Seks bez zobowiązań - friends with benefits

[Nefretetkaa]

Napisane przez czytelniczka60L

Jak wspomniałam żoną jestem już bardziej teoretycznie. Niegdyś dochodził mnie jakieś głosy, ze mąż gdzie był widziany z inna kobietą, ale ja chciałam wierzyć, że może tak tylko po koleżeński kogos odwiózł do domu itp.


Na razie skupiam się na spotkaniu Andrzejkowym przy koniaku. Jeśli będzie sytuacja, że będzie pożądanie, to myślę ze jestem skłonna dać się uwieść, ale nie jest to priortet. Po długim celibacie- taka ciekawość jak to może być. Przed mężem było dwóch partnerów, ten ewentualnie mógłby być nr. 4

Myślałam, ze moze jakas pani w moim wieku się wypowie, ale może nie jest to czeste zjawisko.

Czyli chcesz zdradzić męża?

[czytelniczka60L]

Z mężem jestem już tylko teoretycznie, wiec dałam się zaprosić na sobotnie Andrzejki. Na 7 osób w jego fajnym mieszkanku, więc zaproponowałam że pomogę mu posprzątać jak wszyscy już poszli



On na to, że możemy to zrobić rano i mnie pocałował. Stopniowo pozbywamy się ubrań, ale widzę, że coś nie może osiągnąć erekcji. No to tak nago leżymy w łożku przytulamy się i nadal nic. Na wszelki wypadek kupiłam w tym samym dniu w biedronce w kasie samoobsługowej packze prezerwatyw, które okazały się niepotrzebne.


Od tej pory nie dzwonił...

[Nefretetkaa]

Napisane przez czytelniczka60L

Z mężem jestem już tylko teoretycznie, wiec dałam się zaprosić na sobotnie Andrzejki. Na 7 osób w jego fajnym mieszkanku, więc zaproponowałam że pomogę mu posprzątać jak wszyscy już poszli



On na to, że możemy to zrobić rano i mnie pocałował. Stopniowo pozbywamy się ubrań, ale widzę, że coś nie może osiągnąć erekcji. No to tak nago leżymy w łożku przytulamy się i nadal nic. Na wszelki wypadek kupiłam w tym samym dniu w biedronce w kasie samoobsługowej packze prezerwatyw, które okazały się niepotrzebne.


Od tej pory nie dzwonił...

Co to znaczy teoretycznie?Dziwnie piszesz pachnie mi tu trollem.

[czytelniczka60L]

Nefretetka
Długa historia/ Jest jak jest. Ostatecznie do zadnej zdrady nie doszlo

[holgath]

Napisane przez czytelniczka60L

(...)
ale widzę, że coś nie może osiągnąć erekcji. No to tak nago leżymy w łożku przytulamy się i nadal nic. Na wszelki wypadek kupiłam w tym samym dniu w biedronce w kasie samoobsługowej packze prezerwatyw, które okazały się niepotrzebne.


Od tej pory nie dzwonił...

To teraz Ty zadzwoń.
Chciałaś wziąć pana 70 z marszu, a tu już może się tak nie dać
I po jasną cholerę Wam prezerwatywy

[madzil]

Napisane przez czytelniczka60L

Z mężem jestem już tylko teoretycznie, wiec dałam się zaprosić na sobotnie Andrzejki. Na 7 osób w jego fajnym mieszkanku, więc zaproponowałam że pomogę mu posprzątać jak wszyscy już poszli



On na to, że możemy to zrobić rano i mnie pocałował. Stopniowo pozbywamy się ubrań, ale widzę, że coś nie może osiągnąć erekcji. No to tak nago leżymy w łożku przytulamy się i nadal nic. Na wszelki wypadek kupiłam w tym samym dniu w biedronce w kasie samoobsługowej packze prezerwatyw, które okazały się niepotrzebne.


Od tej pory nie dzwonił...

Może do niego zadzwoń? Następnym razem kup mu viagrę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez holgath

To teraz Ty zadzwoń.
Chciałaś wziąć pana 70 z marszu, a tu już może się tak nie dać
I po jasną cholerę Wam prezerwatywy

W tym wieku nie można się zaradzić chorobą weneryczną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[holgath]

Napisane przez madzil

Może do niego zadzwoń? Następnym razem kup mu viagrę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powinien sam se kupić. No chyba, że tępy.

