Do trzech razy sztuka, czyli Projekt Denko - część IV!

[I am Rock]

Eveline - czekoladowy balsam do ciała. W trakcie użytkowania zamienił się w ciecz.

[kosmetyko]

Napisane przez I am Rock

Eveline - czekoladowy balsam do ciała. W trakcie użytkowania zamienił się w ciecz.

Miałam trzy opakowania żurawinowo-cytrynowego (super był ) i z trzecią butlą też tak miałam, zabrałam się za otwieranie a tam woda...

[MissChievousTess]

4. Żel pod prysznic Palmolive So Dynamic 500 ml- jedyny na te upały. Kupiłam kolejny bo tylko po kąpieli w nim w ciągu dnia czuję się teraz odświeżona.
5. Żel do higieny intymnej Ziaja- 500 ml, też kupiłam kolejną butlę.

[szampejn]

Maseczka truskawkowa z Etude House

[ktsw]

lipowy płyn micelarny sylveco, nie wiem które to już opakowanie, ale to ostatnie już mnie tak nie zachwyciło jak te wcześniejsze, dziwne...

[201708250935]

wywalilam probke Kremu na noc od Madary

[Antymionka]

Napisane przez nagomiko

wywalilam probke Kremu na noc od Madary

I jak Twoje odczucia po nim? Jak skończy mi się wszystko do twarzy () planuję właśnie kupić madarę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[201708250935]

Napisane przez Antymionka

I jak Twoje odczucia po nim? Jak skończy mi się wszystko do twarzy () planuję właśnie kupić madarę

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

akurat jego nie zuzylam, ale te z alko w skladzie to wszystkie na jedno kopyto pachna jak zozol cytrynowy, ladnie zatrzymuja wode w skorze, jednoczesnie powodujac ze jest taka napieta i zdrowo wygladajaca, a jej nie wysuszajac mi nie wyszlo po nich uczulenie, ani nic. są turbo wydajne, jedna probka starczala na 4-5 razy na cala twarz, bo sa bardzo odzywcze ja mam wystarczajaco duzo kremow juz, a i tak ide teraz raczej w strone aptecznych i sie na nie nie skusze, ale teraz jak chcsz, to na ich stronie sa darmowe probki

[AnulaQa]

Wraz z połową roku, postanowiłam, zrobić spis posiadanych kosmetyków (ilościowy).
Mam co denkować.
Myślę, że pod koniec roku wrócę z postem aktualizacyjnym. Nie obejdzie się pewnie bez dalekowzrocznych spostrzeżeń (wada -0,5 na każde oko, haha).



Twarz
1. Demakijaż
- żele do mycia twarzy- 3
- płyn micelarny-1
- tonik- 2
- mleczko- 1

Ad. Zbiór całkiem ok. Płyn micelarny, tonik i 2 żele w użyciu( jeden na noc, drugi na dzień). W tym dwa produkty na wykończeniu: żel i tonik.

2. Pielęgnacja
- kremy do twarzy-4
- filtr- 2
- serum- 3
- kremy pod oczy- 3
- peelingi enzymatyczne- 3
- maski pełnowymiarowe- 7
- saszetki różnej maści i mini produkty- 10

Ad. Tutaj istne szaleństwo. Część w użyciu, 3/4 w zapasach.
Wszystko wina promocji i to tych specyficznych, na które trudno trafić (akurat te produkty rzadko są w tak dogodnej ofercie rabatowej). Do końca roku daję sobie bana na kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy. Jedyny plus to taki, że ostro zeszłam z produktów saszetkowych i miniaturek.

3. Usta
- pomadki ochronne - 6
- peeling- 1

Ad. Peeling mi w zasadzie niepotrzebny, ale mam więc używam i nawet się lubimy. Mimo tego, sądzę, że więcej nie kupię. Pomadek sporo, ale w użyciu "tylko" 3.

Ciało

1. Mycie
- żele pod prysznic- 12
- peeling- 1
- pianka do mycia i golenia- 1
- sól do kąpieli- 1
- płyn do higieny int.- 1
- mydło w kostce- 2

Ad. No cóż, poległam na rośkowej promocji. Generalnie z żelami to mam tak, że przecietnie raz w roku zaopatruję się w dużą ilość, a potem przez kilkanaście miesięcy nawet na tę kategorię nie spoglądam, tylko dzielnie i z przyjemnością używam.

2. Pielęgnacja
- balsam do biustu- 1
- oliwka- 1
- pozostałe balsamy i mleczka do ciała- 4

Ad. Nie jest tak najgorzej. Były czasy, że miałam ogromny problem z ta kategorią. Kupowałam wszelakie mazidła do ciała a smarowałam się raz na kilka dni. Teraz staram się być regularna.

