zdrowe warzywa :-)

[Camilla]

Bardzo lubie warzywa mniej przepadam za owocami (wolę wypić sok owocowy).Mam w planach robienie w czasie zimy pyszne sałatki warzywne (ale nie takie typu marchew+ziemniaki+jajko + majonez takich nie lubię blehh).I mam pytanko: które warzywa są najlepsze i najzdrowsze. Które nadają się do takich sałatek, jak je łączyć?.Dodam, że uwielbiam marchewki (surowe i gotowane), kalafiory, pomidory (ale one są chyba owocami), ogórki kiszone i małosolne, groszek, kukurydze (ale jest kaloryczna), fasolke szparagową, paprykę, rzodkiewki, sałate lodową, kapustę kiszoną.Wiem, że warzywa w czasie zimy nie są takie same jak wiosną czy latem (są takie mączyte i mniej soczyste) i są droższe.Może więc polecicie mi jakieś mrożonki?
Wiem że dzięki takim sałatkom polepsza mi się przemiana materii, kupowałam sobie takie wiosną w bufecie u mnie na wydziale i mój organizm lepiej funkcjonował, niestety są w bufecie drogie i dlatego stwierdziłam, że będe sobie takie w domu przygotowywać i zabierać na uczelnie.
Acha i czym takie sałatki przyprawiac najlepiej?
Pozdrawiam
Kamila

[213.25.30.177]

http://www.gotowanie.wkl.pl/przepisy.php
Na tej stronie sa przerozne przepisy.Musisz sie tylko zalogowac,a o salatkach i surowkach jest tutaj sporo,moze cos sobie wybierzesz.

[km]

Kamila napisał(a):
>kalafiory, pomidory (ale one są chyba owocami),


hehe no pierwsze slysze by kalafiory i ogorki byly owocami :P buhahhahhah nie no sorki nie czuj sie wysmiana ( jestem troszk eululana) no ale hmmm kazdy wie ze to warzywa moze kup spbie ksiazke kucharska dla wegetarian tam pewnie jest pelno ptrzepisow

[amistad.k.m.s]

Czytaj uważnie. Kamila miała na myśli pomidory! Pomidor to owoc!
xyz napisał(a):
> Kamila napisał(a):
> >kalafiory, pomidory (ale one są chyba owocami),
>
>
> hehe no pierwsze slysze by kalafiory i ogorki byly owocami :P buhahhahhah nie no sorki nie czuj sie wysmiana ( jestem troszk eululana) no ale hmmm kazdy wie ze to warzywa moze kup spbie ksiazke kucharska dla wegetarian tam pewnie jest pelno ptrzepisow

[Camilla]

xyz napisał(a):

>

> hehe no pierwsze slysze by kalafiory i ogorki byly owocami :P buhahhahhah nie no sorki nie czuj sie wysmiana ( jestem troszk eululana) no ale hmmm kazdy wie ze to warzywa moze kup spbie ksiazke kucharska dla wegetarian tam pewnie jest pelno ptrzepisow
No ja też pierwsze słysze żeby ogórki i kalafiory były owocami. Wydawało mi się, że jeśli zrobiłam przecinki i oddzieliłam kalafiora od pomidorów i do pomidora w nawiasie napisałam, że to owoc to jest to czytelne. Najwidoczniej jest tylko dla osób które czytają wizaż na trzeźwo.A co książek kucharkich to mam ich całą masę w domu i nie musisz mnie pouczać żebym je kupiła.
Alma dziękuję za ten link, już mam go dadanego do moich ulubionych stron
Pozdrawiam
Kamila

[213.25.30.177]

Mysle,ze znajdziesz cos dla siebie Tam tego jest sporo.


pozdrawiam

[Camilla]

Alma napisał(a):
> Mysle,ze znajdziesz cos dla siebie Tam tego jest sporo.
>
>
> pozdrawiam
Już pare sałatek znalazłam dla siebie i w najbliższych dniach zaczne je sobie przygotowywaćb Jednak elimunuję tutaj majonez (nie lubię) i musztarde na rzecz sosu winegre .
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

[km]

Kamila przepraszam ale nie mialam wcxale zamiaru cie pouczac dziwie sie ze tak to odebralas napisalam o ksiazkach kucharskich bo sama takei zakupilam i po prostu polecam kupowanie naprawde przeroznych ksiazek kucharskich, wcale nei rozumiem skad to twoje oburzenie, a co do kalafiorow i ogorkow to hmm mialma na mysli te pomidory, nie wiem dlaczego napisalam inaczej ( ej no ale to chyba nei jest zabronione czytac forum po kilku piwkach co? co wy tacy dretwi) takze powtarzam ze nie mialam na celu pouczanie ciebie bo niby po co to byla propozycja i niepotrzebnie tak to odebralas, a co do tych pomidorow ( nie ogorkow czy kalafiorow--> to byla pomylka) to kurde no mnie sie jednak wydaje ze to warzywo

[km]

Aha znalezione w necie

"POMIDORY

Pochodzą z Ameryki Południowej. Nazywano je różnie: jabłkiem peruwiańskim , złotym boskim i miłosnym. Botanicznie pomidory są jagodami. Mają rozmaity kształt i kolor, bywają wysokopienne (ok. 2 m.) i karłowate( 30 cm). Mają wszechstronne zastosowanie kulinarne, jak mało które warzywo. Ich lekko kwaskowy smak komponuje się ze wszystkim. Jada się je na surowo, gotuje, smaży, zapieka, przetwarza na soki, koncentraty, keczupy (z zielonych przyrządza pikle i konfitury). Pomidory są stosowane w dietach odchudzających. 100 g dostarcza 28 kcal. Zawierają prawie wszystkie witaminy i bogactwo soli mineralnych: wapń, potas, żelazo, miedź, cynk, magnez, mangan, fosfor i inne, a także kwasy organiczne (cytrynowy, jabłkowy), są przy tym zasadotwórcze. Zaleca się jadanie pomidorów cukrzykom, cierpiącym na dolegliwości nerek i serca. Ponadto pomidory zawierają brom, działają więc uspokajająco. Zielone pomidory zawierają niewielkie ilości toksycznego alkaloidu - solaniny (mają ją też zieleniejące ziemniaki), ale nie jada się ich na co dzień i niewielka ilość nie powinna nikomu zaszkodzić. Najwartościowsze są pomidory świeże, dojrzałe, twarde, ale przetworzone też niewiele tracą.

Kupione pomidory należy myć w ciepłej wodzie, najlepiej przecierając gładką gąbką.
Rozdrabniać i solić bezpośrednio przed podaniem, kroić w poprzek, by wyciekło jak najmniej soku."

skopiowalam to ze strony o warzywach tak wiec hmmm pomidor to warzywo czy owoc?

[km]

podrzucam jeszcze to

Atlas roslin

wiedzieliscie ze pomidory maja takie piekne kwiaty?

a poza tym na dole strony jest napisane ze to rslina warzywna

http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/L...esculentum.htm


aha i jeszcze to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomidor

sam pomidor to jest warzywo!! a to czerwone co zjadamy to jest owoc warzywa, czyli nie mylmy tych pojec!! pomidor to warzywo ktore ma swoje owoce, ale nie mozna powiedziec ze pomidor jest owocem

[amistad.k.m.s]

To jest dokładnie owoc warzywny. Sam pomidor jest na 100% owocem. Nawet mówi się na niego „owoc miłości”. Wstąpiliśmy do Unii Europejskiej, a tam pomidor jest owocem.

[Camilla]

xyz moim zamiarem nie była kłótnia, tylko zasięgnięcie rady dotyczącej zdrowych warzyw.Prosiłam was również o przepisy na pyszne i zdrowe sałatki warzywne.
Z Twojego maila zrozumiałam, że śmiałas się ze mnie, iż napisałam, że kalafiory i ogórki to owoce, a tak nie było. Chodziło mi o pomidory ( i dodałam "chyba").Bardzo wiele razy spotkałam się z opinią i czytałam, że to są właśnie owoce.Tak czy siak uwielbiam pomidory . Zresztą mniejsza o to bo wątek zszedł na inny tor.
Chciałabym was prosić (jeśli wiecie) żebyście mniej więcej określiły mi, które warzywa jeść żeby dostarczyć jak najwięcej witamin, a które sobie darować i lepiej ich unikać..
Ps. Co do książek kucharskich kuchni wegetariańskiej to akurat nie posiadam obecnie, ale moja sąsiadka ma i jutro ją sobie od niej pożyczę
Pozdrawiam
Kamila

[nuala]

Kamila napisał(a):
> Chciałabym was prosić (jeśli wiecie) żebyście mniej więcej określiły mi, które warzywa jeść żeby dostarczyć jak najwięcej witamin, a które sobie darować i lepiej ich unikać..
Trudno odpowiedziec na tak ogolnie postawione pytanie wydaje mi się, ze warzyw bezwartościowych lub o malej wartosci nie ma, warto jesc wszystkie, a co do składników, to zależy, czego akurat potrzebujesz np. pomidory, z tego, co wiem, zawierają dużo potasu i likopenu, który przeciwdziala szkodom powodowanym przez wolne rodniki, zielone i pomaranczowe zawieraja beta-karoten, który tez bardzo korzystnie wplywa na urode, bardzo wartosciowe, chociaz malo doceniane są kapusta i dynia itd, mozna długo wymieniac. Na pewno mozna polecic zielone liściaste warzywka, czyli rozne rodzaje salaty, koniecznie z oliwa i sokiem z cytryny, bo zestaw witamin A+C+E to wzajemnie sie uzupelniajacy zestaw antyrodnikowy. Unikać - no coz, moim zdaniem nalezy unikac tych produktow, ktore Tobie osobiscie nie słuza i nie smakują; dotyczy to zreszta nie tylko warzywek. Co do mrożonek, to rzeczywiscie w zimie to jest lepsze rozwiazanie niz warzywa przechowywane w piwnicy, trzeba tylko zwracac uwage, czy mrozonka jest dobrej jakosci - nallepiej pomacac przez torebke, kawałki warzyw nie powinny byc zbrylone (posklejane), takie cos oznacza, ze produkt byl czescowo rozmrozony i juz sie do niczego nie nadaje. Jesli chodzi o gotowanie, z tego, co pamietam, tylko witamina C ginie w trakcie gotowania, wiec, jesli Ci akurat na tej witamince zalezy, lepeij jesc warzywka na surowo.
Jeszcze podrzucę przepis na ciekawą zimową surówkę:

2-3 kwasne jablka, takie salatkowe
kilka kiszonych ogorkow
kukurydza (z puszki albo z mrozonki)
orzechy włoskie
przyprawa curry
I już. Jabkla i ogorki obrac, pokroic w drobna kostke, wymieszac z kukurydza i posiekanymi orzechami, doprawic curry . Mozna, jka ktos lubi, wrzucic troche innych bakalii (rodzynki, sliwki suszone). U nas w domu to jest tradycyjna salatka na swieta, bardzo fajna alternatywa do klasycznych gotowanych jarzyn i jajek utaplanych w majonezie (bleee)
Smacznego

[gabrielka]

> Chciałabym was prosić (jeśli wiecie) żebyście mniej więcej określiły mi, które warzywa jeść żeby dostarczyć jak najwięcej witamin, a które sobie darować i lepiej ich unikać..

Moim zdaniem Ty sama najlepiej wiesz jakie warzywa Ci służą. Poprostu jedz te jakie Ci najbardziej smakują czyli takie które potrzebuje Twój organizm. Nie wmuszaj w siebie kalafiora jak nie lubisz, nie powstrzymuj sie od marchewki jeżeli ją lubisz,bo ma -dajmy na to- wysoki indeks glikemiczny. W sprawie warzyw wsłuchaj się w siebie i juz.

Na moim przykładzie: kocham brokuły, bo brak mi żelaza.

Najlepsze rozwiązanie to najprostsze

[pixie7]

Kamila napisał(a):
> Bardzo lubie warzywa mniej przepadam za owocami (wolę wypić sok owocowy).

Jeśli są to gotowe soki (z kartonu) - odpuść. Nie są za zdrowe nie tylko ze względu na ewentualny dodatek cukru - aspartam ani inne sztuczne słodziki też nie należą do obojętnych dla organizmu. Poza tym soki z kartonów czy puszek zawierają dodatkowo związki glinu, które łączy się m.in. z nowotworami i chorobą Alzheirmera Jeśli już musisz pić, to tylko z butelki. I najlepiej przecierowe, a nie z koncentratu.

Jeśli sama wyciskasz soki, w porządku, możesz je pić

Choć i tak będę się upierać, że lepiej zjeść cały owoc, choćby dlatego, że do żołądka trafia sycący błonnik, a taki soczek? Przeleci i już by się znowu coś zjadło!

Kukurydzę też odpuść (zwłaszcza tą z puszki), to same cukry (w Stanach z kukurydzy robi się syrop zastępujący cukier, i ogólnie wszystko, jest najszerzej uprawianą rośliną), zrobi Ci ostrą sinusoidę z poziomu cukru we krwi, a co za tym idzie - z apetytu :/

Oczywiście nie mówię, żeby się tego wszystkiego wyrzec raz na zawsze! Jeśli uważasz dzień bez puszeczki Bonduelle czy kartoniku Cappi za stracony, to w sumie chyba nie warto się męczyć

Ja na przykład nie mogę się obejść bez dziennej dawki czekolady i NIE MA na to siły

[Camilla]

Dziękuję wam wszystkim za odpowiedzi.
Co do soków owocowych to pije te z butelek, ale czasami z kartonów, ale to są wtedy soki warzywno-owocowe.Taki już mam poprostu zwyczaj od kilku lat.Owszem owoce jem, ale rzadko i są to najczęściej jabłka, gruszki (jeśli jest na nie sezon), mandarynki, śliwki,winogrona, bardzo rzadko banany (raczej się ich wystrzegam bo są kaloryczne, podobnie jak winogrona, ale winogrona poprostu mi smakują a banany są mdłe).
Co do kukurydzy słyszałam ,że jest kaloryczna, ale lubię od czasu do czasu zjeść kolbe lub dodać ją do sałatek.Żałuję że w Polsce przez cały rok nie ma świeżych warzyw,że trzeba ratować się mrożonkami...
Pozdrawiam
Kamila