mój wielki problem, szara zmęczona cera, co doda jej życia

[bluegirl]

myślałam że jak nadejdzie wiosna to cera się polepszy, a jej kondycja coraz gorsza

a dokładnie mój problem to
strasznie blada a wręcz szara cera, taki niezdrowy koloryt, jakbym chora była
jest jakby przezroczysta, każde zaczerwienienie widać bardzo, czego wcześniej nie mogłam o niej powiedzieć, odznacza się bardzo każdy punkcik czerwony, każda plamka
zawsze wydawało mi się że jestem jakaś gruboskórna, a teraz wydaje mi sie że skóra jest cieniutka, prawie przezroczysta
brakuje jej życia
na brodzie mam jakieś grudki, jakby kaszka, które mimo nawilżania są suche i odznaczają się mimo przepisania przez dermatolog Mecortolonu N nie pomogło a wydaje mi sie że pogorszyło stan skóry, pisałam o tym na forum Dermatologia ale nie doczekałam się odpowiedzi
na te miejsca stosują Physiogel, albo Lirene intensywnie nawilżający lub też Skrzypovitę bo takich kremów nawilżających używam, chciałam też położyć tam Cutibaze ale obawiam się że troche za tłusty byłby na moją buźkę

mam cerę trądzikową, mieszaną, bardzo przetłuszczająca się w strefie T, używam w te miejsca Biodermine, ale nie za często

odłożyłam na bok mocne leki przeciwtrądzikowe

łykam Salfazin, Beta Karowit CE, witaminy B6, A+E i kwas foliowy na paznokcie

staram się nawilżac cerę, ale to nic nie pomaga, a ten stan utrzymuje się już za długo

ręce opadają już, taka zszarzała cera, jakbym nie wiem paliła przez 30 lat, niezdrowo się odżywiała,
staram się nie przesadzać z kosmetykami, ale nic nie pomaga

od dziś zaczynam biegać więc trochę więcej czasu będę spedzac na powietrzu, ale nie wiem czy to pomoże

zawsze łatwo się opalałam i nie byłam takim bledzioszkiem a teraz to już okropnie wyglądam, poradzcie coś

nawet jedzienie marchewki i picie soków nie pomaga, co prawda z umiarem też to wszystko, ale tylko palce mam żółte i nic z tego

pomóżcie, bo staję się cieniem i duszkiem w jednym


mam 19 lat, cera mieszana, wrażliwa

[bluegirl]

myślałam że jak nadejdzie wiosna to cera się polepszy, a jej kondycja coraz gorsza

a dokładnie mój problem to
strasznie blada a wręcz szara cera, taki niezdrowy koloryt, jakbym chora była
jest jakby przezroczysta, każde zaczerwienienie widać bardzo, czego wcześniej nie mogłam o niej powiedzieć, odznacza się bardzo każdy punkcik czerwony, każda plamka
zawsze wydawało mi się że jestem jakaś gruboskórna, a teraz wydaje mi sie że skóra jest cieniutka, prawie przezroczysta
brakuje jej życia
na brodzie mam jakieś grudki, jakby kaszka, które mimo nawilżania są suche i odznaczają się mimo przepisania przez dermatolog Mecortolonu N nie pomogło a wydaje mi sie że pogorszyło stan skóry, pisałam o tym na forum Dermatologia ale nie doczekałam się odpowiedzi
na te miejsca stosują Physiogel, albo Lirene intensywnie nawilżający lub też Skrzypovitę bo takich kremów nawilżających używam, chciałam też położyć tam Cutibaze ale obawiam się że troche za tłusty byłby na moją buźkę

mam cerę trądzikową, mieszaną, bardzo przetłuszczająca się w strefie T, używam w te miejsca Biodermine, ale nie za często

odłożyłam na bok mocne leki przeciwtrądzikowe

łykam Salfazin, Beta Karowit CE, witaminy B6, A+E i kwas foliowy na paznokcie

staram się nawilżac cerę, ale to nic nie pomaga, a ten stan utrzymuje się już za długo

ręce opadają już, taka zszarzała cera, jakbym nie wiem paliła przez 30 lat, niezdrowo się odżywiała,
staram się nie przesadzać z kosmetykami, ale nic nie pomaga

od dziś zaczynam biegać więc trochę więcej czasu będę spedzac na powietrzu, ale nie wiem czy to pomoże

zawsze łatwo się opalałam i nie byłam takim bledzioszkiem a teraz to już okropnie wyglądam, poradzcie coś

nawet jedzienie marchewki i picie soków nie pomaga, co prawda z umiarem też to wszystko, ale tylko palce mam żółte i nic z tego

pomóżcie, bo staję się cieniem i duszkiem w jednym


mam 19 lat, cera mieszana, wrażliwa

[alcia]

