Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XVI

[Kusum]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88367055]Czekam na recenzje


Korah jak widze kończymy rok z bublami.


Będziemy robic takie Top 5 hitów i bubli produktów z 2020?[/QUOTE]


Hity:
Urtekram szampon jagody, lawenda
Sephora AMA żel do mycia twarzy
Alterra peeling do ciała
Alkemie maska 10-minutowa
Antipodes krem pod oczy
Kity:
Alterra dezodorant
Freel Free maska hemp&kaolin
Yope kremy do rąk
Madara krem po oczy Wrinkle Smoothing
Botanic krem do twarzy mango matcha

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Możemy zrobić, chociaż u mnie bez fajerwerków, bo moje hity w większości są te same od paru lat i w 5 się nie zmieszczę

HITY 2020r.
Orientana Serum Neem i Tulsi
Miya maseczka My pure express
Urtekram szampon Nordic Berries
Anwen maska do wysokoporowatych na noc
Yope odżywka Orientalny ogród
La-Le deo winogronowe

KITY 2020r.
Onlybio Balance Me odżywka emolientowa
Whamisa Toner Refresh
Weleda Skin Food krem
La-Le peeling do ust porzeczka
Fitomed maseczka K+K (po czasie stwierdzam, że to straszne dziadostwo, nie wiem czym się zachwycałam)

Nie sposób pominąć NEUTRALNE 2020r, bo takich kosmetyków zwykle jest najwięcej.
Anwen odżywka Proteinowa Orchidea
Martina Gebhardt Salvia mleczko oczyszczające
Luvos krem do mycia twarzy
Be Organic krem pod oczy
Lekker deo mandarynkowe
Cosmia Bio szampon
Yope szampon Orientalny ogród
Benton czarna esencja
Be Organic żel pod prysznic Mango
Natural Secrets kuracja rozjaśniająca

Pominęłam hity, które mi się nie zmieniają od paru lat i cały czas używam, takie jak mleczko oczyszczające z wit. C Avalon Organics, peelingi enzymatyczne w proszku różnych firm, kilka innych odżywek i masek Anwen, toner Benton Aloe BHA, krem pod oczy Lilla Mai, masło mango La-Le.

A co do serum Neem i Tulsi Orientany, to to jest bardzo fajny przykład produktu, którego działanie jest zależne od porcji jaką nakładamy. Jeżeli ktoś chce się skusić, to od razu ostrzegam, że jeśli chcecie zauważyć fajne działanie, to należy nakładać 4 krople w maksie, nawet 3 są ok. Jak zaaplikowałam ze dwa razy całą porcję, jaką pobiera pipeta, to miałam nieodparte wrażenie, że to nie jest ten sam produkt, którego próbeczkę wysłała mi kiedyś Persefona, a którą się zachwyciłam. Nawet zapach był inny, nieprzyjemny. Szybko jednak doszłam do tego, że ponieważ była to malutka fiolka z produktem, to nakładało mi się ją bardzo oszczędnie, że wystarczyła na kilka razy, a pipeta nabiera za dużo i jak to nałożyłam na twarz, to nie chciało mi się wchłonąć, lepiła mi się skóra przez cały dzień i wyglądała na zmęczoną. Kosmetyk działa zupełnie inaczej nałożony cieńszą warstwą na zwilżoną hydrolatem czy tonikiem cerę, warto też zwilżyć dłonie, żeby nie wchłonęły serum, zanim wyląduje na twarzy. Wchłania się do zdrowego matu, świetnie nawilża, wygładza i ujednolica cerę, a co najważniejsze, nie wysypuje mnie i zapach staje się wręcz taki orzeźwiający i lekki.

Bardzo ciekawe spostrzeżenie co do tego serum Orientany. Ja pamiętam, że dla mnie było ok, ale może ja też za dużo nakładałam? Co do zapachu dla mnie był raczej znośny.
Ale podobne spostrzeżenia mam do serum z wit. C, które obecnie używam z Natury Siberici- C-berrica. Jest gęste i żelowe, jak się nakłada, to zaczyna się lekko pienić i człowiek myśli sobie, że jakiś bubel klejący. A ono po chwili się wchłania i cera jest matowa. Ale faktycznie, nie można dać za dużo. Taka konsystencja. To serum Orientany z tego co pamiętam, też jest dość gęste.

Ja mam kilka typów na hity w tym roku:
1. Serum So Bio Perfecting skin
2. Pianka So Bio Perfecting skin
3. Żel pod prysznic Hagi Wakacje na Bali
4. Tusz Avril Volume
5. Deo La Le Winogrono (ale Herbatę też lubię bardzo).

