2007-09-19, 20:54 | #61 | |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
Pewnie sam usłyszał kiedyś tę historie i tak dalej powtarza...
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
2007-09-19, 20:58 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: babcie w autobusie
Nam to opowiedział na moim pierwszym roku czyli dla mnie to było jakieś 5, 6 lat temu ale wierz mi że wielu z nas to zapamiętało
__________________
|
2007-09-19, 20:59 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 191
|
Dot.: babcie w autobusie
Kiedyś miałam jechać do jakiegoś supermarketu na zakupy i poszłam na dworzec na autobus. Zostało mi jeszcze trochę czasu, pusta ławka, więc postanowiłam sobie usiąść. Obok tej pustej ławki stała babcia z jakimiś siatkami. W momencie, kiedy usiadłam wykrzyczała do mnie: "Zejdź, bo może ja bym tak chciała usiąść?". Powiedziałam jej, że nie zajmuje całej ławki, a z resztą do tej pory sobie stała. Skomentowała to tylko: "Chamstwo" i stała dalej.
Później, gdy już autobus podjechał i otworzył drzwi (a ludzi było tylko kilkoro) wepchnęła się z samego końca dosłownie wszystkich taranując swoimi siatkami, po czym zajęła jakieś wolne miejsce. Ludzie dziwnie na nią patrzyli, bo autobus był prawie pusty. Na kolejnych przystankach, kiedy powoli zaczął się zapełniać, a wolnych miejsc już nie było rozłożyła sobie na siedzeniu obok swoje siaty i siedziała tak do samego końca swojej trasy mrucząc coś pod nosem. Ciekawe czy była zdrowa.
__________________
znikam, ale... wiecie, gdzie mnie szukać
|
2007-09-19, 20:59 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: babcie w autobusie
Znalezione na szybko :
https://mamotoja.pl/mamo_to_ja_male_...ykul,4005.html Cytat:
__________________
|
|
2007-09-19, 21:01 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: babcie w autobusie
Nie wiem czy mu by się chciało w to bawic? Mentor powtarzający plotkę historię A może tak?
__________________
|
2007-09-19, 21:01 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 145
|
Dot.: babcie w autobusie
Ustępuję miejsca tylko osobom w naprawdę zaawansowanym wieku, schorowanym, o kulach (niezależnie od wieku) i kobietom w ciąży.
Nie znoszę tych chamskich kobiet które mają siłę biec z 5 torbami do tramwaju, tak jakby to był ostatni tramwaj (chociaż tramwaje jeżdżą co 3-5 minut) a potem sapią, słaniają się po rurkach w tramwaju, albo wrednie opierają tyłkiem o Ciebie gdy siedzisz...<-- to wybitnie mnie wkurza Co mnie irytuje...zwracanie się do mnie na Ty...przecież jak się już nie chce mówić Pan/Pani to można powiedzieć zdanie z "proszę" i od razu inaczej to brzmi. A nie (przytaczam) "Ustąp mi" W przeciągu całej ciąży ustąpiono mi miejsca może z 4 razy, a tak to kiedyś usłyszałam od jakiego 50letniego faceta że ciąża to nie choroba, bo jak to ja siedziałam a on musiał stać... I zawsze czepiają sie młodych dziewczyn, kobiet, dzieci a nie napakowanego kolesia, który leży rozwalony na podwójnym siedzeniu. To już czasem nie chodzi o kulture i to że ktoś nie moze stać, ale o samo czepianie się, wyżywanie na kimś potencjalnie słabszym. |
2007-09-19, 21:08 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: babcie w autobusie
Fresa dziękuje no to dałam się wkręcic
Vivienne nie dałaś się wkręcic tylko ja jestem taka naiwna
__________________
|
2007-09-19, 21:11 | #68 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
To takie urban legends powtarzane ,że niby sąsiadce to się przytrafiło-jak z tą babką,co się do gina psiknęła brokatem zamiast dezodorantem .
__________________
|
|
2007-09-19, 21:14 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wlkp;]
Wiadomości: 4 682
|
Dot.: babcie w autobusie
o tej babce niedawno ktos mi opowiadal
__________________
Everybody grab somebody Music is gonna make your body get down Najwazniejsze w życiu to nauczyć się, które mosty przekraczać, a które palić. |
2007-09-19, 21:15 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
A ja bym tu się jeszcze z Wami pokłóciła no nie, aż mi głupio i 6 lat nieświadomości
__________________
|
|
2007-09-19, 21:24 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
Taką technikę stosuje się właśnie,żeby dotrzeć do odbiorcy. Pewnie,gdyby powiedział,że przeczytał to gdzieś-nie zapamiętałabyś tego faktu .
__________________
|
|
2007-09-19, 21:26 | #72 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 680
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
dziękuje
__________________
|
|
2007-09-19, 21:41 | #73 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
Cytat:
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
||
2007-09-19, 21:50 | #74 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
|
Dot.: babcie w autobusie
no urządzę Wam kurs przetrwania
za straty na ciele i umyśle nie odpowiadam wcześniej się ubezpieczcie no właśnie!! to się szpachelką nakłada, kilogram na czoło, kilo na nosa i po pół na polika każdego w jakim Ty świecie żyjesz?? |
2007-09-19, 22:20 | #75 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 4 330
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
Ale sie usmialam Cytat:
Ja "znam" jedna taka babcie. Zawsze jak jechalam na 15 do szkoly to na sasiednim osiedlu wsiadala taka babka, moze z 50-60lat. Dosc przy sobie, tluste wlosy, dziki wzrok Wsiadala srodkowymi drzwiami przewaznie. Pchala sie zawsze do tego samego miejsca, rozpychajac ludzi. Jak "jej" miejsce bylo zajete to stala, nerwowo sie rozgladala, jak znalazla inn wolne to usiadla i co chwile sie ogladala czy to jej sie juz zwolnilo. Jezei tak to sprintem je zajmowala. Zawsze niezly ubaw z tego mialam, z reszta inni pasazerowie tez. |
||
2007-09-19, 22:32 | #76 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: babcie w autobusie
dzięki teraz to już rozumiem, jutro udam sie do sklepu malarskiego i kupie jakąś twarzową farbe olejną
Edytowane przez korin Czas edycji: 2007-09-20 o 11:02 |
2007-09-20, 10:15 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
|
Dot.: babcie w autobusie
A tak swoją drogą... ludzie są różni i nie można wszystkich wrzucać do tego samego worka. Spotkałam się z różnymi babciami podróżującymi autobusami czy tramwajami. Jedne były miłe, niektóre prosiły o ustąpienie miejsca, inne uważały, że miejsce siedzące im się należy, a jeszcze inne nie patrząc na ludzi [po kim depczą, a kogo uderzyły laską] goniły do wolnego siedziska. Jednak to chyba kwestia własnej kultury i dobrego wychowania, a nie bycia starszą panią/panem
Widziałam także zachowania młodych ludzi- jedne uprzejme, inne do tego stopnia opryskliwe, że szkoda było słuchać- dziewczyna odpowiadająca w wulgarny sposób starszej kobiecie, że nie ustąpi jej miejsca, bo nie chce stać i mieć żylaków tak jak ona... Zachowanie mężczyzn także w wielu wypadkach, pozostawiało wiele do życzenia Mężczyzna wysiadający z autobusu, mówiący do stojącej w przejściu kobiety z siatkami- rusz się krowo, bo przejść nie mogę, wspomniany już wcześniej przez jedną Wizażankę tekst, mężczyzny do kobiety w ciąży, że ciąża to nie choroba. Wiele by wymieniać, za każdym razem kłania się brak kultury i taktu. Jeżdżąc komunikacją miejską codziennie od prawie 10lat można się naprawdę dużo nasłuchać |
2007-09-20, 10:20 | #78 |
Zakorzenienie
|
Dot.: babcie w autobusie
To ja sobie przypomniałam, jak parę lat temu miałam spotkanie z taka babcią, ale było to raczej smieszne. Połowa miejsc w autobusie wolna, podchodzi do mnie staruszka i pyta, czy mogłabym jej ustąpić miejsca, bo ona zawsze jeździ na tym miejscu, pierwsza para foteli od strony drzwi od strony okna. Przepuściłam ją, sama usiadłam obok. Po chwili staruszka zaczyna wstawać, więc ją przepuszczam. Ona podchodzi do kierowcy i zaczyna mu wyjasniać, że ona zaraz wysiada, ale tak stanęła obok, bo "pan to tak dobrze i ładnie jeździ, że aż miło popatrzeć". Dopóki nie wysiadła, komentowala co chwila poczynania kierowcy: O, ale ładnie Pan wyprzedził tego malucha. O, dobrze, że Pan zwolnił, bo tu się ktoś nam wpycha na pas.
Miałam wprawdzie książkę do czytania, ale oczywiście o czytaniu mowy nie było, dopóki staruszka nie wysiadla. Słuchalam i bawilam się jak na najlepszym kabarecie.
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
2007-09-20, 10:32 | #79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
Wydaje mi sie ze są to sporadyczne pzrypadki.Moze od linii autobusu czy tramwaju to zależy. Ale fakt April pzrez 10 lat to nieźle musiały sie Twoje uszy nasluchac Bardzo podobaja mi sie te rozne historyjki o ktorych piszecie
__________________
|
|
2007-09-20, 10:48 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
|
Dot.: babcie w autobusie
Zazwyczaj ustępuję miejsca osobom starszym, jakimś dużo starszym (co nie znaczy starym wiekowo) ode mnie znajomym, kobietom w ciąży itd.
Ale w sytuacji gdy: czekam na przystanku, zbierają się starsze panie (nie 40-latki) i jedna przez drugą licytują się która ma większe problemy ze zdrowiem, ta już od dawna ledwo chodzi, ta to już jedną nogą w trumnie, po czym podjeżdża oczekiwany wehikuł i panie te jak pod wpływem czarodziejskiej różdżki odzyskują siły witalne, rzucają się w pościg i zachowują się jak dzika zwierzyna, gdy rzuca sie na ofiarę wykrzykując przy tym K**** CO ZA LUDZIE, ZABILIBY CZŁOWIEKA albo do mnie, gdy niesiona ta falą staruszek szturchnęłam jedną CO LAFIRYNDO, GDZIE MASZ OJCA I MATKĘ, JAK CIĘ WYCHOWALI!!!!! No to sory, nie ustąpię. edycja. Chciałam prosić o jakiegoś linka do historii z ginem i brokatem, bo nie słyszałam jej.
__________________
Czarny kot już jest! |
2007-09-20, 10:53 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3 470
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
|
|
2007-09-20, 10:54 | #82 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: babcie w autobusie
Ja ostatnio często podróżuję tramwajem w okolicach krakowskiej Hali targowej i pełno tam babć z siatami, ale na szczęście ja podjeżdżam tylko jakieś 4 przystanki więc zawsze stoję nawet jak są wolne miejsca.
__________________
Trance is essential for my life
|
2007-09-20, 11:11 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: babcie w autobusie
Cytat:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=124 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...5&postcount=66 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...6&postcount=85 http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=267
__________________
|
|
2007-09-20, 12:14 | #84 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 531
|
Dot.: babcie w autobusie
jejku.. ta gistoria z brokatem jest dobra haha
co do babek w autobusach.. ostatnio jechalam autobusem prawie ze z jednego koncwego do drugiego i juz tak po polowie rozbolaly mnie nogi wiec stojac blisko wolnego w czasie postoju usiadlam, w pewnym momencie podchodzi do mnie pewna pani i mowi z obuzeniem prawie ze z krzykiem ''ale to moje miejsce!!! wsiadlysmy na tym samym przystanku wiec to moje!!!'' spojrzalam na nia wystraszona i nic nie mowiac wstalam odwracam sie a tam pol autobusu wolne... myslalam ze pekne z wscieklosci juz nigdy nie ustapie babce miejsce chyba ze bedzie na prawde potrzeba |
2007-09-20, 12:37 | #85 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: babcie w autobusie
Ja kiedyś wstałam z siedzenia przed przystankiem na którym miałam wysiąść. A że to jedno ze "Strategicznych" miejsc w mieście, to i sporo ludzi zrobiło to samo i w przejściu zrobił sie mały tłum. Czuję że ktoś się pcha na mnie. Odwracam się więc i widzę że to jakiś dziadek. Mówię do niego, żeby poczekał bo ja też wysiadam a i tak jest tak ciasno że nikt się nie zmieści i się odwróciłam. Za chwilę znowu to samo. No więc ja jeszcze raz powtarzam to samo... Jak na mnie zaczął wrzeszczeć, wyzywać od najgorszych, wyzpiska, przekleństwa, groźby że mnie zleje... Cały autobus z wielkimi oczami w szoku patrzył się na tą sytuację.
Kiedy po operacji kolana, chodząc o kulach w Poznaniu jeździłam komunikacją miejską, NIKT NIGDY nie ustąpił mi miejsca. Od tamtej pory nie reaguję na sapiące nad uchem baby, na te ładujące się na mnie z tyłkiem też nie. Tak samo potrafiłam kobiecie ok 40, wymalowanej i wypindrzonej, która chciała mnie wywalić z miejsca powiedziałam że nie, bo jestem zmęczona i chora. Oburzenie oczywiście było... Płacę tak samo za bilet jak inni i mam prawo do siedzenia w autobusie jeśli mam na to ochotę. Ale jednocześnie oczywistym jest dla mnie ustąpienie miejsca kobiecie w ciąży (kiedyś stanęła taka koło mnie... dookoła siedziało kilku młodych kolesi- ŻADEN się nie podniósł...) czy starszej, schorowanej osobie. |
2007-09-20, 14:08 | #86 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: babcie w autobusie
Ja miałam kiedyś sytuację z dziadkiem.
Wsiadłam sobie do w połowie zapełnionego tramwaju, dużo miejsc było wolnych, więc usiadłam na pierwszym z brzegu. Okazało się, że na tym miejscu siedział jakiś facet, który akurat na tym przystanku pomagał jakiejś kobiecie wynieść wózek z dzieckiem. Stanął nade mną i z krzykiem, że co ja sobie myślę i że on tu siedział. Miałam wtedy zły dzień, nie miałam ochoty na kłótnie i właściwie mi było wszystko jedno. Jakaś kobieta obok mówi "ależ proszę sobie usiąść tutaj, jest dużo wolnych miejsc". Na co on oburzony warknął do niej. "Nie! Ona jest za młoda, żeby siedzieć!!" Wstałam i usiadłam na siedzeniu metr dalej. Ale się wkurzył! Jeszcze przez kilka minut burczał o moim chamstwie i tej dzisiejszej młodzieży.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2007-09-20, 14:20 | #87 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 083
|
Dot.: babcie w autobusie
Ja też ustępuję miejsca w komunikacji miejskiej, chociaż ostatnio zaczęłam się buntować.
Najbardziej irytuje mnie to, że młode szczyle albo czasem nawet młodzi mężczyźni totalnie zatracili podstawowe odruchy uprzejmości i często jest tak, że ja się zrywam żeby ustąpić miejsca, a siedzący przede mną małolat( najczęściej na siedzeniu z krzyżykiem) nawet nie spojrzy czy przypadkiem komuś nie ustąpić miejsca. Raz miałam przypadek, kiedy się zawzięłam i postanowiłam, że w życiu nie ustąpię: otóż do tramwaju wsiadło dwóch panów po 50tce, którzy wsiadając gasili papierosy, a potem stali nade mną( śmierdziało od nich strasznie dymem) i dyskutowali jaka ta młodzież niewychowana. Nie odezwałam się wtedy, ale miałam ochotę im powiedzieć, że jeśli w tym wieku mają siłę kopcić papierochy to i mają siłę, żeby postać w tramwaju.
__________________
http://suwaczki.waszslub.pl/img-2007080400700730.png |
2007-09-20, 14:47 | #88 |
Rozeznanie
|
Dot.: babcie w autobusie
Moja mama, która ma 40stkę własnie miała później smutny dzien że ktos ustąpił jej miejsca... Poczula sie staro... Moim zdaniem starość zaczyna sie conajmniej po pięćdziesiątce
__________________
28 Czerwiec 2009 - Już tyle razem;*! |
2007-09-20, 17:35 | #89 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: babcie w autobusie
Ja nie ustępuję miejsc nikomu chyba że rzeczywiście zobaczę jakąś schorowaną staruszkę/a. Ale jeśli do autobusu wchodzi jakaś wypindrzona babcia która na chama chce żeby jej zwolniono miejsca to nie. Bo ja mam bilet i mam prawo siedzieć na tym miejscu czy komuś się to podoba czy nie.
__________________
"Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął: - Puchatku... - Co Prosiaczku? - Nic - rzekł Prosiaczek, biorąc Puchatka za łapkę - chciałem się tylko upewnić, czy jesteś." |
2007-09-20, 17:56 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 929
|
Dot.: babcie w autobusie
Moj brat mial podobna sytuacje, siedzial przodem do kierunku jazdy a naprzeciwko bylo wolne miejsce. Podeszla starsza babka i pyta czy moze jej ustapic miejsca. Brat sie troche zdziwil ale sie przesiadl, na co kobieta wytlumaczyla ze musi odmowic rozaniec to co, siedzac tylem nie mozna?
__________________
they said there's too much caffeine in your blood stream and a lack of real spice in your life |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:32.