Buszując wśród książek: Małgorzata Musierowicz

[youare]

Czytaliście już może nową książkę M. Musierowicz Język Trolli ? Lubię tą autorkę niesamowicie, ale czytałam na jakimś Forum, że ta (ostatnia!?) część Jeżycjady jest utrzymana trochę w innym tonie niż poprzednie...

Idąc za www.gazeta.pl :

Jeżycjada, czyli poznańska saga rodziny Borejków, od blisko 30 lat bawi kolejne pokolenia młodzieży. Zakończyć miała ją wydana w 2001 roku "Kalamburka", jednak protesty miłośników przygód członków rodziny z poznańskich Jeżyc skłoniły autorkę do kontynuowania serii. Wczoraj do księgarń trafiła 15. część Jeżycjady "Język Trolli". Choć tytuł może sugerować, że w progi domu Borejków wkraczają skandynawskie krasnale, nie o stwory tu chodzi, lecz o dziewczynkę - Stanisławę Troll. Ta, wkraczając mimochodem w życie dziewięcioletniego syna Idy z Borejków - Józefa Parysa, wywraca jego młodzieńczy świat do góry nogami. Stasia jest gimnazjalistką, o pogodnym, zjednującym ludzi spojrzeniu. Mimo głowy wiecznie przykrytej zielonym kapeluszem, postury krasnala - "miała drobną sylwetkę, pulchne ręce i nogi oraz odstający kuperek" - wpada w oko nie tylko Józinkowi, ale i starszemu o 11 miesięcy kuzynowi Parysa, przemądrzałemu Ignacemu Grzegorzowi Strypie (syn Gaby). Między chłopcami zaczyna się ostra rywalizacja słowno- (Strypa) -siłowa (Parys) o względy uroczej Trolli. Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni pięciu dni. W tym czasie główny bohater przeżywa męki młodzieńczej miłości, związanej z nią zazdrości, a także smutek rozstania.

Jak wszystkie powieści Musierowicz tak i tę czyta się jednym tchem, tyle że pozostawia ona czytelnika z poczuciem niedosytu, zawodu. W książce wiele postaci zarysowanych jest powierzchownie, ich wątki wykreowane są na siłę, tylko po to, aby wprowadzić ruch w monotonne monologi i nieszczególnie odkrywcze obserwacje bohatera. Z sentymentu do poznańskich bohaterów warto ją przeczytać, ale fani Jeżycjady niczego nie stracą, jeśli do tej książki nie zajrzą. Zamiast "Języka Trolli" lepiej wrócić do starego dobrego "Opium w rosole".

To jak – odpuścić...czy może jednak?



Youare lekturę w postaci książki K. Grocholi właśnie zaczynająca

[BabciaWeatherwax]

ODPUŚCIĆ?!? Never
Ja już po, bo mi Lejcia dała znać, ze nowy tom Jeżycjady wyszedł
Powierzchowne te postacie są tylko dla tego, kto nie zna całej serii We mnie książka wzbudziła tylko chęć, żeby po raz kolejny, nie-zliczę-już-który przypomnieć sobie wszystkie poprzednie tomy
Mogę chyba zdradzić, że Tygrysek w końcu spotka ojca?
Na pewno nie jest to najlepsza część, ale dobra na pewno. Ostatnie tomy są coraz bardziej melancholijne i wcale się nie dziwię, że pani Małgorzata nie chce pisac następnych - kto chciałby uśmiercić profesora Dmuchawca czy któreś z państwa Borejków? Bo w końcu taka jest kolej rzeczy...

[youare]

OOOOOOO...Normalnie zaszczycona jestem że TY, Wiedźma w moim wątku... Tak dawno Cię tu nie było, a na mnie to już się chyba zupełnie obraziłaś!! Czekam już na jakąs odpowiedź od Ciebie czekam i nic! Przepraszam za prywatę ale Bu, znalazłam te mleczko, ale tak jak sie spodziewałam – wersja z filtrem 20+ bodajże, a Ty szukasz 40 nie? Ale napisałam Ci na maila co i jak, może coś reflektujesz...

Wobec tego będę polować na tą najnowszą książkę, bo chwilowo w księgarni ni mają!




BabciaWeatherwax napisał(a):
> ODPUŚCIĆ?!? Never
> Ja już po, bo mi Lejcia dała znać, ze nowy tom Jeżycjady wyszedł
> Powierzchowne te postacie są tylko dla tego, kto nie zna całej serii We mnie książka wzbudziła tylko chęć, żeby po raz kolejny, nie-zliczę-już-który przypomnieć sobie wszystkie poprzednie tomy
> Mogę chyba zdradzić, że Tygrysek w końcu spotka ojca?
> Na pewno nie jest to najlepsza część, ale dobra na pewno. Ostatnie tomy są coraz bardziej melancholijne i wcale się nie dziwię, że pani Małgorzata nie chce pisac następnych - kto chciałby uśmiercić profesora Dmuchawca czy któreś z państwa Borejków? Bo w końcu taka jest kolej rzeczy...
>
>

[BabciaWeatherwax]

youaresowonderful napisał(a):
> Tak dawno Cię tu nie było, a na mnie to już się chyba zupełnie obraziłaś!!

Teraz jestem kobieta ciężko pracująca, a w pracy nie mam czasu nie tylko wypić kawy, ale nawet siusiu zrobić , nie mówiąc o zaglądaniu do internetu A jak wracam, to ledwo żyję i nie towarzyskie rozrywki mi w głowie

>Czekam już na jakąs odpowiedź od Ciebie czekam i nic!
Musiałam przegapić, ostatnio niewiele miałam czasu

>Przepraszam za prywatę
to Twój wątek i mozesz sobie uprawiać prywatę do bólu
A w kwestii mleczka, to ja Ci chyba już pisałam, ze inna młoda wiedźma mi nabyła? cio? Nie mów, ze mam taką sklerozę
>
> Wobec tego będę polować na tą najnowszą książkę, bo chwilowo w księgarni ni mają!
W Empiku dali na nią rabat 10%

[Estella]

łooo to ja sie musze pochwalic,juz przeczytalam,mama kupila w dniu w ktorym sie pojawila ksiazeczka.
Uwielbiam Jezycjade i znam na pamiec(mama tez)
Biedny Tygrysek...
Ale ja i tak chyba najbardziej lubie stare tomy-jak Gabi, Idusia etc byly male
A po Gabrysi mam imie z bierzmowania

[margolci@]

Czytaj, czytaj! Bywały lepsze tomy, ten rzeczywiście pozostawia pewien niedosyt, ale Jeżycjada to Jeżycjada. Nawet gdyby wszystkie opinie były miażdżące, mnie nic nie powstrzymałoby przed sprawdzeniem. Przyznam, że trochę mnie korci ta żarówka (ha, ha, kto nie czytał, ten nie wie )

A tak na marginesie powiem, że jestem zaskoczona. Po "Kalamburce" długo nic się nie ukazało, myślałam, że to już koniec. I wtedy bym się nie zdziwiła - to była naprawdę rewelacyjna książka na zakończenie sagi (jak na nie-zakończenie zresztą też ).

[BabciaWeatherwax]

margolcia napisał(a):
> Przyznam, że trochę mnie korci ta żarówka

Jakby co, daj znać o wynikach eksperymentu Tylko nie bierz dwusetki

[dziewczyna]

OOoooo dobrze wiedzieć. Muszę przeczytać.

[Camilla]

Jeżycjadę czytałam jak byłam w podstawówce. Ostatnich tomów jednak nie. Miałam nawet przyjemnośc poznać panią Musierowicz. Została kiedyś zaproszona do mojej podstawówki .
Jestem dumna, że pochodzę z miasta w którym dzieje się akcja tych ksiązek. Nasza jedna z wizażanek mieszka nawet na Jeżycach .Może miała przyjemnośc poznać rodzinę Borejków hihih... .

[youare]

Kamila napisał(a):
> Jeżycjadę czytałam jak byłam w podstawówce. Ostatnich tomów jednak nie. Miałam nawet przyjemnośc poznać panią Musierowicz. Została kiedyś zaproszona do mojej podstawówki .

Ja też, ja też kiedyś byłam na spotkaniu z p. Musierowicz Byłam akurat na wakacjach w Łebie i organizowano z nią spotkanie...Pamiątką z niego jest - dzisiaj już mocno sfatygowana - Kłamczucha z dedykacją od autorki

[margolci@]

BabciaWeatherwax napisał(a):
> Jakby co, daj znać o wynikach eksperymentu Tylko nie bierz dwusetki

No to może zacznę od energooszczędnej...

[lejka]

Bu, nareszcie ktoś mnie rozumie i mój brak czasu na wizaz także.
Rozkoszna rzecz wracać do domu o 17, gdy musisz jeszcze zrobić mnóstwo rzeczy, nie?

Kalamburka miała być ostatnia, ale na spotkaniach czytelnicy nie dawali spokoju pani Małgorzacie i napisała... Na szczęście, bo jak sobie myślałam, że to koniec...

Mała, jak mozna wierzyć TAKIEMU recenzentowi? StryPa i PaRys, no ludzie, no... Ten ktoś w ogóle przeczytał te książki?

Ja z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wychowałam się na Jeżycjadzie. Po pierwszą książkę sięgnęłam u córki znajomej mamy na wakacjach, w wieku 8 lat, no i niedługo potem na mojej półeczce pyszniła się cała seria. Każda część jest doszczętnie zczytana, niektóre musiałam podklejać. Ale takie książki, które widać, że są czytane i kochane, są najlepsze i najpiękniejsze.

Jak byłam młodsza, to dopiero miałam fazy, kiedyś zrobiłam gigantyczne drzewo geanologiczne Borejków i innych rodzin, z zaznaczeniem wszelkich powiązań.

Niestety nie miałam okazji poznać pani Małgorzaty osobiście, ale wiem, że jest niezwykle ciepłą osobą. Kiedyś do niej napisałam, adres był w jakiejś gazecie, nie spodziewałam się w ogóle, że odpisze mi osobiście parę ciepłych słów. Ale byłam wtedy szczęśliwa.

Ale coś w tym jest, że te starsze książki są lepsze, może dlatego, że ja i duża część moich znajomych jesteśmy zafascynowani PRLem?

Poza tym kogoś mi Idusia przypomina... I ta jej przemiana z brzydkiego kaczątka... I ten piskliwy głosik... I nawet urodziła się tego dnia co ja... No i niech ktoś mi powie, że astrologia i data urodzenia nie ma nic do rzeczy!

[margolci@]

lejka napisał(a):
> Kalamburka miała być ostatnia, ale na spotkaniach czytelnicy nie dawali spokoju pani Małgorzacie i napisała...

No tak, to wiele wyjaśnia... A będzie coś jeszcze, czy teraz już naprawdę koniec?

Youare, ty potworze! Oczywiście siedzę teraz i czytam po kolei całą Jeżycjadę. Poszłam spać po piątej. Było zakładać taki wątek?

[Charlotte]

Kochane Dziewczyny, czy któraś mogłaby mi poukładać po kolei wszystkie tomy Jeżycjady aż po ten najnowszy???

Książki te są moim wspomnieniem dzieciństwa i wczesnej nastolatki i mam straszną ochotę przeczytać je wszystkie od początku. Jutro pojadę do biblioteki, tylko boję się, że bibliotekarki nie będą wiedzieć jak to po kolei leciało

Czy pierwsza była Kłamczucha? A może Kwiat kalafiora? A może jeszcze cuś innego? Nie pamiętam zupełnie

[palomino]

to lubisz jeżycjade i nawet nie wiesz co bylo pierwsze? wstyd
a oto kolejność
Szósta klepka
Kłamczucha
Kwiat kalafiora
Ida sierpniowa
Opium w rosole
Brulion Bebe B.
Noelka
Pulpecja
Dziecko piątku
Nutria i Nerwus
Córka Robrojka
Imieniny
Tygrys i Róża
Kalamburka
Język Trolli - już sie ukazal widzialam w ksiegarni i chyba sie na niego skuszę

cmoczki

[margar3tka]

A o ktorej Borejkównie jest jezyk Trolli?? To jeszcze jezycjada?

Marge

[Nefretete]

palomino napisał(a):
> Język Trolli [/i] - już sie ukazal widzialam w ksiegarni i chyba sie na niego skuszę

Oj tak tak, ukazał się, rewelacyjna książka a Józinek boski Nasz kochana Autorka wprowadziła nową postać, która jest przecudowna
Polecam.

Nie wiem jak Wy, ale moją ukochana książką są...wszystkie części Jeżycjady, bo każdą z nich za coś nosze w serduszku, ale taką naj naj naj będzie " Opium w rosole" za Genowefę Lompke i Kreskę, "Pulpecja" za Pulpę i Floriana, no i zaczęło się

[Nefretete]

margar3tka napisał(a):
> A o ktorej Borejkównie jest jezyk Trolli?? To jeszcze jezycjada?