A z bubli:
1. Tonik Sensum Mare
2. Serum Sensum Mare Algolight
3. Żel do mycia twarzy Sensum Mare
4. Serum korygujące Natural Secrets
5. Żel pod prysznic Bielenda Eco Nature

Także w kategorii rozczarowania wygrywa marka Sensum Mare, głównie za nieadekwatne dla mnie ceny do jakości, naperfumowne zapachy i brak jakiegokolwiek efektu na mojej skórze. Były to produkty, których nie dałam rady zużyć i bez żalu się pozbyłam.

[Korah]

Napisane przez Kusum

Hity:
Urtekram szampon jagody, lawenda
Sephora AMA żel do mycia twarzy
Alterra peeling do ciała
Alkemie maska 10-minutowa
Antipodes krem pod oczy
Kity:
Alterra dezodorant
Freel Free maska hemp&kaolin
Yope kremy do rąk
Madara krem po oczy Wrinkle Smoothing
Botanic krem do twarzy mango matcha

Urtekram się powtarza Nam a peeling kawowy też jest moim hitem, tyle, że w 2019 go odkryłam, więc już nie dodawałam do tegorocznej listy, tylko takie rzeczy, które poznałam w tym roku.

Napisane przez Persefona_12

Bardzo ciekawe spostrzeżenie co do tego serum Orientany. Ja pamiętam, że dla mnie było ok, ale może ja też za dużo nakładałam? Co do zapachu dla mnie był raczej znośny.
Ale podobne spostrzeżenia mam do serum z wit. C, które obecnie używam z Natury Siberici- C-berrica. Jest gęste i żelowe, jak się nakłada, to zaczyna się lekko pienić i człowiek myśli sobie, że jakiś bubel klejący. A ono po chwili się wchłania i cera jest matowa. Ale faktycznie, nie można dać za dużo. Taka konsystencja. To serum Orientany z tego co pamiętam, też jest dość gęste.

Ja mam kilka typów na hity w tym roku:
1. Serum So Bio Perfecting skin
2. Pianka So Bio Perfecting skin
3. Żel pod prysznic Hagi Wakacje na Bali
4. Tusz Avril Volume
5. Deo La Le Winogrono (ale Herbatę też lubię bardzo).

A z bubli:
1. Tonik Sensum Mare
2. Serum Sensum Mare Algolight
3. Żel do mycia twarzy Sensum Mare
4. Kuracja rozjaśniająca Natural Secrets
5. Żel pod prysznic Bielenda Eco Nature

Także w kategorii rozczarowania wygrywa marka Sensum Mare, głównie za nieadekwatne dla mnie ceny do jakości, naperfumowne zapachy i brak jakiegokolwiek efektu na mojej skórze. Były to produkty, których nie dałam rady zużyć i bez żalu się pozbyłam.

Serum Neem jest żelowe, nie jest bardzo gęste, ale ma dość zwartą konsystencję, możliwe, że za dużo nakładałaś, bo naprawdę jest różnica w odczuciach, w działaniu i nawet zapachu, mniej znaczy więcej, to w jego przypadku naprawdę się to powiedzenie spełnia, bo jakbym nie wpadła na pomysł zmniejszenia porcji do 1/4, to zdecydowanie byłby w kitach, a nie hitach

Tusz volume też miałam w hitach w ubiegłym roku, a co do kuracji rozjaśniającej... gdyby tylko nie powodowała wysuszenia i pryszczy, to bym ją pokochała, bo pięknie niweluje przebarwienia, ale coś za coś, błędne koło. Widzę, że niektóre produkty będą się Nam zgadzać w zestawieniach

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Urtekram się powtarza Nam a peeling kawowy też jest moim hitem, tyle, że w 2019 go odkryłam, więc już nie dodawałam do tegorocznej listy, tylko takie rzeczy, które poznałam w tym roku.

