Mamy sierpniowe 2018 cz.1 - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-11-19, 14:05   #3391
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Dokładnie u mnie to samo! Nie mogą się dogadać tylko przy mnie, przy mężu nawet razem chwilę się pobawią! A tak córka usiądzie koło mnie na kanapie, a synek już leci ja bic i jest jeden wielki ryk 😏
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 14:30   #3392
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

No jakoś Ci ojcowie mają farta z dziećmi sieciowa fajnie, ze sie chociaz pobawilas po tych przebojach a Tobie Acidka gratuluje przespanej nocy
Mnie od nocy boli bok i mam wrazenie ze to nerka a wcale mnie to nie cieszy po 3 tyg. Kolki nerkowej w pierwszej ciazy. Póki co ćmi ale jestem przerażona bo to boli jak jasna cholera i nie wiem jakbym miała się zająć Polą :/ jakoś wcześnie na takie jazdy.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 14:49   #3393
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Acidka i jak kolejne nocki? Super, widać światełko w tunelu jak już przespała chociaż jedną noc

Szaruskowa ale akcja z tym Puciem, szok Bardzo jest za Tobą, bardzo bardzo, kiedyś się będziecie z tego śmiać, ale teraz to jest aż przerażające

Sieciowa ale podróż mieliście, współczuję, nerwowo bym się wykończyła 🤯 szczęście, że chociaż na weselu Wam się odbiło i udało zrelaksować. Co do zapalenia ucha to nie wiedziałam, że da się leczyć bez antybiotyku ostatnio jestem w temacie bo jedna z córek ma problemy ze słuchem właśnie przez źle leczone zapalenie ucha...

Venir dużo zdrowia najgorzej raz stracić odporność i potem już ciężko ją odbudować. Pochwal się potem jak ta drewniana kuchnia

Kasza oby tak dalej z tym zdrowiem ale smyk, macie gonitwę Niestety taki etap walki o pozycję.

U mnie brał najstarszy Entitis bodajże 2 lub 3 lata temu? Nie widziałam specjalnych efektów. Tak samo zresztą jak co roku wymyślałam coś innego na odporność a to vibovit a to tran a to jakieś witaminy C, D a to olej z czarnuszki, cuda... miałam wrażenie, ba! Widziałam, że zaczynałam dawać i nagle zaczynali chorować, serio. Od zeszłego roku nie daję NIC, piją czasem siemię lniane z miodem i cytryną i nie chorują wcale. Oszczędna terapia

U mnie okres w końcu przyszedł, tak jak myślałam, stres zrobił swoje w tym miesiącu po prostu .


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 14:54   #3394
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Gosiu a jak robisz to siemię? Takie mielone czy całe ziarenka?



Ja jestem właśnie na etapie chwytania się wszystkiego, żeby wzmocnić odporność 😏



Zrobiłam słoik syropu z czosnku, cytryny, miodu i imbiru i czekam na cud 😄
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 16:06   #3395
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Jest chyba duzo sposobow na odporność i jednym z nich jest jedzenie kiszonek, ale już widze te małe potworki jak jedzą kapuche albo ogórki moja córka spróbowała i jak zobaczyła jak moja mama gryzie ogórka to się skrzywila i zrobiła ble!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 17:47   #3396
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Całe ziarenka zagotowuję, potem na małym ogniu jeszcze parę minut aż zrobi się kisiel. Młodszym oczywiście muszę przez sitko ten kisiel przecisnąć bo się brzydzą ziarenek starszy już zjada. Po ostygnięciu ale do jeszcze ciepłego dodaję miód i cytrynę doskonale rozumiem, sama przechodziłam przez etap wszelkich prób budowania odporności, każde pieniądze byłam w stanie wydać i każdego sposobu spróbować. U Ciebie są efekty skoro dzieci zdrowe, to najważniejsze co do takiej mikstury z imbirem to moja teściowa ma wynalazek w lodówce o podobnym składzie i pamiętam, że jak brało mnie przeziębienie to mi wcisnęła trochę w słoiczku, wzięłam dla świętego spokoju i o dziwo, nic się gorzej nie rozkręciło więc trzymam kciuki, żeby u Was równie dobrze się sprawowało, kto nie próbuje ten nie wygrywa

Szaruskowa słyszałam też o tym, ale faktycznie ciężko mi uwierzyć, żeby dzieci (przynajmniej moje)piły kiszonki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 18:00   #3397
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

miód manuka też super wpływa, ale ma swoją cenę.
dziewczyny wyskoczyłam do mojego lekarza na wizytę, wryłam się, bo mnie nera boli i bałam się kolki. niby nie mam zastoju, ale ponoć to może być zapalenie pęcherza (wątpię ale może?) i stąd ból w boku.

z informacji istotnych- jest już serce 6 tydzień ciąży, termin na 14 lipiec nast. wizyta 12 grudnia z wynikami badań.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-11-19, 21:28   #3398
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez venir Pokaż wiadomość
Hej, tak, ja już wrocilam do pracy w zeszlym tygodniu. Pierwszy tydzien w porzadku, a od wczoraj moje dziecko po raz kolejny jest chore. 3ci antybiotyk w ciagu dwoch miesiecy. Maz jest z nia na L4.

Nam dzis kurier ma dostarczyc drewniana kuchnie z Lidla.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Ehh, moja ma 5 już antybiotyk od sierpnia. W sumie 1 był na układ moczowy, a kolejne 4 to zapalenie oskrzeli, tylko za pierwszym razem pierwszy anty nie pomagał i dostała inny, którego nie można dawać często więc teraz jak jest chora znów dostała inny, tym razem jej nie smakował więc po prostu go przestała brać i dostałam kolejny czyli zamiast 3 mamy 5 za sobą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Ja już przeczytałam o milionie sposobów na odporność. Pytałam pediatrę, powiedziała że to wszystko pić na wodę, ja mogę podawać ale nic tym nie ugram raczej. Po prostu czasem na kogoś coś zadziała bo ma farta i nagle jest "hit na odporność". Z relacji znajomych wynika że prawie wszystkie dzieci swoje muszą odchorować i tyle. Pierwszy rok w żłobku najgorszy. Plus jest taki, że zazwyczaj te żłobkowe nie chorują tyle w przedszkolu co te które do żłobka nie chodziły (ale tu mogą się wypowiedzieć inne mamy).
W każdym razie ja na odporność nic nie daje (tzn teraz probiotyk ale przez antybiotyk), ale zaczęłam dawać witaminę C, garść żurawiny dziennie i do picia sok z żurawiny w celu zapobiegania tej infekcji moczowej, bo miała już trzy razy w ciągu 3 miesięcy :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-19, 22:13   #3399
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Sylwia, przepraszam że się wtracę. Ja mam 2 lekarzy pediatrów w rodzinie i jedną bardzo dobrą, zaufaną pediatrę. Maks przeszedł też swoje jeśli chodzi o chorowanie. Jedno wiem na pewno - cała trójka mówiła, że zapalenie oskrzeli w 99% jest wirusowe i leczy się inhalacjami a nie antybiotykami (to dlatego antybiotyki nie pomagają, wpływają tylko na infekcje bakteryjne). W ten sposób oslabiasz jeszcze bardziej odporność swojego dziecka. Może warto pomyśleć o zmianie pediatry? Zleciła chociaż crp przed podaniem anty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 04:49   #3400
venir
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 586
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez pszczoua Pokaż wiadomość
Sylwia, przepraszam że się wtracę. Ja mam 2 lekarzy pediatrów w rodzinie i jedną bardzo dobrą, zaufaną pediatrę. Maks przeszedł też swoje jeśli chodzi o chorowanie. Jedno wiem na pewno - cała trójka mówiła, że zapalenie oskrzeli w 99% jest wirusowe i leczy się inhalacjami a nie antybiotykami (to dlatego antybiotyki nie pomagają, wpływają tylko na infekcje bakteryjne). W ten sposób oslabiasz jeszcze bardziej odporność swojego dziecka. Może warto pomyśleć o zmianie pediatry? Zleciła chociaż crp przed podaniem anty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja zdecydowanie wolałabym inhalacje, niestety moje dziecko za nic nie daje ich sobie wykonać Probowalismy z bajkami na tv, ze spiewamiem, noszeniem, konczylo sie na tym, ze musielismy ja trzymac w 3 (!) osoby. Krzyk nie z tej ziemi. Nie wiem jak jeszcze mozna ją do tego przekonać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
venir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 04:50   #3401
venir
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 586
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Ja zdecydowanie wolałabym inhalacje, niestety moje dziecko za nic nie daje ich sobie wykonać Probowalismy z bajkami na tv, ze spiewamiem, noszeniem, konczylo sie na tym, ze musielismy ja trzymac w 3 (!) osoby. Krzyk nie z tej ziemi. Nie wiem jak jeszcze mozna ją do tego przekonać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
venir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-20, 06:29   #3402
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Ja inhalacje robię bez maseczki, biorę tą okrągłą końcówkę z której leci para i trzymam na wysokości np brody. Na pewno wiecej ucieka ale przynajmniej Pola to bez problemu przechodzi. Czasem bierze to do buzi i gryzie ale wtedy się inhaluje buzią zaraz jej schodzi z nosa wiec efekt jest. Może chociaz nawilżacz z aromatyzerem blisko łóżeczka? A może krople do kąpieli jakieś aromatyczne takie dobrane do wieku?
Z tym przedszkolem to roznie chyba bo szwagierka meza siedziala 3 lata z każdym z dwojki dzieci i córka prawie nie choruje a syn co chwilę- ale nie tak, ze 5 antybiotykow w pol roku no ale to juz wieksze dziecko więc inna sprawa.
U nas noc dziwna, tzn Polci sie przypomniała piers i prosila o nią, no chyba ze tak pokazuje ze chce butle bo inaczej nie umie, ale chyba nie. Kładła tak charakterystycznie glowe na mojej klatce piersiowej. Mimo to nie było duzych protestów, w zasadzie żadnych przy podaniu butli tylko raz zjadla na dwie raty. Ogolnie mam wrażenie że jak sie to wszystko uspokoi to ona załapie że jest definitywny koniec cycusia i moze np. Zacznie sie budzic tylko raz na karmienie, jest juz o 1 albo 2 pobudki mniej a to dopiero pkczątek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez szaruskowa
Czas edycji: 2019-11-20 o 06:30
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 07:23   #3403
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez pszczoua Pokaż wiadomość
Sylwia, przepraszam że się wtracę. Ja mam 2 lekarzy pediatrów w rodzinie i jedną bardzo dobrą, zaufaną pediatrę. Maks przeszedł też swoje jeśli chodzi o chorowanie. Jedno wiem na pewno - cała trójka mówiła, że zapalenie oskrzeli w 99% jest wirusowe i leczy się inhalacjami a nie antybiotykami (to dlatego antybiotyki nie pomagają, wpływają tylko na infekcje bakteryjne). W ten sposób oslabiasz jeszcze bardziej odporność swojego dziecka. Może warto pomyśleć o zmianie pediatry? Zleciła chociaż crp przed podaniem anty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ciekawa uwaga. Inhalacje też mamy i muszą dawać efekt, gdyż ponoć osłuchowo lepiej, a antybiotyk przestała brać... Kaszle jeszcze paskudnie bo ta wydzielina jej się odkleja.
Nie miałyśmy zleconego crp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Cytat:
Napisane przez venir Pokaż wiadomość
Ja zdecydowanie wolałabym inhalacje, niestety moje dziecko za nic nie daje ich sobie wykonać Probowalismy z bajkami na tv, ze spiewamiem, noszeniem, konczylo sie na tym, ze musielismy ja trzymac w 3 (!) osoby. Krzyk nie z tej ziemi. Nie wiem jak jeszcze mozna ją do tego przekonać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
My robimy na siłę właśnie. Tzn jak ma dobry humor to pierwsza minuta ok, ale reszta to właśnie wygląda jak u Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Szaruskowa mamy nawilżacz, ale nie wiem czemu zauważyłam, że jak on jest włączony to mnie zawsze rano boli głowa... Nie wiem może dam mu jeszcze szansę ale w weekend bo nie będę ryzykować jak mam iść do pracy.

