Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[aniaaxd2]

U mnie kiepska noc ;(
Od jakieś dwóch miesięcy pobudki co dwie lub godzinę



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rose_mar]

Moja też, pobudki co godzinę. Mamy już potwierdzone - młoda ma nietolerancję laktozy, plus alergia na niewiadomo co, mamy dawac jej nutramigen. Wiecie ile ona wypija? 20 ml, wiecej nie chce, a na koniec beczy tak, ze i tak muszę podać pierś.
Moje anty smoczkowe i anty butelkowe dziecko jest również wybredne pod kątem rozszerzania diety. Wczoraj dalam jej kawałek dyni, chyba bardziej polubi blw niz papki.

Aska u nas też te gazy nocne są, ale to przez to, że mloda je co godzinę, jej brzuch nie nadąża trawic tego mleka i są oto efekty. U nas po espumisanie jeszcze gorzej jest

[aniaaxd2]

Dzisiaj mam zamiar znowu podać brokuła i do tego kalafior.

I jak to ma teraz wyglądać? Wracać do podawania tych samych warzyw? Czy cały czas podawać inne?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Smerfetka696969]

Napisane przez owocelki

musisz ją obserwować i pilnować żeby się nie odwodniła

Już jest okej, dałam jej wody ciepłej trochę rano to wypila mało bo mało, ale zawsze coś.Koło 12 mamy rehabilitację, ostatnio miała wizytę u psycholog i kogoś jeszcze(wizyty niemalże takie same) i bardzo dobrze się rozwija, tylko ćwiczyć te rączki i będzie dobrze-ktoś pytał czy ćwiczę w domu, tak ćwiczę z nią raz dziennie, ale nie tak jak na rehabilitacji tylko tak bardziej się bawimy, ale ćwiczymy.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Moja jadła tylko marchewke, i na razie tylko to, nie wiem czy podawać jej coś innego ale mam jeszcze dynię i brokuła

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[owocelki]

Dzień dobry,
Moja córka pierwszy raz wstała o 6:40, szok. Może i byłabym wyspana gdyby o 23 nie obudziła się z płaczem, nie mogłam jej uspokoić. Potem jak się udało to tak się rozbudziła że godzinę się bawiłyśmy. O 3 wstała i też godzinę usypiania.

Dzisiaj taka pogoda że nawet żaluzji na drzemkę nie muszę zasłaniać. Oby udało się pójść na spacer. Od dzisiaj wracam też do pracy umysłowej z domu, już mi się nie chce, ciekawe ile mi zejdzie zanim mózg się uruchomi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Rose dobrze ze jest diagnoza, ale co z alergia?


O kurcze aska, to niewesolo z brzuszkiem


Ja zauwazylam ze jak wrocilam do mleka to wrocily wodniste kupki i wieksze stekanie, wiec odpuszczam nabial...


Dzien dobry w ogole
U nas dzis pobudki o 2 i 6, i po 6 nie chciala spac, maz probowal o 7 uspic ale wstala po 5 min, wiec wystawilam mu ja do lazienki i poszlam dalej spac teraz drzemie wiec pojde sie myc moze...

Pogoda straszna, ale moze folie wyciagne i chociaz po chleb pojde i obczaje godziny krawcowej, bo maz kupil nowy garnitur na chrzciny i poprawek potrzebuje
Juz wszyscy mamy outfity, jeszcze musimy dograc menu i tort, mam topper na tort i smaki ciast wybrac... i wino dokupic, moze dzis skoczymy do kerfura bo widzielismy ze nasze w promo jest

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

O wlasnie, pisalyscie o spiworkach- one do spacerowek tak? Do gondoli kombinezon?


