2021-02-09, 13:02 | #91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Bardziej rozsądne jest skorzystanie z POMOCY własnego ojca (nie żadne życie za jego pieniądze, co Ty sobie dopisujesz?), niż ze strony kolesia przez którego masz ciągły mętlik w głowie i sama nie wiesz jak będzie. Naprawdę świat się na związku nie kończy. Przy tym poziomie desperacji, jak prezentujesz, położysz uszy po sobie z kolejnymi sprawami, które Ci tak naprawdę nie leżą.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-02-09, 14:36 | #92 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
To NIE JEST desperacja, tylko układania priorytetów i niedokładanie sobie wszystkich obciążeń psychicznych naraz. Pragnę uzmysłowić, że m.in. ten post napisał żywy człowiek. A człowiek to nie jest nazwa urządzenia, tylko żywa istota, która na swoją wrażliwość i uczucia. I niczego sobie nie dopisuję, tylko staram się racjonalnie myśleć. W tym wypadku to jest i będzie życie za pieniądze ojca. |
|
2021-02-09, 15:35 | #93 |
Pani żona :)
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 082
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Mnie dziwi podejście psychologa. Nie rozumiem, dlaczego spycha decyzję tylko na Ciebie. Związek to sztuka kompromisów z obu stron. Równie dobrze, Twój Tż może ustąpić i podjąć decyzję, ze np wynajmujecie coś razem, a nie, że Ty masz zdecydować wprowadzam się, albo nie wprowadzam się=rozstajemy się.
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja Na zawsze Mój Na zawsze MY |
2021-02-09, 16:17 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Mnie jakoś śmierdzi opis tej całej wizyty, albo rzeczywiście trafili na nieprofesjonalną osobę. Zależy też co dokładnie było mówione.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-02-09, 16:19 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Jak dla mnie ta psycholog jest fatalna, lepiej poszukać chyba innej...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
2021-02-09, 16:20 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Acha, niedokładanie sobie obciążeń, to zamieszkanie z facetem i jego matką (gdzie wiele takich historii wskazuje na to, że to bardzo zły pomysł). Z facetem, który niczego innego nie wynajmie (na zasadzie nie bo nie, chociaż moglibyście teraz, aby zobaczyć jak się razem mieszka), za to naobiecywał, że w razie "w" będziecie się budować. Okej. Nie, to wcaleee nie desperacja tak się w to pchać przy jednoczesnych licznych obawach. Pozdrawiam z innego Matrixa.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2021-02-09, 16:40 | #97 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Zamiast mi pomóc, to dodatkowo mnie dołujesz i wkurzasz. Jeśli umiesz inaczej pomagać, to może warto spróbować przestać sypać sarkazmami? A jeśli nie da rady, to... ---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ---------- Cytat:
Bo mój TŻ powiedział jasno, że nie zamierza złamać obietnicy złożonej biednej i poturbowanej traumami matce. A jakby ją złamał, to nie mógłby sobie spojrzeć w lustro. I że go nie stać na dwa mieszkania. Bo usłyszeniu tego psycholożka oznajmiła, że w większej mierze decyzja należy do mnie. |
||
2021-02-09, 18:18 | #98 | |
Pani żona :)
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 082
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
---------- Dopisano o 19:18 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ---------- Jak dla mnie takie spotkanie w parze z psychologiem powinno wyglądać tak, ze psycholog słucha jednej strony, drugiej strony i pomaga ustalić jakiś kompromis, może trochę na zasadzie mediacji, a nie zrzuca całą odpowiedzialność i decyzję na jedne ramiona.
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja Na zawsze Mój Na zawsze MY |
|
2021-02-09, 18:52 | #99 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Gdyby Twój tż był osobą dojrzałą emocjonalnie i mógł pełnić rolę mediatora między Tobą i mamą i mógł wziąć ciężar poukładania tej sytuacji i tego jak wasze w trójkę życie będzie wyglądać, próbować ustalić jakieś wspólne zasady współżycia, by było akceptowalne dla wszystkich stron plus potrafił postawić mamie granice to miałoby to jakieś szanse, ale wnioskuję po tym co tu do tej pory padło, że on ani nie poczuwa się do tej swojej odpowiedzialności, ani nie stawia mamie żadnych granic, a cała odpowiedzialność spoczywa jedynie na Twoich barkach i ogranicza się jedynie do tego czy się decydujesz czy nie. Skoro on nie jest w stanie pójść na żaden kompromis to po jego stronie powinno spoczywać próbowanie rozwiązania tego jak najlepiej.
Z racji jednak, że on tej dojrzałości i świadomości, że jego relacja z mamą ma też toksyczne elementy nie ma to osobiście bym się w to nie pakowała.
__________________
Edytowane przez NocnaWiedma Czas edycji: 2021-02-09 o 18:54 |
2021-02-12, 22:09 | #100 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Jeżeli ma dożywocie to musi mame utrzymywać, dostarczac jej srodkow do zycia w tym czy innym mieszkaniu bo nie ma obowiazku mieszkania razem. Rozumiem jednak że może go nie być stać na utrzymywanie 2 mieszkań jezeli mama ma niską emeryturę i nie jest w stanie samodzielnie opłacać życia. I chlopak i mama sa w kropce - syn zobowiązał się do dożywotniej opieki, czym moze sie wkopał a mama może się obawiać tego ze jednak syna ją oleje i nie bedzie miala srodkow do zycia. Chyba jedynym rozwiazaniem bylaby sprzedaż mieszkania i kupno np 2 kawalerek - ale czy to dobre rozwiazanie... Co do pogrubionego dlaczego mialby kupowac mieszkanie dla waszej 2? Ty też możesz kupić mieszkanie dla was
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" |
|
2021-02-13, 21:50 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-07
Wiadomości: 221
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Moze ta mamusia jest tym psychologiem stad takie porady.
|
2021-03-06, 11:55 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Hej,
Zaszły zmiany. Opowiem, jak to wyglądało: Tydzień temu pierwszy raz po kilku miesiącach zaprosił mnie do siebie na weekend chwilę po tym, jak dał mi naleśniki zrobione przez jego mamę. Z podziękowaniami przyjęłam i zaproszenie i naleśniki. No dobra, przyjeżdżamy do jego i jego mamy mieszkania, proszę o coś do picia. On pokazuje zawartość lodówki, mówiąc, że jego mama kupiła 2 butelki smoothie z myślą o mnie. Picie nalane, idziemy do jego pokoju. Mówię mu, że tak naprawdę zapro przyjęłam, by porozmawiać albo tylko z jego mamą albo w 3 o wiadomej sytuacji. On przytulił się do mnie, a potem zgodnie z moją prośbą poszedł do mamy uprzedzić ją o mojej chęci do takiej rozmowy. Krzyknęła, że możemy porozmawiać o tym teraz. A on, że skoro ona tak chce, to i on też tak uważa. No dobra, sobie myślę, żeby później nie było na mnie. Idziemy do jej pokoju. Ona siedzi z nieco głupim wyrazem twarzy, a ja mówię, że to wszystko sobie przemyślałam i nie odpowiada mi takie mieszkanie w 3. Jego mama nieco podniesionym tonem zaczyna sypać argumentami "nie wiem, czy ci mówił, ale...": -w tym domu mieszkały 3 rodziny (zaczęła wymieniać po kolei) w tych 3 pokojach. Małżeństwa z dziećmi. Odparłam, że czasy się zmieniły, ja mieszkałam w innych warunkach i nie popieram takiego mieszkania, jakie oni mieli -ona jest stara i schorowana (cukrzyca typu 2 i nadciśnienie). Ale co tydzień SAMA lata ze ścierą, pierze i prasuje wszystkie ubrania i obiady pod nos podstawia. -umowa na dożywocie została podpisana głównie ze względu na to, że ma niską emeryturę i nie jest w stanie sama się utrzymać. I głównie tu właśnie o kasę chodzi. -na początku sama wyskakuje z tekstem, chociaż o tym w ogóle nie wspomniałam, że ona się z tego mieszkania nie wyprowadzii oczywiście mamy sobie wszystko ustalać między sobą i wyczułam już, że oboje nie chcą już na ten temat rozmawiać, tzn. on przestał chcieć po tym, jak jego mama przestała chcieć. Tak to wyczułam. Poszliśmy oboje do jego pokoju. On z podkówką na twarzy zaczyna wylewać żale, że go zaskoczyłam, bo myślał, że się zgodziłam na taki układ. I, uwaga, hit, jego zdaniem z moich ust padły obraźliwe słowa do jego mamy. Pytam, jakie. "No to, że nie widzisz w ogóle mieszkania w tym mieszkaniu w trójkę. Jak mogłaś coś takiego powiedzieć do mojej mamy?!". Ja szybciutko odparłam, że "to co, to już swojego zdania nie mogę wyrażać? Przecież nikogo tym nie obraziłam i nie chciałam obrazić". W końcu oznajmił, że w tej sytuacji nie ma sensu, żebyśmy dalej ciągnęli ten związek (cały już czerwony, biedna mina). Ja spokojnie kończyłam sobie pić sok, mówiąc "a ja myślałam, że związek składa się z dwóch, a nie 3 osób". On: "Sypiesz frazesami". Tu już mi nieco podniosło się ciśnienie: "od kiedy czyjeś przemyślenia są frazesami?! Nie zauważyłeś, że na początku zdania padło: <<a ja myślałam>>?!". Była jakaś tam wymiana zdań jeszcze, ale postanowiłam wyprzeć z pamięci. Potem powiedział, żebym się pośpieszyła, bo chce zostać sam. No dobra, wzięłam torbę, spakowałam swoje rzeczy. Chciał mnie zawieźć do mojego mieszkania. Kategorycznie się nie zgodziłam i wezwałam taxi. Podziękowałam mu za to, co dla mnie zrobił. Jego mamie życzyłam wszystkiego dobrego. Odprowadził mnie do taxi, pożegnanie na misia, wzajemne "trzymaj się". Stał i patrzył się na mnie, jak odjeżdżam. Tak więc, jak widzicie, rozstaliśmy się. A ja mam poczucie, że zrobiłam już chyba wszystko, by to jakoś rozwiązać. Ta noc to była jedna z tym najlepiej przespanych w ostatnich półroczu. Dziękuję za doczytanie do końca. Napiszcie, co o tym sądzicie, jestem ciekawa Waszych przemyśleń i/lub zamknijcie ten wątek. PS: W międzyczasie zainstalowałam Tindera na tydzień i poznałam tam kogoś. 1sze spotkanie było tydzień temu. Mój już ex-TŻ o niczym nie wiedział. Drugie ma być jutro. Tak, wiem, jestem okropna i nielojalna. Ale ten Tinder, bo się czułam zagubiona w tym bagnie. Tak naprawdę mega zagubiona. Edytowane przez lanolin Czas edycji: 2021-03-06 o 11:59 |
2021-03-06, 12:15 | #103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
To było chyba jedyne rozsądne wyjście w tej sytuacji. Tak na prawdę on według mnie stawiał mamusie na pierwszym miejscu, taki synuś mamusi wyszedł z niego. Dobrze, że nie zgodziłaś się na mieszkanie z jego matka, bo sama widzisz jak byś miała przez to przesrane za przeproszeniem. Jemu na tobie chyba też nie zależało, bo szybko odpuścił, bez szukania innych rozwiązań...
Niech znajdzie sobie dziewczynę, która zamieszka z nim i jego mama Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
2021-03-06, 12:41 | #104 |
Lady in red.
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
To, że w końcu dobrze spałaś najlepszym dowodem, że dobrze się stało. Trzymam za Ciebie kciuki, powodzenia .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2021-03-06, 14:15 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
To było do przewidzenia, że w końcu przyjdzie taki dzień, w którym wyraźnie poczujesz, że mama jest ważniejsza od Ciebie. Bardzo dobra decyzja.
Aczkolwiek trochę dziwi mnie reakcja na Twoje "zagubienie". Jednak bardzo poważnie traktowałaś tego kolesia, chciałaś z nim życie spędzić, a nie puszczając jednej gałęzi od razu zaczęłaś randkować jakbyś nie potrafiła żyć bez meżczyzny albo szukała plasterka. Plus tego taki, że tinder jakby dodał Ci sił by zakończyć nierokujący związek. |
2021-03-06, 17:15 | #106 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Zgadzam się w pełni ! ---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ---------- Cytat:
Dziękuję aż się wzruszyłam... ---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ---------- Cytat:
Też tak myślę, że to już była kwestia czasu... Akurat to na pewno nie plaster, bo to nigdy nie było i nie jest w moim stylu. Jeśli się z kimś spotykam, to nie z kimkolwiek, kto mi się nawinie, tak bez pomyślunku. Bardziej to pierwsze może i to, że chciałam się przekonać, czy są jeszcze jacyś fajni faceci oraz poczucie tykającego biologicznego zegara. Zdaję sobie sprawę, że to może być głupie. Ale na chwilę bieżącą chcę myśleć tylko o pozytywach, choćby właśnie ten plus w postaci "dodawania sił do zakończenia związku bez przyszłości". I to, że mam już problem z głowy. |
|||
2021-03-06, 18:37 | #107 |
Pani żona :)
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Codzienna 2/3
Wiadomości: 8 082
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Autorko, strasznie mi przykro, że tak się to dla Ciebie skończyło, ale jak sama zauważyłaś - męczyła Cię ta sytuacja i dopiero odetchnęłaś z ulgą jak ona się w pewien sposób rozwiązała.
Niestety to było do przewidzenia, że dla niego matka zawsze będzie na pierwszym miejscu. No cóż, on podjął decyzję, Ty też- zgoła inną niż on. Masz teraz szanse na ułożenie sobie życia od nowa, na własnych zasadach i tego Ci życzę. Będę trzymała kciuki. Co do Tindera poniekąd Cię rozumiem, w sensie takim, że pewnie potrzebowałaś poczuć, że Twój ex nie jest jedynym facetem z którym mogłabyś być i że są inni faceci na tym świecie, którzy mogą się Tobą zainteresować, a Ty nimi i możesz stworzyć związek z kimś innym. Życzę Ci wszystkiego dobrego, żebyś poznała kogoś z kim będziesz szczęśliwa i nie będziesz miała takich problemów jak z ex-em.
__________________
Kiedy Cię pierwszy raz ujrzałam, nigdy nie pomyślałam, że mogłabym Cię kochać ♥
Na zawsze Twoja Na zawsze Mój Na zawsze MY |
2021-03-09, 11:24 | #108 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Dziękuję za ciepłe słowa z tym Tinderem to się wszystko zgadza. Bardzo dobrze to rozstanie przechodzę, nawet mi życzeń na Dzień Kobiet nie złożył. Także nie ma za kim płakać |
|
2021-03-09, 13:48 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Też uważam, że nie ma za kim płakać, ale z tym, że nawet życzeń Ci nie złożył, to trochę przeginka. Ani trochę nie musiał, w końcu zerwaliście.
|
2021-03-09, 13:50 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 36 050
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023 |
|
2021-03-09, 14:09 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Dobra dobra, ale teraz z faceta jest robiony "zły wilk" a on za bardzo nikogo innego nie udawał i od początku było wiadomo jak się sprawy mają i będą miały. Dlaczego miałby Ci, Autorko, składać życzenia na Dzień Kobiet? Rozstaliście się, co więcej - Ty już siedzisz na Tinderku i szukasz nowej love. Tylko weź na siebie jednak część odpowiedzialności za tą całą historię i przeszły związek, bo nie tylko ten facet miał wybitnie głupie pomysły. Jak teraz przybierzesz postawę "och ze mnie taka pokrzywdzona lilijka w szponach zuego ex i jego złej matki" to niczego się tak naprawdę nie nauczysz. Nikt Cię do niczego nie zmuszasz. Sama się pchałaś do mieszkania w pokoiku obok mamusi i miałaś pretensje do wszystkich tutaj, że uważają to za wybitnie zły pomysł.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-03-09, 18:49 | #112 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 97
|
Dot.: "Czyli wam przeszkadzam?"
Cytat:
Niby tak. Chociaż widzę po koleżankach, że są byli faceci, którzy składają życzenia urodzinowe itp., kiedy następuje zerwanie w pobliżu daty tych urodzin. Ja to traktowałam jako dobry gest. Tak ja na to patrzę. Może z czasem zrozumiem, że mój obecny punkt widzenia jest bzdurny. Albo i się nie zmieni, zobaczymy. ---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ---------- Cytat:
Może i jest jakiś w tym sens. ---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ---------- Cytat:
Nie ma to jak "drobna" nadinterpretacja |
|||
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.