Powiedz to tutaj cz. 53

[Mija62]

Ciężki czas przede mną.

[Higurashi]

Napisane przez Snowdrop_

No właśnie, byle nam to służyło w życiu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No pewnie

----

Fantazjujemy już całym zespołem o tym, jaka imprezę wyprawimy, gdy znajdziemy kogoś na Twoje miejsce. Zmieszałeś nas wczoraj z błotem.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Jeszcze to. Super, ku*wa, po prostu super.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monichulaa]

Potrzebuje nowej roboty. No potrzebuje.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez Higurashi

Nadal dla mnie bezsensowna zasada (w sensie jej bazowanie na płci), ale na szczęście każda z nas może wierzyć i stosować, co chce

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Dla mnie też. Nie wierzę, że dojrzała kobieta może myśleć w taki sposób. Jak ludziom na sobie zależy to to sobie okazują. I tyle, całkiem proste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Czy my serio musimy się co miesiąc prosić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Będziemy mieć synka to się stało takie realne

[antonina_bielska]

Napisane przez kasia0912

Będziemy mieć synka to się stało takie realne

Gratulacje, dużo zdrowia

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Snowdrop_

Nie pokazywać bardziej, to nie to samo co nie pokazywać wcale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak komuś naprawdę zależy to nie patrzy na to w ten sposob

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

Podczas tego całego koszmaru trafiłam na tak wspaniałych lekarzy, cudowne pielęgniarki, cały personel medyczny - cudowni ludzie dzięki, którym przejście przez chorobę jest łatwiejsze. Chyba mam trochę szczęścia do ludzi

[sila_spokoju]

Kiedy ostatni raz graliśmy w kosza, było jeszcze dobrze. To hobby nas połączyło. Dziś "nas" już nie ma a ja wracam do tego sportu z niewiele mniejszą przyjemnością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Dagunia

Podczas tego całego koszmaru trafiłam na tak wspaniałych lekarzy, cudowne pielęgniarki, cały personel medyczny - cudowni ludzie dzięki, którym przejście przez chorobę jest łatwiejsze. Chyba mam trochę szczęścia do ludzi

Ojej, ale juz lepiej sie czujesz?

-------------

No to czekamy co będzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Dobrze, że jest. Mógłby być tylko trochę łagodniejszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dagunia]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87308888]Ojej, ale juz lepiej sie czujesz?

-------------

No to czekamy co będzie dalej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tak, dziękuję Pokonałam dziada

[NocnaWiedma]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87308494]Dla mnie też. Nie wierzę, że dojrzała kobieta może myśleć w taki sposób. Jak ludziom na sobie zależy to to sobie okazują. I tyle, całkiem proste

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też tak uważam. Szkoda życia na grę w gierki, banie się, analizowanie czy można przecież bliskiej osobie coś powiedzieć /okazać - czujesz to robisz bez kalkulacji kto aktualnie okazał coś więcej czy mniej...

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Dagunia

Tak, dziękuję Pokonałam dziada

Super, bardzo się cieszę oby teraz zdrówko już cały czas dopisywalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez NocnaWiedma

Też tak uważam. Szkoda życia na grę w gierki, banie się, analizowanie czy można przecież bliskiej osobie coś powiedzieć /okazać - czujesz to robisz bez kalkulacji kto aktualnie okazał coś więcej czy mniej...

:yes: jak nam naprawdę zależy i ufamy drugiej osobie to nie myślimy o takim kalkulowaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez NocnaWiedma

Też tak uważam. Szkoda życia na grę w gierki, banie się, analizowanie czy można przecież bliskiej osobie coś powiedzieć /okazać - czujesz to robisz bez kalkulacji kto aktualnie okazał coś więcej czy mniej...

Jasne, że tak.
Widzę, że mój post wywołał niezłą dyskusję.

Jak się kogoś kocha, to jasnym jest, że nie da się tego ukryć.
Moje zranione "ja" zwyczajnie boi się kolejnego odrzucenia i zranienia i może to głupie, ale czuję się bezpieczniej, gdy początkowo to jemu zależy bardziej. Jednak miłość to piękne uczucie i nie ma tu miejsca na jakieś gierki.

[Tashira]

Nie mam juz sily, mam dosc tego bolu i cierpienia. Niech ktos to dziadostwo zabierze ode mnie... trace wiare ze to kiedyś minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez panna_felicjanna

Jasne, że tak.
Widzę, że mój post wywołał niezłą dyskusję.

Jak się kogoś kocha, to jasnym jest, że nie da się tego ukryć.
Moje zranione "ja" zwyczajnie boi się kolejnego odrzucenia i zranienia i może to głupie, ale czuję się bezpieczniej, gdy początkowo to jemu zależy bardziej. Jednak miłość to piękne uczucie i nie ma tu miejsca na jakieś gierki.

