2019-07-22, 14:16 | #781 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Masz rację, alo to można uzgodnić na piśmie i na przykład uzależnić od tego wysokość alimentów. Np. skoro dzielimy się obowiązkami 80 do 20% przez pierwszy rok, to wkład finansowy w utrzymanie dziecka podzielmy również w takiej proporcji. No i rzeczywiście pod to można dostosować np. pomoc mamy. Np. zakładamy że będzie nocowała od soboty do wtorku przez pierwsze ileś tam. W sumie rzeczywiście nawet pary ustalaja podobne rozwiązania jako punkt odniesienia. |
|
2019-07-22, 15:26 | #782 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Ale chociaż można zobaczyć co on myśli.jak to sobie wyobraża. Wiadomo że do niczego się go nie zmusi ale moim zdaniem to co będzie mówił daje jakieś ogólne zarysowane co za wizje swojego rodzicielstwa ma on Często bywa tak że ludzie ktorzy teoretycznie maja pomagac dokladaja nam tylko roboty bo trzeba jeszcze wokół nich się układać Facet napewno ma jakieś zobowiązania ( tak twierdzi)swoje przyzwyczajenia plus tą partnerkę więc chyba jakoś to sobie już teraz wyobraża Tak jak np.limonka widzi siebie jako odchodzącego rodzica np w weekendy a autorka mysli o kilku godzinach dzień w dzień po pracy a przeciez on ma pewnie tez inne rzeczy do roboty Tak jak pisałam w normalnych parach ludzie planują np przez pierwszy tydzień on bierze urlop ,później np jej matka przyjeżdża na tydzień czy dwa,tatuś w tym czasie spełnia rolę dostawcy(robi zakupy),kierowcy i po pracy uczy się prostych czynnosci przy dziecku kiedy ono nie śpi .babcia gotuje obiad kiedy dziecko spi żeby młoda mama miała czas odespac itp Ja np miałabym trudność w spaniu po południu jak on by przyjeżdżał kiedy wiem ze on praktycznie nie ma pojęcia jak zajac sie dzieckiem.do tego autorka chyba rodzi w zimę więc te spacery po pracy w ciemności to chyba też nie teges Ja rozumiem że on jest ojcem ale w końcu nie domownikiem i taka obecność kogoś w domu przez kilka godzin kiedy np dziecko spi byłaby męcząca wolałabym wówczas sama porobić coś w domu czy koło siebie a nie zabawiac jego Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-07-22 o 15:40 |
|
2019-07-22, 17:16 | #783 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 841
|
Dot.: Sama w ciąży
Czytam wątek od początku i postanowiłam wkoncu napisać. Chce się odnieść tylko do kwestii równych praw rodzicielskich Autorko, bo to jaki jest ojciec dziecka nie ma tu znaczenia tak naprawdę.
Sama jestem matką małego dziecko w udanym związku małżeńskim z jego ojcem i uważam, męża za dobrego ojca i człowieka, ALE w razie rozwodu pierwsze co bym zrobiła to ustaliła miejsce zamieszkania dziecka ze mną, potem kontakty i alimenty. Mimo że żyjemy razem, to ja jestem z dzieckiem cały czas i znam je 2x lepiej niż mąż, którego nie ma pół dnia w domu, no poprostu ja wiem lepiej co jest dla niego dobre w większości przypadków. W Twojej sytuacji Ty będziesz dziecko znać 10x lepiej niż ojciec, więc nawet jeśli facet ma szczerze intencje i chce dobrze to na podstawie jakiej wiedzy ma decydować na równi z Tobą o dziecku? Ty będziesz znać to dziecko lepiej, tego nie da się przeskoczyć. Uważam, że równe prawa rodzicielskie są dobre jak się razem żyje, jeśli nie to jest to utopia i nie wiele ma wspólnego z realnym życiem. Oczywiście facet może być super ugodowy i zero problemów i życzę Ci tego, ale ja bym nie mogła żyć w takiej niepewności, że byly mąż może mi nie oddac dziecka tak jak się umówiliśmy bo np. z nową partnerką postanowili spontanicznie sobie wyjechać na Mazury i ja z tym nic nie moge zrobić prawnie, bo mamy równe prawa. Pomysł tak, na Tobie będzie spoczywać w większości wychowanie dziecka powiedzmy 80%, a chcesz facetowi dać równe prawa do swoich 50/50. Dlaczego? Zrobisz dobrze jemu, a sobie pod górę i będziesz mieć potem problem. Tu nie chodzi o karanie go czy utrudniane ojcostwa, ale sprawiedliwie to nie znaczy po równo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez orion_lady Czas edycji: 2019-07-22 o 17:52 |
2019-07-22, 18:07 | #784 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87017991]Tak
Ale chociaż można zobaczyć co on myśli.jak to sobie wyobraża. Wiadomo że do niczego się go nie zmusi ale moim zdaniem to co będzie mówił daje jakieś ogólne zarysowane co za wizje swojego rodzicielstwa ma on Często bywa tak że ludzie ktorzy teoretycznie maja pomagac dokladaja nam tylko roboty bo trzeba jeszcze wokół nich się układać Facet napewno ma jakieś zobowiązania ( tak twierdzi)swoje przyzwyczajenia plus tą partnerkę więc chyba jakoś to sobie już teraz wyobraża Tak jak np.limonka widzi siebie jako odchodzącego rodzica np w weekendy a autorka mysli o kilku godzinach dzień w dzień po pracy a przeciez on ma pewnie tez inne rzeczy do roboty Tak jak pisałam w normalnych parach ludzie planują np przez pierwszy tydzień on bierze urlop ,później np jej matka przyjeżdża na tydzień czy dwa,tatuś w tym czasie spełnia rolę dostawcy(robi zakupy),kierowcy i po pracy uczy się prostych czynnosci przy dziecku kiedy ono nie śpi .babcia gotuje obiad kiedy dziecko spi żeby młoda mama miała czas odespac itp Ja np miałabym trudność w spaniu po południu jak on by przyjeżdżał kiedy wiem ze on praktycznie nie ma pojęcia jak zajac sie dzieckiem.do tego autorka chyba rodzi w zimę więc te spacery po pracy w ciemności to chyba też nie teges Ja rozumiem że on jest ojcem ale w końcu nie domownikiem i taka obecność kogoś w domu przez kilka godzin kiedy np dziecko spi byłaby męcząca wolałabym wówczas sama porobić coś w domu czy koło siebie a nie zabawiac jego[/QUOTE] Podawałam przykłady o które prosiłaś nie twierdzę że na spacer ma iść zaraz po urodzeniu i nie zakładam że będzie codziennie. Nie jest domownikiem i pewnie już nie będzie no ale raczej nie mogę stwierdzić że krępuje mnie jego obecność. |
2019-07-22, 18:09 | #785 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
To już nie będą randki gdzie będziesz leżeć i pachnieć będziesz chciała mieć chwilę dla siebie a on będzie zawracal dupe |
|
2019-07-22, 18:13 | #786 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87018315]Nie chodzi o to ze krepuje ale poprostu przeszkadza To już nie będą randki gdzie będziesz leżeć i pachnieć będziesz chciała mieć chwilę dla siebie a on będzie zawracal dupe[/QUOTE] Może i tak dlatego ciężko mi teraz to sobie tak dokładnie wyobrazić i ułożyć jak to wszystko będzie wyglądało. |
|
2019-07-22, 18:18 | #787 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 054
|
Dot.: Sama w ciąży
Ciężka sytuacja bo wiadomo, nie można mu zabronić kontaktów z dzieckiem ale jak będziecie mieć regularny kontakt (nawet jeżeli tylko będzie przychodził do dziecka) to trudniej się w takiej sytuacji Tobie będzie odkochać.
|
2019-07-22, 18:30 | #788 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Ja mam nadzieję że odkocham się do porodu i to był jeden z głównych powodów dla których zadecydowałam się to teraz uciąć bo inaczej tak bym w tym tkwiła. Będzie trudno bo już o tym pisałam gdyby nie dziecko z nim już bym pewnie dużo bardziej stawała na nogi i zapominała.
|
2019-07-22, 18:35 | #789 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Nie nastawiałabym się zbytnio na te jego przyjazdy popołudniami i w ogóle jakąś sensowną pomoc. Prędzej to zabawę w tatusia jeśli już i więcej zamieszania niż to warte, tak jak przypuszcza Xfrida. On może sobie teraz radośnie obiecywać takie rzeczy, jak do narodzin daleko i zamiast na poważnych sprawach skupia się jak chłopiec na zabaweczkach, wózeczek wybiera, też mi priorytet teraz. W sumie to nie napisałaś czy on te przyjazdy zadeklarował, czy Ty tak to sobie wyobrażasz? Bo jeszcze jest druga sprawa. Wg mnie prędzej jego laska dostanie piany, niż on się zdąży z dzieckiem obyć, bo to już trochę za dużo, kiedy facet z roboty pędzi na legalu do kochanki i znika tam na resztę dnia, bo im się dziecko urodziło i jedzie je lulać. Wybacz, ale bardzo, bardzo wątpię żeby to się udało, albo nie pierdyknęło w momencie, kiedy najmniej będziesz na to gotowa, jak jego partnerka pęknie. Serio, lepiej sobie wszystko logistycznie zaplanuj tak, jakby go miało nie być. Z poważnym człowiekiem w takiej sytuacji byłaby zagwozdka jak to wszystko rozplanować, a co dopiero z takim latawcem. Przecież on zrobi jak jemu będzie najwygodniej. A wg mnie ze wściekłą partnerką w domu wygodnie mu nie będzie wcale ani u Ciebie bywać, ani brać dziecka do siebie. |
|
2019-07-22, 18:48 | #790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Sama w ciąży
Ja rozumiem, ze nie wiesz jak bedzie wygladalo rodzicielstwo wiec ciezko ci sie na cod konkretnego umowic ale jednak na cokolwiek by wypadalo bo umawianie sie na bierzaco tylko przysporzy wam awantur bo nawet w normalnych udanych zwiazkach dochodzi do spiec o opieke nad dzieckiem i wyobrazenia obu stron sie moga nie spotkac.
Nie ma sensu sie umawiac o ktorej bedzie poobiedni spacer ale ile dni w tyg i na ile godzin on chce widziec dziecko juz tak. Czy zamierzasz mu zezwalac na decydowanie o leczeniu dziecka, jesli tak to czy wiesz czy on ma taki sam poglad na medycyne jak ty? Czy jak bedziesz chciala szczepic dodatkowo na rotawirusa to czy on nie bedzie oponowal a ma do tego prawo? Czy noe bedzie, wrecz odwrotnie, robil scen jesli odmowisz szczepienia bo dziecko mialo katar i przelozysz na za miesiac? Czy bedzie chial zeby dziecko poszlo do zlobka lub do niani jak skonczysz macierzynski? Czy moze nie wyrazi zgody na ktoras z tych opcji? Czy w ogole powinien o tym decydowac? Chcesz sie dogadywac na bierzaco miesiac przed powrotem do pracy to mozesz miec polroczna szarpanine a on moze miec na WSZYSTKO swoje zdanie "bo pogadal z kolega". Myslenie ze jakos sie dogadacie kiedy dla was obojga to jakos to moga byc przeciwne wszechswiaty jest mocno zyczeniowe. Moze on ma czas po pracy o 19 i w takich godzinach bedzoe chcial widziec dziecko a zapewne dla ciebie ta opcja z obiektywnych przyczyn bedzie idiotycznym pomyslem? Moze jednak warto pewne rzeczy ustalic a nie czekac az kazdy problem zaistnieje i wtedy dopiero sie szarpac. |
2019-07-22, 19:02 | #791 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
|
|
2019-07-22, 19:06 | #792 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Tylko czy takie sprawy da się ustalić prawnie?W jaki sposób? Chyba że tylko tak jak pisałyście przez jakieś ograniczenia bo możliwości decydowania. Porozmawiać i spróbować to omówić to tak jak najbardziej wrócę z nim do tematu. |
|
2019-07-22, 19:23 | #793 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Sama w ciąży
Kup sobie zeszyt i notuj wszystko co Ci przychodzi do glowy i moze byc wazne. Pytania do prawnika, pytania do niego (np choroby rodzinne, kwestia wiary, przetaczanie krwi i co tam jeszcze wymyslisz). Porozmawiaj z rodzicami jak oni to widza i co Ci radza.
I ogolnie trzymam kciuki. |
2019-07-22, 19:25 | #794 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Dziękuje 🙂 |
|
2019-07-22, 19:32 | #795 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 896
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Cytat:
Na pewno poza tym warto o pewnych rzeczach porozmawiac przed porodem a nie w trakcie gdy bedziesz wlasnie prowadzic dziecko na szczepienie. Albo jak bedziesz chciala wyjechac za granice. Chcesz kazdorazowo pytac go o zgode? Moze ci kiedys tego zabronic bo sie poroznicie, albo tamta bedzie go dzien i noc buntowac, albo po prostu szczerze bedzie uwazal ze to dla dziecka niedobre. I nie wyjedziesz. Albo w ogole on zapadnie sie pod ziemie, przestanie sie kontaktowac i wyprowadzi a ty bedziesz miala problem z noektorymi decyzjami wobec dziecka, do ktorych potrzeba zgody obojga rodzicow. Procedury sadowe beda trwaly miesiacami jak nie dluzej. Nie chodzi mi o snucie czarnych scenariuszy ale serio tak moze byc i tak sie dzieje czesto nawet u ludzi po rozwodach ktorzy w koncu kiedys mieli normalne relacje. Pogadaj z kolezanka i zobaczysz ze bedziecie mialy rozne zdania o niektorych kwestiach wychowywania dzieci. Tak samo, a nawet bardziej z facetem, ktory ma dziecko na boku i wsciekla partnerke w domu, ktorej nie zostawi. Wydaje mi sie ze nawet na pobranie krwi pepowinowej potrzebna jest zgoda obu rodzicow, ale nie jestem pewna. I bedziesz na porodowce do niego dzwonic i pytac czy sie zgadza? No nie, takie rzeczy trzeba ustalic wczesniej. Edytowane przez Fubizka Czas edycji: 2019-07-22 o 19:34 |
||
2019-07-22, 19:40 | #796 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Dlatego uważam, że nawet mimo jego dobrych chęci (chociaż sama jego natura każe mi powątpiewać w jakość jego ojcostwa), Wasza współpraca jest w ogóle nie do przewidzenia. Najlepiej by było gdybyś tylko Ty miała pełnię praw do decydowania o dziecku, ktoś musi mieć decydujący głos, bo ta sytuacja jest zbyt abstrakcyjna żeby liczyć, że dacie radę się ze wszystkim dogadać. Tu będą takie emocje, że tego się nie da wyobrazić. Lepiej mieć najistotniejsze kwestie na papierze i dopiero wtedy spokojnie się przyglądać jakim on będzie ojcem. |
|
2019-07-22, 20:01 | #797 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Może też właśnie dodatkowo dlatego mi ciężko coś ustalić z nim teraz konkretnie bo akurat w tej sytuacji pewnie jednak wszystko będzie działo się na bieżąco. |
|
2019-07-22, 20:35 | #798 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
moze byc tez tak ze pewnego dnia zjawi sie u ciebie z walizka bo go tamta wywali
teoretycznie osiagniesz swoj cel ale czy to bedzie naprawde to czego bys chciala w koncu to nie bylby jego wybor a najlepsze wyjscie z sytuacji dla niego (przynajmniej na poczatku dopoki nie stanal by na nogi) czy nie obawialabys sie ze po jakims czasie nawet jak by poszedl do ciebie bo ona by go pogonila ze moze zaczal by szukac szczescia u kogos innego tak jak kiedys szukal u ciebie? |
2019-07-22, 20:52 | #799 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87018666]moze byc tez tak ze pewnego dnia zjawi sie u ciebie z walizka bo go tamta wywali
teoretycznie osiagniesz swoj cel ale czy to bedzie naprawde to czego bys chciala w koncu to nie bylby jego wybor a najlepsze wyjscie z sytuacji dla niego (przynajmniej na poczatku dopoki nie stanal by na nogi) czy nie obawialabys sie ze po jakims czasie nawet jak by poszedl do ciebie bo ona by go pogonila ze moze zaczal by szukac szczescia u kogos innego tak jak kiedys szukal u ciebie?[/QUOTE] Ot tak z walizką się na pewno nie zjawi wierzcie że mimo wszystko nie jestem potulną osobą która wszystko przyjmuje bez słowa sprzeciwu a on zna już mój charakter szczególnie po ostatnim moim zachowaniu. Poza tym stwierdził to też do naszego kolegi że teraz to już chyba ja bym go nie przyjęła. Nie to nie byłoby to czego bym chciała ja nigdy nie byłam osobą która robi wszystko żeby osiągnąć swój cel tylko dla samego jego osiągnięcia. Na ten moment on wie że "go chcę" za jakiś czas tego już wiedzieć nie będzie. Czy bym się bała? Pewnie na początku tak potem już zależy jakby się życie układało.Już kiedyś tu o tym pisałam nie jestem osobą która siedzi w domu i czeka aż Pan wróci to by działało w dwie strony on również mógłby mieć obawy czy ja jestem w porządku. |
2019-07-22, 22:09 | #800 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Sama w ciąży
Widzę że bardzo sobie ufasz, podkreślasz często, że nie jesteś taką osobą która siedzi i czeka aż pan wróci.
A co powiedziałabyś o sobie tuż przed tym związkiem? Spoko, wchodzę w romans z zajętym i liczę się z ciążą? Czy raczej "no ja nie jestem taką osobą"? Naprawę wiesz jaką osobą będziesz wtedy? Na pewno dużo słabszą niż teraz. A oni będą w dwójkę, oni swój związek uratują, nawet jeżeli pan będzie ojcem to być może z nią. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-22, 22:43 | #801 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Wchodze w romans z zajetym facetem i to będzie tylko fun,żadnych zobowiązań a teraz jesteś zakochana i zastanawiasz się czy jest szansa że porzuci partnerkę hak zobaczy bąbelka |
|
2019-07-23, 07:12 | #802 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Sama w ciąży
A ta druga kobieta, z ktora podobno ten facet mieszka, to ona istnieje naprawde? No wiecie autorka nigdy jej nie widziala, nigdy u niego nie byla w domu. Chociaz na facebooku czy czyms podobnym mozna zobaczyc jej zdjecie? Nie mowie, zeby od razu sie kontaktowac, po co autorka ma sie stresowac w ciazy.
|
2019-07-23, 08:08 | #803 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Nie w życiu bym nie powiedziała że ja nie jestem taką osobą nie mówię tak nigdy bo życie już mnie tego nie nauczyło. Tak samo tego żeby nie oceniać innych jeżeli samemu nie było się w danej sytuacji. Nie powiedziałam żebym go nie przyjęła tylko powiedziałam że jestem osobą która nie siedzi biernie w domu i nie czeka oraz że nie jestem osobą która robi co ktoś jej każe no sorry ale to się raczej nie zmieni. Mało tego sądzę że właśnie po tym wszystkim będę jeszcze silniejsza. ---------- Dopisano o 09:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:06 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87019000]I jeszcze... Wchodze w romans z zajetym facetem i to będzie tylko fun,żadnych zobowiązań a teraz jesteś zakochana i zastanawiasz się czy jest szansa że porzuci partnerkę hak zobaczy bąbelka[/QUOTE] No dobrze i jaki to ma związek z tym jak się zachowuje w związku na co dzień? ---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- Cytat:
|
||
2019-07-23, 08:18 | #804 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Sama w ciąży
Być może ta jego partnerka też by sobie dała obciąć głowę kilka lat temu, że nie będzie nigdy w związku, gdzie facet zrobi dziecko innej.
Dziewczyny ci dobrze wyłożyły to co ja również myślę o tym nadaniu praw. Pamiętaj, że jeśli dasz jemu prawa do decydowania w różnych kwestiach, to tak naprawdę część władzy oddajesz w jej ręce. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-07-23, 08:35 | #805 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Ja rozumiem co mi dziewczyny wyłożyły i będę zagłębiała temat. Natomiast jak ktoś już zagłębia się w analizy teraz nie tylko jego osoby ale i mojej i wie lepiej jaka ja jestem to nóż mi się w kieszeni otwiera. Edytowane przez martuniaaa25 Czas edycji: 2019-07-23 o 13:06 |
|
2019-07-23, 09:10 | #806 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
Ma to taki zwiazek ze wszystko jakoś do tej pory szło u Ciebie złym torem każda relacja jakaś dziwna problematyczna.
I sama piszesz że nigdy nie wiadomo A zaraz też że wiesz jaką jesteś,no chyba nie wiesz skoro nigdy nic nie wiadomo Ja np wiem na 100%że nie uprawialabym seksu z zajętym facetem bez zabezpieczenia wiem też że nigdy nie zwiazalabym się z kimś takim bo mnie odrzuca kiedy ktoś śpi że mną i z kimś jeszcze U Ciebie to wygląda tak że lubisz iść na żywioł A zaczynasz myśleć o konsekwencjach jak.juz się sprawa porządnie skomplikuje |
2019-07-23, 10:07 | #807 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87019647]Ma to taki zwiazek ze wszystko jakoś do tej pory szło u Ciebie złym torem każda relacja jakaś dziwna problematyczna.
I sama piszesz że nigdy nie wiadomo A zaraz też że wiesz jaką jesteś,no chyba nie wiesz skoro nigdy nic nie wiadomo Ja np wiem na 100%że nie uprawialabym seksu z zajętym facetem bez zabezpieczenia wiem też że nigdy nie zwiazalabym się z kimś takim bo mnie odrzuca kiedy ktoś śpi że mną i z kimś jeszcze U Ciebie to wygląda tak że lubisz iść na żywioł A zaczynasz myśleć o konsekwencjach jak.juz się sprawa porządnie skomplikuje[/QUOTE] Bo wiem jak się zachowuje na co dzień rozumiesz? Czyli kiedy reaguje nerwowo, że facet nie zamknie mnie w domu itp. Nie wiedziałam natomiast np jak będę się zachowywać w ciąży albo też nie wiem jakbym się zachowała gdyby mój facet mnie zdradził. Na pewno nie przyjęłabym tego spokojnie ale w życiu nie zarzekałabym się teraz że postąpię tak czy tak. I tak samo jak Ty mi ja mogę teraz wmawiać Tobie że nie, nie wiesz tego. Mówisz tak teraz a nie wiesz co byś zrobiła gdybyś straciła dla kogoś głowę, bo być może rzeczywiście akurat dziwnym zbiegiem okoliczności na wizażu są akurat same twarde dziewczyny z bardzo wysokim poczuciem godności które wbrew wszystkiemu potrafiłby się zachować"książkowo"natomi ast niestety w życiu obserwuje się więcej przypadków w drugą stronę. |
2019-07-23, 10:10 | #808 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Sama w ciąży
Po przeczytaniu wszystkiego stwierdzam, że autorka wątku jest osobą bardzo niedojrzałą i choćby dla dobra dziecka powinna zgłosić się jak najszybciej na terapię.
|
2019-07-23, 10:13 | #809 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 154
|
Dot.: Sama w ciąży
|
2019-07-23, 10:24 | #810 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Sama w ciąży
Cytat:
Mnie cudzy faceci nie interesuja nie daje sobie nawet szansy blizej ich poznac w poza kolezenski sposob bo wiem czym to grozi Tak samo co do antykoncepcji ,od ponad 20 lat stosuje i nie mam nie planowanych ciaz w zyciorysie ,nie tracę logicznego myślenia w momencie kiedy się zakochuje nie mam15lat zeby nie wiedziec czym sie konczy seks bez zabezpieczenia.idac tą drogą miałabym już pewnie z 5 dodatkowych dzieciaków z każdym dla którego "tracilam glowe" To są decyzje które podejmuje świadomie, tak samo jestem pewna ze nie wsiade za kierownicę po pijaku ani nie bede brala narkotykow znam konsekwencje takich czynow obserwujac swiat ty tez masz taka mozliwosc czytając posty ludzi chociażby tu na tym forum a wolisz jak zwykle wierzyć że jakoś to będzieze sie dogadacie ze bedzie przychodzl,ze nie bedzie robil pod gorke a jak jednak sie okaze inaczej to wtedy będziesz myśleć zamiast pomyśleć zanim to się stanie Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-07-23 o 10:25 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:09.