Wpadki na egzaminie na prawko:) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-06, 19:23   #61
SunnyGirl
Zakorzenienie
 
Avatar SunnyGirl
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań (Łódź)
Wiadomości: 8 112
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Bagietka, bagażnik i cegła wymiatają
No przede mną egzamin dopiero
__________________
5.06.10-poznałam Cię
12.07.10-prawko zdane za 1. razem
26.07.10 prawko w kieszeni, kierowca oficjalnie
Nie ma odwrotu z drogi obranej
wierność do końca i tak będzie.
Amen.
Mój ukochany M.
Razem od 8.08.10
licencjat
08.2011-Dziadek[*]
02.2012-Ciocia[*]
SunnyGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-11, 17:05   #62
evikus
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 165
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Męczyłam się chyba z 10minut nad otwarciem maski, gdyż z tego stresu i chęci szybkiego pokazania zapomniałam w środku auta pociągnąć za dźwignię. Pod koniec tych 10 minut zaczęłam myśleć "cholera czemu to się nie chce otworzyć". Biedny egzaminator stał z założonymi rękoma i patrzył na mnie aż w końcu się zlitował i powiedział "Pani Evikus trzeba pociągnąć za takie coś najpierw" A ja "o MAMO" i lecę do samochodu. Tak długo mocowałam się z tą maską i tak daleko wciskałam tam palec, ze potem bolał mnie z dobry tydzień jeszcze.
evikus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-11, 18:22   #63
Asieńka_86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 611
GG do Asieńka_86
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja na jednym z egzaminów oczywiście cała w stresie bo egzaminator całą drogę był niemiły i zgryźliwy jadę i jakoś niechcący włączyłam wycieraczki przednie - no i żeby rozładować napiętą atmosferę uśmiechnęłam się lekko - a ten do mnie z gębą, że jestem niepoważna itp. - chciał mnie po prostu z równowagi wyprowadzić - ale się nie dałam i zdałam ten egzamin ale tak mi wtedy na psyche tymi swoimi tekstami siadł, że trochę boję się przez niego jeździć...
__________________

Asieńka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-14, 20:31   #64
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Powiem wam tak że czasami to aż strach iść zdawać egzamin. Nie dość że człowiek się stresuje to jeszcze niektórzy egzaminatorzy tak potrafią umilić życie że się żyć odechciewa. Ja już pisałam o swoich wpadkach na egzaminie na prawko ale jeszcze raz przypomnę tego gbura z którym zdawałam za drugim razem. Nie dość że był niemiły to jeszcze sobie gwizdał i podśpiewywał żeby mnie tylko wyprowadzić z równowagi no i się mu to udało. Oblał mnie na prostej drodze a ja mu się za to odwdzięczyłam. Jak wracaliśmy do WORDA to on jechał lewym pasem a ja mu powiedziałam że prawidłowo powinno się jechać prawym. W końcu egzaminator to powinien dawać dobry przykład. Facet się na mnie wkurzył i nie dość że mi docinał całą drogę to jeszcze mówił mi waćpanna. Że się tak brzydko wyrażę... kretyn totalny.
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-14, 21:09   #65
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 637
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

maialm dwa egzaminy zdawalam na opelku corsie
egazmin 1
wszystko pokazalam panu wsiadlam zrobilam luk bez problemu zatrzymalam sie na kopercie po powrocie i nic, czekam jakies 10 minut i nie wiem co sie dzieje. Nie ma egzaminatora tzn jest i stoi daleko za autem i nie podchodzi , w koncu podszedl otworzyl drzwi i mowi ze egzamin oblany
na poje pytanie dlaczego? bo dotknelam pacholka
Nie wiedzialam ze 1 stanowisku na placyku koperta jest minimalnie nachylona i autko niezauwazanie sie stacza
Nie zaciagnelam recznego bo spojrzalam nie staczam sie przeciez zaraz jade na gorke a ten skurczybyk czekal az dotkne pacholka troche mu to zajelo> po prostu wredota wrrrr
i od razu mowi mi do widzenia. A ja sie pytam czy mozemy pojechac na miasto w ramach jazdy bezegzaminowej. (Przeciez za egzamin place mam do tego prawo) a on mi na to ze taki blad to jest zagrozenie na drodze dla innych uczestnikow ruchu i mnie i on nigdzie sie nie wybiera.
Cala droge do domu ( tylko wyszlam z placyku) bluznilam na glos jak szewc i wymyslam facetowi

A za drugim (po jakis 8 miesiacach od pierwszego, musialam drugi raz teorie zdawac)
egazminator starszy pan, wydawal w ostatniej chwili polecenia ale pozatym bardzo ok i bardzo milczacy
To ja gadalam jakies glupoty ze stresu placyk cacy a dalej
zaparkowalam skosnie na miescie na zyczenie, egz otworzyl drzwi i sprwadzil czy wyprostowalam kola i kazal mi wylaczyc po kolei auto
wszystko ok ruszamy dalej ciezko bylo wyjechac tylem bo duze samochody po obu stronach a od razu na b ruchliwa ulice ( zdawalam w duzym miescie w h szczytu powrotu z pracy) ale po bardzo dlugiej chwili jest luka w ruchu wyjechalam , przejechalam jakies 10 ,15 m i czekam na srodku skrzyzowania do skretu w lewo i podjezdza do mnie z gazem maluch ktory byl na skrzyzowaniu z prawej i tez skrecal w lewo czyli w moja strone i zatrzymuje sie gwaltownie, chlopak opuszcza szybe szczezy sie i wola
- zapal swiatla
zapalilam natychmiast szepnelam dzieki i srecilam w lewo
no i po tym na nastepnym skrzyzowaniu chcialam z 3 ruszac tak sie zestresilam przekonana ze oblalam ale zaraz to zauwazylam i dalej poszlo
Dojechalam do WORDa z nieszczesliwa mina
a egzaminator ze musze ciut poprawic statyke jazdy jak ruszam i
- egzamin zakonczony wynikiem pozytywnym
Normalnie prawie sie na niego rzucilam z usciskami i powiedzialam mu ze to bardzo pomocne ze on jest taki opanowany
Ani razu sie nie skrzywil, nie skomentowal mojej jazdy po prostu patrzyl wiec nie stresowal dodatkowo, co najwyzej sie o cos zapytal
Jak wracalam do domu to sobie spiewalam na glos i wysylalam smsy z trescia
zdalam
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 07:47   #66
JacekGmoch39
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: JA TO WSZYSKO WIEM
Wiadomości: 84
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Lidzia007 Pokaż wiadomość
Ja uczyłam się na 5-biegowej toyocie yaris a zdawałam na 6biegowej.

jak przesiadziesz sie do 4 biegówki to juz nie pojedziesz ?
zjarasz sprzegło ?
nie ma żadnej róznicy czy 4 czy 5 czy 6 ; )
biegi przerzucasz w ten sam sposób jak dla mnie
JacekGmoch39 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-15, 15:08   #67
la beaute
Zakorzenienie
 
Avatar la beaute
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

dziś miałam egzamin, na szczęście zdałam za pierwszym razem ale stres był no i wpadki też

*na górce za pierwszym razem nie wrzuciłam 1 tylko miałam na luzie ale była druga (udana) szansa :P

*miałam do pokazania kierunkowskazy. wrzucam lewy i obeszłam cały samochód zamiast lewą stronę z prawym kierunkiem zrobiłam to samo :P a egzaminator, że mam spokojnie zrobić wszystko od nowa i się nie stresować :P no i zajarzyłam co źle zrobilam :p poprawiłam się i było ok
ehh co stres nie robi z ludźmi
ogólnie to strasznie wyrozumialy i mily był ten pan...szczerze gdybym trafiła na innego to pewnie za te kierunkowskazy bym oblała
__________________
la beaute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-15, 17:00   #68
Szangal1206
Raczkowanie
 
Avatar Szangal1206
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 215
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez la beaute Pokaż wiadomość
dziś miałam egzamin, na szczęście zdałam za pierwszym razem ale stres był no i wpadki też

*na górce za pierwszym razem nie wrzuciłam 1 tylko miałam na luzie ale była druga (udana) szansa :P

*miałam do pokazania kierunkowskazy. wrzucam lewy i obeszłam cały samochód zamiast lewą stronę z prawym kierunkiem zrobiłam to samo :P a egzaminator, że mam spokojnie zrobić wszystko od nowa i się nie stresować :P no i zajarzyłam co źle zrobilam :p poprawiłam się i było ok
ehh co stres nie robi z ludźmi
ogólnie to strasznie wyrozumialy i mily był ten pan...szczerze gdybym trafiła na innego to pewnie za te kierunkowskazy bym oblała


GRATULACJE!!!
Szangal1206 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-16, 08:22   #69
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez JacekGmoch39 Pokaż wiadomość
jak przesiadziesz sie do 4 biegówki to juz nie pojedziesz ?
zjarasz sprzegło ?
nie ma żadnej róznicy czy 4 czy 5 czy 6 ; )
biegi przerzucasz w ten sam sposób jak dla mnie
wiesz, jak przesiąde się na inne auto to będę miała dłuższą chwilę do przyzwyczajenia także byłoby ok.

Już nie mów, że jak wsiadasz do innego auta to czujesz się jak w swoim ;].
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-20, 14:28   #70
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cegla, bagaznik i bagietka



,,Ó"marlam
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-20, 15:08   #71
agness_111
Rozeznanie
 
Avatar agness_111
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: tOruŃ
Wiadomości: 726
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

no z ta bagietką to było boskie
ale najważniejsze że zdałaś
agness_111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-20, 22:00   #72
6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 290
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

u mnie to wyglądało bezstresowo. no i już końcówka dojeżdżam do wordu, miła pani mówi, żebym zaparkowała już pod budynkiem... no to ja cała w skowronkach dawaj! no i klapa... wjechałam kołem na chodnik!! samochód się uniósł a ona tylko jęknęła "uwaga..." ja szybko wsteczny i druga próba taka już na odwal się, krzywo i byle jak. koszmarnie się czułam. serce mi waliło, ale kobiecinka się zlitowała i pozytywny;D dodam, że na jazdach nigdy mi się to nie przydarzyło... stresik albo zbyt duża pewność siebie.
6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-20, 22:11   #73
SunnyGirl
Zakorzenienie
 
Avatar SunnyGirl
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Poznań (Łódź)
Wiadomości: 8 112
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja choć zdałam za pierwszym razem to miałam małą wpadkę na łuku. nie mogłam auta uruchomić, i tak 2 razy a potem się skapnęłam że sprzęgła nie trzymałam
__________________
5.06.10-poznałam Cię
12.07.10-prawko zdane za 1. razem
26.07.10 prawko w kieszeni, kierowca oficjalnie
Nie ma odwrotu z drogi obranej
wierność do końca i tak będzie.
Amen.
Mój ukochany M.
Razem od 8.08.10
licencjat
08.2011-Dziadek[*]
02.2012-Ciocia[*]
SunnyGirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-20, 22:19   #74
la beaute
Zakorzenienie
 
Avatar la beaute
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez SunnyGirl Pokaż wiadomość
Ja choć zdałam za pierwszym razem to miałam małą wpadkę na łuku. nie mogłam auta uruchomić, i tak 2 razy a potem się skapnęłam że sprzęgła nie trzymałam
co stres nie robi z ludźmi
__________________
la beaute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-21, 13:25   #75
Kaolit
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 368
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja pamiętam sytuację z drugiego egzaminu - dostałam wyjątkowo niesympatycznego wąsacza w urzędowym, wykrochmalonym, służbowym tonie. Plus do tego mój stres... ech... masakra
Wylosowałam do sprawdzenia światła drogowe - w pierwszym odruchu spanikowałam w duchu, że nie wiem jak się je sprawdza, ręce mi się trzęsły i nie wiem jak to zrobiłam, ale zamiast światel włączyłam niechcący lewy kierunkowskaz. Zaczęło klikać, szybko próbowałam pociągnąć go do góry, no to się włączył prawy i się zaciął czas mija, w tle to wkurzające klikanie a ja nie umiem go ujarzmić, zestresowana zaczynam się szarpać z rączką i odruchowo nerwowy piskliwy słowotok jak stereotypowa blondi za kółkiem : "ojejku, co ja zrobiłam, ja nie wiem co się dzieje, zacięło się, pan wie może jak to wyłączyć? " egzaminator nic ;] potem się spojrzał z politowaniem i tak oblałam

a wasze akcje są boskie wrzucam suba
Kaolit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-21, 14:07   #76
karolinkal1
Raczkowanie
 
Avatar karolinkal1
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: z domu;p
Wiadomości: 275
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

ja na egzaminie miałam starszego gościa z wąsem, juz na początku rzucał jakimiś krzywymi tekstami np na górce ' pani to samolotem startuje? bo tak pani zawył" buahahah a potem jedziemy sobie rynkiem i ktoś do niego dzwoni , odbiera i mówi "już kotku, już, jadę' buhaah
wracam do wordu a tu na środku drogi stoi centralnie autobus i niebyło miejsca żeby przejechać , pytam się go co robić a on że mam jechać to siup na krawężnik wjechalam lol on zaczal mi krecic kierownica ja cala przestraszona wcale mi wtedy niebyło do śmiechu ale na szczęście zdalam
__________________
Warto mieć marzenia...by doczekać się ich spełnienia

karolinkal1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 19:32   #77
moodygirl
Raczkowanie
 
Avatar moodygirl
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 250
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

hahah uwielbiam Was
ja jestem już po dwóch niezdanych egzaminach .
pierwszy raz- egzaminator całkiem fajny się wydawał, jakoś nawet przestałam sie aż tak bardzo stresować. nie pamiętam, co miałam do omawiania, ale wiem, że miałam problem z podniesieniem klapy 'proszę przygotować się do jazdy' , zrobiłam wszystko, nawet zagłówek poprawiłam , którego nigdy nie ruszałam. już zadowolona i pozytywnie nastawiona, chce zacząć robić łuk, popuszczam sprzęgło i mi gaśnie.. egzaminator informuje mnie o drugim podejściu..myśle sobie, że gazu pewnie muszę dodać , dodaje, ale auto mimo to nie chce ruszyć i gaśnie. oczywiście wynik negatywny. ja w szoku, że jestem taka tępa że nie umiem nawet ruszyć.. po chwili egzaminator mnie oświecił, że hamulca ręcznego nie spuściłam
trochę wstyd mi było komukolwiek o tym powiedzieć, ale obecnie śmieje się z tego i pomyśleć, że kiedyś śmiałam się z ludzi, którzy nie zdali za to, że pasów nie zapieli..

drugi egzamin - egzaminator strasznie oficjalny, wiedziałam, że na czymś nie zdam. no i łuk. zaczęłam kręcić kierownicą nie na tym pachołku, co trzeba i zonk. egzaminator ponoć krzyczał, że już przejechałam linie , ale ja nie słyszałam w rezultacie mało nie wjechałam w ogrodzenie na karcie napisał mi , że powodem niezdania jest to 'ze przejechałam linie i uderzyłabym w słupek ogrodzenia

dziś już mnie to śmieszy, ale wtedy przeszłam ogromne załamanie , przepłakałam cały dzień, zarzekałam się, że nigdy więcej nie wsiądę do samochodu. obecnie wykupiłam jazdy i nie dam się tak łatwo
__________________
what is love?
moodygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 21:08   #78
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez moodygirl Pokaż wiadomość
hahah uwielbiam Was
ja jestem już po dwóch niezdanych egzaminach .
pierwszy raz- egzaminator całkiem fajny się wydawał, jakoś nawet przestałam sie aż tak bardzo stresować. nie pamiętam, co miałam do omawiania, ale wiem, że miałam problem z podniesieniem klapy 'proszę przygotować się do jazdy' , zrobiłam wszystko, nawet zagłówek poprawiłam , którego nigdy nie ruszałam. już zadowolona i pozytywnie nastawiona, chce zacząć robić łuk, popuszczam sprzęgło i mi gaśnie.. egzaminator informuje mnie o drugim podejściu..myśle sobie, że gazu pewnie muszę dodać , dodaje, ale auto mimo to nie chce ruszyć i gaśnie. oczywiście wynik negatywny. ja w szoku, że jestem taka tępa że nie umiem nawet ruszyć.. po chwili egzaminator mnie oświecił, że hamulca ręcznego nie spuściłam
trochę wstyd mi było komukolwiek o tym powiedzieć, ale obecnie śmieje się z tego i pomyśleć, że kiedyś śmiałam się z ludzi, którzy nie zdali za to, że pasów nie zapieli..

drugi egzamin - egzaminator strasznie oficjalny, wiedziałam, że na czymś nie zdam. no i łuk. zaczęłam kręcić kierownicą nie na tym pachołku, co trzeba i zonk. egzaminator ponoć krzyczał, że już przejechałam linie , ale ja nie słyszałam w rezultacie mało nie wjechałam w ogrodzenie na karcie napisał mi , że powodem niezdania jest to 'ze przejechałam linie i uderzyłabym w słupek ogrodzenia

dziś już mnie to śmieszy, ale wtedy przeszłam ogromne załamanie , przepłakałam cały dzień, zarzekałam się, że nigdy więcej nie wsiądę do samochodu. obecnie wykupiłam jazdy i nie dam się tak łatwo
Ano właśnie, bo tak to jest, jak się człowiek uczy na pamięć i na sposób, zamiast na praktykę i logikę.
Powinnaś kręcić kierownicą na wyczucie, a nie na zapamiętanym pachołku, to się przydaje później w wyjeżdżaniu z różnych miejsc, jak już dostaniesz prawko
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 21:29   #79
moodygirl
Raczkowanie
 
Avatar moodygirl
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 250
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ano właśnie, bo tak to jest, jak się człowiek uczy na pamięć i na sposób, zamiast na praktykę i logikę.
Powinnaś kręcić kierownicą na wyczucie, a nie na zapamiętanym pachołku, to się przydaje później w wyjeżdżaniu z różnych miejsc, jak już dostaniesz prawko
dziś rozmawiałam o tym z instruktorem, powiedział, że mało kto uczy się na wyczucie łuku, bo jest to za trudne i większość osób by sobie nie poradziła, dlatego są te wszystkie systemy na opanowanie tego
__________________
what is love?
moodygirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-22, 22:02   #80
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Tak, ja wiem, tylko później może być problem, jak się zda egzamin
Ja np. wyjeżdżając spod bloku mam mały luk, tylko w lewą stronę. I kurde, praktycznie większość kierowców ma ogromne problemy z wyjechaniem stąd, a naprawdę łuk jest mniej zakręcony niż ten na egzaminie
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 09:12   #81
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

W środę miałam pierwszy egzamin- niestety nie zdałam.
Ale mała wpadka była

Miałam robić łuk. No więc przygotowałam się do jazdy i ruszam. Puszczam sprzęgło, samochód stoi. Myślę o co chodzi . Drugi raz to samo puszczam sprzęgło samochód dalej stoi. Oglądam wszystko dokładnie, co jest nie tak. W końcu zorientowałam się, że nie wrzuciłam biegu z tych nerwów
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-23, 09:26   #82
Lidzia007
Zadomowienie
 
