100 Dni Z Ewą Chodakowską II

[klaudus_94]

witajcie z chęcią się dołączę, dzis skalpel Ewki z krzeslem i cwiczenia na wewnętrzną stronę ud.


----------------------------------
http://piekniezdrowokolorowo.blogspot.com/

[10september]

Wczoraj przebiegłam niecałe 9 km w godzinę. Jak przyszłam do domu byłam padnięta, ale szczęśliwa! Dzisiaj ćwiczę z Ewą, a bieganie może w weekend.

[kamycek]

Hej, hej
Wczoraz zrobiłam killera wieczorkiem i czułam się po nim świetnie! Dawno się tak nie czułam
A dzisiaj rano ... waga wskazała magiczne 69,8 kg - wiem, że to jeszcze nie jest to o czym marzę, ale cel niejako osiągnięty 6 z przodu w maju
Jeszcze dwa tygodnie maja może dojdę do 68 kg

---------- Dopisano o 07:31 ---------- Poprzedni post napisano o 07:27 ----------

Napisane przez prunelka

Hej Dziewczyny!

Widzę, że powstał nowy wątek No i super Można się dalej motywować W poprzednim wątku zapowiadałam wyniki pomiarów, które wypadały 18 - czyli wczoraj.
Wygląda to następująco:

27 marzec: 18 kwiecień 18 maj

talia: 75 ; 72 (-3) ; 70 (-2) (-5!!)

brzuch: 84 ; 84 (bz) ; 81 (-3) (-3!!)

biodra: 98,5 ; 97,5 (-1) ; 95 (-2,5) (-3,5!!)

udo: 62 ; 61 (-1) ; 59 (-2) (-3!!)

łydka: 39 ; 39 (bz) ; 38,5 (-0,5) (-0,5!!

waga: 66,5 kg ; 64,6 kg ; 63,7 kg

Ćwiczyć zaczęłam dokładnie 15 kwietnia. Odchudzam się od lutego, nie wiem jakie w lutym miałam wymiary, bo nie chciałam się załamywać, więc się nie mierzyłam. Wymierzyłam się dopiero 27 marca, po miesiącu i pierwszych 3kg. Obecnie łącznie schudłam 6kg od lutego. Mniej więcej od 24 maja waga ani drgnie... ale centymetry lecą i to mnie cieszy A waga mam nadzieję, że ruszy.

W sobotę miałam dzień odpoczynku przed pomiarami, a wczoraj po pomiarach pobiegłam do lasu. Zrobiłam 9,5km, wyszło 65minut biegu ciągłego. Trochę się tym jednak musiałam przeforsować (podbiegałam pod kilka górek), bo dzisiaj dokucza mi kolano. To kolano dokuczało mi co prawda kilka dni, ale dzisiaj wyjątkowo je czuję, więc dzisiaj znowu odpuszczam... Jutro wieczorkiem mam zamiar zrobić trening obwodowy na siłowni i w ciągu dnia może na rower się wybiorę żeby kolana nie obciążać za mocno...

edit: Przepraszam, że te wyniki wyszły tak mało czytelnie. W edytorze miałam równiutkie odstępy pomiędzy wartościami, wszystko ładnie, a w poście wszystko się skleja w jedną kupę Macie na to jakiś sposób??

Prunelka Gratuluję świetnych wyników i kondycji - wow 9,5 km biegania podziwiam. Chyba nigdy nie przebięgnę nawet połowy tego dystansu!
Wielkie brawa !

[kamycek]

Hej Hej,
Dzisiaj pojechałam do pracy rowerkiem malutko, ale zawsze 5 km w jedną i 5 w drugą
Właśnie zrobiłam Skalpel Wyzwanie Już myślałam, że nie dam rady bo dzisiaj mam jakieś dziwnie duże zakwasy, ale na szczęście się udało. Może po tym bieganiu tak mam.
Jest wielka szansa, że uzbieram 6 dni ćwiczeń pod rząd

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez 10september

Wczoraj przebiegłam niecałe 9 km w godzinę. Jak przyszłam do domu byłam padnięta, ale szczęśliwa! Dzisiaj ćwiczę z Ewą, a bieganie może w weekend.

Dziewczyny jak Wy to robicie? 9 km?! Przecież to jest niesamowicie duży odcinek i jeszcze ten czas... niecała godzina. Jejku, WOW !!

[prunelka]

Napisane przez kamycek

Prunelka Gratuluję świetnych wyników i kondycji - wow 9,5 km biegania podziwiam. Chyba nigdy nie przebięgnę nawet połowy tego dystansu!
Wielkie brawa !

Dziękuję No i brawo za dzisiejsze ćwiczenia

Przebiegniesz, przebiegniesz Ważne żeby biegać swoim tempem i od małych kroczków zaczynać żeby się nie zrazić Kondycja przy bieganiu poprawia się niesamowicie szybko, ani się obejrzysz a będziesz biegać 5km bez zadyszki

Ja wczoraj miałam wymuszony odpoczynek przez to lekko bolące kolano, ale dzisiaj już lepiej z kolanem. Pojeździłam trochę w ciągu dnia rowerem, wieczorem byłam na treningu obwodowym na siłowni (30min). A później pokręciłam jeszcze na rowerku stacjonarnym poziomym (tak żeby nie obciążać kolana) 35 min- wyszło 15km
Zaraz zrobię sobie jeszcze masaż chińską bańką na cellulit i szczęśliwa pójdę spaaaać

[10september]

Mam bardzo fajne miejsce do biegania, na łonie natury i chce się biegać. Przyznam, że jeden km przeszłam pieszo w drodze powrotnej.

[ananonda191]

Napisane przez kamycek

Hej Hej,
Dzisiaj pojechałam do pracy rowerkiem malutko, ale zawsze 5 km w jedną i 5 w drugą
Właśnie zrobiłam Skalpel Wyzwanie Już myślałam, że nie dam rady bo dzisiaj mam jakieś dziwnie duże zakwasy, ale na szczęście się udało. Może po tym bieganiu tak mam.
Jest wielka szansa, że uzbieram 6 dni ćwiczeń pod rząd

Ja też wczoraj skalpel wyzwanie. Była moc. Na początku nienawidziłam tego treningu ale teraz gdy już robię te ćwiczenia w desce bez cochwilowych przerw i wszystkie ćwiczenia na boczki polubiłam go. A dziś trening z gwiazdami. Dawno nie robiłam i się stęskniłam.

[kamycek]

Ja Skalpel Wyzwanie też nawet lubię, chociaż chyba o wiele bardziej lubię Killera
Wczoraj zrobiłam Skalpel Wyzwanie zamiast Killera tylko dlatego, że domownicy mają dość mojego skakania.
Może dzisiaj uda mi się poskakać po powrocie do domu
Dzisiaj znowu przyjechałam rowerkiem do pracy

[alcon]

Prunelka gratulacje za centymetry

Biegałam w pn.- było bardzo ciężko, wczoraj i dziś nie dałam rady- byłam w podróży służbowej. Jutro będzie bieganko lub skalpel

[ananonda191]

Napisane przez kamycek

Ja Skalpel Wyzwanie też nawet lubię, chociaż chyba o wiele bardziej lubię Killera
Wczoraj zrobiłam Skalpel Wyzwanie zamiast Killera tylko dlatego, że domownicy mają dość mojego skakania.
Może dzisiaj uda mi się poskakać po powrocie do domu
Dzisiaj znowu przyjechałam rowerkiem do pracy

Też na początku tylko killer, turbo i 6minutówki mieszane z Mel B, żeby jak najwięcej spalić. Cm leciały w oczach i kochałam te treningi, na skalpele się krzywiłam. A teraz właśnie niedługo minie mi pół roku ćwiczeń, spaliłam co miałam spalić i skupiłam się właśnie na skalpelach - I i wyzwanie, II jakoś nie lubię. I widzę jak moje ciało ładnie się rzeźbi i uwidoczniają mięśnie. Widocznie moje ciało potrzebowało odmiany