Oo 30 min minelo, pobudka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez baja_86

Dzien dobry Deszczowo grrryyy coraz bliżej jesień
Aśka ciekawe po czym taki ból brzuszka? Jeszcze nie rozszerzasz diety,prawda?
Nasza noc nawet dobra,porównując sezon na pobudki co 2 h teraz były zaledwie dwie! Może wraca moja ładnie śpiąca córeczka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie nie jeszcze, dlatego tym bardziej jestem skołowana co to może być. Rose twierdzi, że u nich zbyt częste karmienie, ale u nas zawsze wieczorem jadła raz i po pół h budziła się i dostawiałam jeszcze raz, więc tak naprawdę nic nie zmieniłam w sposobie karmienia, a od kilku dni ją tak ten brzuch męczy po nocach... A w dzień zero problemów!

[CiastkoveLove]

Hej!
Moja mała w zasadzie praktycznie nie płacze dlatego współczuję nocnych ryków ale za to w nocy nie lepsza, karmienie co godzinę, poltorej, pobudka o 3 i ona wyspana. Finalnie obudziła się o 6 i jak już ostatnio w ogóle nie było później spania tak dziś jak ja z powrotem uspilam o 8 to dospala do 10, chyba obczila że mąż do pracy wrócił i cale łóżko jej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

U nas noc tragedia. Wojtek przeziębiony, dostał w nocy kataru. Spał beznadziejnie, od ok. 23 się rzucał, wiercił, wybudzał, płakał, no masakra jakaś. Nawet to, że wzięłam go do łózka nie pomogło:/ A jak jemu udawało się usnąć, to córka zaczynała beczeć nie wiadomo o co. I tak się wymieniali prawie do samego rana. Ostatecznie zasnełam przed 5, to o 5:30 znowu obudził mnie płacz Wojtka:/ Potem coś tam jeszcze przysnęliśmy, ale ogólnie spałam dzisiaj AŻ 2 godizny i to na raty:/ Dzisiaj tylko kawa mnie ratuje. A do tego pogoda beznadziejna, ponuro, pada, no masakra jakaś. Dobrze chociaż, że córka do przedszkola poszła, chociaż obawiam się, że całego tygodnia nie da rady chodzić i też się rozłoży prędzej czy później. Już delikatny katarek ma:/

[baja_86]

Aśka nie mam pomysłu co może małej dolegać
Messha kiedy chrzciny?
Ania oczywiście,że możesz wracać do tych warzyw, które wprowadziłas, możesz też łączyć je z nowymi. U nas dziś marchew, ziemniak a z nowości fasolka szparagowa.
Kaylla to będzie długi dzień.. zaparz wiadro kawy, próbuje odespać jak będzie spał Wojtek i byle do wieczora


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Minia_00]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;87156135]No właśnie nie jeszcze, dlatego tym bardziej jestem skołowana co to może być. Rose twierdzi, że u nich zbyt częste karmienie, ale u nas zawsze wieczorem jadła raz i po pół h budziła się i dostawiałam jeszcze raz, więc tak naprawdę nic nie zmieniłam w sposobie karmienia, a od kilku dni ją tak ten brzuch męczy po nocach... A w dzień zero problemów![/QUOTE]

A może ona po prostu jest przejedzona i dlatego brzuszek boli. Mój miał problem wieczorem jak go karmiłam przed kąpielą i po do spania. Musi albo dostać raz tylko trochę a drugi raz normalnie albo ogólnie tylko raz w tak krótkim czasie. Ogólnie zauważyłam że muszę nauczyć się usypiać i uspokajać inaczej niż piersią bo to prowadzi właśnie do takiego przejedzenia i ulewania, bólu. Może u was podobnie jest.


Jestem przeziębiona i chyba zarazilam małego bo coś kicha innych objawów póki co brak

[baja_86]

Przywołuje zagubiona Day, Amelie, Flo, gdzie jesteście? O konsternacji już nie wspomnę, zapadła się pod ziemię chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Od kiedy można podawać kaszki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

W ogóle możecie mi napisać tak najprościej jak i kiedy wprowadza się gluten? Czytam o tych kaszkach i sama nie wiem jak najlepiej i najprościej zrobić. No i u nas ta alergia niewiadomo na co i trochę się boje ze może na gluten więc chciałabym baaaardzo stopniowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez CiastkoveLove

Od kiedy można podawać kaszki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

W ogóle możecie mi napisać tak najprościej jak i kiedy wprowadza się gluten? Czytam o tych kaszkach i sama nie wiem jak najlepiej i najprościej zrobić. No i u nas ta alergia niewiadomo na co i trochę się boje ze może na gluten więc chciałabym baaaardzo stopniowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciastko -teraz nie ma jakichś specjalnych wytycznych odnośnie wprowadzania glutenu, jak to było jeszcze parę lat temu. Teraz wprowadzasz po prostu tak jak wszystko inne.

A co do podawania kaszek - tu też nie ma jakichś specjalnych wytycznych - jedni zaczynają rozszerzanie diety od kaszek, inni od innych rzeczy, a kaszki potem. My dietę rozszerzamy od miesiąca mniej więcej, najpierw były same warzywka, potem weszły owocki, potem warzywka z mięskiem, kaszka w sumie weszła na końcu u nas, ale też dosyć szybko. Ważne tylko, żeby kupując kaszkę patrzeć od którego miesiąca jest i nie podawać za wcześnie, jeśli jakaś kaszka jest np. od 8. miesiąca.

[meesha]

Baja, za 2 tyg chrzcimy mala marude




dzis jakas niedospana byla, marudzila od rana, poszla na drzemke ok 11, przebudzila sie 2 razy z placzem ale posmyralam po plecach, pocalowalam i spi dalej :brzyda l: tzn chyba jzu sie powoli przebudza bo cos szelesci w niani, ale w szoku jestem, 2 godz to chyba z 2 miesiace juz nie spala w dzien




tesciowa ma przywiezc na chrzciny jakies warzywka od rolnika, to na koniec wrzesnia podamy pierwszy nie-mlekowy posilek

a wy juz tak daleko z tym jestescie niby mam marcowe dziecko ale roznica miedzy tym z 1 a z 30 ogromna

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja w 6 dniu rozszerzania diety podałam kaszkę zawierającą gluten.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meesha]

Eh „wkurza” mnie ze wszystkie spotkania mamowo- dzieciowe sa ok 10-11 gdy moja ma drzemke... dzis byly warsztaty mamo to ja, na 11- mloda spala od 11 do 13 jutro na 10 jest fajne spotkanie w osrodku kultury niedaleko i pewnie tez sie nie uda pojsc... na spotkanie z psychologiem o adaptacji do zlobka tez sie nie udalo

Chociaz tyle, ze fitness jest na 12 i jak skonczy mi sie okres to pojade


Jakos niespokojnie spi, mialam poodciagac troche mleka ale boje sie ze sie zaraz obudzi i bedzie chciala piers :/ a w sb mam fryzjera i musze zrobic jakies zapasy

[kaylla]

Napisane przez meesha

Eh „wkurza” mnie ze wszystkie spotkania mamowo- dzieciowe sa ok 10-11 gdy moja ma drzemke... dzis byly warsztaty mamo to ja, na 11- mloda spala od 11 do 13 jutro na 10 jest fajne spotkanie w osrodku kultury niedaleko i pewnie tez sie nie uda pojsc... na spotkanie z psychologiem o adaptacji do zlobka tez sie nie udalo

Chociaz tyle, ze fitness jest na 12 i jak skonczy mi sie okres to pojade


Jakos niespokojnie spi, mialam poodciagac troche mleka ale boje sie ze sie zaraz obudzi i bedzie chciala piers :/ a w sb mam fryzjera i musze zrobic jakies zapasy

