Alergia nie wiadomo na co

[karolca]

Z kapaniem to tez trafna uwaga.
Odkad corka czesciej ma "dzien brudasa" (mycie miejsc strategicznych lub szybki prysznic) stan skory sie jakby poprawil. Jednak co kilka dni do kapieli dodaje jakis lagodny srodek a skore kremuje (po kapieli).
Podaje wiecej wit D, ma zwiekszona ekspozycje na slonce (latem min. 20 minut bez filtrow).

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja też długo kąpałam co 2. dzień. Dopiero, jak się zrobił mobilniejszy/było gorąco to kąpałam codziennie. Ale do roku to raczej co drugi.

[noadia]

Napisane przez quench

Moja córka ma alergię na białko mleka krowiego i Bebilon Pepti DHA oraz Nutramigen LGG u nas się nie sprawdziły. Dopiero Neocate LCP zdał egzamin śpiewająco. AZS zniknęło, kolki i wymioty też.

Z emolientów na skórę polecam SVR Topialyse (balsam do twarzy i ciała). Niezły jest też Uriage Xemose mleczko do ciała. Atoperal Baby, kosmetyki La Roche i Vichy tylko pogarszały sprawę. Do kąpieli używamy żelu Pharmaceris Baby albo olejku do kąpieli Latopic ( z resztą cała seria Latopic ma bardzo fajne składy).

Co do rozszerzania diety: dziewczyny możecie mi podać konkretnie źródło, które mówi że przy karmieniu mm dietę rozszerza się po 6 mż. Bo tutaj jest wyraźnie napisane że po 17 tygodniu życia klik! i tutaj klik! też.

Takie pytanie? Skąd wiedziałaś, że to alergia na mleko krowie skoro po bebilobie i nutramigenie dziecku się nie polepszyło. Jak widzisz wiele osób skrytykowało to, że zrobiłam testy z krwi jako niemiarodajne, a mleka dla alergików synowi nie pomagają. Lekarz stwierdził, że skoro nadal ma takie plamy i testy wyszły negatywne to przyczyna prawdopodobnie jest gdzieś indziej, choć tego na 100 procent nie powie.
Ja również spotkałam się tylko i wyłącznie we wszystkich najnowszych zaleceniach i publikacjach tj. www. pediatria.mp.pl/zywienie/show.html?id=110020 że rozpocząć rozszerzanie należy po 17 tygodniu życia a przed 26.
Pisałam już wcześniej, że mały ma zwiększoną ilość podawanej wit. D ze wskazań lekarza już od 2 m.ż. plus dochodzi jeszcze wit. D w mleku. Nie mogę sama zdecydować o zwiększeniu jej ilości żeby nie przedawkować. Skutki przedawkowania wit. D też mogą być tragiczne w skutkach.
A co do kąpieli. Długo kąpałam synka co drugi dzień ale teraz w ciepłe dni bardzo lubi się popluskać w chłodnej wodzie. Mogę spróbować ale i tak musiałabym go przetrzeć wodą bo po tak upalnym dniu cały się lepi od potu pomimo, że chodzi ubrany w samą pieluszkę.

[quench]

Napisane przez noadia

Takie pytanie? Skąd wiedziałaś, że to alergia na mleko krowie skoro po bebilobie i nutramigenie dziecku się nie polepszyło. Jak widzisz wiele osób skrytykowało to, że zrobiłam testy z krwi jako niemiarodajne, a mleka dla alergików synowi nie pomagają. Lekarz stwierdził, że skoro nadal ma takie plamy i testy wyszły negatywne to przyczyna prawdopodobnie jest gdzieś indziej, choć tego na 100 procent nie powie.
Ja również spotkałam się tylko i wyłącznie we wszystkich najnowszych zaleceniach i publikacjach tj. www. pediatria.mp.pl/zywienie/show.html?id=110020 że rozpocząć rozszerzanie należy po 17 tygodniu życia a przed 26.
Pisałam już wcześniej, że mały ma zwiększoną ilość podawanej wit. D ze wskazań lekarza już od 2 m.ż. plus dochodzi jeszcze wit. D w mleku. Nie mogę sama zdecydować o zwiększeniu jej ilości żeby nie przedawkować. Skutki przedawkowania wit. D też mogą być tragiczne w skutkach.
A co do kąpieli. Długo kąpałam synka co drugi dzień ale teraz w ciepłe dni bardzo lubi się popluskać w chłodnej wodzie. Mogę spróbować ale i tak musiałabym go przetrzeć wodą bo po tak upalnym dniu cały się lepi od potu pomimo, że chodzi ubrany w samą pieluszkę.