Serum Neem jest żelowe, nie jest bardzo gęste, ale ma dość zwartą konsystencję, możliwe, że za dużo nakładałaś, bo naprawdę jest różnica w odczuciach, w działaniu i nawet zapachu, mniej znaczy więcej, to w jego przypadku naprawdę się to powiedzenie spełnia, bo jakbym nie wpadła na pomysł zmniejszenia porcji do 1/4, to zdecydowanie byłby w kitach, a nie hitach

Tusz volume też miałam w hitach w ubiegłym roku, a co do kuracji rozjaśniającej... gdyby tylko nie powodowała wysuszenia i pryszczy, to bym ją pokochała, bo pięknie niweluje przebarwienia, ale coś za coś, błędne koło. Widzę, że niektóre produkty będą się Nam zgadzać w zestawieniach

Wiesz co, ja się pomyliłam Miałam wpisać serum korygujące a nie kurację Zapatrzyłam się na Twoje buble. Kuracja u mnie akurat była ok.
Co do szamponu Urekram to jego też lubię, jednak moja skóra głowy jest taka kapryśna, że musiałam ograniczyć jego stosowanie. Ale na pewno będę wracać do niego, bo bardzo dobrze moje włosy po nim wyglądają. Chyba to jest kosmetyk dla mnie na lato, kiedy problemy skórne mam mniejsze.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Wiesz co, ja się pomyliłam Miałam wpisać serum korygujące a nie kurację Zapatrzyłam się na Twoje buble. Kuracja u mnie akurat była ok.

Co do szamponu Urekram to jego też lubię, jednak moja skóra głowy jest taka kapryśna, że musiałam ograniczyć jego stosowanie. Ale na pewno będę wracać do niego, bo bardzo dobrze moje włosy po nim wyglądają. Chyba to jest kosmetyk dla mnie na lato, kiedy problemy skórne mam mniejsze.

No coś mi właśnie nie pasowało bo kojarzę, że się dobrze o tej kuracji wypowiadałaś Dla mnie przygoda z Natural Secrets się kończy na tym produkcie. Próbowałam też nawilżającej wersji, ale za mocno nawilża i na 100% też by mnie po niej wysypało prędzej czy później. Czuję po składach, że to po prostu nie są kosmetyki dla mnie i w dodatku nie są tanie.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Ja lubię serum z NS
To jest to do czego wrócę. Ale to był hit 2019



Moje hity i kity wypisze wieczorem

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

No coś mi właśnie nie pasowało bo kojarzę, że się dobrze o tej kuracji wypowiadałaś Dla mnie przygoda z Natural Secrets się kończy na tym produkcie. Próbowałam też nawilżającej wersji, ale za mocno nawilża i na 100% też by mnie po niej wysypało prędzej czy później. Czuję po składach, że to po prostu nie są kosmetyki dla mnie i w dodatku nie są tanie.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

Ja może coś bym jeszcze wypróbowała, ale faktycznie się boję, ponieważ nie są tanie i nie chciałabym mieć takich przebojów jak z serum korygującym. Kuszą mnie ich toniki.

Poczyniłam (chyba) ostatnie zamówienie w tym roku. W ramach kodu urodzinowego na Ecco Verde, zamówiłam tusz Avril, płynne kryształy do włosów z LaSaponaria (miał ktoś???), krem do rąk i balsam do skórek i paznokci. Pewnie przed świętami nie zdąży przyjść, ale mi się nie śpieszy.

[beeets]

Przyszły moje 2 zamówienia: jedno z kosmetykami Idea Toscana z Biolinea a drugie z Majru. Biolinea dali mi miniaturę mydła w płynie Idea Toscana i kilka próbek.



W Majru wzięłam 5 mydełek i dostałam próbki 3 mydełek i to serum:
https://majru.com/produkt/owocowe-serum-mlodosci/
Jak serum okaże się hitem, to kupię go na pewno w przyszłym roku

[aante_e]

Napisane przez Persefona_12

Bardzo ciekawe spostrzeżenie co do tego serum Orientany. Ja pamiętam, że dla mnie było ok, ale może ja też za dużo nakładałam? Co do zapachu dla mnie był raczej znośny.
Ale podobne spostrzeżenia mam do serum z wit. C, które obecnie używam z Natury Siberici- C-berrica. Jest gęste i żelowe, jak się nakłada, to zaczyna się lekko pienić i człowiek myśli sobie, że jakiś bubel klejący. A ono po chwili się wchłania i cera jest matowa. Ale faktycznie, nie można dać za dużo. Taka konsystencja. To serum Orientany z tego co pamiętam, też jest dość gęste.

Ja mam kilka typów na hity w tym roku:
1. Serum So Bio Perfecting skin
2. Pianka So Bio Perfecting skin
3. Żel pod prysznic Hagi Wakacje na Bali
4. Tusz Avril Volume
5. Deo La Le Winogrono (ale Herbatę też lubię bardzo).

