nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!!

frog · 2004-10-24, 10:32

Ogólnie jestem zadowolona z figury, ale wkurzają mnie te wzgórki nad tyłkiem po bokach, które rosną jak szalone odkąd zmieniłam pracę na "siedzącą"...Pomocy potrzebuję, bo nie mam żadnego pomysłu, jakie ćwiczenia wymodelują mi biodra? (głównie biodra z tyłu, no wiecie o co chodzi

)

yaris · 2004-10-25, 11:00

Oj widzę, że masz ten sam problem co ja! I ja niestety nie wiem co z tym zrobić, nawet nie znam ćwiczeń, które by rozbijały tłuszcz właśnie w tym miejscu!Jak znajdziesz jakiś złoty środek na ta przypałość to daj znać

alicja1001 · 2004-10-25, 14:12

Ja rowniez chetnie poczytam. Pozdro

Calimero · 2004-10-26, 08:05

Mam wrazenie ze mnie pomogl zwykly aerobik i takie rozne skrety gorna czescia ciala.. chociaz slyszalam ze to porzesza talie.. nie wiem ile w tym prawdy. I plywanie bardzo ladnie modeluje talie i "waleczki"

młodaa · 2004-10-26, 17:53

Co do wzgorkow to nie mam pojecia jak sie ich pozbyc, ale skrety, sklony itd gornej czesci ciala nie porzerzaja jej, a raczej przeciwnie-ladnie modeluja, przynajmniej mi wszyscy (nauczyciele lub prowadzacy aerobic) zawsze tak mowili

pozdrawiam

hair · 2004-10-26, 18:14

Ja tez nie zauwazylam zeby jakiekolwiek cwiczenia poszerzyly mi talie

(ramiona, uda - tak, ale w talii tylko mniej i mniej). Jesli moge cos doradzic - kazda forma ruchu zeby byla skuteczna musi byc uprawiana regularnie. Jesli piszesz ze te waleczki to skutek siedzacego trybu zycia, wybierz cos co poprostu lubisz i co bedzie przyjemnoscia (zebys sie nie znudzila po dwoch tygodniach), zmieniaj rodzaje cwiczen.

clairvoyant · 2004-10-30, 13:48

Kwestia nudzenia się, poruszona przez hair, jest bardzo istotna

Faktycznie - często brakuje nam samozaparcia, bo ćwiczenia... nużą

Dlatego jestem jak najbardziej ZA teorią 'przeplatanek sportowych' - czyli np. poniedziałek - bieganie, wtorek - rower, środa - siłownia... etc.

I powtórzę poraz kolejny na tym forum - bieganie czyni cuda

km · 2004-10-30, 13:50

a ja słyszałam ze szybki marsz jest lepszy niz bieganie, bo mniej obciaza serce

ale nie wiem ile w tym prawdy

clairvoyant · 2004-10-30, 18:30

Kiedy ktoś ma dobrą kondycję - to podczas biegu serce pracuje tak, jak podczas chodu, tyle że trochę intensywniej, jak to zwykle podczas wysiłku z mięśniami bywa.
A cóż jest lepszą drogą do dobrej kondycji, jak nie bieganie?

Za to - bieganie bardziej obciąża stawy, niż marsze.

Ale ile radości człowiek ma z biegania...

km · 2004-10-30, 18:33

w porzadku ja nei mam nic przeciwko bieganiu

tez to lubie, tylko nie wiem dlaczego mam wrazenie ze troszke przesadzasz piszac w co drugim zdaniu jakie to bieganie jest cudowne

hehehe

a poza tym "Ale ile radości człowiek ma z biegania..." --->ja osobiscie znam niewiele osob ktore czerpia z biegania radosc

ale nei watpie ze to radosne przezycie :P

Calimero · 2004-10-31, 07:09

A jakie radosne beda efekty

2004-10-24, 10:32	#1
frog Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-01 Wiadomości: 1	nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Ogólnie jestem zadowolona z figury, ale wkurzają mnie te wzgórki nad tyłkiem po bokach, które rosną jak szalone odkąd zmieniłam pracę na "siedzącą"...Pomocy potrzebuję, bo nie mam żadnego pomysłu, jakie ćwiczenia wymodelują mi biodra? (głównie biodra z tyłu, no wiecie o co chodzi )

2004-10-25, 11:00	#2
yaris Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-05 Wiadomości: 21	Re: nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Oj widzę, że masz ten sam problem co ja! I ja niestety nie wiem co z tym zrobić, nawet nie znam ćwiczeń, które by rozbijały tłuszcz właśnie w tym miejscu!Jak znajdziesz jakiś złoty środek na ta przypałość to daj znać

2004-10-25, 14:12	#3
alicja1001 Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 29	Re: nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Ja rowniez chetnie poczytam. Pozdro

2004-10-26, 08:05	#4
Calimero Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-03 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 187	Re: nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Mam wrazenie ze mnie pomogl zwykly aerobik i takie rozne skrety gorna czescia ciala.. chociaz slyszalam ze to porzesza talie.. nie wiem ile w tym prawdy. I plywanie bardzo ladnie modeluje talie i "waleczki" __________________ Calimero

2004-10-26, 17:53	#5
młodaa Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2003-10 Wiadomości: 2 362	Re: nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Co do wzgorkow to nie mam pojecia jak sie ich pozbyc, ale skrety, sklony itd gornej czesci ciala nie porzerzaja jej, a raczej przeciwnie-ladnie modeluja, przynajmniej mi wszyscy (nauczyciele lub prowadzacy aerobic) zawsze tak mowili pozdrawiam

2004-10-26, 18:14	#6
hair Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 860	Re: nie chcę mieć tych wzgórków nad tyłkiem!!! Ja tez nie zauwazylam zeby jakiekolwiek cwiczenia poszerzyly mi talie (ramiona, uda - tak, ale w talii tylko mniej i mniej). Jesli moge cos doradzic - kazda forma ruchu zeby byla skuteczna musi byc uprawiana regularnie. Jesli piszesz ze te waleczki to skutek siedzacego trybu zycia, wybierz cos co poprostu lubisz i co bedzie przyjemnoscia (zebys sie nie znudzila po dwoch tygodniach), zmieniaj rodzaje cwiczen.

2004-10-30, 13:48	#7
clairvoyant Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 8	Kwestia nudzenia się:-) Kwestia nudzenia się, poruszona przez hair, jest bardzo istotna Faktycznie - często brakuje nam samozaparcia, bo ćwiczenia... nużą Dlatego jestem jak najbardziej ZA teorią 'przeplatanek sportowych' - czyli np. poniedziałek - bieganie, wtorek - rower, środa - siłownia... etc. I powtórzę poraz kolejny na tym forum - bieganie czyni cuda

2004-10-30, 13:50	#8
km Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 514	Re: Kwestia nudzenia się:-) a ja słyszałam ze szybki marsz jest lepszy niz bieganie, bo mniej obciaza serce ale nie wiem ile w tym prawdy

2004-10-30, 18:30	#9
clairvoyant Przyczajenie Zarejestrowany: 2004-10 Wiadomości: 8	Re: Kwestia nudzenia się:-) Kiedy ktoś ma dobrą kondycję - to podczas biegu serce pracuje tak, jak podczas chodu, tyle że trochę intensywniej, jak to zwykle podczas wysiłku z mięśniami bywa. A cóż jest lepszą drogą do dobrej kondycji, jak nie bieganie? Za to - bieganie bardziej obciąża stawy, niż marsze. Ale ile radości człowiek ma z biegania...

2004-10-30, 18:33	#10
km Rozeznanie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Zabrze Wiadomości: 514	Re: Kwestia nudzenia się:-) w porzadku ja nei mam nic przeciwko bieganiu tez to lubie, tylko nie wiem dlaczego mam wrazenie ze troszke przesadzasz piszac w co drugim zdaniu jakie to bieganie jest cudowne hehehe a poza tym "Ale ile radości człowiek ma z biegania..." --->ja osobiscie znam niewiele osob ktore czerpia z biegania radosc ale nei watpie ze to radosne przezycie :P

2004-10-31, 07:09	#11
Calimero Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-03 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 187	Re: Kwestia nudzenia się:-) A jakie radosne beda efekty __________________ Calimero

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)