Co wiecie o roznych religiach na swiecie

[ulenka2501]

Czesc!

Zastanawiam sie jak duzo osob interesuje sie roznymi religiami. Skad czerpiecie informacje, co Was zainteresowalo tym tematem?

Ja od ponad 7 lat mieszkam w UK, przyjechalam tu w wieku 19 lat - o swiecie wiedzialam niewiele, tak samo jak o innych religiach i kulturach. To zmienilo sie diametralnie, szczegolnie w przeciagu ostatnich 2 lat, kiedy zwiazalam sie z czlowiekiem innego wyznania i koloru skory. Otworzylo mi to oczy na swiat, ktory wczesniej kompletnie ignorowalam.

Chetnie wymienie sie pogladami z osobami zainteresowanymi

[bernikula]

Co do religii to zawsze przed wyjazdem do danego kraju sporo czytam, w tym o wyznaniu, bo to jaka religia panuje w konkretnym miejscu ma duży wpływ na charakter podróży. Z religią jak wiadomo łączą się rytuały, obyczaje itd. i np. ramadan może czasami pokrzyżować jakieś plany. Trzeba też wiedzieć jak się zachować w danej świątyni, czy w danym czasie nie są obchodzone jakieś święta itp. Teraz czytam trochę o Indiach i hinduizmie, niedawno miałam styk z buddyzmem w Tajlandii. To wszystko jest bardzo ciekawe, ja to traktuję jak odkrywanie w kółko czegoś nowego, bo sama do kościoła nie chodzę.

[Lapis_Lazuli]

Staram sie przeczytac wiekszosc ksiąg religijnych z popularniejszych wyznań, kilka miesiecy temu skonczylam Koran, wcześniej Biblię i Talmud.

[_Sliwka_6]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Staram sie przeczytac wiekszosc ksiąg religijnych z popularniejszych wyznań, kilka miesiecy temu skonczylam Koran, wcześniej Biblię i Talmud.

I jak wrażenia? Która podobała Ci się najbardziej?

[ulenka2501]

Napisane przez Lapis_Lazuli

Staram sie przeczytac wiekszosc ksiąg religijnych z popularniejszych wyznań, kilka miesiecy temu skonczylam Koran, wcześniej Biblię i Talmud.

Tez jestem ciekawa, ktora z nich najbardziej do Ciebie przemowila do tej pory?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez bernikula

Co do religii to zawsze przed wyjazdem do danego kraju sporo czytam, w tym o wyznaniu, bo to jaka religia panuje w konkretnym miejscu ma duży wpływ na charakter podróży. Z religią jak wiadomo łączą się rytuały, obyczaje itd. i np. ramadan może czasami pokrzyżować jakieś plany. Trzeba też wiedzieć jak się zachować w danej świątyni, czy w danym czasie nie są obchodzone jakieś święta itp. Teraz czytam trochę o Indiach i hinduizmie, niedawno miałam styk z buddyzmem w Tajlandii. To wszystko jest bardzo ciekawe, ja to traktuję jak odkrywanie w kółko czegoś nowego, bo sama do kościoła nie chodzę.

A z ktora religia do tej pory mialas najlepsze doswiadczenia? Moze cos sie zdarzylo, moze zostalas czyms zaskoczona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bernikula]

A z ktora religia do tej pory mialas najlepsze doswiadczenia? Moze cos sie zdarzylo, moze zostalas czyms zaskoczona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Zaskoczona może nie, ale najbardziej przyjazny wydaje się być buddyzm. Ponadto podoba mi się to, że tam nie przykłada się większego znaczenia do ciała, do zwłok i do cmentarzy, czasami są to tylko takie symboliczne jakby kamienie wystające z ziemi.

[_Sliwka_6]

W buddyzmie podoba mi się, że religia ta wymaga poznania, wgłębienia się w temat, przemyśleń. Katolicyzm jest jednak prostszy, wykłada kawę na ławę co trzeba robić, czego nie wolno i czego się trzymać, zbyt wiele rozmyślania nad swoimi poczynaniami nie oczekuje. Ja do katolicyzmu jestem ogólnie zrażona, protestantyzm do mnie o wiele lepiej przemawia, wydaje się bardziej "życiowy", bliski człowiekowi i naprawia to, co w kościele katolickim bardzo mnie zawsze raziło.

