Bromergon- ile mam czekać na ciążę?

[kaja_so]

Witam
Napiszcie mi proszę, czy bromergon pomógł komukolwiek w zajściu w ciążę i ile to z reguły trwa?
Zaczynam 6 cykl starań o maleństwo, ale pierwszy m-c biorę bromergon.
Jak długo mam brać to świństwo zanim zadziała?

[Irmusia81]

Co do działania Bromergonu, to zaczyna się bardzo szybko tzn działa błyskawicznie. Jak zażyjesz tabletkę, to ona działa około 12 godzin ( tak kiedyś czytałam) i wtedy prolaktyna spada. Ja też biorę Bromergon, ale niestety jak dotąd nie jestem w ciąży. Bromergon zażywam od ponad roku, ale u mnie to chyba jakiś grubszy problem niż prolaktyna (niedługo czeka mnie badanie drożności jajowodów). Także nie jestem pozytywnym przykładem niestety. Ale ja myślę, że u mnie ten lek bardzo dobrze działa. Przede wszystkim jestem mniej nerwowa, czyli prolaktyna nie skacze Życzę Ci powodzenia i szybkiego zaciążenia

[Renessme1985]

Witam,
Piszę, bo zaciekawił mnie tytuł wątku. Ja akurat też miałam problem z wysokim poziomem prolaktyny, więc streszczę pokrótce moją historię.
Oczywiście początki były bez żadnych badań i tych podobnych historii ale skoro od praktycznie lipca do stycznie nie zaszłam w ciąże, to pomyślałam, że coś nie hallo... zrobiłam badania na poziom prolaktyny po obciążeniu MTC 60/120 i się okazało, że prawdopodobnie tu tkwi problem... zaznaczam, że pierwsze badanie jakie robiłam, to była zwykła prolaktyna i przy tym badaniu wynik był w normie. Podwyższony poziom pokazał się dopiero w badaniu z MTC. Standardowo został mi zapisany bromergon. Działa błyskawicznie, bo w pierwszym cyklu na nim zaszłam w ciąże. Moja radość nie trwała jednak długo, bo ciąże straciłam w 10 tygodniu i niestety nie było to poronienie samoistne, tylko musiałam przejść zabieg czyszczenia macicy, który u mnie był dość skomplikowany. Nie piszę tego, żeby kogoś przestraszyć lub odwieść od stosowania tego leku... Można znaleźć dużo takich historii na necie, że właśnie po bromergonie dziewczyny nie cieszyły się ciążą długo. Prawdopodobnie przyczyną poronień, nie jest sam fakt zażywania bromergonu, a jego zbyt szybkie odstawienie po pozytywnym wyniku testu ciążowego. Tak polecił mi zrobić ginekolog do którego wtedy chodziłam i niestety skończyło się to tak jak się skończyło. Grunt to DOBRY I ZAUFANY GINEKOLOG, który zna się na swojej pracy. Ginekolog, do którego teraz chodzę od razu powiedział, że takich leków nie odstawia się od razu po pozytywnym teście, ale że systematycznie zmniejsza się dawki jego podawanie pod kontrolą lekarza i wtedy powinno być wszystko ok. Także dziewczyny moja opinia jest taka, że to bardzo dobry lek na obniżenie tej przeklętej prolaktyny, ale trzeba go zażywać z głową i pod ścisłą kontrolą lekarza i naprawdę nie odstawiajcie go od razu po ujrzeniu dwóch kresek na teście, tylko systematycznie zmniejszajcie dawkę, a będzie dobrze
Zaznaczę tylko, że po 3 odczekanych miesiącach zaszłam znowu w ciążę i jestem już prawie w 8 m-cu Życzę wszystkim dziewczynom starającym się o dzidzie powodzenia i jak najszybszego ujrzenia dwóch kresek na teście ciążowym !!

[Ania ania23]

witam, ja biorę bromergon już 2 lata - przez ten czas byłam już dwa razy w ciąży - niestety obie zakończyly się poronieniem wcześniej starałam sie o dzidzię 13 miesiecy. Prolaktyna u mnie spadła dopiero przy dawce 3 tabletek na dobę, ale u mnie wiązała się z niedoczynnością tarczycy - teraz tarczycę mam wyregulowaną i przy 1 tabletce mam prl idealną i owulację. Życzę ciążowych sukcesów

[karolinaP103]

Ja na bromergonie starałam się 5 miesięcy.Miałam straszne działania uboczne po nim (szczególnie dotyczące serca-napady kołatania,objawy niewydolności).Po odstawieniu bromergonu objawy niestety nie ustąpiły i całą ciążę czułam się bardzo źle i biegałam po kardiologach. Urodziłam szczęśliwie.
W druą ciążę zaszłam bez bromegonu i nie miałam żadnych dolegliwości ze strony serduszka,więc tamte problemy zwalam właśnie na bromergon.
Powodzenia

[Ania ania23]

Napisane przez karolinaP103

Ja na bromergonie starałam się 5 miesięcy.Miałam straszne działania uboczne po nim (szczególnie dotyczące serca-napady kołatania,objawy niewydolności).Po odstawieniu bromergonu objawy niestety nie ustąpiły i całą ciążę czułam się bardzo źle i biegałam po kardiologach. Urodziłam szczęśliwie.
W druą ciążę zaszłam bez bromegonu i nie miałam żadnych dolegliwości ze strony serduszka,więc tamte problemy zwalam właśnie na bromergon.
Powodzenia

o tak działania uboczne bromku są straszne... ja na szczęście takie napady ze strony serca miałam tylko na samym początku... Ale bromek wciąż bardzo obniża mi ciśnienie i jak jest ono ogólnie nieskie to jest mi się ciężko nawet z łóżka podnieśc... Ale mimo wszystko przywrócił owu więc chyba warto zażywac...

[kretencja]

Ja jestem bardzo pozytywnym przykładem
Po bezowocnych staraniach przez 10 miesięcy, test prolaktynowy wykazał hiperprolaktynemię czynnościową. Gin przepisał Bromergon 3*1 tabl. dziennie, ale przez większość czasu brałam 2,5tabl. na dzień (bo z jakiegoś powodu po południowej dawce miałam większe mdłości). Skutki uboczne u mnie przebiegały łagodnie, jedynie niezbyt silne mdłości i lekkie zawroty głowy i senność. W pierwszym pełnym cyklu z Bromkiem się udało Efekt w postaci zdrowego trzymiesięcznego synka leży właśnie u mnie na kolanach i ma czkawkę
POWODZENIA!!!

[TheFall]

Ja też biorę Bromergon od kilku już lat. Przerywam jego stosowanie kiedy tylko poziom prolaktyny się unormuje, tylko, ze po 3-4 miesiącach sytuacja się powtarza. We wrześniu zaszłam w ciążę, ale poroniłam. Po badaniach okazało się, że prolaktyna znowu się podniosła, jednak lekarz nie widział w tym przyczyny. Znowu dostałam bromergon i zapewnienie, że w ciąży też mogę go brać. Na ulotce pisze co innego, ale wiadomo jak jest z ulotkami, wolą dmuchać na zimne.
Jeżeli tylko prolaktyna u Ciebie szwankuje to po tych tabletkach będzie dobrze, chyba że coś jeszcze jest nie tak.
Powodzenia życzę.

[neska951]

Po odstawieniu bromergonu nalezy podac progesteron
Bromergon to dość bezpieczny lek, bo dość "stary", jak tłumaczył mi lekarz dawniej leki były poddawanie ostrzejszym kryteriom przy badaniach klinicznych przed prowadzeniem na rynekNiekiedy bromergon podaje się równiez przez całą ciąże jesli jest taka konieczność

[kretencja]

Z tym braniem w ciąży to chyba kwestia indywidualna, nie wiem od czego zależy. Mnie gin kazał odstawić jak zaszłam, w przeciwieństwie do Luteiny, którą brałam przed ciążą i jeszcze do ok.połowy ciązy, pod koniec zmniejszając stopniowo dawkę.

[kaja_so]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi
Czuję się już bardziej podniesiona na duchu i mam nadzieję, że szybko sie uda.
Oby to tylko ta prolaktyna była powodem niepłodnosci.
Mi tez lekarka stanowczo zabroniła odstawiać bromek w razie ciąży, ponieważ to może być przyczyną ewentualnego poronienia. Do tego jeszcze w drugiej połowie cyklu łykam luteinę, więc może się będzie ok.
Prolaktynę po obciążeniu mam ponad 22 razy większą, natomiast ta pierwsza mieści się w normie, więc hiperprolaktynemia czynnościowa.

Gratuluję mamusiom. Po waszych przykładach i ja mam nadzieję... A wiadomo, że pozytywne nastawienie to podstawa

[Tenaya24]

Mnie Bromergon pomógł bardzo szybko. W trzecim miesiącu jego brania zaszłam w ciążę. Łykałam pół tabletki dziennie przez cały cykl.
Powodzenia

[Ania ania23]

Napisane przez kaja_so

Dziękuję bardzo za odpowiedzi
Czuję się już bardziej podniesiona na duchu i mam nadzieję, że szybko sie uda.
Oby to tylko ta prolaktyna była powodem niepłodnosci.
Mi tez lekarka stanowczo zabroniła odstawiać bromek w razie ciąży, ponieważ to może być przyczyną ewentualnego poronienia. Do tego jeszcze w drugiej połowie cyklu łykam luteinę, więc może się będzie ok.
Prolaktynę po obciążeniu mam ponad 22 razy większą, natomiast ta pierwsza mieści się w normie, więc hiperprolaktynemia czynnościowa.

Gratuluję mamusiom. Po waszych przykładach i ja mam nadzieję... A wiadomo, że pozytywne nastawienie to podstawa

Uda się uda Jeśli nie miałaś owu przez prolaktynę to bromek na pewno pomoże i nie wolno sie stresowac! bo czynnościowa jest wydzielana podczas bodźców stresowych... więc musisz ograniczyc stres!!!!!!!! Widzę, ze koleżankę mam po sądziedzku ja też jestem z okolic Piotrkowa Trzymam kciuki

[kaja_so]

Napisane przez Ania ania23

Uda się uda Jeśli nie miałaś owu przez prolaktynę to bromek na pewno pomoże i nie wolno sie stresowac! bo czynnościowa jest wydzielana podczas bodźców stresowych... więc musisz ograniczyc stres!!!!!!!! Widzę, ze koleżankę mam po sądziedzku ja też jestem z okolic Piotrkowa Trzymam kciuki

Ja też z okolic
Łatwo powiedzieć: ograniczyć stres....pracę licencjacką mam do napisania i za cholerę nie wiem od której strony się do niej zabrać, a czas goni
Pozdrawiam

[BABONIK]

dzień dobry


ja wniosę nadziei do wątku

1 ciąża: zapłodnienie po pierwszym cyklu,córcia 2 lata
2 ciąża: zakończona niepowodzeniem,ale zupełnie z innego powodu jak hormony itd,wielowadzie płodu-byc może choroba genetyczna
3 ciąża: zapłodnienie w 3 cyklu,ale bez większych starań tzn nie było codziennego bzykanka jak przy pierwszej ciąży ciąża 17tydzień

ja bromergon kocham unormował mi okresy,byłam spokjniejsza..teraz po odstawieniu niestety jestem nerwus i pozwlił mi zajsc 3 razy w ciążę-bez niego nie byłoby to możliwe

bromergon brałam do 13tc i zaraz po odstawieniu brałam 2x1 tabletka duphaston oraz 2x2 luteiny dopochwowo-ponieważ po osdtawieniu bromka może drastycznie spasc poziom progesteronu.teraz 17tc bez progesteronu,bez bromergonu-synuś ślicznie rośnie

życzę wszystkim starającym się prolaktynkom tak szczęśliwego obrotu sprawy

powodzenia

[kaja_so]

Napisane przez BABONIK

dzień dobry


ja wniosę nadziei do wątku

1 ciąża: zapłodnienie po pierwszym cyklu,córcia 2 lata
2 ciąża: zakończona niepowodzeniem,ale zupełnie z innego powodu jak hormony itd,wielowadzie płodu-byc może choroba genetyczna
3 ciąża: zapłodnienie w 3 cyklu,ale bez większych starań tzn nie było codziennego bzykanka jak przy pierwszej ciąży ciąża 17tydzień

ja bromergon kocham unormował mi okresy,byłam spokjniejsza..teraz po odstawieniu niestety jestem nerwus i pozwlił mi zajsc 3 razy w ciążę-bez niego nie byłoby to możliwe

bromergon brałam do 13tc i zaraz po odstawieniu brałam 2x1 tabletka duphaston oraz 2x2 luteiny dopochwowo-ponieważ po osdtawieniu bromka może drastycznie spasc poziom progesteronu.teraz 17tc bez progesteronu,bez bromergonu-synuś ślicznie rośnie

życzę wszystkim starającym się prolaktynkom tak szczęśliwego obrotu sprawy

powodzenia

Babonik. gratulacje.
Trochę podczytuję od czasu do czasu Wasz wątek lipcowo- sierpniówek, bo zaczynając starania chciałam właśnie do was dołaczyć. Jednak się jak widać nie udało i próbujemy dalej.

Oby ten bromek okazał się dobrym wspomagaczem. Dziś łyknęłam juz całą tabletkę, a zaczynałam od ćwiartki

[BABONIK]

ja też zaczynałam od mniejszych dawek,bo po bromku lubią byc różne dziwne efekty uboczne... ale potem miałam 2x 1 ,lub 2x 1/2 tabletki i udało się zajsc w ciążę myśle,że jeśli będziesz miec dobrze dobraną dawkę to w końcu się uda i dołączysz do oczekujących mamuś na poczeklani

[woszczyk]

To na pocieszenie może ja się wypowiem

Starałam się o dziecko ponad rok, bez skutku oczywiście. Co się okazało mam niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemię. Zaczęłam brac Euthyrox na tarczycę i Bromergon na wysoka prolaktynę. Zanim doszłam do odpowiedniej dawki minęło pół roku ponad, po pierwszym miesiącu od ustalenia odpowiedniej dla mnie dawki (1/2 tabletki co drugi dzień) udało się! ;D

Okres mi się zaczął spóźniać (po Bromergonie uregulował mi się) ale miałam takie skurcze jak na zbliżające się krwawienie. Dobrze, że szybko zadzwoniłam do endokrynologa bo okazało sie, że musze brac Duphaston na podtrzymanie ciąży i odstawic Bromergon.

Później po odstawieniu Duphastonu w 4 miesiącu znowu skurcze, krwawienie i ciąg dalszy kuracji. W 5 miesiącu przestałam brac zupełnie i teraz zostało mi 13 dni do terminu porodu

[BABONIK]

woszczyk - gratulacje i powdzenia trzymamy

[kaja_so]

Napisane przez woszczyk

To na pocieszenie może ja się wypowiem

Starałam się o dziecko ponad rok, bez skutku oczywiście. Co się okazało mam niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemię. Zaczęłam brac Euthyrox na tarczycę i Bromergon na wysoka prolaktynę. Zanim doszłam do odpowiedniej dawki minęło pół roku ponad, po pierwszym miesiącu od ustalenia odpowiedniej dla mnie dawki (1/2 tabletki co drugi dzień) udało się! ;D

Okres mi się zaczął spóźniać (po Bromergonie uregulował mi się) ale miałam takie skurcze jak na zbliżające się krwawienie. Dobrze, że szybko zadzwoniłam do endokrynologa bo okazało sie, że musze brac Duphaston na podtrzymanie ciąży i odstawic Bromergon.

Później po odstawieniu Duphastonu w 4 miesiącu znowu skurcze, krwawienie i ciąg dalszy kuracji. W 5 miesiącu przestałam brac zupełnie i teraz zostało mi 13 dni do terminu porodu

No to nie pozostaje nic jak tylko życzyć szczęśliwego rozwiązania

[diablica_db]

witam czy ktoś może mi wytłumaczyć jakie badania trzeba zrobić aby się dowiedzieć czy jest potrzeba zażywania tego brom coś tam i czy to jest na recepte?

[Tenaya24]

Napisane przez diablica_db

witam czy ktoś może mi wytłumaczyć jakie badania trzeba zrobić aby się dowiedzieć czy jest potrzeba zażywania tego brom coś tam i czy to jest na recepte?

