2015-01-01, 15:23 | #31 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 144
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Dziewczyny, wszystkiego dobrego w Nowym Roku oraz przede wszystkim realizacji zamierzonych planów
Dla mnie 2014 był dosyć przełomowy, odważyłam się na dużą zmianę w życiu, a wcześniej nie sądziłam, że znajdę tyle odwagi Na ile ta przełomowość opłaci się, pokaże rok 2015. Mam przede wszystkim jedno zadanie-marzenie związane z moim "projektem naukowym" . Oprócz systematyczności i wytrwałości, życzę sobie w tej kwestii pozytywnego myślenia i zwyczajnie szczęścia. Drugim ważnym punktem są dla mnie sprawy osobiste. A reszta to sprawy drugorzędne, nie priorytetowe. Czyli sprawy związane z relacjami rodzinnymi, przyjaźniami, samorozwojem, urodą, wakacjami, itd. Chwilowo nie robię za dużo konkretnych planów, bo praktycznie nie mam jak ich robić, nie znając rozwiązania sprawy priorytetowej. Więc jest plan A i plan B na ten rok. Odczuwam pewne obawy przed tym rokiem, ale jednocześnie chce skupić się na nauce nie nakręcania się negatywnie w życiu i pozytywnym myśleniu. Wiem, że wykształtowanie w sobie tych zdolności będzie dla mnie kluczowe. Fajnie, że jest już V część Jakoś na dniach stuknie mi rocznica z Wami |
2015-01-03, 17:45 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Swietne podsumowania dziewczyny, zwlaszcza zywieczdroj mi sie rzucilo w oczy - nie chcę Cię☠pouczać, ale wydaje mi się, że w bardzo fajny sposób doceniasz to, co Ci dobrze wyszło.
2014 to był ciekawy rok. Na pewno lepszy niż 2013. Odwiedziłam kilka nowych miejsc (Wyspy Kanaryjskie, Genewę, Portugalię), lepiej jeżdżę na nartach, zrobiłam dwie nowe kwalifikacje do nurkowania, znalazłam staż na wakacje, po którym zaoferowaną mi fajną pracę, którą udaje mi się łączyć ze studiami. Niestety na studiach nie poszło mi tak super jak chciałam, chociaż lepiej niż w poprzednich dwóch latach i w sumie spełniam swoje "minimum" jeśli chodzi o oceny. Nadal nie udało mi się☠spłacić debetu (za bardzo lubię zakupy). I bardzo przytyłam, przez wakacje jadłam za dużo jedzenia na wynos i waga poszła w górę. W 2015 chciałabym: - spłacić debet i mieć trochę☠oszczędności - wrócić na terapię - schudnąć, ogólnie odżywiać się zdrowiej i więcej ćwiczyć, moją słabością są słodycze więc muszę je ograniczyć - zrobić przynajmniej dwie nowe kwalifikacje do nurkowania - podróżować: dostałam się☠na fajną konferencję w Miami, więc liczę że uda mi się odwiedzić Stany jak praca zapłaci mi za bilet lotniczy; w czerwcu jest wycieczka z nurkowania do Egiptu więc mam nadzieję też odwiedzić Jordanię - podobie jak Patri, chcę☠pracować nad nawykami Zauważyłam, że odkąd przytyłam, to nie chce mi się wychodzić do ludzi tak bardzo, jestem często smutna i czuję☠się nic nie warta. Jak rok temu schudłam, to czułam się świetnie, świat należał do mnie, więc przede wszystkim chcę nad tym popracować. Powodzenia dziewczyny! |
2015-01-03, 18:02 | #33 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
2015-01-03, 18:47 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 63
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Tygrysie, jesteś strasznie interesującą osobą i bądź z siebie dumna Miałam podsumować rok 2014, ale niestety mam ten sam problem, co Tygrys i jeśli dobrze zrozumiałam wypowiedzi Patri to i Patri o dumie z własnych osiągnięć. Mam poczucie, że w 2014 zrobiłam wiele ważnych rzeczy, z których powinnam być dumna, ale dumna być nie potrafię. Może dlatego, że te ważne rzeczy związane były z pracą i z niej wynikały, a tam zepchnięto moje dokonania na margines i to w czasami w skrajnie chamski sposób. Wiem, że wygląda to tak, jakbym uzależniała swoje poczucie wartości od zewnętrznej aprobaty, ale nie wiem, czy można być w pełni usatysfakcjonowanym i przekonanym o własnej wartości czerpiąc tę wiedzę jedynie z własnych przekonań. Tyle się mówi o konieczności pozytywnych informacji zwrotnych do dzieci, aby mogły się szczęśliwie rozwijać, o otaczaniu się ludźmi, którzy nas doceniają, zauważają nasze dobre strony i pozytywnie nas odbierają. Gdyby nie miała znaczenia dla naszego postrzegania ocena innych, to nie byłoby poradników o tym, czy rodzice powinni ciągle krytykować czy wiecznie chwalić - a przecież tak nie jest. Dlatego ja raczej kiepsko się czuję analizując miniony rok. Raczej czuję rozgoryczenie i frustrację. I trochę mnie martwi, że zaczynam chcieć zacząć pracować w stylu: "czy się siedzi czy się leży...", bo okazuje się, że w mojej pracowej rzeczywistości żadnej różnicy nie ma. Plany noworoczne zrobiłam, ale skupiłam się głównie na mojej zwykłej codzienności: lepszej organizacji życia codziennego, zdrowszego odżywiania, ilości książek, filmów, planów oszczędnościowych. Mam w nich jedną kategorię: marzenia, w której jest prawdziwe szaleństwo. Plany Tygrysa mnie oszołomiły i muszę pomyśleć nad jakimiś wspaniałymi atrakcjami w moim życiu. Nurkowanie? Edytowane przez zanini Czas edycji: 2015-01-03 o 19:11 |
|
2015-01-04, 11:12 | #35 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Dziewczyny, też zyczę wam i sobie wszystkiego najlepszego na nowy rok! Zeby przyniosl dobre, rozwijajace, pouczajace rzeczy. Zeby sie go potem milo wspominalo, o. Mnie w 2015 r czeka: - zmiana pracy - kupno mieszkania Chciałabym - więcej pisać - kupować ciuchy tylko dobrej jakości i wyrobić sobie w końcu własny styl - znaleźć hobby, które wykonuje się z innymi ludźmi i pokonać mój ludziowstręt - wybaczyć - znaleźć pasję w aktywności fizycznej - praktykować uważność rozumianą jako bycie tu i teraz i czerpanie z tego radości Bura! Brytyjska prowincja! Ja też zawsze chciałam ją zobaczyć! To co, w lato bierzemy namiot i koczujemy u Burej w ogródku przez kilka dni? |
|
2015-01-04, 12:17 | #36 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Beknie mi sie odkladanie na pozniej. Ide na zajecia. Mialam miesiac "zapalu", zeby siasc nad praca zaliczeniowa i zadaniami, mialam zamiar szczery. Nie bylo odpowiedniej chwili - taaaaaaaa. Chodzi mi po glowie, ze zwagaruje, ale to tylko nawarstwianie zaleglosci i UCIECZKA OD ODPOWIEDZIALNOSCI. Wezme na klate wstyd za olanie pracy semestralnej i pojde. Jak jestem w szkole to wszystko jest takie jasne, patrze w to teraz, jakbym to pierwszy raz widziala.....
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2015-01-06, 19:27 | #37 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Dla tych, których dołuje Facebook.
Inaczej. Dla tych, którzy dają się dołować Facebookowi. http://annaszymborska.natemat.pl/128...k-doluje-ludzi
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2015-01-06, 21:29 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Wydaje mi się, że wszystko jak najlepiej zrozumiałaś, czyli nie ominęło Cię nic. W klubie pisałam wprost.
Cytat:
Postawę korespondującą z Twoim doświadczeniem wypracowałam dla siebie (podzielę się czymś intymnym - było to na fali refleksji po lekturze "Czułego Barbarzyńcy"), ale nie czuję się na siłach opisać tego. Grunt, że działa oczyszczająco.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
|
2015-01-07, 10:45 | #39 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Chętnie (za jakiś czas) przeczytam o Twoim doświadczeniu! -------------------------------------------------------------------------- Znów jestem chora (znów antybiotyk). Siedzenie w domu dziwnie na mnie działa (ale też dziwnie na mnie działało siedzenie gdzieś indziej). Przejrzeliśmy z TŻ z 1000 zdjęć z różnych podróży i zrobiliśmy trochę z nimi porządek. Fajnie wrócić do miejsc i chwil, które dają napęd na cały pozawakacyjny czas. Obejrzałam dużo filmów. Dużo mam pracy! Pojawia się odkładanie - bo nie lubię różnych czynności lub nie bardzo wiem, jak ma się za to wziąć... Eh, ale terminy gonią. Znów to napiszę - chciałabym mniej pracować "na żądanie" (termin), a bardziej twórczo, szukając potem okoliczności na przekucie tej twórczości w coś wymiernego... taki jest plan na ten rok? w który wchodzę bez jakiejś szczególnej mobilizacji. Aaaa, już dawno miałam to napisać. W święta odkryłam Modiana. Szwendanie się po Paryżu, spotykanie przypadkowych ludzi, szukanie wspomnień, szukanie znaczników tożsamości, krótkie formy - budzi to jakieś moje tęsknoty i bliskość stanów. Pojawił się wakacyjny pomysł (południe Europy), to jakaś iskra! Oprócz tego koniecznie w tym roku chcę pojechać na dłużej w góry i jak ostatnio - przynajmniej na chwilę nad polskie morze. |
|
2015-01-08, 22:08 | #40 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Patri i co z tą pracą zaliczeniową? ---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ---------- Cytat:
U mnie w planach na ten rok mam Rzym, Paryż i Barcelonę. Ale w wyniku ostatnich zdarzeń Paryż odpuszczam. Chociaż i u mnie w akademiku wiszą kartki, że jak się zobaczy torbę albo jakieś podejrzane zachowanie, żeby natychmiast zgłaszać. I jeszcze przeczytałam dziś, że Państwo Islamskie nawołuje, żeby zabijać wszystkich Francuzów. Tragedia, niedługo będzie strach wyjść z domu. |
||||
2015-01-09, 11:45 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Wszyscy coś postanawiają...niby też chciałam coś sobie postanowić, coś zmienić, ale odczuwam taki podskórnu strach przed tym - wiadomo, strach przed zmianą, to jedno...ale też ten strach przed zawodem. Znów coś postanowię i nie zmienię nic Takie to głupie...
__________________
|
|
2015-01-09, 14:50 | #42 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Teraz w Paryżu niespokojnie, niepewnie, ale jeśli Cię to pocieszy (lub nie zniechęci), to ja byłam w Londynie podczas lipcowych zamachów sprzed lat, w których zginęło ponad 50 osób a ponad 700 było rannych. Różnie może być, wiadomo, ale będąc we Francji nie przepuściłabym chyba okazji odwiedzenia Paryża (chyba, żeby były zamieszki w mieście). Bo stać się coś może zawsze i wszędzie... Cytat:
Od razu brzmi lepiej. No i warto robić różne rzeczy mimo strachu/lęku... |
||
2015-01-09, 18:48 | #43 | |||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
http://manufaktura-radosci.blogspot....wia-twoje.html
W sam raz dla mnie. Odzwyczaić się od cukru. Póki co kawę poranną słodzę połową... cukierniczki. Na szczęście cukierniczka nie jest duża. Witamina D - nie wiem czy mam niedobory. Mam za to w swojej apteczce, mogę pobrać. Ruch - ehem - każdy psychiatra polecał to jako dające efekt antydepresyjny. Mhm, nic nie zmieniłam w kwestii ruchu od czasu zajścia w ciążę - będzie jakieś 9 lat... Cytat:
---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ---------- Cytat:
2 dni wstawałam o 6:30. Dziś wstałam o 7:10, a po odprowadzeniu dziecka spałam do 11:30. Powinnam postawić na sobie krzyżyk i już nie próbować wstawać rano, bo to nie dla mnie. Mimo to chcę. Więc jutro znów nastawię wcześnie budzik. Jestem dla siebie bardziej wyrozumiała. ---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ---------- Cytat:
A nic. Mam zrobić i wysłać na maila. Ostatnie zajęcia miałam sam na sam z wykładowcą - 4 godziny zegarowe. Złych konsekwencji nieprzygotowania nie miałam. Jakoś dawałam radę na bieżąco z kolejnymi zadaniami, z pomocą notatek. państwo islamskie niech się puknie w czoło. Solidnie. Nie będę mówić (pisać) co mi się ciśnie na usta (palce) jak myślę o ostatnich islamskich popisach. Średniowiecze... ---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ---------- Cytat:
Szczery zamiar nie wystarcza. Chęci też nie. Przypomina mi się prezentacja z tych pomagających takim jak my. Najlepiej mieć już rozłożone książki i przypilnować, żeby o 18 nad nimi siedzieć. (Później wytrzymać kilka ucieczek umysłu i już można się uczyć). Chyba w takim razie wszystko, za co chciałabym się zabrać powinno być wyciągnięte na wierzch i rozłożone - tylko przysiąść, przytrzymać się, wytrzymać ucieczkowość i robić. Pisać mi łatwo, robić nie. Od dwóch dni dłubię sobie rachunkowość. Uzupełniłam notatki z zajęć, wydrukowałam strony do pracy zaliczeniowej. W ten weekend nie mam szkoły. Że niby czasu mam sporo? Ehem. I chęci tyle co kot napłakał, choć rachunkowość nie należy do przykrych spraw.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-01-09 o 18:56 |
|||||
2015-01-09, 19:57 | #44 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Cytat:
Ja też kiedyś tyle słodziłam. Herbata bez cukru dla mnie nie istniała i teraz nie słodzę w ogóle Wszystko jest możliwe Dokładnie 1 stycznia postanowiłam (za namową TŻ, który widział ile cukru pochłaniam), że słodzę jedną łyżeczkę mniej, czyli 2 (wcześniej były 3). I tak przez rok. Następnego 1 stycznia zeszłam z 2 na 1, ale stwierdziłam, że nie ma różnicy między 1 łyżeczką a gorzką herbatą i od tej pory nie słodzę w ogóle. Zastanawiałam się nad cukrem brązowym, miodem, stewią ale w końcu dałam spokój, bo każdy rodzaj cukru jest zły. Właśnie miałam pytać o Twoje poranne wstawanie. Więcej rzeczy dzięki temu robisz w ciągu dnia? O której się kładziesz spać, żeby wstać o 6 i nie czuć się jak zwłoki? (ja tak się czuję ) I czy nie masz ochoty pospać w dzień kiedy wstajesz tak rano? Przepraszam za ogrom pytań Też mam podobne zdanie o islamie, ale nie chcę już wygłaszać swojego zdania, bo jeszcze zginę |
||
2015-01-09, 21:10 | #45 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Co do ruchu, to ja mam nadal opory...wcale nie czuję się jak po środku antydepresyjnym, czuję się po ćwiczeniach zmęczona i padam na pysk, tyle z moich antydepresyjnych wrażeń Ale chodzę i ćwiczę i pływam, bo cyrograf podpisałam i czy chodzę czy nie, to płacę Cytat:
Taa... Komputer był w gotowości przez 2 tygodnie do świąt aż zapisałam te zakładki i pojechałam do domu. Gdzie oczywiście zamierzałam kontynuować swoje pisanie i wysyłanie, tylko może bardziej efektywnie. W święta nawet jak miałam czas (były takie ze 2 dni gdzie się autentycznie nudziłam) - nie włączyłam komputera. Taki miałam wstręt Drodzy państwo - przedstawiam Wam prokrastynację w wykonaniu Burej Cytat:
Cytat:
__________________
|
||||
2015-01-09, 21:17 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Serio pamiętasz? A mi się wydaję, że to było szmat czasu temu... Tak, ja tak twierdziłam |
|
2015-01-09, 22:09 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Żywiec, bo to było szmat czasu temu (tylko czas mi mega szybko zlatuje), ale ja pamiętam takie różne dziwne rzeczy, co kto powiedział/napisał...a nie mogę zapamiętać rzeczy istotnych dla mnie - taka wybiórcza pamięć
No raczej witamina takich cudów nie działa...bo w jakimś szoku energetycznym nie jestem i nie wstaję o 6 rano...chociaż wstaję skoro świt, razem ze słońcem - czyli tutaj po 8 Ale tak mi się zdaje, że jest mi nieco lepiej...a, jeszcze biorę niacynamid, to niby też może energetyzować, więc może do spółki działają
__________________
|
2015-01-09, 22:40 | #48 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Miałam iść spać o 20. Popiłam se piwka i se klikam. Miarowy oddech dziecka daje znać, że usnęło. Mi się nie chce spać. A jutro nie ma lenistwa. Wstawanie na fortepian i chór. Ciekawe jak to będzie rano przebiegać.
Dobranoc. I obym miała duuużo pozytywnej energii. Buziakuję, pa.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2015-01-11, 21:59 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tak sobie myślę trochę o tym co napisała Zanini, że nie potrafi być dumna ze swoich osiągnięć. Ja też nie potrafię...i ciężko mi jest się cieszyć ze swoich małych osiągnięć. No bo właśnie...zrobi coś człowiek i ma wrażenie, że wow, udało mi się wreszcie! Po czym rozgląda się wokół...i okazuje się, że to całe osiągnięcie, to zaledwie dogonienie innych w tej jednej sprawie, bo wszyscy już dawno temu temat ogarnęli. I od razu mina rzednie
Wiem, wiem...nie powinno się porównywać. W ogóle nie powinno się patrzeć na innych, tylko robić swoje. No ale to serio, trzeba by mieć klapki na oczach chyba Ja strasznie zazdroszczę ludziom, którzy po prostu zajmują się swoimi rzeczami i niezależnie od tego jak im to wychodzi, są z siebie bardzo zadowoleni. Chciałabym tak umieć Ale prawdę mówiąc...bardzo niewiele takich postaci obserwuję. A z ciekawostek, to dzisiaj śniło mi się, że całuję się z dziewczyną...co mówią o tym senniki? Pewnie, że wariuje...albo jakaś niewyżyta jestem Aż sprawdzę
__________________
|
2015-01-11, 22:43 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Hej dziewczyny
Witam wieczorową porą. Siedzę właśnie i czynię pewne refleksje w stosunku do mijającego/minionego już tygodnia. Nagromadziło się dookoła mnie dużo spraw do załatwienia. Mąż stwierdził dzisiaj, że wszystko się na mnie pali bo od mniej więcej dwóch miesięcy ciągle ''coś'' reklamujemy. Były już dwie pary butów (obydwie z CCC, obydwie reklamacje odrzucone, jedna została w późniejszym czasie uznana), w sobotę reklamowany był plecak (prezent urodzinowy). Dzisiaj reklamowaliśmy zawieszkę z topazem (prezent bożonarodzeniowy od Lubego) i jeszcze zegarek (też prezent urodzinowy). Dzisiaj oddałam resztę potrzebnych materiałów na obronę, która odbędzie się w kameralnym gronie bo aż 4 osoby będą się bronić ( w tym jedna z mojego roku ). Ten tydzień chcę poświęcić na przygotowanie pytań do obrony (ponad 2o). Im lepiej będę przygotowana, tym będę się mniej stresować. Ostatnimi czasy doszłam też do wniosku, że w moim życiu ''wciąż się coś dzieje'', ale w sensie przymusu powtarzania pewnych spraw bo np. źle wydrukowałam pracę licencjacką i musiałam uczynić to jeszcze raz. Dzisiaj wraz z moją promotor żartowałyśmy, że ja już po prostu jestem taką osobę, ale po głębszej refleksji absolutnie się z tym nie zgadzam. To, jak wygląda moje życie zależy w dużej mierze ode mnie, a efektem roztrzepania jest przymus robienia pewnych rzeczy parokrotnie zamiast raz, ale sensownie. Ta cecha mojego charakteru jest na liście priorytetów tegorocznej listy ''to do''. Pozytywnego poniedziałku Wam życzę |
2015-01-12, 23:44 | #51 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Rzuciło mi się w oczy, że dziś 92 rocznica urodzin Alice Miller.
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
2015-01-19, 08:50 | #52 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
OK.
Zabieram się za rachunkowość. Najpierw przepisać na czysto pracę kontrolną robioną na kolanie. Nie wytrzymałam siedzenia przy biurku, gdy nie szumi komputer. 8:49 startuję, tiaaaaa. 9:47 dopiero teraz znalazł się zagubiony arkusz 10:08 nie działa drukarka 10:21 już działa, zabieram się za pisanie :/ 11:44 jakieś pół godziny temu kurier oderwał mnie od pisania, za chwilę listonosz, no to pociągnęłam przerwę dalej i jedząc gruszkę wyjęłam naczynia ze zmywarki, a później uprzątnęłam kuchnię i zmyłam gary. Siadam do zadania nr 2. Zad nr 1 zrobiłam, ale korektorowałam 3 razy i myślę, że wygląda to nieelegancko i kusi mnie, żeby przepisać. Zrobię dalszą część, jak mimo to mnie natchnie, żebym przepisała, to przepiszę. Rozważania prokrastynacyjne. 13:03 zadanie 2 zrobione na czysto w 3/4. Przyszedł listonosz z paczką. Fajnie. Teraz idę po dziecko. Pa
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-01-19 o 13:06 |
2015-01-19, 09:28 | #53 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Ja mam z kolei niecałą godzinę, żeby się, ubrać, zrobić makijaż, włosy, dokończyć porady i wypić kawę , ok 10.20 muszę wyjść. To lecę .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
2015-01-19, 14:13 | #54 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
14:12 została ostatnia ćwiartka zadania 2 do przepisania. Startuję. 16:25 skończyłam zadanie miało jeszcze jeden punkt wymagający sklecenia kilku rozsądnych zdań. Nie jestem w tym mistrzem i zeszło mi trochę, ale już jest po wszystkim. Teraz szykuję się na korepetycje, a później mooooże poćwiczę księgowanie.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-01-19 o 16:26 |
2015-01-19, 18:57 | #55 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Ekstra . Napisz jeśli udało Ci się poćwiczyć księgowanie .
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
2015-01-19, 22:11 | #56 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Nie udało mi się, bo zajęłam się obrabianiem zdjęć do kroniki, żeby jutro dać je pani w szkole. I to zrobiłam. Dalsza część rachunkowości jutro. Buziakuję. Dzięki za towarzystwo online Cindy
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
2015-01-20, 06:22 | #57 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Nie ma sprawy - polecam się na przyszłość! I dlatego też czekam na sprawozdanie z dziś
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
2015-01-20, 09:41 | #58 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Hejka!
09:40 siedzę przy biurku już około godziny, przeleciałam internet , wyczyściłam pulpit, teraz hm, podatki i wynagrodzenia, materiały przesłane na pocztę przez wykładowcę, zobaczymy co tam jest ciekawego. 18:31 nie było tam nic ciekawego , wolę księgowanie. Zmierzyłam się z zadaniem, powiedzmy, że z pomocą notatek zaksięgowałam co trzeba, nie ma mowy, żebym zrobiła to z pamięci. Pewnie trzeba wyćwiczyć Przygotowywałam zadania na korepetycje dla maturzystki. Czasu nie mamy wiele do matury, biorąc pod uwagę, że spotykamy się na godzinę raz w tygodniu.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-01-20 o 18:43 |
2015-01-20, 21:42 | #59 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Jeśli masz notatki i potrafisz się nimi posłużyć, to połowa sukcesu . I wiadomo, że pewne działania to nic innego jak szlifowanie cały czas tego samego i po prostu nawyk. Ale od czegoś trzeba zacząć - świetnie, że się do tego zabrałaś .
Jakie plany na jutro ?
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
2015-01-21, 09:30 | #60 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
9:30 Siadam przyswoić trochę księgowania. Śniadanie zjadłam. 9:48 Czuję odstręcz. Czuję obrzydzenie. Czuję to w żołądku i widać to w wyrazie twarzy. Muszę to wysiedzieć. 10:25 Dupa. Zajęłam się maturami z matmy.
__________________
FILIŻANKA BLOG Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2015-01-21 o 10:26 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:28.