Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-06-04, 11:39   #1
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638

Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?


Planuję zmienić pracę i z różnych powodów chcę zmienić też miasto.
Ogólnie celuję w południową Polskę, któreś miasto między Wrocławiem a Krakowem, chcę wynajmować pokój, nie całe mieszkanie.

Tylko tak się zastanawiam - od jakich zarobków opłaca się przeprowadzać? Za minimalną miasta nie zmienię, bo równie dobrze za minimalną mogę robić cokolwiek u mnie. Więc od jakiej kwoty? Od jakiej wy byłybyście skłonne się przeprowadzić?
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 12:00   #2
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Zależy ile zarabiasz teraz. Myślę że jakbym chciała zmienić miasto to nie patrzylabym za bardzo na zarobki w nowym- aby dało radę na początek się utrzymać, a potem można zmieniać pracę na spokojnie.
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 12:41   #3
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Dziwne zadajesz pytanie.
Opłaca się przy takich zarobkach, jakich nie osiągniesz u siebie obecnie, biorąc pod uwagę też koszty mieszkania i życia.

Na początek potrzeba zarabiać tyle, żeby dać radę się utrzymać, potem pracę można przecież zmienić. Gdybym miała zmieniać miasto i planowała wynajmować pokój a nie mieszkanie, to bym celowała w minimum 2000-2500 na rękę.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 12:44   #4
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Też myślę, że zależy ile zarabiasz teraz. Nie można podać ustalonej kwoty, że od tylu i tylu się opłaca. Jak zarabiasz mało, to 800-1000 zł będzie sporym przeskokiem (choć trzeba pamiętać też o kosztach utrzymania w dużym mieście, choć przy wynajmowaniu pokoju dużych różnic pewnie nie będzie biorąc pod uwagę Kraków - Wrocław). Jak ktoś zarabia klilka/naście tysięcy, to dla takiej podwyżki pewnie miasta nie zmieni. Chyba że - i tu druga kwestia - praca będzie bardziej rozwojowa. Duże miasto to też większe możliwości zmiany pracy na lepszą. I choć pierwsza praca może nie być dużym przeskokiem finansowym (i znowu kwestia kosztów utrzymania), to z każdą kolejną może być lepiej. Skalkulowałabym to też pod tym kontem.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 13:25   #5
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Ja nie patrzyłabym tylko na zarobki, ale również na stanowisko/firmę. Jeśli nowe stanowisko by mi odpowiadało, zapewniłoby mi doświadczenie, a więc w perspektywie rozwój i wyższe zarobki, to byłabym w stanie się przeprowadzić nawet za tę samą pensję (o ile oczywiście w nowym mieście byłabym w stanie się utrzymać - i myślę tu o wynajmie pokoju, niekoniecznie mieszkania na początek).

Dla porównania - pracuję w korpo, nie zarabiam szałowo (za mało sobie krzyknęłam, nie znałam rynku). Za tę stawkę pewnie mogłabym dostać coś i w dużo mniejszym mieście. Tyle tylko, że to stanowisko daje mi mnóstwo doświadczenia i rozwój - na tyle, że po roku pracy zmieniając firmę mogę otrzymać pensję o 80% wyższą od obecnej. Gdybym myślała tak jak wielu moich znajomych, że za taką pensję nie opłaca mi się przeprowadzać, to z niższą pensją pewnie utknęłabym na wiele kolejnych lat w małym mieście, zamiast się rozwijać. Od czegoś trzeba zacząć i ja swojej decyzji absolutnie nie żałuję.

Edytowane przez invisible_01
Czas edycji: 2016-06-04 o 13:28
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 13:26   #6
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Zarabiam mało, na jaką pracę bym nie zmieniła, to będzie więcej, nawet bez względu na to, czy się wyprowadzę czy nie. Mniej rozwojowa niż teraz chyba też być nie może
Mieszkam w mieście średniej wielkości, wiem, ile wynoszą koszty utrzymania u mnie, ale nie za bardzo się orientuję, ile wyniosłyby we Wrocławiu, Katowicach czy Krakowie.
Za tę samą pensję co teraz nie dam rady się utrzymać w większym mieście.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 13:27   #7
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

W Krakowie za pokój trzeba liczyć 700-800 zł z rachunkami.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-04, 13:32   #8
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Chyba że - i tu druga kwestia - praca będzie bardziej rozwojowa. Duże miasto to też większe możliwości zmiany pracy na lepszą. I choć pierwsza praca może nie być dużym przeskokiem finansowym (i znowu kwestia kosztów utrzymania), to z każdą kolejną może być lepiej. Skalkulowałabym to też pod tym kontem.
Dokładnie tak.

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;61315871]W Krakowie za pokój trzeba liczyć 700-800 zł z rachunkami.[/QUOTE]
Podobnie jest w Warszawie, szczególnie poza sezonem. Panuje przekonanie, że w Warszawie poniżej tysiaka nic się nie znajdzie, ale jest masa ogłoszeń o pokoje za 650/700/750 zł plus rachunki i to w całkiem dobrej lokalizacji.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 13:34   #9
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61315781]Mieszkam w mieście średniej wielkości, wiem, ile wynoszą koszty utrzymania u mnie, ale nie za bardzo się orientuję, ile wyniosłyby we Wrocławiu, Katowicach czy Krakowie.
[/QUOTE]

Zaliczyłam dwa miasta wymienione przez Ciebie i przeprowadzałam się właśnie ze względu na pracę (i na dobre mi to wyszło). Katowice są jeszcze trochę tańsze od Krakowa (mam na myśli wynajem), ale go gonią.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 13:47   #10
thirky
on tired little feet
 
Avatar thirky
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 6 200
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Na początek można też wynająć pokój na pół z kimś
__________________

I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it.
Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.
thirky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 14:58   #11
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

w dużych miastach wynajem pokoju czy mieszkania kosztuje więcej niż w małych miastach. powiedzmy, że za żarcie zapłacisz podobnie jak u siebie. ale pokój we wrocławiu to minimum 500zł /jeśli przed wakacjami poszukasz, niekoniecznie duży i niekoniecznie super standard/. a w sezonie wakacyjnym trzeba już liczyć 600-750zł za jedynkę. całe mieszkanie można znaleźć za 1500zł i jest to bardzo tanio. tyle, że standard może zostawiać sporo do życzenia.
wiadomo, że zarobisz więcej niż w małym mieście, ale droższe są też np. usługi. za minimalną da się przeżyć, ale to taki hardcore...
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-04, 16:56   #12
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Nie można patrzeć na takie sprawy krótkofalowo, jeśli chcesz zostać specjalistą w zawodzie, czymkolwiek się zajmujesz. Oczywiście sytuacja wygląda inaczej, jeśli nie masz środków zapasowych, np. na kaucję czy coś. Ale nie gódź się na pracę za minimalną, nie po to się przecież przeprowadzasz, prawda? Już dziewczyny napisały, koszt pokoju waha się w okolicach max 800 zł z opłatami w Krakowie i Wrocławiu, w Katowicach spokojnie za 700 zł znajdziesz bardzo dobry standard i opłaty w cenie plus dobra lokalizacja. Swoje wydatki, o ile nie mieszkasz z rodzicami, znasz. Osobiście dla mnie minimum egzystencji to 1500-1600 zł netto, przy założeniu mieszkania w Katowicach i nie posiadania oszczędności, życiowych dochodów (choć i tak bym przymierała, pewnie rozrzutna jestem ). Bo i tak wiadomo, że jakbym zachorowała albo zwolnili by mnie z pracy to mogiła

Ja bym spojrzała na to z innej strony -> kim chcę być w przyszłości i co muszę zrobić, żeby tym kimś zostać. Zakładając, że interesuje Cię głównie sektor prywatny to łatwo sprawdzić, co trzeba zrobić - wystarczy zapoznać się z ofertami pracy na dane stanowiska. Owszem, niektóre rzeczy wymagają pracy, ale na pewno jesteś w stanie to osiągnąć. Wiadomo jednocześnie, że nawet słabiej płatna praca, ale w Twojej specjalizacji, przyda Ci się w perspektywie czasowej bardziej, jak już któraś Wizażanka napisała. Więc moja rada jest taka: o ile nie będziesz przymierać głodem to przeprowadź się tam, gdzie znajdziesz pracę z najlepszymi perspektywami, zgodną z Twoim doświadczeniem, wykształceniem, specjalizacją, którą się zajmujesz.

Nie wiem, w jakiej branży szukasz i jakie masz ew. wykształcenie, doświadczenie, ale ja jako absolwentka gównokierunku, który studiują miliony Polaków (FiR) nie czuję się bardzo niepewnie, a też szukam pracy. Trzy miesiące temu nie byłam pewna, co chciałabym robić (serio! kończę V rok studiów! powinnam wiedzieć to w podstawówce! ), wiele rzeczy mnie zainteresowało na studiach; pierwsza oferta pracy sama mnie znalazła - nawet nie za minimalną krajową (żyłabym za to), nawet zgodna z tym, co już umiem zawodowo (księgowość miała być dodatkiem, w miejscu, gdzie miałabym pracować, nie byłoby w tym względzie dużo obowiązków). Obstawiam, że byłoby spokojnie, miło, no i pensja wyższa niż minimalna.Odrzuciłam, bo uświadomiłam sobie, że nie chcę się zajmować w ogóle księgowością sensu stricte. Moi znajomi już częściowo poznajdowali, nie męcząc się przy tym szczególnie i bez cv na pisiont stron. To Górny Śląsk. Ja bym się z nimi nie zamieniła, bo nie podobają mi się ich ścieżki zawodowe, ale oni są zadowoleni i usatysfakcjonowani w aspekcie zarobków, więc chyba nie ma tak źle, jak piszą w tych wątkach dot 500+? Źle to jest, ale w mniejszych miastach i to niestety dosłownie. Tam nie pomoże cv na pisiont stron, bycie absolwentem Wybitnego Kierunku i nawet, niestety, doświadczenie.

Ja szukam podobnie, z tym, że do zestawu dorzuciłam jeszcze Pomorze (chciałabym się wynieść z Katowic, ale zobaczymy, jak zapłacą mi miliony tutaj to zostanę ). Wertuję codziennie ogłoszenia, szukając stanowisk, które mnie interesują (jest ich mniej niż więcej). Pierwsze rozmowy za mną, szału nie ma, ale tak jak pisałam, wąski zakres. Warszawy nie lubię, więc odrzuciłam na starcie (choć nie mówię nie, jeśli będę zmuszona). Aktualnie myślę o mieszkaniu za kilka lat we Wrocławiu, ale kto to wie, jak będzie. 2 lata temu nie przypuszczałam, że będę teraz w takim miejscu, jakim jestem i bynajmniej nie oznacza to, że jestem czymkolwiek zawiedziona, rozczarowana.

Tak ogólnie to powodzenia, mam nadzieję, że znajdziesz godnie płatną pracę i będziesz zadowolona, gdziekolwiek się zatrzymasz
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 20:28   #13
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Ja bym spojrzała na to z innej strony -> kim chcę być w przyszłości i co muszę zrobić, żeby tym kimś zostać. Zakładając, że interesuje Cię głównie sektor prywatny to łatwo sprawdzić, co trzeba zrobić - wystarczy zapoznać się z ofertami pracy na dane stanowiska. Owszem, niektóre rzeczy wymagają pracy, ale na pewno jesteś w stanie to osiągnąć. Wiadomo jednocześnie, że nawet słabiej płatna praca, ale w Twojej specjalizacji, przyda Ci się w perspektywie czasowej bardziej, jak już któraś Wizażanka napisała. Więc moja rada jest taka: o ile nie będziesz przymierać głodem to przeprowadź się tam, gdzie znajdziesz pracę z najlepszymi perspektywami, zgodną z Twoim doświadczeniem, wykształceniem, specjalizacją, którą się zajmujesz.