Moja koleżanka się tym nie przejmowała:P Ma syna w tym samym wieku, co moja córka. Jak dzieciaki były małe, to ona non stop gdzieś z nim łaziła, bo w domu jej się nudziło i nie umiała usiedzieć. A to zajęcia dla dzieci, a to basen, a to kino, a to kawiarnia itp. Jak mały spał, to się nie przejmowała, ładowała do fotelika/auta/wózka i szła. Mały właściwie nigdy nie miał normalnych, regularnych drzemek, tylko spał w wózku/foteliku w aucie. Dostosowywał się do jej trybu życia. Zresztą oni dalej tak biegają:P Jak w weekend mieliby siedzieć w domu, to ona jest normalnie chora:P Jedne zajęcia, drugie, basen, wyjazd na weekend itp. Coś się musi dziać:P Mały nie ma czasu się nudzić;P

[meesha]

Napisane przez kaylla

Moja koleżanka się tym nie przejmowała:P Ma syna w tym samym wieku, co moja córka. Jak dzieciaki były małe, to ona non stop gdzieś z nim łaziła, bo w domu jej się nudziło i nie umiała usiedzieć. A to zajęcia dla dzieci, a to basen, a to kino, a to kawiarnia itp. Jak mały spał, to się nie przejmowała, ładowała do fotelika/auta/wózka i szła. Mały właściwie nigdy nie miał normalnych, regularnych drzemek, tylko spał w wózku/foteliku w aucie. Dostosowywał się do jej trybu życia. Zresztą oni dalej tak biegają:P Jak w weekend mieliby siedzieć w domu, to ona jest normalnie chora:P Jedne zajęcia, drugie, basen, wyjazd na weekend itp. Coś się musi dziać:P Mały nie ma czasu się nudzić;P

Hahahah
A to nie, ja sie trzymam zasady ze spiacego dziecka sie nie rusza

[aniaaxd2]

Dzień dobry u nas kolejna kiepska noc i milion pobudek


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

mi kolejną noc nie udało sie przełożyć dziecka do łóżeczja. 2 dni temu próbowałam, trwało to 2h. Nie mam siły, ona potrzebuje byc blisko i kropka....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Dzień dobry

Dziś nocka była fajna. Oby więcej takich

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[meesha]

U nas noc dzis slaba, mloda byla mega niespokojna i ciagle pojekiwala :/

[CiastkoveLove]

U nas chyba po dłuższym czasie moja ładnie śpiąca córka wróciła (pewnie zaraz zapesze ). Dziś do 6 spała, potem o 8 z powrotem spać i przed chwilą wstala dopiero

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

U nas noc w porządku,chociaż zaraz po zaśnięciu przebudziła się bo męczyły ja gazy, domyślam się,że to przez fasolkę szparagowa, bo wczoraj dostała pierwszy raz,dziś już nie podam,widać za wcześnie jeszcze na strączkowe.
Linka jak twoja pierwszoklasistka?
Zrobiłam dziś na obiad gołąbki bez zawijania, tak za mną chodziły jakiś czas. Mam nadzieję,że na dwa dni starczy, chociaż kto wie
Wreszcie się pogoda poprawiła, choć od rana już deszczowo było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Boże moja znów nie chce nic jeść, ja nie wiem, pić też średnio, dziś zjadła tylko słoiczek po 11 marchewka i jabłko, pampers suchy ja już nie wiem co robić

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Dałam jej wody ze strzykawki, i chyba pojadę do lekarza wieczorem prywatnie

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez Smerfetka696969

Boże moja znów nie chce nic jeść, ja nie wiem, pić też średnio, dziś zjadła tylko słoiczek po 11 marchewka i jabłko, pampers suchy ja już nie wiem co robić

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

A w nocy je ok? W dzień nie chce jeść nic czy nie chce jeść mleka? Słoiczek by zjadła kolejny?
U mnie ostatnio jest jakiś bunt na mleko. Znaczy w nocy je mleko bez problemu, ale w dzień często marudzi. Słoiczki z obiadkami, owockami czy kaszkę wcina bez większego problemu, a na mleko wydziwia. Niby głodny, ale wypije dwa łyki, potem nie chce, beczy, znowu dwa łyki itp.