Podbijam bo mam bardzo podobny problem Odżywam się zdrowo, rybki, sałatki, własne soczki wyciskane, dużo wody do picia ok, 3l. Już od dwóch miesięcy ok. 5 razy w tygodniu jesten po 1,5-2 godziny na dworzu. Są to szybkie spacery nad morzem, a więc dużo jody wdycham Witaminki łykam, przedtem A+E teraz skrzyp polny a buzia jakie jest szara, zmęczona... koszmar. No i się strasznie przesusza

[alcia]

Podbijam bo mam bardzo podobny problem Odżywam się zdrowo, rybki, sałatki, własne soczki wyciskane, dużo wody do picia ok, 3l. Już od dwóch miesięcy ok. 5 razy w tygodniu jesten po 1,5-2 godziny na dworzu. Są to szybkie spacery nad morzem, a więc dużo jody wdycham Witaminki łykam, przedtem A+E teraz skrzyp polny a buzia jakie jest szara, zmęczona... koszmar. No i się strasznie przesusza

[Bosacka_Noszczyk]

Witamy!
Na kaszkę i grudki polecamy oprócz kosmetyków, które Pani stosuje, jeszcze kwas slaicylowy. Warto sięgnąc też po kremy z witaminą C.
Po drugie - skórze mogą pomóc peelingi dermatologiczne z klwasem glikolowym, bo to wcale nieprawda, że nie wolno ich stosować na skóre suchą i kaprysną.
Ściskamy
BiN

[Bosacka_Noszczyk]

Witamy!
Na kaszkę i grudki polecamy oprócz kosmetyków, które Pani stosuje, jeszcze kwas slaicylowy. Warto sięgnąc też po kremy z witaminą C.
Po drugie - skórze mogą pomóc peelingi dermatologiczne z klwasem glikolowym, bo to wcale nieprawda, że nie wolno ich stosować na skóre suchą i kaprysną.
Ściskamy
BiN

[bluegirl]

a kwas salicylowy w jakiej postaci?

bo tak szczerze to pierwszy raz słysze no cóż całe zycie się człowiek uczy

a ten krem Eris intensywnie nawilzajacy to własnie Duo C czyli chyba witaminka C, to krem dobry mam chyba? tak?

i na mojej skórze ostanio zapomniałam dodać ze coraz gorzej goją się syfki jak nieszcześnie coś wycisną moje nieposłuszne ręce, co może wspomóc gojenie?

z góry dziękuję za odpowiedzi

[bluegirl]

a kwas salicylowy w jakiej postaci?

bo tak szczerze to pierwszy raz słysze no cóż całe zycie się człowiek uczy

a ten krem Eris intensywnie nawilzajacy to własnie Duo C czyli chyba witaminka C, to krem dobry mam chyba? tak?

i na mojej skórze ostanio zapomniałam dodać ze coraz gorzej goją się syfki jak nieszcześnie coś wycisną moje nieposłuszne ręce, co może wspomóc gojenie?

z góry dziękuję za odpowiedzi

[Marigold19]

A ja tak z ciekawości- czy krem z witaminą C nie jest zbyt "poważny" dla dziewczyny 19-letniej??

[Marigold19]

A ja tak z ciekawości- czy krem z witaminą C nie jest zbyt "poważny" dla dziewczyny 19-letniej??

[Justy]

za poważny? nie.

[Justy]

za poważny? nie.

[Noor]

bluegirl napisał(a):
> łykam Salfazin, Beta Karowit CE, witaminy B6, A+E

Mam nadzieję, że nie łykasz tych wszystkich supelmentów jednocześnie!

[Noor]

bluegirl napisał(a):
> łykam Salfazin, Beta Karowit CE, witaminy B6, A+E

Mam nadzieję, że nie łykasz tych wszystkich supelmentów jednocześnie!

[Bosacka_Noszczyk]

Kremy z witaminą C są bardzo dobre do młodej skóry, bo ją odnawiają, rozjaśniją, nieco pomagają ściągnąć pory.
Kwas salicylowy - w toniku lub kremie. A na gojenie - Toinex lub tormentiol.
Pozdr
BiN

[Bosacka_Noszczyk]

Kremy z witaminą C są bardzo dobre do młodej skóry, bo ją odnawiają, rozjaśniją, nieco pomagają ściągnąć pory.
Kwas salicylowy - w toniku lub kremie. A na gojenie - Toinex lub tormentiol.
Pozdr
BiN