Raczej o wnukach Ignacego i Babi o Miągwie i Józefie Pałysie, choć oczywiście córki Gabrysi pojawiły się również [dejavu ?? ]

[Charlotte]

palomino napisał(a):
> to lubisz jeżycjade i nawet nie wiesz co bylo pierwsze? wstyd
> a oto kolejność
> Szósta klepka
> Kłamczucha
> Kwiat kalafiora
> Ida sierpniowa
> Opium w rosole
> Brulion Bebe B.
> Noelka
> Pulpecja
> Dziecko piątku
> Nutria i Nerwus
> Córka Robrojka
> Imieniny
> Tygrys i Róża
> Kalamburka
> Język Trolli - już sie ukazal widzialam w ksiegarni i chyba sie na niego skuszę
>
> cmoczki

Dzięki

Nie znam kolejności, bo mama kupowała mi te książki jak byłam mała i to chyba nie po kolei. I na pewno nie przeczytałam wszystkich części. Ale wiem, że każda, którą czytałam, bardzo mi się podobała Boże kiedy to było? Okazuje się, że od Dziecka Piątku nie przeczytałam już żadnej części Muszę to koniecznie nadrobić.

A swoją drogą to od kiedy te książki wychodziły? (te pierwsze) bo ja pamiętam, że naprawdę byłam dziewczynką, jak to czytałam

Buziak

[margolci@]

Karola napisał(a):
> A swoją drogą to od kiedy te książki wychodziły? (te pierwsze) bo ja pamiętam, że naprawdę byłam dziewczynką, jak to czytałam

Akcja Szóstej klepki ma miejsce w 1975 roku, następnych dwóch części w 77 i 78. Ja takich czasów nie pamiętam, mam oczywiście nowsze wydania, ale książki ukazywały się na bieżąco.

[Charlotte]

margolcia napisał(a):
> Karola napisał(a):
> > A swoją drogą to od kiedy te książki wychodziły? (te pierwsze) bo ja pamiętam, że naprawdę byłam dziewczynką, jak to czytałam
>
> Akcja Szóstej klepki ma miejsce w 1975 roku, następnych dwóch części w 77 i 78. Ja takich czasów nie pamiętam, mam oczywiście nowsze wydania, ale książki ukazywały się na bieżąco.

To mnie jeszcze w tych czasach nie było Ale w takim razie czytałam te książki we wczesnej podstawówce. Dobra, jadę do biblioteki

[Charlotte]

Słuchajcie, na odwrocie książek Musierowicz jest napisane, że "stały się także podstawą adaptacji filmowych".

Gdzie można wypożyczyć te filmy (w Beverly?) i czy tytuły są takie same jak tytuły książek?

[margolci@]

Karola napisał(a):
> Słuchajcie, na odwrocie książek Musierowicz jest napisane, że "stały się także podstawą adaptacji filmowych".
>
> Gdzie można wypożyczyć te filmy (w Beverly?) i czy tytuły są takie same jak tytuły książek?

Nie oglądałam. Ale znalazłam w necie "ESD":

http://filmweb.pl/FilmDescriptions?id=5452#5452

[margolci@]

Jest jeszcze "Kłamczucha":

http://filmweb.pl/FilmDescriptions?id=6939#6939

[margolci@]

Sorki, że ja tak fragmentami , ale sama się właśnie tego dowiaduję . To by było już wszystko, możesz zerknąć tu:

http://www.filmpolski.pl/fp/film1.dl...ba=7472&baza=1

[BabciaWeatherwax]

Widziałam swego czasu oba filmy, ale szczerze mówiąc nic ciekawego, do ksiązek się nie umywają, podobnie jak ekranizacje Chmielewskiej

[cheetah]

Najnowsza ksiazka z serii jest smieszna i bardzo przyjemnie sie ja czyta. Zabralam ja na wakacje, tak jak nowa Chmielewska (ktora tez jest niezla). Rodzice sie ze mnie smiali, jak kupowalam ta ksiazke w Empiku, kupilam glownie z sentymentu, poniewaz jak bylam mlodsza wszystkie czesci kupowala mi mama Jozinek jest zabawny, chociaz troszke za maly, 9 lat a takie przygody...? No moglby miec juz te 13 Ale poza tym czyta sie to w jeden wieczor

Cheetah

[Monicczka]

a teraz bedzie Żaba :P

[Myszołapka]

Jak to Moniczko, czyżby miała wyjść następna książka Musierowicz. Pochwal się wiedzą

[beoneself]

Napisane przez Monicczka

a teraz bedzie Żaba :P

Tez tak słyszałam...
I dołączam się do wszystkich miłośniczek "Jeżycjady"