Przygnębienie czy coś więcej? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-25, 12:08   #1
martus1_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12
Question

Przygnębienie czy coś więcej?


Witam, mam pewien problem, który może wydać się niewart uwagi, mi to jednak przeszkadza. Zacznę od tego, że od dłuższego czasu byłam osobą bezrobotną, ostatnio dostałam telefon od potencjalnego pracodawcy. Wczoraj byłam tam pierwszy raz (jest to zwykły sklep spożywczy), zaraz będę wychodzić na swoją dzisiejsza zmianę, problem w tym, że nie mam siły się tam zebrać. Od wczoraj, odkąd wyszłam z pracy czuję się przybita, jestem płaczliwa i wogóle bez energii. Może to byś spowodowane średnią atmosferą w pracy i tym, że jestem tam nowa. CZuję, że jeśli tam dłużej popracuję to się pochoruję. Najchętniej rzuciłabym tę robotę w cholerę teraz, już. W zasadzie nic mnie tam nie trzyma bo nie podpisałam jeszcze umowy, nawiasem mówiąc to ma być umowa zlecenie podpisana na miesiąc. Co robić?

martus1_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 12:21   #2
grubella
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Cytat:
Napisane przez martus1_90 Pokaż wiadomość
Witam, mam pewien problem, który może wydać się niewart uwagi, mi to jednak przeszkadza. Zacznę od tego, że od dłuższego czasu byłam osobą bezrobotną, ostatnio dostałam telefon od potencjalnego pracodawcy. Wczoraj byłam tam pierwszy raz (jest to zwykły sklep spożywczy), zaraz będę wychodzić na swoją dzisiejsza zmianę, problem w tym, że nie mam siły się tam zebrać. Od wczoraj, odkąd wyszłam z pracy czuję się przybita, jestem płaczliwa i wogóle bez energii. Może to byś spowodowane średnią atmosferą w pracy i tym, że jestem tam nowa. CZuję, że jeśli tam dłużej popracuję to się pochoruję. Najchętniej rzuciłabym tę robotę w cholerę teraz, już. W zasadzie nic mnie tam nie trzyma bo nie podpisałam jeszcze umowy, nawiasem mówiąc to ma być umowa zlecenie podpisana na miesiąc. Co robić?

Idź, popracuj miesiąc i przekonaj się sama czy dasz radę pracować tam dłużej.
Może nie będzie tak źle.
Jesteś w chwilowym stresie związanym z nową pracą i dlatego tak reagujesz.
Masz mieć krótką umowę, załóż , że tylko na czas tej umowy tam pracujesz.

O pracę dziś trudno. Jeśli zrezygnujesz bez popracowania trochę to możesz potem żałować, że nawet nie spróbowałaś.
A za pieniążki zarobione kup sobie coś co sprawi ci przyjemność.
grubella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 12:24   #3
inmypocket
Raczkowanie
 
Avatar inmypocket
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 190
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Spokojnie dziewczyno, każda nowa praca rodzi duży stres. Ty i Twój organizm musicie się do tego przystosować. Zmiana trybu dnia itp., otoczenia nie jest taka łatwa.
Ale na pewno będzie dobrze i dasz radę
inmypocket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 12:25   #4
201701300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Pierwsze dni w pracy zazwyczaj bywają trudne. Potrzebujesz trochę czasu żeby się tam poczuć w miarę swobodnie.
Dlaczego mówisz, że atmosfera w pracy jest średnia? Czym to jest spowodowane?

Może praca w sklepie spożywczym nie jest całkiem łatwa i przyjemna (wiem co mówię, bo kilka miesięcy tak pracowałam), jednak skoro przez długi czas byłaś bezrobotna to chyba nie możesz sobie pozwolić na utratę tej pracy?

Musisz zmienić swoje odgórne nastawienie do tej pracy. Iść z myślą, że dziś będzie lepiej, bo myśli typu: tam jest strasznie, nie chcę tam pracować nie będą Ci pomagać, a wręcz przeciwnie.
201701300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 12:50   #5
Lilth
Raczkowanie
 
Avatar Lilth
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Racibórz
Wiadomości: 479
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