3. Stopy i dłonie
- mydło w płynie- 2
- krem do rąk- 1
- krem do stóp- 1
- żel do dezynfekcji- 1

Ad. Szaleństw nie ma. Wszystkie produkty aktualnie w użytku, bez niepotrzebnych zapasów.

4. Rajstopy SH- 1

Włosy

1. Mycie
- szampony- 4
Ad. Byłoby całkiem miło, gdyby nie fakt, że wśród tej "cudownej" 4, są dwa pół-litrowce i jeden jedno-litrowiec. Szamponów już nie kupuję. Do odwołania, rzecz jasna.

2. Pielęgnacja
- odżywka do spłukiwania- 1
- maska- 1
- odżywka w spreju- 1
- olejek na końcówki- 1

Ad.1 Wystarczający zbiór na moje potrzeby. Wszystko w użyciu, w mniejszym bądź większym stopniu.

3. Stylizacja i inne
- balsam koloryzująco-pielęgnacyjny- 1
- sprej unoszący włosy od nasady- 2
- lakier do włosów- 1
- specyfik ochronny, przed promieniowaniem słonecznym i przesuszem włosów (???), cholera wie co to jest- 1

Ad. Mam tutaj kilka takich niewypałów i męczybuł.
Większość to kurzo-zbieracze. No cóż. Walczę!

Paznokcie

1. Lakiery kolorowe- 7
2. Lakiery nudziakowe- 5
3. Lakiery nawierzchniowe z efektami- 3
4. Przyśpieszacz wysychania, utrwalacz- 1
5. Odżywka- 1
6. Preparat do skórek- 1
7. Zmywacz- 2
8. Rozcieńczalnik do lakierów- 1

Ad. Byłoby całkiem fajnie, gdybym powróciła do malowania paznokci. Od momentu ciąży a potem szczęśliwego rozwiązania- aż do teraz, rzadko zabieram się za manicure. Początkowo przez względy pro-zdrowotne, ograniczenia czasowe, a potem jak już ten czas się znalazł i pomalowane paznokcie niczyjemu życiu nie zagrażały, po prostu odwykłam.


Makijaż

1. Podkład/ BB pełen wymiar-4, miniatury- 3
2. Puder pełen wymiar- 7, miniatury/ odsypki- 3
3. Palety cieni- 3
4. Cienie pojedyncze- 10
5. Tusze pełen wymiar- 3, miniatury- 11 (3 tusze w użytku)
6. Produkty do brwi- 3
7. Kredki do oczu- 4
8. Konturówki do ust- 4
9. Pomadki pełen wymiar- 6, miniatury- 7
10. Błyszczyki- 2
11. Paleta do konturowania- 2
12. Róże pojedyncze- 5, w paletach- 4 (łącznie 9)
13. Rozswietlacz- 2 (jeden w kremie, drugi prasowany)
14. Korektor- 2
15. Inne (bazy, odżywki, utrwalacze)- kilka, straciłam rachubę

Ad. Mogłabym mieć 1/3 tego co mam i byłabym bardziej zadowolona niż teraz. A mówią, że od nadmiaru głowa nie boli. Nie wierzcie w to.
W moim przypadku im większy wybór, tym więcej wątpliwości.
Tym bardziej, że pomimo sloganu "kolorówka jest do używania, a nie zużywania), jakoś tak kiedy otwieram toaletkę i patrzę na to co mam, czuję, że jednak za dużo. O wiele milej mieć jedną a dopasowaną rzecz, wykorzystać w pełni jej możliwości niż tak skakać z kwiatka na kwiatek. Ja chyba jednak wolę zużyć niż użyć.
Jak się pewnie domyślacie- narzucam sobie bana.

[201708250935]

Napisane przez AnulaQa

Twarz
1. Demakijaż
- żele do mycia twarzy- 3
- płyn micelarny-1
- tonik- 2
- mleczko- 1

Ad. Zbiór całkiem ok. Płyn micelarny, tonik i 2 żele w użyciu( jeden na noc, drugi na dzień). W tym dwa produkty na wykończeniu: żel i tonik.

2. Pielęgnacja
- kremy do twarzy-4
- filtr- 2
- serum- 3
- kremy pod oczy- 3
- peelingi enzymatyczne- 3
- maski pełnowymiarowe- 7
- saszetki różnej maści i mini produkty- 10

Ad. Tutaj istne szaleństwo. Część w użyciu, 3/4 w zapasach.
Wszystko wina promocji i to tych specyficznych, na które trudno trafić (akurat te produkty rzadko są w tak dogodnej ofercie rabatowej). Do końca roku daję sobie bana na kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy. Jedyny plus to taki, że ostro zeszłam z produktów saszetkowych i miniaturek.

3. Usta
- pomadki ochronne - 6
- peeling- 1

Ad. Peeling mi w zasadzie niepotrzebny, ale mam więc używam i nawet się lubimy. Mimo tego, sądzę, że więcej nie kupię. Pomadek sporo, ale w użyciu "tylko" 3.

Ciało

1. Mycie
- żele pod prysznic- 12
- peeling- 1
- pianka do mycia i golenia- 1
- sól do kąpieli- 1
- płyn do higieny int.- 1
- mydło w kostce- 2

Ad. No cóż, poległam na rośkowej promocji. Generalnie z żelami to mam tak, że przecietnie raz w roku zaopatruję się w dużą ilość, a potem przez kilkanaście miesięcy nawet na tę kategorię nie spoglądam, tylko dzielnie i z przyjemnością używam.

2. Pielęgnacja
- balsam do biustu- 1
- oliwka- 1
- pozostałe balsamy i mleczka do ciała- 4

Ad. Nie jest tak najgorzej. Były czasy, że miałam ogromny problem z ta kategorią. Kupowałam wszelakie mazidła do ciała a smarowałam się raz na kilka dni. Teraz staram się być regularna.

3. Stopy i dłonie
- mydło w płynie- 2
- krem do rąk- 1
- krem do stóp- 1
- żel do dezynfekcji- 1

Ad. Szaleństw nie ma. Wszystkie produkty aktualnie w użytku, bez niepotrzebnych zapasów.

4. Rajstopy SH- 1

Włosy

1. Mycie
- szampony- 4
Ad. Byłoby całkiem miło, gdyby nie fakt, że wśród tej "cudownej" 4, są dwa pół-litrowce i jeden jedno-litrowiec. Szamponów już nie kupuję. Do odwołania, rzecz jasna.

2. Pielęgnacja
- odżywka do spłukiwania- 1
- maska- 1
- odżywka w spreju- 1
- olejek na końcówki- 1

Ad.1 Wystarczający zbiór na moje potrzeby. Wszystko w użyciu, w mniejszym bądź większym stopniu.

3. Stylizacja i inne
- balsam koloryzująco-pielęgnacyjny- 1
- sprej unoszący włosy od nasady- 2
- lakier do włosów- 1
- specyfik ochronny, przed promieniowaniem słonecznym i przesuszem włosów (???), cholera wie co to jest- 1

Ad. Mam tutaj kilka takich niewypałów i męczybuł.
Większość to kurzo-zbieracze. No cóż. Walczę!

Paznokcie

1. Lakiery kolorowe- 7
2. Lakiery nudziakowe- 5
3. Lakiery nawierzchniowe z efektami- 3
4. Przyśpieszacz wysychania, utrwalacz- 1
5. Odżywka- 1
6. Preparat do skórek- 1
7. Zmywacz- 2
8. Rozcieńczalnik do lakierów- 1

Ad. Byłoby całkiem fajnie, gdybym powróciła do malowania paznokci. Od momentu ciąży a potem szczęśliwego rozwiązania- aż do teraz, rzadko zabieram się za manicure. Początkowo przez względy pro-zdrowotne, ograniczenia czasowe, a potem jak już ten czas się znalazł i pomalowane paznokcie niczyjemu życiu nie zagrażały, po prostu odwykłam.


Makijaż

1. Podkład/ BB pełen wymiar-4, miniatury- 3
2. Puder pełen wymiar- 7, miniatury/ odsypki- 3
3. Palety cieni- 3
4. Cienie pojedyncze- 10
5. Tusze pełen wymiar- 3, miniatury- 11 (3 tusze w użytku)
6. Produkty do brwi- 3
7. Kredki do oczu- 4
8. Konturówki do ust- 4
9. Pomadki pełen wymiar- 6, miniatury- 7
10. Błyszczyki- 2
11. Paleta do konturowania- 2
12. Róże pojedyncze- 5, w paletach- 4 (łącznie 9)
13. Rozswietlacz- 2 (jeden w kremie, drugi prasowany)
14. Korektor- 2
15. Inne (bazy, odżywki, utrwalacze)- kilka, straciłam rachubę

Ad. Mogłabym mieć 1/3 tego co mam i byłabym bardziej zadowolona niż teraz. A mówią, że od nadmiaru głowa nie boli. Nie wierzcie w to.
W moim przypadku im większy wybór, tym więcej wątpliwości.
Tym bardziej, że pomimo sloganu "kolorówka jest do używania, a nie zużywania), jakoś tak kiedy otwieram toaletkę i patrzę na to co mam, czuję, że jednak za dużo. O wiele milej mieć jedną a dopasowaną rzecz, wykorzystać w pełni jej możliwości niż tak skakać z kwiatka na kwiatek. Ja chyba jednak wolę zużyć niż użyć.
Jak się pewnie domyślacie- narzucam sobie bana.

To jest zuzyte czy kupione czy do zdenkowania?

[Antymionka]

Moje czerwcowe denko .

1. Zużyty Derma Roller
2. Ziaja kozie mleko odżywka do włosów
3. Batiste floral, suchy szampon
4. Dontodent, płyn do płukania jamy ustnej
5. Lirene płyn micelarny, większość wylałam bo tak piekł w oczy że nie byłam w stanie zrobić demakijażu
6. Ziaja biosulfo szampon do włosów
7. Dove oxygen moisture szampon
8. Bath&Body works, żel pod prysznic, edycja zimowa, zdecydowanie nie wart nawet tych 35 zł z przeceny 50%...
9. Rimmel, pomadko-balsam? Już go chyba nie ma, miał być nude, a okazało się że w opakowaniu był pomieszany różowy z nude, i po wyschnięciu na ustach zamiast nude był różowy. Pomęczyłam ponad pół opakowania i leci do kosza.
10. AA podkład LUMI, fajnie wygląda na twarzy wklepany gąbeczką, ale mocno się świeci i niezbyt długo utrzymuje.
11. Maybelline, dream wonder nude
12. Loccitane, balsam do ust z masłem shea, jak dla mnie niewiele robił
13. Dr Medica, krem do skóry trądzikowej z kwasem migdałowym
14. Ziaja masło kakaowe, żel pod prysznic
15. Garnier, odżywka do włosów z royal gelly i miodem (totalnie nic nie robiła)
16. Lovely, tusz false lashes (jeden z moich ulubionych)
17. Essie, bikini so teeny
18. Joko Glow Primer, był z Shiny Boxie ze stycznia i miał ważność do końca czerwca więc nie zdążyłam do końca zużyć
19. Skin Ceuticals, maska celulozowa po zabiegach

Aż sama jestem zdziwiona ile w ciągu miesiąca udało mi się zużyć
Gratuluję wszystkim denek czerwcowych
Ja idę segregować moje denko

[AnulaQa]

Napisane przez nagomiko

To jest zuzyte czy kupione czy do zdenkowania?

Z tego wszystkiego zapomniałam zatytułować swój post.
A potem jak już zauważyłam co i jak, to nadal może to być niejasne.

To jest spis tego co mi zostało.
Co używane i pochowane.

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez Antymionka

Moje czerwcowe denko .

Aż sama jestem zdziwiona ile w ciągu miesiąca udało mi się zużyć
Gratuluję wszystkim denek czerwcowych
Ja idę segregować moje denko

Super denko.
Ile kolorówki na wylocie.
No jestem pod wrażeniem.

[Antymionka]

Napisane przez Antymionka

Moje czerwcowe denko .

1. Zużyty Derma Roller
2. Ziaja kozie mleko odżywka do włosów
3. Batiste floral, suchy szampon
4. Dontodent, płyn do płukania jamy ustnej
5. Lirene płyn micelarny, większość wylałam bo tak piekł w oczy że nie byłam w stanie zrobić demakijażu
6. Ziaja biosulfo szampon do włosów
7. Dove oxygen moisture szampon
8. Bath&Body works, żel pod prysznic, edycja zimowa, zdecydowanie nie wart nawet tych 35 zł z przeceny 50%...
9. Rimmel, pomadko-balsam? Już go chyba nie ma, miał być nude, a okazało się że w opakowaniu był pomieszany różowy z nude, i po wyschnięciu na ustach zamiast nude był różowy. Pomęczyłam ponad pół opakowania i leci do kosza.
10. AA podkład LUMI, fajnie wygląda na twarzy wklepany gąbeczką, ale mocno się świeci i niezbyt długo utrzymuje.
11. Maybelline, dream wonder nude
12. Loccitane, balsam do ust z masłem shea, jak dla mnie niewiele robił
13. Dr Medica, krem do skóry trądzikowej z kwasem migdałowym
14. Ziaja masło kakaowe, żel pod prysznic
15. Garnier, odżywka do włosów z royal gelly i miodem (totalnie nic nie robiła)
16. Lovely, tusz false lashes (jeden z moich ulubionych)
17. Essie, bikini so teeny
18. Joko Glow Primer, był z Shiny Boxie ze stycznia i miał ważność do końca czerwca więc nie zdążyłam do końca zużyć
19. Skin Ceuticals, maska celulozowa po zabiegach
20. Rival de Loop, ampułka komcentrat siła z ekstraktem z marakuji, zapomniałam dodać

Aż sama jestem zdziwiona ile w ciągu miesiąca udało mi się zużyć
Gratuluję wszystkim denek czerwcowych
Ja idę segregować moje denko

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

[AnulaQa]

Kontynuując temat.
Wiecie co jest fajne?
To, że oduczyłam się kupowania:
- niemal każdego hitu internetów, w dodatku na wielkiej promo
- czegoś zbędnego, ale ładnego i na wyprzedaży, no przecież, aż żal było nie brać
- czegoś co po prostu nie działa, jak np. utleniona wit C
- kremów do rąk w kolosalnych pojemnościach, których i tak używam sporadycznie
- kremów do stóp- przecież ich nie używam (no dobra mam jeden, ale jeden zawsze się przydaje, a jak bosko pachnie (YR lawenda))
- ograniczam też kupowanie kolorówki ( od początku 2017 w zakupowym szale wyprzedażowym nabyłam: 2 podkłady, 3 pudry, 1 korektor, 1 cień, 2 kredki do oczu, 4 lakiery do paznokci- oczywiście nic mi ie było potrzebne na cito :/, ale uwierzcie to i tak progres)
- rzadko biorę udział w konkursach, testach, a jeśli już to produkt musi mnie naprawdę zainteresować
- podzieliłam się z kim mogłam sporą częścią kosmetyków
- rzadko trafiam na buble, bo często wracam do tych sprawdzonych kosmetyków
- nie kupuję kosmetyków po które sięgam raz na rok, typu samoopalacze, kolorowe korektory do twarzy, peelingi do stóp i ciała, brokatowe cienie, pigmenty,;kremy, woski, plastry do depilacji( wolę standardowe golenie maszynką), czerwone pomadki, czarne kredki do oczu, itp.


A w temacie denkowania, NIESPODZIANKA
- zużyłam sporo miniatur makijażowych/ pielęgnacyjnych jak również i produktów saszetkowych (maseczki, próbki)
- codziennie sięgam po filtr- widzę już denko!
- żele schodzą jak woda, także i zapasy topnieją
- nie zapominam o mazidle na cielesnym, dzięki czemu udaje mu się zużyć 1/m-c
- na wykończeniu mam puder, tusz, błyszczyk, róż, korektor, kredka do oczu
- dobijam niedobitków

[ktsw]

AnulaQa mam podobnie, oduczyłam się kupowania hitów internetu, a nawet więcej - nic z tych hitów mnie nie przekonuje ostatnio (co czasem jest trochę smutne jak mam głoda zakupowego ), też trzymam się swoich ulubieńców a na wyprzedaże chodze tylko jak mi się pare rzeczy kończy. Kiedyś usłyszałam - zawsze gdzieś znajdziesz jakieś promo, wiec nie ma sensu robić zapasów i serio to jest prawda

[kasia6713]

Napisane przez AnulaQa

Ad. Mogłabym mieć 1/3 tego co mam i byłabym bardziej zadowolona niż teraz. A mówią, że od nadmiaru głowa nie boli. Nie wierzcie w to.
W moim przypadku im większy wybór, tym więcej wątpliwości.
Tym bardziej, że pomimo sloganu "kolorówka jest do używania, a nie zużywania), jakoś tak kiedy otwieram toaletkę i patrzę na to co mam, czuję, że jednak za dużo. O wiele milej mieć jedną a dopasowaną rzecz, wykorzystać w pełni jej możliwości niż tak skakać z kwiatka na kwiatek. Ja chyba jednak wolę zużyć niż użyć.
Jak się pewnie domyślacie- narzucam sobie bana.

mam to samo....
otwieram kosmetycznę - mam za dużo kolorówki, ale nie potrafię się jej pozbyć. Bo każda się przyda

Najgorsze jest to, że na kolejnej promocji i tak kupię milion kolejnych rzeczy z kolorówki

[Zzziajana]

Ja tak mam ze szminkami i pomadkami. Na co dzień używam tych o neutralnych kolorach albo bezbarwnych, ale i tak na każdej promocji dokupuję te krwistoczerwone :/

[201708250935]

Napisane przez Zzziajana

Ja tak mam ze szminkami i pomadkami. Na co dzień używam tych o neutralnych kolorach albo bezbarwnych, ale i tak na każdej promocji dokupuję te krwistoczerwone :/

Ale je bardzo dobrze da sie wykorzystac do ozywienia looku Wystarczy wklepac cienka warstwe w usta, zeby nadac koloru

1. Platki MAXI biedronkowe
2. Chusteczki nawilzane Dada lawendowe
3. Fitomed - koncentrat na naczynka z liposomami
4. Lovely szary eyeliner
5. Madara SMART ANTIOXIDANTS FINE LINE MINIMISING DAY FLUID
6. krem Auchan nawilżająco ochronny
7. rozowe platki z biedronki
8. Madara, probka kremu na dzien
9. i probka ich odzywki do wlosow Nourish and repair
10. opakowaie chusteczek facelle
11. Dr medica, emolienty,emulsja do mycia do cery wrazliwej
12. madara probka kremu pod oczy i 13. serum do twarzy
14. szamponu familijny (750 ml)
15. Probka kremu na dzien z Madary Time mircale ultimate facelift
16. Feminum active
17. Próbka dezodorantu w kremie pony hutchen
18. probka kremu na noc od Madary
19. Bielenda, Jelly mask do cery suchej

sztucznie nabita ilosc probkami, ale zostala mi tylko jedna juz, najwyzej na wlosy albo nogi zuzyje przynajmniej nie beda mi sie walac

[Higurashi]

Napisane przez ktsw

AnulaQa mam podobnie, oduczyłam się kupowania hitów internetu, a nawet więcej - nic z tych hitów mnie nie przekonuje ostatnio (co czasem jest trochę smutne jak mam głoda zakupowego ), też trzymam się swoich ulubieńców a na wyprzedaże chodze tylko jak mi się pare rzeczy kończy. Kiedyś usłyszałam - zawsze gdzieś znajdziesz jakieś promo, wiec nie ma sensu robić zapasów i serio to jest prawda

Też czasem mam głoda, kupiłabym jakąś pierdołę po to, żeby poprawić sobie humor i poużywać z przyjemnością, a jakoś nie ma co Co do promocji też prawda. Przestaję się powoli na nie nacinać, chyba, że trafi się naprawdę jakaś super okazja. W innych przypadkach zachowuję zimną krew :P

Gratuluję Wam denek U mnie czerwiec wręcz rekordowy! Jedynie żałuję, że nie zdołałam wykończyć żadnego kremu do rąk Pod koniec tygodnia spróbuję wrzucić zdjęcia.

A tymczasem...
32. Babuszka Agafia, szampon miodem i lipą (350 ml) - używałam go do oczyszczania. Przeciętniak, ale kupiłam za 3 zł, więc nie narzekam
33. Avon, Perceive Dew, woda toaletowa (30 ml) - lubię, dość świeży, ale niezbyt trwały zapach.
34. Vianek, peeling do ciała z nasionami czarnuszki (150 ml) - specyficzny zapach, super działanie i nawilżenie, słaba wydajność. Chętnie jeszcze kupię peelingi Vianka w promocji.
35. Golden Rose, Miss Selene, lakier do paznokci nr 211 (5 ml) - dla mnie te lakiery mają zbyt małe pędzelki, ale czasem mnie skusi jakiś kolor i o
36. Coral, Prosilk, lakier do paznokci (10 ml) - bardzo dobry produkt, szybko wysychał i długo się trzymał na paznokciach.
37. Carmex, granat, balsam do ust (4,25 g) - kiedyś lubiłam Carmexy, ale mi przeszło. Smak fu jak dostanie się do ust, zapach średni i nie lubię ich konsystencji, łatwo je 'rozciapać' jak jest ciepło.
38. Essence, colour & go, lakier do paznokci (8 ml) - średnio się trzymał, ale szybko wysychał i był tani, więc cudów się nie spodziewałam.
39. Isana, żel pod prysznic zimowy, wanilia i karmel (300 ml) - pierwsze opakowanie zużywało mi się super, a drugie już jakoś mniej
40. Avon, Advance Techniques, odżywka do włosów z keratyną (250 ml) - chyba już wycofana. Całkiem fajna odżywka o ciekawym, jakby mentolowym (?) zapachu. Nie obciążała włosów
41. Fitomed, ziołowy żel do mycia twarzy (200 ml) - dobry, łagodny, wydajny żel. Prawdopodobnie jeszcze kupię
42. Tutti Frutti, olejek do kąpieli i pod prysznic brzoskwinia i mango (500 ml) - cudowny zapach, drobinki brokatu na szczęście niewidoczne na ciele. Używałam jako żel pod prysznic. Dobrze się pienił, wydajny, nie wysuszał
43. Bielenda, aktywne korygujące serum do twarzy (30 ml) - już chyba 4 buteleczka. Lubię do niego wracać. Mam wrażenie, że faktycznie przyspiesza proces walki z przebarwieniami
44. Avon, Ultra Colour, pomadka Silky Peach (3,2 g) - ładny kolorek, ale musiałam uważać, żeby nie nałożyć za dużo, bo wtedy nie pasował do moich małych ust samą serię pomadek ogólnie bardzo lubię
45. Vaseline, aloesowy balsam do ust (20 g) - o zgrozo Nidy więcej, nie wiem, co mnie podkusiło
46. Bi-es, Hawaiian Summer, woda perfumowana (50 ml) - bardzo ładny zapach. Tani i niezbyt trwały Używałam z przyjemnością jak zrobiło się cieplej
47. Cleanic, płatki kosmetyczne (120 sztuk) - lubię, wracam!
48. Cleanic, chusteczki do demakijażu (10 sztuk) - lubię je mieć w kosmetyczce na nagłe wypadki
49. Frotto, chusteczki nawilżane o zapachu cytrynowym (15 sztuk) - chusteczki jak chusteczki, zapach przyjemny

Oprócz tego zużyłam kilka próbek i saszetek. Nie mam pojęcia jak to się stało ale fakt faktem, miałam bardzo dużo otwartych produktów na kilka zużyć i zawzięłam się na nie mocno Nie przewiduję, by taki wynik miał się kiedykolwiek powtórzyć, bo przestałam otwierać milion identycznych produktów na raz

[kosmetyko]

Napisane przez AnulaQa

Wraz z połową roku, postanowiłam, zrobić spis posiadanych kosmetyków (ilościowy).
Mam co denkować.
Myślę, że pod koniec roku wrócę z postem aktualizacyjnym. Nie obejdzie się pewnie bez dalekowzrocznych spostrzeżeń (wada -0,5 na każde oko, haha).

Na pocieszenie dla osób czytających Twój spis, którym w głowie kołacze się hasło 'JAK MAŁO' - ja mam 160 sztuk pielęgnacji (nie wliczam mydeł, antyperspirantów, past do zębów i depilacji)

[201708250935]

Napisane przez kosmetyko

Na pocieszenie dla osób czytających Twój spis, którym w głowie kołacze się hasło 'JAK MAŁO' - ja mam 160 sztuk pielęgnacji (nie wliczam mydeł, antyperspirantów, past do zębów i depilacji)

az przelicze swoje ale to są razem z zapasami, tak? Czy tylko aktualnie uzywane i otwarte ?

[kosmetyko]

Napisane przez nagomiko

az przelicze swoje ale to są razem z zapasami, tak? Czy tylko aktualnie uzywane i otwarte ?

Otwarte plus zapasy

[201708250935]

Napisane przez kosmetyko

Otwarte plus zapasy

oki, to lece liczyc

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

42 (a i tak chce to zmniejszyc o min. 1/3), ale ja mam tez MASE nieuzywanej kolorowki, bo zwyczajnie mi sie nie chce i dopiero teraz ja dostrzeglam Wtedy liczba powiekszylaby sie o drugie tyle, jakby liczyc kolorowke

[Higurashi]

Ja na szczęście kolorówkowo już aż tak nie leżę Chociaż ostatnio doszło kilka nowości, np. rzeczy do konturowania w ramach nauki charakteryzacji na różne konwenty Nie wyobrażam sobie takiego codziennego konturowania

[201708250935]

Napisane przez Higurashi

Ja na szczęście kolorówkowo już aż tak nie leżę Chociaż ostatnio doszło kilka nowości, np. rzeczy do konturowania w ramach nauki charakteryzacji na różne konwenty Nie wyobrażam sobie takiego codziennego konturowania

masz jakies przykldy? jak to wyglada?

[Higurashi]

Napisane przez nagomiko

masz jakies przykldy? jak to wyglada?

Chodzi mi o makijaż, który generalnie jest popularny wśród drag queen

https://www.youtube.com/watch?v=BJ_2DHc4Kw0

Tutaj możesz zobaczyć w okolicy 1:02 chociażby (aach, moja ulubiona królowa )

[201708250935]

Napisane przez Higurashi

Chodzi mi o makijaż, który generalnie jest popularny wśród drag queen

https://www.youtube.com/watch?v=BJ_2DHc4Kw0

Tutaj możesz zobaczyć w okolicy 1:02 chociażby (aach, moja ulubiona królowa )

fach w reku normalnie faktycznie, strasznie ostry, zdecydowanie nie na co dzien najlepsze jest to, ze taki makijaz spokonie w 20 minut osoby wprawione sa w stanie machnac zawsze bylam pod wrazeniem tego

[Higurashi]

Napisane przez nagomiko

fach w reku normalnie faktycznie, strasznie ostry, zdecydowanie nie na co dzien najlepsze jest to, ze taki makijaz spokonie w 20 minut osoby wprawione sa w stanie machnac zawsze bylam pod wrazeniem tego

Są laski, które nakładają taki na co dzień o ile do celów artystycznych, występów i dragu rozumiem, o tyle codzienna dawka tapety mnie trochę przeraza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnulaQa]

ktsw
Najgorsze jest to, że ostatnio mam fazę na wit. C.
I każdemu kosmetykowi z tą witaminą chcę dać szansę.
Oczywiście przeczytawszy uprzednio skład i upewniwszy się co do skuteczności preparatu.

Napisane przez kasia6713

mam to samo....
otwieram kosmetycznę - mam za dużo kolorówki, ale nie potrafię się jej pozbyć. Bo każda się przyda

Najgorsze jest to, że na kolejnej promocji i tak kupię milion kolejnych rzeczy z kolorówki

Dokładnie, nawet jeśli maźnie się raz.
***
Mnie wciąż kuszą pudry bananowe, kolorowe eyelinery- których i tak nie będę używać, ale ładnie to wygląda na zdjęciu, BB kremy, trójkolorowe pudry rozświetlające, piękne palety cieni i pomadki w dziwnych kolorach.

Napisane przez Zzziajana

Ja tak mam ze szminkami i pomadkami. Na co dzień używam tych o neutralnych kolorach albo bezbarwnych, ale i tak na każdej promocji dokupuję te krwistoczerwone :/

Ja za pomadkami nie przepadam. Albo się zjadają, albo ja akurat mam większą ochotę na "małe-co-nieco" kiedy jakąś mam na sobie. W większości z nich wyglądam jak stara lampucera. Tylko delikatne, naturalne, lekko błyszczące odcienie dodają mi uroku i odejmują lat. Generalnie jestem fanką subtelnie koloryzujących balsamów, ale i tak koniec końców kuszę się na jakąś pomadę.

nagomiko

Gratuluję denek.
Jak się spisała żelowa maseczka Bielendy?
Miałam na nią ochotę, ale rozsądek wygrał.

Napisane przez Higurashi

Też czasem mam głoda, kupiłabym jakąś pierdołę po to, żeby poprawić sobie humor i poużywać z przyjemnością, a jakoś nie ma co Co do promocji też prawda. Przestaję się powoli na nie nacinać, chyba, że trafi się naprawdę jakaś super okazja. W innych przypadkach zachowuję zimną krew :P

Gratuluję Wam denek U mnie czerwiec wręcz rekordowy! Jedynie żałuję, że nie zdołałam wykończyć żadnego kremu do rąk Pod koniec tygodnia spróbuję wrzucić zdjęcia.

Pamiętam czasy, kiedy to co kupiłam od razu lądowało w mojej pielęgnacji, kosmetyczce i naprawdę używało się tego z przyjemnością i delikatnym namaszczeniem nawet.
A teraz albo do zapasów leci i człowiek wściekły, że użyć od razu nie może, a go korci, albo na półkę i człowiek nerwowy, że otworzył coś nowego, mając w zanadrzu kilka innych kosmetyków tego typu w użyciu, albo jeszcze coś innego.

***
Świetne denko.
Się zawzięłaś w tym miesiącu.

Ale masz bacika za serum Bielendy- kusisz mnie!

Napisane przez kosmetyko

Na pocieszenie dla osób czytających Twój spis, którym w głowie kołacze się hasło 'JAK MAŁO' - ja mam 160 sztuk pielęgnacji (nie wliczam mydeł, antyperspirantów, past do zębów i depilacji)

Haha.
Te liczby robią wrażenie dopiero wtedy jak się wszystkie kosmetyki na jedną kupę rzuci.
***
Nigdy bym nie wpadła na to, że mało, ale takie życie, że dla jednych mało, dla innych dużo.

Napisane przez Higurashi

Są laski, które nakładają taki na co dzień o ile do celów artystycznych, występów i dragu rozumiem, o tyle codzienna dawka tapety mnie trochę przeraza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eeee tam, szybciej denkują.

[ktsw]

AnulaQa z ogólnie dostępnych wit. C to redermic LRP najlepszy , polecam