|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2013-01-06, 21:27 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 50
|
Problem z nierozciagnieciem?
Witam. Nie sadzilam ze kiedykolwiek bede pisala tu temat, ale problem mnie intryguje i coz, zbytnio nie mam kogo sie poradzic, a nastepna wizyta u ginekologa dopiero za czas jakis.
A wiec: Nie wspolzyje specjalnie dlugo, bo nieco ponad pol roku. Iii generalnie przy niektorych pozycjach (np. glebsze pchniecia przy jezdzcu, a juz w ogole na pieska >_>) odczuwam bol, gdzies tam gleboko, na tyle nieprzyjemny ze nie moge w danej pozycji kontynuowac. Zaczelam sie zastanawiac. Czy wina lezy w krotkim stazu (dodam ze przy samym poczatku stosunku odczuwam bol u wejscia, jednak nie tak intensywny i po chwili przechodzi)? Czy to moja budowa? TŻ wyposazony jest...hm...dosc przecietnie, ni maly, ni duzy, sredni moim zdaniem. I tu moje pytanie: czy da rade z tym cokolwiek zrobic? Zasiegnac rady lekarza? Czy poprostu "tak juz mam" i trzeba sie bedzie z tym pogodzic? Z gory dziekuje za odpowiedzi, bo mnie to dosc intryguje od jakiegos czasu edit tak w sumie nie wiem czy temat powinien byc tu czy w ginekologii. W razie czego przepraszam najmocniej za balagan i prosze o przeniesienie Edytowane przez zuczkowa Czas edycji: 2013-01-06 o 21:28 |
2013-01-06, 21:49 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 127
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
hm mam dość podobny problem i moja pani ginekolog powiedziała, że taka moja natura i MOŻE się kiedyś to zmieni i się rozciągne tak, że bólu nie będzie ale nie gwarantuje mi tego. Zapytaj przy okazji wizyty, może dowiesz się czegoś.
|
2013-01-07, 15:04 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Jeśli odczuwasz ból tam głęboko, to tak już masz, bo prawdopodobnie w takich pozycjach twój partner wali w szyjkę macicy.
Też tak mam przy głębokich pozycjach (ale mnie się to podoba), a partner jest większy niż średni |
2013-01-07, 15:15 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
To raczej kwestia Twojej budowy i/lub długości penisa Twojego chłopaka. Po prostu w niektórych pozycjach (na pieska, na jeźdźca) penis uderza o szyjkę macicy co powoduje ból. Jeśli byłabyś "nierozciągnięta" to odczuwałabyś ból w każdej pozycji i byłby on spowodowany napieraniem penisa na tkanki i ich rozciąganiem. Jest tylko jedna rada na to - unikać tych pozycji.
Jeśli Cię to bardzo martwi to przy okazji wizyty u ginekologa wspomnij o tym |
2013-01-07, 19:51 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Ja też tak mam przy niektórych pozycjach, że coś tam "zaboli", chociaż ja tam nie narzekam, bo lubię mocne pchnięcia
Jedyny chyba sposobem jest to, żeby partner zwolnił. |
2013-01-07, 20:26 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 285
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Mam tak samo. Jestem dosyć płytka kiedyś przy zabawie mierzyliśmy, ile maksymalnie mieszczę i wysżło 13,5cm i np. nie mogę usiąść prosto w pozycji na jeźdźca, bo to już naprawdę boli. Z tym, że u mnie ginekolog zdiagnozował lekkie tyłozgięcie, może ty też to masz?
|
2013-01-08, 00:10 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Kurcze...mam podobnie. Wspolzyje dokladnie od pol roku.
Nie ma mowy,zebym swobodnie usiadla na facecie w pozycji "na jezdzca" bo bol od razu zwala mnie z nog. Podobnie jest gdy mocniej pchnie "na pieska". I jest tak jak mowisz- bol czuje w srodku a nie przy wejsciu do pochwy. Nie klujacy ale taki jakby ktos uderzyl mnie w srodku czyms duzym i tepym. Okropne uczucie po ktorym prosze o kilka sekund przerwy. Do tego pomimo duzej wilgotnosci (jego i mojej) penis bardzo narusza wargi sromowe i wejscie do pochwy. Po stosunku wszystko jest tak opuchniete ze jest ze dwa razy wieksze niz byc powinno (lacznie z wejsciem do pochwy-okropnie to wyglada). Nie ma rowniez mowy o tym, by jednego dnia zaliczyc dwa stusunki bo czasem nawet na drugi dzien jeszcze czuje dyskomfort po wczesniejszym razie. I co "najlepsze" - zebym ja czula jakas przyjemnosc... A skad! Fajna jest bliskosc, jego cialo, dotyk ale sam seks - nie. Najlepsze jest jeszcze to jak wchodzi we mnie powoli i do konca - cala reszta- albo jej nie czuje (ma wg mnie duze przyrodzenie) albo mnie boli. I oto moja mysl koncowa: seks ladnie wyglada tylko na ekranie. W (mojej) praktyce okazal sie przereklamowany. Edytowane przez No_To_Co Czas edycji: 2013-01-08 o 00:19 |
2013-01-13, 12:18 | #8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 668
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Cytat:
|
|
2013-01-13, 17:56 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 70
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Miałem tak kiedyś z pierwszą dziewczyną, zresztą później też się zdarzało. Masz krótki staż i jeszcze się w pełni nie przystosowałaś do penisa. W moim przypadku minęło po jakimś czasie - paru miesiącach intensywnych zabaw.
Dlatego uważam, że to z czasem minie, a na razie facet musi się pilnować (wiem, to trudne), unikajcie bolesnych pozycji i happy end gwarantowany.
__________________
disgusting beauty... |
2013-01-15, 21:35 | #10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 364
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Cytat:
1. Facet może mieć zbyt duże przyrodzenie (a mój ma - i długie i grube - bardziej przeszkadza mi ta druga cecha) 2. Za szybko próbuje we mnie wejść - coś może w tym być 3. Zbyt małe nawilżenie - ale tu nie widzę problemu - nie używamy prezerwatyw i nawilżenie jest zupełnie naturalne i na odpowiednim poziomie Zdecydowanie najbardziej martwi mnie to opuchnięcie warg sromowych, łechtaczki i wejścia do pochwy. Nie wygląda to ładnie i naprawdę mi to przeszkadza. A co do tych konsekwencji seksu na drugi dzień - czuję pewien dyskomfort, coś tam minimalnie pobolewa i raczej nierealny byłby drugi stosunek dzień po. Macie jakieś rady? Przez te cholerne efekty, odechciewa mi się współżycia na czym cierpi mój Bogu ducha winny chłopak. |
|
2013-01-15, 23:40 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Międzyzdroje
Wiadomości: 36
|
Dot.: Problem z nierozciagnieciem?
Jeśli czujesz dyskomfort podczas seksu to może być spowodowany cholernie wieloma czynnikami. Anatomicznymi że możesz mieć jakąś chorobę pochwy, słabą rozciągliwość (to normalne na początku), lub jakiś udar psychiczny. Często psychiczne naleciałości są trudniejsze w pokononaniu podczas seksu. Ja z moją ex czasem wogóle odpadałem w te klocki
---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ---------- Ale to jest udowodnione że kobieta z czasem się dostosowuje do rozmiarów partnera . Zresztą każda kobieta jest inna i lubi co innego Edytowane przez Moonster Czas edycji: 2013-01-16 o 19:58 |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.