Koniec z biustonoszem!

[ferryboat]

Hej dziewczyny! Zastanawiam się, czy któreś z was zrobiły kiedyś z nie noszeniem biustonosza w lato tudzież nie noszą go w ogóle? Myślę nad zrobieniem takiego eksperymentu, jako że piersi mam małe i nie byłoby to kłopotliwe, ale zastanawiam się jak sobie poradzić z wystającymi "antentkami" czytałam, że są różne tasiemki tudzież gadżety, które można "przyczepić"/pokryć ten teren...
Obecnie noszę w dużej części "bralette", które są komfortowe, ale w lato, gorąco, człowiek chce mieć najmniej warstw na sobie.
Odważyłybyście na coś takiego?

[ruda_beksa]

Często chodzę bez stanika bo też mam mały biust. I oczywiście są plasterki które pomagają ukryć "antenki" ale ja chodzę bez. Zresztą ostatnio widzę coraz więcej kobiet które tak chodzą, chyba jest teraz trochę na to moda

Bralette są ładne i też je lubię, zwłaszcza koronkowe

[Anonimka1988]

To prawda, jest moda na nienoszenie biustonosza.. Ja jednak jakoś nie mogę się odważyć.. Ostatnio już przez długi czas chodzę w lżejszych odmianach, tzn. bez fiszbin.
Jednak nurtuje mnie pewna sprawa, otóż czy chodzenie w biustonoszach jest szkodliwe, dla zdrowia: na przykład dla kręgosłupa, zwiększa ryzyko nowotworów oraz zmniejsza elastyczność skóry?

[chimay]

Cały okres nastoletni i do końca studiów przechodziłam bez biustonosza, bo 15 lat temu wybór był żaden, zwłaszcza jak się nie miało kasy na Triumpha czyli w owych czasach synonim dobrej bielizny, albo nie chciało nosić puszapów lub paskudnych miękkich staników z golfem z targu.
I obecnie nie wróciłabym za nic do nienoszenia biustonosza. Jak pozostałe ciuchy kupuję raczej rzadko, tak staniki uwielbiam, przeglądać, mierzyć różne kroje, szukać marek przyjaznych małobiuściastym. Nie za bardzo rozumiem trend bezstanikowy, kiedy jest taki wybór na rynku. Nie rozumiem tez, jak braletka bez fiszbin może być niewygodna. To podobnie niewygodne są i majtki, ba nawet spodnie, bo przecież muszą się jakoś trzymać w pasie, a więc trochę ściskać. Jedyne co nie ściska i nie przylega do ciała to bezkształtne sukienko-worki.

[hoppipolla]

Napisane przez chimay

Cały okres nastoletni i do końca studiów przechodziłam bez biustonosza, bo 15 lat temu wybór był żaden, zwłaszcza jak się nie miało kasy na Triumpha czyli w owych czasach synonim dobrej bielizny, albo nie chciało nosić puszapów lub paskudnych miękkich staników z golfem z targu.
I obecnie nie wróciłabym za nic do nienoszenia biustonosza. Jak pozostałe ciuchy kupuję raczej rzadko, tak staniki uwielbiam, przeglądać, mierzyć różne kroje, szukać marek przyjaznych małobiuściastym. Nie za bardzo rozumiem trend bezstanikowy, kiedy jest taki wybór na rynku. Nie rozumiem tez, jak braletka bez fiszbin może być niewygodna. To podobnie niewygodne są i majtki, ba nawet spodnie, bo przecież muszą się jakoś trzymać w pasie, a więc trochę ściskać. Jedyne co nie ściska i nie przylega do ciała to bezkształtne sukienko-worki.

Możesz podać jakieś marki biustonoszy, dla osób z małym biustem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ferryboat]

Napisane przez ruda_beksa

Często chodzę bez stanika bo też mam mały biust. I oczywiście są plasterki które pomagają ukryć "antenki" ale ja chodzę bez. Zresztą ostatnio widzę coraz więcej kobiet które tak chodzą, chyba jest teraz trochę na to moda

Bralette są ładne i też je lubię, zwłaszcza koronkowe

Muszę wypróbować te plasterki moda może i jest, ale ja w Polsce rzadko widuję tak naprawdę, częściej zagranicą... Tak czy owak, to fajne rozwiązanie na lato! Nic mnie tak nie denerwuje jak dobieranie do podkoszulek na ramiączkach...

Napisane przez Anonimka1988

To prawda, jest moda na nienoszenie biustonosza.. Ja jednak jakoś nie mogę się odważyć.. Ostatnio już przez długi czas chodzę w lżejszych odmianach, tzn. bez fiszbin.
Jednak nurtuje mnie pewna sprawa, otóż czy chodzenie w biustonoszach jest szkodliwe, dla zdrowia: na przykład dla kręgosłupa, zwiększa ryzyko nowotworów oraz zmniejsza elastyczność skóry?

Powiem ci, że szczerze się tym nie interesowałam tzn. co nieco słyszałam, ale nie chcę powtarzać czyichś opinii bez sprawdzenia samej zrobię i dam znać!

Napisane przez chimay

Cały okres nastoletni i do końca studiów przechodziłam bez biustonosza, bo 15 lat temu wybór był żaden, zwłaszcza jak się nie miało kasy na Triumpha czyli w owych czasach synonim dobrej bielizny, albo nie chciało nosić puszapów lub paskudnych miękkich staników z golfem z targu.
I obecnie nie wróciłabym za nic do nienoszenia biustonosza. Jak pozostałe ciuchy kupuję raczej rzadko, tak staniki uwielbiam, przeglądać, mierzyć różne kroje, szukać marek przyjaznych małobiuściastym. Nie za bardzo rozumiem trend bezstanikowy, kiedy jest taki wybór na rynku. Nie rozumiem tez, jak braletka bez fiszbin może być niewygodna. To podobnie niewygodne są i majtki, ba nawet spodnie, bo przecież muszą się jakoś trzymać w pasie, a więc trochę ściskać. Jedyne co nie ściska i nie przylega do ciała to bezkształtne sukienko-worki.

Nikt nie powiedział, że braletka bez fiszbin jest niewygodna ze spodni nie przepadam za jeansami, wolę legginsy, właśnie przez to, że nie ograniczają moich ruchów i mogę siedzieć w pozycji kwiat lotosu jak tylko najdzie mnie taka ochota. Ale zupełnie nie chodzi o to w tym wątku tak jak napisałam: frustrujące jest dla mnie dobieranie stanika do podkoszulek w lato, kiedy w zasadzie mogłabym chodzić bez, bo nic nie będzie mi podskakiwać i przeszkadzać.

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez hoppipolla

Możesz podać jakieś marki biustonoszy, dla osób z małym biustem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od siebie polecam Oysho

[chimay]

Napisane przez hoppipolla

Możesz podać jakieś marki biustonoszy, dla osób z małym biustem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z polskich to tylko Comexim mi przychodzi do głowy, ale ich staniki są wąskofiszbinowe, więc nie każdemu będą pasować. I są od misek B/C wzwyż. No ale szczupłe dziewczyny z miską A są ogólnie przez producentów bielizny bardzo zaniedbane.
Może jeszcze Only Her, ale oni mają w sumie tylko bazówkę, parę modeli na krzyż. Jak komus marza się zwiewne koronki i coś bardziej fantazyjnego (mnie na przykład), to nic tam nie znajdzie.
Z niepolskich marek - Mimi Holliday, Heidi Klum Intimates, Ellen MacphersonBody, może jeszcze Lepel.

[lily92920]

Z polskich marek polecam Ewę Michalak (ma kilka modeli dedykowanych małym biustom) oraz Kingę. Ładne modele ma też polska Ava jednak nie mam nic z tej firmy, bo stacjonarnie nie mogę trafić na moje okolice rozmiarowe, a zakupów on line jeśli chodzi o bieliznę, to nie lubię.

[ruda_beksa]

Napisane przez chimay

Nie za bardzo rozumiem trend bezstanikowy, kiedy jest taki wybór na rynku.

No bo w niektórych bluzkach np. jest bardzo wykrojona pacha, i wtedy fajniej świecić tzw. sideboobem niż kawałkiem stanika. Albo jak jest głęboki ale wąski dekolt/rozcięcie w którym byłoby widać kawałek stanika między miseczkami...

I to już subiektywne, ale myślę że piersi ładnie wyglądają pod odpowiednią bluzką bez stanika. Widzi się tego dużo na wybiegach i chyba nie z braku wyboru, a z zamysłu projektanta..

[201803090921]

Napisane przez ruda_beksa

No bo w niektórych bluzkach np. jest bardzo wykrojona pacha, i wtedy fajniej świecić tzw. sideboobem niż kawałkiem stanika. Albo jak jest głęboki ale wąski dekolt/rozcięcie w którym byłoby widać kawałek stanika między miseczkami...

I to już subiektywne, ale myślę że piersi ładnie wyglądają pod odpowiednią bluzką bez stanika. Widzi się tego dużo na wybiegach i chyba nie z braku wyboru, a z zamysłu projektanta..

Albo dekolt na plecach (wystający w ten sposób stanik wygląda tragicznie).

[ferryboat]

Napisane przez ruda_beksa

No bo w niektórych bluzkach np. jest bardzo wykrojona pacha, i wtedy fajniej świecić tzw. sideboobem niż kawałkiem stanika. Albo jak jest głęboki ale wąski dekolt/rozcięcie w którym byłoby widać kawałek stanika między miseczkami...

I to już subiektywne, ale myślę że piersi ładnie wyglądają pod odpowiednią bluzką bez stanika. Widzi się tego dużo na wybiegach i chyba nie z braku wyboru, a z zamysłu projektanta..

Napisane przez Sziket

Albo dekolt na plecach (wystający w ten sposób stanik wygląda tragicznie).

O to to

Też właśnie to ostatnio zauważyłam i coś w tym musi być... Niektóre kreacje naprawdę wyglądają lepiej bez. Nie mówię, że wszystko, ale...

Znalazłam różne informacje nt. zdrowotnych zalet nienoszenia biustonosza, ale zobaczę jak z tego obiektywnością.

[Anonimka1988]

Wszystko zależy od tego jaki kto ma biust - bo oczywiście można paradować bez biustonosza latem, ale co z tego, jeżeli wygląda to tragicznie.. Poza tym dobór biustonosza i chęć noszenia go to również przyjemność, jeżeli mam założoną elegancką filuterną bieliznę o której tylko ja wiem, to od razu czuję się pewniej, sexy i bardziej kobieco. Bez stanika jakby czegoś brakowało.. Również można chodzić bez majtek - przecież nikt nas do tego nie zmusza?

[okrytonasienna]

Jak ktoś ma mały i jędrny, to może i jest to wygodniejsze. Gdybym taki miała, chodziłabym bez.

[cocolocco]

Parę razy mi się zdarzyło aczkolwiek na dłuższą metę to dla mnie bardzo niewygodne- mam miseczkę D więc szybkie schodzenie po schodach było koszmarem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ruda_beksa]

Napisane przez Anonimka1988

Wszystko zależy od tego jaki kto ma biust - bo oczywiście można paradować bez biustonosza latem, ale co z tego, jeżeli wygląda to tragicznie.. Poza tym dobór biustonosza i chęć noszenia go to również przyjemność, jeżeli mam założoną elegancką filuterną bieliznę o której tylko ja wiem, to od razu czuję się pewniej, sexy i bardziej kobieco. Bez stanika jakby czegoś brakowało.. Również można chodzić bez majtek - przecież nikt nas do tego nie zmusza?

Co kto lubi ja czasami lubię zwykły gładki stanik, czasami sportowy np. z CK, czasami push-up taki żeby biust był pod brodą, a czasami wyuzdany koronkowy i żeby było widać a czasem bez

[201803111829]

Napisane przez ferryboat

Hej dziewczyny! Zastanawiam się, czy któreś z was zrobiły kiedyś z nie noszeniem biustonosza w lato tudzież nie noszą go w ogóle? Myślę nad zrobieniem takiego eksperymentu, jako że piersi mam małe i nie byłoby to kłopotliwe, ale zastanawiam się jak sobie poradzić z wystającymi "antentkami" czytałam, że są różne tasiemki tudzież gadżety, które można "przyczepić"/pokryć ten teren...
Obecnie noszę w dużej części "bralette", które są komfortowe, ale w lato, gorąco, człowiek chce mieć najmniej warstw na sobie.
Odważyłybyście na coś takiego?

Nie noszę od ponad roku jest super.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[bernikula]

Napisane przez ferryboat

Hej dziewczyny! Zastanawiam się, czy któreś z was zrobiły kiedyś z nie noszeniem biustonosza w lato tudzież nie noszą go w ogóle? Myślę nad zrobieniem takiego eksperymentu, jako że piersi mam małe i nie byłoby to kłopotliwe, ale zastanawiam się jak sobie poradzić z wystającymi "antentkami" czytałam, że są różne tasiemki tudzież gadżety, które można "przyczepić"/pokryć ten teren...
Obecnie noszę w dużej części "bralette", które są komfortowe, ale w lato, gorąco, człowiek chce mieć najmniej warstw na sobie.
Odważyłybyście na coś takiego?

Bardzo często chodzę bez, nienawidzę biustonoszy, co więcej, nie znoszę się opalać w biustonoszu, jak mogę to tylko topless. Wkładam jak muszę- do pracy do koszul. Gdy przychodzę do domu to od razu ściągam. W lato chodzę bez nawet w białych topach.

Zapisz

[Anonimka1988]

Napisane przez bernikula

Bardzo często chodzę bez, nienawidzę biustonoszy, co więcej, nie znoszę się opalać w biustonoszu, jak mogę to tylko topless. Wkładam jak muszę- do pracy do koszul. Gdy przychodzę do domu to od razu ściągam. W lato chodzę bez nawet w białych topach.

Zapisz

Opalanie topless nie jest dobrym pomysłem, przecież skóra piersi jest wyjątkowo delikatna, cienka - będzie szybciej się starzała, stanie się bardziej pomarszczona, no a zwiększonym ryzyku raka skóry to już w ogóle nie wspomnę..

[bernikula]

Napisane przez Anonimka1988

Opalanie topless nie jest dobrym pomysłem, przecież skóra piersi jest wyjątkowo delikatna, cienka - będzie szybciej się starzała, stanie się bardziej pomarszczona, no a zwiększonym ryzyku raka skóry to już w ogóle nie wspomnę..

Masz zupełną rację, lecz ja jestem w tym temacie głupio uparta, bo nie znoszę staników, a i nierównomiernej opalenizny

Zapisz

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez cocolocco

Parę razy mi się zdarzyło aczkolwiek na dłuższą metę to dla mnie bardzo niewygodne- mam miseczkę D więc szybkie schodzenie po schodach było koszmarem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma czegoś takiego jak "miseczka beee", czy "miseczka ceeee". Sama literka bez dobrze dobranego obwodu nic nie znaczy. Na dowód pozwolę sobie załączyć pewne przemawiające do wyobraźni zdjęcie



Polecam wizytę u brafitterki, bo o zakład idę, że finalnie okażesz się być dużo wyżej w alfabecie

[chimay]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;77573331]

Polecam wizytę u brafitterki, bo o zakład idę, że finalnie okażesz się być dużo wyżej w alfabecie [/QUOTE]

Też tak uważam. Biust ubrany w dobrze dobrany stanik z miską D to nie jest biust, który powoduje ból podczas schodzenia po schodach. A wygląda na przykład tak KLIK.

[Anonimka1988]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;77573331]Nie ma czegoś takiego jak "miseczka beee", czy "miseczka ceeee". Sama literka bez dobrze dobranego obwodu nic nie znaczy. Na dowód pozwolę sobie załączyć pewne przemawiające do wyobraźni zdjęcie



Polecam wizytę u brafitterki, bo o zakład idę, że finalnie okażesz się być dużo wyżej w alfabecie [/QUOTE]

Czemu producenci bielizny wychodzą z założenia, że im większy obwód, tym większa miseczka, pomimo tej samej literki? A co jeżeli ktoś ma duży biust a w obwodzie 60?