[bernikula]

Napisane przez _Sliwka_6

W buddyzmie podoba mi się, że religia ta wymaga poznania, wgłębienia się w temat, przemyśleń. Katolicyzm jest jednak prostszy, wykłada kawę na ławę co trzeba robić, czego nie wolno i czego się trzymać, zbyt wiele rozmyślania nad swoimi poczynaniami nie oczekuje. Ja do katolicyzmu jestem ogólnie zrażona, protestantyzm do mnie o wiele lepiej przemawia, wydaje się bardziej "życiowy", bliski człowiekowi i naprawia to, co w kościele katolickim bardzo mnie zawsze raziło.

To, co najgorsze wg mnie w katolicyzmie to fakt, że wiara ta jest oparta na zastraszaniu i wzbudzaniu poczucia winy, a dla mnie to niestety działanie psychopatyczne. Nie rób tego, bo pójdziesz do piekła, nie mów tak, bo Bóg się obrazi- od małego wpajanie dzieciom takich bzdur. To zabija i kreatywność i ma wpływ na samoocenę człowieka.

Dramat jakiś.

Dla mnie wiara w Boga niestety nie ma nic wspólnego z kościołem- to biuro na ziemi jest niestety bardzo kiepsko zorganizowane.

[ulenka2501]

Napisane przez bernikula

To, co najgorsze wg mnie w katolicyzmie to fakt, że wiara ta jest oparta na zastraszaniu i wzbudzaniu poczucia winy, a dla mnie to niestety działanie psychopatyczne. Nie rób tego, bo pójdziesz do piekła, nie mów tak, bo Bóg się obrazi- od małego wpajanie dzieciom takich bzdur. To zabija i kreatywność i ma wpływ na samoocenę człowieka.

Dramat jakiś.

Dla mnie wiara w Boga niestety nie ma nic wspólnego z kościołem- to biuro na ziemi jest niestety bardzo kiepsko zorganizowane.

Zgadzam sie z tym co powiedzialas o katolicyzmie, o wpajaniu co Musimy, a czego nie mozemy.

Jak bylam dzieckiem, mniej wiecej do czasu I komunii chodzilam do kosciola swiatek, piatek I niedziele. Uczeszczalam do KSMu, chodzilam na rozaniec, czytalam I spiewalam na mszach. Nie widzialam w kosciele nic zlego, dopoki jeden z ministrantow - niewiele starszy ode mnie, zaprosil mnie I moja kolezanke do siebie do domu. Poszlysmy I ledwie ucieklysmy. Sama teraz nie wiem co moglo sie wtedy wydarzyc, nie pamietam. Zamknal drzwi na klucz, schowal go I chyba chcial sie do nas dobrac. Ucieklysmy z krzykiem po wielkiej szarpaninie.
Od tamtego momentu przestalam uczeszczac do kosciola.
Owszem, dalej mozna mnie bylo w kosciele zobaczyc od czasu do czasu, ale tylko w ramach rodzinnych uroczystosci. Przyjelam bierzmowanie w innej parafii (po to aby kiedys mozna bylo latwiej wziac slub czy ochrzcic dziecko).

Po latach dowiedzialam sie, ze ksiadz, ktory udzielal mi komunii, poznal kobiete, z ktora zalozyl rodzine podczas misji w Afryce.

Ograniczenia, ktore kosciol naklada na ksiezy, celibat, wszechobecna pedofilia i widoczne bogactwo ksiezy strasznie mnie odsunely od tej instytucji.
Zaczelam czytac I sluchac na temat innych wierzen. Wiele z nich cechuje sie jakimis elementami, ktore przykuwaja moja uwage.
Najwieksza zmiane jaka wprowadzilam to zaprzestalam naduzywac slowa religia, a zaczelam rozmawiac o duchowosci (a wlasciwie spirituality, bo mieszkam w Anglii I glownie dyskutuje na te tematy z anglojezycznymi osobami).
Uwielbiam wrecz motyw jednosci z Bogiem (oneness), gdzie nie stawia sie go na pedestale ponad wszystkich I wszystko, a traktuje sie go jako czesc nas I wszystkiego co nas otacza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz