W jakim stopniu patrzycie na wygląd potencjalnego partnera?

[lodykokosowe]

Mówi się, że aby związać się z kimś, to druga osoba musi nam się podobać zarówno z wyglądu, jak i charakteru. Szczerze? Nie wierzę w takie cuda
W całym moim niespełna 30-letnim życiu nie zdarzyło mi się takie combo żeby facet podobał mi się i pod względem fizycznym, i mentalnym jednocześnie. Pomimo że jestem atrakcyjna i mam gigantyczne powodzenie.
Zawsze kiedy podbijał do mnie facet o wyglądzie greckiego boga- chodziło mu tylko o seks, a ja i tak szybko traciłam nim zainteresowanie, bo nie miał w sobie nic ciekawego poza wyglądem.
Kiedy trafiał się facet wartościowy, z ogromnym poczuciem humoru i z którym rozumiałam się bez słów- był przeciętny wizualnie i nie byłam w stanie z nim sypiać. No i tak całe moje życie wygląda, jestem skazana na samotność...

Czy wy też uważacie że Polacy się nieatrakcyjni? W życiu widziałam może sześciu fajnych Polaków. Gustuję w południowym typie urody i dałabym się pokroić za Włocha lub Hiszpana. Myślę że większość związków to sztuka kompromisu- fajny z charakteru, to trzeba się pogodzić z tym że nie jest urodziwy, w końcu charakter jest ważniejszy. Jak wy uważacie?

[Luxanna]

Dla mnie Polacy są atrakcyjni, wielu moich znajomych czy kumpli mi się z wyglądu podoba, jak umawiałam się przez Tindera to też co chwilę wzdychałam. Zależy od upodobań.


Jeśli chodzi o wygląd potencjalnego partnera to o wiele ciężej jest zrobić dobre pierwsze wrażenie będąc "brzydkim", no ale właśnie - to zależy od gustu, kto jak wygląda.

Obecnego partnera najpierw poznałam, potem dopiero zobaczyłam zdjęcia (gdzie był dla mnie taki 5/10), a następnie spotkałam i w pierwszej chwili wyłapałam pełno minusów i całkowite niewpisanie się w mój typ. Nie minął miesiąc i ślinię się na jego widok do teraz Więc można powiedzieć, że olałam wygląd jak się zakochiwałam, ale jednak bardzo mi się podoba.

[patusiaa23]

Low quality bait

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja sobie dobieralam zawsze przecietnych bo z tymi adonisami za bardzo nie mialam o czym pogadac i mnie nudzili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lodykokosowe]

Zamknij twarz

[olgaw79]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87843125]Ja sobie dobieralam zawsze przecietnych bo z tymi adonisami za bardzo nie mialam o czym pogadac i mnie nudzili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie. Jak na facecie można było oko zawiesić to niestety nic więcej sobą nie prezentował. Natomiast jak przeciętniak to często charakterem nadrabiał, chociaż też nie zawsze. Natomiast mój obecny partner jak Go pierwszy raz zobaczyłam na zdjęciu to mnie wyglądem nie powalił, ale z czasem jak Go lepiej poznałam to zaczął podobać mi się wręcz szalenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez patusiaa23

low quality bait

+1

[lodykokosowe]

Napisane przez olgaw79

Dokładnie. Jak na facecie można było oko zawiesić to niestety nic więcej sobą nie prezentował. Natomiast jak przeciętniak to często charakterem nadrabiał, chociaż też nie zawsze. Natomiast mój obecny partner jak Go pierwszy raz zobaczyłam na zdjęciu to mnie wyglądem nie powalił, ale z czasem jak Go lepiej poznałam to zaczął podobać mi się wręcz szalenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Charakter może trochę dodać urody

[Mija62]

Ja nie widzę powiązania wyglądu z charakterem. Poznałam przeróżne mixy
A jeśli chodzi o wygląd to facet musi mnie się podobać, a nie wszystkim.

[lodykokosowe]

Napisane przez Mija62

Ja nie widzę powiązania wyglądu z charakterem. Poznałam przeróżne mixy
A jeśli chodzi o wygląd to facet musi mnie się podobać, a nie wszystkim.

Nie twierdzę że osoba atrakcyjna= niewartościowa i głupia, ale nigdy nie spotkałam się z atrakcyjnością fizyczną i mentalną jednocześnie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba w której się zakochamy spodoba nam się też z wyglądu i jeszcze nas pokocha? Takie combo można postawić na półce koło różowych jednorożców

[olgaw79]

Napisane przez lodykokosowe

Charakter może trochę dodać urody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez lodykokosowe

Nie twierdzę że osoba atrakcyjna= niewartościowa i głupia, ale nigdy nie spotkałam się z atrakcyjnością fizyczną i mentalną jednocześnie. Jakie jest prawdopodobieństwo, że osoba w której się zakochamy spodoba nam się też z wyglądu i jeszcze nas pokocha? Takie combo można postawić na półce koło różowych jednorożców

Nie wierzę, że można się zakochać w kimś, kto jednocześnie w ogóle się nam z wyglądu nie podoba.

[pfffh]

Ja tam uważam, że wszyscy moi ex byli nie dość że przystojni to i inteligentni. A mój mąż to w ogóle jest za☠☠☠isty. Szalenie przystojny i ponadprzecietnie inteligentny z ogromnym poczuciem humoru. Byłby ideałem gdyby mnie za często nie denerwował

[pandemonium3]

Ja najbardziej lubię, jak facet jest i brzydki i głupi. Wtedy jest i wdzięczny za możliwość bycia ze mną, i łatwo nim manipulować

[Galavant]

https://www.youtube.com/watch?v=M-3i...has_verified=1

[MiamiGlow]

Napisane przez pandemonium3

Ja najbardziej lubię, jak facet jest i brzydki i głupi. Wtedy jest i wdzięczny za możliwość bycia ze mną, i łatwo nim manipulować

Problem w tym, że tacy często mają największe wymagania i sfrustrowani są.
Ale tak szczerze to chyba nie ma wielu facetów, których uznałabym za brzydkich. Przeciętnych, ok. Ale brzydkich nie. Z kimś, kogo uważa się za brzydkiego, nie wyobrażam sobie związku, ale już w przeciętnym dostrzec coś atrakcyjnego jest łatwiej. Charakter jednak zawsze najbardziej wpływa na odbiór drugiej osoby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

A ja poznałam w życiu co najmniej kilkunastu przystojnych (dla mnie) i fajnych facetów, z którymi mogłabym się umawiać. (Czy mogłabym z nimi być w związku, to nie wiem, bo tak dobrze ich nie znałam.) Ale nie byli to Polacy oraz mam tak, że jeśli facet podoba mi się z charakteru, to zaczyna mi się podobać z wyglądu. Jak się zakocham to już w ogóle pięknieje w moich oczach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Polacy sa przystojni, ale nie sa lojalni. To z tego powodu nie sa dobrym materialem na partnera.

[Tepsa]

Napisane przez Rena

Polacy sa przystojni, ale nie sa lojalni. To z tego powodu nie sa dobrym materialem na partnera.

Autorka postu gustuje w urodzie typu południowo europejskiej, więc jeszcze gorzej Ci to są dopiero mało lojalni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Bardzo wysokim. Facet absolutnie musi mi sie wizualnie podobac (niekoniecznie wpisywac w jakis ogolny kanon, ale podobac sie mnie). Facet,z ktorym sie obecnie spotykam jest moim absolutnym idealem z wygladu i charakteru i codziennie zadaje sobie pytanie czy to w ogole jest mozliwe i kiedy ta banka prysnie xD

---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez Tepsa

Autorka postu gustuje w urodzie typu południowo europejskiej, więc jeszcze gorzej Ci to są dopiero mało lojalni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nieprawda, moj byly maz jest Wlochem, poznalam wiele wloskich par i byli to bardzo ciepli, lojalni i kochajacy ludzie

[8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4]

Wyglad jest wazny, bez tego nie da sie zbudowac zwiazku. Ja mam szczescie, bo moj tz jest przystojny a jednoczenie ma super charakter, wiec i tacy sie zdarzaja <3 odnosnie Polakow to mam wrazenie, ze wielu z nich ma zbyt wysokie wymagania odnosnie wygladu kobiet, a sami prezentuja sie raczej przecietnie. Znam wiele pieknych kobiet z malo atrakcyjnymi facetami. Przystojni Panowie raczej nie sa widywani w towarzystwie zwyczajnych dziewczyn. Takie sa moje obserwacje

[Ava_]

Przerabiałam związki i z Wlochem i z Hiszpanem, ciężki kawałek chleba i ogolnie nie polecam. Nielojalność nie byla akurat problemem. Może jak ktoś ma zupełnie inny charakter niż ja, to mu podpasuja te nacje, chociaż bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, ze polskiej i południowej mentalności nie po drodze.

Wydaje mi się, ze można spotkać przystojnych Polaków tak jak w każdej narodowości. Natomiast co mi się rzuca w oczy to pary, gdzie facet jest zapuszczony z brzuszkiem i kiepskim stylem oraz szczupła kobieta, która widać ze chodzi na siłownie, dba o włosy, makijaż, paznokcie. Mowie oczywiście o parach 30+, bo nie szuka być szczupłym dwudziestolatkiem. Zastanawiam się czy nie dzieje się tak, bo kobiety maja niskie wymagania odnośnie facetów.

Spotkałam wielu facetów, którzy byli i bardzo atrakcyjni fizycznie i mieli dużo do zaoferowania mentalnie. Uroda nie odbiera z automatu punktów IQ. Facet musi mi się bardzo podobać albo przynajmniej mieć ogłupiające feromony inaczej się czuje jakbym szła do łóżka z kolega.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[sublips]

Napisane przez Rena

Polacy sa przystojni, ale nie sa lojalni. To z tego powodu nie sa dobrym materialem na partnera.

Raczej nie stawiałabym takich pochopnych wniosków...

Co do wątku, to dlaczego nie spróbujesz z obcokrajowcem? Tinder to nie moja bajka, ale miałam kiedyś happn i pamiętam, że byli tam bardzo przystojni Francuzi czy właśnie Hiszpanie/ Włosi.

A co do sztuki kompromisu, to u mnie tak nie ma. Podoba mi się ktoś = podoba mi się wygląd i charakter. Nie istnieje u mnie takie rozróżnienie, że "przymknę okno na ten wygląd/ jakąś cechę". Nawet jak ktoś był dla mnie na początku przeciętny z wyglądu, to przez zauroczenie od razu wypiękniał w moich oczach. Za to jak ktoś jest dla mnie odpychający z charakteru, nie mam z nim, o czym rozmawiać, to nawet jak jest stosunkowo przystojny, to nie rozpatruję go w ogóle w kontekście seksualnym ani tym bardziej romantycznym.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

A co do sztuki kompromisu, to u mnie tak nie ma. Podoba mi się ktoś = podoba mi się wygląd i charakter. Nie istnieje u mnie takie rozróżnienie, że "przymknę okno na ten wygląd/ jakąś cechę". Nawet jak ktoś był dla mnie na początku przeciętny z wyglądu, to przez zauroczenie od razu wypiękniał w moich oczach. Za to jak ktoś jest dla mnie odpychający z charakteru, nie mam z nim, o czym rozmawiać, to nawet jak jest stosunkowo przystojny, to nie rozpatruję go w ogóle w kontekście seksualnym ani tym bardziej romantycznym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87843125]Ja sobie dobieralam zawsze przecietnych bo z tymi adonisami za bardzo nie mialam o czym pogadac i mnie nudzili.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Coś w tym jest. Przeciętny nadrabia charakterem i ostatecznie wygrywa.
Autorko miałam podobnie mój były był fajny z charakteru ( do rozstania tak myślałam potem wyszło parę rzeczy) z wyglądu to tyle że był szczupły i mial miły dla ucha ton głosu. Zdecydowałam się z nim byc. Okazało się że on chciał tylko się całować a ja chciałam też pogadać. Więcej gadaliśmy przed byciem razem. Potem zdałam sobie sprawę że to chyba nie jest normalne gdy partner cię dotyka w pobliżu talii w początkach związku a ty nic specjalnego nie czujesz.
Z obecnym mężem było inaczej fajny charakter, dużo rozmów, motylki pojawiły się gdy się uśmiechnął. Wiec j "rzeczy" mi się podoba w wyglądzie niż u byłego. I ogólnie to przymykam oko na " niedociągnięcia" które sama też mam.
Z powodu że zawsze byłam cicha i nie byłam z tych " z przodu" i raczej ubierałam się w spodnie do szkoły, na studia to ci super atrakcyjni raczej mnie nie widzieli bo "oczy mieli wyżej" a jak już było spotkanie to jakoś nie iskrzyło, ja nie chciałam wykładać kart na stół ( a np sama zagadałam go już na FB) a facet traktował spotkanie jako koleżeńskie. Inny niby atrakcyjny ponad 180, spotkania były, pytał kiedy do niego przyjde ale jakoś tak bez zaangazowania, nie obchodziło go zbytnio co robiłam itd dużo gadał o sobie. Byłam zauroczona ale mi przeszło po 3 randce. Z charakteru mało ciekawy.

[a9e9b14f0920806ea67464fa4f1a029ea354de7e_6212d6030631b]

To co dziewczyny wyżej. Z jednej strony facet musi mieć to coś, z drugiej strony zauważyłam, że nawet jeśli ktoś na zdjęciu w ogóle nie wpasuje się w mój gust, ale jest ciekawym człowiekiem - wygrywa z superprzystojnym ale nudnym. Bardzo dużo facetowi daje pewność siebie. Ale to akurat w każdym przypadku, niezależnie od płci. Jeśli ktoś nie jest super urodziwy, ale dobrze się czuje w swojej skórze i zna swoje atuty, dużo szybciej przyciąga do siebie ludzi, niż człowiek atrakcyjny, ale nieśmiały.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87843838]To co dziewczyny wyżej. Z jednej strony facet musi mieć to coś, z drugiej strony zauważyłam, że nawet jeśli ktoś na zdjęciu w ogóle nie wpasuje się w mój gust, ale jest ciekawym człowiekiem - wygrywa z superprzystojnym ale nudnym. Bardzo dużo facetowi daje pewność siebie. Ale to akurat w każdym przypadku, niezależnie od płci. Jeśli ktoś nie jest super urodziwy, ale dobrze się czuje w swojej skórze i zna swoje atuty, dużo szybciej przyciąga do siebie ludzi, niż człowiek atrakcyjny, ale nieśmiały.[/QUOTE]To prawda, ze bardzo daje pewnosc siebie. Moj maz tez nie podobal mi sie na zdjeciu, ale byl cholernie pewny siebie, wygadany i mial poczucie humoru dlatego tez na 1 spotkaniu przepadlam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Arlekinowa]

U mnie nie ma "wartościowania" i "wybierania" - albo podoba mi się całokształt - czyli wygląd oraz charakter - albo nie podoba mi się wcale. Przy czym najpierw zwracam uwagę na osobowość. Dopiero kiedy dochodzę do wniosku, że fajny taki ten facet to przychodzi (albo i nie) zainteresowanie wyglądem. Facet nie musi przedstawiać sobą jakiegoś ogólnie przyjętego kanonu urody, ma być atrakcyjny i pociągający dla mnie. Nie ma opcji, żebym - będąc w związku - lubiła czyjś charakter, ale wygląd mnie nie pociągał (nie mogłabym iść z taką osobą do łóżka), z drugiej strony nie może być też tak, że facet jest przystojny, ale nie pasujemy do siebie pod względem osobowości (nie mogłabym spędzać czasu z kimś takim, a w łóżku też by się nie układało).

Wszystkie moje znajomości z facetami zaczynają się od koleżeńskiej relacji, a dopiero potem przechodzą w znajomość na gruncie "pod potencjalny związek". Albo nie przechodzą, bo facet mimo fajnego charakteru nie zainteresuje mnie wyglądem i zostajemy na stopie koleżeńskiej lub każde z nas idzie w swoją stronę. Czasem zdarza się, że zauroczy mnie facet, którego - na podstawie chłodnych kalkulacji - nigdy nie widziałabym ze sobą w związku, bo, mówiąc bardzo ogólnie, "nie jest w moim typie". Ale kiedy przychodzi co do czego to jednak mnie czymś ujmuje. Nigdy nie zdarzyło mi się natomiast, żebym spojrzała na kogoś, pomyślała "borze iglasty, jakie ciacho, muszę zagadać, chcę z nim być".

I dopiszę jeszcze, że owszem, spotykam takich facetów - odpowiadających mi i charakterem, i wyglądem. Jasne, trafiają się też tacy, którzy są tylko przystojni lub tylko charakterni, ale zasadniczo nie mam problemów ze znalezieniem "partii" do związku.

[edan84]

Nie ukrywam, że wygląd to kluczowa sprawa. Żebym w ogóle daną panią się zainteresował, to musi przecież zwrócić moją uwagę.
I doskonale wiem, że tak to działa też u pań, bo gdyby było inaczej to każda z pań powyżej nie miała by nic przeciwko aby zaprosił je na randkę ciepły i sympatyczny lump spod dworca. Niestety, jakoś lumpy dalej siedzą pod dworcem, a nie biegają na randki.
A z paroma w życiu gadałem. To często całkiem mili, połowa nawet całkiem bystra, ale z jakimś nałogiem ludzie. Jeden to patologiczny ściemniacz - pozdro Andrzej.

Zatem poza tym, że musi wyglądać i to jest top1, to musi prezentować pewien status finansowy i społeczny. W życiu moją partnerką nie byłaby np. nauczycielka. Sorry, ale wymagam ambicji w życiu. Partnerka nie może być moją utrzymanką, tylko... partnerką. Jakbym chciał zostać sponsorem to bym szukał w ogłoszeniach. A nie szukam.

Jak już wszystko powyżej partnerka spełniła, to wtedy kandydatka na partnerkę mu się sprawdzić w łóżku. Jeśli i to jest ok, to reszta jest do dogadania.

Szkoda tylko, że spotkałem raptem dwie Polki, które te wszystkie kryteria spełniały. A tak to tylko zagraniczne panie, gdzie fajna była pewna Szwedka, albo Ukrainka, albo szalenie sympatyczna Indonezyjka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz