Nieplanowana ciąża?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Koci Pazur

Łatwo i przyjemnie się mówi "chłopak dupek". A i on i autorka to na dobrą sprawę jeszcze dzieci. Dzieciaki nie odebrały dobrej edukacji seksualnej w szkole i zachowały się nieodpowiedzialnie uprawiając seks bez zabezpieczenia.

Chciałabym wiedzieć, jaki to jest ten mitologiczny kraj, gdzie w szkołach jest edukacja seksualna i dzięki tym lekcjom nie ma nastoletnich ciąż.

[Koci Pazur]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;64941316]Chciałabym wiedzieć, jaki to jest ten mitologiczny kraj, gdzie w szkołach jest edukacja seksualna i dzięki tym lekcjom nie ma nastoletnich ciąż. [/QUOTE]

Nie ma. Zawsze znajdą się ludzie, a zwłaszcza dzieciaki, które się zachowają nieodpowiedzialnie. Tyle, że jak przekaże się im rzetelną wiedzę jak się zabezpieczać, a oni tego nie zrobią, to jest ich błąd. Jak nie mają takiej wiedzy wyniesionej, to moim zdaniem jest to błąd złej edukacji. W Polsce niestety jest to drugie.

[aleks_90]

Napisane przez Koci Pazur

Nie ma. Zawsze znajdą się ludzie, a zwłaszcza dzieciaki, które się zachowają nieodpowiedzialnie. Tyle, że jak przekaże się im rzetelną wiedzę jak się zabezpieczać, a oni tego nie zrobią, to jest ich błąd. Jak nie mają takiej wiedzy wyniesionej, to moim zdaniem jest to błąd złej edukacji. W Polsce niestety jest to drugie.

Ja miałam w szkole Wdżwr mało fakt ale jakos wiem jak sie zabezpieczac. Kiedy sie zaczyna uprawiac seks dobrze by było sie dowiedziec o zabezpieczeniach.

---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;64941196]I co, babcia da mu klapsa, a on zmieni zdanie? Proszę cię.[/QUOTE]
Uswiadomi go że nalezy poniesc konsekwencje.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Koci Pazur

Nie ma. Zawsze znajdą się ludzie, a zwłaszcza dzieciaki, które się zachowają nieodpowiedzialnie. Tyle, że jak przekaże się im rzetelną wiedzę jak się zabezpieczać, a oni tego nie zrobią, to jest ich błąd. Jak nie mają takiej wiedzy wyniesionej, to moim zdaniem jest to błąd złej edukacji. W Polsce niestety jest to drugie.

W mojej podstawówce (i przyległym gimnazjum chyba też) były o tym lekcje, a z tamtego środowiska była zdecydowana większość znanych mi nastoletnich zaciążonych.
Jak ktoś chce wiedzieć, to wie, jak nie chce wiedzieć, to żadne lekcje mu nie pomogą. Poza tym posiadanie pewnej wiedzy nie implikuje ignorowania jej i liczenia na szczęście.

[Koci Pazur]

Napisane przez aleks_90

Ja miałam w szkole Wdżwr mało fakt ale jakos wiem jak sie zabezpieczac. Kiedy sie zaczyna uprawiac seks dobrze by było sie dowiedziec o zabezpieczeniach.

Jasne, że wypadałoby. Wypadałoby też odrobinę zainteresować się polityką, skoro ma się prawo wyborcze, a nie wszyscy to robią, stąd jakiej elementarne lekcje WOSu. Da się też samemu nauczyć jak wypełniać PIT itd, jednak są w szkole lekcje PP (podstawy przedsiębiorczości). Szkoła oprócz nauki matmy powinna dawać dzieciakom podstawową wiedzę potrzebną do funkcjonowania. Z jakiegoś powodu uznano, że wiedza o własnej seksualności i kontroli nad posiadaniem potomstwa nie jest im potrzebna.

Ps. Myślę, że powinnyśmy skończyć ten offtop, bo autorce nie jest on raczej potrzebny

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez aleks_90

Uswiadomi go że nalezy poniesc konsekwencje.

Albo i nie uświadomi.
Albo wcale nie będzie tak uważać.
A jeśli nawet to nie znaczy, że on będzie się stosował.
Poza tym co, wierzysz, że on kiedyś np. zrezygnuje ze studiów, żeby zajmować się dzieckiem? Albo że po ukończeniu 18 lat pójdzie zaraz do pracy, żeby na niego łożyć?

[Mojwa]

Autorko strasznie współczuję. Zobacz na fejsbuku profil Ciocia Basia. Może coś pomogą?

