2019-03-21, 09:59 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Mieszkanie po ślubie
Witam. Prosiłabym o radę osób postronnych, aby ktoś ocenił naszą sytuację, którą obecnie jest bez wyjścia.
Mój narzeczony ma gospodarstwo, które prowadzi wraz z tatą i bratem. Cześć ziemi jest przepisane na niego, ale nie czerpie on z tego korzyści, dostaje tylko tzw wypłatę za pracę. Obecnie mieszkamy kilkanaście km od gospodarstwa, narzrczony dojeżdża, jest na każde zawołanie. Wynajmujemy mieszkanie, ale rodzice narzeczonego ciągle nalegają aby mieszkać u nich na górze, bo dom jest duży. Albo żeby kupić mieszkanie gdzieś blisko gospodarstwa, ale tych mieszkań nie ma, są tylko w starych blokach po PGR. Moi rodzice postanowili że pomogą i kupią nam mieszkanie w mieście gdzie teraz wynajmujemy. Narzeczony jednak nie zgadza się na to, mówi że nie będzie całe życie dojezdzal, że co z domem jego rodziców. Nie możemy się dogadać w kwestii mieszkania, ja nie chce mieszkać z teściami, on nie chce dojeżdżać do pracy. |
2019-03-21, 11:21 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Prawda jest taka, ze albo któreś z Was ustąpi albo się rozstaniecie.
__________________
. . .
|
2019-03-21, 11:25 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Jak wyżej.
Autorko, miłość miłością, ale ludziom musi być w ważnych kwestiach ze sobą po drodze. Jeżeli nie jest, to miłość i tak się w końcu z tego powodu skończy. I nie, nie dziwię Ci się, że nie chcesz mieszkać u teściów na pięterku. W życiu bym się na coś takiego nie zgodziła. Na początku, jak się związaliście, nie było mowy o tej opcji?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-03-21, 11:25 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Związek to jest sztuka kompromisu, a jeśli nie potraficie się w tej sytuacji dogadać, to wyjściem z sytuacji jest rozstanie. Nie patrzycie w tym samym kierunku, i prawdopodobnie ktokolwiek się ugnie z decyzją, będzie niezadowolony. Bo, jak rozumiem, to mieszkanie to nie ma być opcja tymczasowa. On będzie sfrustrowany dojeżdżaniem, a Ty (pewnie jeszcze bardziej) mając na głowie teściów...
Dziwi mnie, że dorosły facet nadal chce mieszkać razem z rodzicami - nieważne jak duży to dom jest, nieważne jak wspaniali są jego rodzice. Nie chcesz z nimi mieszkać, i słusznie. Nie znam pary, która "dobrze wyszła" na mieszkaniu z rodzicami/teściami.
__________________
A tam, od jutra. |
2019-03-21, 11:26 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
czyli facet nie chce dojeżdżać do pracy kilkanaście kilometrów, ale Ty już byś musiała? Czy w jego wizji Ty tak samo pracujesz na gospodarce, opiekujesz się dziećmi i w przyszłości rodzicami?
|
2019-03-21, 11:28 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
Czyli on nie będzie do pracy dojeżdżał całe życie, a Ty masz dojeżdżać całe zycie? A potem może jeszcze z dziećmi do przedszkola, szkoły, na zajęcia dodatkowe, do lekarza też masz dojezzdac całe życie? czy planuje że nie będziesz pracować tylko będziesz robić za kucharko-sprzątaczkę dla całego tego domu? Weź się lepiej zastanów. Kilkanaście km dojazdu do pracy to jest mało i każdy się cieszy jak ma tylko tyle. Ja codziennie dojeżdżam kilkanaście km i żyję w przekonaniu, ze wygrałam los na loterii, że mam tak blisko i wygodnie. Gospodarstwo rolne, czy każde inne przedsiębiorstwo z którego ma się pensję, to jest praca jak każda inna.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-03-21, 11:29 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Nawet jak jedno ustąpi to za pewien czas (mogą to być lata) zapewne się rozstaną, bo to będzie męka a nie szczęśliwe życie dla jednego z nich.
Trochę mnie zastanawia dlaczego takim problemem jest dojazd kilkanaście kilometrów? Przecież to tyle co nic, wsiadasz w auto i po kilkunastu minutach jesteś. To tylko wymówka żeby nie opuszczać domu rodzinnego, widocznie jest przywiązany i nic z tym nie zrobisz (nawet jak Tobie ulegnie to będzie tam co chwilę zjeżdżał, bo blisko). |
2019-03-21, 11:33 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86622440]Nawet jak jedno ustąpi to za pewien czas (mogą to być lata) zapewne się rozstaną, bo to będzie męka a nie szczęśliwe życie dla jednego z nich.[/QUOTE]
Też prawda. Osobiscie uwazam, że takie tematy to się omawia od razu, gdy zaczyna się między ludźmi robić poważnie, a więc duuużo wcześniej niż zaręczyny. Potem nie ma takich kwiatków.
__________________
. . .
|
2019-03-21, 11:37 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Tak, pełna zgoda, ale może być i tak, że jemu się z czasem, z wiekiem i przez naciski rodziców zaczęło "przestawiać" na tą opcję. Nie wszystko wie się z góry, nawet jeżeli się rozmawiało.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-03-21, 11:39 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Nigdy nie było mowy o tym że mamy zamieszkać z tesciami. Po za tym oni mają jeszcze dwójkę dzieci. Syn też mieszka w mieście i dojeżdża a córka jest na studiach.
Ja mam pracę mobilna więc z tego względu obojętne jest to gdzie mieszkam. Od początku mówiliśmy o tym że kupimy mieszkanie, pomieszkamy kilka lat o będziemy budować dom. Ale jak przyszlo co do czego to nagle zaczęły się robić problemy, co z domem rodziców TZ, bo jest duży a oni zostają tam sami. |
2019-03-21, 11:44 | #11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Brrr… Już sobie wyobrażam jak teściowa ci udowadnia, że nic nie potrafisz, nic nie robisz dobrze i w ogóle to Iwonka by była dla jej synka lepsza. Ona zawsze była pracowita, nie to co ty.
Jeśli chcesz wybrać rozsądnie, to wyobraź sobie przyszłość. Nie taką za 5 lat. Taką za 5, 10 i 20 lat I jak? Miło się mieszka z teściami, albo bardzo blisko żeby być na każde zawołanie? |
2019-03-21, 11:45 | #12 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
To nie Twoja wina, że oni mają duży dom i zostają sami... No błagam. Dla mnie to nie jest argument za tym, by mieszkać z rodzicami. Twój facet chyba nie odciął sobie jeszcze pępowiny... Całe swoje dorosłe życie mieszkać z rodzicami? Nie wyobrażam sobie, już na samą myśl mam duszności. Pracę zdalną masz teraz, ale może ona nie być na całe życie. Myśl o sobie. Tak, by Tobie było dobrze.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2019-03-21, 11:51 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Ja od 7 miesiecy mieszkam z tesciami (na szczescie jest to tylko tymczasowe, bo bedziemy budowac dom) i odradzam z calego serca. Nawet jesli tesciowa jest wspaniala kobieta to to jednak tesciowa a Ty nigdy do konca nie bedziesz sie czula jak u siebie, zauwazysz to przy pierwszej okazji do podejmowania jakiejs decyzji dotyczacej domu, podworka itp. Mlodzi powinni mieszkac sami takie jest moje zdanie, moich rodzicow i praktycznie wszytskich z mojego otoczenia.
|
2019-03-21, 11:54 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Też mam takie zdanie że młodzi powinni mieszkać sami. I to było oczywiste do momentu aż moi rodzice nie powiedzieli że kupią nam mieszkanie w mieście.
Ja już nie wiem jak mam rozmawiać z narzeczonym, czy postawić ultimatum że albo mieszkamy sami albo wyjeżdżam . |
2019-03-21, 11:58 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Rozmowa tu raczej nie pomoże, ultimatum też nie, bo co, zmusisz go siłą do swojej racji? To będzie się męczył, narzekał rodzince jaka jesteś niedobra i takie tam. Bardzo możliwy scenariusz.
|
2019-03-21, 12:00 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Ultimatum to ZAWSZE zły pomysł. Pokazuje tylko twoją słabość. Najpierw może spróbuj racjonalnych argumentów.
|
2019-03-21, 12:02 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
A jak się brat i siostra zapatruja na przyszłość? Chcą tam też mieszkać? Wg twojego narzeczonego będziecie tam później wssycy mieszkać na kupię?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2019-03-21, 12:04 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Dla mnie racjonalnym argumentem jest to że my nie mamy tam gdzie mieszkać, ja nie chce mieszkać z teściami, a mieszkanie w starym bloku po PGR nie wchodzi w grę. Byśmy mieli mieszkanie, nic by nie musiał dokładać nawet kasy do tego. Za kilka lat byśmy uzbierali pieniądze i budowali się na tej wsi. Tak było mówione a teraz nagle tak nie może być
---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Z siostrą nie wiadomo co będzie , gdzie będzie mieszkać bo dopiero zaczęła studia 100km dalej. Brat mieszka teraz w tym samym mieście co my, wziął mieszkanie na kredyt z dziewczyna |
2019-03-21, 12:05 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
No to jak chłop jest niezdecydowaną królewną podatną na sugestie rodziców, to wiadomo - uciekać w podskokach jak najszybciej.
__________________
. . .
|
2019-03-21, 12:21 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
A wezze go kopnij w tylek. Jak mamusia ważniejsza i OLABOGA dom duży - to co, mogli sobie mniejszy wybudować. Przecież sami sobie taki wymyślili.
Z doświadczenia - jak teraz jest na każde zawołanie, to zawsze będzie, mój ex zawsze murem za mamusią. Jak mamusia się dowiadywała, że jesteśmy umówieni, to nagle znajdowała mu milion zajęć. I on oczywiście słuchał mamusi. Jak się wynieslismy 40 km dalej to każdy weekend musiał być u mamusi. |
2019-03-21, 12:26 | #21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
Zgadzam się. Zwłaszcza, że to autorka pewnie nie zauważa, że tak powoli, krok po kroku, jej facet przybliża się do rodziców, zamiast się oddalać. Uważam, że z tej mąki chleba nie będzie i powinniście się rozstać, bo macie zupełnie inne zapatrywania na wspólną przyszłość. A jeśli się zgodzisz na układ my + rodzice to będzie się czuć przytłoczona życiem za 5 lat.
__________________
A tam, od jutra. |
|
2019-03-21, 12:47 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
To że dom jest duży i oni zostaną tam sami to nie jest problem twojego tż ani twój. To problem jego rodziców więc niech sami go rozwiążą, ale nie kosztem waszego związku. Chyba że tż się na to godzi..
---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ---------- Ponadto polecam wziąć przykład z brata tż |
2019-03-21, 13:05 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Brat TZ jest bardziej asertywny i ma gdzieś opinię rodziców. Wziął kredyt na mieszkanie i nie pytał nikogo o zdanie, nie patrzył na duży dom czy gospodarstwo.
Jeszcze żeby te gospodarstwo było całe TZ i tylko on na nim robił, to jeszcze rozumiem. Ale tam są trzy rodziny i nic nie ustalone komu rodzice je oddadzą |
2019-03-21, 13:09 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Masz rację.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-03-21, 13:14 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Ale czy według Was to nie jest dobre rozwiązanie kupić mieszkanie w mieście i np za 5 lat zacząć budowę tam na wsi? Przecież mieszkanie można sprzedać lub wynająć. A w tym mieście gdzie mieszkamy jest bardzo mało mieszkać nowych , większość to niewyremontowany kamienice.
|
2019-03-21, 13:15 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
|
|
2019-03-21, 13:19 | #27 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
I brat TŻ postępuje mądrze, bo chłop zdaje sobie sprawę, że nikt za niego jego życia nie przeżyje i straconych lat na życie pod dyktando rodziców nikt mu też nie odda. Ciekawe czy Twój facet byłby taki zadowolony, gdybyś to Ty powiedziała, że będziecie mieszkać z Twoimi rodzicami. Już widzę, jak się śpieszy by pakować walizki. A w ogóle dużo było takich rozmów, że on chce tam, a Ty chcesz tu? Twój facet jest taki uparty, że nie i koniec? Może porozmawiaj z facetem, powiedz jak to wszystko widzisz i dlaczego nie chcesz mieszkać z jego rodzicami. Jak nie zmieni zdania, to masz dwie opcje: 1. Żyć tak jak on chce, tak jak jemu jest wygodnie. 2. Rozstać się. Innego rozwiązania nie widzę. [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;86622924]A co nasze zdanie ma do rzeczy? Jeden lubi jabłka a drugi gruszki. To Ty i Twój facet macie mieć zgodne zdanie, a nie robić licytacje.[/QUOTE] True.
__________________
A tam, od jutra. Edytowane przez nie_powiem Czas edycji: 2019-03-21 o 13:18 |
|
2019-03-21, 13:19 | #28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 736
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Rozmów było bardzo dużo. Byłam pewna że on nie chce mieszkać z rodzicami. Ale gdy zaczęła się na poważnie rozmowa o kupnie mieszkania to nagle zaczął się problem z wielkim domem i gospodarstwem.
|
2019-03-21, 13:22 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Cytat:
Jeśli rozmów było dużo, a on ciągle obstaje przy swoim i Ty przy swoim, to chyba wiesz co powinnaś zrobić?
__________________
A tam, od jutra. |
|
2019-03-21, 13:25 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Mieszkanie po ślubie
Autorko, a może mu chodzi o to, że Twoi rodzice chcą dać pieniądze i to go gryzie - pytałaś? Może to kwestia ego, na zasadzie, że nie będzie brał jałomużny, a skoro wielka hacjenda czeka, to po co kupować.
__________________
. . .
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:43.