Po co wydawać tony pieniędzy na kosmetyki?!?

[ata007]

Może jestem tu krótko, ale czegoś tu nie rozumiem! Kiedy któraś z dziewczyn pisze, że łamią, rozdwiajają lub wykrzywiają się jej paznokcie, albo wypadają włosym albo cera blada, albo jeszcze coś innego, wtedy wszystkie jak jeden mąż wypisujecie tony kosmetyków jakie temu problemowi zaradzą, i jakby to wszystko zsumować to minimum dwie średnie krajowe trzeba zainwestować w to, żeby jakoś z tego problemu wybrnąć... Później efekt jest taki, że mamy łazienkę zawaloną milionami kosmetyków, nie możemy się spakować na wakacje (bo przecież nie zrezygnuje z mojego rewelacyjnego plynu na rozdwajanie się paznokci!) a do kosmetyczki jakoś nie chce wejść trzydzieste opakowanie kremu...

Czy zastanawiałyście się kiedyś nad tym, że 99% waszych problemów z wyglądem bierze się tylko i wyłącznie z tego, że nie dbacie o siebie w sensie zdrowotnym? Wieczne diety odchudzające, to nie odbija się bez echa na organizmie! Jak chcecie odżywić paznokieć czy włos odżywkami?? Przecież to jest zrogowaciała martwa tkanka! Można ją odżywić tylko od wewątrz! Jedząć zdrowe jedzenie, uprawiając sport!

Kupcie sobie jakieś warzywa, zróbcie sałatkę do tego ugotujcie pierś z kurczaka, a potem pójdźcie na basen czy pobiegać. Uwierzcie mi, że po pewnym czasie będziecie mogły ze spokojnym sumieniem wywalić trzy czwarte kosmetyków z waszej szafy a i kasy z portfelu będzie więcej i zostanie na jakiś fajny ciuch

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny dbające o siebie od środka!

[loona211]

Nie można się zgodzić ze wszystkim co napisałaś! Niekoniecznie jest tak jak Ty uważasz że problem np. ze skórą czy z paznokciami tkwi wewnątrz nas, zła dieta itd...Bardzo ważna jest pielęgnacja skóry paznokci itd...od zewnatrz również.
Ja jeśli chce zasięgnąć porady i pytam się na forum dostając kilka odpowiedzi, albo nawet i tony wypisanych kosmetyków, róznych firm to niekoniecznie lecę do sklepu i kupuję wszystkie wymienione lecz analizuję i wybieram najbardziej odpowiedni dla mnie! Wiem co mówię bo już to przerabiałam.
Piszesz o paznokciach?? Że jest to martwy zrogowaciały naskórek i powinno się odżywiać paznokcie od wewnątrz!!?? Ja też tak myślałam ale właśnie dzięki temu forum i KWC odkryłam fantastyczną odżywkę dzięki której moje paznokcie się tak wzmocniły, właściwie są nie do poznania!!! A w diecie przez ten czas nic nie zmieniałam!!
Tu nie ma żadnego przymusu nikt nikomu nie każe kupować i nikt nikomu nie każe siedziec i czytac to wszystko!! Jeśli ma to komuś poprawić humor czy nastrój to proszę bardzo!!
Wolna wola niech każdy robi co chce
Pozdrawiam

[pannajadowita]

Napisane przez loona211

a też tak myślałam ale właśnie dzięki temu forum i KWC odkryłam fantastyczną odżywkę dzięki której moje paznokcie się tak wzmocniły, właściwie są nie do poznania!!! A w diecie przez ten czas nic nie zmieniałam!!

a jaka to odzywka?

PS. pytam z ciekawosci a nie zeby ja sobie kupic ;P

[Gonia]

Napisane przez pannajadowita

a jaka to odzywka?

PS. pytam z ciekawosci a nie zeby ja sobie kupic ;P

Może chodzi o Herome - ja też jestem nią zachwycona

[Murszafka]

A ja sie nie odchudzam, jem warzywa (bo uwielbiam, zwlaszcza gotowane na parze), dodatkowo lykam mikroelementy i witaminy i co? I paznokcie w strzepach. Zdrowy tryb zycia nic nie zmieni, gena nie wydlubiesz Akurat fatalne paznokcie odziedziczylam po Ojcu.
I wiecie co jeszcze? Jako, ze jestem archeologiem, wiem, ze na dluzsza (pokoleniowo) mete, ratowanie paznokci, wlosow, zebow, nie ma najmniejszego sensu, ewolucja zmierza ku temu, zeby je calkowicie wyeliminowac, w dzisiejszych czasach nie sa nam juz do niczego potrzebne. Nie rozrywamy szponami upolowanej zwierzyny, to, co jemy, jest przewaznie po obrobce termicznej (taki madry zwrot ), wlosy nie musza nas juz tez chronic przed zimnem, goracem itp.
Krotko mowiac -im slabsze paznokcie, wlosy i zeby, tym bardziej postepowy czlowiek

[All_that_jazz]

Napisane przez Murszafka

A ja sie nie odchudzam, jem warzywa (bo uwielbiam, zwlaszcza gotowane na parze), dodatkowo lykam mikroelementy i witaminy i co? I paznokcie w strzepach. Zdrowy tryb zycia nic nie zmieni, gena nie wydlubiesz Akurat fatalne paznokcie odziedziczylam po Ojcu.
I wiecie co jeszcze? Jako, ze jestem archeologiem, wiem, ze na dluzsza (pokoleniowo) mete, ratowanie paznokci, wlosow, zebow, nie ma najmniejszego sensu, ewolucja zmierza ku temu, zeby je calkowicie wyeliminowac, w dzisiejszych czasach nie sa nam juz do niczego potrzebne. Nie rozrywamy szponami upolowanej zwierzyny, to, co jemy, jest przewaznie po obrobce termicznej (taki madry zwrot ), wlosy nie musza nas juz tez chronic przed zimnem, goracem itp.
Krotko mowiac -im slabsze paznokcie, wlosy i zeby, tym bardziej postepowy czlowiek

A ja jako osoba, która kilkakrotnie otarła się o śmierć powiem ci,że życie mam jedno, kruche i krótkie i jeśli coś robię to dla siebie i dla przyjemności bo żyje się raz.
I nigdy nie będę sobie żałować wydatków na kosmetyki i moje ukochane perfumy bo mam mało czasu ,żeby się tym wszystkim nacieszyć.
Gena nie wydłubiesz ale codzienna pielęgnacja pomaga poprawić urodę i samopoczucie.

[loona211]

Do pannajadowita:

Oczywiście chodzi o HEROME

[pannajadowita]

aa dziekuje za inf ;*

[aamidale]

Napisane przez Murszafka

Krotko mowiac -im slabsze paznokcie, wlosy i zeby, tym bardziej postepowy czlowiek

jak dres jest łysy i nie ma zębów to jest jedną nogą w kolejnej epoce jednym słowem

[nattaliah]

Murszafka... to przygnębiające co napisałaś...

A kochana ata, która tu się wymądrza na temat nieskuteczności odżywek do paznokci, założyła wątek, w którym próbuje się dowiedzieć, jak się je stosuje! Nie dowiedziała się bidaczka, to się wyżyła. Jak ona nie wie jak stosować, to po co inne mają to robić? Droga ato! piszesz tu o zbyt wielu polecanych produktach... Tobie żadnej odżywki nie polecono, więc się nie przejmuj... Nie ma powodów.
A jeśli chodzi o pirsi z kurczaka, to zalecane jest ich jedzenie maksymalnie raz w tygodniu, ponieważ kurczaki są hodowane na sztucznych paszach z dodatkiem hormonów i mogą powodowac zmiany genetyczne. Znany jest przypadek dziewczynki, która jadła codziennie pierś z kurczaka i dojrzała w wieku 8 lat...

[Murszafka]

Jesli ow dres ma lysine z naturalnych przyczyn, to owszem, postepowy
A co do ilosci kosmetykow, to chyba sie nie zrozumielismy -ja przeciez nie pisalam w zadnym miejscu, zeby ich sobie odmawiac... WQprost przeciwnie, sama mam aktualnie 11 odzywek Wypowiedzialam genom wojne Trzymajcie kciuki, poku co, Herome im troche nosa utarlo

[ananonda191]

Napisane przez All_that_jazz

A ja jako osoba, która kilkakrotnie otarła się o śmierć powiem ci,że życie mam jedno, kruche i krótkie i jeśli coś robię to dla siebie i dla przyjemności bo żyje się raz.
I nigdy nie będę sobie żałować wydatków na kosmetyki i moje ukochane perfumy bo mam mało czasu ,żeby się tym wszystkim nacieszyć.
Gena nie wydłubiesz ale codzienna pielęgnacja pomaga poprawić urodę i samopoczucie.