Choć ciężko nad tym panować tak naprawdę

Napisane przez Tashira

Nie mam juz sily, mam dosc tego bolu i cierpienia. Niech ktos to dziadostwo zabierze ode mnie... trace wiare ze to kiedyś minie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kochana, Ty chodzisz na terapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shanta]

Co za tydzień, po co były te wszystkie nerwy? Kolejny raz ten schemat i ciągłe rozważania. To już nudne, ale milion złych scenariuszy przy każdej okazji musi być

Obyś miał motywację - wierzę, że będzie dobrze

[Shevya]

Nie jesteśmy przyjaciółmi, nie jesteś nawet żadnym z moich bliższych kumpli. Jesteś kimś, od kogo wiadomość dostanę tylko około pierwszej w nocy, z pytaniem, czy już śpię. Jesteś tym do kogo wtedy jadę, z kim słucham muzyki i piję. Leżymy na twoim łóżku, udajemy że oglądamy film, ja palę, ty idziesz dalej. Czasem dołączam, czasem się boję. I mimo tego, że ta relacja nie znaczy praktycznie nic, to właśnie przy tobie chciałabym wypłakać się ze wszystkiego, co mnie boli. Z całej bezsilności, z tego że czuję, że przegrałam życie. Że wracając z pracy o drugiej w nocy napadają mnie myśli o tym, że moje serce zaraz stanie i umrę. Z tego, jak ciężko jest mi wtedy po prostu siedzieć w tym durnym autobusie, jak chce mi się wymiotować i jak wiele wysiłku kosztuje mnie to, żeby wmówić sobie, że jest okej, że dam radę, byleby tylko dojechać do domu, byleby przetrwać te mroczki przed oczami i kołatanie serca. Wiem, że zrozumiesz, bo sam masz porytą głowę. Jesteś na tabletkach, które podobno zaczęły pomagać i które tak bardzo chciałabym Ci zwinąć, a zamiast tego biorę od ciebie valium, bo nie umiem stanąć przed kimś i powiedzieć, gdzie boli. Bo przecież nikt nie potraktuje mnie serio, bo przecież chodzę do pracy i nie sięgam po noże, bo nie mam traumy, bo to tylko zły nastrój, stres, bierz witaminy, przestań palić. Pies by to.

Powiedziałeś, że możesz pójść ze mną w sobotę do f. Żebym kupiła bilety a reszta jest na ciebie. I myślę sobie, że wcale się nie zjawisz, albo że na poprzedniej imprezie zrobisz się tak, że cię tam nie wpuszczą albo pójdziesz z kimś do domu. I tylko cztery dychy w plecy będą bolały wtedy najmocniej, bo wciąż nie wiem, czy to dobry pomysł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Shevya

Nie jesteśmy przyjaciółmi, nie jesteś nawet żadnym z moich bliższych kumpli. Jesteś kimś, od kogo wiadomość dostanę tylko około pierwszej w nocy, z pytaniem, czy już śpię. Jesteś tym do kogo wtedy jadę, z kim słucham muzyki i piję. Leżymy na twoim łóżku, udajemy że oglądamy film, ja palę, ty idziesz dalej. Czasem dołączam, czasem się boję. I mimo tego, że ta relacja nie znaczy praktycznie nic, to właśnie przy tobie chciałabym wypłakać się ze wszystkiego, co mnie boli. Z całej bezsilności, z tego że czuję, że przegrałam życie. Że wracając z pracy o drugiej w nocy napadają mnie myśli o tym, że moje serce zaraz stanie i umrę. Z tego, jak ciężko jest mi wtedy po prostu siedzieć w tym durnym autobusie, jak chce mi się wymiotować i jak wiele wysiłku kosztuje mnie to, żeby wmówić sobie, że jest okej, że dam radę, byleby tylko dojechać do domu, byleby przetrwać te mroczki przed oczami i kołatanie serca. Wiem, że zrozumiesz, bo sam masz porytą głowę. Jesteś na tabletkach, które podobno zaczęły pomagać i które tak bardzo chciałabym Ci zwinąć, a zamiast tego biorę od ciebie valium, bo nie umiem stanąć przed kimś i powiedzieć, gdzie boli. Bo przecież nikt nie potraktuje mnie serio, bo przecież chodzę do pracy i nie sięgam po noże, bo nie mam traumy, bo to tylko zły nastrój, stres, bierz witaminy, przestań palić. Pies by to.

Powiedziałeś, że możesz pójść ze mną w sobotę do f. Żebym kupiła bilety a reszta jest na ciebie. I myślę sobie, że wcale się nie zjawisz, albo że na poprzedniej imprezie zrobisz się tak, że cię tam nie wpuszczą albo pójdziesz z kimś do domu. I tylko cztery dychy w plecy będą bolały wtedy najmocniej, bo wciąż nie wiem, czy to dobry pomysł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chodzisz na terapie i bierzesz leki? Bo rozumiem, że masz nerwicę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Muszę przestać zamawiać odlewki, dzisiaj kolejne 4. Czy jest coś takiego jak ośrodek odwykowy dla uzależnionych od odlewek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Jutro będzie gorzej. A pojutrze jeszcze gorzej. Niech ten tydzień się już skończy.


A ty mnie trochę zawiodłeś, a trochę mi cię żal. Nie jesteśmy sobie w żaden sposób bliscy, ale dobrze Ci życzę, jak kilka innych osób. Weź się ogarnij w końcu, przyznaj, że masz problem i zrób coś z tym. Staczasz się w ekspresowym tempie. Przecież wiosną jeszcze tak nie było, a teraz coraz gorzej z miesiąca na miesiąc. Masz przed sobą całe życie, a jak tak dalej pójdzie, to skończysz bardzo źle.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Apelly]

Chciałam też podejść, zobaczyć, pogadać. A zamiast tego zaczełam robić porządki. Sama jestem sobie winna, że tak to wygląda. Nie umiem pozbyć się tej blokady.

[Snowdrop_]

Nie ma słońca na niebie, to trzeba zapewnić sobie takie w szkiełku, małe pachnące promienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

Napisane przez Shevya

Nie jesteśmy przyjaciółmi, nie jesteś nawet żadnym z moich bliższych kumpli. Jesteś kimś, od kogo wiadomość dostanę tylko około pierwszej w nocy, z pytaniem, czy już śpię. Jesteś tym do kogo wtedy jadę, z kim słucham muzyki i piję. Leżymy na twoim łóżku, udajemy że oglądamy film, ja palę, ty idziesz dalej. Czasem dołączam, czasem się boję. I mimo tego, że ta relacja nie znaczy praktycznie nic, to właśnie przy tobie chciałabym wypłakać się ze wszystkiego, co mnie boli. Z całej bezsilności, z tego że czuję, że przegrałam życie. Że wracając z pracy o drugiej w nocy napadają mnie myśli o tym, że moje serce zaraz stanie i umrę. Z tego, jak ciężko jest mi wtedy po prostu siedzieć w tym durnym autobusie, jak chce mi się wymiotować i jak wiele wysiłku kosztuje mnie to, żeby wmówić sobie, że jest okej, że dam radę, byleby tylko dojechać do domu, byleby przetrwać te mroczki przed oczami i kołatanie serca. Wiem, że zrozumiesz, bo sam masz porytą głowę. Jesteś na tabletkach, które podobno zaczęły pomagać i które tak bardzo chciałabym Ci zwinąć, a zamiast tego biorę od ciebie valium, bo nie umiem stanąć przed kimś i powiedzieć, gdzie boli. Bo przecież nikt nie potraktuje mnie serio, bo przecież chodzę do pracy i nie sięgam po noże, bo nie mam traumy, bo to tylko zły nastrój, stres, bierz witaminy, przestań palić. Pies by to.

Powiedziałeś, że możesz pójść ze mną w sobotę do f. Żebym kupiła bilety a reszta jest na ciebie. I myślę sobie, że wcale się nie zjawisz, albo że na poprzedniej imprezie zrobisz się tak, że cię tam nie wpuszczą albo pójdziesz z kimś do domu. I tylko cztery dychy w plecy będą bolały wtedy najmocniej, bo wciąż nie wiem, czy to dobry pomysł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem o czym piszesz, już nieraz przegrywałam walkę z głową. Zbierali mnie z ziemi wijącą się i błagającą, żeby to się skończyło. Przeżywam wszystko mocno, te dobre rzeczy i złe.
Ale nauczyłam się być silniejsza niż emocje, które mną targają. Dzisiaj miałam mini-atak, ale szybko go uspokoiłam.
Powodzenia



Jutro test mojej psychiki, usłyszę odpowiedz. Jeśli będzie negatywna muszę usiąść i się nad sobą zastanowić.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

no jrdl. nie da się zjeść ciastka i mieć ciastka. coś mi się wydaje, że się nie dogadamy.

[Tashira]

[1=0f78e7ab4a87196fb8e6ee2 746a5f35dfd845f1c_5ee6abf 249ce5;87309507]Kochana, Ty chodzisz na terapie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Chodziłam jakis czas ale efekty 0 i w sumie meczyla mnie ona. Poki co farmakologiczne dzialam choc dostalam od dr namiary na podobno dobra terapeutke i planuje sie wybrac
Ogólnie na co dzień dobrze juz funkcjonuje ale czasem w glowie takie bagno sie pojawia ...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mija62]

See the thing about you that caught my eye
is the same thing that makes me change my mind
kinda hard to explain but boy i'll try
you need to sit down this may take a while

wish I knew