Pytania do właścicielek chomików - WĄTEK ZBIORCZY

[iv3]

Hmmm , ja aktualnie dla swojego chomika mam Vitapol (uzupełniającą 2w1) , Festival (podstawową) i Dukat (uzupełniającą) i jak mu daje to mieszam te karmy. Plus dostaje ode mnie ser żółty, od czasu do czasu ser biały , suchą bułke , jabłko. Aj takie ma życie urozmaicone

[andere]

Ja nie muszę dawać chomikowi owoców i warzyw Moja mama robi to za mnie... Ciągle coś innego

[iv3]

Nie no, ja musze bo jest u mnie w pokoju , poza tym to mój chomik , no ale jak mnie nie ma to mama dokarmia

[cornelly]

Moja siostra swojego chomika karmi Animalsem i go sobie chwali - a jest tani Tzn. nie wiem jak w stacjonarnych sklepach, ale ona zamawia na krakvet.pl i wychodzi ją niecałe 8 zł. za 500g.

[motylek1007]

Napisane przez cornelly

Moja siostra swojego chomika karmi Animalsem i go sobie chwali - a jest tani Tzn. nie wiem jak w stacjonarnych sklepach, ale ona zamawia na krakvet.pl i wychodzi ją niecałe 8 zł. za 500g.

animals to syf, nie karma

[Garadiela]

za 8 zl jest versele laga...
a to naprawde dobra karma...

[donia74]

Napisane przez Garadiela

versele laga polecam

a ja natomiast nie polecam bo nie zna tej karmy ale jeśli już tak ją zachwalaci to warto spróbować.ja dawałam taką dobrą karmę-jak miała chomcia taką z witaminami dla chomciów i wogóle .ale teraz już nie a ojej malwinki -bo tak miała na imię.umarła.;(

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez motylek1007

animals to syf, nie karma

motylek1007 a może dla tamtego chomcia jest zdrowa i dobra?dla każdego chomcia inaczej ''smakuje'' i inaczej jest ''odbierana'' więc już tak źle o tej karmie nie mów o kogoś wystraszysz..

[anusiaa1988]

Witam Was jest to mój pierwszy post i wątek Nie znalazłam takiego tematu, jak już był to przepraszam.
Moją Tusieńkę mam od pół roku, czesto z moim Misiem ją wyciągamy na łóżko, nie gryzie ale od wczoraj ma czerwony nosek po za tym zachowuje sie normalnie. Ale martwi mnie to.

[Klepsydra88]

chomiki z natury mają różowiutkie noski.. a możesz zrobić zdjęcie? zapraszam do chomikowego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=508623

[Ivy123]

Możliwe, że to wyciek porfiryny.

[anusiaa1988]

Napisane przez Ivy123

Możliwe, że to wyciek porfiryny.

Co zrobić żeby jej sie to zagoiło i dlaczego ma taki nosek? Wygląda to jak wyciek krwi. Bede próbować jaj zrobić fotkę, dzisiaj mi uciekała.

[Serduszka24]

według mnie najlepiej jest pójść do weta...to może być coś poważniejszego ;/

[Nataliaaax3]

zakupiłam w sobotę klatkę dla chomika ... ale nie jestem do niej przekonana ... myślicie że ktoś by ją ode mnie kupił ?

http://imageshack.us/photo/my-images...sc04876xi.jpg/

[hooliganka184]

To jest klatka? Moje chomiki mają większe transporterki. To jest skandal trzymać zwierze w takich warunkach.

[jowiszekkk]

jest fajna ale to bardziej dla myszy albo małego chomiczka
dla syryjskiego to troche mała
nie musisz sprzedawać możesz dokupić i połączyć z drugą troche większą za pomocą tuneli i mysle że twój chomiczek bedzie szczesliwy

miałam kiedys chomika i miałam łączone klatki i był bardzo szczesliwy

teraz mam szynszyle i też klatke sama robiłam z 2
dodam fotkę jak sprzątałam to kot mi wlazł do klatki

[Noodle Soup]

Minimalna klatka dla chomika, u podstawy, powinna wynosić 60x40 cm, za to niezbyt wysoka.
Większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, że potrzebują one takiej przestrzeni i trzyma je w o wiele za małych klatkach. Z drugiej strony sklepy Zoo same kierują tak klientów, lansując takie mini klatki z 'gadżetami'.

[level_out]

W domu dzisiaj zaistniała niezbyt przyjemna sytuacja . Posiadamy psa, kota i chomika. No i chomik znalazł się w pysku psa. Chwila nieuwagi siostry i nieszczęście gotowe . Chomikowi wystawała tylko łapka (jest to dżungarskie maleństwo, choć pies też należy do tych małych). Oczywiście od razu został wyciągnięty, cała akcja trwała parę sekund. Dobrze, że przy okazji byłam w ogrodzie. Wydawało się, że chomik nie żyje, ale obejrzałam go dokładnie i żadnej rany nie miał. Pies nie zacisnął szczęki, zresztą pierwszy raz mu się zdarzyło że coś złapał. Wracaj do biedaka wzięłam jednak pod uwagę uszkodzenie jakiś organów itp. Za bardzo się na tych małych stworzeniach nie znam, ale pomyślałam że jest w szoku lub udaje martwego. W każdym bądź razie wsadziłam go do klatki. Po paru minutach do niego zaglądam a on już w trocinach przy kołowrotku siedzi. Maluch obecnie odpoczywa w kokosowym domku. Myślicie że nic mu się nie stało? Że przeżyje? Siostra ryczy w pokoju, no ale kto wyprowadza chomika do ogrodu na spacer ? Miał ktoś podobną sytuację? Albo coś wie o tych stworzeniach?

[xKlaudja]

Mój chomik też miał raz taką sytuację kryzysową, ale to jak skoczył na niego pies. Mały biedaczek tak się wystraszył, że myślałam, że ma zawał. Jednak po paru godzinach mu przeszło, choć już do końca dnia był wystraszony. Myślę, że chomiczki tak reagują na stres, więc trzeba przeczekać

[pffe]

Napisane przez level_out

W domu dzisiaj zaistniała niezbyt przyjemna sytuacja . Posiadamy psa, kota i chomika. No i chomik znalazł się w pysku psa. Chwila nieuwagi siostry i nieszczęście gotowe . Chomikowi wystawała tylko łapka (jest to dżungarskie maleństwo, choć pies też należy do tych małych). Oczywiście od razu został wyciągnięty, cała akcja trwała parę sekund. Dobrze, że przy okazji byłam w ogrodzie. Wydawało się, że chomik nie żyje, ale obejrzałam go dokładnie i żadnej rany nie miał. Pies nie zacisnął szczęki, zresztą pierwszy raz mu się zdarzyło że coś złapał. Wracaj do biedaka wzięłam jednak pod uwagę uszkodzenie jakiś organów itp. Za bardzo się na tych małych stworzeniach nie znam, ale pomyślałam że jest w szoku lub udaje martwego. W każdym bądź razie wsadziłam go do klatki. Po paru minutach do niego zaglądam a on już w trocinach przy kołowrotku siedzi. Maluch obecnie odpoczywa w kokosowym domku. Myślicie że nic mu się nie stało? Że przeżyje? Siostra ryczy w pokoju, no ale kto wyprowadza chomika do ogrodu na spacer ? Miał ktoś podobną sytuację? Albo coś wie o tych stworzeniach?

wystraszył się pewnie, poczekaj do wieczora i zobacz czy będzie biegał w kołowrotku itd.
a ludzie wyprowadzają chomiki na spacery więc siostra też niech nie płacze, nic się przecież nie stało.

[malajka12]

Trzymam kciuki za zdrowie malucha! Ale wydaje mi się, że jeśli już się rusza, to wszystko będzie z nim dobrze!

[level_out]

Napisane przez pffe

wystraszył się pewnie, poczekaj do wieczora i zobacz czy będzie biegał w kołowrotku itd.
a ludzie wyprowadzają chomiki na spacery więc siostra też niech nie płacze, nic się przecież nie stało.

ale raczej nie do ogródka gdzie lata pies z kotem.

Może faktycznie jest w szoku, skoro się porusza to raczej nic nie powinien mieć uszkodzonego..

[pffe]

Napisane przez level_out

ale raczej nie do ogródka gdzie lata pies z kotem.

Może faktycznie jest w szoku, skoro się porusza to raczej nic nie powinien mieć uszkodzonego..

jak go nie ugryzł to nic mu nie będzie, obserwuj, najwyżej jutro czeka Cię wizyta u weterynarza.

A z tym ogródkiem to jak najbardziej można brać, nawet jak są zwierzęta ale w sposób kontrolowany. On nawet nie powinien być wypuszczony z rak, bo jak by uciekł to by sobie nie poradził a jeśli był na ręku i z ręki jej pies go capnął to pogratulować inteligencji przystawiania chomika psu pod pysk.

[Lexie]

Może pies go lekko złapał, wtedy by go może nie uszkodził... Ale sam stres mógł mu zaszkodzić.

Że siostra ryczy - moim zdaniem lepiej jak poryczy ale zakoduje sobie, że nie wypuszcza się chomika z psem i kotem do ogródka, że trzeba pilnować, niż gdyby miała wesoło stwierdzić, że nic się przecież nie stało i za tydzień to powtórzyć.

[level_out]

Znając ją to całą sytuację weźmie sobie do serca. Tysiąc razy jej się powtarzało, że pies może zrobić mu krzywdę. Pewnie wydawało jej się że pies nic nie zrobi, skoro nasza kotka małego akceptuje. Mamy kotkę ciamkę bez instynktu łowczego i razem bez problemu przebywają w jednym pokoju. Są jednak pod stałą obserwacją. Nie to żebym ją tłumaczyła. Z tego co wiem puściła chomika na trawnik, a pies wyskoczył i zapolował.. Całe szczęście, że nie zacisnął szczęki bo by było po nim. W każdym bądź razie mały jest chyba cały. Może dzięki temu, że wcześniej znał psa nie dostał zawału, który go wykończył. Choć stresu się na pewno najadł. Chodzi, je i odpoczywa.

[kevschaa]

Na przyszłość polecam siostrze szczury, bo małego psa to co najwyżej one zjedzą

Mój york panicznie boi się szczurów i jak są wypuszczone w pokoju to wszędzie się rozgląda byle do niego nie podeszły... no ale nic dziwnego bo podgryzają mu ogonek i uszka

[pffe]

Napisane przez kevschaa

Na przyszłość polecam siostrze szczury, bo małego psa to co najwyżej one zjedzą

Mój york panicznie boi się szczurów i jak są wypuszczone w pokoju to wszędzie się rozgląda byle do niego nie podeszły... no ale nic dziwnego bo podgryzają mu ogonek i uszka

to gratuluję serwowania psu stresu.

[Lexie]

Napisane przez kevschaa

Na przyszłość polecam siostrze szczury, bo małego psa to co najwyżej one zjedzą

Mój york panicznie boi się szczurów i jak są wypuszczone w pokoju to wszędzie się rozgląda byle do niego nie podeszły... no ale nic dziwnego bo podgryzają mu ogonek i uszka

No to po co puszczasz te szczury razem z psem?
Jak kiedyś psu zupełnie puszczą nerwy, to możesz się zdziwić co york może zrobić ze szczurem. One były przecież właśnie rasą przeznaczoną do polowań na szczury.

[haru_haru]

Ja jestem zdania że jak ktoś chce mieć w domu zwierzęta które się ''nie lubią ''z natury to najlepiej im zapewnić osobne wybiegi i nie dopuszczać do siebie. Zwłaszcza w relacjach pies-gryzoń oraz kot-gryzoń.
Bo tragedia murowana... Mam nadzieję , że siostra się nauczy na błędzie,że nie powinno się dopuszczać psa do chomika !

Jeśli chomik nie ma ran na ciele, nie ma trudności z poruszaniem się, normalnie je i pije to znaczy, że już szok minął. Chomiki są płochliwe ale mają krótką pamięć na szczęście. Jeśli natomiast zauważycie jakieś niepokojące objawy - najlepiej poszukać weterynarza specjalizującego się w małych gryzoniach lub zwierzętach egzotycznych.
I nie dopuszczałabym psa nawet w pobliżu klatki chomika, sam widok psa może go stresować .
Najlepiej postawić klatkę w takim miejscu, żeby pies nie miał do niej dostępu. Jeśli chcemy żeby chomik pobiegał - zamknąć drzwi od pokoju w którym jest i za żadne skarby nie otwierać, dopóki zwierzątko nie trafi do klatki!

[girlonthebridge]

o matko kochana, szacun dla chomika, przy moich kotach długo by nie połaził (mam koty przygarnięte z ulicy, polowanie na poziomie mistrzowskim muszę je odizolować od wszystkiego bo same trupy miałabym na działce. Jeszcze jak były bezdomne [serio mówię] kotka potrafiła obłożyć całą drogę moją z pracy do domu nornicami i małymi ptaszkami - sąsiedzi dziwnie na mnie patrzyli).

[Smerfetka696969]

Wątek umarł