Dzisiaj noc bajka, a zapowiadała się fatalnie bo jojczyła mi od 22 do 23 (ale nie wstała tylko wyła przez sen). Naszykowałam już dentinox w pogotowiu a tu niespodzianka i wstała 5.30 po smoczka i 6.45 na dobre (ale już nie było szans na dospanie bo na się szykowałam w tym samym pokoju). Jak zwykle najlepiej śpi jak nie ma męża, a ten mi nie wierzy, że budzi ją chrapaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 08:00   #3404
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Dzięki Gosiu! Wysłałam dziś męża do sklepu po siemię w ziarenkach i zrobię.



U nas wlasnie jest jakoś odwrotnie z tym przedszkolem, bo córka w pierwszym i drugim roku przedszkola chorowała rzadko, miała długie przerwy między chorobskami, a teraz ciągle coś. Jest koniec listopada niedługo, a ona w przedszkolu od września była może 3 tygodnie łącznie 😏



My też oskrzela leczymy inhalacjami, młody nie lubi, ale dzielnie znosi 🙂 antybiotyku na to nigdy nie dostał.
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 08:45   #3405
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Moja starsza miała antybiotyk dwa razy w życiu, w sumie dwa razy póki co była chora (grypa i angina, nie liczę trzydniówek i tego typu szybkich atrakcji, no bo to też oczywiście parę razy). Młodsza nie byłą chora ani razu. Obie żłobkowe. Może faktycznie jest tak, że to po prostu zależy od organizmu, można się nacudować a niewiele to da, można nie robić nic i dzieci zdrowe.
Ja na odporność dziewczynom nigdy nic nie dawałam. Jedyne co, to może to, że długo był na piersi? Dużo czasu też staramy się spędzać na powietrzu, właściwie codziennie, nie zależnie od pogody chociaż te pół godziny gdzieś połazić. Starsza prawie codziennie je miód. Obie jedzą dużo owoców, ale np. warzywa starsza mi je prawie wszystkie a młodsza już wybrzydza...
Aha, młodsza od urodzenia praktycznie cały czas ma katar, starsza przez całą jesień, zimę i wiosnę.

Cytat:
Napisane przez Kasza888 Pokaż wiadomość
Dokładnie u mnie to samo! Nie mogą się dogadać tylko przy mnie, przy mężu nawet razem chwilę się pobawią! A tak córka usiądzie koło mnie na kanapie, a synek już leci ja bic i jest jeden wielki ryk 😏
Ja liczę, że to się niedługo skończy, bo nie chce mi się czasem nawet z nimi we dwie zostawiać, bo wiem, że mnóstwo nerwów kosztuje to całą naszą trójkę

Cytat:
Napisane przez MalaGosia88 Pokaż wiadomość
Acidka i jak kolejne nocki? Super, widać światełko w tunelu jak już przespała chociaż jedną noc

U mnie okres w końcu przyszedł, tak jak myślałam, stres zrobił swoje w tym miesiącu po prostu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Noo, wczoraj dużo się budziła a dziś znów spała od 20:30-5:30 w łóżeczku. Potem jeszcze ją wzięłam do nas i godzinkę dospała. Bombowo

No to się przynajmniej z tym okresem wyjaśniło... Może to lepiej? Zaczęłaś nową prace, to chwilę popracuj i dopiero bierz się za kolejne :P

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
Jest chyba duzo sposobow na odporność i jednym z nich jest jedzenie kiszonek, ale już widze te małe potworki jak jedzą kapuche albo ogórki moja córka spróbowała i jak zobaczyła jak moja mama gryzie ogórka to się skrzywila i zrobiła ble!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
U mnie starsza kiedyś jadła kapustę kiszoną, ale teraz już wybrzydza... Młodsza od początku nie lubi. Za to korniszony i ogórki kiszone spoko

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
miód manuka też super wpływa, ale ma swoją cenę.
dziewczyny wyskoczyłam do mojego lekarza na wizytę, wryłam się, bo mnie nera boli i bałam się kolki. niby nie mam zastoju, ale ponoć to może być zapalenie pęcherza (wątpię ale może?) i stąd ból w boku.

z informacji istotnych- jest już serce 6 tydzień ciąży, termin na 14 lipiec nast. wizyta 12 grudnia z wynikami badań.
To dzień urodzin mojej babci, cudowny człowiek


Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
J
U nas noc dziwna, tzn Polci sie przypomniała piers i prosila o nią, no chyba ze tak pokazuje ze chce butle bo inaczej nie umie, ale chyba nie. Kładła tak charakterystycznie glowe na mojej klatce piersiowej. Mimo to nie było duzych protestów, w zasadzie żadnych przy podaniu butli tylko raz zjadla na dwie raty. Ogolnie mam wrażenie że jak sie to wszystko uspokoi to ona załapie że jest definitywny koniec cycusia i moze np. Zacznie sie budzic tylko raz na karmienie, jest juz o 1 albo 2 pobudki mniej a to dopiero pkczątek.
Brawa dla Poli
Schowałaś Pucia?

Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość
Dzisiaj noc bajka, a zapowiadała się fatalnie bo jojczyła mi od 22 do 23 (ale nie wstała tylko wyła przez sen). Naszykowałam już dentinox w pogotowiu a tu niespodzianka i wstała 5.30 po smoczka i 6.45 na dobre (ale już nie było szans na dospanie bo na się szykowałam w tym samym pokoju). Jak zwykle najlepiej śpi jak nie ma męża, a ten mi nie wierzy, że budzi ją chrapaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To podobnie nam dziewuszki pospały. U nas N. krzyczała w nocy tak ze 3, 4 razy, ale to taki krótki krzyk, który tylko mnie wybudza a ani jej ani męża nie
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 09:03   #3406
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

U nas wieczorami są jęki przez sen a noce ostatnio ok oprocz jedzenia, tzn. Żaden ząb nie wychodzi.
Schowałam pucia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 10:51   #3407
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Aaa no i przegapiłam, Szaruskowa cudownie, że jest już serduszko! Dbaj o siebie i Fasolkę!
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 13:26   #3408
MalaGosia88
Zakorzenienie
 
Avatar MalaGosia88
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 006
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
miód manuka też super wpływa, ale ma swoją cenę.
dziewczyny wyskoczyłam do mojego lekarza na wizytę, wryłam się, bo mnie nera boli i bałam się kolki. niby nie mam zastoju, ale ponoć to może być zapalenie pęcherza (wątpię ale może?) i stąd ból w boku.

z informacji istotnych- jest już serce 6 tydzień ciąży, termin na 14 lipiec nast. wizyta 12 grudnia z wynikami badań.
Brawo, gratuluję ! Dużo zdrówka, niech maleństwo dalej zdrowo się rozwija to teraz będzie lipcówką, super


Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość
Ehh, moja ma 5 już antybiotyk od sierpnia. W sumie 1 był na układ moczowy, a kolejne 4 to zapalenie oskrzeli, tylko za pierwszym razem pierwszy anty nie pomagał i dostała inny, którego nie można dawać często więc teraz jak jest chora znów dostała inny, tym razem jej nie smakował więc po prostu go przestała brać i dostałam kolejny czyli zamiast 3 mamy 5 za sobą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:28 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Ja już przeczytałam o milionie sposobów na odporność. Pytałam pediatrę, powiedziała że to wszystko pić na wodę, ja mogę podawać ale nic tym nie ugram raczej. Po prostu czasem na kogoś coś zadziała bo ma farta i nagle jest "hit na odporność". Z relacji znajomych wynika że prawie wszystkie dzieci swoje muszą odchorować i tyle. Pierwszy rok w żłobku najgorszy. Plus jest taki, że zazwyczaj te żłobkowe nie chorują tyle w przedszkolu co te które do żłobka nie chodziły (ale tu mogą się wypowiedzieć inne mamy).
W każdym razie ja na odporność nic nie daje (tzn teraz probiotyk ale przez antybiotyk), ale zaczęłam dawać witaminę C, garść żurawiny dziennie i do picia sok z żurawiny w celu zapobiegania tej infekcji moczowej, bo miała już trzy razy w ciągu 3 miesięcy :/.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale wpadliście w wir antybiotyków, masakra ciężka sprawa bo jedno się leczy a cały organizm osłabia, czyli takie nieszczęście w szczęściu. Byleby wybrnąć z tej choroby a potem powoli odbudowywać odporność. Takie pogody teraz, że nie jest łatwo...


Cytat:
Napisane przez pszczoua Pokaż wiadomość
Sylwia, przepraszam że się wtracę. Ja mam 2 lekarzy pediatrów w rodzinie i jedną bardzo dobrą, zaufaną pediatrę. Maks przeszedł też swoje jeśli chodzi o chorowanie. Jedno wiem na pewno - cała trójka mówiła, że zapalenie oskrzeli w 99% jest wirusowe i leczy się inhalacjami a nie antybiotykami (to dlatego antybiotyki nie pomagają, wpływają tylko na infekcje bakteryjne). W ten sposób oslabiasz jeszcze bardziej odporność swojego dziecka. Może warto pomyśleć o zmianie pediatry? Zleciła chociaż crp przed podaniem anty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szczerze to dla mnie nowość to co piszesz i potem dziewczyny potwierdziły. Myślałam, że antybiotyk przy zapaleniu to norma i kropka. Pamiętam jak syn był leczony co 2 tygodnie innym antybiotykiem bo lekarka twierdziła, że nawracają mu zapalenia płuc i oskrzeli... okazało się, że to była alergia..... zmiażdżyła mu odporność i doprowadziła do astmy. Żal nie chce nam minąć i zastanawiam się nad pozwaniem lekarki o nieprawidłowe leczenie i doprowadzenie do ostatecznego pogorszenia stanu zdrowia. Tym bardziej, że okazuje się, że do leczenia zapalenia płuc nie jest wcale potrzebny antybiotyk.


Cytat:
Napisane przez venir Pokaż wiadomość
Ja zdecydowanie wolałabym inhalacje, niestety moje dziecko za nic nie daje ich sobie wykonać Probowalismy z bajkami na tv, ze spiewamiem, noszeniem, konczylo sie na tym, ze musielismy ja trzymac w 3 (!) osoby. Krzyk nie z tej ziemi. Nie wiem jak jeszcze mozna ją do tego przekonać

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka
Ciężko stres dla wszystkich dookoła a co dopiero dla dziecka. Ale też nie wyobrażam sobie, że mojemu Władkowi miałabym skutecznie wytłumaczyć, że inhalacja to dla jego dobra i ma grzecznie siedzieć... Oby minęło.


Cytat:
Napisane przez sylwia1906 Pokaż wiadomość

Szaruskowa mamy nawilżacz, ale nie wiem czemu zauważyłam, że jak on jest włączony to mnie zawsze rano boli głowa... Nie wiem może dam mu jeszcze szansę ale w weekend bo nie będę ryzykować jak mam iść do pracy.