A z bubli:
1. Tonik Sensum Mare
2. Serum Sensum Mare Algolight
3. Żel do mycia twarzy Sensum Mare
4. Serum korygujące Natural Secrets
5. Żel pod prysznic Bielenda Eco Nature

Także w kategorii rozczarowania wygrywa marka Sensum Mare, głównie za nieadekwatne dla mnie ceny do jakości, naperfumowne zapachy i brak jakiegokolwiek efektu na mojej skórze. Były to produkty, których nie dałam rady zużyć i bez żalu się pozbyłam.

Jak Ci się sprawdza to serum z NS? Widział tą serię w Rossmanie i mnie kusi.

U mnie hitem 2020 na pewno jest:
Krem Clochee rewitalizujący
Toner Whamisa deep riche
Maska Sessio z serii Vege
Krem do rąk Biolaven
Odżywka do włosów Yope Świeża trawa
Balsam do ciała Soraya Plante
I już ostatnie - serum Nacomi z kwasami Glow serum

Bubli też trochę było, na pewno:
Szampon normalizujący Vianek
Krem do rąk Fluff
Krem do rąk Lirene Natura z malinami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beeets]

Używam kremu odżywczego do twarzy energia N.A.E. Kupiłam na promocji za 21 zł w Rossmann'ie. Super krem Ładnie się wtapia w skórę do matu. Pachnie subtelnie lawendą. Dobrze nawilża i odżywia. Zastosowanie producenta to na noc, ale ja też używam na dzień. Na pewno kupię ponownie i to nawet za cenę regularną 30 zł.

[Korah]

Napisane przez beeets

Używam kremu odżywczego do twarzy energia N.A.E. Kupiłam na promocji za 21 zł w Rossmann'ie. Super krem Ładnie się wtapia w skórę do matu. Pachnie subtelnie lawendą. Dobrze nawilża i odżywia. Zastosowanie producenta to na noc, ale ja też używam na dzień. Na pewno kupię ponownie i to nawet za cenę regularną 30 zł.

To jestem bardzo ciekawa czy mleczko tej marki, które kupiłam dla mamy będzie też takie dobre. Też mi się udało kupić na tej promocji.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[elizka1987]

Napisane przez beeets

Używam kremu odżywczego do twarzy energia N.A.E. Kupiłam na promocji za 21 zł w Rossmann'ie. Super krem Ładnie się wtapia w skórę do matu. Pachnie subtelnie lawendą. Dobrze nawilża i odżywia. Zastosowanie producenta to na noc, ale ja też używam na dzień. Na pewno kupię ponownie i to nawet za cenę regularną 30 zł.

Zastanawiałam się nad nim ostatnio, bo widzialam, że jest na promce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Persefona_12]

Napisane przez aante_e

Jak Ci się sprawdza to serum z NS? Widział tą serię w Rossmanie i mnie kusi.

U mnie hitem 2020 na pewno jest:
Krem Clochee rewitalizujący
Toner Whamisa deep riche
Maska Sessio z serii Vege
Krem do rąk Biolaven
Odżywka do włosów Yope Świeża trawa
Balsam do ciała Soraya Plante
I już ostatnie - serum Nacomi z kwasami Glow serum

Bubli też trochę było, na pewno:
Szampon normalizujący Vianek
Krem do rąk Fluff
Krem do rąk Lirene Natura z malinami


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serum Natury Siberiki mam to: https://www.rossmann.pl/Produkt/Serum/Natura-Siberica-Oblepikha-C-Berrica-energizujace-serum-do-twarzy-z-wit-C-30-ml,358393,9225
Bo jest jeszcze wersja antyoksydacyjna- niewiele się różnią, ale ta ma niacynamid wysoko, a mi on nie służy (o dziwo, bo wszyscy lubią raczej).
Powiem tak- jeśli masz problem z pienieniem się kosmetyku na twarzy i nie lubisz gliceryny- to daruj sobie.
Ale u mnie, jak już się wchłonie to cera jest matowa i nic się nie lepi ani nie roluje. Ma postać bardzo gęstego żelu. Mi się sprawdzają formuły wit C typu SAP czy MAP. Zauważyłam, że nie służą jej formuły olejowe, dlatego odpuściłam sobie wszystkie polecane sera z tetraizpalmitnianem askorbylu. Wiadomo, że te formuły (SAP/ MAP) nie dają efektu wow i trzeba dłużej używać, żeby coś zauważyć. Ale w sumie mi to nie przeszkadza, bo chciałam coś z wit C, żeby nie obciążało skóry i w sumie spełnia to zadanie. Używam pod krem z filtrem. W takiej formie równie dobrze- a może i lepiej- sprawdzał mi się eliksir z Vianka z wit. C.
Tak czy siak, ja jestem zadowolona, czy wrócę- nie wiem jeszcze. Na pewno chcę wypróbować inne kosmetyki z tej serii m.in. żel do mycia twarzy i może krem z spf 20.

