. Mam pare kolezanek z pracy ktore rodziły naturalnie i miały fatalne doswiadczenia z poloznymi oraz lekarzami ( np. naciecie krocza bez poinformowania oraz zgody, proba porodu naturalnego " na siłę" po czym cesarka na szybko bo jednak miednica za waska a dziecko za duże..), i maja podejscie " nigdy wiecej dzieci".



Jesli moge spytac to co ciebie skłoniło ze w czasie ciazy zmieniłas zdanie? I dlaczego na poczatku brałas pod uwage tylko cesarke?

To nie jest tak że po CC dłużej się dochodzi do siebie. To nie jest reguła. Zarówno po sn jak i po CC możesz mieć dolegliwości do końca życia.

To dowiedz się jaki szpital wybrały koleżanki i wybierz inny. Skoro zrobiono coś bez ich zgody to dlaczego nie pisały skargi?

Ja też chciałam CC. Prowadze ciążę w prywatnym szpitalu i wybrałam lekarkę która również uważa że kobieta powinna mieć wybór, a więc tnie na życzenie. Zmieniło mi się. Wybieram sn prywatnie bo państwowo nie ma możliwości znieczulenia. Jednak pamiętaj że w Polsce nie ma wyboru. Zresztą w wielu krajach go nie ma(w większości?)

Generalnie nie rozmawiaj z koleżankami które prześcigaja się w konkursie "ja mialam gorzej". Poczytaj pozytywne i obiektywne relacje i rozmawiaj z lekarzami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bezpaniki]

Troche jakbym czytala o sobie, autorko, z tym ze mam gleboko gdzies co inni sobie pomysla. Mieszkam w kraju, gdzie CC moge wybrac na zyczenie za darmo, tak samo jak kazda forme znieczulenia. Przez wiele lat, jeszcze w Polsce, sama mysl o ciazy i zmuszeniu do porodu naturalnego przyprawiala mnie o ataki paniki. Zdiagnozowano u mnie zespol policystycznych jajnikow, po ponad 4 latach bolow menstruacyjnych i owulacyjnych, od ktorych praktycznie mdlałam. To udalo sie wyregulowac tabletkami, wtedy (po latach) doszla nietolerancja laktozy objawiajaca sie nawet gorszymi skurczami i bolem. Wyobrazam sobie, ze bole porodowe oscyluja intensywnoscia gdzies pomiedzy jesli nie ponad tymi, ktorych doswiadczylam, w zwiazku z czym nie ma absolutnie mozliwosci w moim przypadku, swiadomego podjecia decyzji o ciazy, jesli nie mialabym zagwaranowanej cesarki. Zadne znieczulenia, zadne za i przeciw mnie nie przekonaja i czyjakolwiek opinia na ten temat jest prawdopodobnie ostatnia rzecza na liscie tego, czym bym sie przejmowala podejmujac decyzje.

[jalouse]

Miałam dwa cc, jedno ze wskazaniem, drugie z mojego wyboru i nikt nie mówił, że jestem egoistka. Takie rzeczy widziałam tylko w Internecie.

Z tego co wiem, to tokofobia jest wskazaniem do cc. Podobno zaświadczenie od psychologa o takiej fobii, nie jest tak trudno załatwić. Podobno, bo tylko czytałam o tym na MzK.

[Paprotka_]

Napisane przez ruda_beksa

Autorko, ja wychodzę z założenia, że jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Cokolwiek zrobisz, znajdą się (przeważnie) babsztyle gotowe skrytykować ciebie i twoją decyzję.

- Poród naturalny - a co z biednym mężem???
- Cesarka - lenistwo
- Brak dzieci - lenistwo i samolubność
- Jedno dziecko - no kto to widział, żeby nie miało rodzeństwa, biedactwo, samotne takie
- Kilkoro - no jak tak można, nieodpowiedzialna, pewnie chce 500+

Z idiotami nie wygrasz, więc nawet nie próbuj. To, w jaki sposób chcesz urodzić dziecko - jeśli w ogóle - to sprawa twoja, twojego lekarza i ewentualnie ojca tego dziecka, jeśli sobie tego życzysz. I jeśli będzie coś na rzeczy, to lepiej szukaj prywatnej kliniki, bo tam szanse pyskowania i chamskich komentarzy są raczej mniejsze.

Bardzo celne


Dodam, że wcale po cc nie trzeba dochodzić do siebie dłużej. I cc i sn może mieć przykre konsekwencje, zależy od lekarzy, przebiegu porodu i Twojego organizmu. Ja po cesarce dochodziłam do siebie krócej niż koleżanka po porodzie naturalnym, choć u niej też podczas porodu nie było żadnych komplikacji. Ot, organizm potrzebował więcej czasu. Co do poświęcenia 100% dziecku - moja lekarka ma dość niepopularny pogląd, że cesarskie cięcie jest bezpieczniejsze dla dziecka, choć bardziej ryzykowne dla matki. Jak tak słucham opowieści o dzieciach uszkodzonych lub podduszonych w trakcie porodu to wierzę. Z moich prywatnych obserwacji wynika, że niechęć do cesarki najczęściej dziewczyny które miały ją przeprowadzaną po kilku godzinach porodu naturalnego. Być może dlatego, że nie były na nią przygotowane psychicznie, źle się goiły, mają złe wspomnienia. Dużo też zależy od lekarza przeprowadzającego zabieg i jego umiejętności. W życiu nie dałabym rady urodzić naturalnie (w szpitalu, w nocy, słyszałam krzyki kobiet rodzących naturalnie. Kurcze, jak ja je podziwiałam za wytrzymałość). Nigdy nie spotkałam się z krytyką mojego porodu.