Seks oralny - niechęć

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez Lachezis

To serio wg Ciebie kobiety, które nie chcą seksu oralnego w swoją stronę, argumentują, że to zbruka ich partnera i bedzie jak męska prostytutka? Bo my tylko to kwestionujemy - motywację i poziom argumentów w odmowie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że jest wiele powodów takiej blokady. Zakładanie z góry że pewne argumenty są niedorzeczne jest błędem. Doświadczony seksuolog, czy psycholog miałby jeszcze kilka innych historii z gatunku nie do wiary. Może jednym to się wydaje obrzydliwe, czy inni podważają fakt istnienia takich blokad ale to nie oznacza że ich nie ma.
Odpowiadając autorce. Tak znakomita większość męskiej populacji uwielbia oral i nie wyobraża sobie życia bez niego. W tej grupie też się znajdą osoby co lubią, ale nie zrobią tego ze swoją kobieta.
Czemu? Np temu, że np mają opór przed całowaniem w usta bezpośrednio po. Sprobojcie drogie wizazanki zaproponować seks oralny z finałem w ustach swojemu partnerowi i będzie w skowronkach, ale też krok dalej i zaproponujcie następnie namiętne całowanie i jestem pewien, że część z nich się wycofa z tego pomysłu i odpowie cóż na zasadzie zapomnij o temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez OkiemMezczyzny

Myślę że jest wiele powodów takiej blokady. Zakładanie z góry że pewne argumenty są niedorzeczne jest błędem. Doświadczony seksuolog, czy psycholog miałby jeszcze kilka innych historii z gatunku nie do wiary. Może jednym to się wydaje obrzydliwe, czy inni podważają fakt istnienia takich blokad ale to nie oznacza że ich nie ma.
Odpowiadając autorce. Tak znakomita większość męskiej populacji uwielbia oral i nie wyobraża sobie życia bez niego. W tej grupie też się znajdą osoby co lubią, ale nie zrobią tego ze swoją kobieta.
Czemu? Np temu, że np mają opór przed całowaniem w usta bezpośrednio po. Sprobojcie drogie wizazanki zaproponować seks oralny z finałem w ustach swojemu partnerowi i będzie w skowronkach, ale też krok dalej i zaproponujcie następnie namiętne całowanie i jestem pewien, że część z nich się wycofa z tego pomysłu i odpowie cóż na zasadzie zapomnij o temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Za istnienie takich blokad odpowiada zapewne wychowanie, kultura i religia. Nie zmienia to faktu, że argument o poniżaniu przez jakiś akt seksualny jest obrzydliwe i dzielenie kobiet na dziwki, z którymi można i Madonnę z którą tylko po ciemku jest także. Jak wspomniały dziewczyny - kobiety w kierunku facetów nie mają tego typu myśli, bo jesteśmy inaczej socjalizowane i faceci nie dzielą nam się na czystych i zbrukanych. Co nie zmienia faktu, że takie patrzenie niektórych facetów moim zdaniem warto piętnować, bo takie myślenie jest właśnie poniżeniem i utrwalaniem go, a nie cokolwiek w intymnej, dobrowolnej relacji.


Inną sprawą jest czegoś po prostu w seksie nie lubić, ile ludzi tyle preferencji i każdy może lubić trochę coś innego. Co innego coś lubić, ale odmawiać ze względu na tak eufemistycznie mówiąc niesmaczne spojrzenie na ludzką, a zwłaszcza kobiecą cielesność i seksualność.

Myślenie o seksie jako o czymś fajnym będącym przestrzenią, w której nie ma miejsca na poniżenie kiedy tylko realizuje się to niczego obie strony chcą i lubią, fascynujące odkrywanie ciała i jego reakcji i cieszenie się tym no jest sytuacją znacznie ułatwiająca czerpanie z tej sfery.

We własnych doświadczeniach nie spotkałam się z facetem, który miałby opory z całowaniem się po seksie oralnym, w żadną ze stron, ale nie mam wątpliwości, że istnieją.

Btw. Usta są też od gadania i powinno się rozmawiać o seksie, jego kształcie, oczekiwaniach i preferencjach skoro się go z daną osobą uprawia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkiemMezczyzny]

Bardzo mądra, dojrzała wypowiedź. Gratulacje również partnerów. Mogę jedynie dodac, że rodzice i szkoła powinni rowniez mówić dzieciom że seks jest również ważny, przyjemny i trzeba o nim rozmawiać. Za miast tego pakują wiedzę dotyczącą składu kwasu dezoksyrybonukleiniwego. Później dorastając i tworząc pary dochodzą do tego właśnie wniosku funkcjonujac w beznadziejnym związku zazwyczaj po ślubie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

A myślicie (tak po prostu pytam) że jeżeli mój partner mnie pociąga (inni faceci wcale, może jeden na 100 mi się w miarę podoba), on stara się w łóżku a mimo to, często zamiast seksu chciałabym po prostu godzinami się przytulać, to jest normalne? Spać razem, głaskać, wyprzytulać... a seks jest dopiero na którymś miejscu dalej. Czułość, przytulanie daje mi siłę. Dodam, że bardzo długo jak na obecne standardy byłam dziewicą. Czy powinnam o tym pogadać z psychologiem? I tak tam bywam, bo mam problemy, że nie jem w stresie, całkiem tracę apetyt i lekarze stwierdzili, że mam zdrowy żołądek tylko psychikę...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Snowdrop_

A myślicie (tak po prostu pytam) że jeżeli mój partner mnie pociąga (inni faceci wcale, może jeden na 100 mi się w miarę podoba), on stara się w łóżku a mimo to, często zamiast seksu chciałabym po prostu godzinami się przytulać, to jest normalne? Spać razem, głaskać, wyprzytulać... a seks jest dopiero na którymś miejscu dalej. Czułość, przytulanie daje mi siłę. Dodam, że bardzo długo jak na obecne standardy byłam dziewicą. Czy powinnam o tym pogadać z psychologiem? I tak tam bywam, bo mam problemy, że nie jem w stresie, całkiem tracę apetyt i lekarze stwierdzili, że mam zdrowy żołądek tylko psychikę skrajnie wrażliwą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli odczuwasz potrzeby seksualne, ale niezbyt często to masz zapewne po prostu niskie libido. O ile jesteście pod tym względem z partnerem dopasowani to nie powinno to stanowić problemu.
Jednak jeśli cokolwiek Cię w sprawie Twojej seksualności zastanawia to zawsze możesz porozmawiać ze specjalistą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Snowdrop_

A myślicie (tak po prostu pytam) że jeżeli mój partner mnie pociąga (inni faceci wcale, może jeden na 100 mi się w miarę podoba), on stara się w łóżku a mimo to, często zamiast seksu chciałabym po prostu godzinami się przytulać, to jest normalne? Spać razem, głaskać, wyprzytulać... a seks jest dopiero na którymś miejscu dalej. Czułość, przytulanie daje mi siłę. Dodam, że bardzo długo jak na obecne standardy byłam dziewicą. Czy powinnam o tym pogadać z psychologiem? I tak tam bywam, bo mam problemy, że nie jem w stresie, całkiem tracę apetyt i lekarze stwierdzili, że mam zdrowy żołądek tylko psychikę skrajnie wrażliwą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Możesz skonsultować się z seksuologiem, ale nie musisz, jeśli nie czujesz potrzeby. To co opisujesz może świadczyć o jakimś spektrum aseksualności. Po prostu taka jesteś. Ludzie mają różne preferencje. Nie pozostaje nic innego jak znaleźć partnera, który to zaakceptuje.