Facet podczas seksu pyta o moich kochanków - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-10-09, 18:52   #1
nadi_e_ne
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 5

Facet podczas seksu pyta o moich kochanków


Znam go od pewnego czasu, spotykamy się na totalnym luzie. Ostatnio widziałam się ze swoim przyjacielem, z którym siedziałam na mieście. On to widział, bo akurat przechodził obok. Od tamtej pory bardzo zmienił zachowanie. Tego samego wieczoru godzinę po tym, jak nas widział, przysłał zdjęcia czegoś tam, by zapytać o zdanie. Potem dwa dni później bardzo chciał się spotkać. Odmówiłam mu, bo miałam okres i potwornie się czułam. Potem dalej pisał. Jak byłam na mieście i nie mogłam mu odpisywać, to zaczął się dopytywać, gdzie dokładnie jestem i kiedy wracam. Na drugi dzień znowu chciał się spotkać. Za pierwszym razem odmówiłam, ale potem dzwonił jeszcze dwa razy i mnie przekonał argumentem, że chciałby się chociaż poprzytulać. Przyszedł po mnie i, o dziwo, od razu mnie objął, tak mnie ze sobą prowadził, ściskając coraz mocniej, gdy mijaliśmy jakichś facetów, trzymał mnie też za rękę.

Wtedy tamtej nocy uprawialiśmy seks, nawet nie wiem, jak to zainicjowałam, ale to był impuls. Było bardzo miło, ale on zaczął wypytywać mnie o byłych kochanków. Zrobił to w mało przyjemny sposób, bo podczas seksu zapytał, czy jest moim pierwszym facetem (wcześniej uprawialiśmy seks), ilu miałam kochanków, kiedy straciłam dziewictwo, z kim, jak wyglądał mój pierwszy raz, kiedy ostatnio uprawiałam seks i z kim. Nie chciałam mu odpowiadać, ale w końcu powiedziałam o wieku inicjacji i ilu facetów było przed nim. To stwierdził, że za szybko straciłam dziewictwo, a facetów było mało i dlaczego tak mało. Powiedziałam, że nic więcej się nie dowie, że ma skończyć ten temat, bo psuje całą atmosferę. Potem dalej drążył, jaka jest moja ulubiona pozycja, to mu powiedziałam, na co zaczął marudzić, że nie chcę go przytulać. Potem dociekał, dlaczego ta. Marudził, że skupiam się na seksie, a nigdy w trakcie nie chcę z nim rozmawiać. Powiedziałam mu, że nie lubię się rozpraszać. To potem pytał, dlaczego uprawiam z nim seks, co lubię w naszym seksie, dlaczego mnie kręci. Powiedziałam mu, co lubię, to stwierdził, że to nieprawda, bo jest w tym słaby.Potem się pytał, jak wypada na tle poprzedników.

Bardzo chciał, żebym została na noc, on zawsze na to nalega. Tradycyjnie mnie mocno przytulił, wręcz zakleszczył. Co chwilę się budził, gadając przez sen, że mnie nie puści.

Potem rano uparcie dociekał, co będę robiła, z kim, gdzie i o której jestem umówiona. Jak rozdzwonił mi się telefon, to się wkurzał, że odrzucam, a nie odbieram.

Co ciekawe, kazał sobie coś sprawdzić na telefonie, a tam wiadomości od kumpla, który się pytał o to, jak wygląda sytuacja, cokolwiek to znaczyło. On mu potem odpisywał rozanielony.

On rano mnie odprowadził do domu. Od tamtej pory jednak milczy. Natomiast jego koledzy zaczęli mnie obserwować na Instagramie. Jeden go zachwala, jego siostra go zachwala. Wygląda to trochę jak kampania wyborcza: mam najwspanialszego brata na świecie, to mój najukochańszy przyjaciel.

On zadawał wiele dziwnych pytań. Jak go spontanicznie przytuliłam, to zapytał: dlaczego. Zapytałam go, czy to źle i nie powinnam więcej tego robić. Stwierdził, że wręcz przeciwnie.


W ogóle to, że milczy najmniej mnie dziwi. On zawsze milknie po seksie. Potem się odzywa, by normalnie pogadać albo wyjść na miasto. Dziwią mnie natomiast jego pytania. Nie wiem, po co mu wiedza dotycząca mojego życia seksualnego.
nadi_e_ne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-09, 19:24   #2
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

Pies ogrodnika mu się włączył, jak zobaczył Cię z innym facetem.
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-09, 19:35   #3
nadi_e_ne
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 5
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;87237277]Pies ogrodnika mu się włączył, jak zobaczył Cię z innym facetem.[/QUOTE]

Też mi się tak wydaje. W ogóle nie sądzę, by w najbliższym czasie miał się odezwać. To z pewnością nie jest relacja z szansą na coś więcej, bo on też nie daje ku temu żadnych sygnałów. Ale dziwią mnie jego pytania. Co go obchodzi, w jakim wieku przestałam być dziewicą. Wcześniej uprawiliśmy seks, spotykaliśmy się na sporym luzie, a ten nagle wyskoczył z ciężkimi pytaniami. Muszę przyznać, że po raz pierwszy nie jestem zadowolona ze wspólnej nocy, bo stworzył ciężką atmosferę.
nadi_e_ne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-09, 19:56   #4
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

Cytat:
Napisane przez nadi_e_ne Pokaż wiadomość
Też mi się tak wydaje. W ogóle nie sądzę, by w najbliższym czasie miał się odezwać. To z pewnością nie jest relacja z szansą na coś więcej, bo on też nie daje ku temu żadnych sygnałów. Ale dziwią mnie jego pytania. Co go obchodzi, w jakim wieku przestałam być dziewicą. Wcześniej uprawiliśmy seks, spotykaliśmy się na sporym luzie, a ten nagle wyskoczył z ciężkimi pytaniami. Muszę przyznać, że po raz pierwszy nie jestem zadowolona ze wspólnej nocy, bo stworzył ciężką atmosferę.
Albo go to kręci. Albo wścibski. Albo chce się dowartościować tym, że moralnie czuje się lepszy od reszty 'zepsutych' ludzi. Albo wszystko na raz. Bez względu na przyczyny nie chciałabym po czymś takim mieć cokolwiek wspólnego z typem. Jakiś dziwak.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2019-10-09 o 19:59
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-09, 20:04   #5
nadi_e_ne
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 5
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87237393]Albo go to kręci. Albo wścibski. Albo chce się dowartościować tym, że moralnie czuje się lepszy od reszty 'zepsutych' ludzi. Albo wszystko na raz. Bez względu na przyczyny nie chciałabym po czymś takim mieć cokolwiek wspólnego z typem. Jakiś dziwak.[/QUOTE]

No właśnie zaczynam mieć podobnie. O ile bardzo mnie kręcił seksualnie, to teraz zaczynam widzieć w nim coraz więcej wad. Zabił całą chemię tymi pytaniami. Lubiłam seks z nim ze względu na spontaniczność i to, że nie muszę się męczyć, dyskutując o różnych rzeczach Nie cierpię, jak facetowi podczas seksu włącza się tryb gaduły, nie mam podzielnej uwagi, a lubię sobie czasem odlecieć, totalnie się wyluzować. Przez to, że zadał te pytania, zauważyłam nawet, że jest go trochę za dużo, bo mu się przytyło. Wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz stracił wszystkie swoje atuty. Nie jest dla mnie ani atrakcyjny fizycznie, ani nie czuję z nim luzu oraz spontaniczności.
nadi_e_ne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-10, 22:14   #6
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

Cytat:
Napisane przez nadi_e_ne Pokaż wiadomość
Znam go od pewnego czasu, spotykamy się na totalnym luzie. Ostatnio widziałam się ze swoim przyjacielem, z którym siedziałam na mieście. On to widział, bo akurat przechodził obok. Od tamtej pory bardzo zmienił zachowanie. Tego samego wieczoru godzinę po tym, jak nas widział, przysłał zdjęcia czegoś tam, by zapytać o zdanie. Potem dwa dni później bardzo chciał się spotkać. Odmówiłam mu, bo miałam okres i potwornie się czułam. Potem dalej pisał. Jak byłam na mieście i nie mogłam mu odpisywać, to zaczął się dopytywać, gdzie dokładnie jestem i kiedy wracam. Na drugi dzień znowu chciał się spotkać. Za pierwszym razem odmówiłam, ale potem dzwonił jeszcze dwa razy i mnie przekonał argumentem, że chciałby się chociaż poprzytulać. Przyszedł po mnie i, o dziwo, od razu mnie objął, tak mnie ze sobą prowadził, ściskając coraz mocniej, gdy mijaliśmy jakichś facetów, trzymał mnie też za rękę.

Wtedy tamtej nocy uprawialiśmy seks, nawet nie wiem, jak to zainicjowałam, ale to był impuls. Było bardzo miło, ale on zaczął wypytywać mnie o byłych kochanków. Zrobił to w mało przyjemny sposób, bo podczas seksu zapytał, czy jest moim pierwszym facetem (wcześniej uprawialiśmy seks), ilu miałam kochanków, kiedy straciłam dziewictwo, z kim, jak wyglądał mój pierwszy raz, kiedy ostatnio uprawiałam seks i z kim. Nie chciałam mu odpowiadać, ale w końcu powiedziałam o wieku inicjacji i ilu facetów było przed nim. To stwierdził, że za szybko straciłam dziewictwo, a facetów było mało i dlaczego tak mało. Powiedziałam, że nic więcej się nie dowie, że ma skończyć ten temat, bo psuje całą atmosferę. Potem dalej drążył, jaka jest moja ulubiona pozycja, to mu powiedziałam, na co zaczął marudzić, że nie chcę go przytulać. Potem dociekał, dlaczego ta. Marudził, że skupiam się na seksie, a nigdy w trakcie nie chcę z nim rozmawiać. Powiedziałam mu, że nie lubię się rozpraszać. To potem pytał, dlaczego uprawiam z nim seks, co lubię w naszym seksie, dlaczego mnie kręci. Powiedziałam mu, co lubię, to stwierdził, że to nieprawda, bo jest w tym słaby.Potem się pytał, jak wypada na tle poprzedników.

Bardzo chciał, żebym została na noc, on zawsze na to nalega. Tradycyjnie mnie mocno przytulił, wręcz zakleszczył. Co chwilę się budził, gadając przez sen, że mnie nie puści.

Potem rano uparcie dociekał, co będę robiła, z kim, gdzie i o której jestem umówiona. Jak rozdzwonił mi się telefon, to się wkurzał, że odrzucam, a nie odbieram.

Co ciekawe, kazał sobie coś sprawdzić na telefonie, a tam wiadomości od kumpla, który się pytał o to, jak wygląda sytuacja, cokolwiek to znaczyło. On mu potem odpisywał rozanielony.

On rano mnie odprowadził do domu. Od tamtej pory jednak milczy. Natomiast jego koledzy zaczęli mnie obserwować na Instagramie. Jeden go zachwala, jego siostra go zachwala. Wygląda to trochę jak kampania wyborcza: mam najwspanialszego brata na świecie, to mój najukochańszy przyjaciel.

On zadawał wiele dziwnych pytań. Jak go spontanicznie przytuliłam, to zapytał: dlaczego. Zapytałam go, czy to źle i nie powinnam więcej tego robić. Stwierdził, że wręcz przeciwnie.


W ogóle to, że milczy najmniej mnie dziwi. On zawsze milknie po seksie. Potem się odzywa, by normalnie pogadać albo wyjść na miasto. Dziwią mnie natomiast jego pytania. Nie wiem, po co mu wiedza dotycząca mojego życia seksualnego.
Wychodzę z założenia, że nie ma potrzeby mówienia o swoim życiu seksualnym z przeszłości zarówno gdy było się w związkach jak i w relacjach typu fwb bo to przeszłość i żadne wyliczanie partnerów seksualnych, kochanków, życiowych niczego raczej nie zmieni. No chyba, że postrzeganie naszej osoby przez drugą osobę, jednak to już jej problem (tej drugiej osoby), nie nasz.

Natomiast dziwi mnie jedno (bo to, że pyta Cię o liczbę kochanków czasem się pojawia i można to, że tak powiem lekko zrozumieć), a mianowicie ten fragment

Cytat:
Napisane przez nadi_e_ne Pokaż wiadomość
"Nie chciałam mu opowiadać, ale w końcu mu powiedziałam o wieku inicjacji i ilu facetów było przed nim.To stwierdził, że za szybko straciłam dziewictwo, a facetów było mało i dlaczego tak mało".
Skoro wg niego za młodo straciłaś cnotę
to dlaczego uznał, że było tych facetów (kochanków, romansów, nazwij jak chcesz) tak mało? No powinno być tak ---> skoro twierdzi, że w bardzo młodym wieku straciłaś dziewictwo ---> to miałaś/powinnaś mieć do pewnego momentu (albo mieć w ogóle) mało raczej partnerów seksualnych (z racji wczesnej utraty dziewictwa - moje zdanie).

Nie wiem, może dziwna jestem i tego nie rozumiem, a może on jednak dziwny typ i ma jakieś dziwne poglądy.
"Powiedziałam, że nic więcej się nie dowie,
że ma skończyć ten temat, bo psuje całą atmosferę. Potem dalej drążył, jaka jest moja ulubiona pozycja, to mu powiedziałam, na co zaczął marudzić, że nie chcę go przytulać. Potem dociekał, dlaczego ta. Marudził, że skupiam się na seksie, a nigdy w trakcie nie chcę z nim rozmawiać. Powiedziałam mu, że nie lubię się rozpraszać. To potem pytał, dlaczego uprawiam z nim seks, co lubię w naszym seksie, dlaczego mnie kręci. Powiedziałam mu, co lubię, to stwierdził, że to nieprawda, bo jest w tym słaby.Potem się pytał, jak wypada na tle poprzedników.

Koleś łechce sobie ego i podbija swoją własną samoocenę gdy pyta Cię czy poprzedni faceci byli dobrzy czy słabi w łóżku. No i zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie weźmie (na przykład w ogóle, albo na poważnie), ale też innemu nie da. Bleee. Wali dość hipokryzją.
Pewnie wiedząc już o Tobie nt. temat uznając, że wcześniejsi faceci byli słabi w łóżku, on może uznać, że wśród nich jest najlepszy. Ot, taki wyjątkowy rodzynek się uchował, no patrzcie Państwo patrzcie.

Odzywa się tylko wtedy kiedy chce zapewne, na potrzeby choć spotyka się też z Tobą na takiej stopie powiedzmy koleżeńskiej, jakiejś wyjścia, razem wspólne spędzanie czasu, ale głównie opiera się to wszystko (i chodzi) o seks.
Ale raczej o nic więcej.

Nie wróżyłabyn tej relacji jakiegoś zaj#ego finału nawet z racji seksu bo koleś zachowuje się po prostu w sumie trochę jak prostak i burak.

Nie powinien wnikać w Twoją przeszłość seksualną. Możesz mu nie odpowiadać na takie pytania i nie dzielić się z nim tą wiedzą.

Ja bym po czasie chyba odpuściła taka znajomość. Byłabym już tym wszystkim zmęczona po prostu. No i standardowo naturalnie, jego osobą bo w tym tkwi cały szopuł.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.

Edytowane przez MsN
Czas edycji: 2019-10-11 o 07:52
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-10-11, 08:04   #7
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

Cytat:
Napisane przez nadi__ne Pokaż wiadomość
Przez to, że zadał te pytania, zauważyłam nawet, że jest go trochę za dużo, bo mu się przytyło. Wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz stracił wszystkie swoje atuty.
Nagle zaczęłaś zauważać jego wady, mankamenty, a to też nie dlatego, że (ok, ma wady jak każdy człowiek), ale nie przede wszystkim dlatego, że pytał o Twoich kochanków, przeszłość seksualną i poczułaś, że wchodzi na grząski grunt?
Poczułaś się niekomfortowo, poczułaś, że przekroczył Twoją granicę?


Cytat:
Napisane przez nadi_e_ne Pokaż wiadomość
Nie jest dla mnie ani atrakcyjny fizycznie, ani nie czuję z nim luzu oraz spontaniczności.
To po co się z nim spotykasz? Jesteś desperatką i trzymasz się pierwszych lepszych gaci? (i tak wasza relacja nie jest związkiem, nie jest poważna, przecież chodzi o dobrą zabawę i seks bez zobowiązań).

Do seksu możesz znaleźć lepszego faceta. Jeśli jest wg Ciebie słaby w łóżku to możesz znaleźć lepszego, bardziej wymagającego czy bardziej doświadczonego, a przede wszystkim ze świetnym charakterem. Nie wyobrażam sobie w relacji niezobowiązującej pójść do łóżka z facetem, który jest pusty, jest chamem i prostakiem. A obecnie ten z którym się spotkasz taki jest.
__________________
1. Lepiej być nielubianą za to, kim jesteś niż być kochaną za to kim nie jesteś.
2. Ludzie nie rodzą się dobrzy albo źli. Rodzą się z pewnymi skłonnościami, ale liczy się sposób, w jaki żyją. I to, jakich ludzi poznają.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-10-11, 18:39   #8
nadi_e_ne
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 5
Dot.: Facet podczas seksu pyta o moich kochanków

Cytat:
Napisane przez MsN Pokaż wiadomość
Wychodzę z założenia, że nie ma potrzeby mówienia o swoim życiu seksualnym z przeszłości zarówno gdy było się w związkach jak i w relacjach typu fwb bo to przeszłość i żadne wyliczanie partnerów seksualnych, kochanków, życiowych niczego raczej nie zmieni. No chyba, że postrzeganie naszej osoby przez drugą osobę, jednak to już jej problem (tej drugiej osoby), nie nasz.

Natomiast dziwi mnie jedno (bo to, że pyta Cię o liczbę kochanków czasem się pojawia i można to, że tak powiem lekko zrozumieć), a mianowicie ten fragment

Skoro wg niego za młodo straciłaś cnotę
to dlaczego uznał, że było tych facetów (kochanków, romansów, nazwij jak chcesz) tak mało? No powinno być tak ---> skoro twierdzi, że w bardzo młodym wieku straciłaś dziewictwo ---> to miałaś/powinnaś mieć do pewnego momentu (albo mieć w ogóle) mało raczej partnerów seksualnych (z racji wczesnej utraty dziewictwa - moje zdanie).

Nie wiem, może dziwna jestem i tego nie rozumiem, a może on jednak dziwny typ i ma jakieś dziwne poglądy.
"Powiedziałam, że nic więcej się nie dowie,
że ma skończyć ten temat, bo psuje całą atmosferę. Potem dalej drążył, jaka jest moja ulubiona pozycja, to mu powiedziałam, na co zaczął marudzić, że nie chcę go przytulać. Potem dociekał, dlaczego ta. Marudził, że skupiam się na seksie, a nigdy w trakcie nie chcę z nim rozmawiać. Powiedziałam mu, że nie lubię się rozpraszać. To potem pytał, dlaczego uprawiam z nim seks, co lubię w naszym seksie, dlaczego mnie kręci. Powiedziałam mu, co lubię, to stwierdził, że to nieprawda, bo jest w tym słaby.Potem się pytał, jak wypada na tle poprzedników.

Koleś łechce sobie ego i podbija swoją własną samoocenę gdy pyta Cię czy poprzedni faceci byli dobrzy czy słabi w łóżku. No i zachowuje się jak pies ogrodnika, sam nie weźmie (na przykład w ogóle, albo na poważnie), ale też innemu nie da. Bleee. Wali dość hipokryzją.
Pewnie wiedząc już o Tobie nt. temat uznając, że wcześniejsi faceci byli słabi w łóżku, on może uznać, że wśród nich jest najlepszy. Ot, taki wyjątkowy rodzynek się uchował, no patrzcie Państwo patrzcie.

Odzywa się tylko wtedy kiedy chce zapewne, na potrzeby choć spotyka się też z Tobą na takiej stopie powiedzmy koleżeńskiej, jakiejś wyjścia, razem wspólne spędzanie czasu, ale głównie opiera się to wszystko (i chodzi) o seks.
Ale raczej o nic więcej.

Nie wróżyłabyn tej relacji jakiegoś zaj#ego finału nawet z racji seksu bo koleś zachowuje się po prostu w sumie trochę jak prostak i burak.

Nie powinien wnikać w Twoją przeszłość seksualną. Możesz mu nie odpowiadać na takie pytania i nie dzielić się z nim tą wiedzą.

Ja bym po czasie chyba odpuściła taka znajomość. Byłabym już tym wszystkim zmęczona po prostu. No i standardowo naturalnie, jego osobą bo w tym tkwi cały szopuł.
Też mi się wydaje, że chciał sobie podnieść samoocenę. On ostatnio taki się zrobił. Kiedyś naprawdę lubiłam się z nim spotykać, bo było fajnie na luzie. Na jego korzyść przemawiał też fakt, że mieliśmy podobne upodobania, przez co można było realizować swoje różne fantazje, co z poprzednimi partnerami nie było mi dane zaznać. Ale teraz przez to, że zaczął pytać o moje prywatne sprawy, przekroczył pewną granicę, straciłam ochotę na kontynuację. Swoją drogą wcześniej przez rok czasu to całkiem fajnie hulało. Była dobra zabawa, raz on chciał się spotkać, raz ja. Potrafiliśmy się nakręcać, co fajnego zrobimy wieczorem. Wcześniej nie był takim bucem, zawsze go nawet chwaliłam za to, że jest miły i kulturalny. Dlatego ostatnio poczułam się, jakbym spotkała kogoś zupełnie innego... Bardzo mocno się rozczarowałam.
nadi_e_ne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-11 19:39:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.