Dzisiaj noc bajka, a zapowiadała się fatalnie bo jojczyła mi od 22 do 23 (ale nie wstała tylko wyła przez sen). Naszykowałam już dentinox w pogotowiu a tu niespodzianka i wstała 5.30 po smoczka i 6.45 na dobre (ale już nie było szans na dospanie bo na się szykowałam w tym samym pokoju). Jak zwykle najlepiej śpi jak nie ma męża, a ten mi nie wierzy, że budzi ją chrapaniem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Piękna niespodzianka ! Oby tak dalej


Cytat:
Napisane przez acidka Pokaż wiadomość
Moja starsza miała antybiotyk dwa razy w życiu, w sumie dwa razy póki co była chora (grypa i angina, nie liczę trzydniówek i tego typu szybkich atrakcji, no bo to też oczywiście parę razy). Młodsza nie byłą chora ani razu. Obie żłobkowe. Może faktycznie jest tak, że to po prostu zależy od organizmu, można się nacudować a niewiele to da, można nie robić nic i dzieci zdrowe.
Ja na odporność dziewczynom nigdy nic nie dawałam. Jedyne co, to może to, że długo był na piersi? Dużo czasu też staramy się spędzać na powietrzu, właściwie codziennie, nie zależnie od pogody chociaż te pół godziny gdzieś połazić. Starsza prawie codziennie je miód. Obie jedzą dużo owoców, ale np. warzywa starsza mi je prawie wszystkie a młodsza już wybrzydza...
Aha, młodsza od urodzenia praktycznie cały czas ma katar, starsza przez całą jesień, zimę i wiosnę.



Ja liczę, że to się niedługo skończy, bo nie chce mi się czasem nawet z nimi we dwie zostawiać, bo wiem, że mnóstwo nerwów kosztuje to całą naszą trójkę



Noo, wczoraj dużo się budziła a dziś znów spała od 20:30-5:30 w łóżeczku. Potem jeszcze ją wzięłam do nas i godzinkę dospała. Bombowo

No to się przynajmniej z tym okresem wyjaśniło... Może to lepiej? Zaczęłaś nową prace, to chwilę popracuj i dopiero bierz się za kolejne :P
Super nawyki, ja jedyne do czego nie mogę się przemóc to wychodzenie w deszcz z wózkiem . W. nie lubi folii na wózek a ja nie lubię trzymać parasolem nad naszą dwójką bo zawsze ktoś moknie . Ekstra Wam się te nocki regulują, oby tak już wchodziło w krew Widziałam pozytywne strony jakkolwiek by się nie potoczyło, dlatego faktycznie myślę sobie, że tak miało być i tak jest dobrze chociażby ze względu na tą nową pracę aczkolwiek Mąż ciut zawiedziony i namawia mnie na starania w przyszłym miesiącu bo brakuje nam jeszcze dziecka z września i stycznia, mielibyśmy komplet co 2 miesiące urodziny
__________________
Jestem mamą!
MalaGosia88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 18:25   #3409
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

dziękuję dziewczyny mam dziś zejście totalnie, cały dzień jestem wypompowana a dopiero przed chwilą przeszedł mi ból głowy. mała to wyczuła i zamiast 1.5h spała 1h i beton, nie będzie spać dalej i koniec. parę miesięcy nam się takie coś nie zdarzyło.

my do października dużo siedziałyśmy na dworze chociażby u mamy na tarasie czy balkonie, potem jak było średnio ciepło z miesiąc temu, to chodziliśmy codziennie popołudniu na spacery w wózku bo mała wyjątkowo nie jojczała, ale właśnie mam z tym spory problem... jest mi przykro, że Pola tak nie lubi siedzieć w wózku. cokolwiek dam jej do ręki żeby siedziała spokojnie, w nerwach albo dla zabawy rzuca ciągle na ziemię. w ostateczności posiedzi spokojnie w sklepie, spacery w wózku odpadają a na nogach przejdzie kilka metrów i - bawi się kamieniami, ogląda jakieś rośliny, wspina się na schody/podjazdy dla wózków, próbuje zbierac kapsle, obmacuje wszystkie śmietniki itp. szczerze mówiąc zaczyna brakować mi takiego zdrowego ruchu na świeżym powietrzu. moja mama ma taki wóz drabiniasty w którym mała siedzi, ale nie chce jej go zabierać, bo wszystkie wnuczki w nim jeżdżą a znalezienie takiego z pompowanymi kołami jak ma ona nie jest łatwe. poza tym chodzenie ciągnąc to za sobą wcale nie jest takie przyjemne. pozostaje mi łączyć po prostu wózek aż straci cierpliwość (czasem od razu a czasem kilkanaście minut posiedzi), a potem wyjmować i targać na siłę z powrotem na nogach.

