Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. X

[Pollinaa]

Napisane przez kakamaka

Orientujecie się czy można się wyrejestrować z urzędu pracy jakoś zaocznie, przez internet może? Czy trzeba iść osobiście?

Ja się wyrejestrowałam mailowo. Wysłałam skan oświadczenia

[kejtiCe]

Napisane przez kakamaka

Orientujecie się czy można się wyrejestrować z urzędu pracy jakoś zaocznie, przez internet może? Czy trzeba iść osobiście?

Wystarczy napisać najzwyklejszego maila

[GgochaA]

Napisane przez kakamaka

Orientujecie się czy można się wyrejestrować z urzędu pracy jakoś zaocznie, przez internet może? Czy trzeba iść osobiście?

Matko, dziewczyny, macie całą potrzebną wiedzę w zasięgu kliknięcia, a i tak wolcie forum

http://psz.praca.gov.pl/dla-bezrobot...b-bezrobotnych

Tu masz ogólne informacje o wyrejestrowaniu. W większości urzędów nie robią problemów z wyrejestrowaniem przez internet lub po przesłaniu odpowiednich dokumentów pocztą. Dla pewności możesz zadzwonić.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez paulina92

Dziękuję dziewczyny za odpowiedzi

No właśnie na początek chciałabym zacząć od jakiś podstaw informatycznych, wyjaśnienia podstawowych pojęć (np.co to jest baza danych ) dla osoby, która zaczyna od zera. Tak jak w tym szkoleniu eurokobiety, jest trochę o bazach danych, podstawy programowania w kilku językach, podstawy grafiki, technologie sieciowe czy bezpieczeństwo informatyczne. Takie podstawy wszystkiego, żeby mieć bazę do dalszej nauki. Szkoda że to szkolenie jest już nieaktywne, bardzo by mi pasowało

Nie będę raczej mówić o tym szkoleniu na eurokobiety, bo wiem na czym ono polegało i raczej bym nie polecała Tam było wszystko i nic - co byś się dowiedziała, ale niczego konkretnego i niczego w praktyce.

Poczytaj tutaj: http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.ph...C5%82%C3%B3wna

Masz wszystkie podstawy - są to wykłady z informatyki (wszystkie) udostępnione przez wykładowców.

A docelowo po osiągnięciu podstaw, chciałabym zacząć naukę od jakiegoś prostego języka np. C++ (oglądałam filmiki z jakiegoś kursy i nie wydawał się taki trudny) a potem przejść do Java i np. robić aplikacje na Androida.

Dzięki za stronki, na pewno tam zajrzę

Język C++ prosty? Nie wiem kto ci takich głupot naopowiadał - to najtrudniejszy (albo - jeden z trudniejszych) język programowania Filmiki "z jakiegoś kursu" mnie nie przekonują wcale.

Jak już chcesz robić aplikacje na Androida to zacznij od razu od Javy - na kobietydokodu.pl masz pełen kurs. Nie ma co się rozdrabniać.

[Takion94]

Napisane przez SofiaPrunikos

Nie będę raczej mówić o tym szkoleniu na eurokobiety, bo wiem na czym ono polegało i raczej bym nie polecała Tam było wszystko i nic - co byś się dowiedziała, ale niczego konkretnego i niczego w praktyce.

Poczytaj tutaj: http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.ph...C5%82%C3%B3wna

Masz wszystkie podstawy - są to wykłady z informatyki (wszystkie) udostępnione przez wykładowców.



Język C++ prosty? Nie wiem kto ci takich głupot naopowiadał - to najtrudniejszy (albo - jeden z trudniejszych) język programowania Filmiki "z jakiegoś kursu" mnie nie przekonują wcale.

Jak już chcesz robić aplikacje na Androida to zacznij od razu od Javy - na kobietydokodu.pl masz pełen kurs. Nie ma co się rozdrabniać.

Ja się właśnie zastanawiam czy po licencjacie z finansów i rachunkowości nie iść w kierunku informatyki, ale zaś studiowanie 4,5 roku mi się nie widzi, bo w grę wchodziłyby tylko studia zaoczne.