Pamiętaj też, że możesz oddać dziecko po porodzie jeśli chcesz je urodzić.
Nie masz innej rodziny? Kogoś, kto Ci pomoże?

[Naadiaa]

Przede wszystkim w obecnej sytuacji życzę Ci, żeby jutrzejszy test z krwi (z wypowiedzi wywnioskowałam, że go wykonasz), wyszedł negatywnie. Mama to osoba, do której ja również zwróciłabym się w pierwszej kolejności, ale nigdy nie spodziewałabym się takiej reakcji... Sądzę jednak, że dla niej to również jest trudne i ten okres, kiedy się do Ciebie nie odzywa, zwyczajnie minie, i cokolwiek by się nie działo, pomoże Ci się z tym uporać. Oczywiście piszę to, nie znając kompletnie ani Ciebie, ani Twojej matki, ale myślę, że takie zachowanie jest najbardziej prawdopodobne. Spróbowałabym na Twoim miejscu jeszcze raz, na spokojnie, porozmawiać z chłopakiem. Wiem, że niewiele spodziewać się można po szesnastolatku, ale nie możesz być teraz sama... powinno to do niego dotrzeć, że za swoje czyny ponosi się konsekwencje. Koniecznie napisz po jutrzejszym badaniu, jak wyszło. I pamiętaj, że po każdym niepowodzeniu i kopniaku w tyłek, przyjdzie w końcu lepszy okres. I w tym przypadku może i dosłownie OKRES

[201804271232]

Jeśli jesteś w ciąży (pfu pfu) - musisz przede wszystkim podjąć bardzo trudną, ale równie ważną decyzję. Wiem, że jest ci teraz ciężko, ale spróbuj nie myśleć o braku wsparcia od najbliższych, odłóż to na dalszy plan, na razie nie masz na to wpływu. Odpowiedz sobie przede wszystkim na pytanie, czy jesteś w stanie dokonać aborcji. Nie mówię teraz o kwestiach finansowych, problemach z ewentualnym wyjazdem za granicę, oceną innych i tak dalej - tym się będziemy martwić później, zresztą są różne organizacje i fundacje, które mogą ci z tym wszystkim trochę pomóc, da się. Mam na myśli tylko twoje emocje, podejście do tej kwestii, czy uważasz, że miałabyś później wyrzuty sumienia, czy mogłabyś z tym przejść do porządku dziennego.
Inną opcją do przemyślenia jest to, czy jesteś w stanie wychować dziecko, czy w ogóle chciałaś mieć dzieci w dalszej przyszłości, czy wyobrażasz sobie stawianie kogoś innego na pierwszym miejscu przez najbliższe kilkanaście lat, poświęcanie się. Będzie ciężko, szczególnie jeśli faktycznie nie otrzymasz żadnego wsparcia od mamy (Chociaż też uważam, że to może być jej taka trochę zbyt pochopna pierwsza reakcja, może jeszcze sobie wszystko przemyśli. Nie znamy jej, więc nie nam to oceniać, tobie powinno być łatwiej. Po prostu trudno mi wyobrazić sobie, że matka w takiej sytuacji jest w stanie całkowicie odwrócić się od swojego dziecka, chociaż wiem, że niestety są takie przypadki). Czekałoby cię naprawdę dużo pracy, wyrzeczeń, ale są dziewczyny, które poradziły sobie w takiej sytuacji, też się da. Ukochane dziecko wiele wynagradza, tylko właśnie kwestia, czy dla ciebie będzie tym kochanym, czy będziesz je obwiniała za swoje nieszczęście.

Jeśli nie widzisz się w żadnej z tych opcji, to jeszcze pozostaje urodzenie dziecka i oddanie go. Co też nie jest takim hop siup, bo jednak ciąża też wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami i poświęceniem, a do dziecka możesz się przez ten czas przywiązać i później sprawy się pokomplikują. Naprawdę ci współczuję położenia, przemyśl to na spokojnie, rozważ wszystkie za i przeciw. Nawet jeśli się okaże, że jednak nie jesteś w ciąży, o ile dalej zamierzasz współżyć (oczywiście z jakimś innym, nieco bardziej odpowiedzialnym chłopakiem ). Nawet jeśli tym razem będziesz się dobrze zabezpieczać. Po prostu, jak widzisz, wpadki się zdarzają i warto mieć chociaż ogólnie zaplanowane, co w takiej sytuacji zrobić.

