pomóżcie mi podjąć decyzję

[L_V]

Napisane przez jowitka86

Dziewczyny powiedziałam mu we wtorek że to koniec a on całą noc dzwonił i smsował. W środe przysłal mi do pracy bukiet 35 róż. Powiem wam że mi łzy w oczach stanęły jak to zobaczyłam i pomyślałam sobie że szkoda że nie wpadł na to 2 lata wcześniej. Wczoraj po południu spotkałam sie z nim jeszcze raz - jak powiedziałam ostatni bo stwierdziłam że po tylu latch jedno spotkanie w tą czy w tą już nic nie zmieni. Ale ja już sama czułam jak rozmawialiśmy że nie moge mu dać nadzieii na to że jeszcze kieyś będziemy razem. jak wczoraj mnie odwiózł do domu to wyłączyłam tel bo ja słyszałam ja dzwoni to kusiło mie żeby odebrać a to nie ma sensu. Już podjęłam decyzje i musze sie jej trzymać. On przysięga że sie zmieni i że wszystko będzie ok i będziemy szczęśliwi ale ja już w to szczęście nie wierze. Miał 4 lata żeby pokazać jua mu zależy a obudził sie dopiero jak zdał sobie sprawe z tego co stracił.

Brawo, dziewczyno, brawo!!!

Napisane przez jowitka86

P.s. mój były powiedział że ja sobie z nikim innym życia już nie ułoże bo nikt mnie nie będzie chciał.

Buhahahahaha. To chyba jego ostatnia, żałosna próba skrzywdzenia Ciebie. Zobaczymy kto tu wyląduje sam.

[gold-fish]

Ja też się przyłaczę do gratulacji Brawo. A swojego exa nie słuchaj. Głupoty gadał, teraz też gada i to się juz nie zmieni

[Ilena]

tylko pamietaj zeby pisac do nas co u ciebie ?? bo my sie tak martwilysmy i nie mozesz nas olac

[jowitka86]

On cały czas do mnie dzwoni i wysyła smsy.Ja nie odbieram te. a na smsy nie odpowiadam ale męczy mnie to a numeru nie moge zmienić ze względu na pracę.

[Poemi]

Napisane przez jowitka86

On cały czas do mnie dzwoni i wysyła smsy.Ja nie odbieram te. a na smsy nie odpowiadam ale męczy mnie to a numeru nie moge zmienić ze względu na pracę.

Jeśli bardzo Cię to męczy to możesz zablokować jego numer u operatora, ale nie wiem czy to jest darmowe (chyba tak bo moja koleżanka blokowała)

[ilonkaczapela]

wydaje mi się ze w opcji komórki tez możesz coś znaleźć jak dobrze poszukasz. Jakieś tam przekierowania itd. Pokombinuj. A on jest teraz W Anglii? Czy jednak nie pojechał?

[tass822]

Mi wiadomo, że można zablokować nr telefonu, od którego nie chcemy dostawać smsów. Ale to też chyba, nie w każdym modelu tel. Co do połączeń to pozostaje chyba tylko blokada u operatora.

[bess]

ja mam taki tel.stary modelEricson t68i czy jakos tak ktory ma blokade na numery telefonu.Odrzuca je automatycznie,moj akurat rozlacza ale i tak liczy tej osobie za poleczenie heh
Minus jesttaki,ze i tak wiesz o telefonie od takiej zablokowanej osoby,plus taki ze nie dzwoni w nieskonczonosc,nie rozladowuje baterii

Ta funkcja w tel.nazywa sie filtr polaczen

[L_V]

Napisane przez bess

ja mam taki tel.stary modelEricson t68i czy jakos tak ktory ma blokade na numery telefonu.Odrzuca je automatycznie,moj akurat rozlacza ale i tak liczy tej osobie za poleczenie heh
Minus jesttaki,ze i tak wiesz o telefonie od takiej zablokowanej osoby,plus taki ze nie dzwoni w nieskonczonosc,nie rozladowuje baterii

Dlatego żeby to połączenie w ogóle do Ciebei nie przychodziło, trzeba by to było zlecić u operatora.

[bess]

no wlasnie a nie wiem czy to ma sens ,bo ta osoba moze sobie kupic karty z 10 nowymi nr,dzwonic z domu ,pracy ,od kolegi itd itp

[tass822]

Napisane przez bess

no wlasnie a nie wiem czy to ma sens ,bo ta osoba moze sobie kupic karty z 10 nowymi nr,dzwonic z domu ,pracy ,od kolegi itd itp

to też fakt... jak będzie chciał ją nękać to wymyśli tysiąc sposobów. A zapewne będzie się dwoił i troił, aby jej jakoś dokuczyć. Może po prostu, najzwyczajniej w świecie, przeczekać to? Olać?
Jak zobaczy, że nie odbierasz, może ( z czasem) da sobie spokój i zrozumie, że nic tym nie zdziała i nie ma w tym najmniejszego sensu

[jowitka86]

Tylko tu jest jeden problem ja jak czytam te jego smsy to mam coraz większe wątpliwości i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam. On do Anglii jednak nie pojechał. Napisał mi wczoraj że przeprasza mnie za to i że chciał wziąć mnie na litość. Ja wam powiem dziewczyny że ja już nie umiem sobie z tym poradzić. dziś jest tydzień jak powiedziałam mu że koniec a on dzwoni i pisze tyle że przez 4 lata teyle nie wydzwonił i smsów nie wysłał. Ja nie umiem sobie już z tym poradzić bo jak to potrwa jeszcze jakiś czas to ja mu pewnie ulegne.

[Amira_2007]

Napisane przez jowitka86

Tylko tu jest jeden problem ja jak czytam te jego smsy to mam coraz większe wątpliwości i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam. On do Anglii jednak nie pojechał. Napisał mi wczoraj że przeprasza mnie za to i że chciał wziąć mnie na litość. Ja wam powiem dziewczyny że ja już nie umiem sobie z tym poradzić. dziś jest tydzień jak powiedziałam mu że koniec a on dzwoni i pisze tyle że przez 4 lata teyle nie wydzwonił i smsów nie wysłał. Ja nie umiem sobie już z tym poradzić bo jak to potrwa jeszcze jakiś czas to ja mu pewnie ulegne.

Kup sobie kartę do telefonu z nowym numerem - telefony i smsy przestana przychodzić.

[antoinettee]

Ah, masz dziewczyno trudną sytuację. Z jednej strony my nie wiemy co on tak naprawde czuje. Był chamski wobec ciebie i zachowywal sie jak bydlak ale kto wie moze zrozumial swoj blad, a moze chce cie wziac na litośc. Ty go znasz najlepiej i to twoja decyzja wiec wszystko sobie przemysl.

[L_V]

Napisane przez jowitka86

Tylko tu jest jeden problem ja jak czytam te jego smsy to mam coraz większe wątpliwości i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam. On do Anglii jednak nie pojechał. Napisał mi wczoraj że przeprasza mnie za to i że chciał wziąć mnie na litość. Ja wam powiem dziewczyny że ja już nie umiem sobie z tym poradzić. dziś jest tydzień jak powiedziałam mu że koniec a on dzwoni i pisze tyle że przez 4 lata teyle nie wydzwonił i smsów nie wysłał. Ja nie umiem sobie już z tym poradzić bo jak to potrwa jeszcze jakiś czas to ja mu pewnie ulegne.

Zupełnie jak mój ex kiedy z nim zerywałam. Przez 3 lata przełączał mnei na sekretarkie w pracy bo był tak zapracowany z enie mógł gadac, a potem to dzien i noc wydzwanił, po 100 razy dziennie.

Stara sztuczka. NIGDY nie odbieraj i nie odpisuj.

[lemoorka]

Napisane przez jowitka86

Tylko tu jest jeden problem ja jak czytam te jego smsy to mam coraz większe wątpliwości i zastanawiam sie czy dobrze zrobiłam. On do Anglii jednak nie pojechał. Napisał mi wczoraj że przeprasza mnie za to i że chciał wziąć mnie na litość. Ja wam powiem dziewczyny że ja już nie umiem sobie z tym poradzić. dziś jest tydzień jak powiedziałam mu że koniec a on dzwoni i pisze tyle że przez 4 lata teyle nie wydzwonił i smsów nie wysłał. Ja nie umiem sobie już z tym poradzić bo jak to potrwa jeszcze jakiś czas to ja mu pewnie ulegne.

Super, napisać Ci bardzo dosadnie

Wrócicie do siebie będzie sielski i anielsko przez jakiś tydzień i znowu się zaczną jazdy- znowu będzie, że go wkur****, że żaden Cię nie chiał, tylko on i taka łaskę Ci zrobił,że CIe wział,że powinnaś jego ślady po stopach całować.

Za kilka lat wypomni Ci,żeś pomerdana, bo z nim zerwałas i slub odwoływałaś. pewnie wypomni to przy Waszych dzieciach jaką matke mają. Piszesz,że teściowei trzymaja Wasze strone, ale z teścmi będziesz życ, z nimi będziesz miec dzieci. Nie z nim. Pobije Ci ukochany polecisz do teściow na skarge, oni może zareagują i na koniec usłyszysz,że po cholere skarżysz jego rodzicom,że sobie nie życzy, żeby oni mu się wtrąclai i będzie tu miał rację

Piszesz, że to prosty człowiek, dla mnie to prosty cham.


Chcesz takiego życie, to go bierz. Ja watpie,że się zmieni.

[jowitka86]

Nie chce takiego życia ale myślałam że jak sie rozejdziemy to przynajmniej świety spokój będę miała a tu lipa. Ani narzeczonego ani spokoju.Ja wiem że nie moge mu teraz ulec bo takto całe życie będe musiała ulegać ale to tak bardzo boli i to że on naprawde pokazuje że sie zmienia (ale ja wiem że to może być chwilowe)

[lemoorka]

Napisane przez jowitka86

Nie chce takiego życia ale myślałam że jak sie rozejdziemy to przynajmniej świety spokój będę miała a tu lipa. Ani narzeczonego ani spokoju.Ja wiem że nie moge mu teraz ulec bo takto całe życie będe musiała ulegać ale to tak bardzo boli i to że on naprawde pokazuje że sie zmienia (ale ja wiem że to może być chwilowe)

Matko troche silnej woli, przez takie postepowanie "może się zmieni" mamy w pOSlce domy samotnych matek a w niech pełno kobiet, które uciekają przed mężem i co 5 minut w mediach słyszymy,że maż skatował dziecko i kobiete.

Wyłaczaj rozmowe jak będzie dzownił, sms nie czytaj do konca, patrz tylko adresat i sruuu, czego oczy nie widza tego sercu nie żal

[bess]

Napisane przez jowitka86

Nie chce takiego życia ale myślałam że jak sie rozejdziemy to przynajmniej świety spokój będę miała a tu lipa. Ani narzeczonego ani spokoju.Ja wiem że nie moge mu teraz ulec bo takto całe życie będe musiała ulegać ale to tak bardzo boli i to że on naprawde pokazuje że sie zmienia (ale ja wiem że to może być chwilowe)

w tej sytuacji nic nie pokazuje a raczej obiecuje.Pisanie dzwonienie ,kwiatuszki to nie sa obajwy zmiany charakteru czlowieka
Najlepiej CI pokazal jak sie zmienil i jaki jestfajny,kiedy Ci dowalił,ze i tak Cie nikt nie zechce
Moze to raczej on sie boi ,ze tylko Ty go chcesz tzn chcialas i dlatego tak sie przerazil,dodaj do tego urazona meska dume

[dygotka8]

Napisane przez jowitka86

Nie chce takiego życia ale myślałam że jak sie rozejdziemy to przynajmniej świety spokój będę miała a tu lipa. Ani narzeczonego ani spokoju.Ja wiem że nie moge mu teraz ulec bo takto całe życie będe musiała ulegać ale to tak bardzo boli i to że on naprawde pokazuje że sie zmienia (ale ja wiem że to może być chwilowe)

Fakt,m będziemy Ci mówić byś mu nie ulegała,ale i tak ostateczna decyzja należy do Ciebie...
Może my znamy zbyt wiele przykładów małżeństw,związków w których facet to tyran(delikatnie mówiąc)...a czy w Twojej okolicy nie ma żadnego takiego małżeństwa?Wg mnie ten Twój to szaleniec który prędzej czy później wybuchnie i będzie katastrofa...Dzieci z takiego związku NIGDY nie będą szczęśliwe...będą smutne,bojaźliwe,zakomple ksione,nieszczęśliwe,pełn e złości i bezsilności...przez co potem będą miały problem z wejściem w normalny świat do normalnych ludzi...
Wiem o tym

chciałbym się mylić...i może on okaże się tym księciem z bajki...ale jak dla mnie to ta bajka nie jest dla mnie...
Jak dla mnie to bez sensu,że mając 22 lata chcesz wyjść za mąż(lub chciałaś lub sama nie wiesz czego chcesz)
A powiedz mi-wiesz jak to jest być szczęśliwą,kochać i byc kochaną,cieszyć się na spotkanie z ukochanym,czy znasz siebie,czy wiesz czego chcesz w życiu?
ślub nie musi byc już,może być za np 2 lata

sama nie wiem co Ci powiedzieć...może powinnaś iść do psychologa?może on Ci pomoże wyrwać się z jego szponów??

[jowitka86]

Ale dziewczyny ja tego ślubu to już nie chce tym bardziej że większość rzeczy już odwołałam ale ja nie wiem jak sobie z nim poradzić żeby wreszcie dał mi spokój.

[L_V]

Napisane przez jowitka86

Ale dziewczyny ja tego ślubu to już nie chce tym bardziej że większość rzeczy już odwołałam ale ja nie wiem jak sobie z nim poradzić żeby wreszcie dał mi spokój.

Silną wolą, Jowitko, nie licz na to ,ze przejdzie mu w tydzień. To może trwać i kilka miesięcy. Musisz być silna i unikac kontaktu z nim.

[bess]

nie czytaj smsów,jak nie umiesz ich sama skasowac dawaj komus zeby robil to za Ciebie
JEsli nie chcesz z nim byc to badz twarda i jakos wytrzymaj

[tass822]

Napisane przez dygotka8

A powiedz mi-wiesz jak to jest być szczęśliwą,kochać i byc kochaną,cieszyć się na spotkanie z ukochanym,czy znasz siebie,czy wiesz czego chcesz w życiu?

dokładnie
jeśli Twoja odpowiedź na któreś z tych pytań brzmi NIE, to znaczy, że nie masz czego żałować i jeszcze wszystko przed Tobą, dopiero tego doświadczysz w "nowym" życiu. Zastanów się i podejmij słuszną decyzję.

[ilonkaczapela]

tutaj jedynie przeczekać trzeba. W końcu mu przejdzie a ty będziesz szczęśliwa Zobaczysz. Tylko miej siłę na teraz

[_Magda]

Jowitka,to może potrwać jeszcze długo i sęk w tym żebyś była wytrwała.

[jowitka86]

On dziś po 14 napisał że musi ze sobą skończyć i żebym sie z nim nie kontaktowała więcej (a to on sie kontaktował ze mną) i do tej pory sie nie odzywa. Może coś przemyślał?

[malin30]

Napisane przez jowitka86

On dziś po 14 napisał że musi ze sobą skończyć i żebym sie z nim nie kontaktowała więcej (a to on sie kontaktował ze mną) i do tej pory sie nie odzywa. Może coś przemyślał?

Raczej próbuje dalej grać z Twoją psychiką. Nie daj się zwieść

[ahinsa]

Napisane przez jowitka86

On dziś po 14 napisał że musi ze sobą skończyć i żebym sie z nim nie kontaktowała więcej (a to on sie kontaktował ze mną) i do tej pory sie nie odzywa. Może coś przemyślał?

Taaa, przemyslał wszystkie mozliwe szantaże i kłamstwa, jakie mógłby użyć po to, żeby Cie odzyskać.
I to wcale nie dlatego, że tak strasznie mu na Tobie zalezy, a najprawdopodobniej dlatego, że nie może znieść "porażki"

Gdyby mu zalezało nie pisałby, że ze soba skończy. On chce Cie zastraszyć.

[lemoorka]

Napisane przez jowitka86

On dziś po 14 napisał że musi ze sobą skończyć i żebym sie z nim nie kontaktowała więcej (a to on sie kontaktował ze mną) i do tej pory sie nie odzywa. Może coś przemyślał?

Tak ze soba skończy,że zapewne walnie się na kanapie i słodko zasnie, a Ty biedna będziesz myslec, co sobie zrobił.

Chłop jest chory i sie musi leczyć