angielski, poziom advanced, materiały

[cynamonka9]

Hej!
Starałam się przejrzeć watki dotyczące angielskiego, w poszukiwaniu odpowiedzi na moje pytanie, ale niestety nie udało mi się jej odnaleźć, więc zakładam nowy temat, może komuś też się przyda
Trzeci rok studiuję filologię angielską i jestem na poziomie C1 i... tkwię tutaj tak już ze 2 lata. nie wiem co mam robić, bo czuję, że mój zasób słownictwa jest spory/duży, ale ciągle mam jakiś niedosyt. Jestem w stanie bez problemu się dogadać, potrafię zastąpić różne słowa innymi, bardziej 'sophisticated', ale przyznam, że nadal nie jest to jakiś oszałamiający poziom. Angielski jest bardzo rozległym językiem i jedno słowo można podmienić na 10 innych. I tutaj moje pytanie do was, uważacie że dobrze jest przyłożyć się do właśnie tego typu słownictwa, czyli takiego codziennego, by brzmieć mniej kolokwialnie i znać tych 10 zamienników (a nie tak jak teraz, gdzie znam powiedzmy 4), czy jest to raczej bezsensowne i lepiej skupić się na słownictwie specjalistycznym (mam zamiar być tłumaczem i zastanawiam się nad dziedziną).
I jeszcze jedno pytanie- z jakich darmowych/płatnych materiałów w internecie korzystacie? Ja ciągle szukam jakichś stron i niby jest ich mnóstwo, a tak naprawdę żadna jest do końca godna uwagi, bo większość dobrych materiałów kończy się na poziomie średniozaawansowanym. Nie wiem, czy powinnam skupiać się teraz na jakichś kolokacjach, phrasalach itd, czy to pomoże mi być jeszcze bardziej 'advanced'?
No i ostatnia kwestia- JAK się uczycie? w domu/na studiach/kursach? robicie fiszki, czy jakieś testy w internecie? Zastanawiam się co jest najbardziej skuteczne, bo nie ukrywam, że bardzo lubię ten język, ciekawi mnie i chciałabym go poznać jak najlepiej. Wiem, że pewnie każdemu odpowiada coś innego, jednak chciałabym, abyście podzieliły/li się swoimi doświadczeniami.
Z góry dziękuję!

[zakonna]

Wszystko co się da czytam/oglądam/słucham w oryginale. Filmy fabularne, dokumenty różnego rodzaju, wszelkiego rodzaju artykuły w necie. Na tym poziomie języka powinnaś to właśnie robić. Możesz sobie też poszukać materiałów do egzaminu proficiency. Najlepiej w formie książkowej, coś sprzed kilku lat, to były killery językowe.

[Maguda_]

Wydaje mi się, że w Twoim przypadku najważniejsze teraz jest szlifowanie słownictwa, a szukanie synonimów, mimo że mozolne, jednak rozwija jego zasób Poszerzanie jego znajomości + specjalizacja powinny więc występować równolegle.

Ze swojej strony polecam serię z Cambridge "in Use"

[cynamonka9]

dziękuję bardzo za odpowiedzi, dziewczyny