I dołączam się do pytań - nie masz bliskiej rodziny oprócz mamy? Wiesz mniej więcej jaka z charakteru jest babcia tego chłopaka? Może jest szansa, że ci trochę pomoże albo chociaż spróbuje mu przemówić do rozsądku, to zawsze coś, warto spróbować. Jeśli nie masz z kim pogadać (albo boisz się ocen/krytyki/plotek/czegokolwiek), to możesz do mnie napisać na PW. Jestem z twojego miasta i niewiele starsza, mogę pogadać, spróbować cię trochę wesprzeć i pomóc ogarnąć sytuację

[201701121406]

Napisane przez adeedra

Paczki od womenonweb są blokowane i nie dochodzą do adresatek w Polsce. Albo w większości, albo zupełnie. Nie mogę sobie przypomnieć gdzie była dyskusja na ten temat, sprawdzałam to jakoś pół roku temu i zdaje się, że dziewczyny się nie doczekały mimo, że wow przesyłki nadawało.

Z women on web, pojawia się po wypełnieniu kwestionariusza:



"WAŻNE: Osoby, które NIE MIESZKAJA na nizej wymienionych terenach Polski-moga podac swoj adres zamieszkania, jako adres do wysylki. Przesyłka dociera w czasie 5 do 11 dni.



W ostatnim czasie wystąpiły problemy z dostarczaniem przesyłek do wojewodztw: Śląskiego i Dolnośląskiego.



W celu uniknięcia zatrzymania przesyłki jest ważne, aby kod pocztowy NIE rozpoczynał sie cyfrą 4, lub 5. Prosimy o podanie innego adresu, poza tym terenem Polski. Może być adres prywatny lub adres Urzędu Pocztowego, wykonującego usługę Poste Restante. "



Niestety, sama nie jak to wygląda w rzeczywistości. Wklejam, bo może komuś się przyda.

[kennedy]

Napisane przez mikapio

Oczywiście, że facet zachował się jak dupek. Nie wiem jakie są przepisy w Polsce, ale myślę, że można mu udowodnić ojcostwo. Tylko niestety także zachowanie Twojej mamy... Mogę Cię tylko poprosić, żebyś pozwoliła żyć dziecku. Łatwo nie będzie. Nic mądrego tu nie jestem w stanie powiedzieć. Chociaż wierzę, że dobrzy ludzie się znajdą wokół Ciebie. Powiedz, najlepiej na PW, skąd jesteś?

Idz tloczyc gdzie indziej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64940171]poszukaj strony kobiety na falach i tam sie zwroc o pomoc
wczesna ciaze mozna latwo usunac (jesli jej nie chcesz)
jesli chcesz zachowac dziecko bez niczyjej pomocy typu rodzice czy ojciec dziecka raczej czarno to widze
w twojej sytuacji wolalabym usunac[/QUOTE]
Frida wez ogarnij ze nie jest to takie hop siup. Dziewczyna nawet 18stki nie ma to po pierwsze. Po drugie nie poqinna byc wtedy sama. Po trzecie sa prpble y z dostarczaniem a nasz cudowny rzad przechwytuje przesylki.

Najblizej do niemiec i poprosic name o pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez kennedy

Idz tloczyc gdzie indziej.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:27 ---------- Poprzedni post napisano o 06:25 ----------


Frida wez ogarnij ze nie jest to takie hop siup. Dziewczyna nawet 18stki nie ma to po pierwsze. Po drugie nie poqinna byc wtedy sama. Po trzecie sa prpble y z dostarczaniem a nasz cudowny rzad przechwytuje przesylki.

Najblizej do niemiec i poprosic name o pomoc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ty się ogarnij
gdybym była nią to bym była wdzięczna za takie informacje
ona nie ma 18 lat ale może ma kogos kto ma i jej pomoże
gdybym to była ja i zaszła bym w ciążę nawet teraz to zrobiłbym wszystko żeby to usunąć
bez wsparcia matki bez wykształcenia bez kasy jaka przyszl9sc będzie miała ona i jej dziecko
o wsparciu chłopaka wychowywane przez babcie nie wspomnę. przecież to jeszcze dziecko sam pewnie w szoku
jedyna nadzieja ze jej matka się ogarnie i zacznie działać


do autorki:
idź do.matki jeszcze raz wyraz skruche i poproś o pomoc ,jeśli nie chcesz dziecka bez pomocy matki się nie obejdzie bo niestety nie jesteś pełnoletnia
bardzo Ci współczuję
współczuję wszystkim Polkom że muszą żyć w tym kraju gdzie kobieta nie może na spokojnie iść do lekarza i przedyskutować wszystkich opcje i dokonać legalnej aborcji
sama mam córkę nieco starsza od autorki i nie wyobrażam sobie tak poprostu się odwrócić i mieć w d..pie co ona czuje w takim stresującym momencie
tragiczne jest też to że antykoncepcja jest płatna
no ale to już temat na inny topie
Autorko nie poddawaj się zawsze jest wyjście

[kennedy]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;64942931]ty się ogarnij
gdybym była nią to bym była wdzięczna za takie informacje
ona nie ma 18 lat ale może ma kogos kto ma i jej pomoże
gdybym to była ja i zaszła bym w ciążę nawet teraz to zrobiłbym wszystko żeby to usunąć
bez wsparcia matki bez wykształcenia bez kasy jaka przyszl9sc będzie miała ona i jej dziecko
o wsparciu chłopaka wychowywane przez babcie nie wspomnę. przecież to jeszcze dziecko sam pewnie w szoku
jedyna nadzieja ze jej matka się ogarnie i zacznie działać


do autorki:
idź do.matki jeszcze raz wyraz skruche i poproś o pomoc ,jeśli nie chcesz dziecka bez pomocy matki się nie obejdzie bo niestety nie jesteś pełnoletnia
bardzo Ci współczuję
współczuję wszystkim Polkom że muszą żyć w tym kraju gdzie kobieta nie może na spokojnie iść do lekarza i przedyskutować wszystkich opcje i dokonać legalnej aborcji
sama mam córkę nieco starsza od autorki i nie wyobrażam sobie tak poprostu się odwrócić i mieć w d..pie co ona czuje w takim stresującym momencie
tragiczne jest też to że antykoncepcja jest płatna
no ale to już temat na inny topie
Autorko nie poddawaj się zawsze jest wyjście[/QUOTE]
Przede wszystkim nie powinna nic sama robic.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201803111829]

Napisane przez Adrianna_8

A jakie znasz naturalne sposoby? pokrzywa? Muchomory?

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Spędzanie płodu, znachorki, te sprawy.

Autorko. Jeśli zdecydujesz się usunąć ciążę, to postaraj się o receptę na Arthrotec. Poczytaj o tym w necie. Ewentualnie możesz zaryzykować i kupić w necie, tabletki są dostarczane kurierem, sprawdzasz czy zawartość się zgadza przy nim.

[Frezja__]

Napisane przez _Tinkerbell

Spędzanie płodu, znachorki, te sprawy.

Może autor miał na myśli coś z tego:
choroby zakaźne np. kiła lub toksoplazmoza
urazy mechaniczne
wstrząsy psychiczne
zakażenie wewnątrz maciczne
złe odżywianie
używki
chemia, RTG
Jak to mówią tonący się brzytwy chwyta

Autorko współczuję, ale jak dziewczyny mówią, zrób betę. Nie ważne jaką podejmiesz decyzję zawsze będą jakieś 'złe' konsekwencje, zastanów się z którymi sobie poradzisz.
Zgadzam się z aleks_90, babcia powinna wiedzieć, nie wiadomo jakie ma stosunki z wnukiem, może to akurat ona pomoże.

[thirky]

Napisane przez Frezja__

Zgadzam się z thirky, babcia powinna wiedzieć, nie wiadomo jakie ma stosunki z wnukiem, może to akurat ona pomoże.

ja nic takiego nie pisałam, babcia tu na razie nie ma znaczenia. niech oni we dwójkę pogadają najpierw.

[DziewczynaWloczykija]

Możliwe też, że wywali ją z domu i nie przyjmie z powrotem. Dzięki Twojej radzie zamiast rozważyć różne opcje pomocy będzie miała na głowie wydzierającą się matkę.
Jak piszesz nie jesteś "bardzo młoda", więc nic nie usprawiedliwia Twojego braku wyobraźni i nieumiejętności przewidywania konsekwencji które nie zawsze są pozytywne. Przeważnie nie są, no ale skoro TWOI rodzice pomogli (sama dodałaś "o dziwo", więc i dla Ciebie nie jest to takie oczywiste) to hurr durr, na pewno wszystko będzie dobrze we wszystkich innych przypadkach.

Napisałam, że jak opadną emocje, to matka być może zmieni zdanie (mało jest takich historii?) i zechce jej pomóc. Podkreśliłam jednak, że tak czy siak zachowała się nieodpowiednio. Gdzie Ty tu widzisz namawianie do tego, żeby autorka wątku pozostała z matką? Bo ja nigdzie.

Łatwo i przyjemnie się mówi "chłopak dupek". A i on i autorka to na dobrą sprawę jeszcze dzieci.

Uwielbiam takie tłumaczenie. Najgorsze jest to, że ta granica bycia dzieckiem cały czas podnosi się do góry. Sorry, ale dla mnie dorosły facet, który powiedziałby, że zostawił w przeszłości swoją 16-letnią dziewczynę w ciąży, bo przecież był tylko małym dzieckiem, byłby skreślony. Nie dlatego, że bał się ojcostwa i ciężko było mu poradzić sobie z sytuacją, ale dlatego, że dla własnej wygody zostawił dwie osoby, które najbardziej go wtedy potrzebowały. Serio, od przeciętnego 16-latka naprawdę można wymagać więcej niż od przedszkolaka.

Nie ma. Zawsze znajdą się ludzie, a zwłaszcza dzieciaki, które się zachowają nieodpowiedzialnie. Tyle, że jak przekaże się im rzetelną wiedzę jak się zabezpieczać, a oni tego nie zrobią, to jest ich błąd. Jak nie mają takiej wiedzy wyniesionej, to moim zdaniem jest to błąd złej edukacji. W Polsce niestety jest to drugie.

Ilość stwierdzonych nastoletnich ciąż w Polsce jest dużo mniejsza niż w krajach Zachodu z powszechnym dostępem do antykoncepcji i edukacji seksualnej. Twierdzenie, że jak powiesz dziecku: "Możesz wziąć gumkę albo pigułkę, a potem w razie czego się wyskrobać", to ono stanie się super dojrzałe i gotowe do odpowiedzialnego seksu, jest błędne.

Ciekawe, co słychać u autorki wątku. Mam nadzieję, że wkrótce się odezwie.

[thirky]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Napisałam, że jak opadną emocje, to matka być może zmieni zdanie (mało jest takich historii?) i zechce jej pomóc. Podkreśliłam jednak, że tak czy siak zachowała się nieodpowiednio. Gdzie Ty tu widzisz namawianie do tego, żeby autorka wątku pozostała z matką? Bo ja nigdzie.

chodzi o to że doradziłaś jej żeby powiedziała matce, co było najzupełniej zbędne na tym etapie.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Ilość stwierdzonych nastoletnich ciąż w Polsce jest dużo mniejsza niż w krajach Zachodu z powszechnym dostępem do antykoncepcji i edukacji seksualnej. Twierdzenie, że jak powiesz dziecku: "Możesz wziąć gumkę albo pigułkę, a potem w razie czego się wyskrobać", to ono stanie się super dojrzałe i gotowe do odpowiedzialnego seksu, jest błędne.

Ciekawe, co słychać u autorki wątku. Mam nadzieję, że wkrótce się odezwie.

Ciekawe ile z tych ciąż nie jest liczonych w Polsce, bo dziewczyna zdecydowała się na aborcję przeprowadzoną w nie wiadomo jakich warunkach lub za granicą.


Uważasz że nie powinno być dostępu do antykoncepcji oraz edukacji seksualnej? wybacz, ale taki ma Twoja wypowiedź wydźwięk.

[201803111829]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Ilość stwierdzonych nastoletnich ciąż w Polsce jest dużo mniejsza niż w krajach Zachodu z powszechnym dostępem do antykoncepcji i edukacji seksualnej. Twierdzenie, że jak powiesz dziecku: "Możesz wziąć gumkę albo pigułkę, a potem w razie czego się wyskrobać", to ono stanie się super dojrzałe i gotowe do odpowiedzialnego seksu, jest błędne.

Proszę o statystyki, które będą to uwzględniały.
Poza tym, to że antykoncepcja JEST dostępna to nie znaczy, że nie trzeba ludzi uczyć jak się jak używa. Był taki fajny wątek na wizażu "najgłupsze opinie dotyczące seksu i antykoncepcji" czy coś takiego . poczytaj i zobacz jakimi debilami okazują się dorośli ludzie. Nie wiedzą jak brać tabletki, jak używać plastrów, myślą, że za pierwszym razem się nie zajdzie w ciążę, podczas okresu to samo. Popatrz choćby na wątek "czy mogę być w ciąży", laski nie mają pojęcia jak się w ciążę zaszkodzi, a oprócz tego spójrz jaką "popularnością" cieszy się stosunek przerywany. Dlatego potrzebna jest edukacja seksualna. Żeby tym dzieciakom jak krowie w rowie wytłumaczyć jak uprawiać seks, żeby z tego dziecka nie było, u żeby z tych dzieci nie wyrosli dorośli, którzy twierdzą, że jak się przykleja plastry do nie można się myć.

[Frezja__]

Napisane przez thirky

ja nic takiego nie pisałam, babcia tu na razie nie ma znaczenia. niech oni we dwójkę pogadają najpierw.

Wybacz, to aleks_90

[DziewczynaWloczykija]

chodzi o to że doradziłaś jej żeby powiedziała matce, co było najzupełniej zbędne na tym etapie.

Nie Tobie i nie mi to oceniać.

Uważasz że nie powinno być dostępu do antykoncepcji oraz edukacji seksualnej? wybacz, ale taki ma Twoja wypowiedź wydźwięk.

Na pewno nie w takiej formie jak na Zachodzie.

Proszę o statystyki, które będą to uwzględniały.

Jak się dokopię, to podeślę.

Poza tym, to że antykoncepcja JEST dostępna to nie znaczy, że nie trzeba ludzi uczyć jak się jak używa. Był taki fajny wątek na wizażu "najgłupsze opinie dotyczące seksu i antykoncepcji" czy coś takiego . poczytaj i zobacz jakimi debilami okazują się dorośli ludzie. Nie wiedzą jak brać tabletki, jak używać plastrów, myślą, że za pierwszym razem się nie zajdzie w ciążę, podczas okresu to samo. Popatrz choćby na wątek "czy mogę być w ciąży", laski nie mają pojęcia jak się w ciążę zaszkodzi, a oprócz tego spójrz jaką "popularnością" cieszy się stosunek przerywany. Dlatego potrzebna jest edukacja seksualna. Żeby tym dzieciakom jak krowie w rowie wytłumaczyć jak uprawiać seks, żeby z tego dziecka nie było, u żeby z tych dzieci nie wyrosli dorośli, którzy twierdzą, że jak się przykleja plastry do nie można się myć.

Ale w krajach, w których edukacja seksualna jest powszechna, ani dorośli, ani dzieci nie mają wcale większej wiedzy niż Polacy. Tylko, że tam podejście do seksu (szczególnie wśród młodych ludzi) to nie są błędne przekonania, a całkowite olewanie tematu. Mieszkając za granicą bardzo często spotykałam się z poglądem, że nie warto dla mniejszych doznań stosować prezerwatyw, bo aborcja jest legalna i w razie czego można wysłać dziewczynę na zabieg. W USA była w swoim czasie głośna sprawa przeciwko koncernowi farmaceutycznemu, który kazał edukatorom seksualnym roznosić wśród młodzieży wadliwe środki antykoncepcyjne, bo miał podpisaną umowę z kliniką aborcyjną na dostarczanie klientów.

[Mojwa]

To akurat fakt ze np na Wyspach Brytyjskich gdzie antykoncepcja jest dostępna i darmowa i jest edukacja seksualna nastoletnich ciąż jest więcej. Nie uważam jednak aby jedno wynikało z drugiego.

[thirky]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Nie Tobie i nie mi to oceniać.

no tyle że Ty już jej to poradziłaś, ona to zrobiła co okazało się kompletną klapą (czego można się było spodziewać). Nie oceniam reakcji jej matki ani tego co zrobiła tylko Twoją bezsensowną poradę.

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Na pewno nie w takiej formie jak na Zachodzie.

nikt tu tego nie postuluje, więc po co się odnosisz?

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Ale w krajach, w których edukacja seksualna jest powszechna, ani dorośli, ani dzieci nie mają wcale większej wiedzy niż Polacy.

To wskazuje na wadliwość formy tej edukacji, a nie samej edukacji.

[201803111829]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

.


Ale w krajach, w których edukacja seksualna jest powszechna, ani dorośli, ani dzieci nie mają wcale większej wiedzy niż Polacy. Tylko, że tam podejście do seksu (szczególnie wśród młodych ludzi) to nie są błędne przekonania, a całkowite olewanie tematu. Mieszkając za granicą bardzo często spotykałam się z poglądem, że nie warto dla mniejszych doznań stosować prezerwatyw, bo aborcja jest legalna i w razie czego można wysłać dziewczynę na zabieg. W USA była w swoim czasie głośna sprawa przeciwko koncernowi farmaceutycznemu, który kazał edukatorom seksualnym roznosić wśród młodzieży wadliwe środki antykoncepcyjne, bo miał podpisaną umowę z kliniką aborcyjną na dostarczanie klientów.

Ale w Polsce aborcja jest nielegalna, i mało którą nastolatke stać, żeby raz w miesiącu wyciągnąć 2 tysiące, jechać na Słowację i się wyskrobać. Ja wolę jednakowoż żeby ze szkół zniknęły lekcje religii, wpadły w to miejsce lekcje edukacji seksualnej. Żeby te dzieciaki wiedziały. Umiały zdecydować. Ale też wiedziały, że seks to nie grzech, że gwałt to nie wina kobiety, że ZAWSZE mogą odmówić.

[DziewczynaWloczykija]

no tyle że Ty już jej to poradziłaś, ona to zrobiła co okazało się kompletną klapą (czego można się było spodziewać). Nie oceniam reakcji jej matki ani tego co zrobiła tylko Twoją bezsensowną poradę.

Przeraża mnie fakt, że za bezsensowną uważasz poradę, która mówi, żeby nastoletnia dziewczyna powiedziała o problemach i wątpliwościach o nich osobie, która teoretycznie powinna być jej najbliższa. Autorka wątku sama wie, jaka jest jej matka i jakie dotychczas miała u niej wsparcie. Możliwe, że do tej pory były sobie bliskie, a pod wpływem informacji o ciąży matka zareagowała bardzo emocjonalnie. Tak czy siak to sama autorka uznała, że nasza (nie tylko moja przecież) porada jest słuszna i postanowiła z niej skorzystać.

nikt tu tego nie postuluje, więc po co się odnosisz?

Bo mogę.

To wskazuje na wadliwość formy tej edukacji, a nie samej edukacji.

Przecież to właśnie napisałam powyżej.

Ja wolę jednakowoż żeby ze szkół zniknęły lekcje religii, wpadły w to miejsce lekcje edukacji seksualnej. Żeby te dzieciaki wiedziały. Umiały zdecydować.

Więc uważasz, że osoby, które na lekcjach nie nakładały prezerwatywy na banana, nie umieją decydować o własnym życiu seksualnym? Kuźwa, za mojej młodości w szkołach był jedynie pro-religijny WDŻ i żadna z moich koleżanek z klasy nie zaszła w nieplanowaną nastoletnią ciążę. Albo może skrzętnie te ciąże pod ławką ukrywały, bo z Twoich słów wynika, że brak pro-antykoncepcyjnej edukacji seksualnej = mnożenie się ciąż na potęgę. Serio, jak rozmawiałam ze swoimi koleżankami w liceum, to rzadko która miała w szkolę edukację seksualną, a zdecydowana większość całkiem sporo wiedziała o sprawach seksu (wymieniałyśmy się nawet książkami na ten temat). Na pewno więcej, niż młodzi ludzie, których poznałam za granicą.

Ale też wiedziały, że seks to nie grzech, że gwałt to nie wina kobiety, że ZAWSZE mogą odmówić.

Ale przecież nikt nie uczy dzieci, że:
a) seks jest grzechem;
b) gwałt jest winą kobiety;
c) nie można odmówić seksu.
Wręcz przeciwnie - u nas na WDŻ poruszaliśmy te tematy bardzo szeroko.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Przeraża mnie fakt, że za bezsensowną uważasz poradę, która mówi, żeby nastoletnia dziewczyna powiedziała o problemach i wątpliwościach o nich osobie, która teoretycznie powinna być jej najbliższa. Autorka wątku sama wie, jaka jest jej matka i jakie dotychczas miała u niej wsparcie. Możliwe, że do tej pory były sobie bliskie, a pod wpływem informacji o ciąży matka zareagowała bardzo emocjonalnie. Tak czy siak to sama autorka uznała, że nasza (nie tylko moja przecież) porada jest słuszna i postanowiła z niej skorzystać.

A mnie trochę przeraża, że ktoś bierze na poważnie takie porady rodem z polskich telenowel, czyli "leć ze wszystkim do rodziców, oni pomogą". I branie za pewnik, że rodzice zachowają się jak należy.

Z resztą twojej wypowiedzi się zgadzam.

[Adrianna_8]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Przeraża mnie fakt, że za bezsensowną uważasz poradę, która mówi, żeby nastoletnia dziewczyna powiedziała o problemach i wątpliwościach o nich osobie, która teoretycznie powinna być jej najbliższa. Autorka wątku sama wie, jaka jest jej matka i jakie dotychczas miała u niej wsparcie. Możliwe, że do tej pory były sobie bliskie, a pod wpływem informacji o ciąży matka zareagowała bardzo emocjonalnie. Tak czy siak to sama autorka uznała, że nasza (nie tylko moja przecież) porada jest słuszna i postanowiła z niej skorzystać.