Ja miałam badany hormon luteinizujący (LH) i folikulotropowy (FSH) i jeszcze inne, ale wyniki właśnie tych hormonów zadecydowały o braniu bromergonu. Jednego hormonu było za dużo, drugiego za mało i stosunek jednego do drugiego był niewłaściwy.
A bromergon tylko i wyłącznie jest na receptę.

[kaja_so]

Bromergon łykam sobie, ponieważ mam hiperprolaktynemię. Moja endo skierowała mnie na badania prolaktyny( a przy okazji równiez innych hormonów) i wyszło...
Jak do tej pory efektów w kształcie ciąży nie widać. Biorę to dwa m-ce, a w dalszym ciągu objawy prolaktynemii mam(mlekotok), więc chyba na mnie słabo działa. Dodam, ze szybko doszłam do przepisanej mi dawki- 2 tabletki wieczorem, a tu d**a. No nic, 29. 04 mam wizytę u lekarza, więc zobaczymy co dalej. Szkoda tylko, ze to u mnie ostatni dzwonek, bo starania o maleństwo wkrótce będę musiała zawiesić i jak je ponowię tak kiedyś za rok, bądź dłużej to znowu się zaczną te wszystkie badania, leczenia itd...
Ale w życiu zawsze mam pod górkę, dobrze chociaż, że dzieci mam słodkie i udane.

[ela_84]

Napisane przez kaja_so

Witam
Napiszcie mi proszę, czy bromergon pomógł komukolwiek w zajściu w ciążę i ile to z reguły trwa?
Zaczynam 6 cykl starań o maleństwo, ale pierwszy m-c biorę bromergon.
Jak długo mam brać to świństwo zanim zadziała?

Jak będziesz zle tolerowac bromergon, to polecam norprolac - drogi, ale dobry, ja nie mialam skutkow ubocznych, zaszlam w ciaze bez problemu.

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

PS. Norprolac pokonal u mnie hiperprolaktynemie i wyleczyl mikrogruczolaka przysadki mozgowej Jesli macie problemy z PRL, to radze sie postarac o dobra diagnoze /test krwi z obcizaniem, rezonans/, bo lekarze czesto lecza na slepo /nie wiedzac co lecza/ i to lekami o duzych skutkach ubocznych.

[diablica_db]

odebrałam wyniki hormonów i okazało się ze mam podwyrzszony tsh 4.84 a norma jest do 4.20 i prolaktyna dość wysika bo 1384 a po tabl 6513 gdzie norma jest od 102 do 496 czy któraś z was miała podobnie? bo boję się ze jestem jakims tragocznym przypadkiem że prolaktyne mam aż tak zawyżoną

[nessa26]

Witam
Czy ma ktoś odstapic NORPROLAC ??

[kaja_so]

Niestety nie mam Norplolacu

Diablica, kochana. Idź z wynikami do lekarza jak najszybciej, najlepiej do ginekologa endokrynologa i na pewno dostaniesz coś na zbicie tej prolaktyny. Pewnie ona hamuje Ci owulację. Ja lecę właśnie na Bromku, nie miałam jeszcze badań kontrolnych więc nie wiem czy mi się udało ją obniżyć. Hiperprolaktynemia to nie jest jeszcze wielka tragedia, jest wiele naprawdę skutecznych leków, które szybko się z nią rozprawiają.

[diablica_db]

kaja a jak długo już go bierzesz? i jak się po nim czujesz bo ponoć strasznie obniża ciśnienie i po nim występują omdlenia i wymioty i inne skutki uboczne?

[kaja_so]

Oczywiście, na początku zdarza się chodzić po ścianach ( i to w dosłownym tym znaczeniu), ale z czasem organizm się przyzwyczaja i nie jest źle. Własnie zaczęłam 4 cykl z bromkiem, doszło mi jeszcze clo i zobaczymy czy coś z tego będzie.

Diablica, mam nadzieję, że już niedługo będziemy miały te fasole

[diablica_db]

o matko za tydzień ide do gina z tymi wynikami boje sie tego bromu jak nie wiem ale czego sie nie robi...