Sex prezentem na Dzień Chłopaka

[Aniolek_z_charakterkiem]

Co sadzicie o takiej formie prezentu? Nie mam za bardzo pieniedzy teraz na lepszy prezent dla swojego faceta, a sex napewno go ucieszy. Chodzi mi raczej o podpowiedzi z Waszej strony, zeby to nie byl zwykly rutynowy sex. Moze przygotowac jakies "menu" i bedzie mogl sobie wybrac pozycje... albo wpasc do niego z tekstem "jestem prezentem od Twojej dziewczyny na Dzien Chlopaka" i zrobic striptiz przed. Co sadzicie? Robilyscie kiedys cos podobnego?

[Weronikapr]

O matko, a kiedy jest dzień chłopaka? Niedługo jakoś?? Przeziębienie na dobre mnie chyba zamroczyło. Ja na najbliższą okazję planuję mały pokaz tańca erotycznego w charakterze sekretarki - jako singielka poszłam do szkoły tańca ta taki kurs, a teraz warto by go zaprezentować obecnemu TŻowi

[little.b.blue]

[Aniolek_z_charakterkiem]

Napisane przez Weronikapr

O matko, a kiedy jest dzień chłopaka? Niedługo jakoś?? Przeziębienie na dobre mnie chyba zamroczyło. Ja na najbliższą okazję planuję mały pokaz tańca erotycznego w charakterze sekretarki - jako singielka poszłam do szkoły tańca ta taki kurs, a teraz warto by go zaprezentować obecnemu TŻowi

30 wrzesnia

[gringolada]

: hahaha::h ahaha:

[Aniolek_z_charakterkiem]

co widzisz w tym smiesznego? jestesmy razem 5 lat., nie chce kolejny raz kupowac kosmetykow, ubran breloczkow itp

[skazana_na_bluesa]

to nie kupuj

brak seksu za kare, seks w nagrode, seks w ramach prezentu... rece opadaja

[201803300917]

seks jako prezent czyli towar kojarzy mi się nieciekawie

[Gwiazdaa]

Nie nie
A może zabierz go w jakieś romantyczne miejsce na kolacje albo co innego... nie wiem co by go ucieszyło bo go nie znam. Ale seks to nie jest dobry pomysł.

[agusia327]

Seks może być uwieńczeniem tego dnia, ale nie prezentem....

[Weronikapr]

Napisane przez agusia327

Seks może być uwieńczeniem tego dnia, ale nie prezentem....

Dokładnie.

[Ina87]

Napisane przez agusia327

Seks może być uwieńczeniem tego dnia, ale nie prezentem....

Popieram

U mnie i tak odpadam bo mam mieć krwawienie a poza tym to moje święto Moje urodzinki :P

[Neciak89]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

co widzisz w tym smiesznego? jestesmy razem 5 lat., nie chce kolejny raz kupowac kosmetykow, ubran breloczkow itp

1. kto Ci każe kupować cokolwiek?
2. jak Twoje prezenty są takie kompletnie "nie od serca" to współczuje..

[owieczkaa]

Dziewczyny, wyluzujcie trochę! Co innego, jakby np. pierwszy raz miałby być prezentem na dzień chłopaka - to byłaby przesada i przyzwyczajanie chłopaka do takiego zachowania. Ale np. ja z moim TŻ jesteśmy razem już prawie 6 lat, w tym 5 intymnie i znamy się jak łyse konie. I uważam ze w takiej sytuacji jakiś inny seks niż zwykle, połączony np. z kolacją i kąpielą byłby całkiem fajny - przecież to samo robimy na walentynki i nikt się wtedy nie oburza, a przyznajmy to otwarcie, ze facet zawsze bardziej ucieszy się z takiej formy prezentu niż z breloczka A moim zdaniem jest to bardziej od serca niż jakikolwiek przedmiot, chyba że taki dziergany, wyszywany, szyty czy ogólnie robiony od kilku miesięcy

[Irisfeal]

