Wieczór panieński

[aleksssy]

Hej. Moje pytanie dotyczy wieczoru panieńskiego. Jestem świadkową przyjaciółki i ustaliłyśmy, że razem zaplanujemy jej wieczór panieński. Przyjaciółka często spotyka się z ekipą, którą poznała przez swojego teraźniejszego narzeczonego, często chodzą wszyscy razem na imprezy i tak dalej. Jego przyjaciele mają dziewczyny, które należą do tej ekipy, nie spotykają się raczej same w gronie damskim, ciągle są wszyscy razem. Jej partner planuje wieczór kawalerski z tymi przyjaciółmi w tym samym czasie, i tu pojawia nam się pytanie: czy powinno zaprosić się te dziewczyny? Czy raczej skupić się na bliższym gronie? Chodzi o to, czy wypada je również zaprosić, skoro ich partnerzy będą bawić się u narzeczonego. Czy kierowałybyście się podejściem, że to jej wieczór więc niech zaprasza kogo chce nie patrząc na to, czy wypada, czy raczej niemiło byłoby kogoś pominąć, skoro mają swoją ekipę i trzymają się wszyscy razem? Nie przyjaźnią się, raczej nie piszą ze sobą i tak dalej, ale tak jak mówiłam często widzą się wspólnie na jakichś wyjściach, sylwestrach.

[Cytokina]

Zawsze miałam przekonanie - i osoby, z mojego otoczenia też, bo obydwa panieńskie na których byłam były organizowane w ten sposób - że na wieczór panieński zaprasza się przede wszystkim panie, które będą uczestniczyły w weselu żeby miały okazję się poznać. Czyli znajomi z różnych grup, kuzynostwo, rodzeństwo z obydwu stron itp żeby przełamali lody i na samym weselu już w miarę się swobodnie bawili się razem. Taka integracja. Bo już na samym weselu, gdzie większość jest ze swoim partnerem czy w swojej grupie ludzie mogą mniej chętnie się integrować. Wiadomo, że nie chodzi mi o każdą ciotkę, ale o towarzystwo młodsze.

[Azhaar]

Ale to ma być Twoja decyzja czy panny młodej?

Bo to chyba przede wszystkim ona powinna decydować kogo chce mieć na wieczorze panieńskim a Ty powinnaś być od tej strony już organizacyjnej. Wydaje mi się to naturalne, bo przecież jako świadkowa nie masz obowiązku znać wszystkich jej znajomych, których ona chciałaby widziec.

Więc pytanie czy ona chce w ogóle z nimi spędzać ten dzień? Moim zdaniem nie ma takiego obowiązku. Wieczór panieński nie ma obowiązku być dniem integracji przed weselem dla kogokolwiek. Może być tylko imprezą dla paru najbliższych przyjaciółek. Pytanie jak panna młoda tutaj do tego podchodzi.

Z drugiej strony, generalnie panna młoda kosztu wieczoru panieńskiego nie ponosi, bo to pozostali się składają, więc finansowo róznicy jej to nie robi. Inna sprawa, że dostanie zaproszenia nie oznacza jego akceptacji - nawet je zaprosicie to one nie mają obowiązku akceptowac, biorąc pod uwage, że słabo się znacie a organizacja takiego wieczoru to są koszta.

Ale w skrócie: panna młoda może miec podejście do wieczoru panieńskiego takie jakie chce mieć, bo to wieczór dla niej a nie żeby kogoś integrować. Sama nie czułabym potrzeby zapraszania lasek z którymi nie utrzymuję żadnego głebszego kontaktu, tylko dlatego, że tego samego dnia ich faceci mają kawalerski i one może będą się nudzić w domu. To nie moja wina i nie mój problem.

Tak więc nie uważam, by nakładało to jakiś obowiązek ich zapraszania, więc podstawowe pytanie czy panna młoda zwyczajnie chce z nimi spędzić ten dzień (jakby kawalerski był w innym czasie i nie czułaby takiej presji, to chciałaby je zapraszać?)

[aleksssy]

Ale czy ja napisałam, że chcę jej coś narzucić albo decydować? Tak, to ma być jej wieczór panieński, jak widać, nie mój. Napisałam, że się zastanawiaMY, bo przyjaciółka poprosiła mnie o radę i ze mną o tym rozmawia, więc chyba naturalne, że chcę jej pomóc, skoro tego ode mnie oczekuje. Przyjaciółka się zastanawia jszcze na ten temat, lubi te dziewczyny i dobrze by się przy nich czuła, mówi też, że chyba tak wypada, bo spędzają dużo czasu wszyscy razem, siedzą wtedy razem i sobie rozmawiają i tak dalej, a z drugiej strony jej bliższe znajome to trochę inne towarzystwo i nie wie czy się dogadają, stąd rozterki.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie ma obowiązku nikogo zapraszać. Natomiast jeśli zna je bliżej niż tylko z widzenia, lubi je to ja bym zaprosiła na poczet przyszłości, bo dość często się zdarza, że takich ludzi się potem widuje latami na wszelkich sylwestrach, majówkach itp.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Jeśli panna młoda czuje się przy nich dobrze i są to jej bliskie koleżanki, to czemu by nie zaprosić? Natomiast jeśli miałaby je zapraszać tylko dlatego, że to dziewczyny przyjaciół narzeczonego - to bez sensu.

Panna młoda może zrobić wieczór panieński taki jaki chce - np. parę najbliższych przyjaciółek i tyle. Nikt nie powinien się za to obrażać.

A można też podejść do tego z innej strony. Czy wśród tych koleżanek z ekipy - któraś już wychodziła za mąż i organizowała panieński? Zapraszała wtedy całe grono tych dziewczyn?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Myślę że ludzie na panieńskim ogólnie dobrze się bawią. Nie muszą się super znać, czasami są podgrupy, ale to jest wieczór przyszłej młodej i to ona jest najważniejsza. Nie ma przeszkód by pomieszać obce grupy, najwyżej się nie wymieszają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vanir410]

Na panieńskim mają być bliskie przyjaciółki panny młodej. Nie wiem po co zapraszać dziewczyny przyjaciół faceta, dzisiaj ta, jutro inna.

[Nymerkia]

Najlepiej poprosić przyszłą pannę młodą o listę osób, które chce mieć na panieńskim. Tak samo mogą być inne osoby, których nie znasz, a które przyjaciółka chciałaby zaprosić.

[Nioska93]

Ja bym postawila jednak na grono ktore bedzie zaproszone takze na wesele.

[Linka25]

Napisane przez Nymerkia

Najlepiej poprosić przyszłą pannę młodą o listę osób, które chce mieć na panieńskim. Tak samo mogą być inne osoby, których nie znasz, a które przyjaciółka chciałaby zaprosić.

Ale to właśnie panna młoda się zastanawia kogo zaprosić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz