Nagłe pogorszenie cery u faceta

[EmperorW]

Witam wszystkich,

na początek napiszę, ze forum przeglądam od kilku tygodni, ale po natłoku informacji, którymi wcześniej się nie interesowałem, postanowiłem założyć nowy temat

Mam 27 lat i jako nastolatek miewałem pryszcze, ale nie było z tym jakichś większych problemów.
Natomiast od sierpnia coś się stało i pojawił się trądzik w zasadzie na całej twarzy, najmocniej na skroniach przy lini włosów i we włochach również, oraz po bokach brody(chociaż tu mam spokój od 2 tygodni), a obecnie na lewym policzku.
Typ cery jaką mam to raczej mieszana z tłustą strefą T, czoło górna część, nos tłusty okropnie, broda raczej normalna.

Dodam że przed problemami twarz myłem od lat zwykłymi żelami do kąpieli dla mężczyzn Fa itd i nie miałem żadnych problemów oprócz przetłuszczania się.

Co się zmieniło? Zacząłem ćwiczyć w domowych warunkach po kilku letniej przerwie, dieta bogata w białko, nabiał, tuńczyk oraz suplement diety bogaty w białko i dużo cukrów który kiedyś już 2 razy brałem i nie przypominam sobie żebym miał taki problem jak teraz. Diete oraz suplement zacząłem stosować w maju, od października odstawiłem wszystko, ale problem nie ustąpił.

Testowałem już mydło Allepo, mydło siarkowe, a od miesiąca myję twarz żelem Effaclar 2 razy dziennie oraz używam kremu Effaclar Duo+ również 2 razy dziennie, jednak problem w dalszym ciągu jest.

Do dermatologa na razie nie mam jak iść, po jestem za granicą, a języka jak na razie nie znam aż tak dobrze aby dobrze opisać mój problem.

Zmiany są ropne, chociaż mniejsze niż kilka miesięcy temu, nie wiem czy na efekt tych żeli i kremów trzeba czekać dłużej, czy poprawa powinna się pojawiać po kilku dniach? Pytanie jeszcze czy może być to podłoże alergiczne? W tym czasie kiedy pojawił się problem z pryszczami korzystałem z odsiwiacza dla mężczyzn Schwarzkopf, jest to jakiś dwu składnikowy żel który się miesza i chyba byłem na niego uczulony bo strasznie mnie swędziała głowa i niedługo potem pojawiły się pryszcze na skroniach, więc go odstawiłem, głowa nie swędzi ale pryszcze zostały.

Ale się rozpisałem...
Co robić, co zmienić? Poradźcie coś

[BladyKrytyk]

Cześć. Też jestem facetem i mam podobny problem i dokladnie taką samą cerę. Powiem krótko i szybko, po moich obserwacjach, kiedy zaczynałem ćwiczyć pojawiały się krostki ropne, małe bo małe ale były. Natomiast ja mam problem z cystami ropnymi, wielkimi gulami, które czuć bez dotykania, pulsują i bolą. Mianowicie, mi pomaga dieta. U Ciebie też na pewno dieta ma wpływ na zmiany trądzikowe. Przykładowo, kiedy odstawię kawę, cukier i słodkie rzeczy, to trądzik maleje. Kiedy wypiję 4 litry wody na dzień to moja cera rano kiedy wstanę jest o 50% lepsza. Musisz chyba eksperymentować z dietą, przynajmniej tak bylo w moim wypadku. Aktualnie leczę się izotretynoiną to i dieta jest mi obojętne ;/.

[EmperorW]

najdziwniejsze jest to że kilka lat wcześniej takiego problemu nie miałem a tez ćwiczyłem i to dłużej, ale pomijając już to. Od października odstawiłem wszystko dietę i suplement od listopada nie ruszam żadnych słodyczy, mleka nie pije. Mam wrażenie że po czymś, bo nie wiem czy to żel, krem czy dieta, zmniejszyła się ilość ropnych wyprysków, ogólnie na twarzy, za to na skroniach dalej się pojawiają. Na Twarzy natomiast mam dużo "zaskórników zamkniętych" (chyba tak to się nazywa), lub taki pryszczy, które nie przebijają się na powierzchnie skór, skóra w tym miejscu jest czerwona i lekko wypukła, i bez problemu da się je wycisnąć.

Trochę poszperałem i znalazłem produkty takie jak:
Physiogel, sudocrem, żel normadem vischy oczyszczający, glina zielona

Ale nie wiem czy to się nadaję do mojego problemu

[chimay]

Napisane przez EmperorW

najdziwniejsze jest to że kilka lat wcześniej takiego problemu nie miałem a tez ćwiczyłem i to dłużej, ale pomijając już to. Od października odstawiłem wszystko dietę i suplement od listopada nie ruszam żadnych słodyczy, mleka nie pije. Mam wrażenie że po czymś, bo nie wiem czy to żel, krem czy dieta, zmniejszyła się ilość ropnych wyprysków, ogólnie na twarzy, za to na skroniach dalej się pojawiają. Na Twarzy natomiast mam dużo "zaskórników zamkniętych" (chyba tak to się nazywa), lub taki pryszczy, które nie przebijają się na powierzchnie skór, skóra w tym miejscu jest czerwona i lekko wypukła, i bez problemu da się je wycisnąć.

Trochę poszperałem i znalazłem produkty takie jak:
Physiogel, sudocrem, żel normadem vischy oczyszczający, glina zielona

Ale nie wiem czy to się nadaję do mojego problemu

Na takie problemy nie pomogą żadne drogeryjne kremiki ani żele. Physiogel krem jest dla skór suchych, podrażnionych, a nie na trądzik. Glinka zielona ma działanie głównie odtłuszczające, więc może być pomocniczo stosowana, bo nadmiar sebum trzeba usuwać i kontrolować jego poziom. A tak przy okazji to nie ma dla cery skłonnej do przetłuszczania nic gorszego niż mycie jej żelem pod prysznic, nawet jak się nie ma (jeszcze) trądziku.

Skuteczne mogłyby być kwasy i\lub retinoidy i tutaj powinno coś się znaleźć z marek aptecznych czyli La Roche Posay, Bioderma, Lierac, Uriage - dostępność zależy od kraju, w którym jesteś. Przy tak silnych zmianach to raczej by się przydały mocniejsze stężenia kwasów, coś więcej niż te Effaclary, one są na lekki trądzik i jako profilaktyka. Rozejrzyj się za czymś typu peeling kwasowy jak np Glyco-A albo coś z kwasem azelainowym, w Polsce są to Skinoren, Acne-Derm, Hascoderm, ale że w Polsce nie mieszkasz, to będziesz musiał pogrzebać, co u Ciebie jest dostępne.

Na pytanie o przyczynę nikt Ci tu niestety nie postawi diagnozy, bo to może być wszystko, zarówno czynniki zewnętrzne jak i wewnętrzne i masz do wyboru albo chodzić po lekarzach i się badać, albo eksperymentować z wykluczaniem różnych czynników.

[EmperorW]

Pięknie dziękuję na taką odpowiedź czekałem.
Za kilka dni będę miał wizytę w Polsce więc postaram się zaopatrzyć.
Rozumiem że mogę używać tylko jednego preparatu w danej chwili? Albo kwas glikolowy albo azealinowy?
Widzę że ma Pani w opisie kraj Niemcy wpisany tak się składa że tez tam jestem
Zna pani coś podobnego również na ten rynek?

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Pięknie dziękuję na taką odpowiedź czekałem.
Za kilka dni będę miał wizytę w Polsce więc postaram się zaopatrzyć.
Rozumiem że mogę używać tylko jednego preparatu w danej chwili? Albo kwas glikolowy albo azealinowy?
Widzę że ma Pani w opisie kraj Niemcy wpisany tak się składa że tez tam jestem
Zna pani coś podobnego również na ten rynek?

Można łączyć różne preparaty z kwasami lub stosować je wymiennie, ale tylko wtedy, jeśli są to łagodne formuły. Jeśli preparat jest peelingiem i jego skutkami ubocznymi będą podrażnienie i nawet łuszczenie naskórka, to nie nakłada się dodatkowo drugiego produktu kwasowego, który jeszcze to podkręci. Przy Glyco-A akurat już można się spodziewać łuszczenia, więc nie dokładałabym nic do niego.

Dobrze, że możesz się zaopatrzyć w Polsce, bo Niemcy mają słabo rozwinięty i dość zacofany rynek kosmetyczny (nie tylko kosmetyki upiększającej ale też tej aptecznej, na konkretne problemy skórne). W DE Skinoren jest na receptę, w Polsce nie. W DE w ogóle nie używa się retinoidów (ale to już przeważnie są tak czy siak produkty na receptę).

W Polsce możesz kupić poza wymienionym Skinorenem na przykład:
-Mediqskin KLIK - w ogóle polecam Ci tego bloga, jest to chyba najbardziej fachowy z blogów o problemach skórnych
-Glyco-A Isis Pharma
-Iwostin Purritin peeling
-z rzeczy drogeryjnych to np Bielenda Super Power Mezo serum z kwasem migdałowym KLIK .

Teraz jest dobry czas na zaczęcie tego typu kuracji, bo wiosną i latem trzeba się przy nich koniecznie filtrować, żeby nie nabawić się trwałych przebarwień.

[EmperorW]

W takim razie zacznę od sinorenu i glyco-a, ten drugi zacznę używać w razie gdyby pierwszy nie dał rady.
Do mycia twarzy mam jeszcze sporo żelu effaclar, ew po wykorzystaniu wypróbuje ten z Vischy Normadem.
Jeśli stan się poprawi będę walczył z przetłuszczaniem się nosa i czoła, jakiś czas temu próbowałem również krem z effaclar matt ale efektów żadnych...

Natomiast Effaclar duo+ postaram wykorzystać się do końca zobaczę co z tego wyjdzie.

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Jeśli stan się poprawi będę walczył z przetłuszczaniem się nosa i czoła, jakiś czas temu próbowałem również krem z effaclar matt ale efektów żadnych...

Walka z przetłuszczaniem to w sumie złe określenie, bo zakłada agresywne działania czyli mocne oczyszczanie i odtłuszczanie, a to tylko rozjusza gruczoły łojowe i skóra w obronie produkuje jeszcze więcej tłuszczu. Do takiej skóry trzeba podejść "po dobroci", unikać mocnych żeli, w wielu przypadkach mydła też będą za mocne, bo mają wysokie pH i naruszają naturalny płaszcz ochronny, chociaż akurat Aleppo, o którym wspominałeś wiele osób chwali (ja miałam po nim rzekę tłuszczu na skórze wysuszonej na wiór). Bardziej się w oczyszczaniu przydają łagodne pianki, emulsje myjące, bardzo łagodne żele, produkty bez alkoholu i mocnych detergentów o naturalnym albo lekko obniżonym pH, tonizowanie np hydrolatami typu oczarowy, z rumianku rzymskiego, z drzewa herbacianego.

Kremy matujące raczej ostrożnie, mogą na dłuższą metę wysuszać i skóra będzie się przed tym bronić nadprodukcją tłuszczu. Lepsze są formuły typu kremo-żele, lejące sera - na skórę już w miarę zaleczoną, bo w trakcie różnych kuracji antytrądzikowych mogą nie wystarczyć.
W ciągu dnia bardzo pomaga zbieranie sebum bibułkami matującymi, żeby ono nie zalegało godzinami na skórze i nie obciążało jej w ten sposób (tak się hoduje zaskórniki otwarte tzn te czarne).

[EmperorW]

Prawdopodobnie mydło Allepo rozregulowało mi cere, zacząłem eksperymentować, ponieważ miałem dużo czarnych zaskórników na nosie, i przez klika miesięcy z niego korzystałem nie tylko do twarzy ale i do ciała, efektem były najpierw pryszcze na klatce piersiowej, które zniknęły krótko po przestaniu używania tego mydła, tego lub siarkowego bo też kilka miesięcy go używałem, ale Allepo najdłużej.
Twarz ucierpiała najbardziej, chociaż i tak się cieszę że udało się uspokoić okolice brody to od niej i skroni się zaczęło.
O dziwo myjąc twarz zwykłymi żelami do ciała, oprócz wysuszonej okolicy brody, którą przetarłem co kilka dni kremem, to żadnych problemów "większych" nie miałem

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Prawdopodobnie mydło Allepo rozregulowało mi cere, zacząłem eksperymentować, ponieważ miałem dużo czarnych zaskórników na nosie, i przez klika miesięcy z niego korzystałem nie tylko do twarzy ale i do ciała, efektem były najpierw pryszcze na klatce piersiowej, które zniknęły krótko po przestaniu używania tego mydła, tego lub siarkowego bo też kilka miesięcy go używałem, ale Allepo najdłużej.
Twarz ucierpiała najbardziej, chociaż i tak się cieszę że udało się uspokoić okolice brody to od niej i skroni się zaczęło.
O dziwo myjąc twarz zwykłymi żelami do ciała, oprócz wysuszonej okolicy brody, którą przetarłem co kilka dni kremem, to żadnych problemów "większych" nie miałem

Czyli Twoja skóra nie lubi wysokiego pH i mydła oraz niektóre żele nie będą dla Ciebie.

[Kafka145145]

Witam mam 27 lat problem z trądzikiem od 14 roku życia przebywa kuracja izotekiem przetestowane 1000 maści itp problem w tym że zamiast problem z wiekiem znikać nasila się zawsze miałem problem z trądzikiem na twarzy jakiś rok temu zaczęło się też na plecach a od kilku tygodni z tylu glowy gdzie jest bardzo bolesny nie mam pojęcia jak z tym walczyć spędziłem godziny u dermatologow robiłem wymaz że śliny i ze zmian tradzikowych....jedno co mi pomogło to jak miałem problem z ropą w zebie i dostałem antybiotyk zazywalem 4 dni i o dziwo tradzik kompletnie zniknął...antybiotyk w którego składzie była klindamycyna...Ale jak rozmawiałem z dermatologow to powiedział że to przypadek...ale jeśli to mi pomogło to myślę że warto się z to zagłębić...wiem że nie mogę ciągle antybiotyku brać ale może ktoś spotkał się z maścia zawierająca tą substancję lub ma podobny problem ??

[Grace_80]

Czasami nawet taki szczegół jak niezmieniony ręcznik w łązience którym wycierasz twarz ma wpływ na pogorszenie cery.

[EmperorW]

Co do przetłuszczania się skóry to w tej chwili of miesiąca myje twarz żelem Effaclar i myślę że dosyć dobrze oczyszcza mają skórę, na nosie po umyciu nie widzę praktycznie żadnych czarnych zaskórników, ale za to po ok 30 minutach od umycia widzę jak z porów na nosie zaczyna się świecić sebum. Ok godziny 16-17 czoło świeci się całe, nos natomiast ok godziny 14 świeci się jak bym go olejem polał.

Próbowałem korzystać z żelu matującego Loreal men expert pure&mat i spełniał on swoje zadanie nieźle, ale zauważyłem też, że bardzo on wysuszał i gdy go nie użyłem było jeszcze gorzej więc przestałem, zresztą z tego co wyczytałem był na alkoholu.

Poleca Pani bibułki matujące, może niechętnie ale wypróbuje
Co mogę jeszcze zastosować do zmniejszania ilości sebum?
Z tego co widzę to Glyco-A jak i Skinoren niby takie właściwości mają, podobnie zresztą jak żel do mycia Effaclar jednak po nim efektu tego raczej nie ma. Wysuszać nie można, bo skóra produkuję jeszcze więcej, nawilżać podobno też nie, bo skóra tłusta jest nawilżona, więc zgłupiałem
Czym mogę próbować hamować nadprodukcje? Nie musi to być w 100% unormowane, ale jednak chciałbym ten efekt utrzymać te kilka godzin dłużej.

Jak na razie zamówiłem skinoren krem 20%, żel był słabszy 15% więc zobacze co z tego będzie.

@Kafka145145
Gdzieś wyczytałem, że stan uzębienia wpływa na zmiany trądzikowe, może powodem nie był antybiotyk, a podleczony ząb? Nie wiem jak twoje uzębienie i czy jest to rzeczywiście zależne, sam dopiero liznąłem temat cery itd, ale możne Ci to pomoże.

[chimay]

Napisane przez Kafka145145

Witam mam 27 lat problem z trądzikiem od 14 roku życia przebywa kuracja izotekiem przetestowane 1000 maści itp problem w tym że zamiast problem z wiekiem znikać nasila się zawsze miałem problem z trądzikiem na twarzy jakiś rok temu zaczęło się też na plecach a od kilku tygodni z tylu glowy gdzie jest bardzo bolesny nie mam pojęcia jak z tym walczyć spędziłem godziny u dermatologow robiłem wymaz że śliny i ze zmian tradzikowych....jedno co mi pomogło to jak miałem problem z ropą w zebie i dostałem antybiotyk zazywalem 4 dni i o dziwo tradzik kompletnie zniknął...antybiotyk w którego składzie była klindamycyna...Ale jak rozmawiałem z dermatologow to powiedział że to przypadek...ale jeśli to mi pomogło to myślę że warto się z to zagłębić...wiem że nie mogę ciągle antybiotyku brać ale może ktoś spotkał się z maścia zawierająca tą substancję lub ma podobny problem ??

Miałeś jakieś badania poza wymazem ze śliny? Alergie pokarmowe, hormony?

Napisane przez EmperorW

Co do przetłuszczania się skóry to w tej chwili of miesiąca myje twarz żelem Effaclar i myślę że dosyć dobrze oczyszcza mają skórę, na nosie po umyciu nie widzę praktycznie żadnych czarnych zaskórników, ale za to po ok 30 minutach od umycia widzę jak z porów na nosie zaczyna się świecić sebum. Ok godziny 16-17 czoło świeci się całe, nos natomiast ok godziny 14 świeci się jak bym go olejem polał.

Próbowałem korzystać z żelu matującego Loreal men expert pure&mat i spełniał on swoje zadanie nieźle, ale zauważyłem też, że bardzo on wysuszał i gdy go nie użyłem było jeszcze gorzej więc przestałem, zresztą z tego co wyczytałem był na alkoholu.

Zgadza się, ten żel zawiera denaturat.

Napisane przez EmperorW

Poleca Pani bibułki matujące, może niechętnie ale wypróbuje

Sądzę, że bibułki są o wiele mniej problematyczne w stosowaniu niż pudry matujące, zwłaszcza dla faceta. Z tych dostępnych na naszym rynku polecam najbardziej Inglota KLIK. Tańsze i łatwiej dostępne są bibułki Catrice, ale nie są tak skuteczne.

Napisane przez EmperorW

Co mogę jeszcze zastosować do zmniejszania ilości sebum?
Z tego co widzę to Glyco-A jak i Skinoren niby takie właściwości mają, podobnie zresztą jak żel do mycia Effaclar jednak po nim efektu tego raczej nie ma. Wysuszać nie można, bo skóra produkuję jeszcze więcej, nawilżać podobno też nie, bo skóra tłusta jest nawilżona, więc zgłupiałem
Czym mogę próbować hamować nadprodukcje? Nie musi to być w 100% unormowane, ale jednak chciałbym ten efekt utrzymać te kilka godzin dłużej.

Pudry bezbarwne. Rozumiem że poza domem zwłaszcza facetowi nie wydaje się to fajne rozwiązanie, ale przynajmniej przed wyjściem z domu dobrze jest sebum odcisnąć w bibułkę matującą i objechać skórę pudrem, to trzyma mat dłużej. Takie pudry są niewidoczne na skórze, ich zadaniem jest tylko matowienie.
Olejki eteryczne np cedrowy dodawane do produkty myjącego czy kremu lub żelu (w ilości dosłownie jednej kropli).
Maseczki np glinkowe, ale tutaj trzeba sobie zdawać sprawę, że skuteczność jest krótka, to nie jest tak, że po takiej maseczce ma się tydzień spokój, tylko co najwyżej parę godzin, więc trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ma się to ochotę i czas na nakładanie takich maseczek.
Lekkie formuły a więc nie kremy, które tylko dokładają tłuszczu tłustej cerze, bo składają się głównie z różnego rodzaju substacji tłuszczowych i wody. Zamiast kremów kremo-żele, lejące sera, emulsje, tam jest o wiele mniej obciążających skórę składników. Nasz rynek na razie ma niestety mało do zaoferowania w tym temacie, a niemiecki to już w ogóle. Sam zresztą widzisz na przykładzie tego żelu L'oreal. Niby lekka formuła, ale na alkoholu, co na dłuższą metę będzie tylko szkodzić.

Ogólnie ograniczanie przetłuszczania polega na regularnych, codziennych czynnościach. Nie da się użyć magicznego środka raz na tydzień i mieć spokój. Trzeba się nauczyć z taką cerą żyć i współpracować, bo agresywne metody niestety ją tylko w dłuższej perspektywie rozregulują i przyniosą kolejne problemy skórne, większe niż świecący się nos.

[EmperorW]

Witam ponownie
Minął kolejny miesiąc i przez ten czas stosowałem w dalszym ciągu, żel do mycia effaclar, rano krem effaclar duo+, wieczorem natomiast Glyco-A
Dodatkowo kupiłem lawendowy olejek eteryczny i wpuściłem 2 krople do żelu.

Zauważyłem że Effaclar żel sprawuje się u mnie średnio, nie oczyszcza zbyt dobrze skóry w strefie T, więc będę szukał dalej,
Co do Glyco-A we wtorek będzie 3 tydzień i w zasadzie nie wiem co dalej, bo wg opisu na stronie, sposób "intensywny" trwa 3 tygodnie:
1 tydzień - stosowanie co drugi dzień
2 i 3 tydzień stosowanie codziennie na całą noc

W drugim tygodniu mnie wysypało, z tego co wyczytałem to niby normalny objaw a na dzień dzisiejszy nie widzę nic nowego a przebarwienia powoli zanikają.
Tak więc jest lepiej, nie wiem tylko czy używać go dalej czy należy zrobić jakąś przerwę?

Domyślam się ze pewnie już ktoś eksperymentował więc będę wdzięczny za rady

Pozdrawiam.

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Witam ponownie
Minął kolejny miesiąc i przez ten czas stosowałem w dalszym ciągu, żel do mycia effaclar, rano krem effaclar duo+, wieczorem natomiast Glyco-A
Dodatkowo kupiłem lawendowy olejek eteryczny i wpuściłem 2 krople do żelu.

Zauważyłem że Effaclar żel sprawuje się u mnie średnio, nie oczyszcza zbyt dobrze skóry w strefie T, więc będę szukał dalej,
Co do Glyco-A we wtorek będzie 3 tydzień i w zasadzie nie wiem co dalej, bo wg opisu na stronie, sposób "intensywny" trwa 3 tygodnie:
1 tydzień - stosowanie co drugi dzień
2 i 3 tydzień stosowanie codziennie na całą noc

W drugim tygodniu mnie wysypało, z tego co wyczytałem to niby normalny objaw a na dzień dzisiejszy nie widzę nic nowego a przebarwienia powoli zanikają.
Tak więc jest lepiej, nie wiem tylko czy używać go dalej czy należy zrobić jakąś przerwę?

Domyślam się ze pewnie już ktoś eksperymentował więc będę wdzięczny za rady

Pozdrawiam.

Ja bym jeszcze jakiś czas używała, skoro są efekty, ewentualnie może rzadziej. Do wiosny masz czas z używaniem kwasów, a nie ma jakiegoś ściśle określonego przedziału czasowego, po jakim trzeba dany produkt odstawić. Jak zacznie się robić słonecznie to kwasy raczej lepiej odstawić, ewentualnie wtedy przestawić się na kwas azelainowy (Skinoren i jemu podobne).

Co do olejków eterycznych, to dodaje się je do pojedynczych porcji przed użyciem. Domieszywanie czegokolwiek do gotowych kosmetyków sprawia, że taki produkt może się zepsuć.

[EmperorW]

Mam chyba ostatnie pytanie

Gdybym chciał zacząć używać skinorenu, to jakiś odstęp czasu muszę zrobić, między stosowaniem tych 2 kwasów? Plus do tego załóżmy jeszcze Effaclar duo+
Np ostawiam dzisiaj Glyco-A i jutro zaczynam używać skinoren

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Mam chyba ostatnie pytanie

Gdybym chciał zacząć używać skinorenu, to jakiś odstęp czasu muszę zrobić, między stosowaniem tych 2 kwasów? Plus do tego załóżmy jeszcze Effaclar duo+
Np ostawiam dzisiaj Glyco-A i jutro zaczynam używać skinoren

Nie ma aż takich dokładnych wytycznych. Jeśli Glyco-A widocznie nie podrażnia Ci skóry, to możesz zaraz po nim włączyć Skinoren.
Jednak trzeba pamiętać, że długotrwałe używanie kwasów w celach złuszczających (czyli wyższych stężeniach i formułach, które mogą powodować podrażnienia) nie jest dla skóry dobre. Ja się dorobiłam nadwrażliwości skóry przez takie postępowanie (testowałam po kolei różne peelingi kwasowe w stężeniach 10-30%) i w ostateczności nie mogłam używać nawet łagodnych kwasów.

[lifeswhatyoumakeit]

Co się zmieniło? Zacząłem ćwiczyć w domowych warunkach po kilku letniej przerwie, dieta bogata w białko, nabiał, tuńczyk oraz suplement diety bogaty w białko i dużo cukrów który kiedyś już 2 razy brałem i nie przypominam sobie żebym miał taki problem jak teraz. Diete oraz suplement zacząłem stosować w maju, od października odstawiłem wszystko, ale problem nie ustąpił.

Nie wiem czy to przeczytasz ale proponuję Ci odstawić nabiał ! Podejrzewam, że jak ćwiczysz, trzymasz dietę to szamiesz sporo serków wiejskich. Ja długi czas nie widziałem po czym mi ciągle pryszcze wyskakują. Teraz co prawda mam już trądzik wyleczony ale nadal jak zjem serek wiejski chociaż jeden to na pewno za parę dni mam nieco syfków. Więc możesz spróbować odstawić nabiał na jakiś czas i zobaczyć co się stanie. Jest szansa na to, że to akurat to

[EmperorW]

Przeczytałem przestałem trzymać dietę już w Październiku zeszłego roku, żadnych suplementów itp

Minęły 2 tygodnie od odstawienia glyco-a i stosowania skinorenu tylko na noc i problem niestety powraca, ale zauważyłem że pogorszenie zaczęło się od powstawania zaskórników zamkniętych i to w dość chyba nietypowych miejscach niż zwykle, bo w okolicach kości policzkowych oraz po bokach ust jakieś 2cm
Zmieniłem też płyn do mycia twarzy na Avene + olejek lawendowy, więc nie wiem czy on sobie nie radzi z oczyszczaniem. Rano nie używam żadnego kremu może włączyć do tego effaclar duo+?

[Antymionka]

Napisane przez EmperorW

Witam wszystkich,

na początek napiszę, ze forum przeglądam od kilku tygodni, ale po natłoku informacji, którymi wcześniej się nie interesowałem, postanowiłem założyć nowy temat

Mam 27 lat i jako nastolatek miewałem pryszcze, ale nie było z tym jakichś większych problemów.
Natomiast od sierpnia coś się stało i pojawił się trądzik w zasadzie na całej twarzy, najmocniej na skroniach przy lini włosów i we włochach również, oraz po bokach brody(chociaż tu mam spokój od 2 tygodni), a obecnie na lewym policzku.
Typ cery jaką mam to raczej mieszana z tłustą strefą T, czoło górna część, nos tłusty okropnie, broda raczej normalna.

Dodam że przed problemami twarz myłem od lat zwykłymi żelami do kąpieli dla mężczyzn Fa itd i nie miałem żadnych problemów oprócz przetłuszczania się.

Co się zmieniło? Zacząłem ćwiczyć w domowych warunkach po kilku letniej przerwie, dieta bogata w białko, nabiał, tuńczyk oraz suplement diety bogaty w białko i dużo cukrów który kiedyś już 2 razy brałem i nie przypominam sobie żebym miał taki problem jak teraz. Diete oraz suplement zacząłem stosować w maju, od października odstawiłem wszystko, ale problem nie ustąpił.

Testowałem już mydło Allepo, mydło siarkowe, a od miesiąca myję twarz żelem Effaclar 2 razy dziennie oraz używam kremu Effaclar Duo+ również 2 razy dziennie, jednak problem w dalszym ciągu jest.

Do dermatologa na razie nie mam jak iść, po jestem za granicą, a języka jak na razie nie znam aż tak dobrze aby dobrze opisać mój problem.

Zmiany są ropne, chociaż mniejsze niż kilka miesięcy temu, nie wiem czy na efekt tych żeli i kremów trzeba czekać dłużej, czy poprawa powinna się pojawiać po kilku dniach? Pytanie jeszcze czy może być to podłoże alergiczne? W tym czasie kiedy pojawił się problem z pryszczami korzystałem z odsiwiacza dla mężczyzn Schwarzkopf, jest to jakiś dwu składnikowy żel który się miesza i chyba byłem na niego uczulony bo strasznie mnie swędziała głowa i niedługo potem pojawiły się pryszcze na skroniach, więc go odstawiłem, głowa nie swędzi ale pryszcze zostały.

Ale się rozpisałem...
Co robić, co zmienić? Poradźcie coś

Podejrzewam że zaczopowane są ujścia mieszków włosowych, spowodowane są tym że ćwiczysz, pocisz się. Po treningu koniecznie umyj twarz żelem oczyszczającym i posmaruj lekkim kremem nawilżającym. Żeby to odblokować to np. stosuj krem bądź maść z kwasem salicylowym, bo masz stany zapalne.

[EmperorW]

Od nowego roku nie ćwiczę już, staram się to najpierw jakoś unormować, natomiast z tym czopowaniem jest sporo racji.
Wczoraj dostałem olejek herbaciany i zamienię chyba go z tym lawendowym, muszę przyznać, że po 1 użyciu zauważyłem że na nosie było zdecydowanie mniej sebum niż wcześniej, zapach jest trochę zbyt intensywny jak dla mnie, ale za to odświeżający i skóra ogólnie była dłużej czysta niż normalnie.
Mam wrażenie że w moim przypadku mycie twarzy 2 razy dziennie jest za mało, gdyż o godzinie 17-18 twarz jest tłusta.
Żel Avene tez się chyba średnio nadaję, bo skoro 2 tygodnie temu po glyco-a stan był już bardzo dobry i w momencie kiedy przesiadłem się na Skinoren tylko na noc oraz żel Avene, to z dnia na dzień robiło się co raz gorzej, zatkane pory wskazują chyba właśnie na słabe oczyszczanie.
Z tego co widziałem żel Avene niby nadaje się do skóry tłustej trądzikowej ale chyba jest po prostu za słaby dla mnie.
Zastanawiam się teraz czy kupić ponownie Effaclar żel czy spróbować Vichy Normadem głęboko oczyszczający.
Mam jeszcze krem Effaclar Duo+ ale on kwasu salicylowego nie posiada w składzie więc nie wiem czy się nada.

Znalazłem coś takiego, niby zawiera kwas salicylowy:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...isturiser.html

Chyba że polecicie coś lepszego

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Od nowego roku nie ćwiczę już, staram się to najpierw jakoś unormować, natomiast z tym czopowaniem jest sporo racji.
Wczoraj dostałem olejek herbaciany i zamienię chyba go z tym lawendowym, muszę przyznać, że po 1 użyciu zauważyłem że na nosie było zdecydowanie mniej sebum niż wcześniej, zapach jest trochę zbyt intensywny jak dla mnie, ale za to odświeżający i skóra ogólnie była dłużej czysta niż normalnie.
Mam wrażenie że w moim przypadku mycie twarzy 2 razy dziennie jest za mało, gdyż o godzinie 17-18 twarz jest tłusta.

Spróbuj bibułek matujących.
Dodatkowe mycie w ciągu dnia ja stosuję latem, kiedy skóra się bardziej poci i kiedy często noszę ciężki filtr, którego nie chcę mieć na skórze 1o godzin. Ale tak to raczej unikam, bo łatwo sobie tak rozregulować skórę i wywołać większy łojotok (chociaż kluczową rolę gra też produkt myjący).
A dodam, że ja mam tłustą twarz po 2 godzinach od mycia i bibułki sprawdzają się lepiej niż częstsze mycie.

Napisane przez EmperorW

Żel Avene tez się chyba średnio nadaję, bo skoro 2 tygodnie temu po glyco-a stan był już bardzo dobry i w momencie kiedy przesiadłem się na Skinoren tylko na noc oraz żel Avene, to z dnia na dzień robiło się co raz gorzej, zatkane pory wskazują chyba właśnie na słabe oczyszczanie.
Z tego co widziałem żel Avene niby nadaje się do skóry tłustej trądzikowej ale chyba jest po prostu za słaby dla mnie.
Zastanawiam się teraz czy kupić ponownie Effaclar żel czy spróbować Vichy Normadem głęboko oczyszczający.
Mam jeszcze krem Effaclar Duo+ ale on kwasu salicylowego nie posiada w składzie więc nie wiem czy się nada.

Znalazłem coś takiego, niby zawiera kwas salicylowy:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...isturiser.html

Chyba że polecicie coś lepszego

Skoro kwas glikolowy Ci służy, to ja bym nie odstawiała całkiem Glyco-A.
Nie wiem, czy dalej jesteś w Niemczech, ale jeśli tak, to do mycia mogłyby być dobre (lepsze niż żele Vichy czy LRP) np takie produkty z DM Balea pianka KLIK SebaMed pianka KLIK, żel Bio Vegane KLIK (ale to nowość i nie wiem, czy już dostępne stacjonarnie).
Ewentualnie jeszcze żel Neutrogeny z kwasem salicylowym KLIK, ale co do łagodności bądź agresywności tego produktu nie mam pewności.
Albo alternatywnie do GlycoA tonik z kwasem glikolowym KLIK, ale nie wiem, jakie to ma stężenie.

Jeśli możesz kupić polskie kosmetyki, to z kwasem salicylowym jest żel rumiankowy Sylveco.
Z kwasem salicylowym jest generalnie problem taki, że nie jest on zbytnio "modny" na rynku kosmetycznym i jest z nim raczej mało produktów do wyboru. Poleciłabym Ci COSRX BHA Blackhead Power Liquid, ale tylko jeśli nie wykluczasz zakupów internetowych, bo stacjonarnie tego ani w Pl ani w DE nie kupisz.

[EmperorW]

Tak, nadal jestem w Niemczech.
W takim razie wybór padnie na Neutrogene, już jakiś czas temu zastanawiałem się czy tego nie kupić, ale najpierw wybór padł na effaclar, potem na nieszczęsne Avene.
Pytanie czy warto do tego żelu dobierać ten krem z tej samej serii? Link podałem we wcześniejszym poście.

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Tak, nadal jestem w Niemczech.
W takim razie wybór padnie na Neutrogene, już jakiś czas temu zastanawiałem się czy tego nie kupić, ale najpierw wybór padł na effaclar, potem na nieszczęsne Avene.
Pytanie czy warto do tego żelu dobierać ten krem z tej samej serii? Link podałem we wcześniejszym poście.

Trudno powiedzieć, nie wiadomo, jakie tam jest stężenie. Kwas salicylowy zazwyczaj jest w drogeryjnych, łatwo dostępnych produktach w stężeniu do 2%. Ma swoje skutki uboczne i nie nadaje się do stosowania w okresie wiosenno-letnim.

[EmperorW]

Im dalej w las tym więcej drzew
Rozumiem że te wszystkie pianki, żele mogę mieszać z olejkami eterycznymi?
Czy ten olejek herbaciany będzie też pomocny jeśli przy każdym umyciu twarzy dodam tą jedną lub dwie krople? Czy używać go jeszcze w jakiś inny sposób?

Czy połaczenie takie jak np glyco-a na noc a skinoren w dzień jest możliwe? Z tym że glyco-a co drugi dzień plus do tego jeszcze neutrogena z kwasem salicylowym?
Do tej pory żadnych problemów z wysuszaniem czy nadwrażliwości nie mam.

[chimay]

Napisane przez EmperorW

Im dalej w las tym więcej drzew
Rozumiem że te wszystkie pianki, żele mogę mieszać z olejkami eterycznymi?
Czy ten olejek herbaciany będzie też pomocny jeśli przy każdym umyciu twarzy dodam tą jedną lub dwie krople? Czy używać go jeszcze w jakiś inny sposób?

Możesz dodawać do jednorazowej porcji każdego kosmetyku myjącego, kroplę, dwie olejku eterycznego. Herbaciany może być też stosowany punktowo na pryszcze.

Napisane przez EmperorW

Czy połaczenie takie jak np glyco-a na noc a skinoren w dzień jest możliwe? Z tym że glyco-a co drugi dzień plus do tego jeszcze neutrogena z kwasem salicylowym?
Do tej pory żadnych problemów z wysuszaniem czy nadwrażliwości nie mam.

Skinoren można łączyć z innymi preparatami, ale zbyt duże miksowanie i żonglowanie różnymi mazidłami jest ryzykowne. Jak Ci się pogorszy/polepszy, to nie będziesz wiedzieć, które z nich zawiniło/pomogło.
Po produkcie myjącym z kwasem salicylowym nie spodziewałabym się wielkich efektów, to raczej jako dodatkowy produkt.

[EmperorW]

Odnośnie jeszcze toników:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ace-tonic.html

Nada się? Jeśli tak to znowu pytanie czy przy jego stosowaniu odstawić któryś z tych kremów?