Napisane przez owieczkaa

Dziewczyny, wyluzujcie trochę! Co innego, jakby np. pierwszy raz miałby być prezentem na dzień chłopaka - to byłaby przesada i przyzwyczajanie chłopaka do takiego zachowania. Ale np. ja z moim TŻ jesteśmy razem już prawie 6 lat, w tym 5 intymnie i znamy się jak łyse konie. I uważam ze w takiej sytuacji jakiś inny seks niż zwykle, połączony np. z kolacją i kąpielą byłby całkiem fajny - przecież to samo robimy na walentynki i nikt się wtedy nie oburza, a przyznajmy to otwarcie, ze facet zawsze bardziej ucieszy się z takiej formy prezentu niż z breloczka A moim zdaniem jest to bardziej od serca niż jakikolwiek przedmiot, chyba że taki dziergany, wyszywany, szyty czy ogólnie robiony od kilku miesięcy

Ee... i jak rozumiem nie miałabyś nic przeciwko żeby facet zamiast perfum, biżuterii czy kolacji bzyknął Cię w ramach prezentu urodzinowego?;]

Ja wolę dać prezent od serca(w tym roku nie mam kasy więc dostanie ode mnie coś słodkiego i breloczek do pary ze mną) a potem jeśli oboje będziemy mieć ochotę na seks to wtedy można nim zwieńczyć dzień.
Bo w moim związku o dziwo oboje dajemy sobie siebie nawzajem, żadne z nas nie jest przedmiotem który możemy dać komuś w nagrodę czy jako prezent.

[owieczkaa]

Napisane przez Irisfeal

Ee... i jak rozumiem nie miałabyś nic przeciwko żeby facet zamiast perfum, biżuterii czy kolacji bzyknął Cię w ramach prezentu urodzinowego?;]

Ja wolę dać prezent od serca(w tym roku nie mam kasy więc dostanie ode mnie coś słodkiego i breloczek do pary ze mną) a potem jeśli oboje będziemy mieć ochotę na seks to wtedy można nim zwieńczyć dzień.
Bo w moim związku o dziwo oboje dajemy sobie siebie nawzajem, żadne z nas nie jest przedmiotem który możemy dać komuś w nagrodę czy jako prezent.

Nie, w ogóle nie pojmuję tego w takich kategoriach jak ty - nie chodzi o "bzyknięcie w ramach prezentu" czy "dawanie siebie jak przedmiotu". Chodzi mi tu bardziej o staranie i gesty - tak, robimy to co zwykle, czyli uprawiamy seks. Ale jedna strona (lub obie) włożyła serce w zrobienie kolacji, urządzenie romantycznej kąpieli, przedekorowanie sypialni. Jest to tak samo miły gest, włożona praca i serce jak zrobienie czegoś handmade. Najmniej romantyczne jest dla mnie właśnie kupowanie.

Ogólnie jestem przeciwna podejściu "no dobra, oddam mu się, niech ma, w końcu jest dzień chłopaka". Ale jeśli seks jest zwieńczeniem jakichś starań, nawet jeśli nie obejmowały one płaceniu przy kasie to dla mnie jest to prezent.

Myślę że umyślnie przekręciłaś moją pierwszą wypowiedź, wyjmując z niej właśnie to, co chciałam powiedzieć najbardziej, aby tylko mieć możliwość wypowiedzenia się, że w Twoim związku to "o dziwo" jest normalnie:/

[vacations]

Napisane przez Irisfeal

Ee... i jak rozumiem nie miałabyś nic przeciwko żeby facet zamiast perfum, biżuterii czy kolacji bzyknął Cię w ramach prezentu urodzinowego?;]

Ja wolę dać prezent od serca(w tym roku nie mam kasy więc dostanie ode mnie coś słodkiego i breloczek do pary ze mną) a potem jeśli oboje będziemy mieć ochotę na seks to wtedy można nim zwieńczyć dzień.
Bo w moim związku o dziwo oboje dajemy sobie siebie nawzajem, żadne z nas nie jest przedmiotem który możemy dać komuś w nagrodę czy jako prezent.

Popieram! Seks może być dopełnieniem dnia ale nie prezentem... Jak dla mnie nie trzeba wydawać fortuny, żeby kupić coś fajnego swojemu TŻ, wystarczy trochę wyobraźni.

[Irisfeal]

Napisane przez owieczkaa

Nie, w ogóle nie pojmuję tego w takich kategoriach jak ty - nie chodzi o "bzyknięcie w ramach prezentu" czy "dawanie siebie jak przedmiotu". Chodzi mi tu bardziej o staranie i gesty - tak, robimy to co zwykle, czyli uprawiamy seks. Ale jedna strona (lub obie) włożyła serce w zrobienie kolacji, urządzenie romantycznej kąpieli, przedekorowanie sypialni. Jest to tak samo miły gest, włożona praca i serce jak zrobienie czegoś handmade. Najmniej romantyczne jest dla mnie właśnie kupowanie.

Ogólnie jestem przeciwna podejściu "no dobra, oddam mu się, niech ma, w końcu jest dzień chłopaka". Ale jeśli seks jest zwieńczeniem jakichś starań, nawet jeśli nie obejmowały one płaceniu przy kasie to dla mnie jest to prezent.

Myślę że umyślnie przekręciłaś moją pierwszą wypowiedź, wyjmując z niej właśnie to, co chciałam powiedzieć najbardziej, aby tylko mieć możliwość wypowiedzenia się, że w Twoim związku to "o dziwo" jest normalnie:/

Sama piszesz o seksie jako o zwieńczeniu więc gdzie tu seks jako prezent? I o to wszystkim tu dziewczynom chodzi. Żeby zrobiła mu kolację np albo zabrała gdzieś w ciekawe miejsce. A nie dawała mu seks w ramach prezentu.
Akurat faceci z reguły wolą praktyczne niż romantyczne prezenty Zwłaszcza że sporo dziewczyn serwuje swoim facetom kąpiele, kolacje, i seks nie tylko od święta.
Nic umyślnie nie przekręcałam. Z Twojej wypowiedzi wyszło ze seks jako prezent to świetny pomysł a wg mnie to dziwny pomysł bo seks to coś co wychodzi od obojga partnerów a nie jeden daje drugiemu. A co jak facet wtedy nei będzie miał ochoty na seks? Prezent nie wypali;]

[owieczkaa]

Napisane przez Irisfeal

Sama piszesz o seksie jako o zwieńczeniu więc gdzie tu seks jako prezent? I o to wszystkim tu dziewczynom chodzi. Żeby zrobiła mu kolację np albo zabrała gdzieś w ciekawe miejsce. A nie dawała mu seks w ramach prezentu.
Akurat faceci z reguły wolą praktyczne niż romantyczne prezenty Zwłaszcza że sporo dziewczyn serwuje swoim facetom kąpiele, kolacje, i seks nie tylko od święta.
Nic umyślnie nie przekręcałam. Z Twojej wypowiedzi wyszło ze seks jako prezent to świetny pomysł a wg mnie to dziwny pomysł bo seks to coś co wychodzi od obojga partnerów a nie jeden daje drugiemu. A co jak facet wtedy nei będzie miał ochoty na seks? Prezent nie wypali;]

No seks jest jakby główną częścią kulminacyjną wieczoru - tak, przyjęcie urodzinowe to oprawa, ale prezent prezentem
Nie napisałam, że seks to świetny pomysł - napisałam po prostu, żeby nie naskakiwać tak na dziewczynę, bo wyszło, jakby ona jemu "dawała", a to zupełnie nie tak.
Co do prezentów praktycznych - jak jest się ze sobą dłużej, to wszelkie prezenty już się kupiło. Poza tym każdy prezent w każdym związku jest rzeczą relatywną, wyczuciową. Np. mój facet jest antymaterialistą, używa 1 pary butów dopóki mu nie spadną z nóg, a porządny portfel, teczkę, ubrania, COKOLWIEK przydatnego już mu kupiłam z każdej możliwej okazji. Co do rzeczy praktycznych - mogłabym kupić np. wiertarkę (taki żart na rozładowanie nastroju) I nie mówię że seks to coś jednostronnego - tak, robią to dwie osoby, ale np. wysiłek związany z odpowiednią, odświętną odprawą jest tylko po jednej stronie. Co do ochoty, to też jest sprawa wyczucia. Na pewno nie planowałabym wielkiej pompy z miesięcznym wyprzedzeniem, bo coś komuś wypadnie i będzie po ptakach

[Aniolek_z_charakterkiem]

Generalnie nie chodzi m o cos w stylu, a szybki sex i bedzie z glowy a raczej o jakas oprawe tego, cos innego niz zwykly numerek. Swiece itp to oczywiste, ale mialam na mysli raczej cos co bedzie dla niego zaskoczeniem i poniekad niespodzianka

[paula78]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Generalnie nie chodzi m o cos w stylu, a szybki sex i bedzie z glowy a raczej o jakas oprawe tego, cos innego niz zwykly numerek. Swiece itp to oczywiste, ale mialam na mysli raczej cos co bedzie dla niego zaskoczeniem i poniekad niespodzianka

no skoro zawsze macie zwykly szybki numerek i z glowy to pozostaje współczuć.

[wandaweranda]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Nie mam za bardzo pieniedzy teraz na lepszy prezent dla swojego faceta, a sex napewno go ucieszy.

o matko, to jak w takim kawale o babie, która pieniedzy na usługę nie miała więc zapłaciła w naturze
słuchaj, czyli rozumiem, że jakbyś miała akurat sporo pieniędzy na odjazdowy prezent, to fikuśnego seksu by już nie było?

[Sylwia1900r]

30 września jest dzień chłopaka.
A kiedy jest dzień dziewczyny?
Maże ja też dostałabym porcyjkę jakieś fojnego sexu albo prezent?

[dagienka]

A ja myślałam, że dorośli ludzie nie obchodzą świąt wymyślonych dla dzieci z podstawówki. Tak dla ciekawostki Dzień Chłopca (30.09) występuje tylko w Polsce, Międzynarodowy Dzień Mężczyzny obchodzony jest 19.11. Jak ktoś chce to może sobie dwa razy świętować.

[201803290936]

Nie podoba mi się ten pomysł. Ogólnie i w szczegółach. Coś się się we mnie buntuje, gdy słyszę o seksie jako "prezencie". Romantyczna kolacja, która się może zakończyć seksem - OK, jakiś tam erotyczny masaż - spoko, ale deklarowanie, że na 100% będzie seks - nie OK.

[Madaaa]

A co jesli TEGo dnia nie będziesz mieć ochoty na seks? Będziesz się źle czuła itp....Oddasz mu się bo taki miał być prezent? Bo akurat nic nie kupiłaś i to miało być podarunkiem ?
Od seksu lepsze bedzie kreatywne zorganizowanie wspólnie spędzonego czasu razem. A seks powinien być dodatkiem. Niekoniecznie zaplanowanym.

[Irisfeal]

Napisane przez Madaaa

A co jesli TEGo dnia nie będziesz mieć ochoty na seks? Będziesz się źle czuła itp....Oddasz mu się bo taki miał być prezent? Bo akurat nic nie kupiłaś i to miało być podarunkiem ?
Od seksu lepsze bedzie kreatywne zorganizowanie wspólnie spędzonego czasu razem. A seks powinien być dodatkiem. Niekoniecznie zaplanowanym.

Lepiej-jak on nie będzie mieć ochoty? To w ogóle prezentu nie dostanie żadnego

[eyo]

weź mu kolacje ugotuj


też nie uważam za dobry pomysł prezentowania seksu, nagradzania seksem, karania seksem i cokolwiek seksem
seks to sie z miłości uprawia a nie w nagrodę (no chyba, że ktoś lubi bez zobowiązań, wolna wola)

[limonka1983]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Nie mam za bardzo pieniedzy teraz na lepszy prezent dla swojego faceta, a sex napewno go ucieszy.

Litości

[Aveda Noir]

Napisane przez Aniolek_z_charakterkiem

Nie mam za bardzo pieniedzy teraz na lepszy prezent dla swojego faceta, a sex napewno go ucieszy.

To nie jest sprawa pieniedzy (nie badzmy materialistkami), tylko Twojej wlasnej woli i checi. Jesli naprawde chcesz podarowac mu cos milego z "czystego serca" to moze zrob, badz stworz cos wlasnorecznie, a Twoj Mezczyzna z pewnoscia doceni Twoj trud.