No i muszę przyznać, że Twój post bardzo mnie zaintrygował i jednocześnie poruszył i bardzo wpłynął na moją osobę. Miałam bowiem niesamowitą ochotę na jedne takie drogie perfumy, no i już chyba 20. z kolei odżywkę/maskę do włosów :P No i gdy tak przeczytałam Twoją wiadomość, to tego dnia kupiłam te perfumy, jak i fluid do końcówek Gliss Kura, no i kilka lakierów do paznokci i takich z cieniutkim pędzelkiem do wzorków.... Ale muszę Ci jednak powiedzieć, że gdy tak głębiej się nad tym zastanowić, to oczywiście masz w tym poście największą rację, ale jednocześnie trochę się mylisz, bo chyba są rzeczy w życiu, ważniejsze niż nowe perfumy i lakier, którymi należałoby się nacieszyć, a które właśnie przez takie przyziemne sprawy jak te odżywki, perfumy, lakiery, są niezauważalne, a szkoda... Mam tu na myśli takie bezcenne rzeczy, jak miłość, przyjaźń, to, że żyjemy i dzięki temu możemy cieszyć się pięknymi drzewami, błękitnym niebem, niebiańskim śpiewem ptaków, przyjemnością jaką daje wiosenny powiew ciepłego wiaterku, zapach rozgrzanej słońcem plaży i w sumie tym się trzeba cieszyć, bo żyjemy, bo życie jedno, krótkie, kruche, a nie jakimiś bzdurami, jak odżywki, szampony, perfumy, kupowane przez uzależnienie...

[PinkSlip]

Napisane przez Murszafka

I wiecie co jeszcze? Jako, ze jestem archeologiem, wiem, ze na dluzsza (pokoleniowo) mete, ratowanie paznokci, wlosow, zebow, nie ma najmniejszego sensu, ewolucja zmierza ku temu, zeby je calkowicie wyeliminowac, w dzisiejszych czasach nie sa nam juz do niczego potrzebne.

Jak to paznokcie nie są potrzebne?;( Nawet nie mów takich rzeczy! One nie moga zniknąć!!!

[Murszafka]

Napisane przez PinkSlip

Jak to paznokcie nie są potrzebne?;( Nawet nie mów takich rzeczy! One nie moga zniknąć!!!

Spoooko... To jeszcze pewnie kwetsia kilku(nastu) tysiecy lat, nam nie grozi. Ale to, ze sa slabsze niz "drzewiej bywalo" to znak czasow

[aamidale]

ananonda191 masz racje. Żyjmy a nie przeczekujmy.

[ananonda191]

Napisane przez Murszafka

Spoooko... To jeszcze pewnie kwetsia kilku(nastu) tysiecy lat, nam nie grozi. Ale to, ze sa slabsze niz "drzewiej bywalo" to znak czasow

hehe, my na razie nie mamy o co się martwić ale to fakt, kiedyś włosy, paznokcie były zdrowe, piękne i grube, moja babcia do dziś ma strasznie twarde paznokcie i naprawdę widać różnicę ją a mnie dzielącą, zawsze patrzy na mnie i się śmieje jak wcieram balsam herba studio i mówi, co by było jakby ona se to jeszcze wsmarowała, jak już ma takie twarde jak skała Po prostu każde następne pokolenie będzie bardziej "postępowe" i będzie miało słabsze włosy i paznokcie, aż do całkowitego zaniku tych zbędnych wytworów naskórka

Napisane przez aamidale

ananonda191 masz racje. Żyjmy a nie przeczekujmy.

[Alien :*]

No to dziewczyny ja musze sie pochwalic ze jestem bardzo postepowa o czym swiadcza moje mizerne i zanikajace wciaz wlosieta
A co do postu autorki to musze sie zgodzic jesli chodzi o wlosy,bo np o pazury srednio sie troszcze,rzeczywiscie lepiej na nie wplywaja naturalne metody pielegnacji ( w tym dieta oczywiscie)niz napakowane chemia odzywki

[motylek1303]

To ja jestem jak człowiek pierwotny bo mam strasznie dużo włosów na głowie