Friendzone a moja głupota - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-09-18, 18:31   #1
weronikaaol555
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1

Friendzone a moja głupota


Cześć Dziewczyny!

Nigdy nie udzielałam się na wizażu, ani nigdy aż tak mi nie odbiło jak teraz. Na wstępie proszę Was o nie wytykanie mi głupoty, bo po pierwsze sama to wiem, a po drugie czasu już nie cofnę tak?

A więc miałam kolegę, z którym bardzo ale to bardzo dobrze mi sie rozmawiało. Ktoś mi powiedział nawet, że dogadujemy się jak stare, dobre małżeństwo. Wszystko było idealnie kilkadziesiąt lat. Dokładnie to ponad 20. Nagle z dnia na dzień, przestał się do mnie odzywać. Jak go pytam o co chodzi, twierdzi że nic sie nie dzieje. Z racji tego że jesteśmy dorośli i każdy ma swoje życie i pracę, nasze codzienne kontakty odbywały się albo telefonicznie albo przez messengera. I nagle bum ani telefonów nie odbiera ani nie odpisuje na wiadomości.

Koleżanki mówią, że może poczuł coś więcej i dlatego unika kontaktu. Ale paradoksalnie ten wątek nie jest o tym. Pomyślałam, że może jest zajęty bo przecież nie zakochał się od tak, z dnia na dzień.

Ponieważ bardzo tęskniłam za naszymi rozmowami, a w pracy miałam ciężki okres, pomyślałam że do niego napiszę jako ktoś inny.
Oczywiście odpisał mi, piszemy nawet po kilka godzin dziennie. Na początku były to zwykłe rozmowy, ale teraz są bardzo głębokie.

On zaczyna przebąkiwać coś o tym, że czuje jakby mnie znał całe życie, że świetnie nam się rozmawia i jest ta chemia, czuć ją nawet przez wiadomości. Mi też zależy na nim bardzo. Jest jedno ale, on nadal nie wie że ja to ja. Różnica jest taka, że w rzeczywistym życiu już od lat byliśmy w friendzone, tutaj nie.

Dziewczyny co ja mam zrobić, przyznać się kim jestem? Czy może zakończyć nasze pisanie i po prostu skasować profil? A jeśli się przyznam, to jest szansa że się nie wścieknie? No bo z czasem będzie chciał się spotkać i co przyjdę ja? Jak wy byście postąpiły? Jak to odkręcić. Błagam jeszcze raz o niewytykanie mi głupoty. To już sama odczułam, ale na usprawiedliwienie siebie, powiem że nigdy nie sądziłam że to się tak potoczy.
weronikaaol555 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 18:37   #2
Zorzoli
Zakorzenienie
 
Avatar Zorzoli
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 3 214
Dot.: Friendzone a moja głupota

Cytat:
Napisane przez weronikaaol555 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny!

Nigdy nie udzielałam się na wizażu, ani nigdy aż tak mi nie odbiło jak teraz. Na wstępie proszę Was o nie wytykanie mi głupoty, bo po pierwsze sama to wiem, a po drugie czasu już nie cofnę tak?

A więc miałam kolegę, z którym bardzo ale to bardzo dobrze mi sie rozmawiało. Ktoś mi powiedział nawet, że dogadujemy się jak stare, dobre małżeństwo. Wszystko było idealnie kilkadziesiąt lat. Dokładnie to ponad 20. Nagle z dnia na dzień, przestał się do mnie odzywać. Jak go pytam o co chodzi, twierdzi że nic sie nie dzieje. Z racji tego że jesteśmy dorośli i każdy ma swoje życie i pracę, nasze codzienne kontakty odbywały się albo telefonicznie albo przez messengera. I nagle bum ani telefonów nie odbiera ani nie odpisuje na wiadomości.

Koleżanki mówią, że może poczuł coś więcej i dlatego unika kontaktu. Ale paradoksalnie ten wątek nie jest o tym. Pomyślałam, że może jest zajęty bo przecież nie zakochał się od tak, z dnia na dzień.

Ponieważ bardzo tęskniłam za naszymi rozmowami, a w pracy miałam ciężki okres, pomyślałam że do niego napiszę jako ktoś inny.
Oczywiście odpisał mi, piszemy nawet po kilka godzin dziennie. Na początku były to zwykłe rozmowy, ale teraz są bardzo głębokie.

On zaczyna przebąkiwać coś o tym, że czuje jakby mnie znał całe życie, że świetnie nam się rozmawia i jest ta chemia, czuć ją nawet przez wiadomości. Mi też zależy na nim bardzo. Jest jedno ale, on nadal nie wie że ja to ja. Różnica jest taka, że w rzeczywistym życiu już od lat byliśmy w friendzone, tutaj nie.

Dziewczyny co ja mam zrobić, przyznać się kim jestem? Czy może zakończyć nasze pisanie i po prostu skasować profil? A jeśli się przyznam, to jest szansa że się nie wścieknie? No bo z czasem będzie chciał się spotkać i co przyjdę ja? Jak wy byście postąpiły? Jak to odkręcić. Błagam jeszcze raz o niewytykanie mi głupoty. To już sama odczułam, ale na usprawiedliwienie siebie, powiem że nigdy nie sądziłam że to się tak potoczy.
Na twoim miejscu skasowalabym profil i porozmawiala z nim jako ty.
Spytalabym co sie stalo, ze wasz kontakt sie oslabil i ze zalezy ci na waszej znajomosci.
__________________
Nikogo niestety nie zmusisz do miłości ale zawsze możesz zamknąć wybranka w piwnicy i trzymać tam dopóki nie rozwinie się u niego syndrom sztokholmski. 🙃

https://www.suwaczek.pl/cache/cadbaa1cc7.png
Zorzoli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-18, 18:56   #3
sandrasandia
Raczkowanie
 
Avatar sandrasandia
 
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 369
Dot.: Friendzone a moja głupota

Cytat:
Napisane przez Zorzoli Pokaż wiadomość
Na twoim miejscu skasowalabym profil i porozmawiala z nim jako ty.
Spytalabym co sie stalo, ze wasz kontakt sie oslabil i ze zalezy ci na waszej znajomosci.
Tez bym tak zrobiła. Skasuj profil i pogadaj z nim osobiście

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
sandrasandia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-09-19, 08:12   #4
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Friendzone a moja głupota

Może on miał dość tego "friendzone" całego, i dlatego uznał, że czas mocno ograniczyć kontakty. Rozmawianie z nim nagle w stylu "co się stało, że już nie rozmawiamy" pewnie wiele nie zmieni. Napisze, że nic się nie stało i będzie unikał dalej.
Kasując profil, kiedy on się chyba zauroczył w osobie, z którą pisze, go zranisz.

Możesz się przyznać, choć zapewne on się wścieknie, bo go oszukiwałaś. Ale jest też szansa, że po wścieknięciu się, przyjmie Twoje wyjaśnienia i Ci wybaczy.

Zastanów się przede wszystkim czego Ty chcesz od niego. Przyjaźni? Związku? Bo wiesz, tyle lat go miałaś koło siebie, a teraz nagle wygląda, jakbyś chciała od niego coś więcej. Tylko, że udając kogoś innego.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-09-19 09:12:56


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.