od bardziej doświadczonych chętnie się dowiem kiedy dziecko w końcu przestaje stać i patrzeć na świat, a zaczyna spacerować przebierając nogami?
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-11-20, 19:22   #3410
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 19:38   #3411
sylwia1906
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 504
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez szaruskowa Pokaż wiadomość
dziękuję dziewczyny mam dziś zejście totalnie, cały dzień jestem wypompowana a dopiero przed chwilą przeszedł mi ból głowy. mała to wyczuła i zamiast 1.5h spała 1h i beton, nie będzie spać dalej i koniec. parę miesięcy nam się takie coś nie zdarzyło.

my do października dużo siedziałyśmy na dworze chociażby u mamy na tarasie czy balkonie, potem jak było średnio ciepło z miesiąc temu, to chodziliśmy codziennie popołudniu na spacery w wózku bo mała wyjątkowo nie jojczała, ale właśnie mam z tym spory problem... jest mi przykro, że Pola tak nie lubi siedzieć w wózku. cokolwiek dam jej do ręki żeby siedziała spokojnie, w nerwach albo dla zabawy rzuca ciągle na ziemię. w ostateczności posiedzi spokojnie w sklepie, spacery w wózku odpadają a na nogach przejdzie kilka metrów i - bawi się kamieniami, ogląda jakieś rośliny, wspina się na schody/podjazdy dla wózków, próbuje zbierac kapsle, obmacuje wszystkie śmietniki itp. szczerze mówiąc zaczyna brakować mi takiego zdrowego ruchu na świeżym powietrzu. moja mama ma taki wóz drabiniasty w którym mała siedzi, ale nie chce jej go zabierać, bo wszystkie wnuczki w nim jeżdżą a znalezienie takiego z pompowanymi kołami jak ma ona nie jest łatwe. poza tym chodzenie ciągnąc to za sobą wcale nie jest takie przyjemne. pozostaje mi łączyć po prostu wózek aż straci cierpliwość (czasem od razu a czasem kilkanaście minut posiedzi), a potem wyjmować i targać na siłę z powrotem na nogach.

od bardziej doświadczonych chętnie się dowiem kiedy dziecko w końcu przestaje stać i patrzeć na świat, a zaczyna spacerować przebierając nogami?
A może siedziałaby chętnie w takim rowerku, który ty byś pchała? Wiesz taki z rączką, daszkiem, pasami. Słyszałam, że dla niektórych dzieci to świetna alternatywa dla wózka. Możecie z nią iść do jakiegoś większego sklepu z zabawkami i przetestować jakby jej się siedziało wiadomo, że to nie na śnieg, ale u nas taka zima zazwyczaj, że większość roku da radę takim rowerkiem o jechać. Później się go demontuje i ma rowerek normalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
sylwia1906 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 19:42   #3412
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Cytat:
Napisane przez MalaGosia88 Pokaż wiadomość
Szczerze to dla mnie nowość to co piszesz i potem dziewczyny potwierdziły. Myślałam, że antybiotyk przy zapaleniu to norma i kropka. Pamiętam jak syn był leczony co 2 tygodnie innym antybiotykiem bo lekarka twierdziła, że nawracają mu zapalenia płuc i oskrzeli... okazało się, że to była alergia..... zmiażdżyła mu odporność i doprowadziła do astmy. Żal nie chce nam minąć i zastanawiam się nad pozwaniem lekarki o nieprawidłowe leczenie i doprowadzenie do ostatecznego pogorszenia stanu zdrowia. Tym bardziej, że okazuje się, że do leczenia zapalenia płuc nie jest wcale potrzebny antybiotyk.

Super nawyki, ja jedyne do czego nie mogę się przemóc to wychodzenie w deszcz z wózkiem . W. nie lubi folii na wózek a ja nie lubię trzymać parasolem nad naszą dwójką bo zawsze ktoś moknie . Ekstra Wam się te nocki regulują, oby tak już wchodziło w krew Widziałam pozytywne strony jakkolwiek by się nie potoczyło, dlatego faktycznie myślę sobie, że tak miało być i tak jest dobrze chociażby ze względu na tą nową pracę aczkolwiek Mąż ciut zawiedziony i namawia mnie na starania w przyszłym miesiącu bo brakuje nam jeszcze dziecka z września i stycznia, mielibyśmy komplet co 2 miesiące urodziny
Gosia, nie dziwię Ci się. Ja też zastanawiałabym się nad pozwem chyba w takiej sytuacji. Przeraża mnie bezkarność lekarzy w takich przypadkach.
Żona mojego kuzyna urodziła chłopca z porażeniem mózgowym. Zdrowa, donoszona ciąża, długi poród, dziewczyna błagała o cięcie, ale kazali rodzić naturalnie. Urodziła, okazało się, że dziecko niedotlenione, w zamartwicy. Teraz chłopczyk ma 6 lat, jest przeuroczy, kochany, ale bardzo słabo chodzi, jest opóźniony umysłowo, wygląda jak chudziutki czterolatek. Lekarzom i położnym włos z głowy nie spadł...

A co do ciąży. Cóż, słuchaj męża

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;87349867]Treść usunięta[/QUOTE]

Standard

Szaruskowa - ja już od dawna z wózkiem nie chodzę i nasze spacery podobnie wyglądają. Ja to lubię nawet, takie zatrzymywanie się, oglądanie nowych rzeczy, łażenie po schodach w kółko. Starsza też wtedy ćwiczy swoje umiejętności typu łażenie po krawężnikach, skakanie z murków itp. Tak się snujemy powoli i poznajemy świat dookoła.
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 20:23   #3413
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Acidka u nas każde kilka metrow to walka ja nie mam problemu z tymi postojami ale o ile się kończą a nie trwaja całe wyjscie
Sieciowa jak ja Cię rozumiem.. nie dalej jak 5 min. Temu pożaliłam sie siostrom ze mam dość tych pobudek. Pola jeszcze godzi sie z utratą cycusia tak samo jak ja ale mam nadzieje ze za pare tygodni na mm zredukuje ilosc pobudek np do max 2 a może, w marzeniach, do 1?! Albo chociaz kolacja o 21 i potem dopiero o 5.. mam juz dosc pobudek co 2.5h. Czesto nie moge zasnac karmieniu i po 1.5h jestem znow budzona.
Sylwia w sumie to na takim autku chetnie siedziała a o rowerku nie myslalam. Pomysle dzieki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-20, 20:30   #3414
pszczoua
Zakorzenienie
 
Avatar pszczoua
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 330
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

U nas każde zapalenie oskrzeli tylko i wyłącznie inhalacje. Jak bylo ciężko i była jakaś niepewność czy nie nadkazilo się bakteryjnie - wtedy crp. Zawsze było niskie. Gosiu, przy zapaleniu płuc już inaczej się postępuje. Tutaj jest zbyt duże ryzyko, często te zakażenia są jednak bakteryjne. Także tutaj antybiotyk wskazany akurat. Ale przy samych oskrzelach w żadnym wypadku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

P. S. Szaru - gratki serduszka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
pszczoua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 10:04   #3415
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

ja mam wrażenie, że lekarze przepisują te antybiotyki jak cukierki. ja zawsze pytam, czy jest konieczny - 2 razy miała przepisany a raz podany, bo jak się okazało była trzydniówka i lekarz nawet nie pomyślał, żeby nam się kazać wstrzymać 1 dzień dłużej, czy może nie wyjdzie wysypka po wirusie. za pierwszym razem przy zapaleniu ucha ale to już się rozeszło na oko i gardło, więc nie było w ogóle dyskusji.
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 10:43   #3416
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Treść usunięta
081ed4854e23be6738824bf7e7324809f3af476a_65822e820d4a7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 11:06   #3417
acidka
Zakorzenienie
 
Avatar acidka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 5 621
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;87351368]Treść usunięta[/QUOTE]


Powoli chyba się będzie tym dzieciom regulowało spanie. Super
__________________
kliknij i pomóż -> http://www.poomoc.pl/


mama 2015 i 2018
acidka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 12:27   #3418
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Sieciowa cudownie musisz mieć dziś sporo energii po takiej odmianie
Mnie sie wydawało ze było dużo mleka a rano zobaczyłam, ze tylko 2 butelki opróżnione, więc jadła o 20:30, północy i o 3 a wstała o po 6 i nie dawałam jej od razu śniadania- prawie 1h leżała jeszcze z nami.

Sent from my SM-G955F using Wizaz Forum mobile app
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 13:07   #3419
Kasza888
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 493
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Sieciowa brawa za postępy w spaniu! U nas też ostatnio fajnie, wyszła 3 trójka i jest trochę oddechu 🙂 mój pije 210 ml mleka o 19, idzie spać około 19:30-20.00, jak jest wszystko dobrze budzi się 4-5 na mleko 🙂
Kasza888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-11-21, 13:22   #3420
szaruskowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 447
Dot.: Mamy sierpniowe 2018 cz.1

Marzę o takim spaniu jak u Ciebie kasza, a tym bardziej w ciąży bo mam od kilku dni mało energii przez pół dnia albo cały myślę że powoli będziemy wychodzić na prostą na mm..

Sent from my SM-G955F using Wizaz Forum mobile app
szaruskowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-11-11 12:50:44


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:59.