P.S. A skoro domownicy mają dość słuchania Twoich skoków i wygibasów, to niech się sami przyłączą :P

[kamycek]

Napisane przez ananonda191

Też na początku tylko killer, turbo i 6minutówki mieszane z Mel B, żeby jak najwięcej spalić. Cm leciały w oczach i kochałam te treningi, na skalpele się krzywiłam. A teraz właśnie niedługo minie mi pół roku ćwiczeń, spaliłam co miałam spalić i skupiłam się właśnie na skalpelach - I i wyzwanie, II jakoś nie lubię. I widzę jak moje ciało ładnie się rzeźbi i uwidoczniają mięśnie. Widocznie moje ciało potrzebowało odmiany

P.S. A skoro domownicy mają dość słuchania Twoich skoków i wygibasów, to niech się sami przyłączą :P

Też im to powiedziałam :P Swoją drogą, to chyb a właśnie tak jest, że Skalpel rzeźbi a nie spala jakoś dużo tłuszczyku, więc na teraz - dla mnie - najlepsze są treningi interwałowe, a dopiero po jakimś czasie będę mogła - jak już spalę to co mam do spalenia - wrócić do spokojnych rozciągających mięśnie ćwiczeń

Wczoraj ograniczyłam się do aktywności rowerowej. Po powrocie do domu skupiłam się na systemach ubezpieczeniowych - w piątek wieczorkiem egzamin :P, a pod wieczór pojechaliśmy z moim TŻ do kamerzysty podpisać umowę na filmowanie uroczystości ślubnej i weselicha zastanawiam się czy brać kamerzystę również do domu na błogosławieństwo... Co o tym myślicie?

[ananonda191]

Napisane przez kamycek

Też im to powiedziałam :P Swoją drogą, to chyb a właśnie tak jest, że Skalpel rzeźbi a nie spala jakoś dużo tłuszczyku, więc na teraz - dla mnie - najlepsze są treningi interwałowe, a dopiero po jakimś czasie będę mogła - jak już spalę to co mam do spalenia - wrócić do spokojnych rozciągających mięśnie ćwiczeń

Wczoraj ograniczyłam się do aktywności rowerowej. Po powrocie do domu skupiłam się na systemach ubezpieczeniowych - w piątek wieczorkiem egzamin :P, a pod wieczór pojechaliśmy z moim TŻ do kamerzysty podpisać umowę na filmowanie uroczystości ślubnej i weselicha zastanawiam się czy brać kamerzystę również do domu na błogosławieństwo... Co o tym myślicie?

Myślę, że na pewno na błogosławieństwo też, jeszcze nie spotkałam się żeby nie było tego na nagraniu. To zawsze wzruszający moment i warto będzie do niego wrócić, gdy rodziców już nie będzie z nami....

Tak się zastanawiam, czemu akurat do moich urodzin chcesz ważyć 62 kilo Czy to wtedy wypada ta uroczystość?
Popróbuj treningi HIIT z fitness blender, na YouTube jest do koloru do wyboru mieszałam z Ewą i cm leciały błyskawicznie właśnie po nich Organizm się przyzwyczaja do tych samych ćwiczeń, ja właśnie w pewnym momencie miałam po mega wyskoku zastój, później zaczęłam ćwiczyć te fitness blender i znowu ruszyło. A teraz jakoś od miesiąca jadę ze skalpelami, Mel B i treningiem z gwiazdami.

[Ineczka33]

Cześć dziewczyny!
Cieszę się, że centymetry i kalorie lecą wszystkim w dół Ja odchudzać się nie chcę (może jedynie nogi bym poprawiła), bo ważę 48 kg. Więc w moim wypadku, chciałam ujędrnić ciało i ogólnie usprawnić organizm.
Na razie biegam interwały kardio, ale czytałam, że tego się codziennie nie ćwiczy, więc przechodzę w tryb spokojnego biegania, też interwałowego.

Z ćwiczeniami się rozpędziłam, bo ćwiczyłam nawet po 2 razy dziennie - Chodakowska i MelB na zmianę plus marszobieg rano 30 minut, ale bardzo potrzebowałam ruchu, bo jestem obecnie z synem w domu i tyłek przyrastał mi już do kanapy.
Mam wrażenie, że organizm teraz potrzebuje odpoczynku i robię przerwy 1 dniowe w ćwiczeniach, ale przychodzi mi to z trudem, bo uwielbiam ruch

Kamycek, jakie to są ćwiczenia interwałowe? To są te na spalanie tak? Są jakieś konkretnie na nogi (udka?)

Mnie Killer na razie zabija

A. Jeszcze pytanie mam. Macie jakąś sympatyczną muzykę do biegania?

[MaciejW]

Kurcze wszystko w porządku, ale wg mnie ćwiczenia Ewy są zbyt obciążające żeby ćwiczyc z nimi więcej niż raz w tygodniu . Przy treningach turbo czy killer bardzo ale to bardzo mogą wam siąść kolana...

[Ineczka33]

Napisane przez MaciejW

Kurcze wszystko w porządku, ale wg mnie ćwiczenia Ewy są zbyt obciążające żeby ćwiczyc z nimi więcej niż raz w tygodniu . Przy treningach turbo czy killer bardzo ale to bardzo mogą wam siąść kolana...

Na płycie Skalpel Ewa Chodakowska zaleca, by ćwiczyć przynajmniej 3 razy w tygodniu... Założyłam, że jeśli jestem dość sprawna, to mogę częściej, choć zdaję sobie sprawę, że codziennie to przesada. Kiedyś mięśnie muszą odpocząć.

[ananonda191]

Napisane przez Ineczka33

Cześć dziewczyny!
Cieszę się, że centymetry i kalorie lecą wszystkim w dół Ja odchudzać się nie chcę (może jedynie nogi bym poprawiła), bo ważę 48 kg. Więc w moim wypadku, chciałam ujędrnić ciało i ogólnie usprawnić organizm.
Na razie biegam interwały kardio, ale czytałam, że tego się codziennie nie ćwiczy, więc przechodzę w tryb spokojnego biegania, też interwałowego.

Z ćwiczeniami się rozpędziłam, bo ćwiczyłam nawet po 2 razy dziennie - Chodakowska i MelB na zmianę plus marszobieg rano 30 minut, ale bardzo potrzebowałam ruchu, bo jestem obecnie z synem w domu i tyłek przyrastał mi już do kanapy.
Mam wrażenie, że organizm teraz potrzebuje odpoczynku i robię przerwy 1 dniowe w ćwiczeniach, ale przychodzi mi to z trudem, bo uwielbiam ruch

Kamycek, jakie to są ćwiczenia interwałowe? To są te na spalanie tak? Są jakieś konkretnie na nogi (udka?)

Mnie Killer na razie zabija

A. Jeszcze pytanie mam. Macie jakąś sympatyczną muzykę do biegania?

No właśnie interwały to max spalanie. Nie polecam jeśli nie chcesz schudnąć. One właśnie mają to za zadanie. Mi po tym cm zleciały migusiem. Teraz nie mam już co zrzucać i na twoim miejscu wybrałabym tak jak ja teraz to zrobiłam: skalpele Ewy i Mel B Rozumiem że Cię nosi bo ileż można siedzieć na tyłku, ale wystarczy spokojnie 3-4 razy w tygodniu, żeby ładnie wyrzeźbić ciałko a nie stracić na wadze

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez MaciejW

Kurcze wszystko w porządku, ale wg mnie ćwiczenia Ewy są zbyt obciążające żeby ćwiczyc z nimi więcej niż raz w tygodniu . Przy treningach turbo czy killer bardzo ale to bardzo mogą wam siąść kolana...

Zbyt obciążające? Raz w tygodniu? To już lekka przesada
Wystarczy poprawnie wykonywać ćwiczenia no i przede wszystkim ćwiczyć obowiązkowo w butach. Ja też na początku byłam taka "mądra", że killera leciałam na boso. Bardzo bolały kolana, śródstopie. Problem znikł, gdy dowiedziałam się, że należy ćwiczyć w butach. Ćwiczyłam 6 razy w tygodniu killera i turbo, inne interwały, 6minutówki itp. waliłam w podłogę, stukałam, przysiady z wyskokiem, wypady i nic mi się po ćwiczeniach Ewy nie stało. Ale zdaję sobie sprawę, że ktoś kto ze sportem wcześniej niewiele miał do czynienia, może mieć problem z poprawnym wykonywaniem ćwiczeń, bo sama Ewa podczas swoich programów niewiele wskazówek odnośnie tego podaje. Ja miałam to szczęście, że wcześniej kilka lat chodziłam na fitness i kwestie typu: "kolana nie wychodzą poza linię stopy" miałam już zakodowane.

[Ineczka33]

Napisane przez ananonda191

No właśnie interwały to max spalanie. Nie polecam jeśli nie chcesz schudnąć. One właśnie mają to za zadanie. Mi po tym cm zleciały migusiem. Teraz nie mam już co zrzucać i na twoim miejscu wybrałabym tak jak ja teraz to zrobiłam: skalpele Ewy i Mel B Rozumiem że Cię nosi bo ileż można siedzieć na tyłku, ale wystarczy spokojnie 3-4 razy w tygodniu, żeby ładnie wyrzeźbić ciałko a nie stracić na wadze

No właśnie. Zostawię sobie raz czy dwa razy w tygodniu to kardio, bo lubię się zmęczyć Ale schudnąć bym już nie chciała, teraz rzeźba Zaczynam zwracać uwagę na niektóre instruktorki ćwiczeń w necie i niektórym zazdroszczę np ładnie umięśnionych ramion. Nie za bardzo, oczywiście, ale chciałabym kiedyś osiągnąć taki efekt. Niestety, zaraz przychodzi orzeźwienie, bo one mają po 20 kilka lat, a ja prawie 40 i jestem po 2 porodach, więc z czym do ludzi...

[kamycek]

Napisane przez ananonda191

Myślę, że na pewno na błogosławieństwo też, jeszcze nie spotkałam się żeby nie było tego na nagraniu. To zawsze wzruszający moment i warto będzie do niego wrócić, gdy rodziców już nie będzie z nami....

Tak się zastanawiam, czemu akurat do moich urodzin chcesz ważyć 62 kilo Czy to wtedy wypada ta uroczystość?
Popróbuj treningi HIIT z fitness blender, na YouTube jest do koloru do wyboru mieszałam z Ewą i cm leciały błyskawicznie właśnie po nich Organizm się przyzwyczaja do tych samych ćwiczeń, ja właśnie w pewnym momencie miałam po mega wyskoku zastój, później zaczęłam ćwiczyć te fitness blender i znowu ruszyło. A teraz jakoś od miesiąca jadę ze skalpelami, Mel B i treningiem z gwiazdami.

Po pierwsze - nie do Twoich urodzin tylko do moich :P też urodziłam się 8. sierpnia, a przede wszystkim dlatego, że 9 sierpnia powiem w Kościele "TAK" mojemu TŻ

z Fitness Blender bardzo często robię ćwiczenia Fajne są te ćwiczenia prowadzone przez tą dziewczynę. Z nich ćwiczę 1000 kcal workout, hity i jeszcze kilka bylo takich fajnych chyba nazywały się cardio workout.

Przez ostatnie 3 miesiące mój organizm nie miał szansy przyzwyczaić się do jednego tylko treningu, bo ja ciągle eksperymentowałam jak nie skalpel to killer, trening Jilian, Mel B, albo fitness blender ciągle coś zmieniam, bo nie chcę się znudzić robiąc ciągle to samo :P

[kamycek]

Drugi dzień bez treningu. Teraz przez jakiś czas tak będzie.
Tłumaczy mnie tylko ten rower - w sumie 10 km z pracy i do pracy. Wracam do ubezpieczeń społecznych, żeby tego było mało to rano mam egzamin w pracy z bhp ... mam nadzieję, że to bzdurka tylko, bo nie zamierzam jeszcze tego się uczyć :P

Pozdrawiam,
Macie rację błogosławieństwo musi być nagrane, to postanowione!

[prunelka]

Napisane przez kamycek

Po pierwsze - nie do Twoich urodzin tylko do moich :P też urodziłam się 8. sierpnia, a przede wszystkim dlatego, że 9 sierpnia powiem w Kościele "TAK" mojemu TŻ

No to nieźle się zgrałyśmy, bo poprawiny Twojego wesela przypadają 10 sierpnia, czyli w moje urodziny

I trzymam kciuki za egzaminy

Ja wczoraj znowu miałam odpoczynek ze względu na kolano, wieczorkiem byłam tylko na saunie, cuuuudo prosto po pracy

A dzisiaj obwodowy trening na siłowni 3o min - mega wycisk a później 15min na orbiterku i 15 min na rowerku poziomym Wygrałam jakiś czas temu karnet na siłownie na 30 dni (12 wejść) i muszę go wykorzystać Jak wykorzystam to pewnie wrócę do Ewci Zobaczymy Jutro może spróbuję zrobić killera, tylko może go zmodyfikuję, żeby kolana nie obciążać bo w niedzielę chciałabym znowu pójść delikatnie pobiegać

[ananonda191]

Napisane przez kamycek

Po pierwsze - nie do Twoich urodzin tylko do moich :P też urodziłam się 8. sierpnia, a przede wszystkim dlatego, że 9 sierpnia powiem w Kościele "TAK" mojemu TŻ

No nieeee!!! Ale nie masz na pewno takiej fajnej daty jak ja: 08.08.88

Napisane przez kamycek

z Fitness Blender bardzo często robię ćwiczenia Fajne są te ćwiczenia prowadzone przez tą dziewczynę. Z nich ćwiczę 1000 kcal workout, hity i jeszcze kilka bylo takich fajnych chyba nazywały się cardio workout.

Przez ostatnie 3 miesiące mój organizm nie miał szansy przyzwyczaić się do jednego tylko treningu, bo ja ciągle eksperymentowałam jak nie skalpel to killer, trening Jilian, Mel B, albo fitness blender ciągle coś zmieniam, bo nie chcę się znudzić robiąc ciągle to samo :P

No ja na te 1000 kcal jeszcze się nie odważyłam Bardzo to ciężkie? To dobrze że zmieniasz treningi. Jak ktoś mi mówi, że od trzech miesięcy ćwiczy tylko skalpel, to jestem pełna podziwu jego zawziętości.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez prunelka

No to nieźle się zgrałyśmy, bo poprawiny Twojego wesela przypadają 10 sierpnia, czyli w moje urodziny

Widzę, że same Lwice tu są Twarde charaktery zaparte w boju ćwiczeń

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez Ineczka33

No właśnie. Zostawię sobie raz czy dwa razy w tygodniu to kardio, bo lubię się zmęczyć Ale schudnąć bym już nie chciała, teraz rzeźba Zaczynam zwracać uwagę na niektóre instruktorki ćwiczeń w necie i niektórym zazdroszczę np ładnie umięśnionych ramion. Nie za bardzo, oczywiście, ale chciałabym kiedyś osiągnąć taki efekt. Niestety, zaraz przychodzi orzeźwienie, bo one mają po 20 kilka lat, a ja prawie 40 i jestem po 2 porodach, więc z czym do ludzi...

No właśnie chciałabym tak umięśnić nogi jak umięśniają mi się ramiona i plecy. Ale to pewnie dlatego, że na nogach więcej tłuszczu, żeby mięśnie były tak widoczne. A dodam, że nie przykładam uwagi do treningu ramion, tyle co u Ewy jest a jest to bardzo mało, nie robię żadnych dodatkowych ćwiczeń. Za to na nogi jak najbardziej, zawsze coś dodaję, a u Ewki i tak dużo tego jest. Echhh....

[Popytajka]

Hejka,

rzadko zaglądam, ale pochwalę się że pojawiła się "8" z przodu Dla mnie sukces. Chociaż zauważyłam, że jak ćwiczę zumbę dodatkowo to kg lecą w dół. Skalpel też robię, ale uznaje go za wyszczuplenie wizualne sylwetki

[alcon]

Napisane przez Popytajka

Hejka,

rzadko zaglądam, ale pochwalę się że pojawiła się "8" z przodu Dla mnie sukces. Chociaż zauważyłam, że jak ćwiczę zumbę dodatkowo to kg lecą w dół. Skalpel też robię, ale uznaje go za wyszczuplenie wizualne sylwetki

Hej! Gratulacje za 8 z przodu

Mam nadzieję,że u mnie już niedługo pojawi się 5.. Chociaż w tym tygodniu nie idzie mi zbyt dobrze.

[czajelka]

Hejka

U mnie tydzien intensywny i zadowalajacy.:p
od poniedzialku biegi rano a wieczor kiler z ewka albo skalpel wyzwanie plus hula hop 60 minut dziennie... :p

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Wazenie plus mierzenie bedzie 28 maja po miesiacu chce zobaczyc ile ubylo ...

[ananonda191]

Napisane przez czajelka

Hejka

U mnie tydzien intensywny i zadowalajacy.:p
od poniedzialku biegi rano a wieczor kiler z ewka albo skalpel wyzwanie plus hula hop 60 minut dziennie... :p

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Wazenie plus mierzenie bedzie 28 maja po miesiacu chce zobaczyc ile ubylo ...

O killerze mogę na razie zapomnieć, ja ledwo skalpel robię w tą pogodę. Traci się chęci i siły jak taki skwar, jutro to zrobię po prostu trening z samego rana, bo do pracy nie idę. Ale na ogół ćwiczę tak koło 18, to jeszcze jest skwar, a o 22 gdy ten skwar mija to za późno na trening bo ja idę spać A dzisiaj to chyba sobie z książeczką poćwiczę z grupy ćwiczeń na macie, to jak będę padać z tego gorąca to przynajmniej nie będę miała daleko do podłogi. Ale plus jest taki, że teraz dziewczyny na pewno więcej kalorii palimy No i wody automatycznie się więcej pije. Ja w samej pracy wypijam litr wody plus do tego ze dwie herbatki to 800ml ok bo mam duży kubek, czyli 1800. A w domu wracam i też piję

[czajelka]

Heh ja dzis cwiczylam od 15.... i bylo ostro, tak samo ze mnie cieklo jak w saunie ... na codzien tez cwicze w granicach 18 to o niebo lepiej... ale wytrwalam do konca, potem jeszcze wyszlam na taras i poskakalam na skakance okolo 5 minut i do jutra do rana mam wolne

[kamycek]

Napisane przez ananonda191

No nieeee!!! Ale nie masz na pewno takiej fajnej daty jak ja: 08.08.88

Napisane przez ananonda191

No ja na te 1000 kcal jeszcze się nie odważyłam Bardzo to ciężkie? To dobrze że zmieniasz treningi. Jak ktoś mi mówi, że od trzech miesięcy ćwiczy tylko skalpel, to jestem pełna podziwu jego zawziętości.

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------


Widzę, że same Lwice tu są Twarde charaktery zaparte w boju ćwiczeń

---------- Dopisano o 07:40 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------


No właśnie chciałabym tak umięśnić nogi jak umięśniają mi się ramiona i plecy. Ale to pewnie dlatego, że na nogach więcej tłuszczu, żeby mięśnie były tak widoczne. A dodam, że nie przykładam uwagi do treningu ramion, tyle co u Ewy jest a jest to bardzo mało, nie robię żadnych dodatkowych ćwiczeń. Za to na nogi jak najbardziej, zawsze coś dodaję, a u Ewki i tak dużo tego jest. Echhh....

No nie takiej fajnej jak Ty nie mam - urodziłam się rok później niestety :P
ten trening 1000 kcal nie jest jakiś mega straszny jakieś 45 minut to są interwały podobne do killera, ale mam wrażenie że lżejsze później absy i trening powiedzmy siłowy z ciężarkami - ja zamiast ciężarków używam obciążników na nogi (trzymam je w łapkach) bo nie inwestowałam jeszcze z hantle - zresztą większość ćwiczeń robię bez hantli więc chyba na razie nie ma sensu

Przez weekend nie miałam czasu nawet pomyśleć o treningu więc od 23 do wczoraj nic nie ćwiczyłam, ale od dzisiaj się biorę. W piąteczek egzaminy poszły super więc hcociaż to na plusik, w sobotę imieniny mamy, od rana do komisji wyborczej, bo w tym roku byłam członkiem i było na prawdę fajnie - byłam pierwszy raz fajna sprawa :P a wczoraj do nocy byłam w Urzędzi żeby zdać protokoły i oddane głosy trochę się zeszło więc nie było naprawdę czasu na ćwiczenia. ALE w tym tygodniu nie mam wymówek. Mimo że mam trzy egzaminy w weekend i do porobienia trochę innych rzeczy to znajdę czas na poćwiczenie. OBIECUJĘ

[Jak_nie_my_to_kto]

Przyłączę się Póki co ćwiczę od miesiąca 5 razy w tygodniu, głównie skalpel II, total z Tomkiem, szok trening do tego Mel B pośladki, abs z Natalią Gacką, przysiady i skakanka
Dieta racjonalna, ale zdarzają się grzeszki a nawet grzechy
Póki co - 3 kg, tyłek o jakim zawsze marzyłam, cellulitu brak i to tyle z efektów a najbardziej zależało mi na brzuchu Chudnąć w sumie nie muszę jakoś z kg, ale marzy mi się zarysowany mięśniami brzuch, więc zaczęłam dzisiaj jeszcze a6w no i zobaczymy jak to będzie

Wzrost 160 cm
Waga 53 kg
Biust 92
Talia 65
Biodra 89

[kamycek]

Napisane przez Jak_nie_my_to_kto

Przyłączę się Póki co ćwiczę od miesiąca 5 razy w tygodniu, głównie skalpel II, total z Tomkiem, szok trening do tego Mel B pośladki, abs z Natalią Gacką, przysiady i skakanka
Dieta racjonalna, ale zdarzają się grzeszki a nawet grzechy
Póki co - 3 kg, tyłek o jakim zawsze marzyłam, cellulitu brak i to tyle z efektów a najbardziej zależało mi na brzuchu Chudnąć w sumie nie muszę jakoś z kg, ale marzy mi się zarysowany mięśniami brzuch, więc zaczęłam dzisiaj jeszcze a6w no i zobaczymy jak to będzie

Wzrost 160 cm
Waga 53 kg
Biust 92
Talia 65
Biodra 89

Zapraszamy i witamy
Swoją drogą masz super wymiary i brak cellulitu! WOW chciałabym mieć to szczęście
Życzę powiedzonka a za kilka miesięcy na pewno będziesz miała piękny brzuszek

[Jak_nie_my_to_kto]

Dziękuję ale wymiary wymiarami, tak samo waga, można nosić rozmiar S a wcale nie mieć fajnego ciała, ja bym chciała ładny brzuch, a fajny jest tylko rano Cellulit wydaje mi się, że zniknął po skakance