Wpadki na egzaminie na prawko:) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-23, 17:20   #1
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Talking

Wpadki na egzaminie na prawko:)


Nie znalazłam takiego wątku więc jakby co to proszę o powiadomienie. A więc tak. Jakie były wasze największe wpadki na egzaminie na prawko. Ja na pierwszym egzaminie oblałam na wjeździe pod górkę bo byłam tak zestresowana że noga mi się ześlizgnęła z sprzęgła i zgasło mi auto. Za drugim razem jeszcze nie wsiadłam a już wiedziałam że facet mnie uleje bo miał zły humor. Nie udało mu się na placu manewrowym to ulał mnie na mieście. A jak wracaliśmy do WORD-a już po przesiadce to on jechał lewym pasem a ja mu zwróciłam uwagę że powinno się prawidłowo jechać prawym. To facet się wkurzył i do końca drogi do WORD-a mówił mi waćpanna. nie zależało mi bo i tak już miałam niezdane. A na trzeciej jeździe w końcu zdałam ale było ciężko poza tym że pod koniec jazdy nie zauważyłam karetki która za mną jechała to w miarę dobrze wszystko zrobiłam. Normalnie myślałam że wyparuje z tego auta okropnie się stresowałam a jeszcze ten incydent z karetką facet sie troche na mnie wydarł a jak dojechaliśmy na parking do WORD-a i egzaminator powiedział mi że zdałam to rozpłakałam sie jak dziecko. Jak sobie o tym teraz pomyślę to dałam niezłą plamę. Ale cóż było mineło a jakie są wasze doświadczenia???
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 19:37   #2
Kolorowymaj
Zadomowienie
 
Avatar Kolorowymaj
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 1 885
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja jeszcze nie zdawalam
ale jak nie zdalas za pierwszym razem to ile razy Ci zgasl? bo jesli tylko 1 to nie mial prawa Cie oblac bo np przy parkowaniu moze zgasnac raz za 2 razem egz. przerwany, przy czyms tam zgasl jeden raz ok za 2 przerrwany, czyli w wykonywaniu kazdego manewru ma prawo raz zgasnac
Kolorowymaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 20:16   #3
Halucynacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 248
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

To ja zawróciłam na takim "rondku" z prawego pasa... ale dałam po garach wtedy i za pierwszym egzaminem jeszcze nie wiedziałam o takim czymś, że na egzaminie jest startowanie pod górkę z ręcznego na placu manewrowym (ta.. "cudowny" instruktor na prawko ) Egzaminator mówi mi bym tam pojechała na tą górkę (i wskazał kierunek) a ja nie wiedziałam gdzie to w ogóle jest i przypadkiem wjechałam na plac manewrowy dla motorów
Halucynacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 20:26   #4
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Hejo, ja zdawałam już 2 razy - jutro trzecie podejście . Za pierwszym razem oblałam na wzniesieniu , byłam strasznie zła na siebie, ponieważ na jazdach nie miałam z tym problemów... Za drugim razem na łuku.. no tu już mogłam się tego spodziewać, bo robiłam łuk "na pałe" i nigdy nie byłam pewna czy wyjdzie choć ogółem to wychodził. No cóż stres robi swoje

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Halucynacja Pokaż wiadomość
i za pierwszym egzaminem jeszcze nie wiedziałam o takim czymś, że na egzaminie jest startowanie pod górkę z ręcznego na placu manewrowym
o kurde, to nieźle :P
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 20:44   #5
sweeney
Zakorzenienie
 
Avatar sweeney
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Solothurn
Wiadomości: 3 706
GG do sweeney
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Na górce jak się zatrzymałam to zamiast po prostu ruszyć to ja wrzuciłam wsteczny do dziś się śmieje jak sobie przypomnę swoje zdziwienie i uśmiech egzaminatora gdy zjechałam szybko w dół. Dobrze, że są 2 próby
__________________


sweeney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-23, 23:22   #6
mariant
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: jastarnia
Wiadomości: 76
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja na pierwszym egzaminie, zdawalam od razu teorie, a pozniej praktyke przytrzasnelam sobie palca drzwiami nop i pozniej przez caly egzamin myslalam o palcu, na dodatek bylam dosyc zakrecona po tabletkach uspokajajacych tych co zona malysza reklamowala...zjadlam chyba z 6....ale to dawne czasy byly, ile mnie to nerwow kosztowalo, a ile pieniedzy...ciesze sie, ze mam to juz za soba ;]
__________________
Piękno bez wdzięku jest jak haczyk bez przynęty. Ninon de Lenclos
mariant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 07:00   #7
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez mariant Pokaż wiadomość
Ja na pierwszym egzaminie, zdawalam od razu teorie, a pozniej praktyke przytrzasnelam sobie palca drzwiami nop i pozniej przez caly egzamin myslalam o palcu, na dodatek bylam dosyc zakrecona po tabletkach uspokajajacych tych co zona malysza reklamowala...zjadlam chyba z 6....ale to dawne czasy byly, ile mnie to nerwow kosztowalo, a ile pieniedzy...ciesze sie, ze mam to juz za soba ;]
Żebyś wiedziała ile to nerwów kosztuje. Jak do tej pory WORD jest jedynym miejscem gdzie straciłam tyle nerwów. Nawet na maturze się tak nie denerwowałam no i na egzaminach na studiach. A i jeszcze mi się przypomniało że na pierwszym egzaminie jak facet mnie już oblał na wjeździe pod górkę to i tak pozwolił mi wyjechać na miasto. Fajny facet był i chyba jako jedyny z tych egzaminatorów zauważył że się strasznie denerwuje. Ale najgorsza plama była jak kazał mi skręcić w lewo na takim skrzyżowaniu a ja zamiast dojechać do końca skrzyżowania i skręcić to dawaj wjechałam na lewy pas pod prąd:mur :. Nic nie mówcie byłam młoda i głupia. A facet rzucił się do kierownicy i sprowadził mnie na prawy pas. Masakra myślałam że spalę się ze wstydu. Na szczęście egzaminator był na tyle uprzejmy że mnie trochę mocno upomniał, ale się nie wydarł na całe szczęście. no i szczęśliwie po zamianie miejsc po tym incydencie dojechaliśmy do WORDA.

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Kolorowymaj Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie zdawalam
ale jak nie zdalas za pierwszym razem to ile razy Ci zgasl? bo jesli tylko 1 to nie mial prawa Cie oblac bo np przy parkowaniu moze zgasnac raz za 2 razem egz. przerwany, przy czyms tam zgasl jeden raz ok za 2 przerrwany, czyli w wykonywaniu kazdego manewru ma prawo raz zgasnac
No to prawda nie zgasł mi raz ale 2 razy. A jeśli chodzi o plac manewrowy to może cię ulać nawet jeśli popełniłaś tylko jeden błąd to zależy od humoru egzaminatora. Ja widziałam raz jak jedna laska nawet nie ruszyła z tej strefy w której stał samochód i ją oblał. Ale się wtedy uśmiałam bo była to jakaś młoda dziewczyna i pewnie sobie zapomniała wrzucić biegu i piłowała samochód aż się wszyscy oglądali a egzaminator myslałam że spłonie ze wstydu.Podszedł coś jej powiedział potem było to samo no i wsiadł on do tego auta odjechał na miejsce parkingowe i tyle. Dziewczyna wyszła z niezaliczonym egzaminem. A egzaminator jeszcze długo siedział w tym samochodzie.
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-24, 09:29   #8
Zapach deszczu
Zadomowienie
 
Avatar Zapach deszczu
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: La Défense,Paris
Wiadomości: 1 643
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

fajny wątekbo myslalam, że tylko ja zaliczyłam wpadke na ezaminie
Jak wyjezdzałam z WORD-u to wjechalam na lewy pas...czyli jechalam przez te 5m pod prad
Zapach deszczu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 09:55   #9
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Super wątek
Ja jestem jeszcze przed egzaminem, ale jak już będę po i zaliczę wpadkę to się podzielę
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 14:00   #10
Nija_
Zakorzenienie
 
Avatar Nija_
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Rozmawiałam w WORDzie z dziewczyną, która na łuku zaczęła skręcać w złą stroną Oczywiście jak jechała do tyłu. Niestety, za późno się zorientowała i uderzyła w pachołek
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
Nija_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 15:58   #11
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

ja dziś jak zdawałam to chciałam być tak uprzejma i puścić ludzi z lewej strony choć miałam pierszeństwo i zjarałam sprzęgło bo ruszałam na 3 myśląc, że mam 1 - ale to chyba przez to, że jeździłam zawsze na 5biegowej a zdawałam na 6. ale i tak zdałam i to się liczy
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-24, 18:30   #12
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Lidzia007 Pokaż wiadomość
ja dziś jak zdawałam to chciałam być tak uprzejma i puścić ludzi z lewej strony choć miałam pierszeństwo i zjarałam sprzęgło bo ruszałam na 3 myśląc, że mam 1 - ale to chyba przez to, że jeździłam zawsze na 5biegowej a zdawałam na 6. ale i tak zdałam i to się liczy
gratulacje
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 21:24   #13
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
gratulacje
dziękuję
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-24, 22:27   #14
pastella
Raczkowanie
 
Avatar pastella
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 209
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

no to moje wpadki :
* za pierwszym razem nie ruszyłam nawet na łuku bo samochód zgasł mi 2 razy przy ruszaniu .. i egzaminator musiał mnie z powrotem podwieźć dosłownie 5 kroków dalej na parking
* za drugim razem spaliłam sprzęgło na wzniesieniu.. samochód zaczął dymić, ale w końcu ruszył no i jakoś zdałam

jednak te wpadki nie równają się z tym co wyczyniam teraz na drodze .. chyba nie jest mi dane opanować jazde czterema kółkami do perfekcji ..
__________________
Nie można kochać innych, nie kochając siebie.
pastella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 06:29   #15
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

A jakimi samochodami uczyłyście się jeździć na jazdach a na jakich zdawałyście? Bo ja jeździłam w peuegocie( jakoś chyba tak się to pisze) 207 i w tym samym zdawałam choć był troszkę lepszy bo miał więcej koni pod maską. Tak mi powiedział instruktor.
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 10:55   #16
Finezyjna188
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 16
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja zdawałam na toyocie yaris 6-cio biegowej
__________________


Prawko: 28-04-2010
Finezyjna188 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 12:53   #17
_pestka
Przyczajenie
 
Avatar _pestka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 29
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

ja się uczyłam na dwóch modelach corsy, puncie i mitsubishi colcie, a zdawałam tez na colcie to był fajny czas
a zdałam w piątek trzynastego

Edytowane przez _pestka
Czas edycji: 2010-06-25 o 13:10
_pestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 12:57   #18
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Szangal1206 Pokaż wiadomość
A jakimi samochodami uczyłyście się jeździć na jazdach a na jakich zdawałyście? Bo ja jeździłam w peuegocie( jakoś chyba tak się to pisze) 207 i w tym samym zdawałam choć był troszkę lepszy bo miał więcej koni pod maską. Tak mi powiedział instruktor.
Ja się uczę na Fiacie Grande Punto i na tym samym prawdopodobnie będę zdawać
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 13:00   #19
milossz
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 188
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

ja oblałem za nie włączenie migacza;p;p

a słyszałem ze mozna nie zdac za to ze kiedy sie spuszcza ręczny i nie zgasnie kontrolka to tez oblewają;/;/
im więcej poprawek tym wiecej kasy mają;p
milossz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-25, 13:50   #20
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Szangal1206 Pokaż wiadomość
A jakimi samochodami uczyłyście się jeździć na jazdach a na jakich zdawałyście? Bo ja jeździłam w peuegocie( jakoś chyba tak się to pisze) 207 i w tym samym zdawałam choć był troszkę lepszy bo miał więcej koni pod maską. Tak mi powiedział instruktor.
Ja uczyłam się na 5-biegowej toyocie yaris a zdawałam na 6biegowej.