Avatar Lidzia007
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Skrawek nieba...
Wiadomości: 1 417
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ano właśnie, bo tak to jest, jak się człowiek uczy na pamięć i na sposób, zamiast na praktykę i logikę.
Powinnaś kręcić kierownicą na wyczucie, a nie na zapamiętanym pachołku, to się przydaje później w wyjeżdżaniu z różnych miejsc, jak już dostaniesz prawko
taa.. ja niby umiałam na wyczucie, przszło do egzaminu za 1 razem zrobiłam ok, na drugim nie zdałam na łuku . a Na 3 jechałam na sposób
__________________
21.12.2007 - mozemy sprobowac
7.12.2015 - wyjdziesz za mnie ?
21.07.2018 -


,,Nie rób drugiemu tego,
czego Ty nie chcesz sam!"
Lidzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 16:55   #83
m_martka
Zakorzenienie
 
Avatar m_martka
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 6 755
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Ja podczas moich 5 egzaminów miałam kilka wpadek ale jedna zapadła mi w pamięć bo była dosc zabawna otóz na ostatnim juz 5 egzaminie przy prezentowaniu swiateł właczyłam prawy kierunkowskaz mowiac "lewy kierunkowskaz" i na ten sie tez patrząc a poniewaz sie nie palił sprawdziłam czy na pewno właczyłam po czym powiedziałam egzaminatorowi ze sie nie pali a on z usmiechem na ustach "lewy tak?" i dopiero wtedy zorientowałam sie ze właczyłam prawy. Pierwszy egzamin oblałam na placyku na wzniesieniu które miałam opanowane do perfekcji a potem wsiadłam do egzaminacyjnego samochodu w którym sprzęgło latało tak ze nie dało się go lekko popuścić. Całe moje zdawanie było bardzo ciekawe aczkolwiek stresujace i ciesze sie ze mam juz to za soba bo drugi raz bym sie za prawo jazdy nie brała
__________________
m_martka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-30, 18:51   #84
Agusia_a9
Zadomowienie
 
Avatar Agusia_a9
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 1 463
GG do Agusia_a9
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

bagietka bagaznik i cegla daly czadu leze kwicze i umieram ze smiechu ;p

ja zdalam za 4 razem ale nic smiesznego sie niestety nie wydazylo ;p oprocz tego oczywiscie ze jak zdalam to mialam ogromnego banana na ustach

powodzonka zycze tym co jeszcze nie zdali; nie poddawac sie!!
__________________


'Uwielbiam ludzi, którzy umieją cieszyć się najbardziej zwykłą chwilą, ludzi którym nie potrzeba zbyt wiele.'

Fifi









Agusia_a9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-09, 16:56   #85
Tosia99
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Zdałam. Jestem szczesliwa. Miałam dwa błedy.(Nie potrzebny kierunkowskaz raz włączyłam niepotrzebnie a drugim razem mi nie odbił po zakręcie) Robiłam prawko 6lat z przerwami dwuletnimi - łącznie 6 egzaminów i w koncu sie udało. Życzę powodzenia wszystkim i pamietajcie o tabliczce czekolady przed egzaminem.
Tosia99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-16, 16:59   #86
ggosza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 316
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

ja zdawałam 13stego w piątek i oczywiście musiałam swoje zaliczyć

to było w połowie egzaminu, gdy już się rozluźniłam na maksa, przejeżdżaliśmy przez skrzyżowanie z pierwszeństwem i w ostatniej chwili facet nam je wymusił, a mi się wyrwało: "kuuuuur....de jaaakiii pedał"(zaciągnęłam to zdanie w taki sposób, że sama byłam nie mniej zdziwiona niż egzaminator)

dzisiaj się z tego śmieję, ale wtedy myślałam, że spalę się ze wstydu, szczególnie, że nie wiedziałam czy wypada przepraszać tego faceta czy egzaminatora

pech chciał, że ten sam koleś próbował się później włączyć do ruchu spod jednego z hipermarketów, oczywiście ostentacyjnie mu tego nie umożliwiłam, co zostało zaraz odhaczone w "zachowaniu wobec innych kierujących"
__________________

IWarszafa
But until you come back where you belong,
It's just another lonely Sunday.