Nie wiem, w jakiej branży szukasz i jakie masz ew. wykształcenie, doświadczenie, ale ja jako absolwentka gównokierunku, który studiują miliony Polaków (FiR) nie czuję się bardzo niepewnie, a też szukam pracy. Trzy miesiące temu nie byłam pewna, co chciałabym robić (serio! kończę V rok studiów! powinnam wiedzieć to w podstawówce! ), wiele rzeczy mnie zainteresowało na studiach; pierwsza oferta pracy sama mnie znalazła - nawet nie za minimalną krajową (żyłabym za to), nawet zgodna z tym, co już umiem zawodowo (księgowość miała być dodatkiem, w miejscu, gdzie miałabym pracować, nie byłoby w tym względzie dużo obowiązków). Obstawiam, że byłoby spokojnie, miło, no i pensja wyższa niż minimalna.Odrzuciłam, bo uświadomiłam sobie, że nie chcę się zajmować w ogóle księgowością sensu stricte. Moi znajomi już częściowo poznajdowali, nie męcząc się przy tym szczególnie i bez cv na pisiont stron. To Górny Śląsk. Ja bym się z nimi nie zamieniła, bo nie podobają mi się ich ścieżki zawodowe, ale oni są zadowoleni i usatysfakcjonowani w aspekcie zarobków, więc chyba nie ma tak źle, jak piszą w tych wątkach dot 500+? Źle to jest, ale w mniejszych miastach i to niestety dosłownie. Tam nie pomoże cv na pisiont stron, bycie absolwentem Wybitnego Kierunku i nawet, niestety, doświadczenie.

Ja szukam podobnie, z tym, że do zestawu dorzuciłam jeszcze Pomorze (chciałabym się wynieść z Katowic, ale zobaczymy, jak zapłacą mi miliony tutaj to zostanę ). Wertuję codziennie ogłoszenia, szukając stanowisk, które mnie interesują (jest ich mniej niż więcej). Pierwsze rozmowy za mną, szału nie ma, ale tak jak pisałam, wąski zakres. Warszawy nie lubię, więc odrzuciłam na starcie (choć nie mówię nie, jeśli będę zmuszona). Aktualnie myślę o mieszkaniu za kilka lat we Wrocławiu, ale kto to wie, jak będzie. 2 lata temu nie przypuszczałam, że będę teraz w takim miejscu, jakim jestem i bynajmniej nie oznacza to, że jestem czymkolwiek zawiedziona, rozczarowana.