A możesz coś napisać więcej o Sessio? Już parę razy miałam w koszyku w Hebe, ale jakoś odkładam ostatecznie na półkę. Wiele osób chwali szampony i odżywki tej marki.

[Korah]

W nowym roku pierwszymi kosmetykami, jakie kupię, będą hydrolaty. Mam teraz hydrolat oczarowy Nature Queen KLIK, który mi się kończy, a jest bardzo dobry i polecam, bo jest dostępny w sieciówkach, w związku z tym często w promocjach i łatwiejszy do zdobycia od innych firm, planuję zakupić inne wersje, a ten oczarowy ma w składzie tylko hydrolat bez żadnych dodatków, konserwantów, zapachów, mam nadzieję, że inne wersje również mają czyste składy.

[Linka25]

Napisane przez Kusum

Hity:
Urtekram szampon jagody, lawenda
Sephora AMA żel do mycia twarzy
Alterra peeling do ciała
Alkemie maska 10-minutowa
Antipodes krem pod oczy
Kity:
Alterra dezodorant
Freel Free maska hemp&kaolin
Yope kremy do rąk
Madara krem po oczy Wrinkle Smoothing
Botanic krem do twarzy mango matcha

ten zel? https://www.sephora.pl/p/clean-skin-...-P3730023.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez Persefona_12

Bardzo ciekawe spostrzeżenie co do tego serum Orientany. Ja pamiętam, że dla mnie było ok, ale może ja też za dużo nakładałam? Co do zapachu dla mnie był raczej znośny.
Ale podobne spostrzeżenia mam do serum z wit. C, które obecnie używam z Natury Siberici- C-berrica. Jest gęste i żelowe, jak się nakłada, to zaczyna się lekko pienić i człowiek myśli sobie, że jakiś bubel klejący. A ono po chwili się wchłania i cera jest matowa. Ale faktycznie, nie można dać za dużo. Taka konsystencja. To serum Orientany z tego co pamiętam, też jest dość gęste.

Ja mam kilka typów na hity w tym roku:
1. Serum So Bio Perfecting skin
2. Pianka So Bio Perfecting skin
3. Żel pod prysznic Hagi Wakacje na Bali
4. Tusz Avril Volume
5. Deo La Le Winogrono (ale Herbatę też lubię bardzo).

A z bubli:
1. Tonik Sensum Mare
2. Serum Sensum Mare Algolight
3. Żel do mycia twarzy Sensum Mare
4. Serum korygujące Natural Secrets
5. Żel pod prysznic Bielenda Eco Nature

Także w kategorii rozczarowania wygrywa marka Sensum Mare, głównie za nieadekwatne dla mnie ceny do jakości, naperfumowne zapachy i brak jakiegokolwiek efektu na mojej skórze. Były to produkty, których nie dałam rady zużyć i bez żalu się pozbyłam.

Magdalena Lach chyba zachwala to całe Sensum Mare. Albo coś pomyliłam..

Napisane przez Korah

W nowym roku pierwszymi kosmetykami, jakie kupię, będą hydrolaty. Mam teraz hydrolat oczarowy Nature Queen KLIK, który mi się kończy, a jest bardzo dobry i polecam, bo jest dostępny w sieciówkach, w związku z tym często w promocjach i łatwiejszy do zdobycia od innych firm, planuję zakupić inne wersje, a ten oczarowy ma w składzie tylko hydrolat bez żadnych dodatków, konserwantów, zapachów, mam nadzieję, że inne wersje również mają czyste składy.

O, dobrze wiedzieć. Butelka jest szklana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Korah]

Napisane przez Linka25

O, dobrze wiedzieć. Butelka jest szklana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, szklana

[Persefona_12]

Napisane przez Linka25

[/COLOR]Magdalena Lach chyba zachwala to całe Sensum Mare. Albo coś pomyliłam..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem- nie oglądałam jej dawno, ale w większości opinie ma super... Czarszka chwali, co mnie dziwi, bo ona zawsze zaznacza, że jest wrażliwa na zapachy ze względu na astmę. A te kosmetyki pachną mocno i raczej są to sztuczne kompozycje zapachowe. No i ja nie zauważyłam żadnego efektu na skórze, serum dla mnie jest zwykłe, tak samo tonik- zwykła woda różana lepiej mi się sprawdza, natomiast żel jak żel- myje. Więc dla mnie wyrzucone pieniądze.