Cytat:
Napisane przez milossz Pokaż wiadomość
ja oblałem za nie włączenie migacza;p;p

a słyszałem ze mozna nie zdac za to ze kiedy sie spuszcza ręczny i nie zgasnie kontrolka to tez oblewają;/;/
im więcej poprawek tym wiecej kasy mają;p
no tak ... przecież to nie jest poprawnie spuszczony ręczny i jeździsz na nim przy czym zużywasz go.. no logiczne i ja nic dziwnego w tym nie widzę.
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 14:20   #21
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ojej...ja zdałam za 5 razem. To ile ja bym musiała opowiadać

Ale tak: trzy razy oblałam na placu (straszne nerwy, mimo że łuk wczesniej wychodził mi dobrze)

I najgorsze to było to jak oblałam na tym, że nie zwolniłam ręcznego, to nawet łuku nie zrobiłam. Ile ja wtedy płakałam...dobrze, że ze mną przyjaciółka była bo na miejscu chyba już bym się rozwyła..

I na którymś egzaminie nie mogłam maski otworzyć, bo zawsze miałam problem, żeby złapać ten haczyk...hehe. I sięgałam gdzieś dalej, już egzaminator mi coś zaczął sugerować...w końcu się udało...ale wyciągam rękę, a ona cała w smarze, brudna...ale pan egzaminator był tak miły i specjalnie dla mnie poszedł po chusteczkę

Znowu kiedyś, jak miałam wsiadać do auta to musiałam zrzucić płaszcz i takie tam, żeby mi było wygodnie...i miałam taką chustkę na szyji...pech chciał, że zaczepiłam nią o kolczyk I nie mogłam odczepić...z 5 min się mocowałam, pan egzaminator aż mi chciał pomagać...To nawet nie wpadka samochodowa

Na mieście oblałam raz, za to, że wymusiłam pierwszeństwo.

A na tym zdanym nie włączyąłm raz kierunkowskazu

A koleżanka podobno rozmawiała z mężczyzną, bodajże około 70-tki. ktory zdawał chyba ze 20 razy i za każdym razem oblewał na łuku...
Zapytała go 'Po co Panu to prawo jazdy?' A on:'A jeszcze się trochę pojeździ'
Ciekawe czy do tej pory zdał

A na pierwszym egzaminie oblałam na łuku. I ogólnie pan egzaminator był bardzo miły (otwieranie drzwi, oddał mi swój parasol, bo padał deszcz). Ale jak mi tłumaczył, co źle zrobiłam to tak się wczuł, że cały czas mi rękę na kolanie trzymał...hehe Dziwna sytuacja
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 14:34   #22
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez milossz Pokaż wiadomość
ja oblałem za nie włączenie migacza;p;p

a słyszałem ze mozna nie zdac za to ze kiedy sie spuszcza ręczny i nie zgasnie kontrolka to tez oblewają;/;/
im więcej poprawek tym wiecej kasy mają;p
To prawda. Oblewają jak nie spuścisz ręcznego albo jak nie zgaśnie kontrolka. Ja zawsze tego pilnowałam aby ręczny był spuszczony
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 15:07   #23
_pestka
Przyczajenie
 