Bo mogę.


Przecież to właśnie napisałam powyżej.


Więc uważasz, że osoby, które na lekcjach nie nakładały prezerwatywy na banana, nie umieją decydować o własnym życiu seksualnym? Kuźwa, za mojej młodości w szkołach był jedynie pro-religijny WDŻ i żadna z moich koleżanek z klasy nie zaszła w nieplanowaną nastoletnią ciążę. Albo może skrzętnie te ciąże pod ławką ukrywały, bo z Twoich słów wynika, że brak pro-antykoncepcyjnej edukacji seksualnej = mnożenie się ciąż na potęgę. Serio, jak rozmawiałam ze swoimi koleżankami w liceum, to rzadko która miała w szkolę edukację seksualną, a zdecydowana większość całkiem sporo wiedziała o sprawach seksu (wymieniałyśmy się nawet książkami na ten temat). Na pewno więcej, niż młodzi ludzie, których poznałam za granicą.


Ale przecież nikt nie uczy dzieci, że:
a) seks jest grzechem;
b) gwałt jest winą kobiety;
c) nie można odmówić seksu.
Wręcz przeciwnie - u nas na WDŻ poruszaliśmy te tematy bardzo szeroko.

Odniose sie do ostatniego . Zdziwilabys sie, czego ucza na wdz . Ja slyszalam, ze narzady kobiece przed rozpoczeciem wspolzycia wygladaja jak piekna, malutka roza, a potem... Szkoda gadac.

Nie wspominajac, ze czasem wdz ucza katechetki. To juz mozesz sie domyslic, jak to wyglada .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Mojwa]

Napisane przez DziewczynaWloczykija

Ale przecież nikt nie uczy dzieci, że:
a) seks jest grzechem;
b) gwałt jest winą kobiety;
c) nie można odmówić seksu.
Wręcz przeciwnie - u nas na WDŻ poruszaliśmy te tematy bardzo szeroko.

Żyjesz w bardzo ciekawym środowisku. Ale gdy wyjdziesz z niego to dostrzeżesz lekcje wdz o nadgryzionych jablkach, o prowokowaniu do gwałtu (u mnie było o prowokowaniu, rly), będziesz mieć pokazy niemego krzyku dla dzieci i inne tego typu atrakcje.

[DziewczynaWloczykija]

Odniose sie do ostatniego . Zdziwilabys sie, czego ucza na wdz . Ja slyszalam, ze narzady kobiece przed rozpoczeciem wspolzycia wygladaja jak piekna, malutka roza, a potem... Szkoda gadac.

Nie wspominajac, ze czasem wdz ucza katechetki. To juz mozesz sie domyslic, jak to wyglada .

Nieodpowiednio przygotowanych nauczycieli znajdziesz w każdej dziedzinie.

Żyjesz w bardzo ciekawym środowisku. Ale gdy wyjdziesz z niego to dostrzeżesz lekcje wdz o nadgryzionych jablkach, o prowokowaniu do gwałtu (u mnie było o prowokowaniu, rly), będziesz mieć pokazy niemego krzyku dla dzieci i inne tego typu atrakcje.

Dlatego napisałam to, co powyżej. Kiedyś rozmawiałam z szeroko zachwalającym się edukatorem seksualnym, który chodził po szkołach i uczył dzieci, jak uprawiać bezpieczny seks. Na moje pytanie, czy uczy ich np. asertywności (a więc odmawiania niechcianego stosunku) czy odpowiedzialnej postawy wobec seksu (że nie wolno nikogo zmuszać ani nakłaniać i nie podejmować decyzji o współżyciu pod wpływem chwili), stwierdził, że nie, bo to jest narzucanie ludziom swoich poglądów i najważniejsze, żeby młodzi ludzie wiedzieli, że seks jest przede wszystkim dobrą zabawą, tylko muszą się zabezpieczyć. Więc i po jednej, i po drugiej stronie znajdziesz ludzi przekazujących szkodliwe wartości. Ja pamiętam, że miałam w liceum katechetkę, która gadała same głupoty, nawet w odniesieniu do kwestii wiary. Potem jednak dostaliśmy księdza, który nie bał się podejmować z nami żadnych tematów.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

O antykoncepcji na 100% jest na biologii w liceum, a jeśli sobie dobrze przypominam, to też na wosie w gimnazjum.