Apteczny krem lub maść z witaminą A

[Madaaa]

Jest bardzo tłusta, nie wyobrazam sobie smarowac nią twarz. Czasami stosuje ale miejscowo, po za tym dobry na ranki, do rąk, stóp. Szybciej sie po nim goi, dobrze nawilza. Dla mnie produkt ktorego nie moze zabraknac w kosmetyczce.

[Mo_niczka]

Ja używam od jakiegoś czasu Retimax 1500. Kupując nie wykazywałam entuzjazmu, ale pomyślałam, że za taką niską cenę warto spróbować. Używam raz, dwa razy w tygodniu na cała twarz, pomimo tego, że mam cerę mieszaną. Mama wrażenie, że Retimax koi moja skórę. Odżywia i wygładza spierzchnięte usta bardzo szybko.Do tego jest bezzapachowy,aja jestem uczulona na niektóre składniki zapachowe w kosmetykach i lekach. Na pewno na stałe zagości w mojej kosmetyczce.

[Mo_niczka]

Napisane przez Ahtaga

pewnie zadam głupie pytanie ale jednak zadam czy taka zwykła maść z witamina A z apteki jest wartościowa? niby witamina A to retinol. Czy w takim razie przy stosowaniu maści z wit A trzeba smarowac sie filtrami?

ostatnio dostałam przepis na piękną cerę a mianowicie przemywać twarz sokiem z aloesu (z apteki) rozcięczonym z woda 1:1 i po tym wsmarować maść z wit !

sok z aloesu i maść z wit. A? a jakie miałaś problemy z cerą? to pomogło? bardzo jestem ciekawa

[Lui1234]

Dziewczynyki kochane!!!!!!!
Jaki jest skład tego kremu z wit A, jaki przepisuja dermatolodzy, to krem na receptę, robiony w aptece.
Tani bo 8 zł za 8 ml. On jest wogole dzieciom przepisywany i jest bardzo tłusty.

Lekarka przepisała dziecku. kremu zostało, mieszam go nawet 50:50 z wodą, switny jest na ciało, mieszam z olejami, nie rozwarstwia sie, ormalnie super!!!
Ciałko rewelacja, skorka boska!

Wiem ze to krem z wit A, ale jaka jest baza??
Niech ktoś odpowie co tam w srodku jest? Czy jest tez wit E??

[patricitka]

Napisane przez Lui1234

Dziewczynyki kochane!!!!!!!
Jaki jest skład tego kremu z wit A, jaki przepisuja dermatolodzy, to krem na receptę, robiony w aptece.
Tani bo 8 zł za 8 ml. On jest wogole dzieciom przepisywany i jest bardzo tłusty.

Lekarka przepisała dziecku. kremu zostało, mieszam go nawet 50:50 z wodą, switny jest na ciało, mieszam z olejami, nie rozwarstwia sie, ormalnie super!!!
Ciałko rewelacja, skorka boska!

Wiem ze to krem z wit A, ale jaka jest baza??
Niech ktoś odpowie co tam w srodku jest? Czy jest tez wit E??

Skład był na pewno na recepcie, ja przy robionym kremie z apteki miałam też przepisany skład na karteczce dołączonej do kremu. Zazwyczaj to jakaś tłusta baza, np baza eucerynowa. No i chyba 80 ml a nie 8 ml?

[201610111032]

Jak tylko zobaczyłam ten wątek od razu przypomniało mi się, że miałam kupić maść w witaminą A Chciałam zrobić własnoręcznie błyszczyk. Już jeden taki mam ale na bazie samej wazeliny i pomadki. Witamina A będzie lepsza bo ma działanie regenerujące i ochronne. Jak macie niepotrzebne pomadki, które rzadko używacie to naprawdę polecam zrobić takie kolorowe mazidło.

[Layila]

Czy któraś z Was może polecić wypróbowany i skuteczny KREM z wit A? Kupiłam Retimax 1500, ale straszliwie mnie zapchał już po jednym użyciu - nawet na skórze pod oczami zrobiły mi się od niego pryszcze Dlatego szukam kremu, najchętniej z przyjaznym, niezapychającym składem.

Nie mogę teraz odnaleźć linku, ale natknęłam się kiedyś na badania kliniczne przeprowadzone w którymś z polskich szpitali uniwersyteckich dot. beta karotenu w tabletkach i maści z wit A. Rezultaty po 3 miesiącach stosowania były rewelacyjne, u 100% badanych w obu grupach poprawił się koloryt skóry i jędrność. Dlatego chciałabym spróbować przeprowadzić przez zimę taką "witaminową" kurację.

[Margo123]

Napisane przez Layila

Czy któraś z Was może polecić wypróbowany i skuteczny KREM z wit A? Kupiłam Retimax 1500, ale straszliwie mnie zapchał już po jednym użyciu - nawet na skórze pod oczami zrobiły mi się od niego pryszcze Dlatego szukam kremu, najchętniej z przyjaznym, niezapychającym składem.

Gwoli ścisłości,po jednym razie to ta maść mogła zadziałać na Ciebie co najwyżej aknegennie lub spowodować reakcje zapalną ,która spowodowała owe pryszcze,ale napewno nie mogła Cię zapchać.Nie mylmy pojęć.Aknegenność a komedogenność to dwie różne rzeczy

[Layila]

Napisane przez Margo123

Gwoli ścisłości,po jednym razie to ta maść mogła zadziałać na Ciebie co najwyżej aknegennie lub spowodować reakcje zapalną ,która spowodowała owe pryszcze,ale napewno nie mogła Cię zapchać.Nie mylmy pojęć.Aknegenność a komedogenność to dwie różne rzeczy

Niestety, tak jak napisałam - maść zarówno zapchała mi pory, jak i spowodowała pryszcze. Nie wiem dlaczego kwestionujesz fakt, że maść zapchała mi pory skóry po jednym użyciu? Jestem posiadaczką skóry tłustej, z bardzo rozszerzonymi porami - pomimo 2 kuracji Izotekiem niewiele się zmieniło w kwestii łojotoku i wystarczy jedno nieprzemyślane nałożenie kosmetyku, żeby zaczopować pory na amen. Jeżeli możesz polecić jakiś fajny produkt z wit. A, o przyjaznym skórze tłustej i skłonnej do zanieczyszczeń składzie, to będę wdzięczna za podpowiedź

Póki co znalazłam taki krem firmy APIS - czy któraś z Was miała okazję go wypróbować i poleca?
Regenerujący krem z mleczkiem pszczelim i witaminami A+E dla cery suchej i normalnej, 110 ml

Skład według INCI
aqua, olive oil, glycerin, sunflower oil, carbomer, cetearyl alcohol & ceteareth 20, royal jelly powder, tocopherol, hydrogenated retinol, triethanoloamine, tocopheryl acetate, linoleic acid, ascorbyl palmitate, ascorbic acid, citric acid, methylchloroisothiazolino ne, methylisothiazolinone, benzyl alcohol, parfum, beta carotene, zinc oxide, titanium dioxide.

[cinucha22]

Hej,

Ja korzystałam z tego kremu. Generalnie całkiem ok, ale wydawał mi się bardzo tłusty (przez wys zawartośc oliwki). Ale ogólnie, nie widzę lepszych alternatyw i od czasu do czasu do tego wracam.

[mariekler]

Moja dermatolog powiedziała mi, że przynajmniej dwa razy w roku zafundować skórze kurację z witaminą A.

[AleJandroAleJandro]

a ja dodam może coś od siebie, bo ktoś tu nie chciał uwierzyć, ze faktycznie maść z wit. a może zapychać... uwierzcie, może. sama używałam kilka razy na trądzik jeszcze kiedyś kiedyś i odstawiłam po jakimś czasie, bo efekty były zerowe, mi pojawiały się nowe krosty, stare krosty zbytnio nie znikały, więc ogólnie moja twarz wyglądała jak taka piłeczka rehabilitacyjny z wypustkami :| później przechodziłam jeszcze przez maść ichtiolową, która też na nic zbytnio się nie zdała (no delikatnie lepiej to wyglądało w porównaniu, ale nadal srednio...). od jakiś kilku miesięcy pozostaje tylko przy takim zestawieniu: mycie twarzy żelem z siarką/olejkiem laurowym, nakładanie hydrolatu z oczaru, później nakładam krem na trądzik sevolium (naturalny, nie zapycha - sprawdzone z apką NCI i zapychanie na samej sobie), później nakładam dermo makijaż i do tego nic mi się nie świeci, nie ściera, nie plami na twarzy.