[fleur1990]

Napisane przez GgochaA

Matko, dziewczyny, macie całą potrzebną wiedzę w zasięgu kliknięcia, a i tak wolcie forum

http://psz.praca.gov.pl/dla-bezrobot...b-bezrobotnych

Tu masz ogólne informacje o wyrejestrowaniu. W większości urzędów nie robią problemów z wyrejestrowaniem przez internet lub po przesłaniu odpowiednich dokumentów pocztą. Dla pewności możesz zadzwonić.

No faktycznie trochę się pośpieszyłam z tym pytaniem bo wystarczyło wejść na stronę mojego urzędu i się wszystkiego dowiedzieć

[paulina92]

SofiaPrunikos dzięki! to już wiem od czego zacząć, zacznę od tych wykładów z informatyki a przynajmniej spróbuje, bo widzę dużo skomplikowanej matmy a jak to mniej więcej ogarnę to przejdę do kursów Javy.

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Takion94

Ja się właśnie zastanawiam czy po licencjacie z finansów i rachunkowości nie iść w kierunku informatyki, ale zaś studiowanie 4,5 roku mi się nie widzi, bo w grę wchodziłyby tylko studia zaoczne.

A podoba ci się "informatyka" czy to tylko taki kaprys, bo "informatycy" dużo zarabiają? Zapoznaj się z wykładami, które umieściłam kilka postów wyżej i zobacz, czy ci się to w ogóle podoba i czy widzisz siebie w tym zawodzie.

Żeby zostać programistą, testerem lub kimś w okolicach, wcale nie trzeba mieć studiów wyższy. Ale one bardzo się przydają.

Napisane przez paulina92

SofiaPrunikos dzięki! to już wiem od czego zacząć, zacznę od tych wykładów z informatyki a przynajmniej spróbuje, bo widzę dużo skomplikowanej matmy a jak to mniej więcej ogarnę to przejdę do kursów Javy.

Ta matma nie jest wcale skomplikowana Przy Javie najbardziej przydatne będą Algorytmy, Logika, Programowanie obiektowe, bazy danych... no i oczywiście angielski na poziomie B2 (takie minimum).

Powodzenia

[moniaszelki]

Czesc gratuluje wszystkim dziewczynom ktorym udalo sie zlapac staz czy prace a dalej szukajacym zycze wytrwalosci i cierpliwosci bo to chyba w tym jest najwazniejsze mi tez udalo sie dostac pierwsza prace na UoP co prawda za male pieniadze ale na poczatek bardzo sie ciesze zaczynam od wtorku. Dostlam prace z ogloszenia wiszacego na uczelni. Wszystkie rozmowy na CV wyslane z neta nie wypalily.. Bylam na dwoch, trzech etapach rozmow i nic. A tu jedna rozmowq i prosze. Jak ktos naprawde szuka pracownika to nie robi niewiadomo jakich rozmow, scenek sytuacyjnych etc. I nie udawadnia ci jak bardzo duzo rzeczy nie umiesz. Powodzenia dziewczyny!!

[Ali_Ozz]

Napisane przez Lokona

Z mojej ostatniej rozmowy rekrutacyjnej wynika z tego, że byłam za bardzo spieta bo pisalam do rekrutera o przybliżenie powodu odrzucenia to utrzymalam, ze stres byl u mne dosc widoczny..na spotkaniu z osoba rekrutujaca takze slyszalam, co Pani taka zestresowana..wiem, ze w Google pelno rad ale kto mi powie jak sobie radzic skutecznie sobie ze stresem na job interview? Czytalam i ogladalam filmiki na yt z tym zwiazane ale to jakos nic nie dalo..Doradzicie ?
Jeszcze jedno pytanie do tych dziewczyn, ktore pracuja w agencjach zajmujacych sie pozycjonowaniem(te ktore sa w czolowej pod haslem pozycjonowanie) na czym polega praca jako np pozycjoner, specjalista Seo, specjalista marketingu internetowego? Bardziej proszę o konkretne odpowiedzi a ne odsylanie do Googli bo tam nie odszukalam tego co by mnie usatysfakcjonowalo :p liczne na was ok?

Pozycjoner zajmuje się optymalizowaniem strony internetowej w taki sposób, aby zajmowała jak najwyższą pozycję w wyszukiwarce. Inaczej to specjalista SEO.

Marketing internetowy jest szerszym pojęciem. E-marketing zajmuje się nie tylko SEO, ale także SEM, czyli planowaniem strategii reklamowych w internecie, treści na stronie, czy komunikacją w social media. To tak z grubsza.

SofiaPrunikos,
mnie zupełnie nie dziwi, że sporo ludzi interesuje się IT, bo jak widać jest to branża dość przyszłościowa. Sama myślałam, żeby się czegoś nauczyć w kontekście baz danych. Próbowałam niedawno trochę Pythona, ze studiów znam tylko SPSSa, jednakże ten ostatni to jest typowy program przeznaczony do badań społecznych, nie jest skryptowy.

Zastanawia mnie tylko, jak zaplanować tę "edukację", żeby to miało ręce i nogi. Mogłabyś coś doradzić, czy w ogóle osoba ze znajomością jednego języka odnajdzie się w tej branży? Czy to jest zupełnie niemożliwe i potrzeba kilka lat edukacji?

Ta strona jest świetna, którą dodałaś: http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.ph...C5%82%C3%B3wna
Dzięki za podzielenie się!:-D

[Takion94]

[QUOTE=SofiaPrunikos;56888 306]A podoba ci się "informatyka" czy to tylko taki kaprys, bo "informatycy" dużo zarabiają? Zapoznaj się z wykładami, które umieściłam kilka postów wyżej i zobacz, czy ci się to w ogóle podoba i czy widzisz siebie w tym zawodzie.

Żeby zostać programistą, testerem lub kimś w okolicach, wcale nie trzeba mieć studiów wyższy. Ale one bardzo się przydają.

Myślę, że to raczej kaprys żeby mieć w miarę przyzwoite zarobki.
A bądźmy szczerzy kto w dzisiejszych czasach pracuje dla przyjemności za którą jeszcze mu płacą.

[Wesel]

Napisane przez Takion94

Myślę, że to raczej kaprys żeby mieć w miarę przyzwoite zarobki.
A bądźmy szczerzy kto w dzisiejszych czasach pracuje dla przyjemności za którą jeszcze mu płacą.

Ja pracuję w zawodzie, który lubię, więc chyba są tacy .
Mój mąż programował w C++, potem w C#, a teraz przerzucił się na bazy danych, bo najbardziej to lubił i sprawiało mu to przyjemność .

[SofiaPrunikos]

Napisane przez Ali_Ozz

SofiaPrunikos,
mnie zupełnie nie dziwi, że sporo ludzi interesuje się IT, bo jak widać jest to branża dość przyszłościowa. Sama myślałam, żeby się czegoś nauczyć w kontekście baz danych. Próbowałam niedawno trochę Pythona, ze studiów znam tylko SPSSa, jednakże ten ostatni to jest typowy program przeznaczony do badań społecznych, nie jest skryptowy.

Zastanawia mnie tylko, jak zaplanować tę "edukację", żeby to miało ręce i nogi. Mogłabyś coś doradzić, czy w ogóle osoba ze znajomością jednego języka odnajdzie się w tej branży? Czy to jest zupełnie niemożliwe i potrzeba kilka lat edukacji?

Ta strona jest świetna, którą dodałaś: http://wazniak.mimuw.edu.pl/index.ph...C5%82%C3%B3wna
Dzięki za podzielenie się!:-D

Ależ proszę, strona jest ciekawa i zawiera mnóstwo materiałów ze studiów

Jeżeli się zaczyna swoją przygodę z IT - to tak, spokojnie wystarczy jeden język programowania (np. C++, C#, Java, Python, PHP etc.) ale na poziomie powiedziałabym - dobrym. Czyli, że sama potrafisz napisać programy, które działają i przy okazji umiesz też sama testować (tzw. Test-Driven Devlopment)

W branży IT mamy taki fenomen, że jest mnóstwo samouków, którzy świetnie sobie radzą i wykształcenie wyższe nie jest im potrzebne do niczego. Ale - mimo wszystko studia informatyczne się przydają, bo zyskujesz wiedzę teoretyczną (która bardzo się przydaje), wiedzę matematyczną i wspomaga logiczne myślenie

Im więcej nauki i praktyki tym lepiej - ale nie zaprzeczam, że podstawy teoretyczne bardzo pomagają (algorytmy, logika, matematyka, metody numeryczne itp.)

A jak zaplanować edukację? Uczyć się języka, który nam się podoba (w praktyce) i pisać, pisać programy, czytać gotowe kody... i jeszcze więcej praktyki. W międzyczasie można robić studia - ale i bez tego można znaleźć pracę (ja znalazłam, teraz od marca zaczynam studia mgr na informatyce).

Napisane przez Takion94

Myślę, że to raczej kaprys żeby mieć w miarę przyzwoite zarobki.
A bądźmy szczerzy kto w dzisiejszych czasach pracuje dla przyjemności za którą jeszcze mu płacą.

Jeżeli cię to nie interesuje, to się w to nie pchaj - znam zbyt dużo osób, które robią studia informatyczne i są absolutnie niezainteresowane tym, marzą tylko o wysokich zarobkach. I niestety, ale większość z nich nigdy nie osiągnie sukcesu w branży IT, bo programować czy testować trzeba zwyczajnie LUBIĆ i się tym interesować - bez tego nigdy nie zarobią dobrych pieniędzy.

Moja praca jest moim hobby - po pracy też lubię się zajmować programowaniem i tworzeniem stron internetowych. Nie męczy mnie to tylko sprawia przyjemność

[Atavish]

Napisane przez Takion94

Myślę, że to raczej kaprys żeby mieć w miarę przyzwoite zarobki.
A bądźmy szczerzy kto w dzisiejszych czasach pracuje dla przyjemności za którą jeszcze mu płacą.

To jest niestety kiepskie podejście. Bo IT jest specyficzną branżą i jest tam pełno zapaleńców (sama nie jestem żadnym specjalistą z tej dziedziny, ale w otoczeniu mam dużo osób z branży, więc obserwacja nie jest kompletnie z tyłka wzięta) i przy podejściu "robię to tylko żeby zarobić" nie przebijesz się przez tych wszystkich pasjonatów.
Ponadto pracuję w IT korpo i mamy naprawdę sporo ludzi bez wykształcenia kierunkowego, którzy pną się w górę, awansują i uczą nowych rzeczy. A dzieje się tak, bo są właśnie takimi samoukami-zapaleńcami, dla których kolejne szkolenie to nie jest "meeeh, trzeba odbębnić", a "łoo, szansa na naukę jeszcze czegoś". Więc studia informatyczne kiedy Cię to nie interesuje to mocno słaby pomysł.

[Atavish]

Napisane przez Takion94

Myślę, że to raczej kaprys żeby mieć w miarę przyzwoite zarobki.
A bądźmy szczerzy kto w dzisiejszych czasach pracuje dla przyjemności za którą jeszcze mu płacą.

To jest niestety kiepskie podejście. Bo IT jest specyficzną branżą i jest tam pełno zapaleńców (sama nie jestem żadnym specjalistą z tej dziedziny, ale w otoczeniu mam dużo osób z branży, więc obserwacja nie jest kompletnie z tyłka wzięta) i przy podejściu "robię to tylko żeby zarobić" nie przebijesz się przez tych wszystkich pasjonatów.
Ponadto pracuję w IT korpo i mamy naprawdę sporo ludzi bez wykształcenia kierunkowego, którzy pną się w górę, awansują i uczą nowych rzeczy. A dzieje się tak, bo są właśnie takimi samoukami-zapaleńcami, dla których kolejne szkolenie to nie jest "meeeh, trzeba odbębnić", a "łoo, szansa na naukę jeszcze czegoś". Więc studia informatyczne kiedy Cię to nie interesuje to mocno słaby pomysł.