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez madzil

W tym wieku nie można się zaradzić chorobą weneryczną?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak mu nie stanął (brak zapasu viagry), to raczej nie należy do grupy ryzyka

[madzil]

Napisane przez holgath

Jak mu nie stanął (brak zapasu viagry), to raczej nie należy do grupy ryzyka

Ale wcześniej mógł szaleć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[holgath]

Napisane przez madzil

Ale wcześniej mógł szaleć

Nawet jeżeli .... Wspólne leczenie trypra w tym wieku, może być elementem cementującym nowy związek

[czytelniczka60L]

Napisane przez madzil

Może do niego zadzwoń? Następnym razem kup mu viagrę.

Zadzwonione. Gadaliśmy tak ogólnie troche wycofany był.



Z mężem ostatni raz na początku roku i wbrew pozorom kobiecie nawet w takim wieku brakuje seksu po jakimś czasie. Mam jedną koleżankę 49l i ona mówi, że kiedyś jak jej partner był za granicą to już po drugim miesiącu jej strasznie brakowało i z reguły przynajmniej raz w miesiącu dla zdrowotności trzeba.



Ktoś pytał po co prezerwatywy? Pierwszy raz z nowym mężczyzną to nawet dlatego ze to pierwszy raz. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

[holgath]

Napisane przez czytelniczka60L

Ktoś pytał po co prezerwatywy? Pierwszy raz z nowym mężczyzną to nawet dlatego ze to pierwszy raz. Ostatecznie nic z tego nie wyszło.

Ja bym na twoim miejscu już się w kondony nie ceregielił. To nie jest jakiś ulubiony element zabawy - przynajmniej dla większości, w końcu kiedy nie poszaleć jak w twojej sytuacji ?
Umów się na następny raz, a pan powinien być już przygotowany na okoliczność

[edan84]

Napisane przez holgath

Ja bym na twoim miejscu już się w kondony nie ceregielił. To nie jest jakiś ulubiony element zabawy - przynajmniej dla większości, w końcu kiedy nie poszaleć jak w twojej sytuacji ?
Umów się na następny raz, a pan powinien być już przygotowany na okoliczność

HIV wszak jest ekstra doświadczeniem, nie holgath?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czytelniczka60L]

Napisane przez holgath

Ja bym na twoim miejscu już się w kondony nie ceregielił. To nie jest jakiś ulubiony element zabawy - przynajmniej dla większości, w końcu kiedy nie poszaleć jak w twojej sytuacji ?
Umów się na następny raz, a pan powinien być już przygotowany na okoliczność

Jeśli nie ten 70latek to zaproponuje mężowi wprost - pokaże te paczke nieotwartą i powiem, mam nadzieje, że przed terminem wykorzystamy haha

[holgath]

Napisane przez edan84

HIV wszak jest ekstra doświadczeniem, nie holgath?

HIV, po 60-ce?

Kiedyś Król Lew zwołał zwierzęta na polane i mówi:
- Słuchajta. Mam pewny cynk z samej góry, że za tydzień będzie koniec świata. To ja już postanowiłem abdykować, odwołać wszelkie nakazy i zakazy i od tej chwili róbta co chceta.
Zwierzęta zaczęły robić jak lew powiedział i żyrafa mruga do słonia, a ten ochoczo podbiega i zaczyna posiadać.
- Słoniu. Co ty? Koniec świata za tydzień, a ty w gumce się bzykasz?
- O w mordę. Zapomniałem, że boa mi laskę robi.

Ale niech ci będzie Edan. W ramach gry wstępnej, mogą se oboje zrobić test, przed kolacją. Już lepiej to, niż gumki

[Atavish]

Napisane przez holgath

HIV, po 60-ce?

Kiedyś Król Lew zwołał zwierzęta na polane i mówi:
- Słuchajta. Mam pewny cynk z samej góry, że za tydzień będzie koniec świata. To ja już postanowiłem abdykować, odwołać wszelkie nakazy i zakazy i od tej chwili róbta co chceta.
Zwierzęta zaczęły robić jak lew powiedział i żyrafa mruga do słonia, a ten ochoczo podbiega i zaczyna posiadać.
- Słoniu. Co ty? Koniec świata za tydzień, a ty w gumce się bzykasz?
- O w mordę. Zapomniałem, że boa mi laskę robi.