Avatar _pestka
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 29
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Tak, oblewają za różne rzeczy, np. koleżanka miała pecha, pieszy wszedł jej na przejście kiedy z niego zjeżdżała samochodem, inna nie zdała przez złośliwość, albo nieuwagę innego kierowcy. Chciała zjechać na prawy pas, kierowca jadący za nią zasygnalizował jej, że ją wpuszcza, a gdy zjechała to przyśpieszył. Oblała za wymuszenie.
Trzeba być maksymalnie skupionym
_pestka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 17:11   #24
mariant
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: jastarnia
Wiadomości: 76
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja uczylam sie i zdawalam prawko na fiacie panda. Egzaminatorzy, jak chca to uwala za taka *******e, ze glowa mala. Trzeba miec troche farta i trafic na egzaminatora, ktory jest w miare w dobrym humorze (ogolnie to mialam takie wrazenie, ze ci ludzie sa z innego swiata, niedosc ze opryskliwi to tacy NIELUDZCY) Przypadki oblanych egzaminow z blahych powodow jest mnostwo, np. koles za szybko zrobil luk, dziewczyna pokazujac wczesniej wylosowane swiatlo zamiast na zaplonie pokazala je na wlaczonym silniku, nie wlaczony kierunek... juz nie mowiac o popularnym wymuszeniu, ktore mozna przybic kazdemu ktory chce sie wlaczyc do ruchu, a ulice puste nie sa i czasami sytuacja wymaga zeby sie (oczywiscie rozsadnie) wbic na ulice i nie oblac za nieplynna jazde ;p
__________________
Piękno bez wdzięku jest jak haczyk bez przynęty. Ninon de Lenclos
mariant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 19:31   #25
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość

I najgorsze to było to jak oblałam na tym, że nie zwolniłam ręcznego, to nawet łuku nie zrobiłam. Ile ja wtedy płakałam...dobrze, że ze mną przyjaciółka była bo na miejscu chyba już bym się rozwyła..
Ja za pierwszym i drugim razem trafiłam na tego samego egzaminatora. Straszny gaduła niby dobrze, bo chciał rozluźnić sytuacje, ale coś mu nie pykło ;P. Kiedy nie zdałam na wzniesieniu (zgasł 2 razy) powiedziałam do niego chyba z 3 razy "ale przecież ja to umiem!" ja panu pokaże trzecie podejście (już takie pozaegzaminowe) zgasł !! jaka porażka w ogóle heh. I on do mnie, że go zawiodłam, że on się we mnie zakochuje a ja takie coś mu robię ZA drugim razem idę na plac patrze znowu on i do mnie z tekstem o a my się znamy . No i robię łuk i uderzyłam lusterkiem w pachołek to już nie wytrzymałam i mi łzy poleciały u niego w aucie i on tylko do mnie żebym przestała bo i on się popłaczę a on ma łzy jak groch dał chusteczkę powiedział, że tam jest zielony kosz, który przyjmuje negatywy heh. Za 3 razem miałam egzaminatora typu urzędnik. Wszystkie polecenia oschle. Na końcu jak już wróciliśmy do WORD to tylko powiedział, że pozytywny ja do niego: naprawdę, jejuuu dziękuję. Kolejnego psychicznie bym chyba nie wytrzymała a on nic na to kurde no i tylko dowidzenia odpowiedział . W koło WORDU to chyba nikt nie miał wątpliwości, że zdałam , do chłopaka aż podbiegłam, bo iść byłoby za długo i musiałam mieć ładnego banana na buzi, że tak się do mnie uśmiechali
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 19:52   #26
lemonka
Zakorzenienie
 
Avatar lemonka
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 974
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

starszy wiekiem, dziadzio taki, mina jakby ktos mu osikal buty.. zimny, sluzbista..

30 minuta egzaminu........BUDZIK telefon mialam calkowicie wylaczony, a w moim se jest tak, ze nawet jak wylaczony padniety itd to na budzik telefon sie sam uruchamia.. 7.30 a tam zaczyna grac http://www.youtube.com/watch?v=2lzqfpnhu3Y ja stoje na czerwonym i mowie "o kurcze, budzik.. moge wylaczyc?" on cisza.. a ja "no ok..lepiej nie" skonczylo.. ale za 10 minut znow a ja na glos "wylacz sie! juz sie obudzilam!" myslalam ze zapadne sie pod ziemie, mowie oblalam na stowe potem jeszcze mnie przeciagnal po torach 10 minut i do wordu.. podjezdzamy i ze mam zaparkowac i w trakcie mi zgasl ale szybko odpalilam i zaparkowalam.. mine mial taka, ze czulam sie winna ze zyje a on "na drugi raz prosze pamietam o tym, ze telefon sie wylacza".. ja ze przepraszam, ze byl wylaczony ale budzik wlacza sie sam.. on "wynik pozytywny"...
__________________
Ja To Ja.... jestem księżniczką..

...tylko oczy podkrążone i zgubiłam gdzieś koronę


nie lubię: zimnej herbaty, nijakich potraw, letnich uczuć
lemonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 21:21   #27
mariant
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: jastarnia
Wiadomości: 76
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Jak wybierałam sie ostatnim razem na egzamin ojciec do mnie z tekstem ze mi potowarzyszy na to ja ze wolalabym isc sama bo sie bede stresowac jeszcze bardziej( o ile w ogole da rade)...w ostatecznosci poszlam sama...jak wracalam ze swiadomoscia ze zdalam, skoro dalej siedze za kierownica, zobaczylam ojca zaraz przy bramie wjazdowej na placyku... mialam takiego rogala jak wysiadlam, obdzwonilam instruktora, mame , kolezanki... co to byla za radosc
Cytat:

"o kurcze, budzik.. moge wylaczyc?" on cisza.. a ja "no ok..lepiej nie" skonczylo.. ale za 10 minut znow a ja na glos "wylacz sie! juz sie obudzilam!"
niezle ;]
__________________
Piękno bez wdzięku jest jak haczyk bez przynęty. Ninon de Lenclos
mariant jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-25, 23:06   #28
faithy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja się uczyłam na renault clio.
Osobiście zdałam za piątym razem, ale o pierwszych dwóch egzaminach to nawet nie ma co mówić, bo nie zdałam na placu nie wiem jak to się mogło stać ,po prostu jak wsiadłam do samochodu to normalnie nie widziałam co się wokół mnie dzieje no i zonk-linia lub pachołek, pierwszy egzamin to jeszcze podwójny wstyd-bo oprócz egzaminatorki miałam jeszcze kandydata na egzaminatora. Za to trzeci egzamin-co tu się działo, egzaminator strasznie nieprzyjemny, służbista, każde moje potknięcie komentował niezbyt miłym komentarzem i ta cisza, po prostu przerażało mnie to, odczuwałam jego negatywne nastawienie do mnie, wyobraźcie sobie, że jeszcze na placu przed wyjazdem na miasto powiedział mi, żebym się do niego nie odzywała, bo sobie tego nie życzy, przez te 15minut, które zdążyłam ujechać dał mi nieźle popalić, ale to co zrobiłam ehh gdzie ja miałam oczy?-co za wpadka-chciałam wjechać pod zakaz oczywiście na początku nawet o tym nie wiedziałam, bo on tak nagle wyszedł z samochodu, brr nawet mi drzwi otworzył, żebym wyszła no i tyle-zero wytłumaczenia,tylko powiedział, że tam był znak no i koniec.
Czwarty egzamin-po dwumiesięcznej przerwie(szczerze chciałam po tym trzecim egzaminie się poddać)o niebo lepiej, super miły egzaminator, naprawdę fajnie mi się jeździło,od egzaminatora ani razu nie usłyszałam, że popełniłam jakiś błąd, czułam się naprawdę pewnie i to mnie zgubiło!!! no i oblałam, ale na czym-na parkowaniu!!!co za wstyd!!! egzaminator był zmuszony zahamować, widać było , że był zawiedziony, bo jak podsumował-bardzo mu się podobała moja jazda i chwalił mnie, przez jakiś czas rozmawialiśmy, a za nami zrobiła się kolejka samochodów, gdyż przez to, że krzywo staliśmy nie mogli przejechać, ciekawe co ci kierowcy z tyłu musieli sobie pomyśleć... nawet nie mam pojęcia jak długo tam stali, gdyż nie trąbili, ni nic. Jednym słowem wtopa na maksa!Egzaminator poprawnie zaparkował samochód i przesiedliśmy się, jak wracaliśmy całą drogę zagadywał do mnie
Piąty egzamin-już bez żadnych problemów, chociaż zaliczyłam wtopę na placu, po poprawnym zrobieniu łuku egzaminator wsiadł do samochodu i mieliśmy pojechać na górkę, a żeby wjechać na tę górkę trzeba znowu pojechać do początku łuku i skręcić w lewo, tak więc dojechałam do początku łuku i się zatrzymałam!!!Dopiero po chwili zobaczyłam co ja robię, przecież miałam od razu skręcić w lewo, tak więc cofnęłam odrobinkę do tyłu i znowu do przodu i wjechałam na tą nieszczęsną górkę ciekawe co sobie musiał egzaminator pomyśleć ale zwalam to na stres hehe i co tu dużo mówić po 34 minutach bezbłędnej jazdy byłam z powrotem w wordzie z wynikiem pozytywnym
faithy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 17:16   #29
Halucynacja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 248
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
I na którymś egzaminie nie mogłam maski otworzyć, bo zawsze miałam problem, żeby złapać ten haczyk...hehe. I sięgałam gdzieś dalej, już egzaminator mi coś zaczął sugerować...w końcu się udało...ale wyciągam rękę, a ona cała w smarze, brudna...ale pan egzaminator był tak miły i specjalnie dla mnie poszedł po chusteczkę

Znowu kiedyś, jak miałam wsiadać do auta to musiałam zrzucić płaszcz i takie tam, żeby mi było wygodnie...i miałam taką chustkę na szyji...pech chciał, że zaczepiłam nią o kolczyk I nie mogłam odczepić...z 5 min się mocowałam, pan egzaminator aż mi chciał pomagać...To nawet nie wpadka samochodowa

A na pierwszym egzaminie oblałam na łuku. I ogólnie pan egzaminator był bardzo miły (otwieranie drzwi, oddał mi swój parasol, bo padał deszcz). Ale jak mi tłumaczył, co źle zrobiłam to tak się wczuł, że cały czas mi rękę na kolanie trzymał...hehe Dziwna sytuacja
haha.

Hahaha Wątek pierwsza klasa Widać nie tylko ja przypały robię. :P Jeszcze pamiętam na pierwszym egzaminie mialam do opisania światła wsteczne jąkałam się niesamowicie i zamiast o tym ze bieg ma być dany na cofanie cos mu gadalam o zaciągniętym ręcznym - wszystko ze stresu - ale się poprawiłam później

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Cytat:
Napisane przez faithy Pokaż wiadomość
Piąty egzamin-już bez żadnych problemów, chociaż zaliczyłam wtopę na placu, po poprawnym zrobieniu łuku egzaminator wsiadł do samochodu i mieliśmy pojechać na górkę, a żeby wjechać na tę górkę trzeba znowu pojechać do początku łuku i skręcić w lewo, tak więc dojechałam do początku łuku i się zatrzymałam!!!Dopiero po chwili zobaczyłam co ja robię, przecież miałam od razu skręcić w lewo, tak więc cofnęłam odrobinkę do tyłu i znowu do przodu i wjechałam na tą nieszczęsną górkę ciekawe co sobie musiał egzaminator pomyśleć ale zwalam to na stres hehe i co tu dużo mówić po 34 minutach bezbłędnej jazdy byłam z powrotem w wordzie z wynikiem pozytywnym
__________________
Warto nauczyć się wstydzić i rumienić za samego siebie. Internet mnie pod tym względem przeraża.
K. Nosowska
Halucynacja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-26, 18:26   #30
faithy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 16
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Wiem, że to było śmieszne , ale czego to człowiek nie robi ze stresu ale żeby kto nie pomyślał te moje cofnięcie to było troszeczkę do tyłu a nie do końca łuku , po prostu tak żeby się wyrobić z tym skręceniem, a nie uderzyć w słupek, no a na mieście naprawdę było bezbłędnie o czym mi później powiedział egzaminator
faithy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-27 02:07:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:44.