[smileer]

Hej

Dziewczyny dołączam do waszego grona. Szukam pracy od połowy lutego, ale już jestem tym wszystkim załamana

[Dagusia18]

Strasznie dawno mnie tutaj nie było.
Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, ale dokładnie pół roku temu zaczęłam pracę w firmie, która przede wszystkim zajmuje się akwizycją piecyków gazowych. Pracuję w biurze, przyjmuje zamówienia ze sklepu internetowego, ale robię też masę innych rzeczy. Praca jak to praca i tak większość czasu siedzę na necie , ale firma w której pracuje baaaaardzo mi nie odpowiada. Tak jak pisałam wcześniej jest to akwizycja, czyli przedstawiciele naciągają starszych ludzi na badziewne urządzenia, które warte są max 2000zł, a sprzedają je za 5000zł, a czasami i więcej. Telefony z reklamacjami, odstąpieniami i zażaleniami nie mają końca. Dodatkowo szef i jego brat to gbury jakich mało. Tacy typowyi janusze biznesu. Mają założonych kilka sklepów i punktów z grami w mieście i myślą, że są bogami, bo wożą się bmw wziętym w lising. Mówię Wam, słowa nie oddadzą tego jak ograniczeni są Ci ludzie.
Do tego dochodzi fakt, że zarabiam marne 1500zł na rękę, na umowie mam oczywiście najniższą krajową. Dodatkowo muszę pracować co drugą sobotę za free. Dzisiaj właśnie kończy mi się druga umowa, która była zawarta na okres 3 miesięcy. Szef chce ze mną teraz podpisać umowę na czas nieokreślony i tutaj pojawia się problem. Od kilku miesięcy przeglądam oferty pracy z nadzieją, że znajdę coś godnego mojej uwagi, ale niestety był mega zastój i w moim 30tys mieście nie było praktycznie żadnych ofert, które by mi odpowiadały. W piątek za to ukazała się bardzo atrakcyjna oferta. Według wymagań podanych w niej, jestem kandydatem idealnym. Firma porządna, obecnie mają siedzibę we Wrocławiu, ale przenoszą się od kwietnia do mojej miejscowości. Wysłałam CV i oczywiście dostałam zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną. Udało mi się umówić na późniejszą godzinę (16:45), ale mimo wszystko będę musiała się zwolnić 1,5h przed końcem pracy by zdążyć dojechać do Wrocławia i dojść do firmy (siedziba na zadupiu Wro).
Teraz nie wiem co miałabym zrobić gdyby się okazało, że mnie zatrudnią w tej firmie. Przypuszczam, że będę już miała w obecnej pracy podpisaną umowę na czas nieokreślony i będzie mnie obowiązywał 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Mam do wykorzystania 8 dni urlopowych. Czy mogę okres wypowiedzenia pokryć dniami urlopowymi i będąc na urlopie podpisać nową umowę o pracę z inną firmą? Wiem, że wybiegam daleko w przyszłość i może się okazać, że wcale mnie nie będą chcieć w nowym miejscu, ale wole być przygotowana na taką ewentualność .
Mam nadzieje, że znajdzie się tu ktoś kto będzie znał odpowiedź na moje pytanie .

[Ali_Ozz]

Sofia, dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.
Bardzo mi pomogłaś.

[nelciak]

Napisane przez Dagusia18

Teraz nie wiem co miałabym zrobić gdyby się okazało, że mnie zatrudnią w tej firmie. Przypuszczam, że będę już miała w obecnej pracy podpisaną umowę na czas nieokreślony i będzie mnie obowiązywał 2 tygodniowy okres wypowiedzenia. Mam do wykorzystania 8 dni urlopowych. Czy mogę okres wypowiedzenia pokryć dniami urlopowymi i będąc na urlopie podpisać nową umowę o pracę z inną firmą? Wiem, że wybiegam daleko w przyszłość i może się okazać, że wcale mnie nie będą chcieć w nowym miejscu, ale wole być przygotowana na taką ewentualność .
Mam nadzieje, że znajdzie się tu ktoś kto będzie znał odpowiedź na moje pytanie .

Tak, mozesz tak zrobić.
Znam osobę, ktora w piątek dostała wypowiedzenie, od poniedziałku wzięła dwutygodniowy urlop, od środy zaczęła pracę w nowym miejscu.
A na rozmowie Cię nie pytali, jaką masz dyspozycyjność, jaki masz okres wypowiedzenia? Myslalam, ze to podstawa podczas rozmowy z osobą, ktora nie jest bezrobotna wątpię, żeby dwa tygodnie przerwy między informacją o dostaniu pracy a jej rozpoczęcie były problemem - często się tak zdarza. A jak masz 8 dni urlopu to już w ogóle nie masz się co martwić.

[_Princess]

Witam serdecznie. Mam nie co nietypowe pytanie.
Aktualnie mam prace na cały etat w stałych godzinach i z uwagi na fakt iż nudzę się w weekendy, myślałam żeby dorobić.
Czy nie jest passe, że od poniedziałku do piątku pracuję w białej koszuli z kołnierzykiem oh ah za biurkiem a w weekendy chciałabym sobie dorobić w sklepie jako sprzedawca ?

[GgochaA]

Napisane przez _Princess

Witam serdecznie. Mam nie co nietypowe pytanie.
Aktualnie mam prace na cały etat w stałych godzinach i z uwagi na fakt iż nudzę się w weekendy, myślałam żeby dorobić.
Czy nie jest passe, że od poniedziałku do piątku pracuję w białej koszuli z kołnierzykiem oh ah za biurkiem a w weekendy chciałabym sobie dorobić w sklepie jako sprzedawca ?

Passe to jest Twoje pytanie.
Poza tym jak jesteś taka "oh ah" to znajdź pracę na weekendy, która też będzie "oh ah".

Co za pytanie, masakra. Czy nie jest passe... Przecież to Twoja sprawa gdzie pracujesz.

[_Princess]

Napisane przez GgochaA

Passe to jest Twoje pytanie.
Poza tym jak jesteś taka "oh ah" to znajdź pracę na weekendy, która też będzie "oh ah".

Co za pytanie, masakra. Czy nie jest passe... Przecież to Twoja sprawa gdzie pracujesz.

Wiem, że moja sprawa. Nie chce pracy nie wiadomo jakiej na weekendy. Po prostu kocham modę i chciałam sobie dorobić w sklepie w ciuchami.

[GgochaA]

Napisane przez _Princess

Wiem, że moja sprawa. Nie chce pracy nie wiadomo jakiej na weekendy. Po prostu kocham modę i chciałam sobie dorobić w sklepie w ciuchami.

To dorabiaj. Co do tego ma fakt że normalnie pracujesz w biurze?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez Dagusia18

Mam do wykorzystania 8 dni urlopowych. Czy mogę okres wypowiedzenia pokryć dniami urlopowymi i będąc na urlopie podpisać nową umowę o pracę z inną firmą?

Na 99% na urlop musi się zgodzić pracodawca.

[20160901857]

Tak, bez zgody pracodawcy nie można wziąć urlopu.

[Cathless]

Kurcze,nie wiemco zrobić. Dostałam propozycje rozmowy o pracę, ale biuro znajduje się praktycznie na drugim koncu miasta, nie mam bezpośredniego dojazdu z uczelni (studiuje dziennie i chciałabym pogodzic prace ze studiami) i nie wiem czy oddzwaniac . Bo pewnie wychodzi na to że jestem za bardzo wybredna...

[20160901857]

Po pierwsze rozmowa nie jest równoznaczna z zatrudnieniem. Po drugie, w dorosłym życiu tez nie zawsze będziesz miała prace blisko domu.

[natuso]

Napisane przez Cathless

Kurcze,nie wiemco zrobić. Dostałam propozycje rozmowy o pracę, ale biuro znajduje się praktycznie na drugim koncu miasta, nie mam bezpośredniego dojazdu z uczelni (studiuje dziennie i chciałabym pogodzic prace ze studiami) i nie wiem czy oddzwaniac . Bo pewnie wychodzi na to że jestem za bardzo wybredna...

Ty tak serio?

[Cathless]

Tak wiem, że miejsca pracy się nie wybiera i mogę do niej dojeżdżać nawet do innego miasta, problem jest w tym, że jeszcze studiuję i najzwyczajniej w świecie dopadła mnie wątpliwość, czy uda mi się to wszystko zorganizować, aby nie opuszczać zajęć, dlatego dojazd wydaje mi się tutaj istotny. Gdyby nie studia nie zastanawiałabym się ani minuty.
Ale dzięki za odpowiedzi.

[Ali_Ozz]

Z ciekawości, odpowiadałaś na ogłoszenie skierowane do studentów, w niepełnym wymiarze godzin, z elastycznymi godzinami pracy?
Przeglądam ogłoszenia regularnie, ale bardzo rzadko znajduję coś w niepełnym wymiarze godzin, dlatego pytam.