Edytowane przez ggosza
Czas edycji: 2010-08-16 o 17:00
ggosza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-16, 17:58   #87
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez ggosza Pokaż wiadomość
ja zdawałam 13stego w piątek i oczywiście musiałam swoje zaliczyć

to było w połowie egzaminu, gdy już się rozluźniłam na maksa, przejeżdżaliśmy przez skrzyżowanie z pierwszeństwem i w ostatniej chwili facet nam je wymusił, a mi się wyrwało: "kuuuuur....de jaaakiii pedał"(zaciągnęłam to zdanie w taki sposób, że sama byłam nie mniej zdziwiona niż egzaminator)

dzisiaj się z tego śmieję, ale wtedy myślałam, że spalę się ze wstydu, szczególnie, że nie wiedziałam czy wypada przepraszać tego faceta czy egzaminatora

pech chciał, że ten sam koleś próbował się później włączyć do ruchu spod jednego z hipermarketów, oczywiście ostentacyjnie mu tego nie umożliwiłam, co zostało zaraz odhaczone w "zachowaniu wobec innych kierujących"


Ale zdałaś i to w piątek 13-tego

A jak egzaminator zareagował, na takie słowa?
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 07:00   #88
ggosza
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 316
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość


Ale zdałaś i to w piątek 13-tego

A jak egzaminator zareagował, na takie słowa?

najpierw ze zdziwieniem popatrzył na mnie, potem z politowaniem na tego gościa, a na końcu zaczął szukać telefonu, który po moim "przyhamowaniu" wypad z wnęki nad schowkiem, a ja modliłam się żeby to nie był nikt z jego znajomych/rodziny
__________________

IWarszafa
But until you come back where you belong,
It's just another lonely Sunday.


Edytowane przez ggosza
Czas edycji: 2010-08-17 o 07:02
ggosza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 07:27   #89
myfeczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 113
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez madzius90 Pokaż wiadomość
W środę miałam pierwszy egzamin- niestety nie zdałam.
Ale mała wpadka była

Miałam robić łuk. No więc przygotowałam się do jazdy i ruszam. Puszczam sprzęgło, samochód stoi. Myślę o co chodzi . Drugi raz to samo puszczam sprzęgło samochód dalej stoi. Oglądam wszystko dokładnie, co jest nie tak. W końcu zorientowałam się, że nie wrzuciłam biegu z tych nerwów
Witam, jestem tu nowa
Miałam podobną sytuację. Przygotowałam się do jazdy, daję znak egzaminatorowi, że już, puszczam sprzęgło a tu nic. Sprawdzam bieg, ok jest 1 a ten znowu nie chce rusza. Myślę sobie I wpadłam, że nie włączyłam silnika Co ten stres potrafi zrobić z ludźmi Ale egzamin zakończył się pozytywnie
myfeczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-08-17, 08:07   #90
madzius90
Zakorzenienie
 
Avatar madzius90
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 16 539
Dot.: Wpadki na egzaminie na prawko:)

Cytat:
Napisane przez myfeczka Pokaż wiadomość
Witam, jestem tu nowa
Miałam podobną sytuację. Przygotowałam się do jazdy, daję znak egzaminatorowi, że już, puszczam sprzęgło a tu nic. Sprawdzam bieg, ok jest 1 a ten znowu nie chce rusza. Myślę sobie I wpadłam, że nie włączyłam silnika Co ten stres potrafi zrobić z ludźmi Ale egzamin zakończył się pozytywnie
Dokładnie, stres robi swoje

Gratuluję zdanego egzaminu
madzius90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-27 02:07:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.