A według mnie, nie chce Ci się prawcować i tyle, szukasz głupich powodów.
__________________
matka chemia kocha swoje dzieci i nie pozwoli im umrzeć w samotności
Lilth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 13:35   #6
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Kochana, rozumiem Twoje obawy. Jest to nowa praca, każdy na swój sposób przeżywa stres z tym związany, u Ciebie pojawiło się przygnębienie, płaczliwość. Dzisiaj dopiero jest Twój pierwszy dzień tam, więc to zupełnie normalne! Piszesz o niezbyt fajnej atmosferze w pracy - ale to tylko pierwsze wrażenie, które w przeciągu najbliższych dni, tygodni ulegnie zmianie. Teraz to, o czym musisz pamiętać, to że powinnaś iść do tej pracy, skoro od dłuższego czasu jesteś bezrobotna, nie tak łatwo znaleźć przecież zajęcie. Ponadto wychodzę z założenia, że podejmowanie wyzwań, stawianie czoła trudnym sytuacjom czyni nas silniejszymi, buduje wiarę w siebie, której chyba Tobie teraz brakuje. Coś mi się wydaje, że za kilka dni, tygodni pomyślisz sobie, że to świetnie, że jednak spróbowałaś, że wcale nie jest tak źle.
Napisz proszę po powrocie z dzisiejszej zmiany, jak było, a pomożemy Ci uporać się z Twoimi ewentualnymi obawami/stresem możesz napisać też bezpośrednio do mnie.
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-25, 16:15   #7
Individualist
Rozeznanie
 
Avatar Individualist
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Od dłuższego czasu nie pracowałaś, nagle pracujesz, wiąże się to z przeorganizowaniem dotychczasowego trybu życia.
Poza tym jak sama mówisz, jesteś nowa. Początki zawsze są trudne, żeby się przyzwyczaić, zaklimatyzować z nowymi współpracownikami.
Zaryzykuj, nie masz nic do stracenia. Jeśli przez dłuższy czas nie stwierdzisz poprawy to rozejrzyj się za nową. Powodzenia
Individualist jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 09:22   #8
martus1_90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 12
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Może macie rację z tym żebym dała sobie trochę czasu. Poprostu pierwszy raz mnie coś takiego spotkało, zazwyczaj nowa praca nie sprawiała mi większych problemów,a tutaj czuję się źle i tyle. A skoro praca nie sprawia mi chociaż odrobiny przyjemności, to nie umiem pracować wydajnie. Pomyślę o tym, co mi radziłyście. Jednak nikt mi nie może zarzucić, że nie próbowałam.
martus1_90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-26, 09:52   #9
fulloffears
Raczkowanie
 
Avatar fulloffears
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 88
Dot.: Przygnębienie czy coś więcej?

To prawda daj sobie troche czasu. Po takiej przerwie ciezko jest sie bujnac i "wrocic do zycia". I niestety wszystko co zwiazane jest z ta praca jest nie takie jak byc powinno. Popracuj jeszcze troche , rozejrzyj sie, zobacz o co w tym chodzi. Moze jak nabierzesz pewnosci w wykonywaniu swoich obowiazkow bedzie Ci lzej? A jesli po tym czasie ktory sobie dalas, dalej Ci sie nie bedzie podobalo to rzuc to.
Ja jestem w tej samej sytuacji. Od 3 miesiecy jestem bezrobotna i zaproszono mnie na rozmowe. Pojechalam, Pan poinformowal mnie, ze bedzie drugi etap i jak sie spodobalam to zadzwoni. Na drugi telefon czekalam dwa dni. Zaproszono mnie kolejny raz "na szkolenie". Szkoleniem okazala sie praca w tym miejscu przez 3 dni. Pierwszy dzien spoko, w ciagu drugiego dnia moja ekscytacja spadla prawie, ze do zera, a w trzecim dniu od samego rana kombinowalam jak stamtad uciec. Potem okazalo sie ze jednak chca mnie zatrudnic, ale ja ich olalam. Okazalo sie bowiem, ze praca mimo, ze zapowiadala sie swietnie pod wzgledem finansowym, to polega ona na swiadomym oklamywaniu ludzi. Przeszukalam internet i znalazlam wiele odpowiedzi, ktorych szukalam. I jestem zadowolona, ze tam nie pracuje, bo moglabym pozniej tego gorzko zalowac. No i szukam teraz dalej. Mam nadzieje ze wreszcie sie uda

Tak wiec Autorko sprobuj jeszcze i zobacz jak bedzie. Ja rozumiem z jednej strony ciezko o prace i teoretycznie powinno sie brac co daja. Ale z drugiej chyba nie warto robic cos, czego sie nie lubi/ badz sie do czegos nie nadaje. Bo nie kazdy nadaje sie do wszystkiego. Ale zawsze warto probowac. Moze po jakims czasie, okaze sie, ze ta praca bedzie nam sprawiala przyjemnosc. Tak wiec zycze powodzenia
__________________
Gdy wie się, jakie ktoś czyta książki, jakie ma autorytety, za co najbardziej podziwia swoich rodziców, jak spędza wolny czas, jakiej muzyki słucha, jakie wiersze zna na pamięć, co go oburza, a co go wzrusza lub jakie ma marzenia, to w zupełności wystarcza".
fulloffears jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:05.