Tak ogólnie to powodzenia, mam nadzieję, że znajdziesz godnie płatną pracę i będziesz zadowolona, gdziekolwiek się zatrzymasz
Nie szukam pracy w zawodzie. Pracę stricte w zawodzie mam teraz. Jest kijowa, nie tylko ze względu na wypłatę. Zorientowałam się, że jestem uczulona na coś, z czym bez przerwy mam styczność i z czym miałabym w każdej innej pracy stricte w mojej specjalizacji. Niby powinnam mieć rękawiczki, maseczkę i fartuch, ale pracodawca mi ich nie zapewnia i zapewne w wielu innych miejscach jest podobnie. O uczuleniu wcześniej nie wiedziałam.
Moje studia z tych niby nieprzyszłościowych, ale jeszcze nie tragicznych. Specjalizację musiałam wybrać po 2,5 miesiącach studiowania i wtedy dużo mi się wydawało. Wydawało mi się, że ta, którą wybrałam jest najciekawsza, najczystsza, najbardziej przyszłościowa, najlepiej płatna, najłatwiej w niej znaleźć pracę. Pod każdym z tych względów okazała się najgorsza, niestety dopiero na 6 czy 7 semestrze do mnie dotarło, jaka jest prawda. Na zmianę było już za późno. Wybór specjalizacji to jedyna decyzja w moim życiu, której szczerze żałuję. Na szczęście w porę zaczęłam działać coś w innej.
Dla mnie Pomorze jest za daleko od wszystkiego, a Warszawy jakoś nie lubię. Zresztą na południu chyba jest więcej pracy, której szukam. Zastanawiam się nad włączeniem Poznania i Torunia, ale póki co chyba jednak nie.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 20:55   #14
201705250955
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;61329211]Nie szukam pracy w zawodzie. Pracę stricte w zawodzie mam teraz. Jest kijowa, nie tylko ze względu na wypłatę. Zorientowałam się, że jestem uczulona na coś, z czym bez przerwy mam styczność i z czym miałabym w każdej innej pracy stricte w mojej specjalizacji. Niby powinnam mieć rękawiczki, maseczkę i fartuch, ale pracodawca mi ich nie zapewnia i zapewne w wielu innych miejscach jest podobnie. O uczuleniu wcześniej nie wiedziałam.
Moje studia z tych niby nieprzyszłościowych, ale jeszcze nie tragicznych. Specjalizację musiałam wybrać po 2,5 miesiącach studiowania i wtedy dużo mi się wydawało. Wydawało mi się, że ta, którą wybrałam jest najciekawsza, najczystsza, najbardziej przyszłościowa, najlepiej płatna, najłatwiej w niej znaleźć pracę. Pod każdym z tych względów okazała się najgorsza, niestety dopiero na 6 czy 7 semestrze do mnie dotarło, jaka jest prawda. Na zmianę było już za późno. Wybór specjalizacji to jedyna decyzja w moim życiu, której szczerze żałuję. Na szczęście w porę zaczęłam działać coś w innej.
Dla mnie Pomorze jest za daleko od wszystkiego, a Warszawy jakoś nie lubię. Zresztą na południu chyba jest więcej pracy, której szukam. Zastanawiam się nad włączeniem Poznania i Torunia, ale póki co chyba jednak nie.
[/QUOTE]

Toruń to dziura, niestety. Brak przemysłu, brak dużych firm. Ja sprawdzałam tak dla picu i było ok. 300 ofert pracy, w mojej specjalności - chyba ze 2. Ostatnio u mojej współlokatorki była para, ktora przeprowadziła się z Inowrocławia. Za pracą. Poznań to dobry pomysł, mam tam przyjaciół, oboje pracują w zawodzie i nie narzekają. Tak naprawdę z obserwacji mojej działki ilość ofert pracy wygląda tak: Warszawa > Wrocław > Kraków > Trójmiasto > Poznań. Przy czym w Warszawie jest prawie 3 razy więcej ofert niż w takim Wrocławiu Z ciekawości, możesz napisać, z jakich okolic uciekasz?
Przypuszczam, że piszesz o jakimś kierunku inżynierskim, napiszę tylko, żebyś się nie poddawała. Dziewczyna mojego przyjaciela studiowała tech. chemiczną na PW, nie mogła znaleźć pracy w Płocku - po prostu rynek jest nasycony. Dostała pracę w Warszawie przy bardzo innowacyjnym produkcie w instytucje badawczym jako osoba z zerowym doświadczeniem - umowa na czas określony i dostaje średnią krajową. Teraz niedawno była na wyjeździe we Włoszech.
201705250955 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 21:22   #15
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Cytat:
Napisane przez asia_aisa Pokaż wiadomość
Toruń to dziura, niestety. Brak przemysłu, brak dużych firm. Ja sprawdzałam tak dla picu i było ok. 300 ofert pracy, w mojej specjalności - chyba ze 2. Ostatnio u mojej współlokatorki była para, ktora przeprowadziła się z Inowrocławia. Za pracą. Poznań to dobry pomysł, mam tam przyjaciół, oboje pracują w zawodzie i nie narzekają. Tak naprawdę z obserwacji mojej działki ilość ofert pracy wygląda tak: Warszawa > Wrocław > Kraków > Trójmiasto > Poznań. Przy czym w Warszawie jest prawie 3 razy więcej ofert niż w takim Wrocławiu Z ciekawości, możesz napisać, z jakich okolic uciekasz?
Przypuszczam, że piszesz o jakimś kierunku inżynierskim, napiszę tylko, żebyś się nie poddawała. Dziewczyna mojego przyjaciela studiowała tech. chemiczną na PW, nie mogła znaleźć pracy w Płocku - po prostu rynek jest nasycony. Dostała pracę w Warszawie przy bardzo innowacyjnym produkcie w instytucje badawczym jako osoba z zerowym doświadczeniem - umowa na czas określony i dostaje średnią krajową. Teraz niedawno była na wyjeździe we Włoszech.
Ogólnie uciekam ze Śląska na Śląsk (no, może Kraków). Po prostu zmieniam miasto/województwo, część kraju ta sama. Nie jestem w stanie w racjonalny sposób wyjaśnić umiłowania południa Polski Toruń właśnie odpadł, bo są tam trzy oferty pracy więcej niż w moim mieście, chociaż moje mniejsze prawie o połowę.
Ucieczka to chyba nie jest dobre słowo, bo moim głównym motywem jest bon na zasiedlenie.
Kierunek humanistyczny.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-04, 22:16   #16
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Katowice, nie żebym jakoś szczególnie zachwalała jako miejsce do życia, ale pod względem zatrudnienia to dobra opcja. Są trzecie pod względem najniższego bezrobocia w Polsce, budują się korporacje, galerie, ciągle otwierają się nowe usługi. Podobno pracodawcy mają większy problem z pozyskaniem pracownika. W Krakowie jednak jest większa konkurencja wśród aplikujących. Oczywiście piszę tak ogólnie, nie o specjalistycznych stanowiskach w konkretnych branżach.
Druga kwestia, Katowice są tańsze jeśli chodzi o wynajem, ale można też zamieszkać po o połowę niższych kosztach w innym mieście z aglomeracji śląskiej i dojeżdżać komunikacją. Nie wiem jak z ofertami pokoi, ale kawalerkę można wynająć w mniejszym mieście za 700-800 zł, a do centrum Katowic dojedziesz autobusem w 20-30 min - tyle co z którejkolwiek dzielnicy Krakowa do centrum w optymistycznej wersji. Tylko bilety droższe.
Ale już nie namawiam, moje serce i tak jest w Krakowie
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-06-06, 09:12   #17
wyrazena
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 1
Dot.: Wyprowadzka za pracą - od ile netto się opłaca?

Cytat:
Napisane przez jaksy Pokaż wiadomość
Katowice, nie żebym jakoś szczególnie zachwalała jako miejsce do życia, ale pod względem zatrudnienia to dobra opcja. Są trzecie pod względem najniższego bezrobocia w Polsce, budują się korporacje, galerie, ciągle otwierają się nowe usługi. Podobno pracodawcy mają większy problem z pozyskaniem pracownika. Praca kraków jest jednak bardziej konkurencyjna wśród aplikujących. Oczywiście piszę tak ogólnie, nie o specjalistycznych stanowiskach w konkretnych branżach.
Druga kwestia, Katowice są tańsze jeśli chodzi o wynajem, ale można też zamieszkać po o połowę niższych kosztach w innym mieście z aglomeracji śląskiej i dojeżdżać komunikacją. Nie wiem jak z ofertami pokoi, ale kawalerkę można wynająć w mniejszym mieście za 700-800 zł, a do centrum Katowic dojedziesz autobusem w 20-30 min - tyle co z którejkolwiek dzielnicy Krakowa do centrum w optymistycznej wersji. Tylko bilety droższe.
Ale już nie namawiam, moje serce i tak jest w Krakowie
Heee. A według mnie Wrocław jest bardzo dobrym miejscem nie tylko jeśli chodzi o pracę, ale i dojazd, atrakcje.

Pozdrawiam
wyrazena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-06 10:12:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:15.