Nie wiem czy po prostu mu się mleko znudziło, czy dokuczają mu zęby i dlatego nie chce butelki (wydaje mi się, że górne jedynki mu idą), ale męcząca jest ta jego niechęć.

Dzisiaj mały też szału z jedzeniem nie robi - zjadł mleko o 8, potem po drzemce koło 12:30 wciągną obiadek 125 g i koło 13:30/14 z wielkim trudem 120 ml (bo ryczał z głodu, a mleko odpychał).



Teraz mąż pojechał z nim do lekarki, niech go osłucha i sprawdzi. Katar dalej mu dokucza potężny, wczoraj wieczorem musiałam podać nurofen, bo miał gorączkę 38,3, dzisiaj póki co temperatura podwyższona, ale trzyma się w granicach 37,5. Zastanawiałam się czy jechać czy póki co się wstrzymać, ale postanowiłam wykorzystać fakt, że mąż w domu i to on może z małym pojechać:P

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez meesha

Hahahah
A to nie, ja sie trzymam zasady ze spiacego dziecka sie nie rusza

U mnie zawsze było coś pomiędzy tą wersją, a wersją mojej koleżanki. To znaczy jak się już gdzieś umówiłam, to starałam się dotrzeć i najwyżej małą budziłam/małego budzę, ale też nie jest to codziennie:P

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaylla

A w nocy je ok? W dzień nie chce jeść nic czy nie chce jeść mleka? Słoiczek by zjadła kolejny?
U mnie ostatnio jest jakiś bunt na mleko. Znaczy w nocy je mleko bez problemu, ale w dzień często marudzi. Słoiczki z obiadkami, owockami czy kaszkę wcina bez większego problemu, a na mleko wydziwia. Niby głodny, ale wypije dwa łyki, potem nie chce, beczy, znowu dwa łyki itp.

Nie wiem czy po prostu mu się mleko znudziło, czy dokuczają mu zęby i dlatego nie chce butelki (wydaje mi się, że górne jedynki mu idą), ale męcząca jest ta jego niechęć.

Dzisiaj mały też szału z jedzeniem nie robi - zjadł mleko o 8, potem po drzemce koło 12:30 wciągną obiadek 125 g i koło 13:30/14 z wielkim trudem 120 ml (bo ryczał z głodu, a mleko odpychał).



Teraz mąż pojechał z nim do lekarki, niech go osłucha i sprawdzi. Katar dalej mu dokucza potężny, wczoraj wieczorem musiałam podać nurofen, bo miał gorączkę 38,3, dzisiaj póki co temperatura podwyższona, ale trzyma się w granicach 37,5. Zastanawiałam się czy jechać czy póki co się wstrzymać, ale postanowiłam wykorzystać fakt, że mąż w domu i to on może z małym pojechać:P

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------




U mnie zawsze było coś pomiędzy tą wersją, a wersją mojej koleżanki. To znaczy jak się już gdzieś umówiłam, to starałam się dotrzeć i najwyżej małą budziłam/małego budzę, ale też nie jest to codziennie:P

Nie, dziś w nocy nie jadła choć zawsze je nie chce jeść nic, po 11 pół słoiczka i tyle

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Napisane przez Smerfetka696969

Nie, dziś w nocy nie jadła choć zawsze je nie chce jeść nic, po 11 pół słoiczka i tyle

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka

To nie mam pomysłu:/ No chyba, że ząbki jej dokuczają.

Dobrze rozumiem, że ona nie jadła całą noc i dopiero o 11 zjadła pół słoiczka? Ale płacze? Jest głodna?

[Smerfetka696969]

Napisane przez kaylla

To nie mam pomysłu:/ No chyba, że ząbki jej dokuczają.

Dobrze rozumiem, że ona nie jadła całą noc i dopiero o 11 zjadła pół słoiczka? Ale płacze? Jest głodna?

Tak.
Nie, nie płacze bawi się, gada, ma drzemki, uśmiecha się, teraz wypila dwa lyczki wody cieplej, no i dałam jej 5ml ze strzykawki.

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka