On chce czekać do końca studiów

[Nancy_M]

[1=4eb44714e364cc1ff9389db ba04b7aef6c7662a4_5f35c5f 27daee;87335328]
Ale te KILKANAŚCIE MIESIĘCY mnie rozwaliło... Taki kefir chyba nie może istnieć On myśli, że jakikolwiek związek to przetrzyma?[/QUOTE]


Oczywiście, że może istnieć. Nawet, jeśli nasz Kefir jest trollem i nas wkręca, to gdzieś tam może istnieć taki prawdziwy Kefir. Zakładając, że ma skrajnie niskie libido, albo w ogóle jest aseksualny, to może nie rozumieć, o co tyle szumu i dlaczego ludzi tak bardzo ciągnie do seksu.

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Nancy
Ok, może istnieć.

Ale nie chce uznać, że jego podejście do seksu jest dziwne. Odwrotnie, demonstruje dumę i racjonalizuje swoje wybory.

Ludzie aseksualni często mówią po prostu, że są aseksualni i seksu nie chcą. A ten tu ściemnia, matko bosko...
Może kocha dziewczynę, pragnie utrzymać związek, ale seks to dla niego za dużo?

[Nancy_M]

[1=4eb44714e364cc1ff9389db ba04b7aef6c7662a4_5f35c5f 27daee;87335854]Nancy
Ok, może istnieć.

Ale nie chce uznać, że jego podejście do seksu jest dziwne. Odwrotnie, demonstruje dumę i racjonalizuje swoje wybory.

Ludzie aseksualni często mówią po prostu, że są aseksualni i seksu nie chcą. A ten tu ściemnia, matko bosko...
Może kocha dziewczynę, pragnie utrzymać związek, ale seks to dla niego za dużo?[/QUOTE]


Bez względu na powód jego niechęci do seksu, powinien związać się z kimś, kto ma takie same lub podobne poglądy na tę sferę życia.

Ciekawa jestem, czy dziewczyna jest w pełni świadoma tego, na czym stoi, czy Kefir stale zasypuje ją kolejnymi wymówkami, a ona żyje nadzieją, że za niedługo coś się zmieni.

Kto wie, może sama postanowi kiedyś pogadać na wizażu o swoim problemie i przypadkiem trafi na ten wątek

[shooter91]

Napisane przez kefir23

W domu uczyli mnie, że powinno robić się to z osobą w małżeństwie, mi nie chodzi o czekanie do ślubu, a do czasu kiedy będę wstanie wziąć za to odpowiedzialność. Druga sprawa, że facet wstrzymując się z tym pokazuje dziewczynie, że chce ją oszczędzić i pokazać, że zależy mu na czymś więcej niż seksie. Nie chciałbym, by ona kiedyś żałowała, że zrobiła to z "pierwszym (czyli mną) a nie poczekała na swojego męża". Wiele wątków było o tym na wizazu, że dziewczyny się decydowały a potem żałowały.

Chłopie ginekologiem to Ty już nie będziesz.. A Twoja napalona laska już pewnie ma takie fantazje z innymi, że dla takich nieśmiałych pryszczatych prawiczków już nie będzie miejsca w jej łóżku.

---------- Dopisano o 01:25 ---------- Poprzedni post napisano o 01:13 ----------

Napisane przez kefir23

nie chodzi o to, że nie mam potrzeby.

Może nie wyraziłem się jasno. W domu rodzinnym rodzice wpajali mnie by szanować swoją kobietę, by zrobić "to" z osobą do której jest się pewnym (czyt. żona/narzeczona).

Strach przed ciążą, również jest paraliżujący. Co to za frajda jest czekać każdego 28 dnia cyklu? Dwie metody antykoncepcyjne tak jak już ktoś pisał (błędnie) nie dają 100% skuteczności. Jedna metoda mająca 99% a druga 98% to nadal nie jest 100% (a jeśli ktoś tak sądzi, to niech wróci do szkoły)

Komuś może się wydawać, że trolluje (to jego zdanie). Wiem, że mam problem, ale jestem zdania, że czas zrobi swoje, jeśli poczuje, że będę już mógł być odpowiedzialny za bawienie się w "mamę i tatę" to się na to zdecyduje. Obecnie nie jestem gotowy, tylko jak trafić do dziewczyny?

Znam wiele par, które nawet nie są na takim etapie jak my, co jest pięknym oddaniem się drugiej osobie. To coś większego niż seks. Bardziej szlachetnego i niebywałego, można by powiedzieć, że "nie z tego świata".

Przyznaję, że dużo o tym rozmawiamy. Raczej rozmawiamy "co by było" gdybyśmy się na to zdecydowali i "jak miałoby to wyglądać". Lubię te rozmowy, myślałem, że ona też.

wazektomia 100%

[green way]

Ginekolog - bajkopisarz Tak sobie czytam, czytam i czytam i własnym oczom nie wierzę

[kefir23]

Napisane przez green way

Ginekolog - bajkopisarz Tak sobie czytam, czytam i czytam i własnym oczom nie wierzę

żartuje Pani chyba?

[tinkerver2]

Uuu, wielki powrót kefira.
I co, odfoliowaliscie się już?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[kefir23]

Przygotowujemy się raczej do świąt. Z resztą w biegu zaliczeń (tych na uczelni) trudno znaleźć czasu na dłuższą rozmowę.

Myślę, że poprawiło się między nami ostatnio, unikaliśmy tego tematu. Teraz troszkę to powróciło, choć czekam jednak z tym chyba na nowy rok, by to przemyśleć. Dziewczyna niedługo będzie kończyć studia, nie chce by na sam koniec się coś nam przytrafiło.

W każdym razie. Myślę, że sam nie wiem czy chce zmian. Z racji tego, że jesteśmy już tak dawno ze sobą bez tego, i to funkcjonuje, to wydaje się być dla mnie nienaturalne, by to zmieniać. To taki... lęk przed nieznanym. Nie wiem, aż tak chyba mnie nie ciągnie. Z resztą to ogromne ryzyko.

Podsumowując, myślę, że jesteśmy w stanie jeszcze to przeczekać ze swoją dziewczyną, a pewnie już niedługo narzeczoną

[NocnaWiedma]

Racja, racja. Seks to ogromne ryzyko. Niemal jak uprawianie wspinaczki wysokogórskiej.


Czemu jak wiesz, że nie chcesz tego to nie dasz tej biednej dziewczynie spokoju?

A przecież wiesz skoro piszesz o seksie jako.o czymś do czego tak Cię nie ciągnie i nienaturalnej zmianie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez NocnaWiedma

Czemu jak wiesz, że nie chcesz tego to nie dasz tej biednej dziewczynie spokoju?

Bo jest egoistą.

[NocnaWiedma]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87423190]Bo jest egoistą. [/QUOTE]Boże, jak on musi tej biednej dziewczyny nie lubić. Przecież ona będzie musiała potem sobie w głowie to wszystko naprawiać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kefir23]

dlaczego mam dawać spokój kobiecie, którą kocham i tworzymy w pełni uzupełniający się związek? To by było nie mądre

[NocnaWiedma]

Napisane przez kefir23

dlaczego mam dawać spokój kobiecie, którą kocham i tworzymy w pełni uzupełniający się związek? To by było nie mądre

Umyslnie ją krzywdzisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez kefir23

dlaczego mam dawać spokój kobiecie, którą kocham i tworzymy w pełni uzupełniający się związek? To by było nie mądre

Twoja laska wyraźnie daje ci do zrozumienia, że chce uprawiać seks, a ty jej mówisz, że w sumie to nie, bo tyle żyjecie bez, że w sumie po co to.
Gdzie tu jest uzupełnienie?


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

Napisane przez kefir23

Przygotowujemy się raczej do świąt. Z resztą w biegu zaliczeń (tych na uczelni) trudno znaleźć czasu na dłuższą rozmowę.

Myślę, że poprawiło się między nami ostatnio, unikaliśmy tego tematu. Teraz troszkę to powróciło, choć czekam jednak z tym chyba na nowy rok, by to przemyśleć. Dziewczyna niedługo będzie kończyć studia, nie chce by na sam koniec się coś nam przytrafiło.

W każdym razie. Myślę, że sam nie wiem czy chce zmian. Z racji tego, że jesteśmy już tak dawno ze sobą bez tego, i to funkcjonuje, to wydaje się być dla mnie nienaturalne, by to zmieniać. To taki... lęk przed nieznanym. Nie wiem, aż tak chyba mnie nie ciągnie. Z resztą to ogromne ryzyko.

Podsumowując, myślę, że jesteśmy w stanie jeszcze to przeczekać ze swoją dziewczyną, a pewnie już niedługo narzeczoną

Już tylko szczere współczucie dla ciebie z powodu twojej fobii i dla dziewczyny z powodu ciebie.

Racja. Ryzyko jest straszne!!!

Lek przed nieznanym zapiera dech!!!

A jeszcze ta myśl o ciąży i chorobach!!!

Seks po latach bez seksu to strasznie nienaturalne, trauma!!!

Brawo, że się między wami poprawiło, z powodu tego, że unikaliscie drażliwego tematu.

To, że ciebie nie ciągnie, to dla nas jasne od wielu stron tej pisaniu, tylko dla ciebie nie. Ty nawet nie sądzisz, że masz problem.

To my mamy.

Codziennie lub parę razy w tygodniu ryzykujemy tak straszliwe nieszczescia i to nie wiadomo właściwie dlaczego i po co.
Skoro świetnie można żyć w parze bez tego wszystkiego strasznego.
Brawa dla ciebie.

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez kefir23

dlaczego mam dawać spokój kobiecie, którą kocham i tworzymy w pełni uzupełniający się związek? To by było nie mądre

No, dlaczego? Zgadnij???
Bo seks jest ważną częścią dobrego związku? Bo masz fobie seksualne? W pełni się uzupelniacie? A czym ona uzupełnia brak seksu, który dla ciebie nie ma znaczenia3? Fantazjami z i życiem palca?

[Nancy_M]

Kefir, a ja wciąż mam nadzieję, że Twoja dziewczyna wejdzie na wizaż i zupełnie przypadkiem znajdzie ten wątek. Szkoda dziewczyny, życie marnuje. Sam jej nie powiesz jak jest, więc mogłaby chociaż przypadkiem się dowiedzieć na czym stoi. Ona ma nadzieje na seks, a Ty twierdzisz, że Wam niepotrzebny. Unikacie tematu, przy czym Ty się cieszysz, bo dalej unikasz seksu i uznajesz, że go nie potrzebujecie. A co się w jej głowie dzieje, to Cię najwyraźniej nie interesuje. Ty byś chyba chciał, żeby ona miała do seksu takie podejście, jak Ty. Chyba wypierasz fakt, ze tak nie jest, a samo Twoje chcenie niczego nie zmieni. A przecież jej nie powiedz wprost, że seksu nie chcesz w ogóle, bo przecież doskonale sobie bez niego radzicie. I jeszcze ten tekst, że tworzycie w pełni uzupełniający się związek. To tak egoistyczne z Twojej strony, tak się nie traktuje osoby, którą się kocha. Nie tylko o seksie nie masz pojęcia, ale rownież o miłości. Takiej prawdziwej miłości, w której drugą osobę się szanuje. Dla Ciebie szacunek to nieodfoliowywanie dziewczyny, żeby jej przyszły facet nie był zawiedziony i zniesmaczony. A że podejmujesz za Was bardzo ważną decyzję i to w sposób sprzeczny z jej uczuciami, to już nie problem, nie?

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

No można jeszcze parę lat unikać tematu. W końcu pewnie sprawa się rypnie, ale na razie to działa i autor nie musi podejmować tych dziwnych i obarczonych szalonym ryzykiem czynności

[Aureya]

Już nie mogę czytać tych jego wypowiedzi, bo dramat.

Jesteś ASEKSUALNY, seks nie jest Ci do niczego potrzebny. Obudź się. Uwolnij dziewczynę od tych męczarni z Tobą. Przecież jesteście jak dobrzy kumple, a nie para. Nie doświadczyłeś seksu, więc nie wiesz jak bardzo to zbliża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kefir23]

Chciałbym życzyć wszystkim spóźnione wesołych świąt a także wszystkiego dobrego na nowy rok.

Wracam po małej przerwie, ale z nowymi pomysłami i nadziejami. Nadal trwamy w naszym postanowieniu. Jednak od nie dawna, zaczęliśmy dość mocno czytać artykuły, dostępne i sprawdzone książki o zdrowej relacji seksualnej. Zdecydowaliśmy, że krok po kroku będziemy do tego dążyć. Jeśli ktoś myśli, że między nami się wypaliło, to myślę, że się myli.

Fajnie jest poznawać preferencje partnera w dotyku, czułościach, kiedy się go nie wstydzisz, znasz parę lat i czujesz się w jego objęciach swobodnie. Prawdopodobnie ograniczymy siędo pettingu, jednak wierzymy, że to w pełni zastąpi nam prawdziwe zbliżenie, bo jak pamiętamy, stosunek pochwowy nie zawsze może być dla kobiety satysfakcjonujący, zwłaszcza, że kobiety często nie dochodzą.

Nie chcę więc być tym, którzy krzywdzi swoją dziewczynę, przez to, że dochodzi a ona nie. Petting w tej kwestii będzie lepszy. Trzymajcie kciuki.

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

Chciałbym życzyć wszystkim spóźnione wesołych świąt a także wszystkiego dobrego na nowy rok.

Wracam po małej przerwie, ale z nowymi pomysłami i nadziejami. Nadal trwamy w naszym postanowieniu. Jednak od nie dawna, zaczęliśmy dość mocno czytać artykuły, dostępne i sprawdzone książki o zdrowej relacji seksualnej. Zdecydowaliśmy, że krok po kroku będziemy do tego dążyć. Jeśli ktoś myśli, że między nami się wypaliło, to myślę, że się myli.

Fajnie jest poznawać preferencje partnera w dotyku, czułościach, kiedy się go nie wstydzisz, znasz parę lat i czujesz się w jego objęciach swobodnie. Prawdopodobnie ograniczymy siędo pettingu, jednak wierzymy, że to w pełni zastąpi nam prawdziwe zbliżenie, bo jak pamiętamy, stosunek pochwowy nie zawsze może być dla kobiety satysfakcjonujący, zwłaszcza, że kobiety często nie dochodzą.

Nie chcę więc być tym, którzy krzywdzi swoją dziewczynę, przez to, że dochodzi a ona nie. Petting w tej kwestii będzie lepszy. Trzymajcie kciuki.

Zamierzacie spróbować stosunku pochwowego i ewentualnie ograniczyć się potem do pettingu, jeśli okaże się on lepszy lub po prostu wystarczający? Czy w ogóle bez próbowania zamierzacie zrezygnować z pełnego stosunku? To, że nie wszystkie kobiety dochodzą, nie znaczy jeszcze, że Twoja też nie dojdzie. Być może przez takie myślenie nie dasz jej szansy na przeżycie naprawdę pięknych chwil i niesamowitych doznań.

Ja też nie dochodzę od samego stosunku pochwowego, potrzebuję dodatkowej stymulacji. Sam petting też wystarczy mi do osiągnięcia orgazmu. Ale nic nie jest w stanie zastąpić mi tego wspaniałego uczucia, jaki daje prawdziwy seks. Takiej bliskości nie zastąpisz niczym. Może Twoja dziewczyna tego nie potrzebuje, ale nie przekonacie się, dopóki nie spróbujecie. I nie mówię tu o jednym czy dwóch stosunkach na próbę, tylko o regularnym seksie.

[mairi]

Napisane przez kefir23

Fajnie jest poznawać preferencje partnera w dotyku, czułościach, kiedy się go nie wstydzisz, znasz parę lat i czujesz się w jego objęciach swobodnie. Prawdopodobnie ograniczymy siędo pettingu, jednak wierzymy, że to w pełni zastąpi nam prawdziwe zbliżenie, bo jak pamiętamy, stosunek pochwowy nie zawsze może być dla kobiety satysfakcjonujący, zwłaszcza, że kobiety często nie dochodzą.

Nie chcę więc być tym, którzy krzywdzi swoją dziewczynę, przez to, że dochodzi a ona nie. Petting w tej kwestii będzie lepszy. Trzymajcie kciuki.

Aaaaaaaaaaa! Nie wierzę w to co czytam i nie wierzę, że można tak przekręcać rzeczywistość! Jakie „jak pamiętamy stosunek pochwowy”? Miałeś kiedyś stosunek pochwowy? Wierzysz, że jest gorszy więc autorytarnie pozbawiasz swojej partnerki możliwości takiego seksu pokrętnie tłumacząc jej dobrem? A Ty masz spokój, bo odsunąłeś właśnie na wieczne nigdy konieczność zrobienia tego czegoś strasznego (nie wiem czego, ale skojarzył mi się fragment z książki w której dziewica mająca zero pojęcia o seksie czekała na noc poślubną i wyobrażała sobie, że mąż wbije w nią nóż i wysmaruje odchodami).

Uprawiam seks od 20 lat, antykoncepcja nie zawiodła nigdy, nie cofnęłabym żadnych związków/stosunków bo dzięki nim jestem gdzie jestem i ta sfera życia jest u mnie jedną z fajniejszych


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez kefir23

Chciałbym życzyć wszystkim spóźnione wesołych świąt a także wszystkiego dobrego na nowy rok.

Wracam po małej przerwie, ale z nowymi pomysłami i nadziejami. Nadal trwamy w naszym postanowieniu. Jednak od nie dawna, zaczęliśmy dość mocno czytać artykuły, dostępne i sprawdzone książki o zdrowej relacji seksualnej. Zdecydowaliśmy, że krok po kroku będziemy do tego dążyć. Jeśli ktoś myśli, że między nami się wypaliło, to myślę, że się myli.

Fajnie jest poznawać preferencje partnera w dotyku, czułościach, kiedy się go nie wstydzisz, znasz parę lat i czujesz się w jego objęciach swobodnie. Prawdopodobnie ograniczymy siędo pettingu, jednak wierzymy, że to w pełni zastąpi nam prawdziwe zbliżenie, bo jak pamiętamy, stosunek pochwowy nie zawsze może być dla kobiety satysfakcjonujący, zwłaszcza, że kobiety często nie dochodzą.

Nie chcę więc być tym, którzy krzywdzi swoją dziewczynę, przez to, że dochodzi a ona nie. Petting w tej kwestii będzie lepszy. Trzymajcie kciuki.

Dla mnie penetracja początkowo była bolesna i nie dochodzę w ten sposób, a i tak nie wyobrażam sobie seksu na dłuższą metę bez stosunku pochwowego. Nawet jak nie dochodzę to jest dla mnie przyjemny, a dla partnera to już w ogóle. Poza tym wtedy czuję największą bliskość. Moim zdaniem wciąż robisz krzywdę dziewczynie odmawiając jej tego i wyszukując wymówek na usprawiedliwienie.

[mariamalaria]

Napisane przez kefir23

Chciałbym życzyć wszystkim spóźnione wesołych świąt a także wszystkiego dobrego na nowy rok.

Wracam po małej przerwie, ale z nowymi pomysłami i nadziejami. Nadal trwamy w naszym postanowieniu. Jednak od nie dawna, zaczęliśmy dość mocno czytać artykuły, dostępne i sprawdzone książki o zdrowej relacji seksualnej. Zdecydowaliśmy, że krok po kroku będziemy do tego dążyć. Jeśli ktoś myśli, że między nami się wypaliło, to myślę, że się myli.

Fajnie jest poznawać preferencje partnera w dotyku, czułościach, kiedy się go nie wstydzisz, znasz parę lat i czujesz się w jego objęciach swobodnie. Prawdopodobnie ograniczymy siędo pettingu, jednak wierzymy, że to w pełni zastąpi nam prawdziwe zbliżenie, bo jak pamiętamy, stosunek pochwowy nie zawsze może być dla kobiety satysfakcjonujący, zwłaszcza, że kobiety często nie dochodzą.

Nie chcę więc być tym, którzy krzywdzi swoją dziewczynę, przez to, że dochodzi a ona nie. Petting w tej kwestii będzie lepszy. Trzymajcie kciuki.

Ty nie możesz być prawdziwy....

[kefir23]

W sumie już sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć...

Przez okres świąteczny wydawało mi się, że stęskniliśmy się wzajemnie. Później tydzień ,,świątecznych ferii,, spędziliśmy w miłej atmosferze... Czułem, że może w najbliższych tygodniach się coś zmieni, bo zaczęliśmy rozmawiać o tym otwarcie, że zaczyna nam tego może trochę brakować?

No ale, powrót na uczelnię to zderzenie się ze ścianą. Ona się denerwuje, że rozmawiam z kimś podczas zajęć (np koleżankami), ogólnie mówi, że najlepiej gdybym rozmawiał tylko z kolegami, bo inne dziewczyny są zakazane. Nagle są ciche dni, atmosfera jest zerowa... Wszystko poszło się kolokwialnie mówiąc j@#$@$.

To jest wszystko trudniejsze niż myślałem, powoli chyba mnie to przerasta. I nie, nie narzekam tutaj na nią, ani tego nie chce. Ale już... Nie wiem to takie gonienie za króliczkiem, chyba mi się już nudzi. Nie będę ją ciągle przepraszał.

[tinkerver2]

No to rzeczywiście, super związek, pełen miłości i zaufania, jak Ci laska zakazuje rozmów z koleżankami na uczelni.
Nic tylko brać slub

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Nancy_M]

Tak sobie tylko gdybam, ale może skoro jej nie pożądasz tak bardzo, jakby tego chciała, to zrobiła się zazdrosna.

[kefir23]

to co mam zrobić, skoro utknęliśmy w błędnym kole?....

[tinkerver2]

No nie wiem, rozstać się, i każde iść w swoją stronę?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Spróbować wreszcie tego strasznego na "S"

A jeśli się nie uda lub nie spodoba, to chyba będzie szło ku końcowi. Możesz sobie i jej wmawiać, co tylko chcesz, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że Wasz związek jest nie całkiem normalny. Brak seksu jest jednym z problemów, może nawet najważniejszym. Może z tego wynikają inne problemy, np. dzika zazdrość dziewczyny.

[tinkerver2]

[1=4eb44714e364cc1ff9389db ba04b7aef6c7662a4_5f35c5f 27daee;87491676]Spróbować wreszcie tego strasznego na "S"

A jeśli się nie uda lub nie spodoba, to chyba będzie szło ku końcowi. Możesz sobie i jej wmawiać, co tylko chcesz, ale chyba zdajesz sobie sprawę, że Wasz związek jest nie całkiem normalny. Brak seksu jest jednym z problemów, może nawet najważniejszym. Może z tego wynikają inne problemy, np. dzika zazdrość dziewczyny.[/QUOTE]Hm, ale z drugiej strony, skoro i tak się wszystko chyli ku końcowi, to po co rozdziewiczac pannę?
W sensie, jakbym wiedziala, że facet się ze mną przespał, bo to była ostatnia deska ratunku przed rozstaniem, to byłoby mi przykro. W takim wypadku wolałabym, żeby mnie rozdzirwiczyl ktoś inny, kto mnie kocha, a nie "bzykne, i jak będzie wujowo to przynajmniej wiem, że to nie to"

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka