Mój instruktor jazdy

[pluto17-17]

dsc swietne pytania to samo mialam zadac
trusmilk napisz nam wszystko

ale mi sie mordka cieszy

[DsC]

no dobrze wiedzieć, że są tacy ludzie na świecie, którym się zaczyna w życiu układać...
chociaż póki co to ja też nie narzekam

[Sheep*]

Ta historia jest skazana na powodzenie!
Nawet nie chcę myśleć co by było, gdyby było inaczej
Chyba wszystkie tu byśmy dostały kosza

[jowasia]

Napisane przez paolla

Trusmilk,ja też śledzę wątek od początku, trzymam kciuki i strasznie się cieszę, że znajomość się rozwija w tak obiecującym kierunku

gratuluję i życzę powodzenia

ja tak samo

[Małgosia89]

Napisane przez Trusmilk
Więcej szczegółów? Hmm...całowaliśmy się nie no wstyd mi o tym mówić

SUUUPER! No bosko po prostu, ale się uśmiechnęłam do monitorka
My chcemy więęęcej szczegółów, prosimy!!

[kasia5558]

Ja mysle, ze teraz trzeba dac Trusmilk juz spokoj bo to sie zbyt takie hmm intymne robi i chyba nie chce zapeszac
powodzenia

[paolla]

zgadzam się z Kasią

Trusmilk opowie tyle, ile uzna za stosowne, w końcu to jej prawdziwe życie, a nie telenowela...

[Trusmilk]

Hmm...jak całuje? Baaardzo dobrze A było to w samochodzie, kiedy położyłam swoją rękę na jego na skrzyni biegów I tak jakoś dalej poszło potem tylko powiedział, że jeśli uważam, że to wszystko za szybko się toczy to mam mu powiedzieć. A dla mnie to była wieczność, myślałam, że już nigdy mnie nie pocałuje! Ja wiem, że miałam go trzymać na dystans itd, ale on nie jest z tych instruktorów, którzy podrywają każdą kursantkę. On jest inny..

[margerita007]

kurde ale fajhnie powodzenia zycze

[DsC]

napisz jakieś romansidło zostaniesz milionerką zobacz jakie zainteresowanie ma wątek, a jakie miałaby książka?

[pluto17-17]

to kiedy nastepne spotkanie ???

[Monica123]

no nieźle

[jowasia]

Napisane przez DsC

napisz jakieś romansidło zostaniesz milionerką zobacz jakie zainteresowanie ma wątek, a jakie miałaby książka?

O tak! Świetny pomysł, ja na pewno kupię książkę, o autograf Zakochanej Pary tez poproszę

[margerita007]

to ja mam tytuł: " przez samochód do serca"
p.s też kupie;D

[Cerfona]

Napisane przez margerita007

to ja mam tytuł: " przez samochód do serca"
p.s też kupie;D

ja też

Trusmilk ty to masz dobrze

[magdaa_j]

Trusmilk aaale super!! cieszę się bardzo i gratuluję! mam nadzieję, że będzie wszystko się toczyło po Twojej myśli i będziesz szczęśliwa
Ja też kupiłabym książkę

[ola_108]

Napisane przez margerita007

to ja mam tytuł: " przez samochód do serca"

albo miłość w pasach bezpieczeństwa

[Monicoor]

miłośc z eLką w tle


gratulacje

[asia^^]

Cudnie


Będę się cieszyć Twoim szczęściem, bo swojego nie mam...

[MonikaSk]

zazdroszczę Ci i trzymam za was kciuki

p.s A pomysł z napisaniem romansidła bardzo fajny,kto wie moze to będzie 2 fenomen ,tuz po Harrym Poterze

[SiSleyS]

fajna historia
bardzo miło się czyta

[moni888]

Udzielałam sie juz w tym watku opowiadajac taka sama historie jak Trusmilk, opowiadajac jaka jestem szczesliwa w zwiazku z moim instruktorem jak to sie kochamy chcemy byc razem kupilismy dom i zalozylismy firme, niestety czar prysl...zaczelo sie od tego ze na wakacje pojechalismy nie tam gdzie ja chcialam a tam gdzie kursantka mu polecila, zabronil mi dotykac swojego telefonu kiedy sie postawilam i sprzeciwilam jego zachowaniu doszlo do tego ze uzyl sily w stosunku do mnie rzucajac mna o podloge, wrocilismy do domu z wakacji 2 dni temu, oczywiscie wczesniej bo jego kursantka bardzo nalegala na jazdy,od dwoch dni nie widzielismy sie bo ja mam humory i jestem poje*ana kretynka, dzis mielismy isc razem na urodziny do znajomego wierzylam i ciagle mialam nadzieje ze sie ulozy ze nie wiedzial sam co robi ze moze mial jakis powod jednak jak sie potoczyl dzisiejszy wypad? tak ze on teraz bawi sie ze znajomymi a ja siedze wyplakujac oczy przed monitorem i probujac sie do niego dodzwonic od godziny 22 bez rezultatow!Trusmilk mam nadzieje ze cie to nie spotka i to ty bedziesz najwazniejsza.... Zycze ci szczescia i pzrepraszam za zasmiecanie watku po prostu chyba musialam sie wygadac...Przepraszam

[Trusmilk]

Napisane przez moni888

Udzielałam sie juz w tym watku opowiadajac taka sama historie jak Trusmilk, opowiadajac jaka jestem szczesliwa w zwiazku z moim instruktorem jak to sie kochamy chcemy byc razem kupilismy dom i zalozylismy firme, niestety czar prysl...zaczelo sie od tego ze na wakacje pojechalismy nie tam gdzie ja chcialam a tam gdzie kursantka mu polecila, zabronil mi dotykac swojego telefonu kiedy sie postawilam i sprzeciwilam jego zachowaniu doszlo do tego ze uzyl sily w stosunku do mnie rzucajac mna o podloge, wrocilismy do domu z wakacji 2 dni temu, oczywiscie wczesniej bo jego kursantka bardzo nalegala na jazdy,od dwoch dni nie widzielismy sie bo ja mam humory i jestem poje*ana kretynka, dzis mielismy isc razem na urodziny do znajomego wierzylam i ciagle mialam nadzieje ze sie ulozy ze nie wiedzial sam co robi ze moze mial jakis powod jednak jak sie potoczyl dzisiejszy wypad? tak ze on teraz bawi sie ze znajomymi a ja siedze wyplakujac oczy przed monitorem i probujac sie do niego dodzwonic od godziny 22 bez rezultatow!Trusmilk mam nadzieje ze cie to nie spotka i to ty bedziesz najwazniejsza.... Zycze ci szczescia i pzrepraszam za zasmiecanie watku po prostu chyba musialam sie wygadac...Przepraszam

Przykro mi, że tak się u ciebie potoczyło Może się jeszcze wszystko ułoży.

Dziękuje dziewczyny za wsparcie, za to, że codziennie czytacie ten wątek i cieszycie się moim szczęściem.

[SiSleyS]

Napisane przez moni888

Udzielałam sie juz w tym watku opowiadajac taka sama historie jak Trusmilk, opowiadajac jaka jestem szczesliwa w zwiazku z moim instruktorem jak to sie kochamy chcemy byc razem kupilismy dom i zalozylismy firme, niestety czar prysl...zaczelo sie od tego ze na wakacje pojechalismy nie tam gdzie ja chcialam a tam gdzie kursantka mu polecila, zabronil mi dotykac swojego telefonu kiedy sie postawilam i sprzeciwilam jego zachowaniu doszlo do tego ze uzyl sily w stosunku do mnie rzucajac mna o podloge, wrocilismy do domu z wakacji 2 dni temu, oczywiscie wczesniej bo jego kursantka bardzo nalegala na jazdy,od dwoch dni nie widzielismy sie bo ja mam humory i jestem poje*ana kretynka, dzis mielismy isc razem na urodziny do znajomego wierzylam i ciagle mialam nadzieje ze sie ulozy ze nie wiedzial sam co robi ze moze mial jakis powod jednak jak sie potoczyl dzisiejszy wypad? tak ze on teraz bawi sie ze znajomymi a ja siedze wyplakujac oczy przed monitorem i probujac sie do niego dodzwonic od godziny 22 bez rezultatow!Trusmilk mam nadzieje ze cie to nie spotka i to ty bedziesz najwazniejsza.... Zycze ci szczescia i pzrepraszam za zasmiecanie watku po prostu chyba musialam sie wygadac...Przepraszam

co za cham z tego faceta

[lutiana]

Napisane przez SiSleyS

co za cham z tego faceta

zupełna beznadzieja, ja bym go kopla w d**** i znalazla innego

[DsC]

rzucił Cię o podłoge?! u mnie byłby odrazu spalony!!

[Trusmilk]

Napisane przez DsC

rzucił Cię o podłoge?! u mnie byłby odrazu spalony!!

Taa...ja nie toleruje przemocy! To znaczy, że nie ma szacunku do ciebie.

[DsC]

mój instruktor jak był na wakacjach to odrazu wszystkim kursantom powiedział że jedzie i że wyłącza telefon zostawia go w domu, żeby nie zawracać mu głowy. I Twój powinien tak samo zrobić...
nie rozumiem tego,przerywać wakacje z powodu jakiejś kursantki?
Chyba że ma niedługo(np. za tydzień) egzamin i musi wyjezdzić jeszcze kilka godzin to okej...chociaż mogła poczekać już te dwa dni...:/
ale z tą przemocą to przesadził i nie rozumiem po co do niego tyle razy dzwoniłaś...mogłaś to olać wszystko i też iść z koleżankami gdzieś na impreze!
Faceci nie mogą wiedzieć że mają przewagę nad wszystkim, bo później za bardzo to wykorzystują :/

[moni888]

dlaczego dzwonilam? bo mi strasznie zalezalo bo jestem glupia zakochana malolata , teraz po przemysleniu sobie tego wszystkiego w nocy wiem ze zrobilam zle ,to juz jest koniec naszej znajomosci bedziemy sie tylko widywac od czasu do czasu w pracy

[lutiana]

Napisane przez DsC

mój instruktor jak był na wakacjach to odrazu wszystkim kursantom powiedział że jedzie i że wyłącza telefon zostawia go w domu, żeby nie zawracać mu głowy. I Twój powinien tak samo zrobić...
nie rozumiem tego,przerywać wakacje z powodu jakiejś kursantki?
Chyba że ma niedługo(np. za tydzień) egzamin i musi wyjezdzić jeszcze kilka godzin to okej...chociaż mogła poczekać już te dwa dni...:/
ale z tą przemocą to przesadził i nie rozumiem po co do niego tyle razy dzwoniłaś...mogłaś to olać wszystko i też iść z koleżankami gdzieś na impreze!
Faceci nie mogą wiedzieć że mają przewagę nad wszystkim, bo później za bardzo to wykorzystują :/

W pełni się zgadzam Jesli juz wiesz, ze popelnilas blad zmien swoje zachowanie, a najlepiej rzuc go, bo jesli raz Cie uderzyl to nie omieszka zrobic tego kolejny raz. Poza tym juz samo nazywanie kobiety "poj****na kretynka" mowi samo za siebie... Jak dla mnie ten gosc to totalne dno