Ale niech ci będzie Edan. W ramach gry wstępnej, mogą se oboje zrobić test, przed kolacją. Już lepiej to, niż gumki

No ba, bo jak się ma 60 lat i czuje się dobrze, nie choruje się, to trzeba to zmienić. Żeby sobie jakość życia pogorszyć.
Bo tak Ci zdradzę mały sekret - 60 to nie jest koniec świata i życia.
A to co piszesz jest po prostu obrzydliwe.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[holgath]

Napisane przez Atavish

No ba, bo jak się ma 60 lat i czuje się dobrze, nie choruje się, to trzeba to zmienić. Żeby sobie jakość życia pogorszyć.
Bo tak Ci zdradzę mały sekret - 60 to nie jest koniec świata i życia.
A to co piszesz jest po prostu obrzydliwe.

Człowiek po 60-ce, to raczej już wie, czy i co w życiu podłapał.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Podobno wiele kuracjuszy z sanatoriów wraca z chorobami wenerycznymi.
https://kobieta.wp.pl/w-sanatoriach-...3372469016705a

[Atavish]

Napisane przez holgath

Człowiek po 60-ce, to raczej już wie, czy i co w życiu podłapał.

Taaaa. I dlatego osoby 50+ przodują w liczbie nowych zachorowań na HIV, nie?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[edan84]

Napisane przez Atavish

Taaaa. I dlatego osoby 50+ przodują w liczbie nowych zachorowań na HIV, nie?

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Na miejscu jakiejkolwiek dziewczyny bałbym się jakiejkolwiek formy kontaktu z holgathem. W obawie o zdrowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[holgath]

Napisane przez edan84

Na miejscu jakiejkolwiek dziewczyny bałbym się jakiejkolwiek formy kontaktu z holgathem. W obawie o zdrowie

Jeszcze nie jestem w grupie ryzyka.
Swoją drogą, to się nie spodziewałem, że po 60-ce, to jak dzieci, tylko wódka i doopy w głowie

[czytelniczka60L]

holgath


Seks nie jest tylko zarezerwowany dla pięknych i młodych czy gwiazdeczek telewizyjnych.


NA razie zamykam u siebie temat 'frend z benefit', ale mam nadzieje, że jeszcze będzie mi dane się kochać . Nie ma nic przeciwko aby za jakiś czas relacja małżeńska ożyła, chociaż na chwilę dla celu fizjologicznego.


Pozdrawiam serdecznie wypowiadających się tutaj

[linaya]

Napisane przez czytelniczka60L

NA razie zamykam u siebie temat 'frend z benefit', ale mam nadzieje, że jeszcze będzie mi dane się kochać . Nie ma nic przeciwko aby za jakiś czas relacja małżeńska ożyła, chociaż na chwilę dla celu fizjologicznego.


Pozdrawiam serdecznie wypowiadających się tutaj

Powodzenia baw się dobrze

[holgath]

Napisane przez czytelniczka60L

Seks nie jest tylko zarezerwowany dla pięknych i młodych czy gwiazdeczek telewizyjnych.

A czy ja co mówie? Tylko nie spodziewałem się, że z tym takie ryzyko idzie
Generalnie to planowałem na starość codziennie grać w ruletkę metodą martingale, tak żeby starczyło na kolacje, viagrę i dupeczke. A tu, wszystkie moje plany i sens życia legły w gruzach

[Keket]

Napisane przez holgath

To teraz Ty zadzwoń.
Chciałaś wziąć pana 70 z marszu, a tu już może się tak nie dać
I po jasną cholerę Wam prezerwatywy

Bo można zarazić się chorobą weneryczną. Sanatoria np. są wylęgarnią hiv. Ludzie starsi, ciąży się nie boją, więc nie używają prezerwatyw, a potem zarażają się hivem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Napisane przez holgath

HIV, po 60-ce?

Kiedyś Król Lew zwołał zwierzęta na polane i mówi:
- Słuchajta. Mam pewny cynk z samej góry, że za tydzień będzie koniec świata. To ja już postanowiłem abdykować, odwołać wszelkie nakazy i zakazy i od tej chwili róbta co chceta.
Zwierzęta zaczęły robić jak lew powiedział i żyrafa mruga do słonia, a ten ochoczo podbiega i zaczyna posiadać.
- Słoniu. Co ty? Koniec świata za tydzień, a ty w gumce się bzykasz?
- O w mordę. Zapomniałem, że boa mi laskę robi.