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez Anonimka1988

Czemu producenci bielizny wychodzą z założenia, że im większy obwód, tym większa miseczka, pomimo tej samej literki? A co jeżeli ktoś ma duży biust a w obwodzie 60?

Eee... no to wtedy nosi np. 60G? 60H? Gdzie problem?

[martaakow]

Napisane przez Anonimka1988

Czemu producenci bielizny wychodzą z założenia, że im większy obwód, tym większa miseczka, pomimo tej samej literki? A co jeżeli ktoś ma duży biust a w obwodzie 60?

To nosi rozmiar np. 60J
Ja noszę 65H, swój biust określiłabym jako dość spory w stosunku do mojej budowy (jestem bardzo niska), ale przy 170 cm mógłby on być (ten rozmiar) biustem średnim. Tak czy inaczej na pewno nie przygniotłabym nikogo swoim "cycem".
Literka mówi bardziej o różnicy pomiędzy obwodami pod biustem a w biuście niż o samej objętości biustu.

[201803111829]

Dziewoje, czemu na wątku o braku cyckonosza piszemy o rozmiarach cyckonoszy i jakie kto nosi

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[lolusl]

Ja lubię chodzić bez biustonosza, jest mi wygodnie, biust miałam kiedyś mały, ale od kiedy przytyłam trochę to poszło w cycki więc już taki mały nie jest. Ale mimo to nie uważam,żeby to było albo wulgarne albo coś. Ale zazwyczaj jednak w lecie chodzę bez bo w zimie musiałabym zakładać jakieś podkoszulki, których nienawidzę, bo mi zimno niby kawałek materiału a jednak sporo daje

Ale np. do sukienek wieczorowych rzadko kiedy noszę, nienawidzę jak się odznacza pod sukienką.

[taka_bebe]

Ja dość często nie noszę, ale głównie poza pracą.
Co do sutków, to po prostu najczęściej noszę bez stanika bluzki z np. naszytymi kieszonkami na piersiach (to bardziej takie niby koszulowe), z grubszego materiału, czarne, albo wzorzyste - wtedy się nie widzi tak dobrze sterczących sutków. Sporo porad na ukrywanie sutków chodząc bez stanika znalazłam na youtub'ie, np. u savannah brown.
Ostatnio jednak mniej mi stanik przeszkadza - szarpnęłam na lepiej dopasowane staniki, w których nawet mam prawie tak pożądany przeze mnie "rowek"

[zakonna]

Już to kiedyś pisałam. Jeśli tylko mogę to chodzę bez. W zasadzie całe lato bez stanika. Coś pięknego. Noszę do pracy i na jakieś oficjalne imprezy. I do lekarza czasami.
Poza tym nie zakładam. Dla mnie to jak kara.
Mam 43 lata, mały biust w fajnym kształcie.
Sterczacymi sutkami sobie głowy nie zawracam. Każdy je ma. I kobiety i faceci.

wysłane telepatycznie

[myszka197]

Napisane przez zakonna

Już to kiedyś pisałam. Jeśli tylko mogę to chodzę bez. W zasadzie całe lato bez stanika. Coś pięknego. Noszę do pracy i na jakieś oficjalne imprezy. I do lekarza czasami.
Poza tym nie zakładam. Dla mnie to jak kara.
Mam 43 lata, mały biust w fajnym kształcie.
Sterczacymi sutkami sobie głowy nie zawracam. Każdy je ma. I kobiety i faceci.

wysłane telepatycznie

no mojemu TZ to sterczą bardziej niż mi, , ja tez latem, na wakacjach często nie noszę, no mi często za gorąco w staniku jest. Majtek też często latem w sytuacjach nieformalnych, imprezowych nie noszę...., mój TZ to od razu ma ochotę na szybki numerek w lasku, lub na innym łonie natury, jak się kapnie, że ja znowu " zapomniałam majtek "

[Onnaa88]

Jak bym nie założyła biustonosza to bym wyglądała jak facet nigdy się nie odważę