Napisane przez Korah

W nowym roku pierwszymi kosmetykami, jakie kupię, będą hydrolaty. Mam teraz hydrolat oczarowy Nature Queen KLIK, który mi się kończy, a jest bardzo dobry i polecam, bo jest dostępny w sieciówkach, w związku z tym często w promocjach i łatwiejszy do zdobycia od innych firm, planuję zakupić inne wersje, a ten oczarowy ma w składzie tylko hydrolat bez żadnych dodatków, konserwantów, zapachów, mam nadzieję, że inne wersje również mają czyste składy.

Fajnie, muszę kiedyś spróbować. Mają duży wybór.
Ja aktualnie mam hydrolat z nagietka i z melisy Oleiq. Nie jestem zadowolona, nie wiem czy to wina hydrolatów, bo akurat te mi nie służą, czy tego, że mają jednak dodatki (zwłaszcza melisowy). Miałam z tej firmy też hydrolat z werbeny (niestety zapach moczu mi uniemożliwiał stosowanie) i z lawendy. Ten ostatni był ok, ale mi raczej lawendowe wszystkie pasują.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Fajnie, muszę kiedyś spróbować. Mają duży wybór.
Ja aktualnie mam hydrolat z nagietka i z melisy Oleiq. Nie jestem zadowolona, nie wiem czy to wina hydrolatów, bo akurat te mi nie służą, czy tego, że mają jednak dodatki (zwłaszcza melisowy). Miałam z tej firmy też hydrolat z werbeny (niestety zapach moczu mi uniemożliwiał stosowanie) i z lawendy. Ten ostatni był ok, ale mi raczej lawendowe wszystkie pasują.

Prawie się kiedyś nabrałam na Oleiq, już miałam w koszyku, ale coś mnie tknęło jednak, żeby zerknąć na skład i pomimo, że nie jestem jakaś radykalna i jeden drobny konserwant mi nie przeszkadza, to jednak w kwestii hydrolatów zazwyczaj cena jest jednakowa takiego 100% hydrolatu i takiego z dodatkami, nie ma znacznych różnic, więc nic nie skłania ku temu, żeby kłaść na skórę kolejne konserwanty. Nagietkowego nigdy jeszcze nie stosowałam, ogólnie to muszę przyznać, że w kwestii hydrolatów jestem wciąż świeżynką, bo tak naprawdę dużo ich nie było w mojej pielęgnacji.

[Kusum]

Napisane przez Linka25

ten zel? https://www.sephora.pl/p/clean-skin-...-P3730023.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Magdalena Lach chyba zachwala to całe Sensum Mare. Albo coś pomyliłam.. O, dobrze wiedzieć. Butelka jest szklana?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiele lat nie uzywalam hydrolatow, bo mnie podrażniały. Teraz juz wiem, ze chodzilo o konserwanty. Calkiem dobrze spawdzaja mi sie te z Ecospa w wersji ekologicznej

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Dobra zebrałam się i robię podsumowanie roku 2020 hitami i kitami.

Hity:
1. Krem Dr. Organic z Bakuchiolem
2. Serum Living Nature firming flax
3. Pianka Alkemie
4. Serum Andalou Pure Pore
5. Nowa kosmetyka serum do skóry głowy
6. Płyn micelarny z Feel Free

Kity:
1. Cała marka i jej dzieci Clochee (tutaj nawet krem/maska na noc nie uratuje mojej opinii)
2. Esencja regulująca Polny Warkocz
3. Marilou serum pod oczy
4. Resibo olej do demakijażu
5. Mydło Natural Secrets
6. Pianka do mycia twarzy z Nacomi
7. Szampon i odżywka z Alaffia


Takich NEUTRALNYCH też mam sporo:
Krem pod oczy z Be Organic
Tonik z kwasem migdałowym Norel
Tonik z Feel Free
Alkemie maska na noc
Serum Evolve Rainforest Rescue Blemish
Peeling enzymatyczny z Only Bio
Balsam myjący z Sylveco (do włosów)
Avril lifting serum
Kremowy balsam myjący Natural Secrets

[MariaFrancesca]

Napisane przez Korah

Prawie się kiedyś nabrałam na Oleiq, już miałam w koszyku, ale coś mnie tknęło jednak, żeby zerknąć na skład i pomimo, że nie jestem jakaś radykalna i jeden drobny konserwant mi nie przeszkadza, to jednak w kwestii hydrolatów zazwyczaj cena jest jednakowa takiego 100% hydrolatu i takiego z dodatkami, nie ma znacznych różnic, więc nic nie skłania ku temu, żeby kłaść na skórę kolejne konserwanty. Nagietkowego nigdy jeszcze nie stosowałam, ogólnie to muszę przyznać, że w kwestii hydrolatów jestem wciąż świeżynką, bo tak naprawdę dużo ich nie było w mojej pielęgnacji.

Napisane przez Kusum

Wiele lat nie uzywalam hydrolatow, bo mnie podrażniały. Teraz juz wiem, ze chodzilo o konserwanty. Calkiem dobrze spawdzaja mi sie te z Ecospa w wersji ekologicznej

No właśnie tak kupiłam na szybko hydrolat różany, nie sprawdzałam składu, bo wydawało mi się, że jest tam niepotrzebny.
O poniższym składzie i potwornie mnie podrażnia, po użyciu mam gorejącą czerwonością twarz.
Rosa Damascena Flower Water,

☠

Sodium Benzoate,

☠

Potassium Sorbate,

☠

Citric Acid




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

3 czaszki to mowi samo za siebie

[Korah]

Napisane przez Kusum

Wiele lat nie uzywalam hydrolatow, bo mnie podrażniały. Teraz juz wiem, ze chodzilo o konserwanty. Calkiem dobrze spawdzaja mi sie te z Ecospa w wersji ekologicznej

Napisane przez MariaFrancesca

No właśnie tak kupiłam na szybko hydrolat różany, nie sprawdzałam składu, bo wydawało mi się, że jest tam niepotrzebny.
O poniższym składzie i potwornie mnie podrażnia, po użyciu mam gorejącą czerwonością twarz.
Rosa Damascena Flower Water,



Sodium Benzoate,



Potassium Sorbate,



Citric Acid




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie kiedyś podrażnił hydrolat BU z róży stulistnej, potem woda KTC różana, a potem trafiałam już na czyste hydrolaty i nigdy więcej problem nie wrócił. Byłam zrażona do różanego I zupełnie go unikałam wybierając zawsze inne, byle nie różane, ale raz dostałam różany 100% w gratisie do zakupów od Iwos i to była bajka [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88381477]Dobra zebrałam się i robię podsumowanie roku 2020 hitami i kitami.

Hity:
1. Krem Dr. Organic z Bakuchiolem
2. Serum Living Nature firming flax
3. Pianka Alkemie
4. Serum Andalou Pure Pore
5. Nowa kosmetyka serum do skóry głowy
6. Płyn micelarny z Feel Free

Kity:
1. Cała marka i jej dzieci Clochee (tutaj nawet krem/maska na noc nie uratuje mojej opinii)
2. Esencja regulująca Polny Warkocz
3. Marilou serum pod oczy
4. Resibo olej do demakijażu
5. Mydło Natural Secrets
6. Pianka do mycia twarzy z Nacomi
7. Szampon i odżywka z Alaffia


Takich NEUTRALNYCH też mam sporo:
Krem pod oczy z Be Organic
Tonik z kwasem migdałowym Norel
Tonik z Feel Free
Alkemie maska na noc
Serum Evolve Rainforest Rescue Blemish
Peeling enzymatyczny z Only Bio
Balsam myjący z Sylveco (do włosów)
Avril lifting serum
Kremowy balsam myjący Natural Secrets[/QUOTE]Ja też za Clochee nie przepadam.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[Kusum]

Napisane przez MariaFrancesca

No właśnie tak kupiłam na szybko hydrolat różany, nie sprawdzałam składu, bo wydawało mi się, że jest tam niepotrzebny.
O poniższym składzie i potwornie mnie podrażnia, po użyciu mam gorejącą czerwonością twarz.
Rosa Damascena Flower Water,

☠

Sodium Benzoate,

☠

Potassium Sorbate,

☠

Citric Acid




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mialam to samo

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Mnie podrażniać tonik różany.
Z hydrolatami czystymi nie miałam nigdy problemu. Z mieszankami najlepiej wspominam Cedar+stone.

Jednak jesli bym miała wybrać tonik czy hydrolat to wole hydrolat.

[kaledonia]

Większość tych rzeczy z kalendarza ecco verde średnio mi się podoba.
Liczyłam na więcej kolorówki.

Fajny jest lakier do paznokci Benecos, mam go na pazurkach od tygodnia i wygląda praktycznie jak 1 dnia.

Mam już sporo denek kosmetycznych w woreczku, wkrótce zrobię podsumowanie roku

[chimay]

Podliczyłam moje wydatki kosmetyczne w tym roku i jak zwykle od lat wyszło lekko ponad 1000 euro. A najlepsze, że w sumie nic zbytnio ciekawego nie odkryłam, ani nawet nie szukałam, bo mało mnie interesował rynek kosmetyczny.
Ta suma wynika z tego, że mam jakieś tam sprawdzone produkty i formuły z konkretnych półek cenowych i nawet nie mając pokus, nie zejdę poniżej tego limitu.

Z moich rozczarowań naturalnych to chyba klajstrowaty krem Big eyes Fitocose.
Naturalnych hitów chyba nie mam. W ogóle nawet mi się nie chciało zapisywać, co kupiłam i czego używam.

[Korah]

Napisane przez chimay

Podliczyłam moje wydatki kosmetyczne w tym roku i jak zwykle od lat wyszło lekko ponad 1000 euro. A najlepsze, że w sumie nic zbytnio ciekawego nie odkryłam, ani nawet nie szukałam, bo mało mnie interesował rynek kosmetyczny.
Ta suma wynika z tego, że mam jakieś tam sprawdzone produkty i formuły z konkretnych półek cenowych i nawet nie mając pokus, nie zejdę poniżej tego limitu.

Z moich rozczarowań naturalnych to chyba klajstrowaty krem Big eyes Fitocose.
Naturalnych hitów chyba nie mam. W ogóle nawet mi się nie chciało zapisywać, co kupiłam i czego używam.

Właśnie podliczyłam wszystko i wyszło mi, że od początku roku na kosmetyki wydałam 830 zł i do tego też jakieś otrzymane prezenty, które mnie nie kosztowały, natomiast jeżeli chodzi o zużycie, to starałam się orientacyjnie obliczać zużyte ilości na kwotę, np jeżeli jakiegoś kosmetyku zużyłam pół, to dzieliłam jego koszt też na pół, mam też sporo kosmetyków bardzo wydajnych, np. krem pod oczy Be Organic, albo takich które używam niechętnie i przez cały rok zużyłam tylko małą część produktu, więc w przeliczeniu zużycie ich kosztowało po parę zł, w sumie wyszło mi 615 zł i tyle mnie kosztowała całoroczna pielęgnacja, pominęłam kolorówkę, gdyż ze względu na pandemię malowałam się bardzo rzadko. Gołym okiem można powiedzieć, że nadkupiłam na kwotę ok. 200 zł i do tego zostało mi sporo kosmetyków niezużytych jeszcze w całości, więc zdecydowanie muszę się jeszcze bardziej ograniczyć w nadchodzącym roku, aczkolwiek wiadomo, na tych wyliczeniach nie mogę się tak do końca opierać, bo kosmetyki różnie kosztują, można kupić serum za 20 zł, albo takie za 120, jednak zawsze to jakiś punkt, który warto wziąć pod rozwagę

Jeżeli chodzi o hydrolaty, to jednak po zerknięciu na listę zakupionych kosmetyków stwierdzam, że nie będą one na liście najbliższych zakupów, ponieważ właśnie odkryłam, że w zapasie mam tonik Shea Martiny Gebhardt i tonik Róża i Pandan Orientany. Obydwa toniki mają proste składy bez detergentów, więc powinny rewelacyjnie zastąpić hydrolaty

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

No ja rok 2021 stawiam na zużycia nie planuje żadnych zakupow dopóki nie zużyje nawet tych z zapasów.

[Korah]

W wigilię rano nie miałam za bardzo czasu, więc chciałam szybki, zwykły prysznic, chociaż czułam, że przydałoby mi się porządnie wypeelingować, ale jak to często bywa, najczęściej jak brakuje czasu, to właśnie na zadbanie o siebie. Skończyło mi się mydło, więc chwyciłam bez dłuższego zastanowienia na pierwsze z brzegu mydło z moich zapasów KLIK i okazało się, że ono ma mnóstwo drobinek kawy, no strzał w 10! Super mydło peelingujące, bardzo szorstkie, ale wystarczy lekko przejechać nim skórę i na skórze zostaje dużo drobinek i dużo piany, można zrobić szybki peeling już bez dotykania kostką skóry i to wcale nie byle jaki. Bardzo fajne mydło, jedyny minus jest taki, że strasznie brudzi łazienkę, na szczęście nie zostawia trudnozmywalnych śladów.