Ale niech ci będzie Edan. W ramach gry wstępnej, mogą se oboje zrobić test, przed kolacją. Już lepiej to, niż gumki

Kiedyś po zakłuciu się w pracy podczas zabiegu u pana 80 lat, przechodziłam procedurę poekspozycyjną i powiedziałam babce w zakaźnym, że w sumie starszy pan to mogłam nie przychodzić, a babeczka z tekstem żeby tak nie myśleć, bo miały pana 83 lata, który dostal skierowanie do poradni retrowirusowej, bo miał hiv, ale one myślały, że zabłądził, gdy do nich wszedł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Te wszystkie obecne dziadki, to z tego co kojarzę to właśnie pokolenie dzwonów itp klimatów wolnej miłości. Stąd bym radził tym bardziej zabezpieczac się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czytelniczka60L]

Spotkałam się wczoraj z Panem Antonim na kawę. Było miło, jestem chętna kontynuować znajomość, zwłaszcza że mąż powiedział, że w przyszłym roku chce podjąć kroki ku oficjalnemu rozstaniu. Wiemy, że już nas nic nie łączy.



Czyli tak ogólnie jeśli teraz znajdę sobie nowego partnera to nie będę stroną zdradzającą.

[aliss1234]

To odnośnie tematu również na przestrogę opowiem swoją historię i czasem nie chodzi tu o zgrywanie trudnej, niedostępnej, że jak mężczyzna o inną powalczy, to wtedy się zaangażuje, a jak Ty się oddałaś od razu, to już nie. Pana X poznałam przez internet, wszystko wydawało się normalne, intrygujące. Zaczęły się kawki, spotkania. Zaznaczyłam, że nie mam zamiaru się bawić w jakieś dziwaczne rzeczy w stylu fwb, dni mijały, zaangażowałam się. Zabiegał, zapraszał, traktował jak damę, szanował, stwierdził jedynie że nie lubi szybkiego zakochiwania się. Mówię ok. Po jakimś czasie przyznał, że on się nie zaangażuje. Po tym jak już wpadłam jak śliwka w kompot. Tu był błąd, bo nie umiałam z niego zrezygnować, a trzeba było odejść. Nadal randki trwały, ja z nadzieją, żę coś poczuje, bo dawał sygnały, że może jednak itp. Nie ma może, musi być na pewno. Po 3 miesiącach zabiegania wylądowaliśmy w łóżku. Trwało to pół roku, aż nie wytrzymałam. Zamilkłam, a on nie zawalczył. Także dziewczyny, trudna sztuka, nie trudna sztuka, nie ma reguły. Nie ma sensu się w to pakować, taka jest moja opinia w tym temacie

[Adrianna_8]

Napisane przez aliss1234

To odnośnie tematu również na przestrogę opowiem swoją historię i czasem nie chodzi tu o zgrywanie trudnej, niedostępnej, że jak mężczyzna o inną powalczy, to wtedy się zaangażuje, a jak Ty się oddałaś od razu, to już nie. Pana X poznałam przez internet, wszystko wydawało się normalne, intrygujące. Zaczęły się kawki, spotkania. Zaznaczyłam, że nie mam zamiaru się bawić w jakieś dziwaczne rzeczy w stylu fwb, dni mijały, zaangażowałam się. Zabiegał, zapraszał, traktował jak damę, szanował, stwierdził jedynie że nie lubi szybkiego zakochiwania się. Mówię ok. Po jakimś czasie przyznał, że on się nie zaangażuje. Po tym jak już wpadłam jak śliwka w kompot. Tu był błąd, bo nie umiałam z niego zrezygnować, a trzeba było odejść. Nadal randki trwały, ja z nadzieją, żę coś poczuje, bo dawał sygnały, że może jednak itp. Nie ma może, musi być na pewno. Po 3 miesiącach zabiegania wylądowaliśmy w łóżku. Trwało to pół roku, aż nie wytrzymałam. Zamilkłam, a on nie zawalczył. Także dziewczyny, trudna sztuka, nie trudna sztuka, nie ma reguły. Nie ma sensu się w to pakować, taka jest moja opinia w tym temacie

Mi by się lampka zaświeciła przy "nie zakochuj(ę) się za szybko". Nad tym nie nie panuje. Albo jest, albo nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aliss1234]

To prawda, zaświeciła się, ale po co słuchać intuicji, ciekawość wzięła w górę. Mężczyzna, któremu się kobieta podoba będzie ją nosił na rękach, a nie doszukiwał się "ale". Domyślam się, że są przypadki, że się mężczyzna z czasem zakocha, ale to już naprawdę szansa jeden na milion

[sanczopansa1]

To prostytucja za darmo. Zwykle frajerstwo. Po co płacić, jak można mieć usługę za darmo na dluzsza metę.