czy używacie różu do policzków?

[Anahstasia]

Owszem, za każdym razem. Przyzwyczaiłam się rozświetlać i podkreślać kości policzkowe subtelnym różem- mlecznoróżowym czy nieco bardziej intensywnym, lecz zawsze w chłodnym odcieniu. I mam do nich ogromną słabość - prasowane, sypkie, w kremie, w płynie... Uwielbiam

[agatha]

zawsze gdy robię makijaż używam różu w kamieniu (z płynnym chyba nie potrafiłabym się obejść), ewentualnie puder brązujący w miejsce różu.

[ssue]

Ja uzywam zawsze. to jest dla mnie najwazniejszy kosmetyk. czasem jak sie spiesze to róz jest jedynym kosmetykiem który nakładam. Róz zawsze musi byc

[lacallie]

Nie używam różu
Może dlatego, że nie wiem jak umiejętnie się nim posługiwać, a zrobić z siebie kukłę jest bardzo łatwo

[nea200pl]

Napisane przez lacallie

Nie używam różu
Może dlatego, że nie wiem jak umiejętnie się nim posługiwać, a zrobić z siebie kukłę jest bardzo łatwo

Dokladnie tak jak ja.
Sprobowalam raz i po wyniku policzkow klowna zrezygnowalam na dobre z tego upiekszacza.

[brzoooza88]

uzywam codziennie
nie moge sie z nim rozstac
na codzien jestem bladzutka(uroda sniezki) wiec rozyk bardzo pomaga ozywic twarzyczke

pozdrawiam rózomaniaczki

[kasiarutka]

Napisane przez madzia.a

Jestem ciekawa czy duzo dziewczyn używa różu do policzków. Ja maluję sie od dawna i to bardzo często, ale jakos nigdy nie czulam potrzeby uzywania różu. A poza tym nawet nie wiem jak powinno się malowac różem, jaki kolor wybrać itp. Mimo, że o makijazu i pielegnacji wiem niemalże wszystko. A jak to jest u was? Czy używacie rózu, zawsze robiąc makijaż, czy tylko czasami np. na imperze, a może w ogóle nie używacie?

Witam ja osobiście nie używam różu,raz spróbowałam i poprostu sama sobie się nie podobałam widać mnie to nie pasuje.
Pozdrawiam

[ilo16na]

Ja tylko czasami gdy nie mam mocno zaczerwnienonych jakimis zmianami hormonalnymi na twarzy bo wtedy roz podkresla te zaczerwienienia i zle to wyglada.
Jak mam cere w dobrym stanie to codziennie.

[wilhelmina]

Nie używam różu w ogóle nie dlatego, że nie chcę, ale dlatego, że nie mogę. Mam pozostałości trądziku i róż w moim przypadku wygląda komicznie.

[MoniaK]

Prawie zawsze w kulkach, w kamieniu, w kremie, brązujące albo różowego. Zawsze coś muszę mieć na polikach bez tego czuję się goło

[alla19]

Ja również używam różu praktycznie codziennie, ewentualnie z dodatkiem kuleczek rozświetlających , uwielbiam odcienie brzoskwini, łososiu... O ! Może któras z Was lubuje się w takich odcieniach jeżeli tak to jakich rózu używacie?

[Adkara]

Nigdy nie używam różu. Jakoś nie jest mi potrzebny, bo mam praktycznie zawsze rumieńce

[justa84_]

ja tez nie wyobrazam sobie makijazu bez rozu. uzywam w kamieniu, wczesniej inglot a teraz moim faworytem jest wibo, niedrogi a super wyglada na polikach Nie umiem nakladac rozu pedzlem, ale swietnie mi sie go naklada gabeczka

[aśki]

Oczywiście że tak!! Uwielbiam! I na dzień w makijażu naturalnym-pięknie podkreśla świeżośc cery- i na wytworny wieczór

Obecnie w mojej kosmetyczce gości bourjois 16 - piękny delikatny róż oraz loreal -blush delicieux nr 22- nude apricot. Piękny delikatny, ledwo widoczny kolorek ale daje cuuuudowne rozświetlenie I ma przepiękny zapach...

Dziewczyny nie zrażjacie się do różu. Dla mnie najszybszy i subtelny makijaż to podkład, odrobina różu na oczęta i lica, i tusz do rzęs. I jest pięknie

[karoola0]

róż mogę zaliczyć do moich "podstawowych" kosmetyków, zawsze używam brązującego, teraz mam w kuleczkach

[naked21]

zależy jaki efekt chcę uzyskać. na imrezę, do pracy, czy na jakieś wieczorne wyjście - róż nakładam obowiązkowo, czasem go zastępuję pudrem brązującym

natomiast w wolne dni, kiedy nie musze być taka "wypindraczona" wystarczy mi tylko odrobina podkładu dla wyrównania cery

[ania_lublin]

ja czasami uzywam, codzienny makijaz robie bez rozu, natomiast na wielkie wyjscia i imprezy jest on nieodlacznym elementem

[Kakusia]

Ja nigdy nie uzywalam (no chyba ze 100dniowka ze jakies tam wesele), ale teraz postanowilam zaczac
Zaopatrzylam sie w roz Avonu - taki ladny lososiowy i wsumie podobam sie sobie w nim szkoda tylko ze mam wrazenie ze na jednym policzku nakladam inaczej niz na drugim no coz brak wprawy
Mam tez kuleczki rozswietlajace z Avonu ale za bardzo blyszcza na policzkach

[zapalka]

Ja czasami, ponieważ rano nie mam czasu bawić się w różowanie albo nie zawsze nakładam jakiś puder czy fluid, a nie lbuię mieć różu na "gołą skórę", gdyż w połączeniu z moimi przebarwieniami, pajączkami, rumieńcami i wyprryskami - nie wygląda ciekawie.
Jednqak chcę go zacząć częsciej używać .
Tylko mam beznadziejny pędzęl i róż z Inglota, któtry lubi robić "plamy"...

[(:Iza:)]

ja używam różu albo pudru brązujacego w zaleznosci od humoru

[bluegirl85]

Napisane przez agabil1

dla mnie to niezbędnik, tak samo jak korektor

...i tusz do rzęs.

[perelka-20]

Róż to to dla mnie jeden z podstawowych kosmetyków

[°Alchemia]

Lubię używać, ale zwykle mam mało czasu na makijaż i rezygnuję z różu z obawy, że nałożę w pośpiechu za dużo/nierówno. Jak mam więcej czasu, to używam zawsze (Maybelline, expertwear nr 62 rosewood, chłodny odcień -tak a propos )

[zawszeboska]

Nie używam nigdy. Raz, że nie umiem go umiejętnie nakładać , a dwa, to że lubię mieć jak najmniej na buzi.

[littleola1]

ja tam wole puder brązujący ; P

[wredziulek]

Napisane przez °Alchemia

Maybelline, expertwear nr 62 rosewood, chłodny odcień -tak a propos

Ja tego samego- jest wspaniały. Używam zawsze.

[megafonka]

Jest taka bardzo fajna rzecz zamiast różu-perełki rozświetlające-nie są tak wyraznie widoczne na buzi jak róż,ale twarz wydaje się świeższa-i mniej płaska, niż bez.Ja używam trochę tego,trochę tego w zależności od tego jak wygląda moja twarz rano
Perełki można stosować na same policzki albo na całą twarz-tylko bardzo delikatnie :należy się uśmiechnąć do lustra i nałozyć na najbardziej wystające "bułeczki"Niektórzy twierdzą że na ukos-trzeba popróbować-zależy od typu urody.Perełki nakładam bliżej oczu-bo tak mi jakoś lepiej-tak samo róż.
Perełki kupiłam w drogerii Natura/taniocha-ok10 zł-SENSIQUE!I są bardzo fajne!/ ale są też w AVONIE i znanych,droższych firm też. W lecie można też brązujących perełek używać-jak się ma opaloną cere.
Przy wyborze różu ważne,żeby dobrać dobry odcień-mi się na oko wydaje,że pod kolor ust najlepiej dobierać.Ważne,żeby nie był za żółty.Perełki mogą być jakiekolwiek-dają fajny efekt "rozświetlonego zaróżowienia".
Pozdrawiam!

[fuksjaa]

różu używam codziennie. to mój podstawowy i niezbędy kosmetyk. użyty w odpowiedniej ilości jest dyskretny, ale świetnie ożywia cerę

[una creatura bella]

Nie codziennie, ale bardzo często . Dobrze dobrany i nałożony czyni cuda

[moren]

Używam zawsze,codziennie Nie mogę bez niego żyć.Mam różne kolorki:słabsze,mocniejsz ,matowe lub błyszczące.Na każdą okazję Podstawa mojego makijażu.:ubię też kuleczki rozświetlające i inne wynalazki mogące róż zastąpić