Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 70.

[kasztanka3]

Napisane przez Finlora

Ja nigdy nie umiałam określić czyjegoś wieku na podstawie wygladu. I nienawidziłam czegoś takiego "Ile masz lat?" "Zgadnij". Bo co jeśli powiem, że więcej niż ma?
Jedyne co potrafię stwierdzić to, że np jedna z dwóch osób w tym samym wieku wygląda młodziej a druga starzej.

Tak, to dosc latwe Moja kolezanka ma u siebie pracownice, ktora ma obecnie 24 lata, ja od roku zatrudniam jej o 5 lat mlodsza siostre i w zyciu bym nie powiedziala, ze ona ma 19 lat - raczej bym celowala w to, ze jest co najmniej o 5 lat starsza a nie mlodsza. Sa bardzo do siebie podobne, glowna roznica jest mocna natryskowa opalenizna u tej mlodszej i bardziej wyraziste sztuczne rzesy i mam wrazenie ze to wlasnie te dwie rzeczy sprawiaja, ze wyglada bardzo powaznie jak na swoj wiek.

[madziara_07]

Napisane przez khloe

Otóż to.

Z drugiej strony, moja mama jak była w ciąży to paliła całą ciążę ( dla mnie karygodne!),
Mówi,.że nikogo to nie szokowało, ale to były czasy początków lat 90, wtedy palili dosłownie wszyscy. I wszędzie. To był jakiś rodzaj lansu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja mama nie palila ale np wspominala ze bedac ze mna w ciazy byla na weselu gdzie prawie ze na sile jej wodke polewali "to chlopak bedzie!" i "pic sie od razu nauczy!"
Faktycznie nie ma co porownywac co bylo kiedys a teraz, o biernym paleniu ze jest szkodliwe to slyszalam tylko w stosunku do chorej na astme siostry, ze przy niej nie wolno bo ma dusznosci ale przy reszcie.. hulaj dusza.
Zreszta jeszcze na studiach wracajac z imprezy w barze pierwsze co to trzeba bylo wlosy umyc bo papierosami smierdzialy a przeciez to nie tak dawno bylo.... no dobra to 15 lat temu bylo... rany boskie ale jestem stara

edytuje bo po dokladnym policzeniu to bylo wiecej niz 15 lat temu rany boskie jestem jeszcze bardziej stara niz mi sie wydawalo

[meliandra]

Napisane przez khloe

Ja z dzieciństwa pamiętam, jak jakieś sąsiadki przychodziły na kawe, normalnie było biało od dymu, świata nie było widać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie. Ale mnie dziwi, że wtedy to ludziom nie przeszkadzało. Ja jestem w stanie zrozumieć, że ktoś pali, ale siedzenie i spanie w takim czymś jest dla mnie czymś niezrozumiałym. To tak jakby ognisko na środku pokoju zapalić

Napisane przez Finlora

U mnie było to samo. Najgorzej było w starym mieszkaniu bo pokoje było przechodnie i żebym dostała się do swojego pokoju, najpierw musiałam przejść przez zadymiony pokój rodziców. A najgorsze były wszelkie imprezy (pamiętacie imprezy imienionowe w latach 90-tych?), kiedy w mieszkaniu była siekiera i siwo od dymu.

Siwy dym to nieodłączny element imprez tamtych czasów. Jak przeglądam jakieś stare zdjęcia to praktycznie u każdego tak było. Dobrze, że to się zmieniło. Pamiętam jak szlam na studia 12 lat temu jeszcze się w klubach paliło. To był dramat. Po powrocie wszystko szło do pralki, a ja bez względu na godzinę i stan upojenia myłam włosy, bo nie mogłam znieść tego smrodu


[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;88884229]Podejrzewam, że część insta girls naturalnie może wręcz wyglądać lepiej, niż po tych wszystkich poprawkach. Serio, jak mam wywalone na czyjś wygląd i zawsze uważałam, że nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba - to szokuje mnie, że napompowane usta, piersi jak piłki i generalnie stylówa jakby wszystkie wyszły spod tego samego skalpela może się komuś autentycznie wydawać atrakcyjna. I to na tyle, żeby iść pod ten skalpel. Może o gustach się nie dyskutuje, i póki im taki wygląd odpowiada, to niech się poprawiają na zdrowie - ale naprawdę mnie to dziwi.


Dziwi mnie też, że żona polityka PISu, która poszła do Tap Madl, ma tylko 28 lat. Jak ją zobaczyłam, to dawałam 40+.[/QUOTE]


Mnie też zastanawia czy to komuś się faktycznie podoba. Najbardziej fascynujące są dla mnie takie przypadki jak Dybowska albo Gradek. Czasem mi się to insta wyświetli i wchodzę żeby ogarnąć co tam się dzieje. I tam same komentarze, że o jaka piękna. Laski zrobione od stóp do głów, piersi większe niż głowa. No serio nie wiem co w tym jest pięknego. Uważam, że jak ktoś zmienia w sobie dosłownie wszystko to ma bardzo mocno zaburzone poczucie własnej wartości i dla mnie to jest choroba.

Napisane przez cava

Mnie zaczyna frapować jedno.
Skoro większość twierdzi ze wygląda młodziej niż ma w metryce, to na jakiej zasadzie ustalone jest, ze wygląda się na swój wiek ?


Wychodzi, że to jest źle ustalone po prostu.
Bo jest statystycznie niemożliwe, ze większość wygląda młodziej.
To raczej oznacza, ze tak się właśnie wygląda w danym wieku i tyle.

Myślę, że na zasadzie tego jak się wyglądało kiedyś. Ludzie kiedyś bardziej się postarzali strojem, mniej o siebie dbali.

[VI4]

Napisane przez cava

Zauważyłam pewną tendencję w rodzinach/związkach znajomych mi palaczy.
Jak palaczem jest kobieta, to jest palenie w domu.
Jak palaczem w związku jest tylko mężczyzna, to na ogół w domu palenia nie ma, tylko palacz musi wychodzić na papierosa.


Swoją drogą, bardzo ciekawe zagadnienie społeczne.

jak zawsze - od reguł są wyjątki, czyli mój teść. W rodzinie tylko on palił, palił w mieszkaniu i miał gdzieś, że reszcie domowników to przeszkadza.

[this_witch]

Nie związałabym się z palaczem (albo kazałabym rzucić) i w życiu nie pozwoliłabym na palenie w domu

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Nie związałabym się z palaczem (albo kazałabym rzucić) i w życiu nie pozwoliłabym na palenie w domu

Ja tez nie Nie znosze dymu.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;88884229]
Dziwi mnie też, że żona polityka PISu, która poszła do Tap Madl, ma tylko 28 lat. Jak ją zobaczyłam, to dawałam 40+.[/QUOTE]
Tez mnie to zdziwilo, z niektorych zdjec bym dala ok. 40, z inyych jednak nieco mniej. Ma dosc spore bruzdy i ubytki tluszczu.

Napisane przez kasztanka3

W ogole nie rozumiem jak mozna swoj czy cudzy wiek precyzyjnie okreslic na podstawie wygladu.
Dlaczego osoba X wyglada na 22 lata a nie na 21 czy 23?
Jest to dla mnie calkowicie niezrozumialy koncept. Spoko, w sporej czesci przypadkow pewnie mozna okreslic czy ktos ma kilkanascie lat, czy dwadziesciapare, czy tez moze czterdziescipare. Ale zeby sie upierac, ze ktos wyglada akurat na dokladnie 33 lata a nie 31 czy 35? No nie, nie rozumiem tego.
Tak samo jak nie rozumiem kiedy osoby majace mniej niz 25 lat oburzaja sie lub dziwia, ze musza pokazywac dowod przy zakupie alkoholu, no strasznie dziwne ze sie w wieku 20 lat wyglada mlodo
Niedlugo koncze 34 lata i mysle, ze gdybym nowo poznanym osobom podawala falszywy wiek to wlasciwie kazdy wiek z zakresu najblizszej dekady (-5 lat i +5 lat) bylby wiarygodny i nikt by tego nie kwestionowal.

Ja tez zazwyczaj probuje okreslic, czy ktos jest early 20s czy late 30 etc., trudno odgadnac wiek precyzyjnie.

[this_witch]

W paleniu najbardziej mnie chyba dziwi ile kasy na to się przewala, dzień w dzień. A palą przecież nie tylko ludzie bogaci, ale nawet tacy zarabiający minimalną (!). I to mnie przeraża, na wszystko dej, na to nie mam, na tamto nie mam, ale faje muszą być

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez this_witch

W paleniu najbardziej mnie chyba dziwi ile kasy na to się przewala, dzień w dzień. A palą przecież nie tylko ludzie bogaci, ale nawet tacy zarabiający minimalną (!). I to mnie przeraża, na wszystko dej, na to nie mam, na tamto nie mam, ale faje muszą być

Ja jestem za skąpa na nalogi.

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

W paleniu najbardziej mnie chyba dziwi ile kasy na to się przewala, dzień w dzień. A palą przecież nie tylko ludzie bogaci, ale nawet tacy zarabiający minimalną (!). I to mnie przeraża, na wszystko dej, na to nie mam, na tamto nie mam, ale faje muszą być

Tak, palenie to drogi nalog. Znam bardzo niewielu palaczy, u mnie paczka papierosow kosztuje jakies $30.

[blue2003]

Napisane przez this_witch

W paleniu najbardziej mnie chyba dziwi ile kasy na to się przewala, dzień w dzień. A palą przecież nie tylko ludzie bogaci, ale nawet tacy zarabiający minimalną (!). I to mnie przeraża, na wszystko dej, na to nie mam, na tamto nie mam, ale faje muszą być

Znam typa, który ponad połowę wypłaty (nie minimalnej) wydaje na fajki i kebaby, resztę na ubera. No ale mieszka z mamusią, więc czego więcej mu trzeba

[NocnaWiedma]

[1=747bf32364fc13da37122d4 9c7e01f75501e8a1a_65540b7 83ff7c;88884229]


Dziwi mnie też, że żona polityka PISu, która poszła do Tap Madl, ma tylko 28 lat. Jak ją zobaczyłam, to dawałam 40+.[/QUOTE]

Też mnie to zdziwiło. Jak ktoś w komentarzu napisał ile ma lat to byłam w szoku. Bardzo, bardzo ciężko mi uwierzyć, że to kobieta w moim wieku. Zgrabna laska, ale z twarzy na tle rówieśniczek wygląda na kilkanaście lat starszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[931ac3f6cba7b1494570b6a5729a2a8e5c992d8d_613a91f201da6]

Napisane przez this_witch

Nie związałabym się z palaczem (albo kazałabym rzucić) i w życiu nie pozwoliłabym na palenie w domu

Tak samo.
Chociaż ja nawet próbowałam dać palaczowi szansę, ale nie dałam rady wytrzymać tego smrodu papierosów. Chociaż przez większą połowę życia mieszkałam z palaczami, teraz bym tego nie zniosła. Mam też problem ze znajomymi, którzy palą. W sensie wkurza mnie ciągłe wychodzenie na fajkę, ja zostaję. Albo dobieranie lokali gdzie mogą palić, szukanie popielniczek itp.

[invisible_01]

Napisane przez czekooczekolada

U mnie nikt nie palił i na dzień dzisiejszy nadal nie pali, dym mi nie przeszkadza i .... lubię ten zapach

Już kij z tym zapachem (choć mnie on bardzo drażni), ale dym papierosowy jest zwyczajnie szkodliwy i choćby z tego względu nie mam zamiaru przebywać w pomieszczeniu z palaczem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Finlora

Ja nigdy nie umiałam określić czyjegoś wieku na podstawie wygladu. I nienawidziłam czegoś takiego "Ile masz lat?" "Zgadnij". Bo co jeśli powiem, że więcej niż ma?
Jedyne co potrafię stwierdzić to, że np jedna z dwóch osób w tym samym wieku wygląda młodziej a druga starzej.

Ja też nienawidzę tego zgadnij albo na ile wyglądam jak kogoś pytam ile ma lat Zawsze wtedy podaje dużo więcej

Napisane przez this_witch

Nie związałabym się z palaczem (albo kazałabym rzucić) i w życiu nie pozwoliłabym na palenie w domu

Tak samo. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś palił w domu. Nie chciałbym też zmagać się z jego ewentualnymi chorobami. No i sory, ale dla mnie taki ktoś śmierdzi. Jakieś całowanie, przytulanie to dla mnie fujka

[sublips]

Napisane przez kasztanka3

W ogole nie rozumiem jak mozna swoj czy cudzy wiek precyzyjnie okreslic na podstawie wygladu.
Dlaczego osoba X wyglada na 22 lata a nie na 21 czy 23?
Jest to dla mnie calkowicie niezrozumialy koncept. Spoko, w sporej czesci przypadkow pewnie mozna okreslic czy ktos ma kilkanascie lat, czy dwadziesciapare, czy tez moze czterdziescipare. Ale zeby sie upierac, ze ktos wyglada akurat na dokladnie 33 lata a nie 31 czy 35? No nie, nie rozumiem tego.
Tak samo jak nie rozumiem kiedy osoby majace mniej niz 25 lat oburzaja sie lub dziwia, ze musza pokazywac dowod przy zakupie alkoholu, no strasznie dziwne ze sie w wieku 20 lat wyglada mlodo
Niedlugo koncze 34 lata i mysle, ze gdybym nowo poznanym osobom podawala falszywy wiek to wlasciwie kazdy wiek z zakresu najblizszej dekady (-5 lat i +5 lat) bylby wiarygodny i nikt by tego nie kwestionowal.

Z tym się zgadzam oczywiście, ale już czterdzistolatka nie będzie wyglądała jak dwudziestoparolatka, a trzydziestolatka na nastolatkę. Takie pięć lat w jedną bądź drugą stronę nie robi takiej różnicy, można spokojnie pomylić pracownika uniwersytetu ze studentem czy nawet młodą nauczycielkę z licealistką, szczególnie jeśli ubierze się "mało poważnie".

[lightangel]

Napisane przez cava

Zauważyłam pewną tendencję w rodzinach/związkach znajomych mi palaczy.
Jak palaczem jest kobieta, to jest palenie w domu.
Jak palaczem w związku jest tylko mężczyzna, to na ogół w domu palenia nie ma, tylko palacz musi wychodzić na papierosa.


Swoją drogą, bardzo ciekawe zagadnienie społeczne.

Znam drobne wyjątki, ale rzeczywiście najczęściej tak właśnie jest. Najlepszym przykładem są rodzice mojej przyjaciółki - póki oboje palili to ledwie dało się wytrzymać u nich w domu przez smród i kłęby dymu. Jak mama rzuciła to ojciec automatycznie dostał nakaz palenia na dworze i od tamtej pory zawsze wychodzi przed blok

Napisane przez madziara_07

Moja mama nie palila ale np wspominala ze bedac ze mna w ciazy byla na weselu gdzie prawie ze na sile jej wodke polewali "to chlopak bedzie!" i "pic sie od razu nauczy!"
Faktycznie nie ma co porownywac co bylo kiedys a teraz, o biernym paleniu ze jest szkodliwe to slyszalam tylko w stosunku do chorej na astme siostry, ze przy niej nie wolno bo ma dusznosci ale przy reszcie.. hulaj dusza.
Zreszta jeszcze na studiach wracajac z imprezy w barze pierwsze co to trzeba bylo wlosy umyc bo papierosami smierdzialy a przeciez to nie tak dawno bylo.... no dobra to 15 lat temu bylo... rany boskie ale jestem stara

edytuje bo po dokladnym policzeniu to bylo wiecej niz 15 lat temu rany boskie jestem jeszcze bardziej stara niz mi sie wydawalo

W różnych knajpach niestety nadal można palić, szczególnie w ogródkach. Nic mnie tak nie wkurza jak smród fajek z sąsiedniego stolika jak próbuję sobie spokojnie zjeść obiad na dworze w ciepły dzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

Mimo wszystko jakby ktoś powiedział, że wyglądam starzej niż w rzeczywistości, to byłoby mi smutno

[Pani_Mada]

Napisane przez cava

Mnie zaczyna frapować jedno.
Skoro większość twierdzi ze wygląda młodziej niż ma w metryce, to na jakiej zasadzie ustalone jest, ze wygląda się na swój wiek ?


Wychodzi, że to jest źle ustalone po prostu.
Bo jest statystycznie niemożliwe, ze większość wygląda młodziej.
To raczej oznacza, ze tak się właśnie wygląda w danym wieku i tyle.

bo zapewne ludzie źle się porównują
w sensie, jak ktoś mówi, że nie wygląda na 50 lat, to zwykle ma przed oczami typową 50-latkę w okresu ich dzieciństwa. i porównują się do matki czy babci, które jednak miały zupełnie inne możliwości jeśli chodzi o dbanie o siebie. więc naturalne że matka w wieku 50 lat może wyglądać dużo starzej niż jej córka w wieku 50 lat.

[cava]

Napisane przez Pani_Mada

bo zapewne ludzie źle się porównują
w sensie, jak ktoś mówi, że nie wygląda na 50 lat, to zwykle ma przed oczami typową 50-latkę w okresu ich dzieciństwa. i porównują się do matki czy babci, które jednak miały zupełnie inne możliwości jeśli chodzi o dbanie o siebie. więc naturalne że matka w wieku 50 lat może wyglądać dużo starzej niż jej córka w wieku 50 lat.

Jak byłam dzieckiem, to nawet 20+ osoby były dla mnie już stare, bo to byli bardzo dorośli ludzie.
Porównywać to chyba powinno się na bieżąco do własnych rówieśników. Tylko wtedy ma to jakiś cień sensu.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez cava

Porównywać to chyba powinno się na bieżąco do własnych rówieśników. Tylko wtedy ma to jakiś cień sensu.

Dokładnie.

O ile w ogóle do kogokolwiek się porównywać.

[this_witch]

Napisane przez Pani_Mada

bo zapewne ludzie źle się porównują

w sensie, jak ktoś mówi, że nie wygląda na 50 lat, to zwykle ma przed oczami typową 50-latkę w okresu ich dzieciństwa. i porównują się do matki czy babci, które jednak miały zupełnie inne możliwości jeśli chodzi o dbanie o siebie. więc naturalne że matka w wieku 50 lat może wyglądać dużo starzej niż jej córka w wieku 50 lat.

Dokładnie, moja babcia w wieku mojej mamy to była już taka typowa starsza pani, siwa, z trwałą, z nadwagą, w typowo babcinych ciuchach. Teraz większość 50-60 latek prezentuje się zupełnie inaczej. Tak samo kiedyś 30 latki były już zazwyczaj po kilku ciążach, po latach pracy (często fizycznej), z zupełnie innymi standardami dbania o siebie. Nic dziwnego, że wyglądały "starzej".

[Pani_Mada]

Napisane przez this_witch

Dokładnie, moja babcia w wieku mojej mamy to była już taka typowa starsza pani, siwa, z trwałą, z nadwagą, w typowo babcinych ciuchach. Teraz większość 50-60 latek prezentuje się zupełnie inaczej. Tak samo kiedyś 30 latki były już zazwyczaj po kilku ciążach, po latach pracy (często fizycznej), z zupełnie innymi standardami dbania o siebie. Nic dziwnego, że wyglądały "starzej".

ja moją babcię pamiętam cały czas tak samo. typowa babcia z siwymi włosami, trwałą, ze zmarszczkami, sztucznymi zębami. moja mama jest w mniej więcej takim wieku jak babcia z początków mojej pamięci (mam zdjęcia więc też dość dobrze pamiętam jak babcia wyglądała 25 lat temu) - i mama wygląda ZUPEŁNIE inaczej. totalnie inny odbiór


a z drugiej strony - ja jestem obecnie trochę starsza od moje mamy gdy mnie urodziła. patrząc na zdjęcia - też powiedziałabym, że wyglądam młodziej.

tak, że nie ma się co porównywać, bo to są zupełnie różne czasy

[kasztanka3]

Napisane przez this_witch

Dokładnie, moja babcia w wieku mojej mamy to była już taka typowa starsza pani, siwa, z trwałą, z nadwagą, w typowo babcinych ciuchach. Teraz większość 50-60 latek prezentuje się zupełnie inaczej. Tak samo kiedyś 30 latki były już zazwyczaj po kilku ciążach, po latach pracy (często fizycznej), z zupełnie innymi standardami dbania o siebie. Nic dziwnego, że wyglądały "starzej".

I moda w latach 80-tych i 90-tych byla srednio laskawa - mam na mysli ciuchy i trwale ondulacje (przyklady w zalacznikach) ktore moim zdaniem bardzo postarzaja.

[kasiunia788742]

Napisane przez kasztanka3

I moda w latach 80-tych i 90-tych byla srednio laskawa - mam na mysli ciuchy i trwale ondulacje (przyklady w zalacznikach) ktore moim zdaniem bardzo postarzaja.

Podoba mi się ta moda

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Koleżanka, która jest konsultantką firmy Livioon, cały czas mi truje, żebym sobie czegoś spróbowała. Zwłaszcza perfumy zachwalała. Już pomijając to, że nie mam zamiaru nic kupować, to rozwaliła mnie jedna rzecz - firma reklamuje się jako firma specjalizująca się w sprzedaży luksusowych perfum pochodzących z Francji. A tymczasem ich "perfumy" to "odpowiedniki" znanych marek

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Tak na marginesie tej dyskusji dowiedziałam się niedawno, że jeden ze skutków awarii w Czarnobylu to było przedwczesne starzenie się. Co prawda badania dotyczyły terenów mocno skażonych, ale zastanawiam się, czy na tereny bardziej odległe też to nie miało wpływu.

[brandie]

Nie palę i nie paliłam nigdy, nie lubię dymu, ale jestem z palaczem. Na początku czułam ten charakterystyczny zapach dość często, teraz już nie. Ale gonię go na balkon, mróz czy deszcz.

U mnie w domu rodzice niby palili w kuchni, ale mieszkaliśmy na 40m2, więc i tak było czuć w całym mieszkaniu. Pamiętam gdy wprowadzano zakaz palenia w knajpach, to oburzenie ludzi. A koniec końców wszyscy się przyzwyczaili na tyle, że aż dziwne się ogląda stare filmy, gdzie można było na sali zawiesić siekierę.

Też jestem za skąpa na palenie. Gdy jesteśmy z moim facetem w markecie, to zakupy mamy powiedzmy za 30kilka złotych, on prosi o papierosy i cyk - 5 dych trzeba zostawić.

[pempek]

Napisane przez Pani_Mada

ja moją babcię pamiętam cały czas tak samo. typowa babcia z siwymi włosami, trwałą, ze zmarszczkami, sztucznymi zębami. moja mama jest w mniej więcej takim wieku jak babcia z początków mojej pamięci (mam zdjęcia więc też dość dobrze pamiętam jak babcia wyglądała 25 lat temu) - i mama wygląda ZUPEŁNIE inaczej. totalnie inny odbiór


a z drugiej strony - ja jestem obecnie trochę starsza od moje mamy gdy mnie urodziła. patrząc na zdjęcia - też powiedziałabym, że wyglądam młodziej.

tak, że nie ma się co porównywać, bo to są zupełnie różne czasy

Ja zawsze mam przed oczami reprezentację Polskie w piłce nożnej z czasów, kiedy odnosili największe sukcesy (lata 70, 80) goście mieli po 20 kilka lat a wyglądali jakby mieli z 40 z tymi zaczeskami i krzaczastymi wąsami

[5e046a21a251d9e933976aed7bddd2e3377715e2_65750010a329e]

Napisane przez pempek

Ja zawsze mam przed oczami reprezentację Polskie w piłce nożnej z czasów, kiedy odnosili największe sukcesy (lata 70, 80) goście mieli po 20 kilka lat a wyglądali jakby mieli z 40 z tymi zaczeskami i krzaczastymi wąsami

Aż sobie wygooglałam młodego Bońka i faktycznie tak wyglądali