U nas wyglądało to tak, że mała od urodzenia zaczęła mieć kolki, brzuszek był wzdęty, perystaltyka jelit wzmożona, zamiast kup był śluz. Mała dodatkowo wymiotowała, skóra zaczęła się pogarszać - na początku była to jakby sucha kaszka na buzi i na uszach. Mała drapała uszka, a za małżowinką porobiły się rany; skóra zaczęła łuszczyć się i pękać. Ponieważ zmiana mojej diety na zupełnie bezmleczną nic nie pomogła, przeszłam wyłącznie na mleko modyfikowane (Bebilon Pepti). Tutaj poprawa była, ale minimalna. Alergolog przypisał nam więc Nutramigen ("bo najlepszy hydrolizat, praktycznie nie uczula" i bla, bla, bla). Drugiego dnia podawania Nutramigenu małą wysypało na policzkach. Kolki nasiliły się. Odstawiłam Nutramigen i po tygodniu znowu jej podałam. Tym razem było gorzej, bo oprócz wysypki spuchły jej powieki. Zaczęłam przekopywać internet i trafiłam na informację o mleczku Neocate LCP. To są czyste aminokwasy więc nie ma tutaj nic, co dziecko mogłoby uczulać. Pierwsze 3 puszki kupiłam na własną rękę i zaczęłam podawać. Poprawa była błyskawiczna. Po 3 dniach skóra zaczęła się goić. Pogalopowałam więc do drugiego alergologa. Lekarz powiedział, że nareszcie spotkał matkę z głową na karku i decyzja o wprowadzeniu Neocate była znakomita. Dodał, że u tak małych dzieci alergię na białko mleka krowiego ustala się na podstawie obserwacji. Jeśli nie ma poprawy po Bebilonie Pepti i Nutramigenie wprowadza się właśnie preparat oparty na aminokwasach (Neocate LCP albo Nutramigen Puramino, przy czym Neocate jest lepsze bo nie ma w składzie oleju sojowego. Dostępne jest jeszcze mleko EleCare, ale sprowadza się je USA i trzeba mieć zgodę NFZ na import). Co do testów z krwi, to zawsze zleca się ich zrobienie, bo może wyjdzie, że alergia jest IgE zależna, niemniej jeśli badanie wyjdzie negatywne to i tak priorytetem są objawy, jakie ma dziecko, a nie wynik badania.
Musisz też pamiętać, że lekarze rodzinni bardzo niechętnie wypisują receptę na Neocate. Mleko jest na ryczałt; bez recepty kosztuje 160 zł, a ryczałtowane 3,2 zł. NFZ więc kontroluje lekarzy, którzy je wypisują Potrzebne jest zaświadczenie od alergologa że dziecko ma ciężką postać alergii na białka mleka krowiego.

Teraz zaczęliśmy dla małej rozszerzać dietę (bo tak - wg. schematu z 2014 roku dietę dzieci karmionych wyłącznie mm rozszerza się od 17 tż. Nie wiem, skąd na wizażu teoria, że od pół roku) . Schemat rozszerzania diety opracowany przez pediatrę i alergologa wygląda mniej więcej tak: na początku do mleczka w butelce dosypywać kaszkę Sinlac. Na kaszce ma być przez około 2 tygodnie+ obserwacja czy nic się nie dzieje. Krok drugi to wprowadzenie warzyw: ziemniak, dynia, cukinia. Z marchwią mamy bardzo uważać. Później mogę już podawać owocki: gruszkę, jabłuszko (o ile marchewka jej nie uczuliła), banana. Warzywa wzdymające typu brokuł, groszek mam podawać później. O dalszej diecie będzie mowa na kolejnych wizytach alergologa.

[noadia]

dzięki. Poczytam o tym Neocate i na najbliższej wizycie poproszę o skierowanie do alergologa.

[suszarka]

W tym roku zmienili schematy, jak znajdę linki to wkleję tu ma szybko.

http://www.nhs.uk/Conditions/pregnan...ing.aspx#close


http://www.edziecko.pl/edziecko/1,14..._zywienia.html



Noadia, nikt Ciebie skrytykował tylko wyraził opinię zapewne na podstawie swoich doświadczeń i rozmów z lekarzami, że testy z krwi na alergię są niereaktywne u niemowlaków, więc wyluzuj.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ano. Moja starsza miała testy pod kątem uczulenia na biało krowie robione pod koniec 7mca życia (z czystej ciekawości w szpitalu zrobili, bo i tak miała pobieraną krew na rotawirusa), potem mając 3l. 3mce już - 2 różne szpitale, kilkoro różnych alergologów + opinia mojej pediatry. Każdy powtarza, że testy nie mają sensu do min, 3rż, a alergolog przy testach skórnych wręcz powiedział, ze u większości dzieci ta granica to min. 4rż.

[quench]

Napisane przez suszarka

W tym roku zmienili schematy, jak znajdę linki to wkleję tu ma szybko.

http://www.nhs.uk/Conditions/pregnan...ing.aspx#close


http://www.edziecko.pl/edziecko/1,14..._zywienia.html



Noadia, nikt Ciebie skrytykował tylko wyraził opinię zapewne na podstawie swoich doświadczeń i rozmów z lekarzami, że testy z krwi na alergię są niereaktywne u niemowlaków, więc wyluzuj.

Suszarka, popatrz tutaj: http://www.pedhemat.wroclaw.pl/ptp/f...a_ywienia_.pdf
To pdf z całym dokumentem zaleceń z 2014 roku (ten standard jaki obecnie obowiązuje). W tekście jest napisane że przy mm pokarm można wprowadzić od 17 tż i nie później niż w 26. A na końcu jest ta dziwna tabelka, która już nie rozgranicza wieku wprowadzania pokarmów (ta z Twojego artykułu).
Tak, czy siak zarówno alergolog, jak i pediatrzy mówili mi o rozszerzaniu diety od 4 miesiąca życia.

[noadia]

Napisane przez suszarka

W tym roku zmienili schematy, jak znajdę linki to wkleję tu ma szybko.

http://www.nhs.uk/Conditions/pregnan...ing.aspx#close


http://www.edziecko.pl/edziecko/1,14..._zywienia.html


Noadia, nikt Ciebie skrytykował tylko wyraził opinię zapewne na podstawie swoich doświadczeń i rozmów z lekarzami, że testy z krwi na alergię są niereaktywne u niemowlaków, więc wyluzuj.

Masz 100 % racji. Nikt nie poddawał negatywnej opinii mnie tylko fakt robienia testów z krwi i tak też napisałam w swoim poście.

[Eleonoree]

Wiem, że bardzo stary post a ja nawet nie na temat, ale gratuluję bardzo! Czytałam inne Twoje wątki, bo sprawdzałam tak samo jak Ty szynkę parmeńską i mega fajnie jest czytać, że całość Twojej historii zakończyła się pozytywnie