Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego? - Strona 19 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Który aspekt dotyczący nowo kupionego mieszkania spędza Ci sen z powiek?
Uciążliwi sąsiedzi 26 46,43%
Głośne ciągi komunikacyjne w pobliżu bloku 8 14,29%
Niedoróbki dewelopera 5 8,93%
Niewyciszone mieszkanie 12 21,43%
Kiepska komunikacja z innymi częściami miasta 9 16,07%
Nieestetyczna i zaniedbana okolica 7 12,50%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-09-20, 17:16   #541
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
Miałam ogromne szczęście, bo udało mi się dogadać jeszcze przed tym ostanim boomem cenowym, właścicielom się spieszyło i od początku złapaliśmy świetny kontakt, poza tym oni zrobili tak fatalne zdjęcia nieruchomości, że udało mi się być pierwszym oglądającym i w sumie od razu się zdecydowałam (po blisko dwóch latach szukania ) Finalnie kupiłam je za ok 9.5k za metr, ale tak mi się podoba (światło, zieleń dookoła, lokalizacja) że kupiłabym i za 13 Ale generalnie Gdańsk teraz zwariował z cenami, widywałam mieszkania w falowcu (czyli chyba ostatnie miejsce, w którym chciałabym mieszkać) po 12k za metr Interesuje mnie jeszcze mieszkanie w gdańskim garnizonie, dla odmiany nowe, i tam już deweloperka totalnie odleciała
Gdzie we Wrzeszczu są dwa parki obok siebie? Bo tak kminie i nie mogę rozkminic.
Jak z kosztami ogrzewania? Też kiedyś przeglądałam kamienice, ale sporą część była w ogóle nie ocieplona, brak podłączonego ogrzewania z sieci, do tego wysoko sufity i wyszłoby z milion za ogrzewanie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Kaja8686 Pokaż wiadomość
U mnie w kamienicy jest ogrzewanie miejskie, w sensie normalne kaloryfery jak w bloku gdzie mieszkałam wcześniej. Jakby nie było miejskiego to bym się dłużej wahała Na pewno nie kupiłabym z ogrzewaniem piecem kaflowym, a z gazem nie mam doświadczenia. Do tego jest biokominek, ale taki całkiem nowy, z tym, że one podobno nie dają raczej ciepła.






9,5 za metr to dla mnie kosmos i tak biorąc pod uwagę ile płaciłam w Katowicach. Za taką cenę to u nas są jedynie najdroższe apartamenty w samym centrum.
9,5 za metr w tej dzielnicy Gdańska to mega dobra cena. Wręcz super hiper promocja.
Wrzeszcz w Gdańsku to właściwie najbardziej centralna dzielnica i takie drugie centrum Gdańska z najlepszą komunikacja. Ceny mieszkań tam są jedne z wyższych.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Czas edycji: 2021-09-20 o 17:17
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-20, 17:43   #542
3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 169
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Kaja8686 Pokaż wiadomość
U mnie w kamienicy jest ogrzewanie miejskie, w sensie normalne kaloryfery jak w bloku gdzie mieszkałam wcześniej. Jakby nie było miejskiego to bym się dłużej wahała :P Na pewno nie kupiłabym z ogrzewaniem piecem kaflowym, a z gazem nie mam doświadczenia. Do tego jest biokominek, ale taki całkiem nowy, z tym, że one podobno nie dają raczej ciepła.






9,5 za metr to dla mnie kosmos i tak biorąc pod uwagę ile płaciłam w Katowicach. Za taką cenę to u nas są jedynie najdroższe apartamenty w samym centrum.
Łoo, to świat poszedł do przodu Kilkanaście temu w katowickich kamienicach przy warszawskiej były własnie piece kaflowe na gaz, a kolega w kamienicy koło dworca miał piec kaflowy na węgiel. I oboje marzliśmy , bo on na początku dogrzewał się jeszcze elektrycznym grzejnikiem, ale zobaczył rachunek za prąd to zrezygnował



Przypomniało mi się, co dla mnie jest wadą nr 1 - sąsiedztwo domków jednorodzinnych wkoło, które przez 10 miesięcy w roku kopcą tak, że nie można wieczorem okna otworzyć. W tym momencie widzę za oknem kilku śmierdziuchów, mogę zapomnieć o przewietrzeniu sobie mieszkania bo od smrodu aż wykręca.
3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-20, 18:01   #543
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=3388d7ee97c7e815d316e25 1017421d4101c5b6d_6223fea 9c597d;88911151]Spędziłyście w tych swoich kamienicach chociaż jeden sezon grzewczy?
Za czasów studenckich wynajmowałam pokój w kamienicy, i to była tragedia, bo nie dało się tego nagrzać. Budynek nieocieplony, wysokie sufity - miałam do wyboru albo zamarzać, albo zbankrutować na ogrzewanie. Bardzo źle to wspominam, siedziałam w pokoju w szaliku. Tylko tam były piece kaflowe przerobione na gaz - nie wiem jak to teraz wygląda w normalnych, nowoczesnych kamienicach.



W temacie - nie kupiłabym ponownie mieszkania, które nie jest na ostatnim piętrze.
Okazało się, że piętro nade mną mieszkanie jest wynajęte jakimś młodym ludziom, którzy mieli zwyczaj chadzać spać o 2-4 rano. Kilka miesięcy się z nimi szarpałam - nonstop skargi do nich, do właściciela, do spółdzielni, chciałam już nawet na policję to zgłaszać.
Brak tupiących sąsiadów z góry to jednak jest luksus.


I jednak na droższych osiedlach jest mniejsza szansa na patolę, za to zmorą są rodziny z hałaśliwymi dziećmi. Pick your poison.
Mieszkam na emeryckim osiedlu budowanym w latach 70-tych. Niestety sporo tych spokojnych staruszków wymiera, wnuki dziedziczą mieszkania i bawią się w januszy biznesu upychając 3 osoby na 35m^2, i przy takim sąsiedztwie jest przekichane. Takie nieremontowane nory wynajmują młodzi faceci-robotnicy, i latem mam atrakcje typu banda młodych prymitywów drących ryj na balkonie po pijanemu, klnących przy tym jak szewcy. Wolę już wrzaski dzieci niż jełopów wrzeszczących "k... ale się naj...łem"[/QUOTE]Haha mój wymóg numer 1 to ostatnie piętro Nigdy więcej tych tupajacych sąsiadów.
Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
Na ostatnich piętrach może być za to problem latem, kiedy te ostatnie piętra bardzo grzeją się od dachu. Koleżanka mieszka idealnie na środkowym piętrze i w największe upały ma nawet 25 stopni. Na ostatnich bywa jeszcze cieplej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Klimatyzacja w mieszkaniu lada chwila to standard. Ja na pierwszym piętrze miałam tego lata 28 stopni w mieszkaniu i to było ostatnie lato bez klimy. Czym jest kilka tysięcy na klimatyzację w porównaniu do komfortu na lata + braku sąsiadów u góry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-20, 18:54   #544
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Haha mój wymóg numer 1 to ostatnie piętro Nigdy więcej tych tupajacych sąsiadów.Klimatyzacja w mieszkaniu lada chwila to standard. Ja na pierwszym piętrze miałam tego lata 28 stopni w mieszkaniu i to było ostatnie lato bez klimy. Czym jest kilka tysięcy na klimatyzację w porównaniu do komfortu na lata + braku sąsiadów u góry.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to równie dobrze można wydać kilka tysięcy na dodatkowe ogrzewanie w kamienicy.
Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć tak szybko nagrzewającego się mieszkania. Ja mieszkam na parterze i mam dość chłodu od podłogi. W upały, gdy otwierałam okno w kuchni, para skraplała się na terakocie. Za to jak w największy upał byłam u cioci mieszkającej na ostatnim piętrze bloku, to nawet ja, największy zmarzlak, kiepsko się tam czułam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-20, 20:52   #545
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 167
GG do VI4
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez natalia_t Pokaż wiadomość
No to równie dobrze można wydać kilka tysięcy na dodatkowe ogrzewanie w kamienicy.
Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć tak szybko nagrzewającego się mieszkania. Ja mieszkam na parterze i mam dość chłodu od podłogi. W upały, gdy otwierałam okno w kuchni, para skraplała się na terakocie. Za to jak w największy upał byłam u cioci mieszkającej na ostatnim piętrze bloku, to nawet ja, największy zmarzlak, kiepsko się tam czułam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na klimę wydajesz kilka tysięcy jednorazowo, dodatkowe ogrzewanie to koszty cały czas (dużo wyższe niż dodatkowy koszt prądu za działanie klimy). A i nie zawsze jest jak sensownie to ogrzewanie zrobić.
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-21, 08:16   #546
Kaja8686
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=3388d7ee97c7e815d316e25 1017421d4101c5b6d_6223fea 9c597d;88911338]Łoo, to świat poszedł do przodu Kilkanaście temu w katowickich kamienicach przy warszawskiej były własnie piece kaflowe na gaz, a kolega w kamienicy koło dworca miał piec kaflowy na węgiel. I oboje marzliśmy , bo on na początku dogrzewał się jeszcze elektrycznym grzejnikiem, ale zobaczył rachunek za prąd to zrezygnował
[/QUOTE]


no i w wielu kamienicach tak jest, przynajmniej tak wynika z ogłoszeń, ze jest ogrzewanie gazowe, ale można kupić mieszkanie w kamienicy z centralnym ogrzewaniem. inna sprawa, że te kaloryfery będą pewnie mniej efektywne niż w bloku, bo mieszkania w kamienicy są większe i wyższe, a wielkość kaloryferów taka sama.
Kaja8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-21, 10:48   #547
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88910930]O rety, to gratuluję z całego serca. Cena lux! Mogę sobie tylko wyobrazić, że musi być tam cudownie.

Miałam wcześniej podać przykład Falowca, bo własnie z dwa dni temu widziałam ogłoszenie po 13k za m (standard nora do remontu....) ale pomyślałam, ze może prestiż wzrósł. Swoją drogą, chętnie bym to zobaczyła, bo byłam tam kiedyś kilka lat temu i teraz mi ciężko sobie to wyobrazić U mnie jest Pekin z takich imponujących modernistycznych, ale to osiedle mi tak nie imponuje (wysokość)[/QUOTE]

no Gdańsk oszalał z cenami mocno, w dodatku wciąż jeszcze budowane są koszmarki typu blokowisko w Nowym Porcie.

[1=5e046a21a251d9e933976ae d7bddd2e3377715e2_6575001 0a329e;88911117]Czy to chodzi o te falowce? Te paskudne, wielkie bloki? [/QUOTE]

taak! dokładnie o te

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88911263]Gdzie we Wrzeszczu są dwa parki obok siebie? Bo tak kminie i nie mogę rozkminic.
Jak z kosztami ogrzewania? Też kiedyś przeglądałam kamienice, ale sporą część była w ogóle nie ocieplona, brak podłączonego ogrzewania z sieci, do tego wysoko sufity i wyszłoby z milion za ogrzewanie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------



9,5 za metr w tej dzielnicy Gdańska to mega dobra cena. Wręcz super hiper promocja.
Wrzeszcz w Gdańsku to właściwie najbardziej centralna dzielnica i takie drugie centrum Gdańska z najlepszą komunikacja. Ceny mieszkań tam są jedne z wyższych.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Lokalizację wrzuciłam na PW

Mieszkanie jest środkowe, na pierwszym pietrze, czynsz z funduszem remontowym jest meganiski, kamienica jest wyremontowana, ogrzewanie jest gazowe, nie mam pojęcia ile zapłacę, ale ja generalnie lubię chłodne mieszkania. Najgorsze co można mi powiedzieć reklamując mieszkanie do kupna, to że jest ciepłe Dam znać po pierwszych miesiącach zimowych

Dla mnie Wrzeszcz jest o tyle optymalny, że pracuję również we Wrzeszczu, Tżet mieszka w Garnizonie, sporty/aktywności to też Wrzeszcz no i generalnie mam ogromny sentyment do tych wszystkich starych willi/kamienic. Wcześniej mieszkałam parę lat na Siedlcach, w kamienicach Malczewskiego i to też była dla mnie cudna lokalizacja (10 minut piechotą na Długą), osiedle podoba mi się wizualnie i nawet rozważałam kupno mieszkania tam, ale ceny są wysokie, nie wiem jak teraz, ale z pół roku temu w okolicach 13-14 za metr. To już wolałabym Garnizon

Edytowane przez Soso
Czas edycji: 2021-09-21 o 10:50
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-09-21, 10:57   #548
3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 169
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

A z ciekawości przy temacie ogrzewania - ile płacicie kosztów stałych w bloku?
Ja dopiero drugi rok mieszkam na swoim, i zaskoczyło mnie rozliczenie kosztów, które niedawno przyszło.
koszt stały dostawcy 400zł, koszt ogrzewania części nieopomiarowanej 300zł
I do tego dopiero koszt wg zużycia
M3, 35m^2


Soso, ja też lubię chłodne temperatury, 20 stopni w pomieszczeniu jest dla mnie OK. Ale nie lubię jak nocą od ściany ciągnie lodem, pleśń na suficie to też nie atrakcja.
Porządne ocieplenie budynku grubą warstwą styropianu robi wielką różnicę - o wiele mniej trzeba grzać, a nienawidzę suchego powietrza od kaloryferów, i można częściej wietrzyć, nie martwiąc się, że potem trudno będzie nagrzać z powrotem (a raczej może nie tyle trudno, co drogo )
Nie znoszę zaduchu niewietrzonych pomieszczeń - a tak to sobie wywietrzę, potem włączę kaloryfer na chwilę żeby nagrzać, i trzyma ciepło przez noc.

Edytowane przez 3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d
Czas edycji: 2021-09-21 o 11:05
3388d7ee97c7e815d316e251017421d4101c5b6d_6223fea9c597d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-21, 10:58   #549
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
no Gdańsk oszalał z cenami mocno, w dodatku wciąż jeszcze budowane są koszmarki typu blokowisko w Nowym Porcie.



taak! dokładnie o te


Lokalizację wrzuciłam na PW

Mieszkanie jest środkowe, na pierwszym pietrze, czynsz z funduszem remontowym jest meganiski, kamienica jest wyremontowana, ogrzewanie jest gazowe, nie mam pojęcia ile zapłacę, ale ja generalnie lubię chłodne mieszkania. Najgorsze co można mi powiedzieć reklamując mieszkanie do kupna, to że jest ciepłe Dam znać po pierwszych miesiącach zimowych

Dla mnie Wrzeszcz jest o tyle optymalny, że pracuję również we Wrzeszczu, Tżet mieszka w Garnizonie, sporty/aktywności to też Wrzeszcz no i generalnie mam ogromny sentyment do tych wszystkich starych willi/kamienic. Wcześniej mieszkałam parę lat na Siedlcach, w kamienicach Malczewskiego i to też była dla mnie cudna lokalizacja (10 minut piechotą na Długą), osiedle podoba mi się wizualnie i nawet rozważałam kupno mieszkania tam, ale ceny są wysokie, nie wiem jak teraz, ale z pół roku temu w okolicach 13-14 za metr. To już wolałabym Garnizon
Ganizon to też moje marzenie. Uwielbiam to osiedle, szczególnie że często tam wpadam do Umam czy jakieś knajpki. Do tego cisza, spokój. No ale, uważam też że totalnie odlecieli z cenami i nie dałabym tyle za mieszkanie tam, nawet jeśli byłoby mnie stać.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-21, 13:05   #550
rukolka
Zakorzenienie
 
Avatar rukolka
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 3 184
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Od roku mieszkam w kamienicy w centrum miasta. Mieszkanie szybko się nagrzewa (a mamy typowe dla kamienic wysokie sufity, gdzieś w okolicach 3 metrów), nie płacimy fortuny w sezonie grzewczym (mamy ogrzewanie z elektrociepłowni miejskiej). Mieszkanie ma ogromne okna, jest w super standardzie i jedyną wadą jest brak balkonu. Jest to najlepsze mieszkanie, w jakim mieszkałam (nigdy nie mieszkałam w norach, zwykle standard Ikea +).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Brak balkonu dyskwalifikowałby dla mnie dosłownie każde mieszkanie, ogromna wada. Ale wiadomo, nie każdy potrzebuje.
rukolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-21, 13:19   #551
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez rukolka Pokaż wiadomość
Brak balkonu dyskwalifikowałby dla mnie dosłownie każde mieszkanie, ogromna wada. Ale wiadomo, nie każdy potrzebuje.
Dla mnie też. Zresztą właśnie słuchałam wypowiedzi pośredniczki, że w tej chwili brak balkonu odrzuca prawie wszystkich kupujących. Jaki by nie był, nawet malutki, ale ludzie go oczekują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-09-21, 18:49   #552
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Dla mnie też. Zresztą właśnie słuchałam wypowiedzi pośredniczki, że w tej chwili brak balkonu odrzuca prawie wszystkich kupujących. Jaki by nie był, nawet malutki, ale ludzie go oczekują.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to chyba raczej pogląd z doopy bo nawet wśród moich znajomych znaczna część balkon ma gdzieś zupełnie nisko na liście priorytetów, a dwa - ludzie dziś potrafią kupić mieszkanie praktycznie bez oglądania, byle dobra lokalizacja.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-22, 06:33   #553
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Dla mnie brak balkonu to też ogromna wada. Ha na swoim trzymam rowery, mam hamak a jak jest ciepło to jemy tam obiady. No i jak zaprosi sie gości to zawsze jakiś palacz się trafi.

Ja w swoim mieszkaniu żałuję kilku drobiazgów, u męża w mieszkaniu też kilka jest no ale chyba nie jest możliwe znalezienie czegoś co jest idealne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-22, 10:06   #554
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Kaja8686 Pokaż wiadomość
no i w wielu kamienicach tak jest, przynajmniej tak wynika z ogłoszeń, ze jest ogrzewanie gazowe, ale można kupić mieszkanie w kamienicy z centralnym ogrzewaniem. inna sprawa, że te kaloryfery będą pewnie mniej efektywne niż w bloku, bo mieszkania w kamienicy są większe i wyższe, a wielkość kaloryferów taka sama.
Wielkość kaloryferów pewnie zależy od kamienicy. My mamy centralne ogrzewanie, 3 podwójne duże okna w salonie i pod każdym duży kaloryfer.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-23, 21:30   #555
Kaja8686
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Myślę, że z tym balkonem to zależy. jak rozważałam mieszkanie w bloku to myślałam że najlepiej mieć jak najwyższe piętro i wtedy może bym na tym balkonie czasem siedziała, jednak jak zaczęłam myśleć nad kamienicą to brałam pod uwagę wyłącznie pierwsze piętro z uwagi na brak windy i na takim niskim balkonie już raczej nie widzę sensu siedzieć. Już pomijam całkowicie, że przy ładnej pogodzie zawsze wolę gdzieś jechać albo iść niż siedzieć na balkonie, więc akurat ta kwestia była na samym dole ważności dla mnie.
Kaja8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-24, 17:54   #556
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-24, 19:27   #557
Kaja8686
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

no zależy jaki ma się budżet na to mieszkanie
Kaja8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 07:38   #558
agata1213
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 247
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Ja jestem na etapie poszukiwania mieszkania i chyba będę szukać jeszcze ze 2 lata.
Ostatnio byłam mocno zainteresowana mieszkaniem w nowym budownictwie, ale jak zobaczyłam na żywo, że tuż za płotem mam domki jednorodzinne, to mi się całkowicie odechciało. Z sypialni miałabym piękny widok na zagracone podwórko sąsiadów, a jeszcze idealnie trafiłam, bo palili wtedy w piecach, smród, dym, że chciałam jak najszybciej wiać.

Dodatkowo niesamowicie drażnią mnie "części wspólne". Zawsze oglądam piwnice, pod kątem trzymania rowerów. Oczywiście zawsze sprzedający mówi, że spokojnie jest rowerownia, będzie miejsce, a jak tam wchodzę, to zamiast rowerowni widzę graciarnie. Ostatnio było tam wszystko, stare dziecięce wózki z lat 90, pudła po TV, jakieś wiadra, a piwnica jednak bardzo mała. Te części wspólne mnie tak niesamowicie drażnią przez ten syf i śmietnik. Kiedyś kolega zostawił w takim pomieszczeniu rower, wraca z urlopu, a tam rower w kącie, zastawiony szafą
agata1213 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 07:54   #559
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 496
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez agata1213 Pokaż wiadomość
Ja jestem na etapie poszukiwania mieszkania i chyba będę szukać jeszcze ze 2 lata.
Ostatnio byłam mocno zainteresowana mieszkaniem w nowym budownictwie, ale jak zobaczyłam na żywo, że tuż za płotem mam domki jednorodzinne, to mi się całkowicie odechciało. Z sypialni miałabym piękny widok na zagracone podwórko sąsiadów, a jeszcze idealnie trafiłam, bo palili wtedy w piecach, smród, dym, że chciałam jak najszybciej wiać.

Dodatkowo niesamowicie drażnią mnie "części wspólne". Zawsze oglądam piwnice, pod kątem trzymania rowerów. Oczywiście zawsze sprzedający mówi, że spokojnie jest rowerownia, będzie miejsce, a jak tam wchodzę, to zamiast rowerowni widzę graciarnie. Ostatnio było tam wszystko, stare dziecięce wózki z lat 90, pudła po TV, jakieś wiadra, a piwnica jednak bardzo mała. Te części wspólne mnie tak niesamowicie drażnią przez ten syf i śmietnik. Kiedyś kolega zostawił w takim pomieszczeniu rower, wraca z urlopu, a tam rower w kącie, zastawiony szafą
A co chcesz mieć "za płotem"? Niestety polskie miasta zazwyczaj są brzydkie i trafić na ładny widok z okna to jak wygrać w totka.

Na rowerownie, wózkownie i pozostałe części wspólne bym nie liczyła. U mnie miały być miejsca postojowe dla gości. Deweloper je sprzedał. Plus w rowerowniach niestety kradną.
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-09-25, 07:59   #560
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 08:09   #561
agata1213
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 247
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88918944]A co chcesz mieć "za płotem"? Niestety polskie miasta zazwyczaj są brzydkie i trafić na ładny widok z okna to jak wygrać w totka.

Na rowerownie, wózkownie i pozostałe części wspólne bym nie liczyła. U mnie miały być miejsca postojowe dla gości. Deweloper je sprzedał. Plus w rowerowniach niestety kradną.[/QUOTE]

Najchętniej to na miasto, tj. na bloki.
agata1213 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 08:43   #562
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez agata1213 Pokaż wiadomość
Najchętniej to na miasto, tj. na bloki.
Lokalizacja najważniejsza. I nie tylko chodzi tu o dojazd do centrum czy strategicznych i ważnych dla konkretnej osoby miejsc, ale też lokalizacja względem dróg, miejsc zielonych i innych budynków.
Dobrze przemyślane bloki to perełki na rynku i ludzie się na to rzucają. Bo właśnie ważne, czy za oknem są jakieś syfy i harmider, czy też zadbana zieleń czy spokojne osiedle. No dobra, jest to ważne dla mnie, są na pewno ludzie, którzy na to machają ręką i albo im nie jest to potrzebne do szczęścia, albo biorą, a później żałują.
Do tej pory widziałam tylko 3 inwestycje, w których tak naprawdę bym chciała mieszkać, bo okolica super. Tylko w każdym przypadku to była konkretna cześć budynku, z konkretnej strony i na konkretnym piętrze. I już niestety wszystko było wykupione...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 08:56   #563
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 496
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Lokalizacja najważniejsza. I nie tylko chodzi tu o dojazd do centrum czy strategicznych i ważnych dla konkretnej osoby miejsc, ale też lokalizacja względem dróg, miejsc zielonych i innych budynków.
Dobrze przemyślane bloki to perełki na rynku i ludzie się na to rzucają. Bo właśnie ważne, czy za oknem są jakieś syfy i harmider, czy też zadbana zieleń czy spokojne osiedle. No dobra, jest to ważne dla mnie, są na pewno ludzie, którzy na to machają ręką i albo im nie jest to potrzebne do szczęścia, albo biorą, a później żałują.
Do tej pory widziałam tylko 3 inwestycje, w których tak naprawdę bym chciała mieszkać, bo okolica super. Tylko w każdym przypadku to była konkretna cześć budynku, z konkretnej strony i na konkretnym piętrze. I już niestety wszystko było wykupione...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiesz co, kiedyś też myślałam, że lokalizacja najawżniejsza. I jak chciałam kupić mieszkanie to rodzice bardzo naciskali, żebym np. kupiła małe na Mokotowie za 12k/ metr zamiast "gdzieś tam daleko" za 8 k/metr.

Kupiłam spore dosyć daleko. Kilka miesięcy później zaczął się covid. Gdybym jeszcze nie miała to bym kupiła jeszcze większe, jeszcze dalej.

Jak nie musi się codziennie być w biurze to przestrzeń staje się ważniejsza. A nawet jak w biurze się być musi, to praca to rzecz przejściowa, co kilka lat zazwyczaj się zmienia, więc niewiadomo, czy następne biuro będzie po jednej czy po drugiej stronie miasta.

Pomijając, że mi właśnie biuro przenoszą na drugi koniec miasta i gdybym kupiła mieszkanie, żeby być blisko to byłabym zirytowana Jeszcze kilka lat temu prawie każda większa warszawska firma miała biuro na "mordorze", teraz mnóstwo się stamtąd wynosi.

Tylko jakieś sklepy bym chciała mieć w pobliżu, bo to jednak ważne, ale to zazwyczaj się znajduje nawet daleko od centrum.

Edytowane przez 9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81
Czas edycji: 2021-09-25 o 09:06
9fe3753a27fdab91f294646f71f38ef6abf24fb7_615a35f24cb81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 09:30   #564
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Do tej pory widziałam tylko 3 inwestycje, w których tak naprawdę bym chciała mieszkać, bo okolica super. Tylko w każdym przypadku to była konkretna cześć budynku, z konkretnej strony i na konkretnym piętrze. I już niestety wszystko było wykupione...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
O to to. W środku miejskich udogodnień ale jednak bez hałasu i z oknem na park, las, coś ładnego (choćby tężnia), i na ostatnim piętrze z jak najmniejszą ilością sąsiadów. Nie lubię bloków z okna - ale takie mieszkania wykupują się na pniu
Sama mam połowicznie spełnione życzenie, ale ok, lepszego na sprzedaż już tutaj nie było.
Wszędzie w kraju są stare blokowiska całe zatopione w zieleni a jednak w centrum rozrywek (np. sklepy, komunikacja), i trudno deweloperom do tego dorównać. Zwłaszcza jak wykorzystują działki do maksimum (blok na bloku i możliwa gra w piłkę na balkonach).
Jest w moim mieście taka inwestycja, ale na granicy miasta i wszędzie daleko. Ludzie z jednej z 4 stron z wszystkich budynków mają piękny widok na ścianę zieleni i nic więcej. Jak żyć

Sąsiedztwo domków jednorodzinnych to dla mnie poważny minus (hałas-uważają że wszystko im wolno, śmierdzi jak nie spalaniem to grillem czy innym wędzeniem, zwykle brzydkie budownictwo lub zagospodarowanie ogrodu).
Zaś kamienice lubię tylko na zdjęciach (mieszkałam i dziękuję, nie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 09:47   #565
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Taka wolna przestrzeń prędzej czy później zostanie zabudowana więc lepiej kupować mieszkanie gdy zabudowa w okół już jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 10:00   #566
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88919011]Wiesz co, kiedyś też myślałam, że lokalizacja najawżniejsza. I jak chciałam kupić mieszkanie to rodzice bardzo naciskali, żebym np. kupiła małe na Mokotowie za 12k/ metr zamiast "gdzieś tam daleko" za 8 k/metr.

Kupiłam spore dosyć daleko. Kilka miesięcy później zaczął się covid. Gdybym jeszcze nie miała to bym kupiła jeszcze większe, jeszcze dalej.

Jak nie musi się codziennie być w biurze to przestrzeń staje się ważniejsza. A nawet jak w biurze się być musi, to praca to rzecz przejściowa, co kilka lat zazwyczaj się zmienia, więc niewiadomo, czy następne biuro będzie po jednej czy po drugiej stronie miasta.

Pomijając, że mi właśnie biuro przenoszą na drugi koniec miasta i gdybym kupiła mieszkanie, żeby być blisko to byłabym zirytowana Jeszcze kilka lat temu prawie każda większa warszawska firma miała biuro na "mordorze", teraz mnóstwo się stamtąd wynosi.

Tylko jakieś sklepy bym chciała mieć w pobliżu, bo to jednak ważne, ale to zazwyczaj się znajduje nawet daleko od centrum.[/QUOTE]

No wg mnie jest najważniejsza. I to nie ma nic wspólnego z pracą. Chcą mieć dostęp na wyciągnięciu ręki do kina, siłowni, restauracji, morza. Chce mieszkać w miejscu gdzie są ścieżki rowerowe i mogę poruszać się rowerem. Chce mieć możliwość wrócenia uberem za grosze itp. Itd.

Cytat:
Napisane przez andra Pokaż wiadomość
O to to. W środku miejskich udogodnień ale jednak bez hałasu i z oknem na park, las, coś ładnego (choćby tężnia), i na ostatnim piętrze z jak najmniejszą ilością sąsiadów. Nie lubię bloków z okna - ale takie mieszkania wykupują się na pniu
Sama mam połowicznie spełnione życzenie, ale ok, lepszego na sprzedaż już tutaj nie było.
Wszędzie w kraju są stare blokowiska całe zatopione w zieleni a jednak w centrum rozrywek (np. sklepy, komunikacja), i trudno deweloperom do tego dorównać. Zwłaszcza jak wykorzystują działki do maksimum (blok na bloku i możliwa gra w piłkę na balkonach).
Jest w moim mieście taka inwestycja, ale na granicy miasta i wszędzie daleko. Ludzie z jednej z 4 stron z wszystkich budynków mają piękny widok na ścianę zieleni i nic więcej. Jak żyć

Sąsiedztwo domków jednorodzinnych to dla mnie poważny minus (hałas-uważają że wszystko im wolno, śmierdzi jak nie spalaniem to grillem czy innym wędzeniem, zwykle brzydkie budownictwo lub zagospodarowanie ogrodu).
Zaś kamienice lubię tylko na zdjęciach (mieszkałam i dziękuję, nie)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Są developerzy tzw premium którzy robią bloki w dużej odległości od siebie, z mnóstwem zieleni etc. Ale kosztują tak dużo za metr, że to opcja dla bardziej zamożnych ludzi, niestety.
Wszystkie moje wymarzone osiedla są właśnie z półki premium ( budowane w lesie, blisko morza etc).

Co do widoku za oknem to nigdy nie ma się pewność. Teraz masz zieleń, jutro mogą postawić Ci blok. Obok mojej pracy całe życie stał mały blok z czasów PRL. Mieszkańcy mieli widok na zieleń, cisza spokój. Dopiero niedawno developer kupił działkę obok tego bloku i wybudowali im osiedle praktycznie okno w okno. Teraz nie mają widoku na drzewka, tylko na mieszkanie sąsiada. I te bloki są jeszcze w tak bliskiej odległości, że ja bym się chyba załamała.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 10:22   #567
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Ja jeszcze niedawno byłam zdania, że jak mieszkać to w centrum miasta. Teraz chyba dojrzewam do myśli, że jednak dom pod miastem nie byłby dla mnie taki zły. Miasto mnie za bardzo nudzi, tłamsi, dołuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 10:37   #568
andra
Wtajemniczenie
 
Avatar andra
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Taka wolna przestrzeń prędzej czy później zostanie zabudowana więc lepiej kupować mieszkanie gdy zabudowa w okół już jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Czasami są wyjątki, tu nie może być zabudowy i pewnie nie będzie jej nigdy, przynajmniej za naszego życia. Wolny teren jest przeznaczony na zapas linii energetycznej albo innych mediów (nie pamiętam dokładnie), taki nie do ruszenia. Jak czasami gdzieś tereny pod gazociąg.
Ale jeśli przestrzeń to zwykła działka, w posiadaniu prywatnej osoby/miasta to zgoda, zawsze trzeba się liczyć z zabudową. Kiedyś pisałam o mieszkańcach pewnego osiedla, którzy się niemiło zaskoczyli miejską inwestycją

Ostatnio jest głośno o zamiarze budowy bloku w Warszawie, 'na wyciągnięcie ręki' ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
andra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 10:57   #569
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-09-25, 10:57   #570
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=9fe3753a27fdab91f294646 f71f38ef6abf24fb7_615a35f 24cb81;88918944]A co chcesz mieć "za płotem"? Niestety polskie miasta zazwyczaj są brzydkie i trafić na ładny widok z okna to jak wygrać w totka.

Na rowerownie, wózkownie i pozostałe części wspólne bym nie liczyła. U mnie miały być miejsca postojowe dla gości. Deweloper je sprzedał. Plus w rowerowniach niestety kradną.[/QUOTE]Dokładnie, ja bym się bała coś zostawić w "przestrzeni wspólnej", zwłaszcza jeśli są to duże bloki, bardzo dużo osób ma dostęp, może nawet wynajmujący czasowo, nie wiadomo co kiedy może zniknąć... Ale powiem Wam, że w mojej klatce sąsiad trzyma rower przed drzwiami mieszkania :-D centralnie naprzeciwko windy i od 2 lat stoi i nie zniknął. A nie jest do niczego przypiety, bo nie ma do czego na korytarzu. Nie wiem nawet czy nim jeździ, bo on zawsze stoi ;-)

Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie przy domkach jednorodzinnych to koniecznie zalecam najpierw kilka wizyt na osiedlu na jesień/zimę, żeby zobaczyć czy nie będzie smogu i spalarni śmieci. Kiedy w zimę chodzilam przez takie osiedle starych domków do pracy, to myślałam, że się uduszę serio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-25 20:01:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:41.