Jak to ugryźć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-29, 09:40   #1
xyzwiosna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 6

Jak to ugryźć?


Hej,
Potrzebuje spojrzenia bezstronnym okiem, bo sama nie wiem co myśleć.
Mój chłopak zaprosił dziś znajomych z pracy. Nie wszystkich znam, niektorych z widzenia, oni mnie tez, ale nigdy nie zostalam im oficjalnie przedstawiona jako jego dziewczyna.Siedzieli w męskim gronie od około 18 i wszystko przebiegało w super atmosferze.
Ja wróciłam z pracy około 22. Mój chłopak stwierdzil, że tematy są pracownicze, przyniósł mi jedzenie z ich grilla i powiedział, że nie ma sensu, żebym z nimi siedziała, bo tematy ich gadki związane z pracą. Nie miałam nic przeciwko - dodatkowo byli tam sami faceci, więc myślę sobie- nie będę im przeszkadzać. Poszłam do sypialni i miałam czas dla siebie.
Ale niestety panowie siedząc na tarasie usłyszeli, że u sasiadki/znajomej 2 piętra wyżej także jest impreza, tyle, że w damskim gronie. Najpierw poszedł tam sam mój chłopak. Ja usłyszałam, że byłtam i wrócił dopiero, gdy był już z powrotem. Około północy panowie zaczęli się zbierać, myślałam, że wychodzą, A mój idzie ich odprowadzić. Ale okazuje się, że teraz wszyscy są na górze u sąsiadki. A ja tu siedzę sama, nawet nie zostałam poinformowana, że wychodzi.
Kiedy nie wracal domyslilam sie, ze poszedl na gorę i wyszlam na taras. Moj widział mnie, że wyszłam na i siedziałam na hustawce.

Czuje się dziwnie w tej sytuacji. Jakby się mnie wstydził, jakbym była nic nie znaczącą dla niego...
Czy bylybyscie źle na moim miejscu? Czy wyolbrzymiam?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xyzwiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 10:05   #2
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Jak to ugryźć?

A odezwałaś się słowem czy tylko przytakiwałas?

Czy bylabahm zła ? Możliwe, ze tak. Ale w życiu bym nie przesiadziala w ciszy takiej sytuacji.

A dlaczego właściwie byłaś zła? Chodzi o brak zaufania/zazdrość?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 10:10   #3
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Jak to ugryźć?

Jeśli wcześniej rozmawialiście, że nie masz większej ochoty z nimi siedzieć i wolisz zając się sobą w sypialni to najwidoczniej facet uznał, że bez sensu ciągnąć cię na jeszcze większą imprezkę.
Dziewa sytuacja. Skoro miałaś ochotę do nich dołączyć to w każdym momencie mogłaś, nie potrzebowałaś specjalnego zaproszenia. Pewnie facet uznał, że skoro tego nie zrobiłaś to nie chcesz i nie widział powodu żeby cię w tej sytuacji ciągnąć, specjalnie zapraszać tylko dla zasady skoro i tak spodziewał się odmowy

Ja bym dołączyła do facetów albo później do sąsiadki. Gdybym była zmęczona po pracy to albo po przywitaniu od razu bym się zmyła do sypialni albo chociaż zjadłabym z nimi, wypiła jedno piwo albo soczek, pogadała chwilę albo posłuchała ich rozmowy i gdybym stwierdziła, że na mnie czas to pożegnałabym się i poszła spać. I nie rozkminiała tego jakoś szczególnie.


No chyba, że to on "nie pozwalał" Ci do nich dołączyć i na siłę wypychał z towarzystwa tłumacząc się, że to męskie spotkanie, a skończyło się mieszanie. Wtedy zachował się beznadziejnie.

Edytowane przez Cytokina
Czas edycji: 2020-05-29 o 10:47
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 10:30   #4
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Jak to ugryźć?

Dla Autorki nie było problemem, gdy siedział w męskim gronie, problem pojawił się, gdy pojawiły się inne kobiety. Tutaj mamy doczynienia z zazdrością. Co do faceta - mógł Tobie powiedzieć, że idzie z kumplami do sąsiadki, ja od swojego tego bym oczekiwała.

Inną sprawą jest to, że facet powiedział Autorce, że nie ma sensu by z nimi siedziała bo rozmawiają tylko o pracy o ok to ma sens. Ale idąc na imprezę do damskiego grona już o tej pracy raczej nie rozmawiali, więc mógł Autorce zaproponować by poszła z nimi. Podsumowując - facet nie zachował się ładnie.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 10:41   #5
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Jak to ugryźć?

Ten Twoj facet to jakiś idiota. Wy w ogóle znacie tą sąsiadkę że on tak ochoczo pobiegł do niej?
Zostałaś totalnie olana a Twój facet zachowuje się jak singiel. Mnóstwo razy mialam podobną sytuację w moim poprzednim związku, że przychodziły do mnie przyjaciółki a moj ex z grzeczności aby nam nie przeszkadzać coś sobie tam w sypialni robił. Do głowy by mi wtedy nie przyszło żeby nagle z dziewczynami pójść do obcych facetów bez choćby nawet najmniejszej informacji w stronę partnera.
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się z kim Ty w ogóle się zadajesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 10:46   #6
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Jak to ugryźć?

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87890844]Ten Twoj facet to jakiś idiota. Wy w ogóle znacie tą sąsiadkę że on tak ochoczo pobiegł do niej?
Zostałaś totalnie olana a Twój facet zachowuje się jak singiel. Mnóstwo razy mialam podobną sytuację w moim poprzednim związku, że przychodziły do mnie przyjaciółki a moj ex z grzeczności aby nam nie przeszkadzać coś sobie tam w sypialni robił. Do głowy by mi wtedy nie przyszło żeby nagle z dziewczynami pójść do obcych facetów bez choćby nawet najmniejszej informacji w stronę partnera.
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się z kim Ty w ogóle się zadajesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 11:03   #7
xyzwiosna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 6
Dot.: Jak to ugryźć?

No cóż, panowie spotkali się, bo pracują razem. A w zasadzie chcieliby, bo są instruktorami pływania, a dyrektor miejscowego basenu mimo ich rychlego otwarcia odmawia chłopakom możliwości prowadzenia zajęć. W sumie to była z nimi jedna instruktorka, ale chyba wyszła zanim ja wróciłam.
Ja sama znam z tych chłopaków z widzenia, bo też przychodziłam na basen dość regularnie udoskonalać przy tym moje pływanie. Natomiast nigdy nikomu z nich nie zostałam przedstawiona jako jego dziewczyna. Tak też było wczoraj wieczorem. Mój stwierdził, że chłopaków może skłonić że będą się czuli skrępowani i będą chcieli uciekać. Więc ja się nawet nie pojawiła u nich, nie zostałam przedstawiona. Nie widziałam w tym nic złego. Ot, męskie gadki, po co tam ja.
Niestety po ich wyjsciu zaczęło mnie nurtować czy on się mnie nie wstydzi czy traktuje mnie na tyle poważnie jakbym tego oczekowała. Bo ogólnie on ma takie lekkie podejście do naszego związku, jeśli to tak można nazwać i stąd może moje obawy. W sensie, że czasem odbieram to tak, ze dla niego ważniejsza jest wolność niż to co ja czuje. Nie potrzebny mi ślub itp., ale lojalność i szacunek już bardzo, a po wczoraj mam mieszane uczucia.
Uważam też, że "wproszenie" się do sasiadki byłoby bezsensowne, nie kocham się tam gdzie mnie nie chcą... Tak samo robienie awantury czy nawet próby rozmowy na temat czy ma tam iść czy nie, bo on odebrały to jak atak na jego wolność. To była jego decyzja. Moje ale nic by nie zmieniły, jedynie sprawilyby, że się poklocimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xyzwiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-29, 11:08   #8
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
No cóż, panowie spotkali się, bo pracują razem. A w zasadzie chcieliby, bo są instruktorami pływania, a dyrektor miejscowego basenu mimo ich rychlego otwarcia odmawia chłopakom możliwości prowadzenia zajęć. W sumie to była z nimi jedna instruktorka, ale chyba wyszła zanim ja wróciłam.
Ja sama znam z tych chłopaków z widzenia, bo też przychodziłam na basen dość regularnie udoskonalać przy tym moje pływanie. Natomiast nigdy nikomu z nich nie zostałam przedstawiona jako jego dziewczyna. Tak też było wczoraj wieczorem. Mój stwierdził, że chłopaków może skłonić że będą się czuli skrępowani i będą chcieli uciekać. Więc ja się nawet nie pojawiła u nich, nie zostałam przedstawiona. Nie widziałam w tym nic złego. Ot, męskie gadki, po co tam ja.
Niestety po ich wyjsciu zaczęło mnie nurtować czy on się mnie nie wstydzi czy traktuje mnie na tyle poważnie jakbym tego oczekowała. Bo ogólnie on ma takie lekkie podejście do naszego związku, jeśli to tak można nazwać i stąd może moje obawy. W sensie, że czasem odbieram to tak, ze dla niego ważniejsza jest wolność niż to co ja czuje. Nie potrzebny mi ślub itp., ale lojalność i szacunek już bardzo, a po wczoraj mam mieszane uczucia.
Uważam też, że "wproszenie" się do sasiadki byłoby bezsensowne, nie kocham się tam gdzie mnie nie chcą... Tak samo robienie awantury czy nawet próby rozmowy na temat czy ma tam iść czy nie, bo on odebrały to jak atak na jego wolność. To była jego decyzja. Moje ale nic by nie zmieniły, jedynie sprawilyby, że się poklocimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Od partnera wymaga się lojalności i szacunku. Twój Ci tego nie okazał. nie wyobrażam sobie aby mój TŻ nie przedstawił mnie swoim znajomym, zawsze to robi. A to, że Ty z nimi nie siedziałaś nie zwalnia go z kultury. Jeżeli Twoje uwagi czy odczuca względem jego zachowania miałyby się skończyć kłótnią to powiem Ci, że ja kogoś takiego za partnera bym nie chciała. Nie podoba mi sie jegoo zachowanie.
Ciężko powiedzieć czy się Ciebie wstydzi czy nie. Mogę jedynie odnieść się do tego co napisałaś i uważam, że jego zachowanie jest mówiąc delikatnie - słabe.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 11:08   #9
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
No cóż, panowie spotkali się, bo pracują razem. A w zasadzie chcieliby, bo są instruktorami pływania, a dyrektor miejscowego basenu mimo ich rychlego otwarcia odmawia chłopakom możliwości prowadzenia zajęć. W sumie to była z nimi jedna instruktorka, ale chyba wyszła zanim ja wróciłam.
Ja sama znam z tych chłopaków z widzenia, bo też przychodziłam na basen dość regularnie udoskonalać przy tym moje pływanie. Natomiast nigdy nikomu z nich nie zostałam przedstawiona jako jego dziewczyna. Tak też było wczoraj wieczorem. Mój stwierdził, że chłopaków może skłonić że będą się czuli skrępowani i będą chcieli uciekać. Więc ja się nawet nie pojawiła u nich, nie zostałam przedstawiona. Nie widziałam w tym nic złego. Ot, męskie gadki, po co tam ja.
Niestety po ich wyjsciu zaczęło mnie nurtować czy on się mnie nie wstydzi czy traktuje mnie na tyle poważnie jakbym tego oczekowała. Bo ogólnie on ma takie lekkie podejście do naszego związku, jeśli to tak można nazwać i stąd może moje obawy. W sensie, że czasem odbieram to tak, ze dla niego ważniejsza jest wolność niż to co ja czuje. Nie potrzebny mi ślub itp., ale lojalność i szacunek już bardzo, a po wczoraj mam mieszane uczucia.
Uważam też, że "wproszenie" się do sasiadki byłoby bezsensowne, nie kocham się tam gdzie mnie nie chcą... Tak samo robienie awantury czy nawet próby rozmowy na temat czy ma tam iść czy nie, bo on odebrały to jak atak na jego wolność. To była jego decyzja. Moje ale nic by nie zmieniły, jedynie sprawilyby, że się poklocimy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Facet jest z Tobą (chyba) bo zgadzasz się na wszystko więc tak mu wygodnie. Żyje sobie jak singiel a w razie czego ma rezerwe pod postacią Twojej osoby. Pokaż pazurki to gwarantuję Ci ze zaraz go nie będzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 17:14   #10
xyzwiosna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 6
Dot.: Jak to ugryźć?

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87890844]Ten Twoj facet to jakiś idiota. Wy w ogóle znacie tą sąsiadkę że on tak ochoczo pobiegł do niej?
Zostałaś totalnie olana a Twój facet zachowuje się jak singiel. Mnóstwo razy mialam podobną sytuację w moim poprzednim związku, że przychodziły do mnie przyjaciółki a moj ex z grzeczności aby nam nie przeszkadzać coś sobie tam w sypialni robił. Do głowy by mi wtedy nie przyszło żeby nagle z dziewczynami pójść do obcych facetów bez choćby nawet najmniejszej informacji w stronę partnera.
Ja na Twoim miejscu zastanowiłabym się z kim Ty w ogóle się zadajesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Znają się, ta sąsiadka to już taka dobra znajoma, on zna nawet jej koleżanki. Mieszkają w jednym bloku już ponad 4 lata. Ja mieszkam rok i sąsiadkę także zdążyłam poznać, a jej kolezanki spotkać.

Podjęłam dziś rozmowę-niestety pisemnie, bo na zywo bym sie rozryczala na bank- choć starałam się ująć to co czuje delikatnie to ogólnie stanęło na tym, że "jak mi źle to mam się pakowac" A nie narzekać jaki to on zły schował mnie przed kolegami i sąsiadka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xyzwiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 17:22   #11
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Znają się, ta sąsiadka to już taka dobra znajoma, on zna nawet jej koleżanki. Mieszkają w jednym bloku już ponad 4 lata. Ja mieszkam rok i sąsiadkę także zdążyłam poznać, a jej kolezanki spotkać.

Podjęłam dziś rozmowę-niestety pisemnie, bo na zywo bym sie rozryczala na bank- choć starałam się ująć to co czuje delikatnie to ogólnie stanęło na tym, że "jak mi źle to mam się pakowac" A nie narzekać jaki to on zły schował mnie przed kolegami i sąsiadka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dla mnie sprawa jest jasna. On nie chce z tobą być, ale nawet z toba nie zerwie, tylko doprowadzio cię do skraju tak zebys ty sama odeszła.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-29, 17:31   #12
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jak to ugryźć?

Gdybyś myślała tylko głową to sprawa byłaby jasna. Twój tzw. partner zachował się jak świnia najpierw ukrywa cię przed ludźmi (wybacz ale związki i wspólne mieszkanie nikomu nie są dziwne; nic nie stoi na przeszkodzie by się przywitać, chwilę pogadać i mogłas pójśc do siebie by im nie przeszkadzać) a potem poszedł sobie z kumplami na podryw 2 piętra wyżej.

A jak się sprzeciwiłaś to się dowiedziałaś że jak się masz stawiać to wypad.

Siedzisz tam jeszcze w tym mieszkaniu bo kochasz tego pana i dlatego zgadzasz się na te upokorzenia.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 18:37   #13
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Znają się, ta sąsiadka to już taka dobra znajoma, on zna nawet jej koleżanki. Mieszkają w jednym bloku już ponad 4 lata. Ja mieszkam rok i sąsiadkę także zdążyłam poznać, a jej kolezanki spotkać.

Podjęłam dziś rozmowę-niestety pisemnie, bo na zywo bym sie rozryczala na bank- choć starałam się ująć to co czuje delikatnie to ogólnie stanęło na tym, że "jak mi źle to mam się pakowac" A nie narzekać jaki to on zły schował mnie przed kolegami i sąsiadka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No to wszystko wiadomo. Po takim tekście nie pozostaje nic więcej poza ewakuacją z "związku"
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 21:25   #14
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 270
Dot.: Jak to ugryźć?

Męski wieczór skończył się w damskim gronie? No ładnie. I nie chodzi o żadną konkretną zazdrość, w sensie że podejrzewasz go o romans z sąsiadką. Chodzi o to że gdy związek jest już na daleko posuniętym etapie mieszkania razem to Ty powinnaś być bezwzględnie najważniejszą kobietą w jego życiu. A Ciebie nie chciał przedstawić kolegom, nie chciał spędzić razem wieczoru bo tematy pracownicze. A z sąsiadką i jej koleżankami owszem. Bardzo to przykre. I jeszcze na dokładkę to jak nie pasi to się pakuj. Wiem że boli ale raczej już nie ma co zbierać.
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 03:33   #15
xyzwiosna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 6
Dot.: Jak to ugryźć?

Boli i to bardzo. Najbardziej. O romans z tamtą sąsiadka nie podejrzewam gi wcale. Bardziej chodzi o zwykla lojalność wobec siebie. Miałam i w sumie nadal mam nadzieję, że to bedzie wlasnie ten mezczyzma na ktorego czekalam dlugo i ze właśnie on sprawi, że będę szczęśliwa.
Niestety dziś po powrocie z pracy zostałam w mieszkaniu inna sąsiadkę. Niby nic, zwykle odwiedziny, sle ponwczorajszym wieczorze mialam nadzieje, ze dzisiejszy tylko we dwojke. No i nie wiedziałam o tym, że ktoś będzie w domu prócz niego i być może moja pierwsza mina po wejściu do domu nie była zbyt tęga. Ale po chwili usiadłam z nimi, może nie byłam zbyt rozmowana, ale nie byłam też niemiła. Po jakims czasie sąsiadka poszła do siebie, a ja zostałam oskarżona o bycie nietowarzyską. Mój powiedział mi też, ze sasiadka powiedziała mu, że miałam minę na jej widok jak "srający kot" i że poczuła się przeze mnie źle w jego mieszkaniu, a on nie życzy sobie bym tak traktowała jego gości. No i jutro mam ja przeprosić. A ja naprawdę nie byłam niemiła- po prostu nie tryskalam optymizmem na jakiekolwiek towarzystwo akurat tego wieczoru.
I boli ogromnie, że facet ktorego kocham i dla ktorego moj swiat stanal na glowie nie przejął się tym co czuje ja i ile mnie kosztowało bycie naturalną wobec tej sytuacji - szczególnie po wczorajszych wydarzeniach.
Przykro mi strasznie, że dając z siebie maxa to nie jest wystarczająco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xyzwiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 05:26   #16
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Jak to ugryźć?

Ile ty jeszcze chcesz miec znakow, ze on ma cie w dupie? To nie jest mezczyzna twojego zycia, dla ktorego warto wywracac wszystko do gory nogami. To zwykly burak. Miej honor dziewczyno i rzuc jełopa w diabły.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 05:36   #17
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Mój stwierdził, że chłopaków może skłonić że będą się czuli skrępowani i będą chcieli uciekać. Więc ja się nawet nie pojawiła u nich, nie zostałam przedstawiona.
LOL, co. No na pewno by uciekli, widząc dziewczynę bo to taki niespotykany widok i w ogóle szok, że istniejesz.

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
ogólnie stanęło na tym, że "jak mi źle to mam się pakowac" A nie narzekać jaki to on zły schował mnie przed kolegami i sąsiadka...
No to już wiesz, co robić. On cię w ogóle nie szanuje. O ile nie jesteś trollem, bo to aż niewiarygodne, że ktoś aż tak nie rozumie oczywistych rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 06:51   #18
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Jak to ugryźć?

Facet kazał Ci wypieprzyć z domu, a później lecieć przepraszać sąsiadeczkę, bo nie byłaś wesolutka i jej nie zabawiałaś, no lol. Weź dziewczyno, szanuj się, bo aż przykro czytać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 09:10   #19
black_elderflower
Raczkowanie
 
Avatar black_elderflower
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 475
Dot.: Jak to ugryźć?

Masakra. Ile Ty się z nim męczysz? Po ile wy macie lat? Dziewczyno on Cię ani nie kocha, ani nawet nie lubi. Na Twoim miejscu nie czekała bym ani jednego dnia! Tak szczerze, przepraszam, że to będzie ostre ale jak teraz zaczniesz się pakować i wyjdziesz to wątpię że w ogóle to zauważy.

Naruszenie jego wolności? On nie jest singlem tylko jest w związku. Dodaj jeszcze do tego że jeszcze mu pierzesz gacie, sprzątasz chate, podajesz obiad pod pysk i oczywiście ma seks. Kur@wa, za co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
black_elderflower jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-30, 09:49   #20
xyzwiosna
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 6
Dot.: Jak to ugryźć?

Wiecie, ja teraz skupiam się na tej aktualnej sytuacji, ale na co dzień tak nie jest. Daje mi poczuć, że jestem ważna. Poświęca mi uwagę. Domowe obowiązki nie są tylko i wyłącznie na mojej głowie. On jest naprawdę świetnym facetem. Potrafi wszystko w domu zrobić. Jest bardzo zaradny i ogarniety. Dzięki niemu zaczęłam podróżować, zdobywać nowe umiejętności. Uczył mnie pływać, jeździć na łyżwach, rolkach, nartach. Przy min moje życie nabrało kolorów
Jedyne co mi nie odpowiada to to, że jest raptusem. Że jesli jest mi z nim w 99% super to zamiast pracować wspólnie nad tym 1 to on te moje próby rozmowy nie traktuje jako cis co sprawi, że będzie nam lepiej tylko jako mój atak na siebie i odpowiada też atakiem pt. jak Ci nie pasuje to się wyprowadz.
Bo to co ma nas łączyć to wolność, radość i chęć bycia że sobą bez zobowiązań tylko i wyłącznie z obopulnej chęci.
Ale gdy on tak mówi lub pisze to ja - osoba która jest niepewna siebie - strasznie to przeżywa, że jemu już na mnie nie zależy i spinam się bardzo.
I faktycznie zamiast wczoraj wejść z pewboscia siebie i energią do nich - dac mu na jej oczach soczystego buziaka na powitanie, powiedzieć, że cieszę się, że go widze i ze jedzonko jakie zrobił mi do pracy było pyszne to stałam jak wryta oczekując jego zainteresowania się mną. Brakuje mi przebojowosci niepewności siebie w momencie, gdy nie czuje jego wsparcia. A on mnie nie wspiera w momentach kiedy jestem taka "ciamajda" i koło się zamyka. Ciężko to przerwać, choć gdy się uda to jest naprawdę idealnym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
xyzwiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 09:57   #21
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
I faktycznie zamiast wczoraj wejść z pewboscia siebie i energią do nich - dac mu na jej oczach soczystego buziaka na powitanie, powiedzieć, że cieszę się, że go widze i ze jedzonko jakie zrobił mi do pracy było pyszne to stałam jak wryta oczekując jego zainteresowania się mną. Brakuje mi przebojowosci niepewności siebie w momencie, gdy nie czuje jego wsparcia. A on mnie nie wspiera w momentach kiedy jestem taka "ciamajda" i koło się zamyka. Ciężko to przerwać, choć gdy się uda to jest naprawdę idealnym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tak to jest z pewnością metoda rozwiązywania problemów. Jakby tak 10 minut temu skonczyli 15-minutowy seks tylko wyszłabyś na idiotkę.

To co ty opisujesz o tym facecie to są cyrki a żeby wyjechać na narty albo jeździć na łyżwach nie musisz zgadzać się na upokorzenia i tresurę ze strony własnego faceta. Zachowujesz się jakbyś była jego utrzymanką.

Cytat:
Przykro mi strasznie, że dając z siebie maxa to nie jest wystarczająco.
I to jest własnie zarabisty błąd skoro wyłazisz ze skóry dla kogoś a ktoś ma to w dupie to przestań. Niech się cieszy że w ogóle cokolwiek dla niego robisz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:06   #22
Andziullka666
Zadomowienie
 
Avatar Andziullka666
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 270
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Wiecie, ja teraz skupiam się na tej aktualnej sytuacji, ale na co dzień tak nie jest. Daje mi poczuć, że jestem ważna. Poświęca mi uwagę. Domowe obowiązki nie są tylko i wyłącznie na mojej głowie. On jest naprawdę świetnym facetem. Potrafi wszystko w domu zrobić. Jest bardzo zaradny i ogarniety. Dzięki niemu zaczęłam podróżować, zdobywać nowe umiejętności. Uczył mnie pływać, jeździć na łyżwach, rolkach, nartach. Przy min moje życie nabrało kolorów
Jedyne co mi nie odpowiada to to, że jest raptusem. Że jesli jest mi z nim w 99% super to zamiast pracować wspólnie nad tym 1 to on te moje próby rozmowy nie traktuje jako cis co sprawi, że będzie nam lepiej tylko jako mój atak na siebie i odpowiada też atakiem pt. jak Ci nie pasuje to się wyprowadz.
Bo to co ma nas łączyć to wolność, radość i chęć bycia że sobą bez zobowiązań tylko i wyłącznie z obopulnej chęci.
Ale gdy on tak mówi lub pisze to ja - osoba która jest niepewna siebie - strasznie to przeżywa, że jemu już na mnie nie zależy i spinam się bardzo.
I faktycznie zamiast wczoraj wejść z pewboscia siebie i energią do nich - dac mu na jej oczach soczystego buziaka na powitanie, powiedzieć, że cieszę się, że go widze i ze jedzonko jakie zrobił mi do pracy było pyszne to stałam jak wryta oczekując jego zainteresowania się mną. Brakuje mi przebojowosci niepewności siebie w momencie, gdy nie czuje jego wsparcia. A on mnie nie wspiera w momentach kiedy jestem taka "ciamajda" i koło się zamyka. Ciężko to przerwać, choć gdy się uda to jest naprawdę idealnym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie, nie jest idealny. Jest toksykiem a ja u Ciebie widzę typowe symptomy uzależnienia od toksyka. Staranie się "jeszcze bardziej" bo nuż będzie w końcu zadowolony, wyrzucanie sobie że jest się ciamajdą. Dziewczyno Twoja samoocena leży i kwiczy a ten facet ją jeszcze dobija. Pamiętaj że w życiu zawsze masz dwie drogi do wyboru. Albo zostaniesz z nim i pozwolisz na dalsze upokorzenia i lekceważenie tak długo aż mi się znudzi i znajdzie nowy objekt, Ty skończysz jako psychiczny wrak człowieka. Poczytaj sobie wątek "Potrzebuje pomocy" co ta dziewczyna teraz przeżywa. Sytuacja może nie identyczna ale schemat bardzo podobny. Albo wybierzesz drugą drogę uwolnienia od toksyka.
__________________
01.02.2016 66kg






13.08.2016
Andziullka666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:18   #23
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
Dot.: Jak to ugryźć?

Dziewczyno facet nakazuje Ci przepraszać sąsiadkę, która w pogardliwy sposób się o Tobie wypowiada? Jak zgłosisz jakieś ale do jego zachowania to proponuje Ci wyprowadzkę? On Cię w ogóle nie szanuje ale nie o szacunek tu tylko chodzi. Piszesz ze masz problem z samooceną. Kochana przy tym facecie nabawisz się tylko większych kompleksów a związek i tak się skończy. Nie mówię że dziś, może za 5 lat. Zależy jak długo pozwolisz mu sobą poniewierać lub jak szybko znajdzie się taka ktora sobie na to nie pozwala i do niej Twoj pożal się bosze facet odejdzie. To jest okrutne co teraz napiszę ale dla Twojego dobra mam nadzieję że szybko do tego dojdzie. Serio zasługujesz na więcej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:22   #24
Ninanina88
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez karola11 Pokaż wiadomość
Dla Autorki nie było problemem, gdy siedział w męskim gronie, problem pojawił się, gdy pojawiły się inne kobiety. Tutaj mamy doczynienia z zazdrością. Co do faceta - mógł Tobie powiedzieć, że idzie z kumplami do sąsiadki, ja od swojego tego bym oczekiwała.

Inną sprawą jest to, że facet powiedział Autorce, że nie ma sensu by z nimi siedziała bo rozmawiają tylko o pracy o ok to ma sens. Ale idąc na imprezę do damskiego grona już o tej pracy raczej nie rozmawiali, więc mógł Autorce zaproponować by poszła z nimi. Podsumowując - facet nie zachował się ładnie.
No hello to on powiedział żeby z nimi nie siedziała bo są tematy pracy,, a chwike później poszedł do jakiś lasek i z nimi już chciał się bawić? Dla mnie jego zachowanie to porażka. I nawet nie mogła do nich wpaść się przywitać. Mój facet też czasami ma takie męskie spotkania, ale to idę, się przywitać, posiedzę trochę z nimi i uciekam, a on nawet nie, chciał żeby ona się im na oczy pokazywała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez Ninanina88
Czas edycji: 2020-05-30 o 10:25
Ninanina88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:47   #25
Dwight_Schrute
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
Dot.: Jak to ugryźć?

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Znają się, ta sąsiadka to już taka dobra znajoma, on zna nawet jej koleżanki. Mieszkają w jednym bloku już ponad 4 lata. Ja mieszkam rok i sąsiadkę także zdążyłam poznać, a jej kolezanki spotkać.

Podjęłam dziś rozmowę-niestety pisemnie, bo na zywo bym sie rozryczala na bank- choć starałam się ująć to co czuje delikatnie to ogólnie stanęło na tym, że "jak mi źle to mam się pakowac" A nie narzekać jaki to on zły schował mnie przed kolegami i sąsiadka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wie, że tego nie zrobisz.

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Wiecie, ja teraz skupiam się na tej aktualnej sytuacji, ale na co dzień tak nie jest. Daje mi poczuć, że jestem ważna. Poświęca mi uwagę. Domowe obowiązki nie są tylko i wyłącznie na mojej głowie. On jest naprawdę świetnym facetem. Potrafi wszystko w domu zrobić. Jest bardzo zaradny i ogarniety. Dzięki niemu zaczęłam podróżować, zdobywać nowe umiejętności. Uczył mnie pływać, jeździć na łyżwach, rolkach, nartach. Przy min moje życie nabrało kolorów
Jedyne co mi nie odpowiada to to, że jest raptusem. Że jesli jest mi z nim w 99% super to zamiast pracować wspólnie nad tym 1 to on te moje próby rozmowy nie traktuje jako cis co sprawi, że będzie nam lepiej tylko jako mój atak na siebie i odpowiada też atakiem pt. jak Ci nie pasuje to się wyprowadz.
Bo to co ma nas łączyć to wolność, radość i chęć bycia że sobą bez zobowiązań tylko i wyłącznie z obopulnej chęci.
Ale gdy on tak mówi lub pisze to ja - osoba która jest niepewna siebie - strasznie to przeżywa, że jemu już na mnie nie zależy i spinam się bardzo.
I faktycznie zamiast wczoraj wejść z pewboscia siebie i energią do nich - dac mu na jej oczach soczystego buziaka na powitanie, powiedzieć, że cieszę się, że go widze i ze jedzonko jakie zrobił mi do pracy było pyszne to stałam jak wryta oczekując jego zainteresowania się mną. Brakuje mi przebojowosci niepewności siebie w momencie, gdy nie czuje jego wsparcia. A on mnie nie wspiera w momentach kiedy jestem taka "ciamajda" i koło się zamyka. Ciężko to przerwać, choć gdy się uda to jest naprawdę idealnym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
On ma kasę. Ty nie masz.
Wynajmuje Cię jak samochód. Uważaj żebyś nie skończyła jak Lamborghini Marcina Bułki.
Dwight_Schrute jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:53   #26
karamelli
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
Dot.: Jak to ugryźć?

tak sie dajesz poniżac. mnie juz by dawno przy takim typie nie było. po co tu wogóle cokolwiek rozkminiac, nie ma co.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Cytat:
Napisane przez xyzwiosna Pokaż wiadomość
Wiecie, ja teraz skupiam się na tej aktualnej sytuacji, ale na co dzień tak nie jest. Daje mi poczuć, że jestem ważna. Poświęca mi uwagę. Domowe obowiązki nie są tylko i wyłącznie na mojej głowie. On jest naprawdę świetnym facetem. Potrafi wszystko w domu zrobić. Jest bardzo zaradny i ogarniety. Dzięki niemu zaczęłam podróżować, zdobywać nowe umiejętności. Uczył mnie pływać, jeździć na łyżwach, rolkach, nartach. Przy min moje życie nabrało kolorów
Jedyne co mi nie odpowiada to to, że jest raptusem. Że jesli jest mi z nim w 99% super to zamiast pracować wspólnie nad tym 1 to on te moje próby rozmowy nie traktuje jako cis co sprawi, że będzie nam lepiej tylko jako mój atak na siebie i odpowiada też atakiem pt. jak Ci nie pasuje to się wyprowadz.
Bo to co ma nas łączyć to wolność, radość i chęć bycia że sobą bez zobowiązań tylko i wyłącznie z obopulnej chęci.
Ale gdy on tak mówi lub pisze to ja - osoba która jest niepewna siebie - strasznie to przeżywa, że jemu już na mnie nie zależy i spinam się bardzo.
I faktycznie zamiast wczoraj wejść z pewboscia siebie i energią do nich - dac mu na jej oczach soczystego buziaka na powitanie, powiedzieć, że cieszę się, że go widze i ze jedzonko jakie zrobił mi do pracy było pyszne to stałam jak wryta oczekując jego zainteresowania się mną. Brakuje mi przebojowosci niepewności siebie w momencie, gdy nie czuje jego wsparcia. A on mnie nie wspiera w momentach kiedy jestem taka "ciamajda" i koło się zamyka. Ciężko to przerwać, choć gdy się uda to jest naprawdę idealnym partnerem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
to straszne co piszesz.
karamelli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 11:32   #27
j_fly
Zakorzenienie
 
Avatar j_fly
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
Dot.: Jak to ugryźć?

Przecież on nawet Cię nie lubi.
Pomiata Tobą, nie chce żebyś przebywała z jego znajomymi, nie szanuje Cię, za to lubi spędzać czas z sąsiadkami. Ten związek, to dla mnie czarna komedia. Zachowaj trochę godności i zakończ ten cyrk.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...)
– Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus.


Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow
j_fly jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 13:32   #28
Dziubka
Raczkowanie
 
Avatar Dziubka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
Dot.: Jak to ugryźć?

Autorko, Twój facet chce mieć związek bez zobowiązań i oparty na wolności, czyli mówiąc inaczej BEZPROBLEMOWY. A kiedy Ty mówisz, że czymś Cię zranił to stwarzasz problem, rozumiesz? I wtedy on Ci daje jasno znać, albo z tym skończysz albo się pakuj. Może i na codzien jest Ci z nim bardzo dobrze, ale czy nie jest tak, że jest dobre dopóki Ty siedzisz cicho? A jak poruszasz jakiś niewygodny temat to już nie jest dobrze i jeszcze szukasz winy w sobie, bo zaczynasz myśleć, że moglas zareagować inaczej? Zaczynasz myśleć, że wcale nie powinnaś czuć tego co czujesz i jeszcze może przepraszać za to, że zrobiło Ci się przykro? Jak długo jesteście razem? Jak rozwiazywaliscie problemy do tej pory? Uważam, że w zaistniałej sytuacji powinnaś być szczera z nim i sama ze sobą. Jeśli tak stawia sprawę, że jak Ci nie pasuje to się pakuj, to powiedz mu, że owszem, nie pasuje Ci to jak Cię wczoraj potraktował, nawet nie przedstawił znajomym, odesłał do pokoju pod pretekstem męskiego spotkania, po czym poszedł się bawić w damskim gronie bez słowa. I nie pasuje Ci to jak Cię potraktował dzisiaj, ważniejsze co sobie sąsiadka pomysli niż Twoje samopoczucie, i że nie pasuje Ci to, że ewidentnie ma gdzieś Twoje uczucia. Po czym się wyprowadzić i zobacz jak zareaguje. Nie chce mi się wierzyć, ze nie było takich sytuacji wcześniej, gdzie Twoje uczucia były zlewne. Twierdzisz, że ogólnie masz dobry związek. Sorry, ale w dobrym związku nie powinno być tak, że jedna strona robi co chce nie zważając na druga, bo przecież jesteście oh tacy wolni.
Dziubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 13:57   #29
nightingale__
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 256
Dot.: Jak to ugryźć?

Autorko, nawet jeśli opisujesz tylko jedną sytuację, to jego zachowanie jest na tyle skandaliczne, że sorry, ale przeważa nad całokształtem. Facet zachowuje się jak singiel, jasno daje Ci znać, że albo się dopasujesz, albo wypad, pozwala koleżance Cię obrażać i dodatkowo nakazuje Tobie ją przeprosić. Mogę się założyć, że to nie są pojedyncze sytuacje i już wcześniej zauważyłaś, że coś jest nie halo. Masz do czynienia z toksykiem, któremu na Tobie nie zależy. Pomyśl jak on musi się o Tobie wypowiadać i co o Tobie musi mówić wśród swoich znajomych, skoro nawet Cię nie przedstawia, a jego koleżanka pozwala sobie przy nim na komentarz, że wyglądałaś jak srający kot. Ciekawe jak na to zareagował? Zapytałaś? Wiem, że mój facet słysząc coś takiego na mój temat, wściekłby się. A Ty jak myślisz, że Twój zareagował?
Zbierz swoje siły i się wyprowadź, przecież tak czy siak w jego mieszkaniu już dał Ci odczuć, że jesteś tylko gościem i masz się wyprowadzić. Jak ktoś wypowiada się w ten sposób, chyba przekaz jest jasny?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nightingale__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 14:01   #30
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jak to ugryźć?

Różne odpały można w związku tolerować a tolerowałabyś jakby był cudownym facetem a raz w miesiącu wyskakiwał na dziwki? Przecież to tylko godzina (np).
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-06-20 20:40:41


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.